2 października 2017

Portret (ewentualnego) rentiera. Ma co najmniej milion dolarów, ale jak go pielęgnuje? I gdzie to robi?

Portret (ewentualnego) rentiera. Ma co najmniej milion dolarów, ale jak go pielęgnuje? I gdzie to robi?

Wielu z nas marzy się żywot rentiera. Jeśli nawet chodzić do pracy – to tylko dla przyjemności, ale generalnie spędzać czas na przyjemnościach finansowanych odsetkami wypłacanymi co miesiąc przez bank. Wizja ta jest tyleż miła sercu, co trudna do wprowadzenia w życie. Choć wokół nas pełno kręci się ludzi zamożnych, bardzo zamożnych i obrzydliwie bogatych, to prawdziwych rentierów, którzy już nic nie muszą, jest wśród nich niewielu.

Ile potrzeba pieniędzy na takie nic-nie-robienie? Aby trzymać pieniądze na lokacie oprocentowanej na 2% i wypłacać sobie z niej po 20.000 zł nie tracąc ani grosza z kapitału, trzeba by dysponować kwotą 15.000.000 zł. Oczywiście nie mówimy o całym majątku, a tylko o jego zainwestowanej części. Gdzieś przecież trzeba mieszkać (mieszkanie, w którym się mieszka, z reguły nie przynosi dochodu, jest raczej kosztem, podobnie jak samochody i inne „niepracujące” składniki majątku).

Zobacz również:

Czytaj też: Typowy polski hedonista. Wydaje na ciuchy, botoks i knajpy. Chce na emeyrturę. Hedonistyczną. Z ZUS-u

Czytaj też: Henryk, czyli przyszłość Narodu. Na co wydaje kasę? I za co wszyscy go tak kochają?

Dolarowi milionerzy i multimilionerzy. Ilu ich jest?

Ile osób jest w takiej sytuacji? Odpowiedź na to pytanie przynosi najnowszy raport o światowym bogactwie, opublikowany właśnie przez firmę doradczą Cap Gemini. Obliczyła ona, że osób dysponujących mniej więcej takim właśnie majątkiem jest na globie raptem… półtora miliona. To niewiele, biorąc pod uwagę, że mieszka nas na ziemi, lekko licząc, 7,5 miliarda ludzi. Mówimy o grupce ludzi stanowiącej dwie setne jednego procenta populacji. A więc na każdych 20.000 ludzi mieszkających na ziemi wypada jeden rentier.

Gdyby przyjąć, że współczynnik rentierstwa na metr kwadratowy ziemi jest stały (co jest oczywistą nieprawdą, świat nie jest sprawiedliwy, a stężenie rentierów największe jest w USA oraz w Japonii), a także założyć, że wśród mających statystyczną szansę na taki los jest tylko 25 mln dorosłych Polaków po trzydziestce (wcześniej trudno zostać rentierem, chyba że ma się na nazwisko Kulczyk), to trzeba by przyjąć, że nad Wisłą mieszka 1250 osób, które mają status rentiera. Ale nie zdziwiłbym się, gdyby to było dwa-trzy razy mniej.

Tutaj: Trochę liczb o nas, zmieniających się na żywo

Czytaj też: Ile wynosi majątek przeciętnego Polaka? Jesteśmy bogaci… nieruchomościami!

Na szczęście nie każdy rentier musi mieć 20.000 zł miesięcznej wypłaty. Między Bogiem a prawdę aby nic nie musieć wystarczy część tej kwoty. Są więc wśród nas pół-rentierzy, którzy wielkich ambicji nie mają i wystarczy im 5000 zł miesięcznej wypłaty z oszczędności zgromadzonych w banku. Czynsz za mieszkanie, ubezpieczenie samochodu, kilka kolacji w restauracji w miesiącu, bilet do kina lub teatru, może jakiś wypad do spa raz na dwa miesiące. „Limitowany” rentier, by wypłacać sobie 5000 zł z kapitału i go nie tracić, powinien zgromadzić w banku 3.700.000 zł. Czyli mniej więcej milion dolarów.

Takich dolarowych milionerów – to też policzyła ostatnio firma doradcza Cap Gemini – jest na świecie 16,5 mln. Dwóch na każdy tysiąc mieszkańców ziemi (gdyby przyjąć, że są rozlokowani po równo). Z tej liczby 4,5 mln mieszka w Europie. Dolarowi milionerzy na całym świecie zgromadzili w sumie zaskórniaki o wartości, bagatela, 63,5 biliona dolarów.

Czym różni się ultra-rentier od „zwykłego”?

Skądinąd – a konkretnie z publikowanych dosłownie przed chwilą statystyk Allianza o zamożności – wiemy, że wszystkie gospodarstwa domowe na świecie zgromadziły jakieś 170 bilionów euro oszczędności finansowych brutto oraz 130 bilionów euro netto (po odliczeniu długów). Z porównania tych danych wynika, że co najmniej jedną trzecią światowego bogactwa kontrolują dolarowi milionerzy, zwani również HNVI.

Czytaj też: Raport Allianz zasmuca. Bogacimy się, ale… wciąż za wolno. Wyprzedzają nas inni

Gdybyście chcieli relatywnie szybko stać się rentierami, to trzeba przeprowadzić się do Moskwy. To miejsce na świecie, w którym liczba dolarowych milionerów rośnie najszybciej na świecie. Tylko w ciągu jednego roku ich liczba zwiększyła się o jedną piątą.

Co trzeci dolarowy milioner mieszka w świątyni dolara amerykańskiego, czyli w USA, zaś ponad połowa – w jednym z czterech krajów będących „wylęgarniami” rentierów. Poza USA na to miano zasługują jeszcze Japonia i Chiny oraz Niemcy. Tym ostatnim jednak dobierzemy się do tyłków, gdy będą musieli płacić nam reparacje.

Wspominałem już, że rentierstwo, tak jak wszystko inne na świecie, nie jest sprawiedliwe? Z wyliczeń Cap Gemini wynika, że spośród 16,5 mln dolarowych milionerów tylko 1% stanowią „ultra-milionerzy”. Czyli osoby, które w oszczędnościach finansowych mają równowartość 30 mln dolarów lub więcej. Mówimy o osobach, które – biorąc pod uwagę średnie przeliczniki walutowe – zgromadziły 100.000.000 zł oszczędności.

Czytaj też: Superbogacze! Jeden na 30.000 obywateli świata ma więcej, niż Lewandowski. A 1% z nich…

W ich przypadku – a jest to dość elitarne grono 157.000 osób na całej ziemi – pojęcie rentiera jest uzasadnione jeszcze bardziej, niż w przypadku pozostałych bogatych ludzi, bo miesięcznie banki mogą wypłacać im równowartość przynajmniej 150.000 zł. To nadal mniej, niż wynosi największa wygrana w amerykańskiej odmianie Lotto, ale suma ze wszech miar godna.

Jak inwestują pieniądze rentierzy? Tylko w banku?

Niezwykle ciekawym pomysłem jest rzucić okiem na to w jaki sposób inwestują swoje pieniądze owi dolarowi milionerzy i multimilionerzy. Z całą pewnością może być to wskazówka co do tego jak my, małe żuczki, powinniśmy lokować swój kapitał. Bogaty człowiek jeszcz bardziej, niż niezamożny, nie może pozwolić sobie na nierozsądne i nieefektywne zarządzanie oszczędnościami. Tu każdy procent więcej lub mniej „wykręcony” w ramach stopy zwrotu oznacza setki tysięcy dolarów mniej pieniędzy. A to boli.

Jak więc lokują pieniądze milionerzy? 27,3% trzymają w gotówce lub jej ekwiwalentach (czyli depozyty bankowe, konta oszczędnościowe, gotówka w skarbcach). Kolejnych 18% jest zainwestowane w instrumenty o stałym dochodzie, czyli w obligacje emitowane przez rząd lub wiarygodne prywatne korporacje. To innymi słowy pożyczka udzielana rządom lub firmom i od tej pożyczki wypłacane są stałe odsetki (a nawet jeśli nie stałe to wyliczane w oparciu o określony algorytm, np. uzależnione od ceny pieniądza na rynku międzybankowym)

Aż 31,1% pieniędzy dolarowych milionerów i multimilionerów jest inwestowanych na rynku akcji – po prostu kupuję udziały w największych korporacjach notowanych na giełdzie – bezpośrednio lub poprzez fundusze inwestycyjne – i zarabiają na wzroście ich wartości oraz na wypłacanych raz w roku lub raz na kwartał dywidendach (z reguły jest to procent wyższy, niż na bankowym depozycie).

Więcej o inwestowaniu z myślą o dywidendach: czytaj tutaj

Mniej więcej 10% pieniędzy inwestorów-milionerów jest ulokowanych w tzw. inwestycjach alternatywnych, czyli w złocie, innych kruszcach szlachetnych, dziełach sztuki, luksusowych samochodach, alkoholach inwestycyjnych, znaczkach pocztowych i wszystkim innym, w co można inwestować. Ostatnią klasą aktywów, w którą lokują milionerzy z całego świata są nieruchomości. Przeciętny rentier ma w ten sposób zainwestowane 14% aktywów.

Czytaj też: 90.000.000.000 dolarów. Po tyle mają dwaj najbogatsi ludzie na ziemi. Jak to się robi?

Czytaj też: Pieniądze rządzą światem, ale kto rządzi pieniędzmi?

Rentier rentierowi nierówny

Jak różnią się skłonności inwestycyjne milionerów z różnych stron świata? Amerykanie i Japończycy znacznie mniej chętnie, niż pozostali milionerzy, inwestują w nieruchomości (tylko 8-10% wszystkich posiadanych pieniędzy). W przypadku Amerykanów pieniądze, które nie zostały ulokowane w nieruchomościach są dzielone równo między instrumenty o stałym dochodzie (obligacje) oraz akcje, zaś w przypadku Japończyków – pędzą do banku. Prawie połowa bogactwa mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni jest zdeponowana w bankach.

Bez jakich inwestycji milionerzy nie wyobrażają sobie życie i wzrost majątku? W największym stopniu na wzrost ich majątku wpłynęły rosnące ceny akcji oraz wypłacane przez spółki dywidendy. W stosunkowo dużym stopniu – obligacje, a w mniejszym nieruchomości i inwestycje alternatywne

Dziwna sprawa: jakoś nie ma wśród tych rentierskich hitów sezonu depozytów bankowych. Ciekawe dlaczego? ;-). No i na koniec rzut oka na profil takiego przeciętnego milionera-rentiera. Otóż 62% z nich to faceci, zaś 40% nie ukończyło jeszcze 40 lat. Wygląda na to, że po prostu odziedziczyli majątek i jakimś cudem go nie przetracili.

Czytaj też: Wygrała milion w Lotto i… jest nieszczęśliwa. Rozważa pozwe przeciwko organizatorom loterii

Czytaj też: Miała „odrobinkę” szczęścia i wygrała wypłatę 100.000 zł. Do końca życia. Dziennie.

Czytaj też: Największa polska loteria. Do wygrania prawie 400.000.000 zł. Jak grać? Jaka szansa, by wygrać?

zdjęcia rentierów pochodzą z filmu „Wilk z Wall Street” (Leonardo DiCaprio)

 

Subscribe
Powiadom o
71 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

[…] Czytaj też: Portret ewentualnego rentiera. Ma milion dolarów, ale jak się nim opiekuje? Naśladuj go! […]

[…] Czytaj też: Żywot (ewentualnego) rentiera. Ma milion dolarów i…  […]

v.anstadt
7 lat temu

Panie Macieju ! Chyba pisze Pan zbyt bogate i zbyt trudne do zrozumienia teksty,bo jakos mało lub wcale komentarzy. I kogo obchodzą milionerzy dolarowi gdzies tam w swiecie ? Zreszta tak naprawdę nikt dokladnie nie wie ilu ich jest;i tych na swiecie i tych w Polsce .Dla przeciętnego rodaka ważniejsze jest jednak to : „21 wrz 2017 – Blisko 3,2 mld zł wynosi dług ponad 238 tys. emerytów notowanych w Krajowym Rejestrze Długów. ” (https://www.google.pl/search?q=emeryci+sa+zadluzeni+na+miliardow+zl&gws_rd=cr,ssl&dcr=0&ei=yJbtWbq5C8a3a7__u-AK ) Ja tez nie będę już więcej Pana komentować,sadze ze ma Pan i tak wystarczjaco dużo pracy.Pozdrawiam z sympatia a jeśli kiedyś a moz ewkrotce… Czytaj więcej »

Samozl0
6 lat temu
Reply to  v.anstadt

@v.anstadt, Szanowny Panie, patrzenie ile ludzie mają długów niczego nie wnosi. To trochę tak jakby sprinter zamiast biec przed siebie, non stop zerkał za plecy lub nawet biegł tyłem.
Przyglądać się i naśladować trzeba tych, którym się powiodło a nie pocieszać się, że są w jeszcze gorszej sytuacji niż my.
Chcąc wygrać patrz przed siebie i trzymaj się liderów – inaczej zawsze będziesz „w ogonie”

Adam
7 lat temu

Panie Macieju chyba trzeba troszeczke skorygowac tekst (7,5 mld/1,5 mln daje 5 000 a nie 20 ooo)

Pzdr

It’s best to participate in a contest for one of the best blogs on the web. I’ll advocate this site!

7 lat temu

There are actually a number of details like that to take into consideration. That may be a great level to carry up. I provide the thoughts above as normal inspiration but clearly there are questions just like the one you convey up the place the most important thing will probably be working in sincere good faith. I don?t know if finest practices have emerged around things like that, however I am sure that your job is clearly recognized as a fair game. Both boys and girls really feel the affect of only a moment’s pleasure, for the remainder of their… Czytaj więcej »

7 lat temu

I’d should verify with you here. Which isn’t one thing I usually do! I take pleasure in studying a publish that will make folks think. Additionally, thanks for allowing me to comment!

There may be noticeably a bundle to know about this. I assume you made sure good points in features also.

7 lat temu

I used to be more than happy to seek out this net-site.I wished to thanks on your time for this wonderful learn!! I undoubtedly enjoying each little little bit of it and I’ve you bookmarked to check out new stuff you blog post.

7 lat temu

The next time I read a blog, I hope that it doesnt disappoint me as a lot as this one. I mean, I know it was my option to learn, but I actually thought youd have something fascinating to say. All I hear is a bunch of whining about something that you would repair in the event you werent too busy searching for attention.

7 lat temu

This web site is known as a walk-via for all of the information you wished about this and didn’t know who to ask. Glimpse here, and you’ll undoubtedly uncover it.

7 lat temu

I’d have to verify with you here. Which isn’t one thing I usually do! I enjoy studying a put up that can make folks think. Additionally, thanks for permitting me to remark!

You made some decent points there. I seemed on the internet for the issue and found most individuals will go together with together with your website.

Hey! I just wish to give a huge thumbs up for the nice info you’ve here on this post. I might be coming again to your blog for extra soon.

7 lat temu

You made some respectable factors there. I regarded on the web for the difficulty and located most people will go together with together with your website.

After I originally commented I clicked the -Notify me when new feedback are added- checkbox and now every time a comment is added I get 4 emails with the same comment. Is there any manner you can remove me from that service? Thanks!

[…] Czytaj też: Portret ewentualnego rentiera. Ilu ludzi na świecie już nic nie musi? I ile trzeba mieć, żeby ni… […]

7 lat temu

Your place is valueble for me. Thanks!…

7 lat temu

A formidable share, I simply given this onto a colleague who was doing slightly analysis on this. And he the truth is bought me breakfast as a result of I found it for him.. smile. So let me reword that: Thnx for the treat! But yeah Thnkx for spending the time to debate this, I feel strongly about it and love reading extra on this topic. If doable, as you become expertise, would you thoughts updating your blog with more details? It’s highly useful for me. Massive thumb up for this blog post!

Would you be thinking about exchanging hyperlinks?

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu