27 czerwca 2021

Loteria szczepionkowa: czy 8-letnia „pensja” przekona nas do szczepienia przeciwko COVID-19? Jaka jest szansa na dużą wygraną? I czy to przedsięwzięcie w ogóle ma sens?

Loteria szczepionkowa: czy 8-letnia „pensja” przekona nas do szczepienia przeciwko COVID-19? Jaka jest szansa na dużą wygraną? I czy to przedsięwzięcie w ogóle ma sens?
Współautor: Maciek Samcik
96

1 lipca rusza w Polsce loteria szczepionkowa. Patrząc na wartość nagród, mam wrażenie, że rząd zapomniał dopisać do nich jedno zero. W innych krajach, gdzie jest prowadzona loteria szczepionkowa, nagrody są zdecydowanie wyższe. Co jest do wygrania u nas? Kto może wziąć udział w loterii i do kiedy trzeba się zgłosić? Jakie są szanse na wygraną? Czy gra jest warta świeczki? I czy w ogóle płacenie za szczepienie ma sens? Są kraje, które już to sprawdziły

To nie jest #ostatniaprosta, skoro połowa Polaków nie jest jeszcze zaszczepiona i nie zamierza zgłosić się do punktu szczepień. Żeby zachęcić nieprzekonanych, rząd sięgnął po sprawdzony sposób – chce rozdawać pieniądze. 1 lipca startuje loteria szczepionkowa. „Los” kosztuje tyle co nic – wkłucie w ramię (plus naprawdę minimalne ryzyko jakichś powikłań; w tym tekście policzyliśmy, ile ono realnie wynosi). Realna stawka do wygrania  – powrót do normalności. A do tego nagrody rzeczowe i finansowe. Czy warto wziąć udział w losowaniu? I jaka jest szansa na wygraną?

Zobacz również:

Loteria szczepionkowa: 6 października wielki finał. A dzień później nowy lockdown?

Poprzedni rząd, żeby zachęcić ludzi do wymagania od sprzedawców paragonów (i przez to zmniejszać szarą strefę), zorganizował loterię paragonową. Teraz będzie loteria szczepionkowa, która potrwa trzy miesiące, czyli do 6 października. Data jest nieprzypadkowa – od powodzenia narodowego programu szczepień zależy to, czy czeka nas czwarty lockdown. W poprzednim roku to właśnie w październiku zaczęły eksplodować nowe ogniska wirusa.

Te trzy „loteryjne” miesiące być może zadecydują o naszym „być albo nie być” – i o tym, czy czeka kolejne zamknięcie gospodarki. Takiego scenariusza nie można wykluczyć – być może covid znów szykuje się, żeby skoczyć nam do gardeł (a raczej… do płuc). Wirus mutuje i staje się bardziej zaraźliwy. Wariant indyjski (delta) potrzebuje dosłownie sekund, żeby przeskoczyć z człowieka na człowieka.

Sytuacja jest na tyle dynamiczna, że nawet naukowcy odpowiedzialni za modelowanie pandemii gubią się w zeznaniach – niektórzy twierdzili, że odporność zbiorową nabędziemy w maju i że wystarczy, że liczba zaszczepionych i ozdrowieńców wyniesie 70% populacji. Teraz mowa jest o końcu wakacji, ale z powodu nowych odmian wirusa słychać, że odporność osiągniemy dopiero przy 90-procentowym odsetku „zaszczepieńców” i ozdrowieńców.

W Wielkiej Brytanii zakażeń jest najwięcej od lutego. W Izraelu – najwięcej od kwietnia. A przecież są to kraje, w których – jak się wydawało – osiągnięto już odporność zbiorową. Wirusa łapią głównie osoby, które przyjęły tylko jedną dawkę dwudawkowego preparatu albo w ogóle się nie zaszczepiły. Brytyjczycy nie szczepią jeszcze najmłodszych dorosłych, czyli osób w wieku 18-25 lat. I to głównie one chorują. Ta odmiana, w przeciwieństwie do poprzednich, nie oszczędza też dzieci.

Tempo szczepień jest za małe – nie ma chętnych. Nie tylko w Polsce, ale również w USA czy w „światłej” Australii (jedynie 3% osób jest po dwóch dawkach, i mając 17 <siedemnaście!> nowych przypadków… wprowadzają lockdown w Sydney). Prezydent Joe Biden obiecał, że na Dzień Niepodległości zaszczepionych będzie 70% populacji. Już wiadomo, że to się nie uda.

Jesień 2021, podobnie jak jesień 2020, może stanąć pod znakiem lockdownu i kolejnej fali covidu. Prawdopodobnie „zostało” nam tylko 5 tygodni swobody – w ubiegłym roku z powodu wzrostu liczby zachorowań, już na początku sierpnia rząd wprowadził podział na żółte i czerwone strefy. Czy loteria szczepionkowa temu zapobiegnie?

Czytaj też: Jak pandemia uderza w finanse Kościoła katolickiego? Ile by stracił, gdyby rząd na czas lockdownu zdecydował się zamknąć kościoły? Spróbowałem to oszacować

Czytaj też: Taki lockdown jest bez sensu? Ostatnie badania naukowców nad COVID-19 sugerują, że… dystans społeczny w pomieszczeniach nie ma znaczenia. A co ma?

Delta wchodzi do akcji. Czy PiS wprowadzi obowiązek szczepień?

Jak zwiększyć liczbę chętnych do zaszczepienia? Minister Zdrowia Andrzej Niedzielski ogłosił, że od 25 czerwca pracownicy rządowej infolinii zaczynają dzwonić bezpośrednio do osób, które się nie zaszczepiły. I będą namawiać na szczepionki (ciekawe skąd mają numery telefonów?). Z kolei Paweł Grzesiowski, jeden z najbardziej „popularnych” ekspertów epidemicznych, twierdzi, że to nie rząd powinien dzwonić do ludzi, tylko ksiądz proboszcz, wójt, lokalny celebryta, popularny strażak w remizie… czyli osoba, której „lokalsi” najbardziej ufają. A w każdej miejscowości to będzie ktoś inny.

Rząd gra o ogromną stawkę, a przede wszystkim – o własną przyszłość i nasze życie. Już ubiegł rok i rekordowa liczba nadmiarowych zgonów pokazały, że Polska nie radzi sobie z pandemią – zarówno z leczeniem chorych na COVID-19 jak i nieleczeniem wszystkich pozostałych. Przez nieudolność władz kilkadziesiąt tysięcy Polaków umarło, choć nie musiało. Powtórki ta ekipa nie przetrwa.

Rząd zasypał kryzys gospodarczy górą pieniędzy i ograniczył do minimum zamknięcie gospodarki (pomimo niewydolności służby zdrowia), więc gospodarka się turla nie najgorzej, również kosztem tych kilkudziesięciu tysięcy zmarłych. Ale rząd wie, że bez sukcesu programu szczepień ta układanka runie jak domek z kart. Jak podało Oko.Press, prezes PiS Jarosław Kaczyński na wyjazdowym posiedzeniu klubu PiS przebąkiwał coś o obowiązkowych szczepieniach, choć minister Michał Dworczyk potem zaprzeczał, że taki scenariusz jest na agendzie.

Czytaj więcej o dylemacie Kaczyńskiego: Jak przekonać ludzi do szczepień? Obowiązek szczepień? Płacenie przez niezaszczepionych za leczenie COVID-19? (subiektywnieofinansach.pl)

Czytaj też: Przywileje dla zaszczepionych to segregacja? A może nie mamy wyjścia? (subiektywnieofinansach.pl)

Czytaj również o koncertach „nur fur zaszczepieni”: Na festiwalu sektory tylko dla zaszczepionych. To się dzieje. W Polsce! (subiektywnieofinansach.pl)

A tutaj o kosztach walki z COVID-19: Ile pieniędzy kosztowała cię walka z Covid-19? Obliczyli naszą „składkę” (subiektywnieofinansach.pl)

Czy pieniądze mogą przekonać do szczepienia przeciwko COVID-19?

W praktyce obowiązkowość szczepień byłaby trudna do wyegzekwowania. Czy patrole sanitarne miałyby pukać do drzwi niezaszczepionych i dokonywać iniekcji zawiniętemu w kaftan bezpieczeństwa pacjentowi? To nie wchodzi w rachubę. Jeśli nie kij, to musi być marchewka. Gdy wszystkie metody zawiodą – zostają pieniądze.

To nie jest nowy pomysł. Pisaliśmy na „Subiektywnie o Finansach” tuż przed startem szczepień – gdy obawy o skuteczność szczepionek były największe – że są pomysły płacenia każdemu, kto się zaszczepi, wysokiej kwoty. Amerykanie w pewnym momencie mówili o 1000 dolarach jako kwocie, która byłaby w stanie przekonać tych, którzy bardzo się obawiają wkłucia. Ta kwota miała być kompromisem między możliwościami rządu a minimalną kasą, która – jak wynikało z badań – miałaby skuteczność „stymulacyjną”.

Ostatecznie pomysł nie wszedł w życie, bo okazało się, że szczepionka zyskała zaufanie obywateli i ustawiały się po nią kolejki. Ale są kraje, które postanowiły płacić za zaszczepienie. Czołowy przykład to Serbia. Rząd tego kraju od lutego do maja płacił równowartość 25 euro każdemu, kto się zaszczepi. Ale patrząc na statystyki zaszczepienia w tym kraju trudno mówić o tym, by program zakończył się sukcesem.

Czy loteria szczepionkowa ma sens?
Czy loteria szczepionkowa ma sens?

Do tej pory – mimo możliwości otrzymania gotówki do ręki – tylko jedna trzecia Serbów się zaszczepiła w pełny sposób (dwie dawki). Trudno jednak powiedzieć, czy jest to efekt braku sensu motywacji finansowej (jeśli ktoś uważa, że szczepienia to zło, albo że ta szczepionka to globalny eksperyment medyczny, albo że cała pandemia została wymyślona przez koncerny farmaceutyczne, żeby napchać ich kieszenie – to żadna kasa go nie przekona), zbyt niskiego bonusu (może 250 euro zamiast 25 euro by zmieniło stan rzeczy?) czy też faktu, że w Serbii używano nie tylko szczepionek z Zachodu, ale szczepi się ludzi też rosyjską szczepionką Sputnik, która nie budzi takiego zaufania.

W Polsce nikt na razie nie wpadł na płacenie każdemu zaszczepionemu. Rząd próbuje rozkręcić zainteresowanie szczepieniami loterią. Na czym polega loteria szczepionkowa? A zatem jest jedynie szansa na wygranie kasy. Kto może wziąć w niej udział? Co można wygrać?

Czytaj też: „Polacy wychodzą z pandemii z wyższymi pensjami i oszczędnościami!” – obwieszcza szef PFR. Nie czujesz tego w portfelu? Co jest z Tobą nie tak? Już tłumaczę

Loteria szczepionkowa: kto może się zgłosić?

Żeby wziąć udział w loterii jej uczestnicy muszą być pełnoletni – czyli niestety odpadają dzieci, które w Polsce też mogą zapisać się na szczepienie –  i przejść cały proces zaszczepienia (dwie lub jedna dawka w zależności od rodzaju szczepionki). W losowaniu mogą wziąć udział wszyscy, niezależnie od daty zaszczepienia – to nie jest opcja dostępna tylko dla maruderów, którzy chcą się zaszczepić po 1 lipca. Jedyny warunek – trzeba się zgłosić na szczepienie najpóźniej 30 września (bo wtedy zamykane są zapisy na loterię).

Jeśli dobrze rozumiem, w przypadku osób, które zgłoszą się w trybie last call, w grę wchodzi tylko szczepienie jednodawkową szczepionką Johnson&Johnson, bo w przeciwnym razie nie miałyby one szansy, by przed 6 października uzyskać pełne zaszczepienie (a wtedy jest ostatnie losowanie).

Za technikalia loterii odpowiada Totalizator Sportowy i to on będzie przeprowadzał losowania nagród. Rejestracji w loterii będzie można dokonać na dwa sposoby: poprzez Internetowe Konto Pacjenta lub poprzez infolinię Narodowego Programu Szczepień – 989. W obu wypadkach konieczne będzie podanie m.in. numeru telefonu, na który zadzwoni ktoś z wiadomością o wygranej (dużej) albo przyjdzie SMS z informacją o wygranej (małej).

Czujecie już smak zwycięstwa? W ciągu 3 miesięcy trwania loterii szczepionkowej, czyli od 1 lipca do 6 października odbędą się 104 losowania – codzienne oraz tygodniowe. 6 października odbędzie się losowanie finałowe, w którym do wygrania będzie dwa razy po milion złotych plus dwa samochody. W efekcie każdy, kto weźmie udział w losowaniu, będzie miał 4 szanse na wygraną – jedną dzienną, jedną tygodniową,  jedną miesięczną i jedną finałową.

W przypadku nagród dziennych, określanych również jako „natychmiastowe”, będzie to 200 zł (otrzyma ją co 500. osoba uczestnicząca w loterii spośród wszystkich, którzy się zaszczepią drugą dawką danego dnia) lub 500 zł (co 2000. osoba biorąca udział w loterii). Jeśli dany uczestnik dostanie informację, że wygrał np. 200 zł, będąc pięćsetną osobą danego dnia, to oznacza, że nie może wygrać 500 zł jako dwutysięczna osoba – dzienną nagrodę można wygrać tylko raz.

Nie jest jasne, jak zostaną potraktowani wszyscy ci, którzy już się zaszczepili dwoma dawkami (a więc po 1 lipca nie będzie żadnego dnia, który oznaczałby dla nich „dzień szczepienia” i mogliby być zakwalifikowani do losowań 200 zł lub 500 zł dostępnych dla osób, które akurat danego dnia uzyskały wkłucie. Zakładam, że dzienna nagroda im już „nie grozi”, ale być może zostaną „dorzuceni” do puli nagród tygodniowych, miesięcznych oraz oczywiście finałowej).

Jakie szanse na wygraną? I czy opłaca się zgłaszać?

Na nagrody przeznaczono 14 mln zł. Dużo? Mało? Cóż, przy tak dużej stawce kwoty pojedynczych wygranych powinny być większe o co najmniej jedno albo i dwa zera. O ile w ogóle pieniądze mogą zmotywować ludzi niechętnych szczepieniom.

Największą do tej pory pulę nagród w loterii szczepionkowej zaoferował stan Kalifornia (117 mln dolarów, czyli prawie pół miliarda złotych). W innych stanach były to między innymi karty podarunkowe i czeki – rekordowy na 5 mln dolarów. I to działało – im bliżej było do losowania, tym liczba zaszczepionych i biorących udział w loterii rosła. Ale nie wszędzie był sukces. Stan Ohio zrezygnował z loterii, po tym jak nie udało się osiągnąć progu 50% zaszczepionych.

Nagrody tygodniowe (losowania w każdą środę) to w każdym losowaniu 5 razy po 50 000 zł oraz 60 hulajnóg elektrycznych. Raz w miesiącu w losowaniu do wygrania będą dwa czeki po 100 000 zł i dwa auta toyota corolla. Na październikowy finał przygotowano dwie nagrody – dwie osoby dostaną po 1 mln zł i samochody toyota CHR.

Milion złotych to już jest coś, ale jakie jest prawdopodobieństwo takiej wygranej? Cóż, niewiele większe niż prawdopodobieństwo trafienia „szóstki” w Lotto. Przy optymistycznym założeniu, że dzięki loterii albo pomimo jej istnienia liczba osób w pełni zaszczepionych sięgnie 60% dorosłych (czyli – jak można przypuszczać – jakieś 14-16 mln ludzi, przy czym obecnie w pełni zaszczepionych jest 11,5 mln Polaków i oni już dziś mogliby się zgłosić do loterii) – szansa na milion byłaby dwa razy większa niż w Lotto, gdzie prawdopodobieństwo wynosi 1:13 000 000.

No ale w Lotto do wygrania bywa i kilkanaście milionów złotych, a tutaj mamy nędzny 1 mln i samochód elektryczny (taki komplet). Milion to kwota pozwalająca na wypłacanie sobie „pensji” w wysokości 10 000 zł miesięcznie przez ponad 8 lat. Czyli w grze jest prawie dekada nicnierobienia.

Ciekawie pomyślano system wypłat. Małe kwoty, czyli 200 zł i 500 zł, będą wypłacane „od ręki” – z bankomatów PKO BP albo w oddziałach tego banku (zwycięzcy dostaną SMS-em specjalny kod, podobny do kodu BLIK, w oparciu o który będzie można odebrać pieniądze). Nie wiadomo, czy bank będzie pobierał prowizję za obsługę kasową. Większe kwoty – jak się domyślam – będą przelewane na konto (Totalizator Sportowy ma się kontaktować z beneficjentami telefonicznie).

Nie ma też decyzji Ministerstwa Finansów, żeby duże kwoty nagród były zwolnione z 10-procentowego podatku od nagród, który obowiązuje w Polsce. Na dziś Totalizator Sportowy deklaruje jednak, że będzie opłacał za zwycięzców ten podatek.

Loteria szczepionkowa to nie jest polski wynalazek. Ale hulajnogi elektryczne i codzienna perspektywa wygrania 200 zł… to nie jest coś, co przekona 50% populacji (w tym rodziców i dzieci) do szczepień.

źródło zdjęcia: Unsplash/Demotywatory

Subscribe
Powiadom o
96 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aleksander
3 lat temu

Mnnie by może nawet 8-letnia pensja za szczepienie przekonała. Ale 8-letnia pensja, a nie tylko SZANSA na jej otrzymanie. Za udział w eksperymentach medycznych to się płaci!

Bardzo Ważne Pytanie
3 lat temu
Reply to  Aleksander

Aleksander a tak w ogóle to się zaszczepiłeś czy nie a jak tak to czym i kiedy?

Aleksander Wiak
3 lat temu

No nie, nie zaszczepiłem.

mrt
3 lat temu
Reply to  Aleksander

Szczepienia na COVID nie są eksperymentem medycznym: https://www.gov.pl/web/rpp/rpp-szczepienia-przeciwko-covid19-nie-sa-eksperymentem-medycznym.

Proszę o źródło, że za udział w w eksperymentach medycznych się płaci uczestnikom w Polsce.

Sosna
3 lat temu
Reply to  Aleksander

Owszem, płaci się, ale nie tyle. W eksperymencie medycznym, do którego się rok temu zgłosiłam, płacono 7 tys. zł brutto za bodaj 3 tyg. siedzenia w szpitalu pod obserwacją plus kilka dni na dodatkowe badania. Nie przesadzajmy z tą postawą roszczeniową wobec pracodawców 😉

Last edited 3 lat temu by Sosna
Sylwester
3 lat temu
Reply to  Aleksander

Ale jakbyś zachorował i żadne leczenie nie przynosiłoby rezultatów, to zapewne błagałbyś nawet o eksperymentalne leczenie, czy z honorem odmówiłbyś w ogóle leczenia? Profilaktyka jest ważniejsza od leczenia, więc wnioskuję, że umarłbyś z honorem i uśmiechem na ustach, że nie dałeś się profilaktyce, bo to bestia, która gryzie, kąsa i w ogóle jest oparta o prawdopodobieństwo, a wiadomo, że matma to same kłamstwa.

Jagna
3 lat temu
Reply to  Sylwester

To byłaby jego decyzja czy wchodzi w to eksperymentalne leczenie. Nikt by go tego nie zmuszał.

Bardzo Ważne Pytanie
3 lat temu

Panie Samcik czy Pan się zaszczepił i czym Pan się zaszczepił???

Admin
3 lat temu

Tak, jestem pod dwóch dawkach. Zapisałem się na pierwszy wolny termin, akurat tak się złożyło, że to był Pfizer na Stadionie Narodowym. A to ma jakieś znaczenie?

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Samcik ma już CZIP! Namierza nas, więc antycovidianie shhhhhhhhhhhhh! Bo wyślę inspektorów sanitarnych pod nasze domy!

Admin
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

Widać, że działa. Nagle zacząłem popierać Billa Gatesa 😉

Traktor
3 lat temu

Nic nowego. Przecież system emerytalny w Polsce też ma formułę loterii.

Admin
3 lat temu
Reply to  Traktor

Coś w tym jest 😉

Regnard
3 lat temu
Reply to  Traktor

Nie, dlaczego? „Siłowiki”, związkowcy i tego typu lepszy sort na pewno dostaną co im się NALEŻY.Reszta no to faktycznie; dostanie może na bilet a może tylko na dropsa.

Radek
3 lat temu

Moim zdaniem istnieje prosta, skuteczna i sprawiedliwa metoda na zachęcenie ludzi do szczepienia. Każdy niezaszczepiony w razie hospitalizacji z powodu Covid dostanie rachunek od NFZ za jego leczenie. Ważna dla skuteczności tego mechanizmu jest nieuchronność, dlatego ściąganiem tej kwoty od opornych powinni się zająć Urząd Skarbowy i MOPS. To zadłużenie powinno być ściągane nawet z socjali, powiedzmy do 50% ich wysokości, żeby delikwent miał na chleb i wodę. Dlaczego uważam, że to sprawiedliwe? Bo pozostawiamy w ten sposób ludziom prawo wyboru, decydowania o sobie. Ale też oczekujemy, że każdy poniesie ewentualne konsekwencje swojego wyboru. Żeby zaszczepieni nie musieli finansować leczenia… Czytaj więcej »

Krzysztof A.
3 lat temu
Reply to  Radek

Proszę to samo z cukrzycą i chorobami serca u otyłych, rakiem płuc u palaczy, OIOMem u powodujących wypadki przy nadmiernej prędkości samochodem, leczeniem skutków smogu u palących śmieciami… Ups, właśnie zlikwidowaliśmy NFZ 🙂

Radek
3 lat temu
Reply to  Krzysztof A.

W Niemczech palacze, otyli i antyszczepy więcej płacą na Krankenkasse i to jest mądre rozwiązanie (nie wiem tylko czy wszystkie kasy tak mają). Tyle, że nie jest to w formie „kary dla palaczy/otyłych/…”, ale „bonusu dla niepalących/…”. Wychodzi na to samo, ale brzmi politycznie poprawniej ;). Pan Krzysztof A. najwidoczniej nie potrafi znaleźć przypadków chorób, na wystąpienie których pacjent ma mały wpływ, a często nawet żadnego… Dlatego doszedł do błędnego wniosku, że moje podejście podważa sens istnienia NFZtu 🙂 Podejrzewam, że może też jako palacz czy antyszczep umyślnie stara się zdeprecjonować mój pomysł (noo… wcale nie taki mój, pewnie niejedna… Czytaj więcej »

Krzysztof A.
3 lat temu
Reply to  Radek

„Pan Krzysztof A. najwidoczniej nie potrafi znaleźć przypadków chorób, na wystąpienie których pacjent ma mały wpływ, a często nawet żadnego…”
Ależ właśnie takich nie próbowałem znaleźć – z likwidacją NFZu to była lekka ironia (ale tylko lekka), bo jednak bardzo duża część kosztów leczenia idzie na choroby cywilizacyjne, więc gdybyśmy wprowadzili odpłatność za wszystkie choroby, w których chory „sam jest sobie winny” (a tylko wtedy proponowane rozwiązanie z odpłatnym leczeniem byłoby sprawiedliwe), to niewiele by zostało. Ja bym ten pomysł pociągnął wręcz dalej – dobrowolna składka na NFZ, ale tu jesteśmy w sferze marzeń 😉

Pan Krzysztof
3 lat temu
Reply to  Radek

Nie rozumiesz istoty działania systemu opieki zdrowotnej. Jesteś pewnie z tych co myślą, że nie płacą podatków, a służba zdrowia jest za darmo. Idąc Twoim tokiem myślenia większość pacjentów powinna dostać rachunek, bo przecież zawały, udary, choroby wątroby, żylaki itp. to w dużej mierze efekty zaniedbań i niezdrowego trybu życia.

Radek
3 lat temu
Reply to  Pan Krzysztof

Nie mógł się Pan bardziej pomylić w ocenie mojej osoby. Płacę spore podatki i składki na NFZ. Korzystam też głównie z prywatnej opieki zdrowotnej, bo standardy w NFZ są bardzo niskie. Większość chorób jest efektem syfu, w jakim żyjemy i jakim się odżywiamy. Jednostki nie za bardzo mają na to wpływ. Ja się odżywiam głównie ekologicznymi produktami, ale na to mało kogo stać. Za to decyzje: palić/nie palić papierosów czy podjadać/nie podjadać słodyczy między posiłkami są w zasięgu możliwości każdego. Również tempo życia i stres są często efektem środowiska, w jakim żyjemy. Te można zmienić, chociaż nie jest to łatwe,… Czytaj więcej »

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  Radek

Proponuję równolegle wprowadzić OPŁATĘ EDUKACYJNĄ:

  • jeśli nie zdasz matury płacisz 80% kosztu Twojego wyedukowania (rozłożone jak kredyt) czyli circa 400 000;
  • jeśli nie pójdziesz na kurs pomaturalny w celu zdobycia zawodu/uprawnień do wykonywania specjalistycznej pracy płacisz 50% kosztu edukacji;
  • jeśli nie ukończysz studiów (licencjat/inżynier co najmniej) płacisz 20%.

W ten sposób zmotywujemy za pomocą „kija” ludzi do podejmowania edukacji. Zapewniam, że zarówno taki człowiek jak i rodzice cisnęliby i w 10 lat mielibyśmy najlepiej wyedukowane społeczeństwo na świecie. Ludzie muszą nauczyć się szanować darmową edukację bo tylko w ten sposób unikniemy COVIDIOTÓW, wyborców PIS, lewaków gospodarczych etc.

Admin
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

Pewnego rodzaju „lojalki” by się przydały – państwo płaci, państwo może żądać odpracowania 😉

Radek
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

Ale spawacze, murarze czy piekarze nie potrzebują licencjatu. A są bardzo potrzebni społeczeństwu. W przypadku edukacji dostępność jest ważna, ale nie można nikogo pchać na siłę, bo to nikomu nie pomoże, a tylko może zaszkodzić. Zachętą do edukacji jest wyższy spodziewany status społeczny i majątkowy w przyszłości, kiedy już sumienna nauka zaprocentuje. Za to można by było wystawiać rachunek tym, którzy po studiach wyjeżdżają za granicę.

