Od niedawna (lub od dawna) inwestujesz pieniądze i nie wiesz co robić po załamaniu cen na giełdach? Oto sześć rad człowieka, który przeżył kilka krachów

Od niedawna (lub od dawna) inwestujesz pieniądze i nie wiesz co robić po załamaniu cen na giełdach? Oto sześć rad człowieka, który przeżył kilka krachów

Co robić po załamaniu cen akcji na giełdach? Straciłeś lub straciłaś dużo pieniędzy w zeszłotygodniowym załamaniu giełdowym? Zastanawiasz się co robić dalej, gdy to może być dopiero początek bessy? Posłuchaj kilku rad od człowieka, który przeżył już niejeden giełdowy krach. Jak się zachowywać w takich sytuacjach? Co robić, żeby nie pogłębiać strat?

Ostatnie dwa dni były dla osób inwestujących swoje pieniądze bardzo trudnym przeżyciem. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy zaczęli lokować pieniądze na rynku kapitałowym od niedawna i nie są przyzwyczajeni do takich wydarzeń. Tak niestety wyglądają giełdowe załamania (waham się jeszcze czy użyć słowa krach, ale jeśli początek nowego tygodnia przyniesie ciąg dalszy przeceny – będzie chyba uzasadnione). Spadki są bardzo szybkie, gwałtowne i jednego dnia można stracić cały zarobek, na który pracowało się np. przez rok.

Zobacz również:

W ciągu ostatnich dwóch dni indeks amerykańskich akcji S&P500 (a to w Ameryce jest zainwestowana połowa globalnych pieniędzy) stracił ponad 10% i zniszczył wcześniejszy całoroczny zysk inwestorów. Na innych rynkach było podobnie. Indeks polskiej giełdy WIG stracił również mniej więcej 10%, choć on przynajmniej jest jeszcze na plusie w rozliczeniu za ostatnich 12 miesięcy.

Straciłeś lub straciłaś pieniądze w tym zamieszaniu? Nie wiesz co robić dalej? Obawiasz się, że to dopiero początek bessy i że stracisz jeszcze więcej pieniędzy. Posłuchaj kilku rad człowieka, który na rynku kapitałowym jest ze swoimi prywatnymi pieniędzmi od ponad 25 lat. Przeżyłem już co najmniej trzy wielkie krachy i… mimo wszystko dzięki inwestowaniu jestem coraz bogatszy. Ale – podobnie jak wielu z Was – uczyłem się na własnych błędach.

Po pierwsze: pamiętaj, że dopóki nie sprzedasz akcji, ETF-ów lub funduszy, strata jest wyłącznie „papierowa”. Obecna wycena akcji wynika w dużej części z emocji inwestorów, a nie z realnej ich wartości. Pamiętaj, że są na rynku inwestorzy, którzy polują na okazje i możliwość kupienia akcji za cenę nie odzwierciedlającą ich wartości. Dopóki nie sprzedasz aktywów, nie tracisz pieniędzy. Masz te same spółki, które generują tyle samo gotówki i wypłacają taką samą dywidendę. Tyle, że są w niższej cenie, niż były. Dopóki ich nie sprzedasz – nic nie tracisz.

Jeśli nie masz wyjątkowego pecha i właśnie kilka miesięcy temu nie zacząłeś (lub nie zaczęłaś) swojej przygody z inwestowaniem, to najpewniej obecna przecena powoduje „tylko” zmniejszenie Twoich zysków osiągniętych wcześniej. W ciągu dwóch lat indeksy akcji poszły w górę o 50-60%. Straty do tej pory pochłonęły tylko średnio jedną piątą tych zysków (nota bene dlatego właśnie inwestorzy nie obcyndalają się z wyprzedawaniem papierów po drastycznie niższych cenach).

Co robić po załamaniu cen akcji?
Co robić po załamaniu cen akcji?

Po drugie: pamiętaj, że spółki zawsze się dostosowują do nowych realiów. Dziś problemem są cła Donalda Trumpa. Inwestorzy obawiają się, że wojna celna spowoduje spadek zysków spółek. I pewnie mają rację (choć to się jeszcze okaże). Ale kapitalizm – a spółki notowane na giełdach są jego emanacją – ma to do siebie, że spółki dostosowują się do okoliczności. To może chwilę potrwać, być może przez jakiś czas zyski będą mniejsze, ale potem przyjdzie dostosowanie.

Jedne firmy przeniosą produkcję do USA, żeby ominąć cła, inne wezmą na klatę nowe obostrzenia i „zejdą” ze swojej marży, inne po prostu podwyższą ceny, jeszcze inne znajdą inne rynki zbytu. Spokojnie, rynek się poskłada. Niezależnie od tego co się działo i jak źle to wyglądało – zawsze spółki giełdowe znajdowały sposób, by dostarczyć akcjonariuszom zyski. Nie ma żadnego końca świata. Jest po prostu drastyczna zmiana okoliczności działania spółek. Ale one wychodziły z dużo gorszych kłopotów.

Po trzecie: pamiętaj, że rynek zawsze przereagowuje. Ceny akcji zwykle są „za drogie” lub „za tanie”. Rynek zawsze przereagowuje i bierze pod uwagę scenariusz znacznie lepszy, albo znacznie gorszy od tego, który realnie się wydarzy. Jeśli nie jesteś jasnowidzem, nie wiesz kiedy skończy się rozpoczęta tak gwałtownie bessa. Ale możesz być pewny, że skończy się wtedy, gdy okaże się, że najgorszy scenariusz (zakładany przez inwestorów) się nie zrealizuje.

Na razie wiemy, że USA ogłosiły cła i że zanosi się na bessę. Ale w każdej chwili te cła mogą być renegocjowane, zmienione lub zniesione. Niewykluczone, iż rynek zakłada dziś, że będzie gorzej, niż rzeczywiście będzie. Dopóki nikt nie jest w stanie „wycenić” kosztów wynikających z wojny celnej, inwestorzy będą zakładać, że są one najgorsze z możliwych. Czasem najgorsze scenariusz się sprawdzają. Ale często nie.

Po czwarte: sprawdź co trzeba poprawić w portfelu. Z takich doświadczeń, jakie nawiedziły nas ostatnio, trzeba wyciągnąć wnioski. Indeksy giełdowe spadły o 10%, ale niektóre akcje – o ponad 20-25%. Kto miał dużego pecha i źle ułożony portfel – mógł stracić nawet tyle. Jeśli czujesz, że Twój portfel stracił w ciągu ostatnich dni za dużo, to po uspokojeniu nastrojów go popraw. Zwiększ dywersyfikację, poprzesuwaj aktywa. Dzięki temu kolejne załamanie – które prędzej czy później przyjdzie – będzie mniej bolesne.

Mój portfel czterech ćwiartek powstał właśnie na takich doświadczeniach. Po każdym kolejnym krachu dokręcałem w nim śrubki i go ulepszałem. Mając w portfelu ok. 25% akcji, ETF-ów albo funduszy akcyjnych, a kolejne ćwiartki przechowując w depozytach, obligacjach i aktywach alternatywnych, nie trzeba się martwić nawet tak potężnymi spadkami, jak ostatnio. Przy spadku indeksów o 10% portfel nie powinien stracić więcej niż 3%. Jednocześnie ok. 3% rocznie zarobi część depozytowa, zaś 6-7% rocznie – ćwiartka obligacyjna. No i na plusie będzie też ćwiartka „alternatywna”.

Jak ta strategia się sprawdziła w minionym roku? Oto dane, które pozwalają to ocenić.  Choć w moim przypadku to już nie do końca są cztery „ćwiartki”, tylko konstrukcja nieco bardziej wystawiona na ryzyko wahliwości.

 

Ale przy modelowej konstrukcji „ćwiartkowej” dopiero przy spadku indeksów o 20-25% cały portfel może będzie na niewielkim minusie (a i to niekoniecznie). Przy dwóch takich latach z rzędu – a to się też może zdarzyć – przez te dwa lata będzie notował niewielkie straty lub będzie wychodził na zero. I to jest najgorsze, co mnie może spotkać. Najlepszym możliwym wynikiem takiego portfela będzie 8-9% rocznego zysku (też relatywnie niewiele), ale za cenę stosunkowo niewielkiego zysku „kupuję” święty spokój na lata.

Dobrych dla akcji lat jest więcej, niż złych. Bessy są gwałtowne, ale dużo krótsze, niż hossy. A więc dobrze „urzeźbiony” portfel częściej będzie zarabiał, niż tracił. Warto go „urzeźbić” tak, żeby spać spokojnie w złych czasach. Teraz zdarzył się stress-test dla Twojego portfela. I dobrze: widzisz co trzeba poprawić, żeby zmniejszyć wahliwość.

Po piąte: nie zapominaj, że nigdy nie wiesz czy jest tanio czy drogo. Sprzedawaj tylko wtedy, gdy będziesz wiedział kiedy odkupić. Każdy giełdowy nowicjusz myśli: „sprzedam akcje i potem taniej odkupię”. Kłopot w tym, że nigdy nie wiesz czy jest tanio czy drogo. To się ocenia dopiero po czasie, z dystansu. Wbrew pozorom nie będzie łatwo trafić w dołek bessy. A ona zacznie się tak samo gwałtownie, jak dziś zaczyna się (chyba) bessa.

Jeśli więc sprzedajesz akcje lub ETF-y z nadzieją, że kiedyś taniej je odkupisz, to już dziś ustal cenę, po której zaczniesz kupować i złóż kaskadowe zlecenia. Jeśli dziś odsprzedasz i będziesz czekać na „najlepszą cenę”, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że przegapisz dobry moment. A potem przegapisz też niezły (bo będziesz czekać, aż wróci ten najlepszy, co się nie wydarzy).

Po szóste: pamiętaj, że jeden dzień, czy tydzień to nic w porównaniu z wiecznością. Przeżyłem już kilka krachów giełdowych. Każdy wydawał się końcem świata. Po każdym wydawało się, że odrobienie strat może zająć dekady – tak były potężne. I za każdym razem po kilku latach byłem bogatszy, niż przed krachem. Niezależnie od tego jak poważna jest obecna sytuacja, spółki notowane na giełdzie mają wartość. Ta wartość wynika z tego, że generują gotówkę i zyski. Co więcej – największe z nich są w stanie wliczyć w ceny swoich produktów inflację.

Wycena tych akcji będzie czasem wyższa, czasem niższa. Czasem zdarza się, że gdy ta wycena przekracza 20-krotność rocznych zysków przypadających na akcję, ceny się załamują. I spadają do poziomu, który przeważnie odzwierciedla 15-krotność rocznych zysków przypadających na akcję. Ale ponieważ spółki stają się coraz bardziej efektywne, coraz większe i zarabiają z reguły coraz więcej – ceny są nominalnie coraz wyższe (więcej o tym w Stooq.pl tutaj oraz tutaj).

Uwierz człowiekowi, który przeżył już niejeden krach – za kilka lat nie będziesz pamiętać tego, co zdarzyło się w ciągu ostatnich kilku dni (i co być może wydarzy się w kolejnych dniach, może nawet miesiącach). W dotychczasowej historii giełd nie ma takiego nieszczęścia, po którym dobrze zdywersyfikowany portfel by się nie podniósł. Wbrew pozorom – o czym też pisaliśmy w „Subiektywnie o Finansach” – nawet wojna jest dobrą okazją do inwestowania w akcje.

Inwestowanie wiąże się z ryzykiem. Ciągle to powtarzamy. To ryzyko polega właśnie na możliwości, że będą się działy takie rzeczy, jak ostatnio. Dlatego właśnie na rynku kapitałowym nie inwestuje się pierwszych swoich oszczędności, a tylko te, o których – w razie bessy – można na jakiś czas zapomnieć. I pieniądze, na których odzyskanie gotowy jesteś poczekać. Zatem: spokojnie, to tylko awaria.

————————————

CZYTAJ WIĘCEJ O SYTUACJI W TWOICH INWESTYCJACH: 

PRZECZYTAJ CO WYNIKA DLA TWOICH PIENIĘDZY Z ZAŁAMANIA CEN AKCJI. Co nam mówi panika, która zapanowała po ogłoszeniu przez Trumpa ceł „odwetowych” na cały świat? Cztery wnioski dla nas (i naszych pieniędzy).

POSIADACZE AKCJI I ETF-ÓW PŁACZĄ, ALE NA RYNKU OBLIGACJI – ELDORADO. W Rzeź na rynku akcji się rozpędza, a posiadacze udziałów w funduszach obligacji… liczą sowite zyski. Czy wreszcie nadeszło obligacyjne eldorado?

obligacyjne eldorado

————————————

INWESTUJ ROZSĄDNIE Z SAMCIKIEM:

>>> Jedną z opcji rozsądnego inwestowania długoterminowego są fundusze inwestycyjne TFI UNIQA. W ofercie TFI UNIQA są fundusze (w tym fundusze obligacji) pozwalające łatwo i bezpiecznie (czyli poprzez firmę, która ma siedzibę w Polsce, ma polskojęzyczną obsługę i spełnia wszystkie standardy wyznaczone przez polskich regulatorów) zainwestować pieniądze na całym świecie. Fundusze z rodziny TFI UNIQA  można kupić z niską opłatą za zarządzanie przez internet, w ramach programu „Tanie Oszczędzanie”, jak również w ramach konta IKZE (dodatkowo ulga w podatku PIT) lub konta IKE (dodatkowo brak podatku Belki).

>>> Chcesz lokować oszczędności w globalne ETF-y, oszczędzać na emeryturę w IKE, kupować waluty, akcje i surowce? Przetestuj konto inwestycyjne w XTB. To aplikacja do inwestowania, która pomaga lokować kapitał we wszystko, czego zapragniesz zgodnie z twoim apetytem na ryzyko. Waluty, surowce, akcje, obligacje. To wszystko oferuje aplikacja XTB, załóż bezpłatne konto i sprawdź, na początku na małych pieniądzach. Kliknij tutaj, żeby zacząć.

>>> Wsparcie w inwestowaniu uzyskasz w BNP Paribas Bank Polska, gdzie mają usługę doradztwa inwestycyjnego dostępną niemal dla każdego. Masz już trochę grosza przy duszy, ale (jeszcze) nie jesteś milionerem? Sprawdź usługę doradztwa inwestycyjnego w domu maklerskim BNP Paribas. Wbrew pozorom wcale nie jest zarezerwowana wyłącznie dla finansowych krezusów. Na jakie usługi możesz liczyć i jak doradca inwestycyjny może pomóc przy inwestowaniu kwot rzędu kilkadziesiąt tysięcy złotych? Czym doradca inwestycyjny różni się od doradcy finansowego? Jakie usługi oferuje i czy trzeba za nie dodatkowo płacić? Zapraszam do przeczytania rozmowy na ten temat oraz do  wypróbowania doradztwa inwestycyjnego w biurze maklerskim BNP Paribas. A wszystkie aktualne oferty inwestycyjne BNP Paribas znajdziesz tutaj.

>>> Kupuj akcje i obligacje oraz przechowuj pieniądze za granicą za pomocą duńskiego Saxo Banku. Polskich klientów do przechowywania części oszczędności lub inwestowania w bezpiecznej jurysdykcji zaprasza duński Saxo Bank, który zgromadził ponad 100 mld dolarów aktywów klientów. Bank oferuje wsparcie techniczne i obsługę w języku polskim, raport podatkowy oraz lokalny numer IBAN dla wpłat w złotych. Ostatnio stał się częścią szwajcarskiej grupy bankowej Safra Sarasin.

————————————

POCZYTAJ WIĘCEJ O CŁACH TRUMPA: 

PORADNIK O TYM JAK PRZYGOTOWAĆ OSZCZĘDNOŚCI NA CŁA TRUMPA: Trump zmienia świat. Jego cła to największy eksperyment gospodarczy od dekad. Jak przygotować na to nasze domowe budżety i portfele?

trump zmienia świat. Jak się przygotować?

A JEŚLI TO DOPIERO POCZĄTEK, A NA KOŃCU JEST MAR-A-LAGO-ACCORD? Tego najbardziej boją się ci, którzy mają inwestycje w dolarach. Czy Mar-a-Lago Accord wywróciłoby światową gospodarkę, jaką znamy?

mar-a-lago accord

POSŁUCHAJ PODCASTU O MOŻLIWYCH KONSEKWENCJACH WOJNY CELNEJ. Maciej Danielewicz rozmawiał z Mateuszem Piotrowskim, koordynatorem Programu Amerykańskiego w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych (PISM). Zapraszam do posłuchania!

———————————-

ZAPLANUJ ZAMOŻNOŚĆ Z SAMCIKIEM

Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej. Polecam też trzy inne e-booki: o tym, jak zrobić porządek w domowym budżecie i raz na zawsze wyjść z długów, jak bez podejmowania ryzyka wycisnąć więcej z poduszki finansowej i jak oszczędzać na przyszłość dzieci.

————————————

ZOBACZ NASZE WIDEOROZMOWY I PORADNIKI:

„Subiektywnie o Finansach” jest też na Youtubie. Raz w tygodniu duża rozmowa, a poza tym komentarze i wideofelietony poświęcone Twoim pieniądzom oraz poradniki i zapisy edukacyjnych webinarów. Koniecznie subskrybuj kanał „Subiektywnie o Finansach” na platformie Youtube.

————————————

zdjęcie tytułowe: Canva

Subscribe
Powiadom o
81 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Piotrek
12 dni temu

Pozwolę się radykalnie nie zgodzić z pkt 1. Strata jest realna i rzeczywista, a nie papierowa, dokładnie tak samo jak zysk jest realny i rzeczywisty już w momencie wzrostu kursu akcji. Sprzedaż oznacza jedynie realizację zysku lub straty. Takie podejście to błąd behawioralny prowadzący najczęściej do zbyt szybkiej realizacji zysków i zbyt długiego trzymania stratnych pozycji. Nie ma się co oszukiwać, tylko trzeba stanąć w prawdzie i przyjąć stratę na klatę i tyle. A co robić? Po prostu to, co jest zgodne z przyjętą strategią inwestycyjną. Ja np od jakiegoś czasu inwestuję głównie w spółki z USA (choć ADR na… Czytaj więcej »

Jakub
12 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Pytanie tylko czy napompowana giełda przed krachem wynikała z realnej wartości aktywów?

Ojoj
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Tylko, że rewolucja AI może wyglądać na tej zasadazie, że instaluje się lokalnie model LLM i podpina się go pod MCP i sporo zysku przejdzie firmo koło nosa. A o pozostałą część potencjału komercyjnego upomną się DAO’s.

Ojoj
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Tylko, że rewolucja AI może wyglądać na tej zasadazie, że instaluje się lokalnie model LLM i podpina się go pod MCP i sporo zysku przejdzie firmo koło nosa. A sporą część potencjału komercyjnego upomną się DAO’s.

Ojoj
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Takie spółdzielnie na blockchainie…

Ojoj
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Dobrze, że nie zatrzymał się na PGR-ach.

Ola
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Jestesmy nawet dalej, u progu rewolucji kwantowej

Jacek
12 dni temu
Reply to  Piotrek

Jeśli ktoś bawi się w jakieś zakłady z depozytem zabezpieczającym I źle obstawił, to rzeczywiście dostał baty. Dla posiadaczy jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych powstaje ryzyko, że TFI nagle odwidzi się dotychczasowa strategia i zmienią ją akurat w dołku, co spowoduje, że mogą być zmuszeni do realizacji straty, jeśli nowa odsłona starego funduszu nie będzie ich napawała optymizmem.

Jacek
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie wiem z jakiej przyczyny zmieniają, ale kilkukrotnie zostałem już przeniesiony w PKO TFI z moimi j.u. do nowego funduszu, bo stary nagle zmienił strategię i nazwę. Raz planowałem wyprowadzkę, ale niestety było to w dołku i musiałem zostać w czymś, czego sam bym nie kupił, bo nie chciałem mieć strat.

Jacek
10 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Piszę z pamięci: PKO Akcji rynku złota to dawniej papierów dłużnych EUR, Akcji Rynku Polskiego to kolejne wcielenie funduszu operującego w Azji. To tylko 2 przykłady, ale te zmiany strategii bywają drastyczne.

Normlany
11 dni temu
Reply to  Piotrek

To jest tak, rozumiem co autor miał na myśli ale sympatyzuje z twoim spojrzeniem. Ta strata, to obnizenie wartości wynika ze zwiększonego ryzyko ze wszystko zaraz pojdzie się walić. I oczywiscie w większości przypadków wystarczy przeczekać (ja np. teraz z moimi inwestycjami przeczekuje szczegolnie ze nie mam duzo zainwestowane w aktywach mocno tracących na tej sytuacji). Nie mniej jednak w koncu moze trafić ze takie czekanie bedzie sie pogłębiało i poglebialo, aktywa stracą polowe wartosci albo więcej i to bedzie nowa średnia ktora zacznie stabilnie rosnąć a strata bedzie jak najbardziej realna. Dlatego ja tez preferuje mówić o niezrealizowanej stracie… Czytaj więcej »

Ola
11 dni temu
Reply to  Normlany

A czym sie rozni niezrealizowana od wirtualnej?

Łukasz
11 dni temu
Reply to  Piotrek

Ja pozwolę sobie z Panem w pełni nie zgodzić. Zysk lub strata jest, gdy dokonano transakcji. Oczywiście, wartość portfela ulega ciągłej zmianie, ale do czasu transakcji to tylko liczby. Gdy mówimy o inwestowaniu długoterminowym moment transakcji określa czy osiągnąłem zysk lub stratę. Okresowe wahania rynku to jedynie zmiana wartości portfela. Rozumienie tego jest kluczowe dla nowicjuszy, aby w spadkach nie sprzedawali ponieważ mają stratę. Nie mają, ponieważ czas zasypie dołek z nawiązką.

Piotrek
11 dni temu
Reply to  Łukasz

Nie chodzi o to, żeby ktoś sprzedawał, bo ma stratę, ale o coś zupełnie przeciwnego: żeby unikać podejścia, że nie sprzedam, dopóki dana pozycja w portfelu nie wzrośnie, bo niby dopiero wtedy będzie strata, a tak to tylko niby wirtualna. Aktywa powinno się kupować i sprzedawać zgodnie z przyjętą strategią, a nie dlatego że jest zysk czy strata. Trzeba przeanalizować, czy gdybym nie miał aktywa w portfelu to bym je dziś kupił czy nie? Jeśli nie, to poprawną decyzją jest sprzedaż niezależnie czy jest zysk czy strata. Jeżeli tak, to poprawną decyzją jest trzymanie aktywa, też niezależnie czy jest zysk… Czytaj więcej »

Hieronim
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

> (…) działamy zgodnie ze strategią, a nie z emocjami

No nie wiem, czy to zawsze dobry pomsył. Polska kadra od lat ma stałą strategię „laga na Robercika i zobaczy się”. Czy to działa? no, ja mam wątpliwości…

Marek
10 dni temu
Reply to  Łukasz

Czas może zasypać dołek, ale nie musi. Nawet jeśli ktoś inwestuje prawidłowo i z głową to wcale nie oznacza, że na pewno wyjdzie kiedyś na plus. Wszelkie argumenty typu „gospodarka będzie się rozwijać, więc giełdy będą rosły” są tylko hipotezami i często chciejstwem.

Ola
11 dni temu
Reply to  Piotrek

Ale strata realna na ktory moment? Jesli realna to znaczy, ze potrafimy podac jej konkretna wysokosc. W takim razie o jakiej wysokosci mowimy, na jaka date? Na 02.04.25 czy 03.04.25 czy na nadchodzacy 08.04.25? Przeciez ta wielkosc codziennie bedzie inna a za byc moze tydzien miesiac, rok po stracie pozostanie mgliate wspomnienie i zamieni sie w zysk? Z tego wlasnie powodu nie jest to strata realna bo dopoki jej nie zrealizujemy nie jeatesmy w stanie podac jej stalej wysokosci. Jak moze byc realne cos co nie ma okreslonej stalej wielkosci? Jest to jedynie zmienna wirtualna strata, ktora rownie dobrze za… Czytaj więcej »

Piotrek
11 dni temu
Reply to  Ola

Tak, wartość w każdej chwili jak giełda jest czynna się zmienia i dlatego zysk/strata zmienia się dynamicznie w czasie rzeczywistym. Nieważne czy sprzedaję czy nie, bo istotne jest, że w każdej chwili mogę zamienić aktywa na gotówkę za ileś tam. Moment sprzedaży powoduje realizację zysku/straty na określonym poziomie, ale niezrealizowana strata/zysk jest cały czas. Wirtualne zyski i straty to tylko na koncie demo 😁

Niko
12 dni temu

Bardzo dobre podejście, zazwyczaj najlepiej było przeczekać zawieruchę gieldową na akcjach firm wyplacajacych solidne i regularne dywidendy PZU, Kęty, teraz Orlen po nowej polityce dywidendowej, może PKO BP i Budimex jeszcze, z USA może Coca Cola? Ciekawe czy to faktycznie będzie dłuższa bessa czy tylko szybka awaria 😉ten Pan faktycznie to przewidział https://www.youtube.com/live/nKq9_D161d0?si=E_FGF6j4vq2kDcXT
I co ciekawe obecną sytuację nazywa małym krachem po którym będzie większy to w ramach ciekawostki.

Sławek
12 dni temu
Reply to  Niko

Ten też to przewidział. Ktoś jest w stanie potwierdzić te 8 bilionów dolarów w obligacjach przypadające na ten rok?

1000002690
Last edited 12 dni temu by Sławek
Ola
11 dni temu
Reply to  Sławek

Nie wiem czy 8 bilionow ale jest faktycznie ogromna zapadalnosc w tym roku i trzeba je bedzie refinansowac najlepiej przy nizszych stopach, dlatego Trump wywiera presje na FED i jak niektorzy snuja domysly to moze byc powodem jego akcji z clami lub jednym z powodow

Editor
11 dni temu
Reply to  Ola

Myślę, że już niedługo zobaczymy, jakie są – prawdziwe – powody akcji Trumpa. Na razie nie przerażają go spadki na giełdach i na walucie, wygląda na to, że… chyba wprost przeciwnie.

steff
12 dni temu
Reply to  Niko

Dolar najpierw spadł na pysk wobec PLN, a następnego dnia sporo odrobił. Czekać albo próbować łapać lokalne dołki.

Zbigniew
12 dni temu

Pozostaje pytanie, ile czasu potrwa ta korekta i gdzie zaliczy minimum. W lutym wycofałem ok. 1/3 kapitału na lokaty 5-6.5% i akurat trafiłem górkę. Giełdy, szczególnie US, moim zdaniem, są nadal mocno przewartościowane i powinny spaść o kolejne 10-20%, żeby stać się znowu atrakcyjne. Czy to wydarzy się już teraz? Nie liczę, że wrócę w idealnym dołku, ale warto obserwować ruchy Buffetta 😉
Nadal 1/3 na kapitałowym, gdyby okazało się, że to jednak nie teraz. No i mocno w obligacjach SP, bo jednak inflacja spada i jest duża szansa na dobre 2-3% netto przez najbliższe 2 lata na TOI.

Paul
12 dni temu

Kasyno się załamało

Ojoj
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Profesjonalny pokerzysta powie: Nie ma czegoś takiego jak kasyno.

Ojoj
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

A jednak… mam jedno wspólne skojarzenie pokera z giełdą… film (…)Casino Royale(…).

Last edited 11 dni temu by Ojoj
Ppp
12 dni temu

Bardzo dobry artykuł – pełna zgoda.
Jeśli jednak ktoś potrzebuje SZYBKIEGO ukojenia bólu, to powinien sobie wyświetlić 10-letni wykres aktywa, w które inwestuje. W tym czasie mieliśmy już trzy krachy tej wielkości, co teraz – a S&P-500 i tak zyskał 143%. Zatem SPOKOJNIE. Chyba, że ktoś inwestuje w ropę naftową, ale spadki na niej raczej niewielu martwią.
Pozdrawiam.

Niko
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Najlepiej Dino 😉

Konrad
12 dni temu

Szczęście żółtodzioba. Kupiłem sp500 w czerwcu, sprzedałem w styczniu i ta kasę wsadziłem w etf tbsp oraz fti obligacji korporacyjnych.

Konrad
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Mam niską tolerancję ryzyka i konkretny cel w perpsektywie kilkunastu miesiecy. Wolę trzymać większość kasy w różnych obligacjach i na promocyjnych kontach oszczędnościowych. Na tych ostatnich dało się jako nowy klient co 5-4-3 mc ulokować kasę na 7-7,5% przez 1,5 roku i da się jeszcze przez chwilę taki % wyciągnąć. Jak mi Sp500 urósł w 7 miesięcy o 20% to uznałem, że jest po prostu drogo a swoje zarobiłem.

Piotrek
11 dni temu
Reply to  Konrad

Super timing, gratuluję 👍

Adam
12 dni temu

Podpisuję się pod punktem 6. Prowadzę statystyki mojego portfela „emerytalnego” – większość składa się ze środków gromadzonych w PPE (z uwagi na konkretne finansowanie przez pracodawcę) w polskich funduszach (niestety nie ma w moim PPE zagranicznych). „Prywatne” inwestycje to ETF world (iwda.as) która leci na łeb. Z uwagi na nieprzewidywalność polskiej giełdy 70% ppe idzie na obligacje. I co – mimo, że fundusze obligacji rosną od ponad 2 lat, to w ujęciu pięcioletnim, gdybym inwestował w czysty sp500 miałbym do piątku ok. 3x większą stopę zwrotu (pi razy drzwi, bo jeszcze trzeba doliczyć in plus dywidendę i in minus wartość… Czytaj więcej »

Last edited 12 dni temu by Adam
Ola
11 dni temu
Reply to  Adam

Zgadzam sie, 100% akcji, obligacje to takie drugie lokaty tylko wygodniejsze bo nie trzeba za duzo kombinowac.

Szymon
12 dni temu

Oj,nieładnie,panie Macieju,nieładnie.Człowiek pisze i pisze,a potem nie widzi swoich tekstów.Powinniście Państwo coś zrobić,żeby „nie gubić” komentarzy.
A teraz na temat.Ładnie Pan tutaj doradza,w punktach,ale tylko indywidualne doświadczenie może przekonać każdego z nas do odpowiedniego zachowania.Pan ma wieloletnie doświadczenie i wiedzę,i jest Pan ponadprzeciętnie bystry,więc poradzi sobie Pan w różnych sytuacjach.Ci,którzy nie mają doświadczenia i wiedzy,będą się uczyć na własnych błędach.A możliwe,że nie nauczą się nigdy Dobra dywersyfikacja jest absolutnie konieczna,jeżeli nie jesteśmy wybitnymi profesjonalistami i chcemy przetrwać na rynku.Moje najgłupsze zachowanie to otwieranie krótkich pozycji na FW20 w dołku bessy,we wrześniu 2001 roku,a potem bezczynne przyglądanie się,jak rynek rośnie😂

Szymon
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Ma Pan rację,nic nie zginęło,przepraszam.
Trzeba być po prostu cierpliwym,tak jak na dworcu PKP😉

Wanda
12 dni temu

Pańskie podejście ma sens jeśli zakładamy krotki kryzys w ramach systemu, kryzys który zostanie w pewnym momencie przezwyciężony w sposób przewidywany, poprzez pasmo ustępstw i kompromisów, skończy się bessa itd. OK Ale co w sytuacji jeśli jesteśmy na progu rewolucji, nowego paradygmatu ekonomicznego, który oni tam wymyślają. Czytając tweety Trumpa, że to musi boleć, że to jest początek rewolucji, że on może być prezydentem kolejną kadencję; albo Muska o tym, że po wzmocnieniu dolara i zmniejszeniu zadłużenia USA – wszystkie aktywa w nim wyceniane czeka drastyczne urealnienie – to już nie będzie żadna bessa tylko jakiś tam “reset”. Jak weźmiemy… Czytaj więcej »

Ola
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

A co z akcjami, czy spolki przestana istniec, czy przestana zarabiac, gielda przestanie istniec? No chyba nie. Predzej czy pozniej i tak odbija. Natomiast zloto, alternatywne aktywa, obligacje? Juz raz w historii w zwiazku ze zmiana paradygmatu posiadacze zlota zostali zmuszeni do jego oddania. Czy cos takiego stalo sie kiedykolwiek z akcjami? Paradoksalnie uwazam ze pomimo przejsciowych wahan czy nawet duzych spadkow wyceny sa i tak najbezpieczniejszym aktywem jesli ktos nie bedzie musial sie ich pozbywac w krotkim okresie czerpiac w miedzyczasie korzysci z wyplacanych dywidend

Editor
11 dni temu
Reply to  Ola

To racja, że firmy nie zaprzestaną produkcji i oferowania swoich usług. Gorzej, jeśli w perspektywie mamy jakieś globalne spowolnienie czy wręcz recesję. Oby nie. jeśli chodzi o polski rynek, to warto pamiętać, że zazwyczaj peryferyjne rynki obrywają najszybciej i najmocniej, i to może przydarzyć się polskiej gospodarce, jeśli chodzi o ekspozycje na eksport. Szczęśliwie polska gospodarka w dużym stopniu skierowana jest na rynek wewnętrzny, to jej często pomaga przetrwać burze na zewnątrz.

Piotrek
10 dni temu
Reply to  Ola

A jak Pani się odniesie do wykresu Nasdaq po pęknięciu banki internetowej, Nikkei po 1990 r. czy indeksu greckiego od 2008 r.? Wiadomo, że w dluuuuugim terminie rynek akcji odbija, ale w długim terminie to wszyscy jesteśmy martwi. Dlatego strategia buty and hold to mega słaba strategia, chyba że ktoś ma portfel zdywersyfikowany pomiędzy klasy aktywów jak nasz Pan Redaktor. To całkiem niezły portfel, pozwala spać spokojnie w czasach burzy i naporu, trochę podobny do koncepcji Harry’ego Browna, tylko że tam w modelu 4 równe ćwiartki 😁

Ojoj
11 dni temu
Reply to  Wanda

Wtedy może być Mad Max i trzeba iść… w paliwo.

Ajron
12 dni temu

Przed tym wszystkim pozbyłem się całej wolnej gotówki na nowe auto – błąd ? Nie koniecznie. 4 synek w drodze. A że spadło, może nawet 20%… no tym razem nie dokupie. Tylko tyle i aż tyle 😉

TSL
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Dopóki go nie sprzeda, to czysto wirtualna strata 🙂

Piotrek
10 dni temu
Reply to  TSL

I tu ja się serio zgadzam, samochód dla siebie, mieszkanie dla siebie to jednak co innego niż kawalerka na wynajem albo aktywa finansowe. Niby majątek spada (w przypadku mieszkania jak się trafi na zły moment, bo długoterminowo to nie najgorszy „magazyn” kapitału), ale człowiek to kupił żeby długoterminowo korzystać a nie sprzedawać i jakoś tak nie odczuwa się spadku wartości, przynajmniej ja tak mam…

Normlany
11 dni temu

1. Ciekawi mnie gdzie przez ostatnie kilka dni były wszystkie te stewki i agi, ktorzy juz za dwa tygodnie albo za miesiac znowu będą prowadzić narracje, ze to wzzystko było do przewidzenia i było zrobić to co bylo oczywiste i nie byloby problemu;)

2. Czyli znowu zaczną sie komentarze typu PPK to oszustwo, w koncu po latach przekonywania mnie przez znajomych zainwestowałem w to dziadostwo i jestem 10% na minusie:D

Dorota
11 dni temu

A ja w piątek dokupiłam trochę akcji, może jeszcze spadną ale na pewno zaczną rosnąć. Też to już przerabiałam-inni sprzedawali ja kupowałam

Dorota
8 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana😉, (teraz potrzebny jest czas)

Marcin
11 dni temu

Na pewno odejście od jednobiegunowości do wielobiegunowości może też wstrząsać gospodarkami. Natomiast wierzę w to, że standardowe MSCI ACWI powinno załatwiać sprawę (np. w portfelu 50/50 gdzie MSCI ACWI stanowi część akcyjną), z tego względu, że jakich politycy by nie podejmowali decyzji, firmy zawsze się dostosują do zmieniającej się sytuacji, będą chciały zarabiać więcej (co jest logiczne) i notować coraz lepsze wyniki. A i wielkie firmy maja przełożenie na polityków. Ja akurat wierzę w bardzo bliski związek biznesu z polityką i uważam, że jeśli politycy zaczną za dużo odwalać to po prostu wielki biznes przyjdzie i powie im „chłopie, jeden… Czytaj więcej »

Marcin
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Natomiast Pani Wanda kilka komentarzy powyżej dobrze zwróciła uwagę, że możemy być na początku rewolucji (gospodarczej, technicznej, kulturowej), może zeykle comiesięczne kupowanie ETF, uśrednianie, DCA itd. nie będzie się sprawdzać. Może ten kto będzie miał większy zapas zlota i BTC będzie zwycięzca, bo dojdzie w najbliższych dekadach do skoków inflacji (raz 3%, za 3 lata 30%), do deprecjacji i aprecjacji walut (raz dolar po 2 zł, raz po 5 w krótkim czasie), do wahań giedl jakich nie było (w jednym roku +20, w kolejnych 3 latach – 60%). Niewątpliwie jesteśmy w czasach gdzie nakłada się dużo więcej ryzyk, niż np.… Czytaj więcej »

Editor
11 dni temu
Reply to  Marcin

Pozwolę sobie odpowiedzieć za kolegę. Ja myślę, że zmiany – geopolityczne i gospodarcze w skali świata – następują nieprzerwanie, wciąż i to od wielu lat, i nie ma obecnie jakiejś cezury, tylko c.d. Np. trudna za taką uznać dzień 2 kwietnia… To tylko kolejna odsłona zmian. Temat jest pasjonujący i w jednym komentarzu trudno o wszystkim napisać. U podstaw całego zamieszania leży chyba obecnie głównie globalna rywalizacja USA i Chin. Ona musi trwać, żeby te kraje na swój sposób – jako mocarstwa – funkcjonowały, a pulsujące napięcie polityczne zbiera żniwo w postaci wojny gospodarczej. Zmienność na rynkach jest efektem i… Czytaj więcej »

Ojoj
11 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Biorąc pod uwagę fundusze emerytalne to część zapakowanych w akcje jest raczej większa…

TomR
10 dni temu

Ciągły wzrost gospdarczy w podejściu rynkowym nie jest możliwy na planecie o skończonych rozmiarach. Ekonomiści i biznesmeni to jakiś niebezpieczny kult z wiarą w ciągły wzrost. I to w dodatku ciągły wzrost wykładniczy (jak wybuch) ! To musi się skończyć – od łagodnego z zatrzymaniem wzrostu, do zupełnie katastroficznego gdzie updada cywilizacja i zostawia po sobie zniszczoną przyrodę. Z możliwościami pośrednimi – np. zwiększenie dobrobytu per capita połączone ze zmniejszeniem populacji. 100 lat wzrostu 3% rocznie = 1,03 do potęgi 100 = 19 razy 200 lat wzrostu 3% roczne = 1,03 do potęgi 200 = 369 razy 500 lat wzrostu… Czytaj więcej »

Editor
10 dni temu
Reply to  TomR

Ciekawa perspektywa, ale faktycznie – ciągły dynamiczny wzrost jest niemożliwy.

AdamM
9 dni temu

Panie Macieju, mam pytanie, które może trącić niewiarygodnym scenariuszem, ale zakładając, że nic nie jest niemożliwe (a ostatnie zachowania Trumpa dość dobitnie udowadniają, że to co wydawałoby się niemożliwe jednak stało się możliwe), to chciałbym zapytać czy: Gdyby doszło do wojny między USA a Chinami, gdyby Tajwan nie otrzymał wsparcia ze strony sojuszników, to zkładam, że doszłoby do gigantycznego krachu na giełdach, być może największego w historii, czy tak? Proszę mi powiedzieć, czy należy zatem mieć ustawione stop lossy na każdym posiadanym ETFie lub innym aktywie na giełdzie? Jeśli tak, to jak to w ogóle zrobić? Jak rozumiem stop-loss aktywuje… Czytaj więcej »

Editor
9 dni temu
Reply to  AdamM

Ośmielę się odpowiedzieć cześciowo za kolegę – gdyby doszło do takiej wojny, o jakiej Pan pisze, to chyba najlepszym sposobem działania byłaby jak największa dywersyfikacja oszczędności, o którą Maciej Samcik często apeluje. Tylko rozproszenie może uratować część pieniędzy w obliczu jakiejś katastrofy. Odsyłam do wielu tekstów MS. Gotówka często zachowuje część wartości, przykładem jest Ukraina. Mimo agresji Rosji i wojny, ludzie posługują się tą samą gotówką, co wcześniej, tylko mniej wartą, mają konta bankowe, używają kart kredytowych, mają oszczędności, kupują mieszkania, biorą kredyty, chociaż spora część gospodarki przeszła w stan bardziej realny, pieniądze krążą poza bankami i rynkami finansowymi.

Ryszard
8 dni temu

kaskadowe zlcenia – proszę w skrócie opisać technikę. Szukałem w necie i nie znalazłem.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu