Po trwającej od stycznia do kwietnia fali hossy – która przyniosła wzrost ceny uncji złota z poziomu 2 600 dolarów do 3 500 dolarów – rynek złota wreszcie się schłodził i w maju wszedł w fazę uspokojenia. Gdy pojawiła się szansa na załagodzenie wojny celnej na linii Chiny-USA najbardziej spekulacyjnie nastawieni inwestorzy uznali, że czas „przesiąść” się na bardziej ryzykowne aktywa. Niektóre analizy zakładają, że chętni do kupowania złota będą mieli dobrych kilka miesięcy na dokonanie zakupów przy stabilnych cenach

WAŻNY TEMAT: Zapłacą klientom 8% rocznie za spełnianie ich marzeń. "Odwrotny Robin Hood" w akcji