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  Radek

Z tego powodu, że oni zarabiają dobre pieniądze w wieku 21 lat, a nie 25 lat jak absolwenci studiów 🙂

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  Radek

Szkoda gadać gościu…
Życzę żeby jakiś palacz lub osoba otyła z Twojej rodziny również usłyszał podobne słowa.

Radek
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

W mojej rodzinie nie ma palaczy. Są antyszczepy, ale… to ich decyzja i ich konsekwencje. O jakich słowach mówisz? Zabrzmiało tak, jakbym coś strasznego powiedział. Dlaczego uważasz, że ludzie nie powinni ponosić konsekwencji swoich dobrowolnych i świadomych decyzji. Czy jak teraz wstanę od biurka i świadomie walnę głową w mur, to mam mieć pretensje do ministra zdrowia, że mnie łeb boli i żądać leczenia, bo inaczej uznam go za podłego i będę życzyć, żeby komuś z jego rodziny to samo się przytrafiło? 😀 Jak gatunek ludzki ma przetrwać, kiedy ludzie uważają, że nie powinni ponosić konsekwencji swoich decyzji? Jak na… Czytaj więcej »

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  Radek

Słuchaj, w takim układzie rozsądnym byłoby wprowadzenie lockdownu dla szczepów i covidian, a antyszczepy powinni żyć jak dawniej i po problemie.

Radek
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

Nie wiem jaka logika stoi za tym wnioskiem. Proszę zauważ, że w przypadku chorób zakaźnych nieodpowiedzialne postępowanie jednostki ma bardzo negatywny wpływ na wielu innych ludzi. Przeważnie jeden chory zakaża wielu innych, dlatego te choroby tak szybko się rozprzestrzeniają. Stąd te lockdowny i parcie na szczepienia. Te środki zaradcze MAJĄ WADY, ale są mniejszym złem – ratują wiele istnień ludzkich. Niestety, równowagi w przyrodzie za sprawą naszej cywilizacji już od dawna nie ma. Tak gęsto zaludniliśmy świat i tak bardzo mobilni jesteśmy, że walka z chorobami stała się bardzo utrudniona. Covid mutuje, dotychczasowe szczepionki przestaną działać. Dlatego naukowcy przygotują nowszą… Czytaj więcej »

Jagna
3 lat temu
Reply to  Radek

do szczepienia na grypę nikt nie zmusza, chociaz gdybyś zapoznał sie ze statystykami , to doszedłbyś do wniosku, że śmiertelność jest wyzsza niż przy covidzie.
Dochodzimy tu do cudownych testów PCR, które nie są dedykowane wykrywaniu virusa sars cov 2.

Radek
3 lat temu
Reply to  Jagna

Grypa, dzięki swojej zaraźliwości i częstotliwości jest w statystykach bardzo popularnym „dobijaczem”. Jak ktoś już i tak był jedną nogą w trumnie (90-cio latek trzymający się przy życiu już tylko siłą woli), to przy grypie kapituluje. Grypa natomiast nie paraliżuje systemu opieki zdrowotnej tylu krajów. Nie powoduje przekształcenia oddziałów kardiologicznych (i wielu innych) w „grypowe”. Poza tym na powikłania po grypie umiera bardzo dużo ludzi z własnej winy – albo chodzą chorzy do pracy, albo wracają do pracy w pierwszym dniu, w którym się troszkę lepiej poczują. A to ogromny błąd. Po prostu za bardzo lekceważymy grypę, dla wielu to… Czytaj więcej »

ChulaVista11
3 lat temu
Reply to  Radek

Grypa nie paraliżuje, bo ludzie nie biegają jak kot z pęcherzem „bo srovid”.
Przepraszam bardzo, ale kilka-kilkanaście tysięcy zajętych łóżek w 40 milionowym kraju ma wywołać niewydolność i kapitulację służby zdrowia? To co będzie jak wybuchnie wojna?

Radek
3 lat temu
Reply to  ChulaVista11

Czy szpitale mają trzymać cały czas w rezerwie 30% wolnych sal z łóżkami oraz gotowy na pandemię/wojnę dodatkowy personel medyczny? Ile by to kosztowało i kto za to zapłaci? To nierealne. I bez takich rezerw, w „normalnym czasie” system opieki zdrowotnej ledwo zipie. A oddziały zakaźne już od dawna się powoli acz konsekwentnie zwijały. Między innymi dzięki szczepionkom, które praktycznie zlikwidowały wiele groźnych chorób. Niestety jakiś czas temu ilość chorób zakaźnych w niektórych polskich regionach mocno podskoczyła, za sprawą masowego napływu Ukraińców, którzy nie są tak wyszczepieni jak Polacy. Nie pamiętacie już, jak lekarze strajkowali w sprawie zwiększenia nakładu na opiekę zdrowotną… Czytaj więcej »

Jagna
3 lat temu
Reply to  Radek

Były sezony grypowe, które paraliżowały naszą słuzbę zdrowia. A jesli o covid chodzi , to przypomnę tylko zamykanie w szpitalach ludzi bez objawów z pozytywnym wynikiem PCR.
Nie jestem oszołomem i rozumiem pojawienie się agresywnego wirusa , obciązenie służby zdrowia, ale wiem, ze do tego zawału służby zdrowia dołożyli się decydenci ze swoimi glupimi pomysłami.

Radek
3 lat temu
Reply to  Jagna

To niestety prawda 🙁

ChulaVista11
3 lat temu
Reply to  Radek

Dobra. Skoro szczepionka nas ochroni, to czemu ograniczać swobody antyszczepów? Szczepy i tak będą musiały brać kolejne dawki za pół roku, maks rok więc nie zmienia to reguł gry.

Mutacje będą bez względu na to czy ktoś się szczepił czy nie. Zwierzaki też przenoszą COVID a pragnę nadmienić że właśnie w kontakcie z patogenami odzwierzęcymi najczęściej do chodzi do rekombinacji RNA wirusów czyt. mutacji.

Radek
3 lat temu
Reply to  ChulaVista11

Co do mutacji – masz rację (nigdy nie twierdziłem, że szczepionka je powstrzyma). Póki Covid tyle osób zabija, póki tyle osób zamienia we wraki, będzie uzasadnione parcie na powszechne szczepienia. Po opanowaniu sytuacji – róbta co chceta (jak z grypą). Poza tym Ci antyszczepionkowcy to są też ludzie! Dlatego rząd chce ich również ratować. Jak Twoje dziecko robi coś bardzo niebezpiecznego (np. pcha coś do kontaktu z 230V) to mimo jego protestów powstrzymujesz je przed tym. Ale jak Twoje dziecko robi coś głupiego i niegroźnego dla jego życia i zdrowia, to pozwalasz mu popełnić ten błąd, żeby się samo przekonało… Czytaj więcej »

ChulaVista11
3 lat temu
Reply to  Radek

Stracone już 2 lata życia przez lockdałny są większą ceną niż 0,4% szansy na śmierć w wyniku COVID. Proszę mnie wyjąć spod obostrzeń i otworzyć dla mnie puby, kluby, restauracje zimą.

Jagna
3 lat temu
Reply to  Radek

„Myślę, że ta analogia doskonale pokazuje, dlaczego zwolennicy szczepień naciskają na przeciwników, żeby na Covida akurat się zaszczepili.” Ze niby ta grupa nacisków to jest mądrość poparta dowodami naukowymi? 🙂 bardzo dziękuje za troskę, doceniam, wzruszyłam się, nie jestem antyszczepionkowcem (właśnie zaliczyłam 2 dawkę innej szczepionki ) moje dziecko szczepiłam zalecanymi i przebadanymi preparatami. Mam duze wątpliwości co do tego nowoczesnego preparatu i mam prawo je miec. Jestem dorosła osobą w pełni poczytalną, mam swoją mądrość zyciowa i decyduję sama o sobie. A juz bardzo nie podoba mi sie, ze ktoś (osoba, która kompletnie nie wie nic na temat mojego… Czytaj więcej »

Radek
3 lat temu
Reply to  Jagna

Przy tak szybkim reagowaniu na niespodziewanego wirusa nie było oczywiście szans na wieloletnie masowe badania skuteczności/szkodliwości szczepionek, które dałyby twarde dowody, jakich Pani oczekuje. W takiej sytuacji powinniśmy się kierować raczej WAŻENIEM RYZYKA. Ryzyko związane z zaszczepieniem się maleje wraz z upływem czasu, bo zbieramy coraz więcej danych. Raz, że te szczepionki nie powstały od zera, jak już pandemia wystartowała. Dwa, że od zaszczepienia pierwszych ludzi już sporo czasu minęło i na razie nie wyszło nic aż tak negatywnego, co by przechyliło szalę na korzyść nieszczepienia się. Mnie trochę śmieszy to, że szczególnie młodzi ludzie są oporni w sprawie szczepień, a hormonalne… Czytaj więcej »

Jagna
3 lat temu
Reply to  Radek

Dziękuję bardzo za tak obszerny wpis 🙂 Odniosę się do kilku kwestii. „od zaszczepienia pierwszych ludzi już sporo czasu minęło i na razie nie wyszło nic aż tak negatywnego, co by przechyliło szalę na korzyść nieszczepienia się” Ilość zgonów po podaniu tego preparatu w USA, wg bazy VAERS, przekroczyła już liczbę 6000 o czym nie przeczyta się w mediach mainstreamowych. A przeciez skoro ktoś ma podjąć ważną decyzję odnośnie swojego zdrowia a nawet życia to powinien mieć pełny obraz sytuacji. „Tymczasem swoje własne dzieci lekarz leczy (po dostosowaniu dawki do wagi) dużo skuteczniej za pomocą nowoczesnych leków, które oficjalnie nie… Czytaj więcej »

Radek
3 lat temu
Reply to  Jagna

1. Podawanie liczby zgonów po podaniu preparatu bez równoczesnego podania ilości podanych preparatów jest manipulacją. Bo jak się obliczy procentowo, to wyjdzie na to, że niewiele mniej osób umiera wkrótce po wzięciu Apapu. Mówię poważnie. Jak sprawa zakrzepic związanych z Astrą stała się głośna, to naukowcy zaczęli to ryzyko zestawiać ze zdarzeniami typu trzaśnięcie pioruna w człowieka, żeby pokazać, że z tą Astrą wcale nie jest tak źle, jakby antyszczepionkowcy chcieli 🙂 2. Pewne leki faktycznie pomagają, ale nie jest z nimi tak różowo, jak to niektórzy przedstawiają. Problemy z lekami są takie, że trzeba je podawać pod ścisłą kontrolą… Czytaj więcej »

Jagna
3 lat temu
Reply to  Radek

„Ostatecznie u mnie szala i tak przechyla się na korzyść szczepionek.” I super, to Pana decyzja.

Tym się różnimy, ze ja nie naciskam na nikogo, żeby poszedł do lekarza z zamiarem zaszczepienia się preparatem dopuszczonym warunkowo, bo każdy sam odpowiada za swoje zdrowie i życie. Nie popieram również żadnej segregacji, tudzież utrudniania innym życia aby ich w ten sposób zmusić do określonych działań.

Jagna
3 lat temu
Reply to  Radek

Przy okazji zapytam, czy ma Pan świadomość, że: Ministerstwo Zdrowia NIE posiada ilościowych lub procentowych danych dot. ilości powikłań pocovidowych w Polsce Ministerstwo Zdrowia NIE posiada wiedzy dot. ilości przypadków wymagających bezwzględnej rehabilitacji Ministerstwo Zdrowia NIE posiada wiedzy dot. podziału powikłań pocovidowych na typy: neurologiczne, pulmonologiczne i wszystkie inne Ministerstwo Zdrowia NIE posiada wiedzy dot. stopnia nasilenia się powikłań/objawów w poszczególnych rodzajach (neurologicznych, pulmonologicznych i wszystkich innych) Ministerstwo Zdrowia NIE posiada danych liczbowych/procentowych dot. trwałości powikłań. Czyli NIE wiadomo, po jakim czasie ewentualne powikłania zanikają (po miesiącu, po pół roku czy może zostawiają trwały uszczerbek na zdrowiu) MZ odpowiedzialo na… Czytaj więcej »

Zybstar
3 lat temu

„Realna stawka do wygrania – powrót do normalności.”
Jak można wciąż powtarzać te propandystyczne slogany? Przykład najlepiej zaszczepionych krajów niczego nie uczy? Restrykcje dla zaszczepionych i zapowiedzi kolejnych szczepień to powrót do normalności? Co rusz to wysmyknie się jakiemuś decydentowi, w tym Niedzielskiemu, że powrotu do normalności już nie będzie.

Admin
3 lat temu
Reply to  Zybstar

W pewnym sensie się zgadzam, że nie będzie powrotu do normalności, bo są coraz to nowe mutacje i trzeba będzie zachować ostrożność jeszcze przez kilka lat

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  Zybstar

Nie zdziwiłbym się, gdyby szczepienia generowały mutacje. Nie wiemy w jaki sposób zachowuje się to paskudztwo w organizmie Covidianina-Zaszczepionego. Może „szuka” innego sposobu by zaszkodzić…

Admin
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

Mniej więcej wiemy jak się zachowuje, bo gdyby się zachowywało źle, to szczepienia nie byłyby skuteczne. Choć oczywiście nie wykluczono sytuacji, w której ludzie zaszczepieni mogą zarażać innych, czyli wirus w ich organizmie – słaby, bo słaby – zapewne się utrzymuje przez jakiś czas

Jagna
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju w Izraelu ludzie zaszczepieni choruja, chociaz mają dużą liczbę osób zaszczepionych. Wiec z tą skutecznością to bym jednak nie przesadzala.

Admin
3 lat temu
Reply to  Jagna

Tak, też przyglądam się temu krajowi. To chyba ta „szabka” odmiana Delta tak szybko się rozprzestrzenia wśród niezaszczepionych, ale ciekawe czy przypadkiem nie „ruszy” też zaszczepionych

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Jeszcze moment, jeszcze minutka i będzą odmiany Dzeta, Yotta, Gamma…

Jagna
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju chyba czytamy inne zródła, bo ona siecze zaszczepionych 🙂

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  Jagna

Szczepionkowcy będą bronić jak Częstochowy że koronawirus „siecze” już tylko niezaszczepionych 😉 To by się kłóciło z ich fundamentem funkcjonowania świata… „JAK TO? TO SZCZEPIONKA NIE CHRONI? OESUUU, KONIEC ŚWIATA!”

mrt
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

proszę o źródło informacji, że szczepionka nie chroni.

źródło, że ona chroni:
https://apnews.com/article/coronavirus-pandemic-health-941fcf43d9731c76c16e7354f5d5e187

Dane z Izraela na razie są anegdotyczne – nie ma ich dokładnej analizy/

ChulaVista11
3 lat temu
Reply to  mrt

apnews.com

Czekaj założę stronkę medinews.com myślę że sama domena będzie bardziej wiarygodna, po „angielskiemu” też umiem ładnie pisać a na fizjologii człowieka też się całkiem nieźle znam i mogę popełnić mały scientific paper w temacie, wtedy też będziesz linkował moje wypociny?

mrt
3 lat temu
Reply to  ChulaVista11

proszę o podanie alternatywnych źródeł. które pokazują, że szczepionki nie chronią.

Artur
3 lat temu

Kto czyta okopress.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Artur

no jak kto: wielbiciele czerskiej przeciez to de facto jej oddzial

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Jeśli już to dywizja ;-). Pozdrawiam departament PiS ;-)))

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

to tam w Wyborczej macie takie militarystyczne nazewnictwo?;)
nie wiedzialem

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Nie wiem jakie oni tam mają w Wyborczej, ale ostatnio są na wojnie z Gazeta.pl, więc zapewne są uzbrojeni w nazwnictwo po zęby 😉

Admin
3 lat temu

Fajne, dzięki!

Damian
3 lat temu

A nie lepiej uchwalic fundusz na działania niepożądane?

Albo przejąć odmowy wypłat z ubezpieczeń gdy ubezpieczyciel twierdzi, że zdarzenie było wynikiem uczestnictwa w kolejnej fazie badań klinicznych?

A po zakończenu badań klinicznych wprowadzić obowiązek szczepienia?

Pan Krzysztof
3 lat temu
Reply to  Damian

Tak, powien być fundusz, ale z kasy producenta lub jego ubezpieczyciela. I nie ma w tym nic dziwnego. Wyobraża sobie ktoś, żeby gwarancję za np. wady fabryczne roweru kupionego w sklepie u prywaciarza brało na siebie państwo z kasy podatnika?

krzysztof
3 lat temu

kolejny artykul z cyklu: nie wiem, ale chetnie sie wypowiem…
po dlugich rozwazanaich( oczywiscie w co drugim zdaniu atak na rzad b o inaczej sie nei da) autor dochodzi do wniosku,ze loteria raczej nikogo nie przekona a chwile wczesniej bredzil,ze nagrody maja byc wyzsze…litosci…
prawda jest taka,ze loteria to tylko zabawa, taki dodatek i chyba nikt kto choc troche mysli nie uwaza,ze za kilka zlotych( bo za tyle mozna obstawic totka z podobnymi nagrodami) ktos zdecyduje sie na szczepienie jezlei uwaza je za eksperyment medyczny, spisek koncernow itp itd…

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

No to się zgadzamy. Pan też – jako sam rdzeń PiSowski na „Subiektywnie” – uważa, że to nie zadziała. Podobnie jak Pan współczuję pajacom, którzy wydają dziesiątki milionów złotych na taką „zabawę”, zamiast zapakować tłuste tyłki do limuzyn służbowych i ruszyć w road-show po parafiach i tam budować poparcie dla programu szczepień. Tu nie wystarczy raz w roku pojechać do Torunia i zatańczyć z Ojcem Dyrektorem 😉

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

po prostu jestem realista i wiem,ze ani loteria paragonowa ani szczepionkowa ani zadna inna sie nie sprawdzila i nie sprawdzi i to nie tylko w Polsce ale na calym swiecie..
ps:prosze od kiedy Pan taki za parafiami jest,ze teraz maja tam jezdzic wszyscy i przekonywac do szczepien? a moze niech lokalne komitet KODU, strajku kobiet, lgbt itp itd przekonuja? jak tak to Kosciol zly i nie dobry a jak co to pierwszy do dzialania ma byc…niekosekwencja lekka nieprawdaz?

Radek
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Czasem zwaśnione strony łączą siły, żeby pokonać wspólnego wroga 😉 Poza tym faktem jest, że Kościół Katolicki ma wciąż duży wpływ na sporą części społeczeństwa.

Chula Vista 11
3 lat temu

Panie Samcik, może Pan przyjąć moją dawkę, a ja poproszę o wpis w paszporcie covidianowym żebym mógł polecieć na planetę Astra Zeneca na urlop.

Admin
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

Wystarczy jak za miesiąc, lecąc na wakacje, wyląduje Pan – zamiast w hotelu – w ośrodku kwarantannowym 🙂

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Samcik, ja już po urlopie. Oszczędziłem sobie Januszy i Grażyn z Brajankami na plaży i pojechalem zanim rok szkolny się zakończył 🙂
Natomiast na przyszły rok trzeba coś kombinować, ale coś czuję że jak nawet COVID przeminie to zaczniemy walkę z NIPAH. Tylko tym razem zamiast śmiertelnośco 0,4%, będzie 40-75%.

Admin
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

Też się obawiam, że weszliśmy w erę walki z wirusami pandemicznymi

Jagna
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

biznes musi sie krecic, wygasł patent na szczepionki na grypę.

mrt
3 lat temu
Reply to  Jagna

Nowoczesna medycyna kosztuje. Nie ma dowodów, że koncerny farmaceutyczne wymyślają choroby dla zysków.

Jagna
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Może sie zdarzyć, że wyląduje tam razem z Panem 🙂 Ja wiem, to Izrael a nie Polska…

„W pełni zaszczepione osoby, które miały kontakt z nowym wariantem SARS- CoV-2, będą poddawane kwarantannie” – przekazał w środę Chezy Levy, dyrektor generalny izraelskiego ministerstwa zdrowia, o czym pisze gazeta „Haaertz”.

Admin
3 lat temu
Reply to  Jagna

Nie wybieram się tam, podobno mamy kryzys dyplomatyczny z Izraelem (zdaje się, że mamy już kryzysy dyplomatyczne z większością świata ;-)), więc patriotycznie nie zbliżam się do tego kraju tego lata ;-)))

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

no ale na powaznie to dane z IZRAELA mocno podwazaja wiare w szczepionki: niedawno bylo,ze tam wirus sie skonczyl bo sie wszyscy zaszczepili, minelo kilka tygodni i mamy powtorke z rozrywki…wiec chyba to tak nie dziala…

mrt
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Dane z USA wskazują, że szcepionki są bardzo skuteczne. Prawie 100% hospitalizacji (ponad 850tyś) i śmierci (18tyś)w maju to osoby niezaszczepione.
https://apnews.com/article/coronavirus-pandemic-health-941fcf43d9731c76c16e7354f5d5e187

Jagna
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

wirus nie zna granic 🙂

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  Jagna

Politycy powiedzą, że to wina nielegalnych imigrantów którzy „zawyżają statystyki” no bo przecież amerykańska szczepionka taka cudowna…

A jak skończą się pseudo-naukowe lub społeczne argumenty uciekną się do „kary boskiej” i plag egipskich… W sobotę już słyszałem taki tekst od osoby, po której w życiu bym się nie spodziewał takich słów…

mrt
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

Na razie nie wymyślono nic lepszego na covid niż ta amerykańska szczepionka

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  mrt

Na HIV też nic nie ma, a seksu nie zakazano 😉

Jagna
3 lat temu
Reply to  mrt

iwermektyna

mrt
3 lat temu
Reply to  Jagna

iwermektyna nie zostałą poddana jeszcze porządnym badaniom kliniczym, jak szczepionki, więc jej skuteczność jest obiecująca, ale niedowiedziona.

Jagna
3 lat temu
Reply to  mrt

poczekam w takim razie pol roku , tak jak w przypadku szcepionek.

mrt
3 lat temu
Reply to  Jagna

a na którym etapie badań klinicznych jest iwermektyna, jako lek przeciw COVID?

Chula Vista 11
3 lat temu

Szanowni, kto chce to się szczepi i nie ma co się kłócić nieustannie o to. Tak samo jak na grypę się szczepiacie lub nie, tak samo na covida się szczepiacie lub nie, proste? Już mam dość tej narracji, gdziekolwiek człowiek się obróci to klepią o covidzie i szczepionkach. Zamiast poznając nową osobę porozmawiać o zainteresowaniach, pracy, podróżach czy muzyce to jednym z pierwszych tematów jest „szczepiony?”. Naprawdę wygodniej byłoby dowalić kod kreskowy na szyi każdego Covidianina, żeby nie było wątpliwości… Tak jak poniżej czytelnicy piszą, jak umrzecie na raka, zawał, katar, covida, grypę czy rzeżączkę odszkodowania nie będzie, nawet jak… Czytaj więcej »

Chula Vista 11
3 lat temu

Tutaj jakiś delikwent popełnił komentarz w temacie obciążania niezaszczepionych kosztami hospitalizacji. W takim razie palacze, alkoholicy, lenie patentowane przed telewizorami oraz osoby spożywające narkotyki powinni bezpośrednio po przyjęciu do szpitala zgłaszani do Urzędu Skarbowego, a na koniec wizyty automatem ściągana należność za hospitalizację do wysokości 1900 PLN netto uzyskanego w danym miesiącu – zupełnie jak komornik. Jeśli tak zrobimy, podpiszę się rękoma i nogami pod papierkiem,że jako niezaszczepiony biorę na siebie pełną odpowiedzialność i sam zapłacę za hospitalizację. Pamiętajmy, że nie ma równych i równiejszych i jeśli taki COVIDIOTA jak Radek proponuje rozwiązania ekstremalne, to wyrównajmy „szanse” 😉

Radek
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

Dałbym Panu plusa, gdyby nie ten Covidiota… A moje rozwiązanie nie jest ekstremalne, tylko całkiem rozsądne. I w przypadku niektórych krajów wprowadzone, choć w łagodniejszej formie (zniżki dla „dobrze prowadzących się”). Ale nie liczę na to, że przekonam kogokolwiek o silnie zakorzenionych socjalistycznych poglądach. Liczę natomiast na wzajemny szacunek, mimo różnicy poglądów.

Admin
3 lat temu
Reply to  Radek

No właśnie, to powinno być ocenzurowane (moje niedopatrzenie)

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  Radek

Socjalistyczne? Jestem skrajnym liberałem, o poglądach minarchistycznych…

Lol

Radek
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

No to czemu Pan chce, żebym ja finansował leczenie nieodpowiedzialnych ludzi? Socjalizm = wszystkim się NALEŻY tak samo (stąd wyciągnąłem taki wniosek). Jeśli się nie mylę, to liberał to ktoś, kto uważa, że każdemu w kwestiach finansowych należy się to, na co zapracował.
Za to ani socjalista, ani liberał nie ma prawa zabijać swoim postępowaniem innych.

ChulaVista11
3 lat temu
Reply to  Radek

Dla mnie system amerykański bylby perfekcyjny, bo przez 34 lata życia u lekarza byłem na palcach jednej ręki. Za specjalistę płaciłem ale i tak na palcach drugiej ręki policzę wizyty. Może kiedyś będę częściej potrzebował, ale przy moim trybie życia na pewno ryzyko jest niższe niż u typowego janusza który ostatni miesiąc spędził na oglądaniu euro 2020 i siatkówki wpierdalając żarcie bez opamiętania i nie ruszając się z łóżka.

Radek
3 lat temu
Reply to  ChulaVista11

Haha, z tym Euro trafił Pan w punkt! Przed każdym takim wydarzeniem w sklepach na taśmach widać głównie kraty piwa, chipsy i inny syf 😀

anonymous
3 lat temu
Reply to  Chula Vista 11

Ponieważ każdy kij ma dwa końce jak ktoś umrze po zaszczepieniu to karana powinna być pielęgniarka wbijającą igłę, minister zdrowia i decydenci z koncernów medycznych.

Chula Vista 11
3 lat temu
Reply to  anonymous

I jednocześnie rząd wraz z „gwiazdami” które zachęcają do szczepień 🙂

1 rok temu

I will add it to my list of bookmarked websites. Thanks for the post.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu