4 października 2025

Jak być gotowym na kryzys i uniezależnić się od systemu? Oto dekalog inspirowany dotychczasowymi kryzysami. Co zrobić, by przetrwać wstrząs?

Jak być gotowym na kryzys i uniezależnić się od systemu? Oto dekalog inspirowany dotychczasowymi kryzysami. Co zrobić, by przetrwać wstrząs?

Żyjemy w erze wstrząsów – ekonomicznych, politycznych, społecznych. Pandemia, inflacja, kryzys energetyczny, wojna, ekstremalne zjawiska pogodowe. I destabilizacja globalnego systemu politycznego. W tak niespokojnych realiach coraz więcej osób zastanawia się, czy „system”, na którym opieramy swoją codzienną egzystencję, pewnego dnia się nie załamie. Jak się do tego przygotować?

Tracimy poczucie bezpieczeństwa. Zastanawiamy się, co trzeba zrobić, by zabezpieczyć majątek, pieniądze, źródło dochodów. Jak uniezależnić się przed spadkiem wartości pieniądza, nieruchomości. Czy jest jakaś rada na gospodarczo-polityczną huśtawkę? Amerykańscy „antysystemowcy” przygotowali listę kilku kroków, które możemy podjąć, by wzmocnić naszą niezależność od „systemu” i uniknąć finansowego (i nie tylko finansowego) szoku w momencie, gdy system może się chybotać.

Zobacz również:

Miej kilka źródeł dochodów. Przez długi czas praca na etacie była w Polsce synonimem stabilizacji i bezpieczeństwa. W końcu nasi rodzice i dziadkowie nauczyli nas, że „dobra praca w firmie to przepustka do spokojnej emerytury”. Z dochodami jest jak z inwestowaniem – przyda się dywersyfikacja. Jeśli chcesz być niezależny od systemu, zacznij szukać dodatkowych źródeł dochodu. Każde dodatkowe zajęcie, nawet jeśli nie przynosi wielkich pieniędzy, pomaga w dywersyfikacji dochodów. Poczucie wolności i bezpieczeństwa, które zyskasz, może być warte wysiłku związanego z nauką nowych rzeczy czy poszerzaniem kompetencji.

Zaplanuj spłatę długów. Powiedzenie mówiące, że „dłużnik jest sługą wierzyciela”, ma w sobie sporo prawdy. Dopóki żyjemy na kredyt, dopóty jesteśmy uzależnieni od systemu bankowego i od kaprysów rynku finansowego. Oczywiste jest, że trudno funkcjonować całkiem bez kredytu – szczególnie jeśli chodzi o mieszkanie czy dom. Ale pozbycie się długów konsumpcyjnych to ważny krok w stronę niezależności od systemu. W sytuacji kryzysowej stopy procentowe pójdą w górę, a waluta się osłabi. Bez kredytów konsumpcyjnych będziesz bardziej zabezpieczony, gdy nadejdzie kryzys. To jeden z fundamentów budowania stabilności finansowej w niepewnych czasach.

Gromadź poduszkę finansową na wypadek wzrostu kosztów. Jeśli popatrzymy na strukturę wydatków przeciętnej polskiej rodziny, zauważymy sporo kategorii „zachcianek”. Oczywiście nie chodzi o to, by żyć ascetycznie i odmawiać sobie wszystkich przyjemności. Ale w świecie, w którym ceny żywności, prądu i paliwa w każdej chwili drastycznie mogą pójść w górę, czasem lepiej przyjrzeć się domowemu budżetowi i zdecydować, które koszty są faktycznie priorytetowe, a bez których możemy się obejść.

Miej kawałek własnej ziemi. Posiadanie kawałka własnej ziemi może być formą zabezpieczenia kapitału. Grunt to jeden z zasobów, których nie da się tak po prostu „dodrukować”. Ziemię można wykorzystać do tego, by w kryzysowej sytuacji założyć niewielką działalność rolniczą i zyskać bezpieczeństwo żywnościowe. Choć wymaga to spełnienia pewnych wymogów prawnych (status rolnika, ograniczenia co do obrotu ziemią), zakup ziemi być ciekawą opcją w czasach, gdy bezpieczeństwo żywnościowe staje się coraz ważniejsze.

Zadbaj o dostęp do wody. Bez wody nie przetrwasz długo. Dowiedz się, skąd w sytuacji awaryjnej możesz czerpać wodę pitną. Jeśli masz działkę, sprawdź możliwość wykopania własnej studni. Alternatywnie możesz również zainwestować w porządne systemy filtracji, na wypadek gdyby trzeba było użyć wody z rzeki czy innego okolicznego źródła. Filtry odwróconej osmozy, dzbanki filtrujące czy specjalne butelki survivalowe – to wszystko przedmioty, które w dłuższej perspektywie mogą dać dostęp do wody.

Wytwarzaj i magazynuj własną energię. Chcąc uniezależnić się od systemu, warto zadbać również o dostęp do energii. W przypadku większego kryzysu (wojna, przerwy w dostawach surowców) dostawcy energii mogą mieć problemy ze stabilnym zasilaniem gospodarstw domowych. Dlatego coraz więcej osób w Polsce decyduje się na instalacje fotowoltaiczne (niestety to nie wystarczy, by odłączyć się od sieci, bo nie zawsze świeci słońce), magazyny energii (niestety nie potrafią one przechowywać energii zbyt długo i są drogie) lub przynajmniej na zakup agregatu prądotwórczego. Choćby ograniczony dostęp do energii w czasie przerw w zasilaniu może okazać się na wagę złota i pozwoli na zaspokojenie przynajmniej podstawowych potrzeb.

Miej zapasy na czarną godzinę. Gdy pandemia Covid-19 przyniosła lockdowny, wiele osób było zaskoczonych, jak szybko społeczeństwo jest w stanie przenieść się w „tryb paniki”. Warto więc mieć w domu rozsądne zapasy wody, żywności długoterminowej (konserwy, kasze, makarony, ryż), baterii, świec, leków przeciwbólowych i innych niezbędnych artykułów. Nie chodzi o to, by zaraz tworzyć bunkier z apokaliptyczną spiżarnią, ale by w razie nagłego kryzysu mieć zapas na kilka, kilkanaście dni.

Czytaj więcej o tym:

blackout

jak przygotować pieniądze do wojny

Czytaj też: Agresja Rosji rozbudza wyobraźnię. „Co z dostępem do pieniędzy w czasie wojny? W banku, u maklera, w funduszu, ETF-ach?” – pytacie. Analizuję scenariusz końca świata

Czytaj też o bezpiecznym przechowywaniu gotówki: Gotówka, waluty, złoto w sztabkach i monetach, biżuteria, kosztowności… Przyda się domowy sejf. Ale jak wybrać odpowiedni? Ile kosztuje solidne zabezpieczenie majątku?

Czytaj więcej o tym: Jak powinien wyglądać zestaw inwestycji obstawiających czarny scenariusz? 10 pomysłów

Czytaj też: Przeraża cię wojna? Zastanawiasz się, czy zamienić oszczędności w banku na gotówkę? Oto „wojenny” FAQ finansowy

Miej gotówkę, walutę obcą i kruszec. Oszczędzanie w banku ma swoje atuty, ale jedną zasadniczą wadę – pieniądze w postaci cyfrowej niosą ryzyko ograniczonego dostępu do nich w sytuacji kryzysowej. Miej trochę gotówki w domu – także w walutach obcych, część oszczędności zabezpiecz w metalach szlachetnych, głównie złocie i srebrze. To klasyczne aktywa „na czarną godzinę”, które stanowią formę zabezpieczenia kapitału. Dane Bloomberga pokazują, że zaledwie 0,7% „papierowego złota” (w postaci np. kontraktów terminowych) jest zabezpieczona fizycznym złotem. Oznacza to, że w razie międzynarodowego kryzysu bezpieczne będzie tylko to złoto, które mamy w sztabkach lub monetach.

Utrzymuj bieżący kontakt z rodziną. Ludzie, z którymi jesteś w bliskich relacjach: rodzina, przyjaciele, sąsiedzi, współpracownicy – to oni mogą okazać się największym wsparciem, kiedy świat wywróci się do góry nogami. Czy będzie to wspólne przygotowywanie posiłków, wymiana towarów i usług czy choćby zwykła rozmowa – bliskie więzi dają poczucie bezpieczeństwa i pozwalają lżej znieść życiowe wyzwania. Warto też angażować się w lokalne inicjatywy – grupy sąsiedzkie, spółdzielnie, kooperatywy spożywcze. Dzięki temu poznajesz ludzi o różnych umiejętnościach, dzielicie się wiedzą i zasobami, tworzycie lokalną sieć wsparcia. W razie kryzysu taka społeczność może okazać się fundamentem przetrwania.

Wydarzenia ostatnich lat pokazały, że świat staje się coraz bardziej nieprzewidywalny – zarówno w kwestiach społecznych, jak i gospodarczych. Jednakże istnieją konkretne działania, dzięki którym można budować pewien stopień niezależności od „systemu”. W dużej mierze chodzi tutaj o zmianę mentalności – z biernego oczekiwania na to, co przyniesie los, na proaktywne podejmowanie działań.

To wymaga czasu, energii, pieniędzy i często przekroczenia strefy komfortu. Nagrodą jest spokój ducha i wolność wyboru dróg życiowych – niezależnie od tego, jak mocno zatrzęsie się system, w którym żyjemy. Ty zawsze będziesz gotowy.

——————————-

ZOBACZ TEŻ WIDEOPORADNIKI:

——————————-

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY

>>> W każdy weekend sam Samcik podsumowuje tydzień wokół Twojego portfela. Co wydarzenia ostatnich dni oznaczają dla Twoich pieniędzy? Jakie powinieneś wyciągnąć wnioski dla oszczędności? Kliknij i się zapisz.

>>> Newsletter „Subiektywnie o Świ(e)cie i Technologiach” będziesz dostawać na swoją skrzynkę e-mail w każdy czwartek bladym świtem. Będzie to podsumowanie najważniejszych rzeczy, o których musisz wiedzieć ze świata wielkich finansów, banków centralnych, najpotężniejszych korporacji oraz nowych technologii. Kliknij i się zapisz.

——————————-

ZNAJDŹ SUBIEKTYWNOŚĆ W SOCIAL MEDIACH

Jesteśmy nie tylko w „Subiektywnie o Finansach”, gdzie czyta nas ok. pół miliona realnych odbiorców miesięcznie, ale też w mediach socjalnych, zwanych też społecznościowymi. Tam krótkie spostrzeżenia o newsach dotyczących Twoich pieniędzy. Śledź, followuj, bądź fanem, klikaj, podawaj dalej. Twórzmy razem społeczność ludzi troszczących się o swoje pieniądze i ich przyszłość.

>>> Nasz profil na Facebooku śledzi ok. 100 000 ludzi, dołącz do nich tutaj

>>> Samcikowy profil w portalu X śledzi 26 000 osób, dołącz do nich tutaj

>>> Nasz profil w Instagramie ma prawie 11 000 followersów, dołącz do nich tutaj

>>> Połącz się z Samcikiem w Linkedin jak 26 000 ludzi. Dołącz tutaj

>>> Nasz profil w YouTube subskrybuje 12 000 widzów. Dołącz do nich tutaj

>>> „Subiektywnie o Finansach” jest już w BlueSky. Dołącz i obserwuj!

——————————–

CZYTAJ WIĘCEJ O TYM:

wydatki na obronność

rosyjskie drony nad polską

czas na powszechne szkolenia wojskowe

ustawa o ochronie ludności

złoto putina

systemy antydronowe

rady na gorączkę złota

co zrobić z portfelem po załamaniu cen

———————————-

ZAPLANUJ ZAMOŻNOŚĆ Z SAMCIKIEM

Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej. Polecam też trzy inne e-booki: o tym, jak zrobić porządek w domowym budżecie i raz na zawsze wyjść z długów, jak bez podejmowania ryzyka wycisnąć więcej z poduszki finansowej i jak oszczędzać na przyszłość dzieci.

————————————

Źródło zdjęcia tytułowego: Pixabay, Canva

Subscribe
Powiadom o
27 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Stef
25 dni temu

Jeśli kryzysem bedzie brak prądu (dlugotrwaly) to bedzie ro koniec cywilizacji jaka znamy i cofnięcie się o 200.lat.
Jak jesteście na wakacjach ro jaka jest pierwszą czynność ktora wykonujecie po powrocie do hotelu.

Ładowanie telefonu?
Zgadłem?
Prad to brak lodówki, internetu, płatności kartą….

Admin
24 dni temu
Reply to  Stef

Blackouty już się zdarzają

Niko
24 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Brak zasięgu w telefonie i już panika czy brak prądu, wody itp. Społeczeństwo jest bardzo wrażliwe a dostęp do pieniędzy często zdalny, wystarczy odciąć parę tematów i zrobi się nieciekawie…

Admin
24 dni temu
Reply to  Niko

Dokładnie. Dlatego warto się przygotować

kamel
24 dni temu
Reply to  Stef

Będzie znacznie gorzej, niż 200 lat temu – wtedy ludzie wsiąkali w swoją rzeczywistość od dziecka, nie było dla nich problemem zabicie i oprawienie zwierzęcia, znali np. naturalne metody uśmierzania bólu. Mieszczaństwo z kolei żyło w analogowych, ale jednak strukturach – ze sprawnymi finansami, notami bankowymi, notariuszami, sądownictwem itd. Dzisiaj za mleko makowe pójdziesz siedzieć, więc nie jesteśmy w stanie się przygotować… Sądownictwo bez prądu nie będzie działać w ogóle. Nie przyjdzie poborca podatkowy, bo w pierwszej kolejności – nie będziemy bez pracy mieć od czego odprowadzić podatku. Bez prądu mamy całkowity kolaps systemu. Nie przyjdzie kapral na brankę do… Czytaj więcej »

Admin
24 dni temu
Reply to  kamel

Wniosek końcowy – miodzio ;-)))

igalor
22 dni temu
Reply to  kamel

Ok boomer

kamel
24 dni temu

Przydomowy ogródek zostanie szybko splądrowany – pamiętajcie o solidnym płocie z możliwością rozciągnięcia drutu żyletkowego, warto rozważyć posiadanie psów stróżujących.

Autor pominął kilka rzeczy, o których pisałem niedawno w komentarzu:) Zatem uzupełnię – 1% majątku w amunicji, radiostacja i radiotelefony.

Aha – uważałbym z magazynami energii, akumulatory litowe gasi się metodą „poczekajmy, aż się wszystko wypali”.

Mając zbiornik na wodę – należy mieć hydrofor. Przy sprawnej PV można rozważać samochód elektryczny.

Ale tak mówiąc uczciwie – znacznie taniej byłoby mieć przygotowane państwo. Czyli: sprawną i pojemną sieć elektroenergetyczną, smart-grid, zapasy gotowych transformatorów oraz lokalne możliwości produkcyjne.

Admin
24 dni temu
Reply to  kamel

Czyli co, nie poleca Pan magazynu energii, zamiast tego poleca Pan sprawne państwo 😉

kamel
23 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Polecam magazyn energii – w osobnym budynku… za ścianą oddzielenia przeciwpożarowego. A państwo mogłoby chociaż nie przeszkadzać, skoro pomagać nie zamierza – pozwolili na budowę schronów bez pozwolenia, ale wciąż nie wolno bez pełnego pozwolenia na budowę wkopać sobie zbiornika na deszczówkę (!!!). Z kolei budując magazyn energii – jeżeli będzie oddzielony ze względów bezpieczeństwa od budynku mieszkalnego, zapłacimy podatek od nieruchomości w stawce 10-krotnie wyższej. Taki bonus dla zapobiegliwych. Aha – budowę przydomowego schronu odradzam każdemu. W razie „W” okaże się, że „potrzeby społeczne blablabla, a myśmy nie wybudowali miejsc schronienia, więc wiecie rozumiecie obywatelu, dokwaterujemy wam tutaj ludzi,… Czytaj więcej »

Admin
23 dni temu
Reply to  kamel

To trzeba zbudować wystarczająco duży, żeby się bliźni zmieścili

kamel
23 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Znaczy magazyn na ludzinę? Coś jak żółwie na dawnych okrętach? Eee, jak już trzymać świeże mięso, to wegetariańskie.

Rychu
24 dni temu

Jeden bolący ząb, czy głupi wyrostek i wracamy do rzeczywistości. Że o grasujących bandach nie wspomnę.

callipso
24 dni temu

Trochę bez sensu te przygotowania. Wystarczy mieć większość majątku w aktywach płynnych – np akcje, etfy i trzymać je u zagranicznego brokera. W przypadku realnego zagrożenia wyjeżdżasz za granicę do kraju który uznajesz za wystarczająco bezpieczny. Koniec.

Łukasz
23 dni temu
Reply to  callipso

O ile pozwolą ci wyjechać…

kamel
23 dni temu
Reply to  callipso

ROTFL Wyjechać to sobie będziesz mógł tam, gdzie dojedziesz rowerem przez las. Strefy poruszania wygraniczą naturalnie mosty. Zatem, o ile nie mieszkasz przy samej granicy, to będziesz grzecznie siedział w piwnicy. Nawet jeżeli to nie będzie stan wojenny i nikt nie ograniczy możliwości poruszania się, to drogi będą zablokowane przez unieruchomione samochody (kolizje, rozładowane elektryki, samochody unieruchomione przez brak łączności z centralą, puste baki – bo pompy na stacjach paliw też siądą). Dalej – w scenariuszu braku prądu na masową skalę, są spore szanse, że sieć energetyczna nie będzie działała od Talina (spięliśmy się energetycznie chyba rok czy dwa lata… Czytaj więcej »

kamel
23 dni temu

Właśnie przeczytałem, że NIRS w Korei Południowej stracił w pożarze swoją chmurę, w której przechowywano dane od 2018 roku. Ze względu na ilość danych – nie było backupu.

Czyli kraj, który stoi na krawędzi wojny atomowej oraz wymarcia (najgorsza demografia świata cywilizowanego), właśnie zrobił odważny krok w przód. SNAFU.

Admin
23 dni temu
Reply to  kamel

Hmmm… może warto jednak drukować te wyciągi z kont oszczędnościowych i z kont w biurze maklerskim 😉

kamel
23 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Wydruk nie ma wartości dowodowej, papiery zajmują miejsce i są nietrwałe.
Lepiej PDF-y z cyfrowymi sygnaturami archiwizować na dyskach MO.

Bez prądu te wydruki na nic się i tak nie zdadzą, a jeżeli same spółki przetrwają, to znaczy że mają prąd i jest do kogo się zgłosić z plikami.

Aha – ani wydruk ani plik nie pokazują, że godzinę od ich wygenerowania nie poszło zlecenie sprzedaży. Tak że ten, dematerializowane papiery rulez, można resetować system…

Admin
22 dni temu
Reply to  kamel

Dywersyfikacja rulez…

Jacek
22 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Czyli z tych rozważań wychodzi dobitnie, że moje zakupy złota to była trafna decyzja. I broń czarnoprochowa teź.

Admin
22 dni temu
Reply to  Jacek

Ja też nie narzekam jeśli chodzi o efektywność inwestycji w spółki z branży zbrojeniowej, w spółki wydobywające uran, w spółki wydobywające złoto, w złoto oraz w broń czar… a nie, w to nie ;-). Jako broń przeciwko systemowi mam bitcoina 😉

kamel
17 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie chciałbym tutaj psuć zabawy, ale BTC jest już „w systemie” 🙂

Admin
16 dni temu
Reply to  kamel

No właśnie, i to jest problem

Pregabalina
21 dni temu

Pozostało tylko kupić lornetkę i wypatrywać tej wojny… bo zapasy już wszyscy mamy ..

Admin
20 dni temu
Reply to  Pregabalina

Myślę, że wojna już jest, tyle że hybrydowa. Ale też myślę, że innej nie będzie

kamel
17 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

No hybrydowa – doskonale do niej jesteśmy przygotowani, prawda?
Wszystkie przedsiębiorstwa o znaczeniu krytycznym są przygotowane, mają doskonałe procedury, przechodzą regularne testy, jest pięknie.

Osiągnęliśmy to wszystko dzięki sprawnemu wdrożeniu nowelizacji ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. A nie, moment…

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu