Co robić po załamaniu cen akcji na giełdach? Straciłeś lub straciłaś dużo pieniędzy w zeszłotygodniowym załamaniu giełdowym? Zastanawiasz się co robić dalej, gdy to może być dopiero początek bessy? Posłuchaj kilku rad od człowieka, który przeżył już niejeden giełdowy krach. Jak się zachowywać w takich sytuacjach? Co robić, żeby nie pogłębiać strat?
Ostatnie dwa dni były dla osób inwestujących swoje pieniądze bardzo trudnym przeżyciem. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy zaczęli lokować pieniądze na rynku kapitałowym od niedawna i nie są przyzwyczajeni do takich wydarzeń. Tak niestety wyglądają giełdowe załamania (waham się jeszcze czy użyć słowa krach, ale jeśli początek nowego tygodnia przyniesie ciąg dalszy przeceny – będzie chyba uzasadnione). Spadki są bardzo szybkie, gwałtowne i jednego dnia można stracić cały zarobek, na który pracowało się np. przez rok.
- Wysoki sezon na grypę. Jak chorować z głową? Czy pracodawca może nam w tym pomóc, a firma (za dużo) na tym nie stracić? [POWERED BY HALEON]
- Spoofing, czyli jak oszust może zadzwonić do Ciebie z numeru osoby bliskiej? Co zrobić, by nie paść ofiarą oszustwa? [POWERED BY BNP PARIBAS BANK POLSKA]
- Jak zdobyć motywację do inwestowania? Jak osiągnąć ten stan, w którym łatwiej nam jest odłożyć pieniądze, niż je wydać? Kluczowe jest… pierwsze 100 000 zł? [POWERED BY UNIQA TFI]
W ciągu ostatnich dwóch dni indeks amerykańskich akcji S&P500 (a to w Ameryce jest zainwestowana połowa globalnych pieniędzy) stracił ponad 10% i zniszczył wcześniejszy całoroczny zysk inwestorów. Na innych rynkach było podobnie. Indeks polskiej giełdy WIG stracił również mniej więcej 10%, choć on przynajmniej jest jeszcze na plusie w rozliczeniu za ostatnich 12 miesięcy.
Straciłeś lub straciłaś pieniądze w tym zamieszaniu? Nie wiesz co robić dalej? Obawiasz się, że to dopiero początek bessy i że stracisz jeszcze więcej pieniędzy. Posłuchaj kilku rad człowieka, który na rynku kapitałowym jest ze swoimi prywatnymi pieniędzmi od ponad 25 lat. Przeżyłem już co najmniej trzy wielkie krachy i… mimo wszystko dzięki inwestowaniu jestem coraz bogatszy. Ale – podobnie jak wielu z Was – uczyłem się na własnych błędach.
Po pierwsze: pamiętaj, że dopóki nie sprzedasz akcji, ETF-ów lub funduszy, strata jest wyłącznie „papierowa”. Obecna wycena akcji wynika w dużej części z emocji inwestorów, a nie z realnej ich wartości. Pamiętaj, że są na rynku inwestorzy, którzy polują na okazje i możliwość kupienia akcji za cenę nie odzwierciedlającą ich wartości. Dopóki nie sprzedasz aktywów, nie tracisz pieniędzy. Masz te same spółki, które generują tyle samo gotówki i wypłacają taką samą dywidendę. Tyle, że są w niższej cenie, niż były. Dopóki ich nie sprzedasz – nic nie tracisz.
Jeśli nie masz wyjątkowego pecha i właśnie kilka miesięcy temu nie zacząłeś (lub nie zaczęłaś) swojej przygody z inwestowaniem, to najpewniej obecna przecena powoduje „tylko” zmniejszenie Twoich zysków osiągniętych wcześniej. W ciągu dwóch lat indeksy akcji poszły w górę o 50-60%. Straty do tej pory pochłonęły tylko średnio jedną piątą tych zysków (nota bene dlatego właśnie inwestorzy nie obcyndalają się z wyprzedawaniem papierów po drastycznie niższych cenach).

Po drugie: pamiętaj, że spółki zawsze się dostosowują do nowych realiów. Dziś problemem są cła Donalda Trumpa. Inwestorzy obawiają się, że wojna celna spowoduje spadek zysków spółek. I pewnie mają rację (choć to się jeszcze okaże). Ale kapitalizm – a spółki notowane na giełdach są jego emanacją – ma to do siebie, że spółki dostosowują się do okoliczności. To może chwilę potrwać, być może przez jakiś czas zyski będą mniejsze, ale potem przyjdzie dostosowanie.
