Jak pogodzić bezpieczeństwo z dostępnością usług związanych z autentykacją klienta i autoryzacją płatności? We współczesnym świecie to coraz trudniejsze, bo usług jest coraz więcej, a technologia to broń obosieczna – jednym pomaga, zaś innych wyklucza. Podczas drugich warsztatów z cyklu „Dostępne Finanse” szukaliśmy rozwiązań, które sprawią, że usługi będą dostępne dla każdego, ale wciąż bezpieczne. Co uradziliśmy? Oto kilka subiektywnych spostrzeżeń
Ten artykuł ma też wersję dźwiękową. Możesz ją odsłuchać, klikając w ten link albo znajdując podcast „Finansowe Sensacje Tygodnia” w Spotify, Google Podcast, Apple Podcast lub jednej z czterech innych popularnych platform podcastowych.
- Pięć lat PPK. Ile zarobili ci, którzy na początku zaryzykowali? Gdzie (dzięki PPK i nie tylko) jesteśmy na drodze do dodatkowej emerytury? Słodko-gorzko [WYCISKANIE EMERYTURY BY UNIQA TFI]
- Ile złota w portfelu w obecnych czasach? Jaki udział powinien mieć żółty kruszec w naszych inwestycjach? Są nowe wyliczenia analityków [STAĆ CIĘ NA ZŁOTO BY GOLDSAVER]
- Zdjęcia w smartfonie: coraz częściej pierwszy krok do… zakupów. Czy pożyczki „na fotkę” będą hitem sezonu zakupowego? Bać się czy cieszyć? [BANKOWOŚĆ PRZYSZŁOŚCI BY VELOBANK]
W połowie przyszłego roku wchodzi w życie ustawa, która nakazuje firmom finansowym (oraz tym, które zajmują się handlem elektronicznym) uczynić wszystkie usługi maksymalnie dostępnymi. Nie chodzi o tzw. dostępność architektoniczną (czyli żeby np. osoby na wózkach mogły skorzystać z bankomatu), ale o zapewnienie szerokiej dostępności usług dla osób z różnymi potrzebami, na przykład dotyczącymi wzroku, słuchu, poruszania się czy innych aspektów dostępności.
Autoryzacja musi być bezpieczna. Ale będzie musiała być też dostępna
To oznacza konieczność wprowadzenia zmian na stronach internetowych (żeby np. były „przyjazne” dla czytników ekranu i żeby można było np. regulować wielkość czcionek lub kontrast), w dokumentacji (żeby była zrozumiała, czytelna i dostępna dla każdego), w obsłudze klientów, którzy korzystają z infolinii oraz placówek (np. dostęp do tłumaczy języka migowego).
Trzeba przejrzeć procedury kontaktu z klientem oraz wszystkie wymogi związane z podpisywaniem umów (i same umowy) oraz urządzenia, z których korzysta klient (bankomaty czy terminale płatnicze). Przykładowo dla osoby głuchej infolinia nie może być podstawowym wymaganym kanałem kontaktu, a pozostałe, które są możliwe, powinny być widoczne na stronie internetowej i w aplikacjach.
Czytaj więcej o ustawie „dostępnościowej”: Nadchodzą „Dostępne Finanse”: już w przyszłym roku banki i płatności będą musiały zmienić się nie do poznania. Chcemy im pomóc
Jednym z najważniejszych zagadnień jest kwestia autoryzacji transakcji i weryfikacji tożsamości klienta. Obowiązkowa od jakiegoś czasu dwuskładnikowa weryfikacja bywa nie do przejścia przez niektóre osoby (SMS-y weryfikacyjne bywają nieczytelne), kody captcha powodują kłopoty dla osób niewidomych lub słabowidzących (rozpoznanie przedmiotów na małym obrazku nie zawsze jest łatwe), zaś dodatkowe elementy na ekranach płatności w bramkach internetowych są nieprzyjazne dla czytników ekranu, np. „przy okazji płatności przekaż donację”. No i czas na autoryzację dla niektórych bywa zbyt krótki.
Bariery są też przy urządzeniach, z których korzystamy przy okazji płacenia. Każdy może mieć kłopot z odczytaniem komunikatu i kwot wyświetlanych na terminalu płatniczym (ekrany bywają małe, a wyświetlacze zbyt ciemne), przy bankomatach czasem brakuje opcji głosowej z możliwością skorzystania z niej poprzez słuchawki. Przy płatnościach internetowych zdarza się, że tzw. bramki płatnicze są zbyt trudne w obsłudze.
Z drugiej strony są kwestie bezpieczeństwa – banki, operatorzy bankomatów i firmy oferujące płatności w sklepach internetowych mówią: „priorytetem jest bezpieczeństwo, nie możemy ułatwiać dostępu za bardzo, bo jednocześnie otwieramy drzwi przestępcom”.
Dlatego postanowiliśmy znów doprowadzić do spotkania stowarzyszeń osób z niepełnosprawnościami, przedstawicieli branży finansowej (banki, operatorzy bankomatów, pośrednicy w płatnościach, firmy e-commerce) oraz urzędów, które będą nadzorowały wprowadzanie dostępności i egzekwowały kary w przypadku jej braku w określonych usługach. I porozmawiać o tym, co jest możliwe, a co nie oraz wypracować rozwiązania wspierające dostępność usług finansowych.
To były już drugie warsztaty w ramach akcji społecznej „Dostępne Finanse”, którą prowadzimy wspólnie z Polskim Związkiem Niewidomych, operatorem bankomatów Euronet, operatorem płatności BLIK oraz dwoma bankami komercyjnymi – Bankiem Millennium oraz BNP Paribas Bank Polska. Patronami honorowymi są: Rzecznik Finansowy, Związek Banków Polskich oraz Polska Izba Ubezpieczeń.
Poprzednie odbyły się gościnnie u BLIKa, tym razem ugościł nas Rzecznik Finansowy, a partnerem technologicznym była firma Expert-Lab, która dostarczyła nam technologie „dostępnościowe” (pętlę indukcyjną i napisy na żywo).
Spór o kody SMS i identyfikowanie klientów ze szczególnymi potrzebami
Przedstawiciele Polskiego Związku Niewidomych – Aneta Wyrozębska oraz Łukasz Chmielewski – zwrócili uwagę na kwestię terminali płatniczych, które coraz częściej miewają ekrany dotykowe, co z punktu widzenia osób niewidomych drastycznie zmniejsza ich dostępność. To samo zresztą dotyczy najnowocześniejszych wersji bankomatów. Okazuje się, że wciąż wiele osób używa tradycyjnych kart płatniczych, które przy transakcjach powyżej 50 zł wymagają wpisania kodu PIN. Czasem bywa to trudne i są kłopoty z prywatnością. Pytanie, czy ekrany dotykowe nie są technologią, która z punktu widzenia dostępności ma więcej wad niż zalet.
Wrócił też znany z poprzednich warsztatów temat kodów SMS: osoby niewidome apelują do banków, by komunikaty SMS-owe zawierały najpierw cyfry, a dopiero potem opis transakcji. Bankowcy się wahają, bo ich zdaniem wystawienie najpierw szczegółów transakcji wymusza na odbiorcy SMS-a jego odczytanie, czyli zmniejsza ryzyko oszustwa. Może przydałyby się dwa różne wzory SMS-ów autoryzacyjnych.
To z kolei wymagałoby od bankowców pozyskania wiedzy o tym, że dany klient niedowidzi albo w ogóle nie widzi. Banki nie mają prawa zbierać takich informacji. Ale być może klient powinien móc informować bankowców o tym, w jaki sposób powinni się z nim kontaktować? Taki też był jeden z postulatów przedstawionych przez Piotra Bałtyna i Julię Kramek z Polskiego Związku Głuchych. Opowiedzieli oni m.in. o problemach z procedurami bezpieczeństwa (np. przy parowaniu urządzeń mobilnych z kontem i nie tylko), gdy jedyną ścieżką jest odsłuchanie PIN-u nadawanego przez automatyczną sekretarkę.
Przedstawiciel Związku Banków Polskich dyr. Paweł Zagaj dał nadzieję i jednym, i drugim. Opowiedział, jak branża bankowa chciałaby zwiększać dostępność usług. Ma się to odbywać nie tyle poprzez budowanie osobnych, dodatkowych procesów i ścieżek kontaktu z klientem, ale poprzez multikanałowość. Krótko pisząc: bankowcy mocno pracują nad tym, żeby każdy proces – w tym autoryzacji – miał na tyle dużo alternatywnych opcji, by każdy konsument wybrał tę, która mu odpowiada.
To byłaby spora zmiana filozofii kontaktu z klientami w bankach, bo dziś generalnie instytucje finansowe proponują taką ścieżkę, która jest z ich punktu widzenia najbezpieczniejsza, czego ofiarą czasem pada dostępność. Oczywiście będzie trzeba jednocześnie zbudować dostępne dla każdego interfejsy – czyli te elementy np. stron internetowych (albo menu w aplikacjach mobilnych), które pozwalają na wybranie konkretnej ścieżki.
Banki starają się tak projektować swoje serwisy, aby zapobiegać naszym błędom i pomyłkom lub pomagać z nich wybrnąć, stosując rozwiązania, które są jednocześnie dostępne i bezpieczne. O tym, że nie jest to łatwe zadanie opowiadali na przykładach przedstawiciele Banku Millennium – Łukasz Gracki i Przemysław Niziołek.
Stowarzyszenia osób z niepełnosprawnościami duże nadzieje pokładają w biometrii, która już dziś ułatwia autoryzowanie transakcji, logowanie się do usług bankowych czy potwierdzanie tożsamości. Stosunkowo najmniejszy entuzjazm budzi (po obu stronach „barykady” – finansistów i klientów) jako mało bezpieczna biometria głosowa.
Biometria oka i twarzy oraz palca ma dużo lepsze perspektywy, ale – na co zwracają uwagę osoby z niepełnosprawnościami – tu też bywają kłopoty, bo czytniki często wymagają konkretnego ustawienia oczu lub twarzy czy przyłożenia palca w konkretne miejsce. Postulat do firm technologicznych, dostarczających te rozwiązania, jest prosty: niech pole „czytania” biometrii będzie możliwie szerokie.
Biometria behawioralna. Nowa jakość czy o jeden most za daleko?
Sporą dyskusję wzbudził temat biometrii behawioralnej, czyli wykorzystywania przez banki sposobu używania przez klienta smartfonu lub klawiatury (sposobu pisania, uderzania w klawisze, analizy kąta ustawienia urządzenia). Bankowcy mówią, że pozyskana w ten sposób wiedza pozwala im lepiej chronić klientów przed złodziejami pieniędzy. Ale klienci obawiają się nieusprawiedliwionej inwigilacji. Poza tym banki na razie nie używają biometrii behawioralnej jako samodzielnego sposobu logowania czy potwierdzania transakcji. Dopiero to mogłaby być rewolucja (także dla klientów).
Do biometrii behawioralnej z dużą ostrożnością podchodzi też Rzecznik Finansowy, który – wspólnie z Urzędem Komunikacji Elektronicznej oraz PFRON – będzie sprawował kontrolę nad tym, czy firmy finansowe wprowadziły dostępność na odpowiednim poziomie. To do tych urzędów klient, który uzna, że dana usługa jest dla niego niedostępna, będzie mógł złożyć zawiadomienie. Skutkiem nieusunięcia braków w dostępności może być nawet zakaz oferowania danej usługi na rynku.
Czytaj więcej o tym: Firmy finansowe muszą zmienić sposób myślenia o dostępności swoich usług. Rzecznik Finansowy zapowiada kodeks dobrych praktyk
Ale Zastępca Rzecznika Finansowego Ziemowit Bagłajewski oraz Łukasz Iwańcio z PFRON zapewniają, że będą podchodzili do budowania dostępności jak do procesu. Przykładowo terminale i bankomaty, które będą na rynku przed wejściem w życie ustawy, czyli przed czerwcem przyszłego roku, będą mogły normalnie pracować aż do zużycia (maksymalnie 20 lat – Art. 85 ust 3. ustawy). Przedstawiciel największej sieci bankomatowej Euronet Tomasz Kielich zapewnił, że ten stan będzie osiągnięty znacznie wcześniej, bo Euronet systematycznie wymienia swoje urządzenia na takie, które spełniają standardy dostępności.
Podczas rozmowy o bankomatach (dyskusja dotyczyła głównie wejścia słuchawkowego, kontrastowej oprawy „graficznej”, możliwości powiększania tekstu, opcji głosowej) padł postulat, by jeden z przycisków w bankomacie automatycznie „przekierowywał” do wypłaty kodem BLIK. Dziś, żeby wypłacić pieniądze bez karty (np. z wykorzystaniem kodu BLIK), trzeba przejść przez kilkukrokowe menu. Z dyskusji wynikło, że globalni producenci bankomatów raczej nie dadzą się namówić do takiego rozwiązania, ale można pomyśleć nad zmianami w oprogramowaniu, tak aby jakiś skrót klawiaturowy odsyłał bezpośrednio do transakcji zawieranych za pomocą BLIKa.
BLIK jest wykorzystywany częściej do płatności w internecie. Przedstawicielka operatora systemu BLIK Iwona Szymańska opowiedziała, jak twórcy tej metody płatności podchodzą do tzw. user experience, czyli doświadczenia klienta. Wyzwaniem wciąż jest to, że nie wszystkie firmy, które wdrażają płatności BLIK do swoich systemów, korzystają z tych zaleceń. Jednego jestem pewny – kto jak kto, ale BLIK dostępność ma nie tylko na sztandarach, ale też „na produkcji”. Ale też zadanie ma trudniejsze niż inni, bo nie ma pełnego przełożenia na to, w jakim „otoczeniu technologicznym” będzie używane to rozwiązanie.
Płatności bezgotówkowe odpowiednio ustandaryzowane, czyli przewidywalne w użytkowaniu mogą stać się ważnym narzędziem w rękach osób, zwłaszcza tych, które z różnych względów nie mogą swobodnie i samodzielnie korzystać ze wszystkich rozwiązań. O szerokiej gamie rozwiązań bezgotówkowych – kartach płatniczych, aplikacjach, smartfonach, bramkach płatniczych mówił Zbigniew Wiśniewski, wiceprezes Fundacji Polska Bezgotówkowa.
Więcej opcji wyboru to większa dostępność. Zwłaszcza że możliwość szybkiej i bezpiecznej płatności za zwykłe codzienne potrzeby, takie jak przejazdy, bilety, parkowanie wpływa na lepszy komfort życia i przyczynia się do zwiększenia samodzielności osób ze szczególnymi potrzebami.
————————
Partnerem technologicznym naszych warsztatów była firma ExpertLab, która oferuje nagłośnienie oraz sprzęt poprawiający dostępność – pętle indukcyjne oraz technologie zapewniające możliwość przekładania języka mówionego na pisany w czasie rzeczywistym.
————————-
Jak rozumieć i projektować „podróż” klienta przez usługi finansowe?
Podczas warsztatów Rafał Kanarek z Centrum Rozwoju Kompetencji Cyfrowych w Ministerstwie Cyfryzacji zwrócił uwagę na konieczność testowania nowych rozwiązań z udziałem osób z niepełnosprawnościami. Zauważył, że – aby usprawnić cały proces budowania dostępności w organizacjach – należy stworzyć zespół osób odpowiedzialnych za wdrażanie dostępności i szkolić pracowników. Ministerstwo Cyfryzacji organizuje bezpłatne szkolenia z dostępności cyfrowej oraz prowadzi aktualizowany na bieżąco rządowy portal o dostępności cyfrowej.
Dostawcy usług finansowych, płatniczych czy właściciele e-sklepów dość często wprowadzają zmiany na swoich stronach internetowych, w interfejsach usług, w aplikacjach mobilnych i w systemach obsługi zdalnej (np. przez internet). Z punktu widzenia wielu osób (nie tylko z niepełnosprawnościami) nawet drobne zmiany, ale wprowadzane często, bardzo utrudniają samoobsługę. Wymogi dostępności wymuszą bardziej przemyślane działania w tym zakresie.
Ważne jest projektowanie rozwiązań i myślenie o całej ścieżce, jaką przechodzi klient banku czy e-sklepu – nie wystarczy przygotować poszczególnych jej elementów. Jeśli na którymkolwiek kroku całej ścieżki klient napotka bariery, to znaczy, że usługa nie jest dla niego dostępna – podkreślił Tomasz Hupało z Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Jeśli chodzi o rzeczy, których nie da się przewidzieć, i rozwiązania, których nie da się sparametryzować, mieliśmy też dyskusję o podpisywaniu umów przez osoby głuche lub mocno niedosłyszące (mówimy o milionach ludzi w Polsce). Czasem mógłby być do tego wykorzystywany tłumacz polskiego języka migowego, ale… bankowcy nie mogą wówczas mieć pewności, czy tłumacz dobrze przetłumaczył treść. Zresztą osoby głuche i słabosłyszące potwierdzają, że mają doświadczenia z tłumaczami w bankach, którzy nie posiadają odpowiednich kompetencji. I nie chodzi tutaj nawet o wiedzę bankową, ale o znajomość PJM (Polski Język Migowy). Banki powinny ją potwierdzać na przykład na podstawie certyfikatu wydawanego przez Polski Związek Głuchych.
Dostępność to wielka zmiana. Przyda się cierpliwość
Te warsztaty to było pięć godzin prezentacji, dyskusji, wzajemnego ucierania kompromisowych poglądów oraz – w niektórych sprawach – spisywania protokołów rozbieżności. Nie każdy mógł przemówić (zaprosiliśmy do udziału ponad 30 osób), ale z wielu ust słyszałem, że było notowane, zapamiętywane, kiełkowały pomysły. Nasze warsztaty to przedsięwzięcie kameralne, ale dzięki temu konkretne i rzeczywiście zbliżające grupy ludzi, które na co dzień są od siebie bardzo daleko i rzadko wymieniają poglądy. W ramach akcji „Dostępne Finanse” mogą to robić na przyjaznym gruncie, w dobrej atmosferze.
Byli bankowcy (także z sektora banków spółdzielczych), przedstawiciele rządu, nadzorców rynku, przedstawiciele świata e-commerce. Zebraliśmy mnóstwo materiałów, z których powstaną teksty i podcasty w ramach „Dostępnych Finansów”. Będziemy też konfrontowali wnioski z warsztatów z doświadczeniami zagranicznymi. Jeśli będą chętni do kolejnych rozmów – będą kolejne tego typu przedsięwzięcia.
Ważne dla nas jest to, żeby osoby korzystające z dostępności mogły bezpośrednio komunikować swoje potrzeby finansistom i żeby mogły dostawać komunikat zwrotny: „to jest możliwe”, „tego nie da się zrobić”, „na to musicie poczekać”. Nasza akcja jest też dla branży finansowej, żeby mogła w merytorycznym klimacie przedstawić ograniczenia. Nie da się w kilka miesięcy wymienić kilkudziesięciu milionów terminali płatniczych. SMS-y autoryzacyjne nie zmienią się z dnia na dzień. Będziemy mówili o dobrych praktykach, ale też naświetlali problemy w realizacji wymogów ustawy i pomagali wykuwać rozsądne kompromisy.
Zapraszamy do obejrzenia wideorelacji z naszych warsztatów:
Jeśli ktoś się chce przyłączyć – zapraszamy. Bardzo dziękuję firmom, które nam zaufały i do tej pory były Partnerami naszej akcji, pomagając ją rozwijać (stopka na dole). Jeśli macie własne pomysły na to, jak uczynić usługi finansowe bardziej dostępnymi, piszcie w komentarzach. Jeśli macie przykłady dostępności usług finansowych z zagranicy – też dawajcie znać, chętnie się z nimi zapoznamy i nagłośnimy.
Ten artykuł ma też wersję dźwiękową. Możesz ją odsłuchać, klikając w ten link albo znajdując podcast „Finansowe Sensacje Tygodnia” w Spotify, Google Podcast, Apple Podcast lub jednej z czterech innych popularnych platform podcastowych.
Partnerzy akcji „Dostępne Finanse” mają głos: Dostępne finanse, czyli… co? Banki i firmy od płatności w blokach startowych. Jak idzie im znoszenie barier w dostępności usług?
Zobacz też relację z poprzednich warsztatów: W ramach akcji „Dostępne Finanse” zorganizowaliśmy warsztaty z udziałem organizacji osób z niepełnosprawnościami i branży finansowej. Żebyśmy mogli się nawzajem wysłuchać i się od siebie uczyć. Za nami pierwszy taki warsztat. Zapraszamy do przeczytania relacji z niego.
Redakcja „Subiektywnie o Finansach” przystąpiła do ministerialnego programu Dostępność Plus. Podpisaliśmy Partnerstwo na rzecz Dostępności w ramach Programu Dostępność Plus, który jest prowadzony przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Jego celem jest zapewnienie swobodnego dostępu do dóbr, usług oraz możliwości udziału w życiu społecznym i publicznym osób o szczególnych potrzebach. Dziękujemy Przemysławowi Hermanowi, Zastępcy Dyrektora Departamentu EFS w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej oraz zespołowi za wprowadzenie „subiektywności” do Programu.
—————————
Słuchaj artykułów o dostępności w świecie finansów:
>>> Z jednej strony nadchodzące unijne regulacje, z drugiej – rosnąca liczba usług finansowych oferowanych wyłącznie zdalnie, samoobsługowo, a z trzeciej – rosnąca w społeczeństwie liczba osób wymagających wsparcia lub finansowo wykluczonych. To główne powody zwiastujące niemałą rewolucję w bankach i innych firmach finansowych. Zmian w produktach i procedurach będzie dużo i będą głębokie. Zapraszam do posłuchania o tym
>>> Dostępność w płatnościach bezgotówkowych to obowiązek, a jej zapewnienie to żmudny proces, ale korzystając z doświadczeń innych, można istotnie ułatwić pracę projektantom i programistom. Jak zapewnić postrzegalność i kompatybilność usług bankowych? Co zrobić, by można było po stronie czy aplikacji nawigować za pomocą czytnika ekranu?
>>> Przepisy o dostępności usług finansowych – wchodzące w życie w połowie przyszłego roku – operują dość nieprecyzyjnymi pojęciami. Banki i inne firmy finansowe nie będą jednak musiały działać po omacku. Państwowe instytucje, które są odpowiedzialne za nadzór nad dostępnością usług finansowych, planują opracować zestawy dobrych praktyk. Michał Sas, dyrektor w Biurze Rzecznika Finansowego zdradza, kiedy mogą one powstać i jak chce wspierać nadzorowane firmy, zanim jeszcze przepisy zaczną obowiązywać
>>> Magdalena Trzynadlowska, dyrektorka departamentu zrównoważonego rozwoju w Banku Millennium opowiada, jak ten bank dostosowuje swoją ofertę do potrzeb osób z niepełnosprawnościami i jak stara się poprawiać swój wpływ na otoczenie? Rozmowę prowadzi Krzysztof Kurek, zapraszamy!
>>> Jak projektować cyfrowe usługi tak, by były one dostępne dla osób ze specjalnymi potrzebami? W ramach akcji edukacyjnej i społecznej „Dostępne Finanse” Maciej Jaszczuk rozmawia z Claudią Wensierską, product designerką i z Piotrem Wieczorkiem, starszym menedżerem ds. user experience w BNP Paribas Bank Polska. Zapraszamy do posłuchania pod tym linkiem.
>>> Jak budować cyfrowe płatności, by spełniały zasady dostępności? Zwłaszcza, gdy chodzi o aplikację, która jest tak popularna, że musi być dostępna dla wszystkich Polaków, niezależnie od ich potrzeb i możliwości? W cyklu „Dostępne Finanse” Maciej Jaszczuk i Claudia Wensierska rozmawiają z Iwoną Szymańską, Lead product designerką w Polskim Standardzie Płatności, spółce, która jest operatorem systemu BLIK. Korzysta z niego 16 mln klientów w Polsce. Jak BLIK tworzy cyfrowe płatności, by spełniać zasady dostępności? Zapraszam do wysłuchania podcastu z cyklu „Dostępne Finanse”
>>> W ramach akcji „Dostępne finanse” pod egidą „Subiektywnie o Finansach” oraz Homodigital.pl odbyły się warsztaty, w których wzięły udział organizacje finansistów (Związek Banków Polskich, Polska Izba Ubezpieczeń), instytucje finansowe (Bank Millennium, BNP Paribas Bank Polska, Euronet, Polski Standard Płatności), organizacje zrzeszające osoby z niepełnosprawnościami (Polski Związek Niewidomych, Polski Związek Głuchych), Polski Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz Rzecznik Finansowy. To była szczera wymiana poglądów i burza mózgów, podczas której padło niemało pomysłów na to, by finanse były bardziej dostępne. Zapraszam do wysłuchania dźwiękowej wersji artykułu na ten temat!
—————————
Czytaj też inne teksty poświęcone dostępności w ramach akcji „Dostępne Finanse”:
>>> Nadchodzą „Dostępne Finanse”. Już w przyszłym roku banki i płatności będą musiały zmienić się nie do poznania. Chcemy im pomóc w tych zmianach, żeby zmieniały się mądrze
>>> Wkrótce regulacje dotyczące dostępności w bankowości detalicznej: od kredytów hipotecznych po bankomaty. Czego może wymagać konsument?
>>> Dostępność w placówkach bankowych to nie tylko podjazd dla wózków. Czy banki pamiętają o klientach o specjalnych potrzebach? Zbadał to Rzecznik Finansowy
>>> Internet jest jak coraz bardziej ekskluzywny klub. Im bardziej rozwijają się technologie, tym więcej osób nie umie wsiąść do tego pociągu. Może maszynista powinien trochę zwolnić?
>>> Czytaj też, co mają do powiedzenia Partnerzy naszej akcji: Dostępne finanse, czyli… co? Banki i firmy od płatności w blokach startowych. Jak idzie im znoszenie barier w dostępności usług?
—————————
Czytaj też o dostępności usług cyfrowych w technologicznym blogu Homodigital.pl:
>>> Dla wielu z nas utrata zasięgu na wakacjach staje się takim małym końcem… Jak tu podzielić się pięknymi zdjęciami i sprawdzić drogę wśród drzew? Bez sieci ani rusz! Są jednak ludzie, którzy codziennie spotykają się z trudnościami związanymi z obsługą komputera. Statystycznie może ich być nawet kilkanaście procent! O kim mowa? O tym w Homodigital.pl napisała Sylwia Błach.
>>> „Moja babcia ma komórkę, która działa jak czołg” – martwi się Zuzia. „Mówi, że taka jej wystarczy, bo chce tylko odbierać połączenia i dzwonić do przyjaciół, którzy jeszcze żyją. A ja myślę, że przydałoby jej się więcej umiejętności technicznych. Mogłaby odbierać SMS-y, płacić komórką w sklepie, grać w rozwojowe gry komputerowe (takie jak Gradys), pogadać na czacie. Nie potrafię jej przekonać, że gdyby umiała więcej, jej życie byłoby o wiele ciekawsze” – zwierza się w Homodigital.pl dziennikarka, poetka i malarka Karina Obara. Jak możemy pomóc w walce z wykluczeniem cyfrowym?
>>> Wyobraź sobie, że wracasz z zakupów. W rękach masz ciężkie torby z zakupami. Jest potwornie gorąco. Wchodzisz do 10-piętrowego budynku i okazuje się, że nie ma tam windy. Jako osoba sprawna prawdopodobnie poradzisz sobie z tą sytuacją, będzie po prostu trochę ciężej niż zwykle. Dla osoby poruszającej się na wózku lub dla kogoś starszego może to jednak być bariera nie do pokonania. W świecie cyfrowym również można napotkać tego typu blokady.
Czytaj też w Homodigital.pl: Polskie firmy sprzedające sprzęt ICT, telekomy, banki czy firmy e-commerce będą musiały przygotować się do nowych wymagań – nadchodzą nowe normy dostępności. Opisuje je dopiero co przyjęta przez Sejm ustawa.
Czytaj też w Homodigital.pl: Niepełnosprawność ruchowa coraz częściej w grach komputerowych. Oto gry komputerowe, które wpływają na zwiększenie widzialności osób z niepełnosprawnościami.
——————–
Niniejszy artykuł jest częścią akcji edukacyjnej „Dostępne Finanse”, która jest owocem współpracy całej grupy firm i organizacji, które – wspólnie z nami – chcą walczyć o większą dostępność usług finansowych.