7 marca 2019

Czytelnik z Niemiec chciał zapłacić za zakupy w Polsce kartą. I bardzo się zdziwił, to terminal liczył kursy jak chciał. Ekipa śledcza w akcji!

Czytelnik z Niemiec chciał zapłacić za zakupy w Polsce kartą. I bardzo się zdziwił, to terminal liczył kursy jak chciał. Ekipa śledcza w akcji!

Pan Piotr mieszka i pracuje w Niemczech. Gdy za zakupy w polskim sklepie chciał zapłacić kartą, terminal bez pytania wybrał niekorzystne dla czytelnika rozliczenie transakcji. Gdy pan Piotr poprosił o możliwość wyboru waluty rozliczenia, usłyszał, że… tak się nie da. „To niemożliwe, wysyłamy ekipę śledczych” – zapewniła nas firma obsługująca terminal, którą powiadomiliśmy o tym „wymuszeniu rozbójniczym”. Z jakim skutkiem?

Tego jeszcze nie grali! Zgłosił się do nas pan Piotr, który jest rezydentem Niemiec – tam mieszka, pracuje, korzysta z usług bankowych, ma konto i niemiecką kartę w euro. Pan Piotr często przyjeżdża do Polski i siłą rzeczy robi też tu zakupy. Ale podczas ostatniej takiej wizyty przeżył niemiłe chwile.

Zobacz również:

„Gdy płaciłem kartą karta Visa, zarówno zbliżeniowo jak i poprzez chip, transakcje w terminalach eService były od razu i bez mojej zgody przeliczane na euro po niekorzystnym kursie. Na potwierdzeniu płatności jest napisane, że sam wybrałem przeliczenie transakcji euro już w terminalu, co mija się z prawda”

Pan Piotr zapytał w biurze obsługi klienta firmy eService dlaczego terminal zmusza go do przewalutowania transakcji na miejscu (przez to do Niemiec idzie już kwota w euro, a gdyby szły złotówki, to bank w Niemczech przewalutowałby je na euro po korzystniejszym kursie, niż terminal eService. Nasz czytelnik uzyskał w eService odpowiedź, że klient zawsze ma możliwość wyboru waluty transakcji (w walucie lokalnej lub w walucie karty płatniczej).

„Niestety nie jest to prawda, sprzedawca przeprowadził transakcje na moich oczach i u niego na terminalu nie pojawiło się zapytanie o wybór waluty. Po dłuższej dyskusji w eService stwierdzono, że sprzedawcy widać są nieprzeszkoleni. I że mogę anulować transakcje w euro. Nie w tym jednak sęk żeby anulować transakcje, tylko żeby mieć możliwość wyboru waluty już w czasie płacenia!”

Problem pana Piotra polega na tym, że terminal chciał go na siłę uszczęśliwić usługą DCC (z ang. Dynamic Currency Conversion), która jest oferowana zagranicznym turystom. 

Czytaj też: Idzie szybciej, niż myślałem. Czipy do płacenia instalują nam już nie na kartach, w telefonach, zegarkach, ale i… pod skórą. To już się dzieje!

Czytaj też: W tych bankach możesz już podpiąć do konta e-kantor. Cinkciarz i Walutomat mogą zwijać interes?

Jak płacić żeby nie stracić, czyli krótki kurs DCC

DCC polega na tym, że gdy włożymy kartę do terminala (ale dotyczy to też płatności w internecie i wypłat z bankomatów)ten rozpoznaje walutę macierzystą naszej karty i może – teoretycznie dla naszej wygody – rozliczyć transakcję w walucie, z którą jesteśmy obeznani, czyli w naszej ojczystej, a nie lokalnej. Ale w praktyce z usługą DCC więcej jest problemów niż pożytku.

Przede wszystkim: taka wygoda słono kosztuje. Kursy DCC są z punktu widzenia klienta nieatrakcyjne, bo wyższe o kilka procent niż kantorowe. Poza tym, jeśli mamy kartę wielowalutową, to możemy wpaść w pułapkę podwójnego przewalutowania: kwota transakcji zostanie najpierw przewalutowania na złotówki po kursie agenta rozliczeniowego (DCC), a następnie przeliczona z PLN na walutę odpowiednią dla rachunku walutowego, do którego podłączona była karta. 

Nasz czytelnik był świadomy tych ryzyk i celowo chciał płacić kartą eurową w złotówkach, bo znał i akceptował kurs po jakim jego bank w Niemczech rozliczy transakcję na walutę karty (czyli euro).

Czytaj też: Płacisz kartą walutową, a bank… i tak dolicza ci spread. Pojedyncza wpadka? Wiele wskazuje, że raczej systemowy błąd banku! Jak wybrnąć?

Czytaj też: Zapłacił kartą 150 zł za obiad w restauracji. Terminal… nie zażądał PIN-u! Bo „tak jest ustawiony”

Zakupy na Warmii i sklep, który terminalom się nie kłaniał

Pan Piotr wydał w jednym z olsztyńskich sklepów z męską odzieżą 59,8 zł. Kwotę znamy ze skanu paragonu, bo w historii transakcji widnieje suma tylko w euro –  14,65 EUR. A to oznacza, że były to dla pana Piotra dość niekorzystne zakupy, bo przewalutowane po kursie 4,08 zł za euro. To tak mocny złoty to nie był od prawie 4 lat, czyli z punktu widzenia niemieckiego zakupowicza to kiepski interes. Dla porównania inne transakcje, przewalutowywane już tradycyjnie były po kursie ok. 4,3 zł – tyle mniej więcej kosztowało euro na przełomie roku gdy pan Piotr był w Polsce.

Teoretycznie, gdyby zastosować kurs rynkowy, to za zakupy w Olsztynie pan Piotr zapłaciłby nie 14,65 euro, ale ok. 13,9 euro. Pan Piotr chyba za długo przebywał w Niemczech, bo zamarzył mu się tamtejszy porządek. I postanowił, że tak tego nie zostawi. Złożył reklamację i odbył długą i namiętną rozmowę z konsultantem firmy eService na czacie. Konsultant upierał się, że w terminalach jest opcja wyboru. Ping-pong trwał, aż w końcu konsultant napisał tak:

„Jeśli transakcja automatycznie przechodzi w walucie karty, to kasjer, na prośbę użytkownika karty, każdorazowo może i ma obowiązek anulować transakcje w DCC, a następnie przeprowadzić ją w złotówkach. (…).  W razie potrzeby przeprowadzimy dodatkowe szkolenia dla kasjerów w wymienionym przez Pana punkcie”

„Tu cię mam!” – pomyślał pan Piotr, który przyparł do muru konsultanta. I odpisał mu tak:

„Wcześniej pisał Pan o „możliwości” wyboru waluty, teraz juz o automatycznym wyborze przez terminal. Mimo to dziękuję za odpowiedz. Zgłoszę to  gdzie trzeba”.

Czytaj też: Polska (trochę) bezgotówkowa, czyli gdzie dziś (nie) zapłacisz kartą płatniczą? Oto naga prawda o terminalach POS

Czytaj: Chargeback czyli dlaczego wolę płacić duże rachunki kartą, niż przelewem. Jak to działa?

Misja specjalna – eService. Cel – badanie terminala

Pan Piotr odezwał się też do nas. Opisaliśmy szczegółowo przedstawicielom eService ten konkretny przypadek. Firma, trzeba przyznać, podeszła do sprawy bardzo poważnie i rzetelnie. I wysłała swoich „śledczych” do stolicy Warmii, żeby ci sprawdzili co tam się wyrabia.  Jakie były wyniki audytu?

„W związku z przesłanym zgłoszeniem przeprowadziliśmy kontrolę naszych systemów rozliczeniowych odpowiedzialnych za obsługę terminali w obu sklepach wskazanych przez czytelnika. Kontrola potwierdziła poprawność ich działania. Przeprowadziliśmy także profilaktyczny restart oprogramowania terminali płatniczych wykorzystywanych we wskazanych sklepach oraz sprawdzenie, czy w trakcie transakcji pojawia się możliwość wyboru waluty, w której ma ona zostać rozliczona zgodnie z życzeniem klienta. Niestety nie jesteśmy w stanie odtworzyć sytuacji, która wg opisu czytelnika i załączonego potwierdzenia transakcji miała miejsce w grudniu ubiegłego roku i na tej podstawie stwierdzić, jaka była jej rzeczywista przyczyna. Mimo to postanowiliśmy uznać reklamację klienta i zwrócić na jego konto różnicę wynikającą z gwarancji najlepszego kursu przewalutowania, wynoszącą 1,72 euro”

Oczywiście zapewne panu Piotrowi nie chodziło tylko o te 1,72 euro, ale o zasady. Sprawa jest jednak zagadkowa: firma naocznie sprawdziła, że terminal daje opcję wyboru waluty, a czytelnik jej nie widział. Może faktycznie w terminal wkradł się jakiś chwilowy błąd? A może to obsługa coś zachachmęciła? Być może te pytania pozostaną bez odpowiedzi. To co budujące, to to, że coraz więcej osób ma świadomość jak najlepiej opłacać transakcje zagraniczne, na co zwracać uwagę i czego unikać.

źródło zdjęcia: PixaBay/YouTube kadr ze zwiastun serialu pt. „Z Archiwum X” (2018 r.)

Subscribe
Powiadom o
53 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Michał
5 lat temu

Pan Piotr może anulować, więc jak będzie następnym razem, to anuluje lub wie co powiedzieć, czyli zacytować eService.

Michał
5 lat temu

Najbardziej na DCC muszą uważać klienci Citibanku. Bo nie dość, że zostaną złupieni przez terminal na niekorzystnym kursie DCC, to jeszcze Citi liczy sobie prowizję % jeśli skorzystało się z przeliczenia waluty na PLN w terminalu lub bankomacie (ciekawe tylko jak to rozpoznaje).

gosc
5 lat temu

Płacąc kartą, trzeba uważać. Ta usługa może być ciosem dla portfela
https://tvn24bis.pl/pieniadze,79/usluga-dcc-moze-byc-kosztowna-dla-portfela,793620.html

Bardzo dobry artykuł – proszę zwrócić uwagę na fragment:
„Często sprzedawca sam wybiera na terminalu kwotę w złotych. Robi tak, ponieważ część wysokiej prowizji za przewalutowanie trafia do jego kieszeni.”

gosc
5 lat temu
Reply to  gosc

Bardzo dobrze wytłumaczone i zobrazowane – szczególnie polecam komuś kto jeszcze nie płacił kartą zagranicą i nie wie jak to powinno wyglądać na terminalu.
Dynamic Currency Conversion – Don’t be tempted to pay in your HOME currency
https://www.youtube.com/watch?v=AdLb527Mxjo

Mastercard tłumaczy jakie są wymagania dla punktów świadczących DCC.
Customer Compliance Program: Dynamic Currency Conversion Compliance
https://www.youtube.com/watch?v=gNAKb8nepQY

Michal
1 rok temu
Reply to  gosc

Tak i nie jeżeli terminal pątniczy jest zagraniczny i się palcu karta z tego kraju to niema klient wyboru bo kasjer musi sam przeliczać np. z zł na euro a pracodawca narzuca po jakim kursie w razie kontroli terminale ( są usprawniane odpalane wybór walut) modernizowane choć po takich konfiguracjach one zostają w razie kontroli

Olek
5 lat temu

To nie wyjątek. W jednej z restauracji we Wrocławiu również obsługiwanej przez e Service dzieje się to samo. Automatycznie jest wybierana waluta karty, a klient na tym traci. Moim zdaniem eService robi to umyślnie – follow the money

Admin
5 lat temu
Reply to  Olek

Bardzo brzydko. W takim razie będziemy kontynuować śledztwo. A która to restauracja?

Olek
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Olszewskiego 128

Bartek
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Podbijam. Tak samo w było ostatnio w designer outlet w Gdańsku w dwóch sklepach (salomon i adidas). Twierdzą, że mają nowe POSy. Bez problemu wycofano i potworzono operację z wybraniem waluty przed transakcją i ponoć automatycznie nie można tego zmienić. Także follow the money indeed….

Tom
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

I can confirm this problem about forced DCC on eservice. It’s always been restaurants and the following locations have forced it on me. (All in Krakow Poland).

– Dominium Pizza – Podgórska 34
– Sphinx Restauracje (M1)
– Corner Burger- Dajwór 25.

Piotr
5 lat temu
Reply to  Olek

Wczoraj 10/03 bistro w Muzeum Śląskim to samo, nawet kelnerka była zdziwiona

Marcin
5 lat temu

Kiedy pierwsza karta wielowalutowa z zablokowanym DCC? Od razu pobiegnę do takiego banku

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Marcin

Zdaje się, że Revolut od kilku miesięcy wydaje mastercardy rozpoznawana jako lokalne. Ale to nie bank.

Marcin
5 lat temu
Reply to  Don Q.

to nic nie daje. Rozwiazuje tylko problem placenia karta u siebie w domu. Za granica problem powraca

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Marcin

Przyznaję, że nie znam szczegółów, czy wiesz coś więcej na ten temat?
Ponoć ich nowe mastercardy są rozpoznawane jako karty lokalne, co sugeruje, że będzie tak na całym świecie, ale może rzeczywiście są rozpoznawane jako lokalne tylko w kraju posiadacza…

Marcin
5 lat temu

W momencie płatności chciałbym mieć informację w telefonie. Wówczas mógłbym odrzucić tranzakcję. Cos na wzór 3D secure przy płatnościach w sieci.
Wówczas wszelkie kombinacje przy terminalu, zwiłe komunikaty etc nie miały by sensu.

Marek
5 lat temu

Nie tylko u nas tak robią, w Czechach, niestety, ostatnimi czasy też terminale biednym sprzedawcom działają jak chcą i włączają funkcje o których obsługa nigdy nic nie wie, nie pozwalając na wybór waluty. Zwykłe kombinowanie i szukanie frajera.

Sebastian
5 lat temu

Głównym zainteresowanym w przewalutowaniu DCC jest sklep, gdyż tylko dzięki temu nie musi płacić wysokich prowizji za transakcje zagraniczną kartą. Zazwyczaj prowizja jest kilkukrotnie wyższa niż przy płatności „polską” kartą.

Marcin
5 lat temu

Mogl to nagrac na telefonie, teraz eservice udaje głupka, poza tym mam uwage, poniewaz artykul jest jednostronny. DCC nie zawsze jest niekorzystne dla kupujacego. To zalezy od tego ile wynosi koszt ustalony przez firme rizluczajaca, jesli powyżej 5% to rzeczywiscie nie ma wiekszej korzysci. Warto zauważyć ze autor artykulu nie ma kompletnie pojecia ze banki rowniez fowolnie ustalaja koszty przeliczen, a sam kurs dnia to tylko element kosztu dla platnosci. Bank odprowadza oplaty od platnosci karta i rowniez dolicza dodatkowa prowizje. Jednak nie pokaze tego kosxtu od razu. Stad zmanipulowany klient banku uwaza ze dcc to zlo. Nie. Jednak sa… Czytaj więcej »

denkow
5 lat temu

Generalnie cały rynek na to cierpi, niezależnie od operatora czy terminala. Nie sądzę, żeby to był błąd software’u, raczej ludzki. Po to właśnie są szkolenia.

Marcin
5 lat temu

A ja z nadzieją czekam aż jakaś instytucja (może choćby w obrębie UE) przyjrzy się DCC i zrobi z tym porządek podobnie jak rzecz się stała z roamingiem w telefonii… Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, w której DCC okazałby się korzystny. Teoretycznie, dopóki jest możliwość wyboru, to nie ma problemu. Ale: niestety DCC jest bardzo mocno forsowane np przez bankomaty (i tu upatrywałbym szansy na jakieś regulacje prawne, aby to ukrócić). Przykład 1: Bankomat Euronet w Niemczech + karta w EUR z kantoru polskiego banku Bankomat proponuje przeliczenie EUR na PLN (kurs około 4.7zł, rynkowy 4.3zł), inna opcja to… Czytaj więcej »

anonymous
5 lat temu
Reply to  Marcin

Natomiast ja czekam kiedy przy zmianie banku będzie można zachować numer rachunku, analogicznie jak można to zrobić przy zmianie operatora telekomunikacyjnego.

Anna
5 lat temu

Potwierdzam, e-service nie gra czysto. Jako przedsiębiorca korzystam z terminali e-service. Dawniej przy każdej transakcji zagraniczną kartą klient musiał potwierdzać wybór waluty. Teraz transakcja automatycznie przechodzi jako dcc, tak zaprogramowane są nowe terminale. Sprzedawca nie może nic zrobić w trakcie, dopiero po transakcji może zadzwonić na infolinię i anulować dcc. Jest to długa i uciążliwa procedura, zwłaszcza jak ma się przy ladzie wkurzonego klienta.

Bartek B.
5 lat temu

Konkluzja artykulu jest sprzecznosc pomiedzy wnioskami audytu eService a obserwacjami klienta. Rozwiazanie jest bardzo proste, „ma mozliwosc wyboru waluty” (z cytatu za eService) nadal nie wyklucza tego ze terminal automatycznie rozpoczyna tranzakcje w DCC a potem „jest mozliwosc wyboru waluty”.

Jedyne konkretne potwierdzenie jakie chcialbym widziec po stronie eService to „nasz terminal PYTA zanim przejdzie w DCC”.

Tomasz
5 lat temu

„Przeprowadziliśmy także profilaktyczny restart oprogramowania terminali płatniczych wykorzystywanych we wskazanych sklepach” – najśmieszniejsze tu jest słowo „profilaktyczny”…czyli wygenerowali konfigurację terminala, która włącza pytanie o DCC i ją pobrali na terminal = wszystko działa. Moim zdaniem eService dobrze sobie zdaje sprawę z tego co robi, bo DCC to jest duża kasa. Sugeruję przejechać się z taką kartą wzdłuż granicy z Niemcami albo przy lotniskach.

Robert
5 lat temu

Korzystam z Revolut i Curve. Takie sytuacje to nic nowego. Ostatnie dwie- apteka w Krakowie na ul. Miłkowskiego i w Kielcach- Lavard w Galerii Echo

Daniel
5 lat temu

DCC jest bardzo irytujące. Też mieszkam w kraju strefy euro i jak przyjeżdżam do Polski to mam z tym problemy, bo wciąż wielu sprzedawców nie wie że DCC jest niekorzystne i czasami sami wybierają za klienta (zwłaszcza że wybór DCC zatwierdza się zielonym…). Irytujące się też częste odmowy transakcji przy płatnościach zbliżeniowych – gdy terminal nie ma możliwości 'zagaić’ do klienta o wybór DCC to anuluje transakcje, po to żeby klient musiał ją ponowić tym razem już w wersji z wpisaniem PIN-u i wtedy… hyc… pytanko: a może DCC? Anulowania takie zdarzają mi się w 1 przypadku na 3 płatności… Czytaj więcej »

jareks
5 lat temu

Nie tylko w tej firmie takie rzeczy odchodzą, ja miałem podobny problem u innego operatora, nazwy nie wymienię, żeby nie było

Paweł
5 lat temu

Niestety nie pamiętam, której firmy były to terminale (jakoś nie przyszło mi do głowy tego sprawdzić), ale też kilkukrotnie zdarzyły mi się sytuacje, że terminal automatycznie, bez udziału sprzedawcy, przeliczył kwotę transakcji na PLN. Rzecz jasna nie uszczęśliwiło mnie to zbytnio, bo brytyjski bank (wystawca karty) stosuje znacznie korzystniejszy kurs, niż szanowna firma od terminali …..

Paweł
5 lat temu
Reply to  Paweł

Tfu, pomyłka, oczywiście miało być, że automatycznie przeliczył na GBP

Łukasz
5 lat temu

Mieszkam w Niemczech i często płacę kartą kredytową, robiąc zakupy w Polsce. Coraz częściej zdarza się, że płacąc za zakupy, terminal automatycznie pobiera kwotę w Euro zamiast w złotówkach, w których ja chcę zapłacić. Nie ma żadnej możliwości wyboru. Jak nie masz gotówki to musisz płacić kartą po bardzo niekorzystnym kursie. Ostatnio taka sytuacja spotkała mnie na stacji Shell w Gnieźnie. Przeprowadziłem swoje małe śledztwo. Wniosek jest jasny-Firmy obsługujące terminale płatnicze zachęcają sklepy do DCC. Tu macie linki do stron firm udostępniających terminale, z których jasno wynika, że sklepy mają zarabiać na prowizji od transakcji wykonanych w DCC, a nieświadomy… Czytaj więcej »

Marcin
5 lat temu
Reply to  Łukasz

W międzyczasie chciałbym aby aplikacja bankowa pozwalała zdefiniować waluty w jakich aktualnie spodziewam się rozliczeń. Wówczas przychodząca operacja w złej walucie była by odrzucana. Np wyjeżdzam z PL to wywalam PLN z listy.

Marcin
5 lat temu

Prawie każda karta wielowalutowa ma już skojażoną aplikację. Czy jesli jestem w niemczech nie może karta z automatu blokowac obciążeń w innych walutach niż Euro? Ew dlaczego nie mogę zdefiniować w jakich walutach aktualnie spodziewam się tranzakcji? Wszelkie naciągania z DCC by zniknęły.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu