Problemy z bankami, finansowymi fintechami, deweloperami, firmami ubezpieczeniowymi i telekomunikacyjnymi. Oto sprawy naszych czytelników, którymi zajęliśmy się w kończącym się 2021 r. Ekipa „Subiektywnie o Finansach” przedstawia sprawozdanie z działalności!
W misję „Subiektywnie o Finansach” wpisany jest kontakt z naszymi czytelnikami. Nie ma chyba dnia, byście nie prosili nas o interwencję w sprawie sporu z bankiem, ubezpieczycielem, deweloperem czy firmą telekomunikacyjną. Czasem gra jest o wielkie pieniądze, czasem o symboliczne, po prostu o zasady.
- Osiągnąłeś sukces? Nie chcesz tego zaprzepaścić? Zaplanuj sukcesję. Może w tym pomóc notariusz. A jak? Oto przegląd opcji [POWERED BY IZBA NOTARIALNA W WARSZAWIE]
- Kiedy przychodzi ten moment, że jesteś już gotowy do lokowania części oszczędności za granicą? Pięć warunków, od których to zależy [POWERED BY RAISIN]
- Tego jeszcze nie było. Złoto drożeje szybciej niż akcje. Jak inwestuje się w „papierowy” kruszec? I po co w ogóle to robić? [POWERED BY XTB]
Kontakt z Wami to nieoceniony kapitał wiedzy, obserwacji, dzięki którym możemy nagłaśniać i piętnować absurdalne i bezsensowne procedury, nieuczciwe praktyki czy horrendalnie wysokie opłaty i sprawiać, by świat finansów stawał się bezpieczniejszy i przyjaźniejszy. Koniec roku to tradycyjnie czas podsumowań. Przygotowaliśmy wybór indywidualnych spraw naszych czytelników, którymi zajęliśmy się w 2021 r.
Ciągnik kontra golf i recykling numerów banków
Mijający rok rozpoczęliśmy od interwencji w sprawie pana Marcina. Jechał przepisowo swoim golfem, gdy znienacka wjechał w niego ubezpieczony w PZU ciągnik marki Ursus. Rolnik przyznał się do winy, a ubezpieczyciel przyznał odszkodowanie. Ale chwilę później okazało się, że właściciel ciągnika nie miał ważnej polisy OC. Wyglądało więc na to, że to poszkodowany będzie musiał pokryć koszty likwidacji szkody z własnej kieszeni. Nie musiał, bo do akcji wkroczyła ekipa „Subiektywnie o Finansach”.
To historia z serii absurdalnych. Pani Ewa przez pomyłkę przelała 5000 zł na swój stary, zamknięty kilka lat wcześniej rachunek. Skoro zamknięty, to przelew w ogóle nie powinien zostać zrealizowany. Nasza czytelniczka poprosiła bank o zwrot pieniędzy, ale okazało się, że to nie takie proste. Pracownik infolinii poinformował ją, że feralny numer rachunku, który kiedyś należał do pani Ewy, bank przydzielił… innej osobie. Po opisaniu tej historii bank błyskawicznie zwrócił pieniądze, przeprosił klientkę, ale też zmienił „zeznania” w sprawie przyczyn całego zamieszania, które raczej stawiają go jeszcze w gorszym świetle.
Jeśli mamy konto w banku od dłuższego czasu, przelewamy tam wynagrodzenie, to uzyskanie prostego kredytu, np. w formie karty kredytowej, przez internet powinno być formalnością. Bank Credit Agricole za wszelką cenę chciał jednak spojrzeć panu Michałowi prosto w oczy i ciągał go po placówkach celem podpisania umowy. Gdy historię opisaliśmy, bank przyznał, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
Mimo szalejącej pandemii koronawirusa pan Rafał postanowił wybrać się na hiszpańską Fuertaventurę. Źle się poczuł i nie chciał zarazić nikogo podczas powrotu do Polski. Postanowił zrobić sobie test, który okazał się dodatni. Efekt? Uziemienie, koniczność wykupienia noclegu w hotelu i biletu powrotnego. Liczył jednak na to, że te niespodziewane wydatki pokryje polisa turystyczna wykupiona w firmie Axa. Nic z tych rzeczy. Dopiero po publikacji tekstu okazało się (czy to przypadek?), że za przedłużony nocleg i zakup dodatkowego biletu do kraju zapłaci… hiszpański oddział tej samej grupy Axa.
Dwie rezerwacje na jedno auto i kasa uwięziona w systemie PayPal
Na zamówione w czasie pandemii nowe auto trzeba czekać rok albo i dłużej. Dlatego pan Tomasz ucieszył się, gdy upatrzona przez niego skoda miała być dostępna od ręki. Uiścił opłatę rezerwacyjną, ale okazało się, że salon przyjął… dwie rezerwacje na jedno auto i to ktoś inny mógł nazwać się szczęśliwcem. Kiedy chcieliśmy wkroczyć do akcji i zapytać przedstawiciela Skody, co tam się wyrabia, pan Tomasz doniósł, że ostatecznie udało mu się kupić samochód w innym salonie. Przedstawiciel Skody przeprosił klienta i zachęcił do złożenia oficjalnej skargi.
Wiele razy na naszych łamach opisywaliśmy oferty sprzedaży prądu, które zawierały dodatkowe opłaty, np. za usługi hydraulika. Ale w przypadku oferty „Enea Pewna Cena” coś nie „pykło”. Klienci często nie mieli świadomości, że fundują sobie podwyżki, a nie obniżki opłaty handlowej. Sprawę wałkowaliśmy, aż w końcu zajął się nią UOKiK.
Dziwnie może się poczuć klient, którego bank nagle informuje o zamknięciu podstawowego konta. Pan Patryk, klient Alior Banku, nie wypowiedział umowy rachunku, nie przypomina sobie też, by nie dopełnił obowiązków. Czy to była kara za to, że w przeszłości chciał zrezygnować z usług banku, choć tę rezygnację szybko odwołał. Czyżby o tej rezygnacji bank przypomniał sobie z opóźnieniem?
Fintechy, czyli takie nowoczesne quasi-banki, są bardzo wygodne do momentu, w którym coś pójdzie nie tak. Nasz czytelnik miał problem z doładowaniem konta PayPal przez… błąd w adresie. Jak to możliwe, że z powodu takiego drobiazgu naszego czytelnika spotkały trzy miesiące bezskutecznych przepychanek na linii klient-bank-PayPal? Wkroczyliśmy do akcji i pomogliśmy namierzyć zagubione pieniądze. Chwilę później zaczęli zgłaszać się do nas czytelnicy z podobnym problemem. Wygląda na to, że PayPal pomógł w jednej sprawie, ale niestety nie usprawnił procedur i pieniądze klientów nadal lubią się gubić.
W 2020 r. często poruszanym tematem w „Subiektywnie o Finansach” była niechęć banków do rozliczania się z prowizji, jeśli kredyt spłacano został przed terminem. Do roboty wziął się UOKiK, który zdyscyplinował banki. Problem niby rozwiązany i ucywilizowany, ale w tym roku donosiliście nam o dziwnych decyzjach banków. Pan Łukasz wkurzył się na mBank za to, że nie zwrócił mu prowizji przy rozwiązaniu umowy o kredyt odnawialny. Bank twierdził, że prowizję pobrał nie za udzielenie, a za odnowienie limitu kredytowego. Mam sygnały od czytelników, że mBank zmienił praktyki w sprawie zwrotu prowizji przy limicie kredytowym na korzyść klientów.
Przelew BLIK na numer telefonu to przydatna usługa, zwłaszcza gdy chcemy rozliczyć się w gronie znajomych. Schody zaczynają się, gdy numer telefonu odbiorcy się zgadza, ale powiązane z nim konto już nie. W tę pułapkę wpadła pani Ania, a ekipa „Subiektywnie o Finansach” wkroczyła do akcji.
Niby prosta operacja – spłata kredytu przed terminem. Ale Bank Pekao postanowił zbadać granice cierpliwości pana Pawła. Trzech konsultantów nie dało rady z zamknięciem kredytu. Dopiero nasza interwencja zdziałała cuda.
Program „Czysty Powiat”, do wzięcia 15 000 zł dotacji na fotowoltaikę. Wystarczy podać swoje dane osobowe, żeby skorzystać z tych pieniędzy. Codziennie w takiej sprawie dzwoniła do pana Przemka pani Klaudia. Była przekonująca, rzeczowa i zarzekała się, że nie jest robotem. Ale nasz czytelnik zrobił robotowi „test na człowieczeństwo”. A my radziliśmy, jak pozwać robota za nękanie.
Deweloper dużo buduje, ale czy dobrze buduje? Ekipa „Subiektywnie o Finansach” to sprawdzi
Im droższe waluty obce, tym chętniej posiadacze kredytów walutowych uciekają pod skrzydła fintechów i aplikacji, które umożliwiają tanie zakupy walut obcych, przelewy i przewalutowania transakcji z minimalnym spreadem. Z tych dobrodziejstw chciał też skorzystać nasz czytelnik, ale frankowy przelew walutowy nie mógł opuścić jego aplikacji ZEN. Pomogliśmy uwolnić pieniądze z sideł aplikacji.
Dwa identyfikatory, jeden z mBanku, drugi ze starego Multibanku, zmiana nazwiska i problem z aktualizacją danych w systemie bankowym gotowy: „nie da się”. Bank wziął sobie do serca problem pani Jolanty i przyznał, że w tym przypadku zawiódł również czynnik ludzki. Dostaliśmy zapewnienie, że bank skontaktuje się z klientką, żeby „pomóc jej rozwiązać sprawę możliwie najszybciej i w sposób jak najbardziej dla niej wygodny”.
Nasz czytelnik chciał zmienić hasło dostępowe do bankowości elektronicznej Alior Banku. Zamiast zrobić to wygodnie – a więc z poziomu domowej kanapy – musiał pójść do oddziału. Zdalna zmiana hasła (dotyczyło to klientów biznesowych) możliwa była tylko przez przeglądarkę Internet Explorer, która niebawem miała trafić do lamusa. Mamy nadzieję, że maczaliśmy palce w tym, że Alior Bank przyspieszył możliwość zmiany hasła na innych przeglądarkach, które do lamusa nie odeszły.
W 2021 r. chętnych na zakup nieruchomości nie brakowało, a inni odbierali klucze do mieszkania. Pani Małgorzata po tygodniu od wprowadzenia się do mieszkania zauważyła wilgoć, a na ścianach pojawił się grzyb. Smród był nie do zniesienia do tego stopnia, że pani Małgorzata z rodziną musiała się wyprowadzić. Po naszej interwencji deweloper – firma Murapol – w końcu wysłał ekipę remontową. Gdy opisaliśmy problemy pani Małgorzaty z firmą Murapol, odezwali się do nas inni klienci „zaniedbani” przez tę firmę. Pani Katarzyna żaliła się, że „całą wieczność” czeka na naprawę przeciekającego dachu. W tym przypadku też udało nam się zmobilizować dewelopera do działania.
Czy ulgowy bilet kolejowy może być droższy od normalnego? Pani Jadwiga z mężem wybrała się na wycieczkę Kolejami Mazowieckimi z podwarszawskiego Józefowa do Warszawy. Choć pani Jadwidze przysługiwała zniżka emerycka, za bilet zapłaciła… więcej niż jej mąż. Rzeczniczka prasowa przewoźnika przyznała, że „nabroił” konduktor, który powinien wydać bilet według najkorzystniejszej oferty.
Brak zabezpieczeń, złamanie zasad RODO i gwałt na prywatności – tak można podsumować historię pana Dominka. Po zalogowaniu się na konto w BNP Paribas zauważył, że dostęp ma do niego… inna osoba. Bank zamiast odszkodowania, polecił, by klient skorzystał z alertów BIK. Po opisaniu tej sprawy bank postanowił „ładniej” przeprosić klienta za narażenie go na niebezpieczeństwo.
Niechciany terminal, promocja bez obiecanej nagrody i problem z telewizorem
To nie był dobry rok dla fanów zakupów w internecie, a zarazem klientów banku Citi Handlowy. Bank zmienił bowiem klasyczny system autoryzacji (przez SMS) i zaczął wymagać albo posiadania aplikacji mobilnej banku, albo… no właśnie, żeby to zrozumieć, trzeba być w skórze klientów Citi. Czy „grupa projektowa” powołana przez bank – również pod naszym naciskiem – dała radę?
W mijającym roku interweniowaliśmy również w sprawach przedsiębiorców, m.in. pani Ewy, która wzięła na próbę terminal płatniczy w ramach programu „Polska Bezgotówkowa”. Podpisanie umowy poszło gładko, trudniej było się z niej wyplątać bez ponoszenia karnych opłat. Przycisnęliśmy dostawcę terminali i…
Napisał do nas pan Daniel, klient ING Banku, który wybrał się po spodnie i koszule do sklepu sieci H&M. Zrobił zakupy za 180 zł i liczył na zniżkę z tytułu uczestnictwa w programie Visa Oferty. Ale się przeliczył, bo ponoć promocja nie została prawidłowo „aktywowana”, choć pan Daniel twierdzi, że ją aktywował. Nagłośnienie tej sprawy sprawiło, że bank „w trosce o dobrą współpracę z klientem” przekazał klientowi pieniądze.
Interweniowaliśmy też w sprawie pana Piotra, który kupił w renomowanym sklepie telewizor. Już przy pierwszym uruchomieniu okazało się, że telewizor ma uszkodzoną matrycę. Klient poprosił o wymianę telewizora, ale sklep oświadczył, że klient sam popsuł sobie telewizor. Jak zakończyła się ta sprawa? I co zrobić, żeby zakup telewizora nie okazał się katastrofą?
Ta historia pokazuje, że nie można wierzyć bankowym reklamom, a trzeba uważnie czytać regulaminy i tabele opłat i prowizji. Wypłata z bankomatu BLIKiem reklamowana jako darmowa, kosztowała naszego czytelnika kilkanaście złotych. Choć klient nie doczytał, to bank PKO BP w geście dobrej woli zwrócił pobraną prowizję.
Pan Maciej zamówił w IKEA kuchnię z montażem. Na początku lipca miał cieszyć się nowiutką kuchnią i wprowadzić się wreszcie do domu. Przez drobny błąd projektanta kuchnia nadal była rozgrzebana. Firma nie potrafiła podać nowej daty dokończenia roboty. Wierzymy, że nasza interwencja przyspieszyła montaż.
Oszuści w natarciu. Banki: to nie nasza sprawa
Niestety, nie wszystkie sprawy, z którymi się do nas zwróciliście, udało nam się załatwić po Waszej myśli. Często narzekaliście np. na absurdalne opłaty pobierane przez banki, na które niestety nie mamy wpływu, czy na nieczułość banków w przypadku błędnie zleconych przelewów.
Jeden z naszych czytelników – klient Banku Millennium – potrzebował dogrzebać się do historii swojego rachunku. Problem w tym, że za darmo mógł sięgnąć tylko do dwuletniej historii. Cena miesięcznego wyciągu to 10 lub 15 zł, w zależności od tego, w jakiej formie bank ją udostępnia. Za pięcioletni wyciąg – a takiego potrzebował nasz czytelnik – musiałby zapłacić nawet 900 zł. Nie udało nam się wywrzeć presji na bank, by nieco przystopował z opłatami. Ale zaapelowaliśmy do UOKiK, by zrobił z tym porządek. Jakiś czas temu urzędnicy poszli na wojnę ze złodziejskimi opłatami za wydanie oświadczenia o spłacie kredytu hipotecznego. Okazuje się, że się da.
Banki lubią być postrzegane jako nowoczesne, internetowe, przyjazne klientowi. Ale gdy klient postanowi np. nadpłacić kredyt hipoteczny, może odnieść wrażenie, że jego bank zatrzymał się w epoce kamienia łupanego. Bez wizyty w placówce banku ani rusz.
W poprzednich latach bardzo często zwracaliście się do nas z prośbą o interwencję w sprawie pomyłek przy przelewach walutowych. Nie inaczej było w 2021 r. Pieniądze zamiast np. na konto złotowe trafiają przez nieuwagę na konto w euro, co wiąże się z wysokim kosztem przewalutowania. Ale bankowcy są nieczuli na wasze finansowe straty i nie godzą się na cofnięcie błędnego przelewu. Ofiarą takiej pomyłki w tym roku padł m.in. pan Andrzej, klient Alior Banku, który za pomyłkę musiał zapłacić ponad 3000 zł.
Pan Bogusław chciał zaktualizować dane osobowe w systemie Inteligo. Szybko nabrał wątpliwości, czy proponowany przez bank sposób – skan dowodu osobistego przesłany e-mailem wraz z pełnymi danymi dotyczącymi rachunku – to bezpieczny sposób. Czy w Inteligo wzięli sobie te zastrzeżenia do serca?
Finansowe fintechy depczą po piętach klasycznym bankom. Ich usługi są lepszej jakości i tańsze, zwłaszcza dla podróżujących po świecie. Trzeba jednak uważać, by nie przekroczyć cienkiej linii, która oddziela taniość od drożyzny. Nasz czytelnik przy wypłacie gotówki w Grecji kartą Revolut zapłacił aż 26 euro dziwnych opłat.
Ekipa „Subiektywnie o Finansach” walczy do końca
Zachodziliśmy też w głowę, dlaczego banki nie chcą udzielać kredytów, skoro śpią na furze pieniędzy z depozytów. mBank dwa razy odrzucił wniosek o kredyt, a jako powód podał, że przedsiębiorca – wnioskodawca zbyt krótko prowadzi działalność. Jeśli dla banku 14 lat prowadzenia firmy to mało, to życzymy powodzenia.
Czekamy na finał nieciekawej sprawy. Do domu naszego czytelnika w warszawskich Włochach zapukał biznesmen i zaproponował: „kupię od pana ten lichy domek, wybuduję apartamentowiec, a w rozliczeniu przekażę mieszkanie”. Kiedy budowa miała się ku końcowi, okazało się, że nasz czytelnik nie ma ani domu, ani mieszkania, ma za to wezwanie do opuszczenia wynajmowanego lokum.
Na koniec zostawiłem problem, z którymi w mijającym roku zwracaliście się do nas najczęściej. Ekipa „Subiektywnie o Finansach” przykłada do niego bardzo dużą wagę. Chodzi o cyberprzestępstwa, wyłudzanie danych osobowych, ataki socjotechniczne, których padaliście ofiarami. Bankowcy zachęcają nas do korzystania z bankowości internetowej czy mobilnej, ale gdy oszustom uda się przełamać zabezpieczenia, umywają ręce, a przepisy o tzw. nieautoryzowanych transakcjach zwyczajnie ignorują.
Pani Olga straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych po tym, jak przyszło jej do głowy skorzystać z portalu ogłoszeniowego OLX. Pani Bogumiła kliknęła w podesłany SMS-em link i z jej konta zniknęło prawie 60 000 zł – oszczędności całego życia. Panią Annę złodzieje próbowali okraść trzy razy, dwa cyberataki im się udały. Czy zawiniła tylko klientka czy trochę też jej bank?
Co najchętniej czytaliście na „Subiektywnie o Finansach”?
A na koniec jeszcze lista najpopularniejszych tekstów na „Subiektywnie o Finansach” w 2021 r. To prawdziwe hity i perełki, bo trzeba Wam wiedzieć, że najpopularniejsze artykuły w naszym blogu przyciągnęły w 2021 r. niemal po 300 000 czytelników! W ciągu całego roku na „Subiektywnie o Finansach” zajrzało 5 230 000 unikalnych użytkowników, wykonaliście też 11 320 000 odsłon artykułów.
Najlepszym dniem były moje urodziny, 30 stycznia, kiedy odwiedziło „Subiektywnie o Finansach” aż 117 000 czytelników. Z danych Google Analitycs wynika, że czyta nas nieznacznie więcej facetów (56,8%) niż kobiet (43,2%). Niemal co trzeci (28,5%) jest w wieku 25-34 lata, a połowa mieści się w przedziale wiekowym 25-45 lat. A oto złota dziesiątka tekstów, które stworzyła w tym roku Ekipa „Subiektywnie o Finansach”:
>>> Nadchodzi inflacja. Oto przegląd inwestycji, w których zyski są najbardziej skorelowane ze wzrostem cen. Dzięki nim masz szansę ochronić realną wartość swoich oszczędności (30 stycznia 2021 r. – kto przeczytał i zastosował się do rad, na pewno na tym nie stracił)
>>> Prąd drożeje? Pan Piotr odciął się całkiem od sieci energetycznej. I nie zapłaci ani grosza rachunku. Ma swój prąd i magazyn energii. Sąsiad ma mu jednak za złe (11 października 2021 r.)
>>> Spółka na Cyprze? Przeniesienie działalności do Czech? Prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą szukają ratunku przez „Polskim Ładem”. Czy to ma sens? (23 maja 2021 r.)
>>> Fotowoltaika: czy tym, którzy ją sobie zamontowali, nie umknął pewien „drobny” element kosztów? Symulacje opłacalności fotowoltaiki o tym nie mówią, ale… jest pewien problem z utylizacją (6 kwietnia 2021 r.)
>>> Wesele 2021: ile włożyć do koperty w czasach pandemii i inflacji, żeby nie wyjść na skąpca i liczykrupę? (14 maja)
>>> Abonament RTV: nie płacisz go i myślisz, że „ograłeś” system? I tak go płacisz – jeszcze więcej. Jak sprawiedliwie policzyć abonament? (3 lutego 2021 r.)
>>> Stopy procentowe ruszyły w górę. Czy opłaci się w najbliższym czasie nadpłacać kredyt hipoteczny? Albo spłacić go wcześniej? (10 grudnia 2021 r.)
>>> Kurs złotego szuka dna. Euro najdroższe od 12 lat! Co zdrożeje przez wysokie ceny walut? I co kupić na zapas – zanim przyjdą podwyżki? (20 listopada 2021 r.)
>>> Revolut poinformował klientów o pewnej bolesnej zmianie. Ucierpią użytkownicy, którzy przelewają do Revoluta pieniądze z kont bankowych albo przekierowali doń pensje (20 stycznia 2021 r.)
>>> Pan Robert przelał 90 000 zł na swoje konto. Ale to było konto-zombie. „Bank pozbawił mnie dostępu do moich pieniędzy!”. Jak to w ogóle możliwe? (24 lutego 2021 r.)
Ekipa „Subiektywnie o Finansach” wśród najważniejszych influencerów w Polsce
Popularność „Subiektywnie o Finansach”, rosnąca liczba fanów w mediach społecznościowych oraz rozpoznawalność naszej marki przekłada się na miejsca w rankingach najbardziej wpływowych influencerów finansowych.
W opublikowanym ostatnio rankingu Martis Consulting drugie miejsce na liście najważniejszych liderów opinii zajął Maciek Samcik. Kryterium decydującym o pozycji w rankingu była liczba obserwujących i subskrybentów. W przypadku ekspertów prowadzących blogi finansowe decydującym czynnikiem była miesięczna liczba wyświetleń strony.
„Subiektywnie o Finansach” znalazło się też wśród 100 najpopularniejszych blogów w Polsce według Influtool. Jesteśmy tam jak samotna wyspa finansowa w oceanie spraw ważniejszych – w setce najpopularniejszych blogów nie znalazł się żaden inny o tematyce finansowej.
Z kolei „Finansowe sensacje tygodnia”, czyli cotygodniowy podcast nagrywany przez ekipę „Subiektywnie o Finansach”, znalazł się w dziesiątce najpopularniejszych podcastów newsowych na platformie Spotify. Bardzo Wam dziękujemy za docenienie i uznanie!
Ekipa „Subiektywnie o Finansach” stale się rozrasta. Jej trzon to niezmiennie Maciek Samcik, Irek Sudak i Maciek Bednarek, ale niedawno dołączyli też Michał Wachowski, Robert Sierant i Monika Madej. Wciąż rośniemy, dzięki czemu będziemy mogli rozwiązać jeszcze więcej Waszych problemów, jeszcze lepiej Wam doradzać i dać Wam więcej użytecznej wiedzy.
Ekipa „Subiektywnie o Finansach”: nasze sprawozdania z działalności w poprzednich latach
A tutaj – dla przypomnienia – sprawozdania z działalności subiektywności w poprzednich latach. Subiektywność rządzi, subiektywność radzi, subiektywność nigdy Was nie zdradzi! Udanego 2022 r. i samych dobrych inwestycji!
Czytaj co udało nam się zdziałać w 2020 r.: Czytelnicy piszą, „Subiektywnie…” pomaga. Kronika załatwionych spraw
Czytaj też o naszych sukcesach w 2019 r.: Rozwikłane zagadki i odzyskane spadki. Oddane prowizje i papierów rewizje. Komu pomogliśmy w 2019 r.?
A tutaj przeczytaj sprawozdanie z działalności blogu w 2018 r.: Ile spraw załatwiliśmy w 2018 r.?
Źródło zdjęcia: geralt/Pixabay