Jedne firmy przeniosą produkcję do USA, żeby ominąć cła, inne wezmą na klatę nowe obostrzenia i „zejdą” ze swojej marży, inne po prostu podwyższą ceny, jeszcze inne znajdą inne rynki zbytu. Spokojnie, rynek się poskłada. Niezależnie od tego co się działo i jak źle to wyglądało – zawsze spółki giełdowe znajdowały sposób, by dostarczyć akcjonariuszom zyski. Nie ma żadnego końca świata. Jest po prostu drastyczna zmiana okoliczności działania spółek. Ale one wychodziły z dużo gorszych kłopotów.
Po trzecie: pamiętaj, że rynek zawsze przereagowuje. Ceny akcji zwykle są „za drogie” lub „za tanie”. Rynek zawsze przereagowuje i bierze pod uwagę scenariusz znacznie lepszy, albo znacznie gorszy od tego, który realnie się wydarzy. Jeśli nie jesteś jasnowidzem, nie wiesz kiedy skończy się rozpoczęta tak gwałtownie bessa. Ale możesz być pewny, że skończy się wtedy, gdy okaże się, że najgorszy scenariusz (zakładany przez inwestorów) się nie zrealizuje.
Na razie wiemy, że USA ogłosiły cła i że zanosi się na bessę. Ale w każdej chwili te cła mogą być renegocjowane, zmienione lub zniesione. Niewykluczone, iż rynek zakłada dziś, że będzie gorzej, niż rzeczywiście będzie. Dopóki nikt nie jest w stanie „wycenić” kosztów wynikających z wojny celnej, inwestorzy będą zakładać, że są one najgorsze z możliwych. Czasem najgorsze scenariusz się sprawdzają. Ale często nie.
Po czwarte: sprawdź co trzeba poprawić w portfelu. Z takich doświadczeń, jakie nawiedziły nas ostatnio, trzeba wyciągnąć wnioski. Indeksy giełdowe spadły o 10%, ale niektóre akcje – o ponad 20-25%. Kto miał dużego pecha i źle ułożony portfel – mógł stracić nawet tyle. Jeśli czujesz, że Twój portfel stracił w ciągu ostatnich dni za dużo, to po uspokojeniu nastrojów go popraw. Zwiększ dywersyfikację, poprzesuwaj aktywa. Dzięki temu kolejne załamanie – które prędzej czy później przyjdzie – będzie mniej bolesne.
Mój portfel czterech ćwiartek powstał właśnie na takich doświadczeniach. Po każdym kolejnym krachu dokręcałem w nim śrubki i go ulepszałem. Mając w portfelu ok. 25% akcji, ETF-ów albo funduszy akcyjnych, a kolejne ćwiartki przechowując w depozytach, obligacjach i aktywach alternatywnych, nie trzeba się martwić nawet tak potężnymi spadkami, jak ostatnio. Przy spadku indeksów o 10% portfel nie powinien stracić więcej niż 3%. Jednocześnie ok. 3% rocznie zarobi część depozytowa, zaś 6-7% rocznie – ćwiartka obligacyjna. No i na plusie będzie też ćwiartka „alternatywna”.
Jak ta strategia się sprawdziła w minionym roku? Oto dane, które pozwalają to ocenić. Choć w moim przypadku to już nie do końca są cztery „ćwiartki”, tylko konstrukcja nieco bardziej wystawiona na ryzyko wahliwości.
Ale przy modelowej konstrukcji „ćwiartkowej” dopiero przy spadku indeksów o 20-25% cały portfel może będzie na niewielkim minusie (a i to niekoniecznie). Przy dwóch takich latach z rzędu – a to się też może zdarzyć – przez te dwa lata będzie notował niewielkie straty lub będzie wychodził na zero. I to jest najgorsze, co mnie może spotkać. Najlepszym możliwym wynikiem takiego portfela będzie 8-9% rocznego zysku (też relatywnie niewiele), ale za cenę stosunkowo niewielkiego zysku „kupuję” święty spokój na lata.
Dobrych dla akcji lat jest więcej, niż złych. Bessy są gwałtowne, ale dużo krótsze, niż hossy. A więc dobrze „urzeźbiony” portfel częściej będzie zarabiał, niż tracił. Warto go „urzeźbić” tak, żeby spać spokojnie w złych czasach. Teraz zdarzył się stress-test dla Twojego portfela. I dobrze: widzisz co trzeba poprawić, żeby zmniejszyć wahliwość.
Po piąte: nie zapominaj, że nigdy nie wiesz czy jest tanio czy drogo. Sprzedawaj tylko wtedy, gdy będziesz wiedział kiedy odkupić. Każdy giełdowy nowicjusz myśli: „sprzedam akcje i potem taniej odkupię”. Kłopot w tym, że nigdy nie wiesz czy jest tanio czy drogo. To się ocenia dopiero po czasie, z dystansu. Wbrew pozorom nie będzie łatwo trafić w dołek bessy. A ona zacznie się tak samo gwałtownie, jak dziś zaczyna się (chyba) bessa.
Jeśli więc sprzedajesz akcje lub ETF-y z nadzieją, że kiedyś taniej je odkupisz, to już dziś ustal cenę, po której zaczniesz kupować i złóż kaskadowe zlecenia. Jeśli dziś odsprzedasz i będziesz czekać na „najlepszą cenę”, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że przegapisz dobry moment. A potem przegapisz też niezły (bo będziesz czekać, aż wróci ten najlepszy, co się nie wydarzy).
Po szóste: pamiętaj, że jeden dzień, czy tydzień to nic w porównaniu z wiecznością. Przeżyłem już kilka krachów giełdowych. Każdy wydawał się końcem świata. Po każdym wydawało się, że odrobienie strat może zająć dekady – tak były potężne. I za każdym razem po kilku latach byłem bogatszy, niż przed krachem. Niezależnie od tego jak poważna jest obecna sytuacja, spółki notowane na giełdzie mają wartość. Ta wartość wynika z tego, że generują gotówkę i zyski. Co więcej – największe z nich są w stanie wliczyć w ceny swoich produktów inflację.
Wycena tych akcji będzie czasem wyższa, czasem niższa. Czasem zdarza się, że gdy ta wycena przekracza 20-krotność rocznych zysków przypadających na akcję, ceny się załamują. I spadają do poziomu, który przeważnie odzwierciedla 15-krotność rocznych zysków przypadających na akcję. Ale ponieważ spółki stają się coraz bardziej efektywne, coraz większe i zarabiają z reguły coraz więcej – ceny są nominalnie coraz wyższe (więcej o tym w Stooq.pl tutaj oraz tutaj).
Uwierz człowiekowi, który przeżył już niejeden krach – za kilka lat nie będziesz pamiętać tego, co zdarzyło się w ciągu ostatnich kilku dni (i co być może wydarzy się w kolejnych dniach, może nawet miesiącach). W dotychczasowej historii giełd nie ma takiego nieszczęścia, po którym dobrze zdywersyfikowany portfel by się nie podniósł. Wbrew pozorom – o czym też pisaliśmy w „Subiektywnie o Finansach” – nawet wojna jest dobrą okazją do inwestowania w akcje.
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem. Ciągle to powtarzamy. To ryzyko polega właśnie na możliwości, że będą się działy takie rzeczy, jak ostatnio. Dlatego właśnie na rynku kapitałowym nie inwestuje się pierwszych swoich oszczędności, a tylko te, o których – w razie bessy – można na jakiś czas zapomnieć. I pieniądze, na których odzyskanie gotowy jesteś poczekać. Zatem: spokojnie, to tylko awaria.
————————————
CZYTAJ WIĘCEJ O SYTUACJI W TWOICH INWESTYCJACH:
PRZECZYTAJ CO WYNIKA DLA TWOICH PIENIĘDZY Z ZAŁAMANIA CEN AKCJI. Co nam mówi panika, która zapanowała po ogłoszeniu przez Trumpa ceł „odwetowych” na cały świat? Cztery wnioski dla nas (i naszych pieniędzy).
POSIADACZE AKCJI I ETF-ÓW PŁACZĄ, ALE NA RYNKU OBLIGACJI – ELDORADO. W Rzeź na rynku akcji się rozpędza, a posiadacze udziałów w funduszach obligacji… liczą sowite zyski. Czy wreszcie nadeszło obligacyjne eldorado?
————————————
INWESTUJ ROZSĄDNIE Z SAMCIKIEM:
>>> Jedną z opcji rozsądnego inwestowania długoterminowego są fundusze inwestycyjne TFI UNIQA. W ofercie TFI UNIQA są fundusze (w tym fundusze obligacji) pozwalające łatwo i bezpiecznie (czyli poprzez firmę, która ma siedzibę w Polsce, ma polskojęzyczną obsługę i spełnia wszystkie standardy wyznaczone przez polskich regulatorów) zainwestować pieniądze na całym świecie. Fundusze z rodziny TFI UNIQA można kupić z niską opłatą za zarządzanie przez internet, w ramach programu „Tanie Oszczędzanie”, jak również w ramach konta IKZE (dodatkowo ulga w podatku PIT) lub konta IKE (dodatkowo brak podatku Belki).
>>> Chcesz lokować oszczędności w globalne ETF-y, oszczędzać na emeryturę w IKE, kupować waluty, akcje i surowce? Przetestuj konto inwestycyjne w XTB. To aplikacja do inwestowania, która pomaga lokować kapitał we wszystko, czego zapragniesz zgodnie z twoim apetytem na ryzyko. Waluty, surowce, akcje, obligacje. To wszystko oferuje aplikacja XTB, załóż bezpłatne konto i sprawdź, na początku na małych pieniądzach. Kliknij tutaj, żeby zacząć.
>>> Wsparcie w inwestowaniu uzyskasz w BNP Paribas Bank Polska, gdzie mają usługę doradztwa inwestycyjnego dostępną niemal dla każdego. Masz już trochę grosza przy duszy, ale (jeszcze) nie jesteś milionerem? Sprawdź usługę doradztwa inwestycyjnego w domu maklerskim BNP Paribas. Wbrew pozorom wcale nie jest zarezerwowana wyłącznie dla finansowych krezusów. Na jakie usługi możesz liczyć i jak doradca inwestycyjny może pomóc przy inwestowaniu kwot rzędu kilkadziesiąt tysięcy złotych? Czym doradca inwestycyjny różni się od doradcy finansowego? Jakie usługi oferuje i czy trzeba za nie dodatkowo płacić? Zapraszam do przeczytania rozmowy na ten temat oraz do wypróbowania doradztwa inwestycyjnego w biurze maklerskim BNP Paribas. A wszystkie aktualne oferty inwestycyjne BNP Paribas znajdziesz tutaj.
>>> Kupuj akcje i obligacje oraz przechowuj pieniądze za granicą za pomocą duńskiego Saxo Banku. Polskich klientów do przechowywania części oszczędności lub inwestowania w bezpiecznej jurysdykcji zaprasza duński Saxo Bank, który zgromadził ponad 100 mld dolarów aktywów klientów. Bank oferuje wsparcie techniczne i obsługę w języku polskim, raport podatkowy oraz lokalny numer IBAN dla wpłat w złotych. Ostatnio stał się częścią szwajcarskiej grupy bankowej Safra Sarasin.
————————————
POCZYTAJ WIĘCEJ O CŁACH TRUMPA:
PORADNIK O TYM JAK PRZYGOTOWAĆ OSZCZĘDNOŚCI NA CŁA TRUMPA: Trump zmienia świat. Jego cła to największy eksperyment gospodarczy od dekad. Jak przygotować na to nasze domowe budżety i portfele?
A JEŚLI TO DOPIERO POCZĄTEK, A NA KOŃCU JEST MAR-A-LAGO-ACCORD? Tego najbardziej boją się ci, którzy mają inwestycje w dolarach. Czy Mar-a-Lago Accord wywróciłoby światową gospodarkę, jaką znamy?
POSŁUCHAJ PODCASTU O MOŻLIWYCH KONSEKWENCJACH WOJNY CELNEJ. Maciej Danielewicz rozmawiał z Mateuszem Piotrowskim, koordynatorem Programu Amerykańskiego w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych (PISM). Zapraszam do posłuchania!
———————————-
ZAPLANUJ ZAMOŻNOŚĆ Z SAMCIKIEM
Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej. Polecam też trzy inne e-booki: o tym, jak zrobić porządek w domowym budżecie i raz na zawsze wyjść z długów, jak bez podejmowania ryzyka wycisnąć więcej z poduszki finansowej i jak oszczędzać na przyszłość dzieci.
————————————
ZOBACZ NASZE WIDEOROZMOWY I PORADNIKI:
„Subiektywnie o Finansach” jest też na Youtubie. Raz w tygodniu duża rozmowa, a poza tym komentarze i wideofelietony poświęcone Twoim pieniądzom oraz poradniki i zapisy edukacyjnych webinarów. Koniecznie subskrybuj kanał „Subiektywnie o Finansach” na platformie Youtube.
————————————
zdjęcie tytułowe: Canva