19 sierpnia 2020

Najprawdopodobniej nadchodzi druga fala pandemii. A maseczki i rękawiczki najtańsze od dawna. Czy to ostatni moment na zrobienie tanich zapasów przed jesienią?

Najprawdopodobniej nadchodzi druga fala pandemii. A maseczki i rękawiczki najtańsze od dawna. Czy to ostatni moment na zrobienie tanich zapasów przed jesienią?

W marcu, gdy wybuchła pandemia, cena zwykłej maseczki chirurgicznej poszybowała nawet dwudziestokrotnie. Spekulanci podbijali ceny sprzętu medycznego. Ich ofiarą (?) padł nawet ustępujący minister zdrowia Łukasz Szumowski, który płacił za maseczki i respiratory, jak za zboże. Ale choć dziś liczba wykrywanych codziennie przypadków SARS-CoV-2 jest rekordowa, to na rynku trwa właśnie „promocja” – ceny osobistego sprzętu ochronnego – w tym maseczki antywirusowej z filtrem FFP – są najniższe od wybuchu pandemii. Może to dobry moment, by po rozsądnych cenach zaopatrzyć się przed jesienną falą koronawirusa, grypy i innych sezonowych chorób?

Koronawirusowy zegar tyka i odlicza czas do jesieni, kiedy pandemia może wybuchnąć ze zdwojoną siłą. W tym niepewnym czasie z resortu zdrowia odszedł jego szef Łukasz Szumowki, głównodowodzący walką z pandemią. Oficjalnie takie miał plany, ale decyzja wygląda na nagłą (nie ogłoszono natychmiast następcy). A tymczasem pandemia jest w tej postaci, której się bardzo na „Subiektywnie o finansach” obawialiśmy – mimo poniesienia ogromnych kosztów nie udało się wybić wirusa i musieliśmy przejść płynnie na wariant szwedzki, przecinany interwencyjnymi lockdownami lokalnymi („przymykanie” poszczególnych powiatów).

Zobacz również:

Ostatnie miesiące były rajem dla sprzedawców maseczek, przyłbic, środków dezynfekujących. Ceny tych wszystkich rzeczy – oraz sprzętu medycznego – poszły do góry w sposób bezprecedensowy. A my byliśmy zmuszani do różnych dziwnych zachowań, żeby nie zostać na lodzie. Ale dziś, w połowie sierpnia, rynek się uspokoił. Może już na stałe (wzrosła podaż), a może to tylko urlopowy przestój.

Maciek Samcik rozmawiał ostatnio z szefem hurtowni, zaopatrującej w środki ochrony osobistej zakłady pracy. I ten człowiek zeznawał, że jeszcze kilka dni temu nie miał problemu z zamówieniem towaru od polskiego, renomowanego producenta, a dziś już dostał informację, że przyjmowanie zamówień jest wstrzymane.

W dalszym ciągu można kupić sprzęt z Chin, ale jego wartość (np. certyfikaty dla filtrów FFP) jest niepewna. Niewątpliwie „coś się dzieje”. Ale czy to przedsmak kolejnych braków na rynku, czy chwilowy problem ze skalibrowaniem popytu i podaży? Czas pokaże. Ale niewykluczone, że właśnie teraz jest ostatni dzwonek by zrobić zapasy – kupić maseczki, żele dezynfekujące i przyłbice przed zbliżającą się jesienią. Ile można zaoszczędzić?

Czytaj też: W czasie pandemii PKB w Polsce spadł o 9%. I co z tego? Oto dziewięć wskaźników pokazujących, jak naprawdę zmieniło się nasze życie z powodu Covid-19

Jesień 2020 – decydujące starcie z koronawirusem?

„W latach 1968-69, gdy szalał wirus grypy Hongkong (A/H3N2) na świecie zmarło 4 mln ludzi, z czego w Polsce kilka tysięcy w Polsce. Brakowało wtedy trumien” –  mówiła mi Lidia Brydak, kierowniczka Krajowego Ośrodka ds. Grypy Państwowego Zakładu Higieny, która grypę bada od ponad pół wieku. Niestety, idziemy na wyrównanie tego czarnego rekordu, bo w Polsce na SARS-CoV-2 zmarło już prawie 1.900 osób (stan na 19 sierpnia 2020 r.).

Zdaniem Billa Gatesa bogate kraje z pandemią uporają się już w 2021 r. Będzie to możliwe dzięki masowym testom, używaniu maseczek, przestrzeganiu reżimu sanitarnego no i dzięki szczepionce, do której – jak wszystko wskazuje – jako pierwsi dostęp dostaną ci, którzy mają najwięcej pieniędzy. Problem w tym, że do tego 2021 r. trzeba jakoś dotrwać. Przed nami jesień i zima 2020, czyli okres ciężkiej próby.

Klasyczna grypa – która niechybnie nadejdzie jesienią – i choroba COVID-19 dają bardzo podobne objawy (wysoka gorączka, duszności, kaszel), a odróżnić je bez przeprowadzenia testów jest trudno. Zwłaszcza, że podejrzani o COVID-19 mają zakaz pojawiania się w przychodniach, mają zgłaszać się telefonicznie i czekać na diagnozę. Jest pewne, jak w banku, że będzie wielki chaos, którego ceną będzie niejedno życie ludzkie.

Służba zdrowia, zakład pracy, szkoły czy przedszkola nie będą się cackać ani niuansować przypadków grypopodobnych – masz gorączkę i kaszel? Musisz zostać w domu. Dość powiedzieć, że w trakcie typowego sezonu zimowego liczba podejrzeń i zachorowań na grypę przekracza 100.000. Tygodniowo.

Jedynym pewnym rozwiązaniem jest uniknąć zakażenia koronawirusem, ale też zwykłą grypą. A więc wyposażyć w obowiązkowy zestaw przetrwania: maseczkę z filtrem, rękawiczki a być może nawet w kombinezon medyczny. Patrząc na sytuację rynkową dla tych wszystkich towarów, wydaje się, że mamy obecnie dołek cenowy.

Jak bardzo przepłacaliśmy za sprzęt medyczny w pandemii? Nawet kilkaset procent

Do wiosny tego roku mało kto miał kiedykolwiek bezpośredni kontakt ze zwykłą maseczką chirurgiczną. Był to produkt „zarezerwowany” dla lekarzy, dentystów, weterynarzy czy pracowników salonów kosmetycznych. Pojawienie się pierwszych informacji o koronawirusie zwróciło uwagę opinii publicznej na maseczki. Rząd ogłosił obowiązek noszenia maseczek na powietrzu i w miejscach publicznych 16 kwietnia. Ale boom rynkowy zaczął się wcześniej.

Jeszcze w styczniu ceny były w normie, co oznacza, że zwykła maseczka chirurgiczna kosztowała jakieś 0,5-1 zł. Paczka 100 lateksowych rękawiczek była po 20 zł, a maska z filtrem, używana do tej pory głównie przez rolników podczas oprysków – po 20 zł. Ale w lutym ceny zaczęły piać się w górę, by punkt kulminacyjny osiągnąć w kwietniu i maju.

Hurtownie z trwogą obserwowały jak zapasy maseczek i rękawic wyprzedają się na pniu, a producenci nie nadążają z dostawami. Sprzedawało się wszystko: maseczki chirurgiczne, maseczki przeciwpyłowe i antysmogowe, FFP2 i FFP3. Te ostatnie były szczególnie pożądane, bo jako jedyne nie tylko chroniły innych przed nami (w sytuacji, gdybyśmy, jak 95% zakażonych, przechodzili chorobę bezobjawowo, ale zarażali), ale ich filtry są w stanie wyłapać wirusy przychodzące z zewnątrz.

Wkrótce cena zwykłej maseczki poszybowała z 0,5 zł do 10 zł. Maseczki z filtrem antywirusowym „chodziły” po 150 zł, a nie po 20 zł, jak wcześniej. Doszło do tego, że ministerstwo zdrowia nie wykluczało wprowadzenia maksymalnych marż i sztywnych cen na niektóre produkty, ale ostatecznie pomysł nie został wprowadzony w życie. Jak pisaliśmy w tym artykule, konsekwencje takiej regulacji przyniosłyby więcej złego, niż dobrego.

O skali zakupów świadczą wyniki polskiej spółki Mercator Medical. To jeden z większych w Europie producentów i dystrybutorów lateksowych rękawic (fabryka jest w Tajlandii, a surowiec pochodzi z Malezji, a rękawice są eksportowane do 72 krajów). W drugim kwartale spółka miała 374 mln zł przychodów. Prawie trzy razy więcej, niż w tym samym okresie przed rokiem. Zysk netto? Rekordowe 209 mln zł. „To nie są jednorazowe wyniki. Sytuacja nam sprzyja i chcemy z niej jak najwięcej wynieść” – mówił prezes spółki.

Akcje Mercator Medical od początku pandemii wzrosły o 1800%. O tym, że warto przyglądać się tej spółce pisaliśmy już 30 stycznia. Najwierniejsi czytelnicy „Subiektywnie o finansach” mogli więc kupić jej akcje jeszcze przed wzrostem ich wartości i na pandemii nieźle zarobić.

Czytaj też: Koronawirus z Wuhan sieje w świecie grozę i… duże pieniądze. Kto zarobi grube miliardy na naszym strachu? I jak się przyłączyć?

Czytaj też: O ile więcej będzie nas kosztowała „nowa normalność”? Wyższe ceny u fryzjera, kosmetyczki, w hotelu i u dentysty. Oto Covid-podwyżki

Oferta „last minute” na rynku maseczek. Czy warto teraz robić zapasy? Jak bardzo spadły ceny?

Po pierwszym szoku i strachu wywołanym pandemią kurz opadł. Rząd otworzył sklepy, potem zakłady fryzjerskie i granice, a my oswoiliśmy koronawirusa. Większość Polaków zaopatrzyła się też w wielorazowe, materiałowe maseczki, które można prać i w środku wakacji nikt nie myśli o tym, co przyniesie jesień. Gdy nasza czujność opadła, ja postanowiłem sprawdzić czy i o ile spadły ceny sprzętu medycznego. Za źródło danych posłużyły mi informacje z porównywarki cenowej Ceneo.pl, która archiwizuje ceny porównywanych produktów. Okazało się, że:

Półmaska filtrująca FPP3 potaniała od maja  z 99 do 75 zł. 

 

Opakowanie rękawic lateksowych rozmiar M potaniało o połowę – z 87 zł na 42 zł.

Maseczki antybakteryjne (50 sztuk) od kwietnia potaniało z 300 z do „skromnych” 50 zł.

 

Ciągle „w cenie” pozostają maseczki chirurgiczne. Ich cena ciągle przekracza 1 zł, ale i tak spadła o 83%.

Maseczka certyfikowana FPP3 w magiczny sposób potaniała z prawie 100 zł na 38 zł. Choć to spadek o 62%, to jest to ciągle drogo. W niektórych sklepach specjalistycznych znaleźliśmy je po 23 zł za sztukę.

Wyraźniej potaniały maseczki o niższej klasie bezpieczeństwa FPP2 – aż o 82%.

Tańsze są też stroje ochronne – cena spadła ze 165 zł na 109 zł (rozmiar XL)

Jak widać spadek cen to nie przypadek – dotyczy on każdej kategorii wyposażenia: od rękawic po maseczki i to w różnych kategoriach. Gdyby kupić w kwietniu maseczkę FFP (95 zł), opakowanie rękawic (87 zł) i strój ochronny (165 zł) zapłacilibyśmy 347 zł. W sierpniu sumaryczna cena tych samych produktów spadła do 38 zł (maseczka),  42 zł (rękawice) i 109 zł (strój ochronny) – razem tylko 189 zł. A więc o 158 zł mniej. Ceny są dziś niższe z grubsza o połowę, niż w szczycie pierwszej fali pandemii.

Czy jest zatem sens robić zapasy i zostać covidowym preppersem? (preppers – człowiek, który czyni przygotowania do tego, by przeżyć w czasie spodziewanego kataklizmu). Jeśli szanujemy pieniądze, nie chcemy dać oskubać przez chciwych sprzedawców w środku zimy, jak również chcemy mieć pewność, że uda nam się skompletować zestaw ochronny bez długiego oszczekiwania – to teraz jest być może najlepszy czas na zakupy.

Oczywiście, nie mamy gwarancji, że ceny, choć wróciły do stanu sprzed pandemii, jeszcze nie spadną. Ale ponieważ jesteśmy u progu nowego sezonu grypowego i powrotu do szkół (co ponownie nakręci popyt) wydaje się, że dołek cenowy właśnie został osiągnięty. Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie? Jesteście już zaopatrzeni? A może uważacie, że ceny sprzętu medycznego już nie wzrosną? Jeśli uważacie, że mamy rację i czas iść na zakupy – podajcie ten artykuł dalej, żeby przeczytała go Wasza rodzina i znajomi.

źródło zdjęcia: PixaBay

Subscribe
Powiadom o
44 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Krzysiek
3 lat temu

Aż wierzyć się nie chce ze i subiektywnie o finansach dołączyło się do tej plandemicznej propagandy. Wstyd mi za was wszystkich. Może i wy też chcecie zarobić na tym największym przekręcie w dziejach ludzkości.
Zacznijcie może pisać o faktach

Alek
3 lat temu
Reply to  Krzysiek

Wstyd mi za Ciebie i Tobie podobnych rozpowszechniaczy teorii spiskowych, kolego. Idź dalej czytać informacje produkowane przez farmy trolli i zgorzkniałych socjopatów gdziekolwiek je dla siebie znajdujesz, ale nie wracaj tu, gdzie ludzie chcą faktów i danych opartych o naukowe stwierdzenia i obserwacje.

Aleksander
3 lat temu
Reply to  Alek

To raczej „pandemia” jest spiskiem. Wniosek taki można wysunąć na podstawie OFICJALNYCH danych (https://pulsmedycyny.pl/covid-19-w-polsce-liczba-zakazen-koronawirusem-i-zgonow-aktualizacja-984368) dotyczących statystyk śmierci i hospitalizowanych, a następnie postawieniu pytania, czy usprawiedliwiają one lockdown, obostrzenia, odcinanie ludzi od usług medycznych, paraliż gospodarki.

Loki
3 lat temu
Reply to  Aleksander

Dzięki wprowadzonym szybko ograniczeniom umieralność była/jest tak niska. Sprawdź statystyki w innych krajach, zamiast trzymać się „faktów” dotyczących jedynie swojego podwórka.

anonymous
3 lat temu
Reply to  Loki

Kilka miesięcy to wg. ciebie to jest szybko?

takitam
3 lat temu
Reply to  Aleksander

Te statystyki można rozbić o …
Moja ciocia miała wirusa, po kwarantannie testy wyszły negatywne i parę tygodni później zmarła w wyniku komplikacji po zapaleniu płuc. Więc oficjalnie nie jest ofiarą COVID.

Admin
3 lat temu
Reply to  takitam

To prawda, znam co najmniej kilka przypadków, w których człowiek prawdopodobnie zmarł na Covid, ale nie został zaliczony. Poza tym liczba przypadków wykrytych jest uzależniona od liczby przeprowadzanych testów. Jeśli w kraju jest mało testów, albo są źle „celowane”, to prawdziwa liczba chorych może być 10 razy wyższa od oficjalnej. A jeśli jest dużo testów i są dobrze „celowane”, to pewnie nie więcej, niż pięć-sześć razy

Dawid
3 lat temu
Reply to  Alek

DgFx2C5PTIA
Ciekawe wideo na Yt

Aleksander
3 lat temu

Nie grozi nam żadna druga fala „pandemii”, lecz raczej skutki histerii związanej z wirusem, lockdownu, obostrzeń, restrykcji, ograniczeń. TO jest prawdziwe zagrożenie. A nie to, że zabraknie nam maseczek czy rękawiczek…

Robert
3 lat temu
Reply to  Aleksander

Zawsze mnie zastanawia skąd biorą się tacy ignoranci.

Aleksander
3 lat temu
Reply to  Robert

Masz prawo oczywiście zaklinać rzeczywistość i wierzyć dalej w tę propagandę mimo faktów. Ja się z tej paranoi wyleczyłem już dawno, gdy tylko dostrzegłem robienie przez decydentów panny lekkich obyczajów z logiki i faktów właśnie.

Jacek
3 lat temu

(…)Ich ofiarą (?) padł nawet ustępujący minister zdrowia Łukasz Szumowski, który płacił za maseczki i respiratory, jak za zboże. (…)
Szumowskim nie poleciał za to, że kupował tylko za okoliczności w jakich dokonywał tych transakcji.

Aleksander
3 lat temu
Reply to  Jacek

Kto wie, może i tak. Dwa fakty mogą o tym świadczyć – zainteresowanie się sprawą przez prokuraturę i (przynajmniej na chwilę) odrzucenie nowelizacji ustawy wprowadzającej bezkarność dla „działających na rzecz walki z covidem”.

Adfgddgdfdghgfeedrkdkkkoppijjghhklpobbcefgegeggrht
3 lat temu
Reply to  Jacek

Przecież kupował od zaufanych ludzi

Jacek
3 lat temu

Gdybyś miał kupować np. tonę heroiny to byś kupował do kogoś komu nie ufasz?

E.G
3 lat temu
Reply to  Jacek

Szemrany handlarz bronią i narciarz to bardzo zaufane źródło art . medycznych.

Jacek
3 lat temu
Reply to  E.G

Ale do robienia przewału już tak.

Sherlock
3 lat temu

Maseczki, rekawiczki, kombinezony sa mi nie potrzebne, wystarczy ze myje i dezynfekuje rece, po co mi rekawiczki, tym bardziej ze mam 100 szt mercatora dostalem w prezencie i nie uzywam od kwietnia, maseczki tez dostalem w prezencie mam 100 szt chirurgicznych i moze zuzylem z 5 bo mam materialowa, co za roznica jaka maska i tak zadna nie ochroni czy chirurgiczna czy szmaciana, wiec ja na takie rzeczy nie wydaje, mam dobry plyn do dezynfekcji i na tym bazuje, staram sie uwazac na tyle ile moge…. wiec na mnie nie zarobia, nie po tych cenach…. za ta kase to juz… Czytaj więcej »

Admin
3 lat temu
Reply to  Sherlock

Zestaw witamin i minerałów oraz dbanie o odporność oczywiście popieramy. I też łykamy witaminki, jak dzicy

Sherlock
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Pod nazwa zestaw witamin i mieralow mialem na mysli szereg roznego rodzaju produktow ktore stosuje od lat, a ktorych mi sie nie chcialo wymieniac, b complex, b12, magnez, vit c, cynk, itd z roznymi rotacjami, warte odnotowania jest to ze od 15 lat nie mialem grypy, a moja praca polega na odwiedzaniu aptek, gdzie jest najwiecej zarazkow, oczywiscie witaminy nie pomoga w uniknieciu zarazka kowid, ale moga pomoc w podniesieniu odpornosci i byc moze przejscia zarazek lagodniej, chociaz zapewne takze mam choroby wspolistniejace, i ogolnie obawiam sie zarazka kowid, wiec nie bagatelizuje problemu, ale dobre nawitaminizowanie sie do dobry sposob… Czytaj więcej »

Jarek
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Nadmiar suplementów też nie jest zbyt zdrowy, polecam artykuły, nawet w fachowej prasie ( nie spiskowej) 😉

Tomasz
3 lat temu

Błagam… trzymajcie poziom. To plandemiczne sianie strachu nie przystoi takiemu serwisowi jak ten

Admin
3 lat temu
Reply to  Tomasz

Panie Tomku, nie siejemy strachu, tylko naświetlamy sytuację rynkową. Proszę przeczytać całość tekstu – nie przesądzamy scenariusza, a jedynie radzimy tym, którzy nie uważają, że pandemia jest wymyślona

Adam. S.
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju, to pierwsza w historii świata pandemia, gdzie o tym, że jesteśmy chorzy musi powiedzieć test za jedyne 500 zł.

Matik
3 lat temu

Od czasu pandemii mam jedną maseczkę anty-mandatową. Nie łudźmy się, bawełna wirusa ani nie zatrzyma, ani nie zablokuje – a te wszystkie testy że jednak coś daje są robione na maskach z specjalnymi certyfikatami (których nikt nie posiada, bo idą na służbę zdrowia) i używanymi do godziny czasu.

anonymous
3 lat temu
Reply to  Matik

Ja miałem włożoną dwa razy gdy nie chciano mnie obsłużyć w sklepie. Plus jedna ucieczka przed pisowskim gestapowcem co mi chciał mandat dać. Poza tym nigdy. Miałem załatwić sobie zwolnienie lekarskie od noszenia maseczek ale pislamiści odrzucili ten projekt głupio stwierdzając że można nosić przyłbice.

E.G
3 lat temu

CZY LECI Z NAMI JAKIŚ PILOT ? A po co ? Jest już po wyborach .

anonymous
3 lat temu

Strój ochronny o którym mowa w artykule to pewnie ten z memów koronawirusowych. Świadczy o tym cena.

Tomasz
3 lat temu

Przecież ten wirus to ściema

Jarek
3 lat temu

Suche drożdże podrożały w kwietniu o 500% 🙂

Arek
3 lat temu

Ki mam wykształcenie wyższe magister inżynier, dwie podyplomowki, jestem ateistą ale też człowiekiem moralnym i etycznym. Moje zdanie jest następujące. Pandemia pandemią – istnieje i zbiera żniwo ale przede wszystkim jest dowodem na siłę mediów i łatwość w manipulowaniu masami. Analogicznie mogliśmy od dekad w okresie zimowym nosić maseczki bo panowała pandemia grypy. Polecam poczytać definicje pandemii określoną przez WHO z 2009 oraz późniejszą, bodajże 2010. W tej chwili grypa również stanowi pandemie. Apeluje o rozsądek i zakończenie rozsiewania strachu. Już dość dorobiły firmy spekulantow wszelkiej maści, szczególnie biura które mają za dużo kasy i kupowały rekawiczki lateksowe za 500… Czytaj więcej »

Arek
3 lat temu

Idźcie w cholerę z tą paniką. Już na początku kwietnia wszyscy krzyczeli o drugiej fali jesienią. To jest jedna wielka nagonka. Sterowanie społeczeństwem.

Admin
3 lat temu
Reply to  Arek

Oby miał Pan rację. Ale na razie liczba ujawnionych zachorowań rośnie (po 900 w ostatnich dniach w Polsce). Fakt, że więcej jest też testów, więc może to „tylko” stabilizacja?

Matt
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie „zachorowań”. Wyników dodatnich 🙂 to jest różnica. I na tym polega właśnie problem z histerią i to jest narzędzie inżynierii społecznej, która się właśnie w najlepsze odbywa.

Dawid
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

A dlaczego Media finansowane z naszych pieniędzy milczą, że testy dają FAŁSZYWE WYNIKI DODATNIE?? 80% testów daje wynik dodatni.Twórca testów jasno powiedział ,,Nie nadają się do testowania na ludziach (Tylko badań naukowych i nie wykrywają wirusa). DLACZEGO O TYM CISZA?MEDIA SIEJA PANIKĘ STRACHU, ŻEBY LUDZIE DLA ŚWIĘTEGO SPOKOJU SIĘ ZASZCZEPILI

Admin
3 lat temu
Reply to  Dawid

Bez jaj. Proszę nie propagować bzdur

Dawid
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Propagować bzdur??1.Lekarze systemowi w Polsce jasno mówią ,,Kto się nie zaszczepi niech zapomni o wizycie u lekarza na koszt NFZ ,,Pan Simon – wizyta na koszt prywatny + ten drugi Lekarz występujący w TVP) 2.Epidemia skończy się jak wszyscy się zaszczepimy .Nakładanie Społeczeństwu maseczek (Kagańca) jest NIE ZGODNĘ Z PRAWEM.O to im chodzi, żeby Społeczeństwo Skłócić miedzy sobą i wtedy unikną BUNTÓW SPOŁECZNYCH

Jacek
3 lat temu
Reply to  Dawid

Co za szaleństwo! Nie ma czegoś jak pełna wyszczepialność!!! Zawsze ma ktoś schorzenia, które wykluczają zaszczepienie. Najbardziej znane to HIV, białaczka czy autoagresją układu odpornościowego.

Dawid
3 lat temu
Reply to  Jacek

Na maila mogę wysłać Rozporządzenie.Kto nie chcę się zaszczepić to Policja i Straż Graniczna będzie wchodzić do mieszkać i Kawtan Bezpieczeństwa będzie stosować.Proszę poczytać o ID 2020 kto za tym stoi.Paszport Immunologiczny.Globaliści są za depopulacją ludności.Pod pretekstem pandemii chcą pozbyć się 80% Społeczeństwa.Wyłania się NWO – ma być wszystko elektronicznie – gotówka wycofana.Znaczenie COVID-19 (COV – Bydło ID – Identyfikacja ludności 19 – sztuczna Inteligencja) Przed wybuchem Pandemii było spotkanie Fundacja Billa i Melindy Getsa z WHO EVENT 201

Adam. S.
3 lat temu

Zalajkowałem wszystkie komentarze antypandemiczne, ale i tak sporo minusów 🙁

Adam. S.
3 lat temu

Proszę: podczas poprzednich pandemii w latach 1957 oraz 1968 ludzie tak nie panikowali jak podczas obecnego cyrku.

„To date, Covid 19 has not reached the million death marker in the US, and yet we are seeing the most draconian lockdowns in modern history, the total suspension of democratic process and a level of hysteria (especially in the U.S. and UK) unprecedented.”

całość tutaj: https://www.zerohedge.com/markets/if-youre-reading-you-might-be-conspiracy-theorist

Jacek
3 lat temu
Reply to  Adam. S.

Ale za to była przy ptasiej i świńskiej grypie. Do tej pierwszej jest nawet fajne nawiązanie w (…)Epidemii strachu(…)

Sylwek
3 lat temu

Polacy nie ma żadnej Pandemii(Teraz bez maseczki nie można zrobić na spokojnie zakupów) a niedługo bez szczepionki nie pójdziesz do pracy, zabiorą pieniądze z Banku.NIE PO TO POTĘŻNI LUDZIE WYDAJĄ MILIARDY NA SZCZEPIONKĘ, żeby towar się zmarnował.1.Pandemia jest w Telewizji/Gazetach i Mediach 2.Testy dają fałszywe wyniki dodatnie 3.Twórca testów PCR jasno powiedział, nie nadają się do wykrywania wirusów 4.Plan Fundacji Rokefelerów (Załóżmy Społeczeństwu KAGAŃCE, Niewolnik będzie DONOSIŁ na wolnego człowieka + skłócimy SPOŁECZEŃSTWO, żeby nie było buntów + wywołujmy sztuczny strach na RYNKU LOTNICZYM / TURYSTYCZNYM, żeby Społeczeństwo bało się wyjeżdźać i siedzieć w swoich Krajach). Dalej uważacie, że to… Czytaj więcej »

Arek
3 lat temu

A Szumowski na Fuerteventura i zawija sztabki złota w te sreberka…

A wy Polacy jak spędziliście te wakacje? Władysławowo czy Jastarnia 200 zl /doba od osoby czy przepiękna Fuerteventura z Biura Podróży za 2300/7dni ze śniadaniem w 5-gwiazdkowym hoteku tak jak Szumowsky?

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu