Abonament telefoniczny traktujemy jako coś koniecznego, bo nie wyobrażamy sobie życia bez telefonu. Rzadko szukamy oszczędności w tym miejscu, a szkoda, bo zaoszczędzić można nawet kilkaset zł rocznie. Jak płacić mniej? W najnowszym odcinku cyklu „Niezbędnik kryzysowy, czyli oszczędzanie bez bólu”, którego Partnerem jest jeden z największych operatorów telekomunikacyjnych Orange, pokazujemy, jak można zauważalnie ograniczyć wydatki telekomunikacyjne
W cyklu „Niezbędnik kryzysowy, czyli oszczędzanie bez bólu” podpowiadamy Wam, gdzie i jak oszczędzać pieniądze, żeby standard życia się nie pogorszył, a w portfelu zostawało więcej grosza na zapłacenie czynszu i rachunków za prąd i gaz. Linki do wszystkich poradników znajdziecie pod niniejszym tekstem. Dzisiaj o tym, jak sprawić, aby Wasze rachunki telefoniczne były mniej uciążliwe.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Po pierwsze, kupując pakiet porównuj oferty
Zakładam, że każdy z Was posiada jakieś usługi dostępu do telefonii komórkowej oraz do internetu. Do korzystania z tych usług są potrzebne odpowiednie urządzenia (smartfon, router). Możemy je kupić w elektromarkecie (za gotówkę lub na kredyt) albo w salonie sieci telekomunikacyjnej. Telekom chętnie nam „sprezentuje” np. smartfon, ale jednocześnie doliczy dodatkową kwotę do comiesięcznych rachunków. Po okresie umowy takie urządzenie stanie się własnością klienta.
W praktyce podpisanie umowy na abonament telefoniczny z urządzeniem w pakiecie jest porównywalne do zaciągnięcia kredytu. Spłacamy go w ratach, razem z abonamentem. Warto porównać tę opcję z konkurencyjnymi możliwościami. np. sfinansowania zakupu smartfona przez bank (czyli zakupu na raty w sklepie z elektroniką). Trzeba po prostu porównać ceny smartfonu po uwzględnieniu odsetek (sumując wszystkie raty za sprzęt).
Jeśli jesteś lojalnym klientem telekomu, jest całkiem możliwe, że jego oferta będzie lepsza (zwłaszcza przy wysokich obecnie kosztach pieniądza, które przekładają się na oprocentowanie kredytu). Dla sklepu z elektroniką jesteś „jednorazowym” klientem (podobnie jak dla banku, który finansuje raty). Dla telekomu – długoletnim partnerem, którzy oprócz zakupu abonamentu ze smartfonem będzie korzystał z innych usług.
Możesz także kupić telefon używany. Niektóre sieci telekomunikacyjne sprzedają także takie sprzęty. Są zwykle sprawdzone i odświeżone, a więc kupujemy co prawda urządzenie używane, ale z pewnego źródła. Znajomy ostatnio kupił dodatkowy telefon za 100 zł, żeby móc korzystać z internetu. Model mało popularnej marki okazał się hitem i uratował go, kiedy jego aparat w wyniku upadku już się nie dał włączyć. Zakupiony sprzęt tak mu się spodobał, że zastąpił nim stary.
Warto pamiętać o możliwości zakupu telefonu używanego i zapytać o to w punkcie obsługi telekomu. A jeśli takiej oferty nie znajdziecie – starajcie się ustalić ile będzie Was kosztował sprzęt. Jego koszt w różnych miejscach może różnić się znacznie bardziej niż ceny abonamentów w różnych sieciach (te mniej znane zwykle oferują niższe abonamenty, ale z jakością zasięgu i dostępem do sieci też różnie bywa).
Po drugie, sprawdź opcję na kartę
Najtańszy abonament telefoniczny (bez wdawania się w szczegóły i zakresy) w czterech najbardziej znanych sieciach komórkowych (Orange, Play, Plus, T-Mobile) bez kosztów urządzenia – czyli sama karta SIM – wynosi obecnie 35-55 zł co miesiąc z podstawowym dostępem do internetu.
Ale abonament to stałe zobowiązanie. Oszczędnościowym rozwiązaniem może być wybranie oferty na kartę zamiast abonamentu. Polega to na tym, że przedpłacamy określoną kwotę i przez jakiś czas możemy wydawać te środki. Ponadto sieci oferują też różne pakiety, z których możemy sobie ułożyć (jak z klocków) indywidualne usługi i zaspokajać nasze indywidualne potrzeby (np. duże paczki internetu).
Oszczędności w tym przypadku zależą od tego, ile i z jakich usług korzystamy. Zarządzanie ofertą na kartę wymaga odrobiny samodyscypliny, bo musimy pamiętać o doładowaniach i aktywowaniu pakietów, ale – po nabraniu pewnej wprawy – może to być bardzo korzystne rozwiązanie (banki oferują automatyczne doładowania raz na jakiś czas – warto przetestować). Dzięki ofercie przedpłaconej możemy mieć jakość usług od renomowanego telekomu i większą elastyczność domowego budżetu.
Na rynku są także oferty przedpłacone telekomów z automatycznym doładowaniem karty – co rozwiązuje problem pamiętania i pilnowania salda na rachunku. Po prostu zapisujemy numer karty płatniczej i raz na miesiąc telekom ściąga z niej pieniądze. Co prawda jest to kolejny „stały” rachunek do zapłacenia, ale zobowiązanie jest mniej sztywne, niż abonament.
Ma to jeszcze dodatkowy atut, a mianowicie pozwala w rozsądnej cenie zabezpieczyć kontakt z najbliższymi – dziećmi czy starszymi rodzicami, których budżety w czasach kryzysu są mocno nadwyrężone. Możemy bowiem opłacać członkowi rodziny dostęp do połączeń telefonicznych i internetu w ramach usługi przedpłaconej – czyli kontrolując koszty – ale jednocześnie wygodnie i automatycznie.
To może być np. dobry sposób na odciążenie finansowe naszych babć i dziadków, czy wsparcie dla dzieci, które potrzebują łączności (a my potrzebujemy się łączyć z nimi). Jeśli dodatkowe usługi przedpłacone wykupimy w naszym telekomie, często możemy liczyć na rabaty, bo pod jednym „dachem” konsolidujemy większą liczbę usług.
———-
ZAPROSZENIE
Partnerem cyklu „Niezbędnik kryzysowy, czyli oszczędzanie bez bólu” jest firma Orange, która oferuje usługę Autodoładowanie oraz ofertę Bez Limitu już za 31 zł miesięcznie. W tej cenie klient otrzymuje: nielimitowane rozmowy na numery komórkowe i stacjonarne, nielimitowane SMS-y i MMS-y, pakiet 40 GB internetu, 31 dni ważności połączeń wychodzących. Jak skorzystać z automatycznego doładowania?
- KROK 1 – DOŁADOWANIE – doładuj konto na stronie doładowania.orange.pl kwotą co najmniej 31 zł, aby zyskać 25 GB internetu na miesiąc.
- KROK 2 – OFERTA BEZ LIMITU – uruchom cykliczną usługę ‘Bez limitu’ w Orange na kartę, używając krótkiego kodu *101*2*31# lub wyślij SMS o treści START CYKL na numer 630, a zyskasz nielimitowane rozmowy, SMS-y, MMS-y i dodatkowe 15 GB internetu w tym 4,21 GB w roamingu w UE. Łącznie zyskujesz 40 GB internetu miesięcznie.
- KROK 3 – AUTODOŁADOWANIE – jeżeli chcesz korzystać z nielimitowanych rozmów i 40 GB internetu co miesiąc, nie martwiąc się o doładowania, włącz usługę Autodoładowanie na doładowania.orange.pl/auto-doladowanie i ustaw automatyczne doładowanie konta kwotą co najmniej 31 zł, kiedy saldo Twojego konta spadnie poniżej tej wartości.
———-
Po trzecie, przenieś całe gospodarstwo domowe do jednej sieci
Im więcej członków liczy nasze gospodarstwo domowe, tym wyższe mogą być nasze oszczędności telekomunikacyjne. Najczęściej każdy domownik (może poza malutkimi dziećmi) będzie chciał posiadać swój telefon komórkowy. Jeżeli wszyscy będą je mieli w ramach jednej umowy, to można całkiem sporo zaoszczędzić.
Większość sieci oferuje zniżki dla dodatkowych kart SIM. Zazwyczaj bonus wynosi od 5 do kilkunastu złotych miesięcznie, ale na przykład sieć Orange w przypadku każdej kolejnej karty SIM na koncie uruchamia rabat w wysokości aż 20 zł miesięcznie. Jeżeli Wasze gospodarstwo składa się z czterech osób (rodzice i nastoletnie dzieci), to rocznie można zaoszczędzić od 240-480 zł na korzystaniu z jednej sieci.
Jeszcze większe oszczędności uzyskamy, jeżeli skorzystamy z jakiegoś ekosystemu. Sporo dostawców oferuje też inne usługi (poza telefonicznymi). Dobranie w tej samej firmie internetu, telewizji, a nawet prądu czy ubezpieczenia może nam przynieść dodatkowe oszczędności. Jednocześnie zaoszczędzimy swój czas, bo do zapłaty będziemy mieli jedną fakturę miesięcznie zamiast kilku.
Małym minusem może być ewentualna awaria. Jeżeli w takiej firmie padnie infrastruktura, to wszyscy jednocześnie stracicie dostęp do usług. Wydaje mi się jednak, że to bardzo rzadkie sytuacje, a dodatkowo przerwy w dostawie usług telekomunikacyjnych są obecnie niwelowane stosunkowo szybko.
Po czwarte, skorzystaj z ulgi podatkowej na abonament telefoniczny
Kolejny sposób nie przyniesie Wam wprawdzie natychmiastowej oszczędności, ale pozwoli otrzymać zwrot podatku lub zmniejszyć należny podatek. Mowa o możliwości odliczenia od dochodu wydatków poniesionych na internet. Jedna osoba może dwukrotnie odliczyć nawet 760 zł. Wiele osób o tym zapomina.
Z ulgi internetowej możemy skorzystać dwa razy w życiu (a więc łącznie przez 24 miesiące), ale muszą to być kolejne miesiące. Czyli jeżeli chcecie skorzystać z ulgi za 2022 rok, to możecie to zrobić tylko w przypadku, gdy nigdy nie korzystaliście z ulgi (wtedy najkorzystniej będzie skorzystać z niej za lata 2022 i 2023) lub w przypadku, w którym skorzystaliście z ulgi za rok 2021. Nie ma możliwości niezachowania ciągłości odliczeń.
Ulga przysługuje oczywiście każdemu domownikowi, który rozlicza PIT. Warto jednak mieć na uwadze, że zwykłe gospodarstwa domowe rzadko wydają aż tyle na internet, dlatego najkorzystniej będzie, jeżeli najpierw przez dwa lata skorzysta jedna osoba, a później przez dwa lata druga osoba (zakładając, że mówimy o małżeństwie). W ten sposób z ulgi skorzystamy przez cztery kolejne lata.
Trzeba pamiętać, aby faktury były wystawione na osobę, która będzie odliczać ulgę (a więc może być konieczna cesja umowy lub zmiana dostawcy). Najlepiej też zgromadzić sobie i zachować wszystkie faktury oraz potwierdzenia zapłaty (a nuż urząd o to zapyta).
Pamiętajcie też, że większość z Was opłaca też internet w ramach abonamentu komórkowego i taki dostęp do internetu też można odliczać od dochodu. Niestety na fakturze (lub innym dokumencie) powinna być wyszczególniona cena za korzystanie z internetu. Nie wszyscy usługodawcy ją sami wyszczególniają, ale można o to wnioskować. Mi się udało.
Po piąte, poczekaj do końca umowy i… przekonaj się, że warto rozmawiać
Jeżeli już jesteście klientem danej sieci i Wasza umowa zbliża się do końca, to nie musicie się martwić. Wasz numer nie zostanie sprzedany nikomu innemu, a Wasza umowa po prostu przedłuży się na czas nieokreślony na tych samych warunkach (ale najpierw sprawdźcie w umowie, czy nie korzystacie z jakiejś czasowej promocji). To bardzo dobre rozwiązanie, bo w każdej chwili (30 dni wypowiedzenia) można zmienić operatora.
Zbliżający się koniec umowy to też moment, w którym ze wszystkich stron zaczną nas atakować konsultanci z nowymi ofertami. Zdecydowanie nie trzeba się spieszyć z podejmowaniem decyzji.
Dobrze jest znać swoje potrzeby i je głośno artykułować. Może zamiast większego pakietu internetu warto poprosić o coś innego, z czego byśmy chętnie skorzystali? W telekomach coraz częściej można uzyskać kilka miesięcy darmowego dostępu do usług VOD czy streamingu. Warto wykroić kilka minut ze swojego cennego czasu i porozmawiać z przedstawicielem operatora o tym, jakie usługi związane z łącznością i cyfrowym światem są nam potrzebne.
Żeby to było możliwe, przed końcem umowy warto przez chwilę się zastanowić: czego potrzebujesz, żeby Twój pakiet usług związany z łącznością był pełniejszy i jeszcze lepiej odpowiadał potrzebom. Jeśli jesteś klientem dużego, porządnego operatora, to w dzisiejszych czasach jego przedstawiciele mają do zaoferowania sporo różnych usług dodatkowych. Trzeba im tylko powiedzieć czego potrzebujesz. Ale oczywiście: zawsze też patrzeć na wysokość rachunku. Powodzenia w negocjacjach!
————
NIEZBĘDNIK KRYZYSOWY, CZYLI OSZCZĘDZANIE BEZ BÓLU
W cyklu poradników „Niezbędnik kryzysowy” pokazujemy triki, które spowodują, że Wasza jakość życia drastycznie nie spadnie, a zaoszczędzicie kilkadziesiąt, kilkaset albo kilka tysięcy złotych. Czasem wystarczy tylko niewielka zmiana codziennych przyzwyczajeń. Szukajcie tekstów oznaczonych tym znaczkiem. Do tej pory w naszym cyklu ukazały się następujące poradniki:
>>> Jak przygotować portfel na trudny 2023 r.? Skończył się czas finansowej beztroski. Pięć rekomendacji dla Twojego portfela przed trudną jesienią i zimą. Jak zabezpieczyć majątek i oszczędności?
>>> Domowy budżet na kryzys w pięciu krokach. Jak zorganizować swoje finanse, aby na koniec miesiąca coś zostało w portfelu? Poradnik na trudne czasy
>>> Jak oszczędzać na zakupach żywnościowych i nie oszaleć? Po latach konsumpcjonizmu to trudne. Pięć (nietypowych?) zasad, którymi się kieruje Maciek Danielewicz. I dwie rzeczy, których unika. Warto przeczytać i pomyśleć! A na dodatek – 16 zasad, których warto przestrzegać kupując jedzenie.
>>> Jak wycisnąć 1000 zł ze swojego banku? Całkiem sporo możesz wycisnąć ze… swojego banku i to bez składania żadnego depozytu. Są na to trzy sposoby
>>> Oszczędzanie na większych zakupach. Stworzyliśmy przewodnik o tym, jak zaoszczędzić na większych zakupach 10-20% w czterech krokach. Łączymy kropki, czyli… rabaty
>>> Co zrobić, żeby obniżyć rachunki za ogrzewanie? Koniec ciepłych dni, czas rozpocząć sezon grzewczy. Kilka rad związanych z kosztami ogrzewania – co można zrobić na ostatnią chwilę?
>>> Jak zaoszczędzić pieniądze zużywając racjonalnie energię? Ile prądu zużywają urządzenia, które masz w domu? Czy masz szansę zmieścić się w limicie 2000 kWh rocznie? Czy opłaca się zmienić taryfę?
>>> Jak oszczędzać w aptece, na zakupach leków i na… lekarzach? Zaczyna się jesień, a wydatki na zdrowie to coraz większa część naszego portfela (bo ceny leków i usług lekarskich idą w górę szybciej niż inflacja). Co możesz zrobić, żeby skutecznie ograniczyć wydatki na zdrowie?
>>> Jak się dobrze ubrać i jednocześnie zredukować wydatki na nowe ciuchy? Policz „cost per wear”, wyciągnij kasę z szafy. Na półkach masz nawet kilka tysięcy złotych!
>>> Jak mądrze wydawać pieniądze na kino, książki i teatr? Kultura i rozrywka to ważne części naszego życia. Jak oszczędzać na wydatkach na kulturę, ale nie odmawiać sobie przyjemności?
>>> Jak zjeść smacznie i oszczędnie na mieście? Wysoka inflacja pozbawia przyjemności chodzenia do restauracji. Ale restauratorzy potrzebują naszych pieniędzy. Jak zjeść smacznie i oszczędnie na mieście?
Partnerem rubryki „Niezbędnik kryzysowy, czyli oszczędzanie bez bólu” jest… dostawca usług cyfrowych i telekomunikacyjnych
Zdjęcie główne: pixabay / TheDigitalWay