Na giełdę wchodzi dziś pierwszy ETF wypłacający inwestorom dywidendy. Jak będzie zarabiał? Na jakie wyniki można liczyć? Czy warto go mieć?

Na giełdę wchodzi dziś pierwszy ETF wypłacający inwestorom dywidendy. Jak będzie zarabiał? Na jakie wyniki można liczyć? Czy warto go mieć?

Od dziś na warszawskiej giełdzie możecie kupić pierwszy ETF wypłacający co kwartał dywidendy. Jak to wypłacanie dywidend będzie „działało”? Na jakie wyniki można liczyć? Kto powinien się tym ETF-em zainteresować? Co trzeba zrobić, żeby mieć go w portfelu? I czy ten sposób lokowania oszczędności ma jakieś wady?

Beta ETF Dywidenda PLUS Portfelowy FIZ, a w giełdowych skrótach ETFBDIVPL – tak nazywa się pierwszy w historii warszawskiej giełdy ETF, który wypłaca swoim uczestnikom dywidendy. Od teraz możecie kupować jego udziały, bo właśnie ruszają notowania tego funduszu na parkiecie. Tym samym liczba ETF-ów, które są dostępne dla inwestorów w Warszawie, zwiększa się do 14.

Zobacz również:

Dziś debiutuje ETF wypłacający dywidendy. Początek nowej ery?

To początek nowej ery dla tych z Was, którzy inwestują długoterminowo i cenią dywidendy jako dochód pasywny. O ile na świecie tego typu fundusze inwestycyjne nie są niczym nadzwyczajnym, o tyle w Polsce zarówno tradycyjne fundusze inwestycyjne, jak i ETF-y działające na rynku akcji do tej pory opierały się na akumulowaniu dywidend. A więc dopisywaniu ich do wartości jednostki uczestnictwa.

Dla wielu inwestorów (zwłaszcza tych z mniejszym kapitałem) tak jest po prostu wygodniej. A dla funduszu taniej, bo dystrybucja dywidend to dodatkowy koszt i papierologia. Ale jest pewna kategoria inwestorów, którzy lubią dostawać do ręki dywidendy. To rentierzy i zwolennicy dochodu pasywnego, czyli życia z kuponów odcinanych od swoich inwestycji.

Dla nich fundusze i ETF-y nie miały do tej pory oferty. Jedyną opcją, by mieć dochód pasywny z polskiej giełdy, było samodzielne „urzeźbienie” sobie portfela inwestycyjnego, czyli kupowanie akcji polskich spółek wypłacających dywidendy. Zarobiłem milion złotych, więc lokuję go na rynku kapitałowym i trzymam w horyzoncie „do końca życia”. Nie interesuje mnie bieżąca wycena tego, co kupiłem, żyję z kapiących dywidend, np. 6% rocznie z tego miliona (czyli 60 000 zł minus podatek).

Teraz inwestorzy lubiący życie z dywidend dostali do ręki prosty instrument – w jednym miejscu i za pomocą jednego zlecenia mogą kupić udziały ETF-u dającego im ekspozycję na wszystkie najważniejsze spółki dywidendowe notowane na warszawskiej giełdzie. Beta ETF Dywidenda PLUS Portfelowy FIZ replikuje bowiem zachowanie indeksu WIGDIV Plus, który skupia wyłącznie „dywidendowych arystokratów”.

Czym ten ETF różni się od innych, które odzwierciedlają notowania głównych indeksów warszawskiej giełdy? Będzie nieco wolniej rósł, bo raz na jakiś czas będą „wypływały” z niego – i trafiały na konto uczestników – dywidendy wypłacane przez spółki, które ten ETF będzie miał w portfelu. Zatem będzie mniej „kolorową” inwestycją dla inwestorów będących dopiero na dorobku (w ich interesie jest powiększanie „kuli śniegowej” inwestycji, a nie wypłacanie dywidend).

W jakie spółki zainwestuje Beta ETF Dywidenda PLUS?

Indeks, na którym opiera się dywidendowy ETF zbierający najlepsze spółki dywidendowe notowane na giełdzie w Warszawie, jest już od jakiegoś czasu wyliczany, więc można powiedzieć, jak się zachowuje. Nie ma zbyt wielkiej różnicy między jego wynikami a „osiągami” indeksu WIG (odzwierciedla cały rynek). To dlatego, że tak się składa, iż wśród spółek płacących wysokie dywidendy jest sporo dużych firm, które mają wpływ na indeks WIG.

Nowy ETF wypłaci inwestorom dywidendy. Czym się różni jego bazowy indeks od innych?
ETF wypłacający dywidendy. Czym się różni jego bazowy indeks od innych?

Do WIGDIV Plus kwalifikują się spółki mogące się pochwalić stopą dywidendy przekraczającą 2% w bieżącym roku, które jednocześnie na przestrzeni ostatnich trzech lat wypłacały dywidendę. Ewentualnie takie, które wypłacały ją w czterech z pięciu ostatnich lat. Czyli „dywidendowi arystokraci” jak na warunki polskiego rynku (w USA są spółki, które nieprzerwanie wypłacają dywidendy od kilkudziesięciu lat).

Kupując „dywidendowy” ETF replikujący indeks WIGDIV Plus, inwestujemy więc w takie spółki jak Bank Pekao, Santander Bank, Orlen i PZU (ta czwórka zajmuje łącznie 43% portfela), surowcowa Grupa Kęty, handlowy potentat LPP, budowlany Budimex, biuro maklerskie XTB czy windykator Kruk. Łącznie te spółki „kontrolują” 70% indeksu, a więc i będą miały podobny udział w dywidendowym ETF-ie. Oczywiście ta grupa będzie się zmieniać (teraz w indeksie jest nieco ponad 50 spółek).

Ile mogą wynieść wypłaty dywidend? Z danych przedstawionych przez twórców ETF-u wynika, że w ostatnich 10 latach stopa dywidendy „kręciła się” w widełkach między 3% a 6% (najczęściej mieściła się w granicach 5–6%). A więc takich wypłat w skali roku mogą też się spodziewać ci, którzy kupią udziały funduszu Beta ETF Dywidenda PLUS Portfelowy FIZ.

Zobacz też wideofelieton poświęcony ETF-owi wypłacającemu dywidendy (a potem czytaj dalej tekst):

ETF wypłacający dywidendy? Niech plusy nie przesłonią Wam…

Prawie wszystkie spółki giełdowe w Polsce wypłacają dywidendy raz w roku, a ETF będzie to robił raz na kwartał. To oznacza, że przez jakiś czas pieniądze z otrzymanych od spółek dywidend będą „czekały” na inwestorów, czyli będą reinwestowane. Wykres wartości udziałów funduszu może wyglądać trochę inaczej niż wykres indeksu WIGDIV Plus, bo indeks będzie uwzględniał wypłaty dywidend od razu, a do ETF-u one będą wpływały po kilku tygodniach. A potem będą reinwestowane i po pewnym czasie wysyłane inwestorom (co z kolei będzie zmniejszać wartość udziału).

Życie z dywidend ma sens tylko przy zainwestowaniu pieniędzy, które dadzą zauważalne wpływy z dywidend, ale formalnie wystarczy mieć przy duszy nieco ponad 200 zł, żeby stać się udziałowcem tego przedsięwzięcia (jeden udział jest wyceniany na 213 zł). Udziały kupuje się tak jak każdy inny papier wartościowy notowany na giełdzie – trzeba mieć rachunek w biurze maklerskim i złożyć zlecenie zakupu. Koszt inwestycji to prowizja maklerska (warto pamiętać, żeby nie była zbyt wysoka).

Jeśli jesteśmy przy kosztach, to na pewno po stronie minusów Beta ETF Dywidenda PLUS Portfelowy FIZ trzeba zapisać, że docelowo to będzie dość drogi ETF. Do połowy przyszłego roku ma nie pobierać opłaty za zarządzanie, a pozostałe jego koszty nie przekroczą 0,5% w skali roku. Natomiast po „włączeniu” opłaty za zarządzanie trzeba się spodziewać, że ETF będzie „zabierał” inwestorom blisko 1% pieniędzy w skali roku.

Inną cechą tego funduszu jest to, że od zysku ze sprzedanych udziałów w funduszu będzie trzeba samodzielnie odprowadzić (a wcześniej rozliczyć na podstawie formularza PIT8C przesłanego przez biuro maklerskie) podatek Belki. To akurat naturalne – to papier wartościowy notowany na giełdzie, więc osiągnięte zyski są traktowane tak samo jak dochody z akcji (od zeszłego roku tak samo traktowane są też zyski z funduszy inwestycyjnych).

Co z podatkiem od dywidend?

A co z podatkiem od otrzymywanych dywidend? W poprzednim tekście recenzującym ten ETF pisałem, że pieniądze otrzymywane z dywidend będą przelewane inwestorom już po odprowadzeniu podatku (czyli tak jak w przypadku depozytów czy obligacji skarbowych).

Z prospektu informacyjnego wynika, iż trzeba samodzielnie rozliczyć podatek dochodowy, jednak dotyczy to „dochodów z odpłatnego zbycia papierów wartościowych”. Dochody z dywidendy – według moich informacji – się do tego nie wliczają. Teoretycznie dywidendy powinny być wypłacane funduszowi przez spółki już po odprowadzeniu podatku (czyli w wartościach netto). Zwłaszcza że są to dywidendy krajowe, a nie zagraniczne (które mogą się trafić w przypadku globalnych ETF-ów dystrybuujących dywidendy – w ich przypadku na pewno trzeba rozliczać podatek samodzielnie).

Większość branżowych portali pisze, że dochód z dywidend będzie trzeba opodatkować samodzielnie. Podobne informacje otrzymuję, wpisując takie zapytanie do czatów AI (przy czym nie potrafią one podać, na podstawie którego dokładnie dokumentu taką wiedzę posiadły).

To by oznaczało nie tylko dodatkową komplikację „papierologiczną”, ale też i to, że dochód z dywidend nie znajdzie się w PIT-8C, czyli rocznym podsumowaniu dochodów, zysków i strat klienta (bo to nie jest dochód kapitałowy). W takiej sytuacji trzeba byłoby wpisać go do PIT-38 na podstawie wyciągu z rachunku w biurze maklerskim, na którym są wpływy z dywidendy.

Kluczowa jest informacja, czy dywidendy są przez fundusz otrzymywane i wypłacane udziałowcom w wartościach brutto czy netto. Zapytałem o to u źródła i dowiedziałem się, że fundusz otrzymuje od spółek portfelowych dywidendy w wartościach brutto, ale do uczestników (z wyjątkiem tych, którzy kupili ten ETF w ramach programu IKE) trafia kwota netto. Czyli nic już nie trzeba rozliczać. Jest tak jak w przypadku zysków z lokat czy obligacji.

Zatem z podatkiem – przynajmniej podatkiem od dywidendy – jest łatwo. Patrząc realnie, to może być ETF dla ludzi z kilkumilionowym portfelem inwestycji, którzy są skłonni 10–15% tego portfela inwestować w Polsce (ignorując tzw. home bias, bo przecież realnie polska gospodarka to 1% światowego PKB i polskie aktywa nie powinny mieć większego udziału w portfelu).

————————————

ZAPROSZENIE:

Jeśli już jesteśmy przy funduszach… Jedną z opcji inwestowania długoterminowego są fundusze inwestycyjne TFI UNIQA – ta firma jest Partnerem cyklu edukacyjnego „Wyciskanie emerytury”. W ofercie TFI UNIQA są fundusze pozwalające łatwo i bezpiecznie (czyli poprzez firmę, która ma siedzibę w Polsce, ma polskojęzyczną obsługę i spełnia wszystkie standardy wyznaczone przez polskich regulatorów) zainwestować pieniądze na całym świecie. Załóż konto Tanie Oszczędzanie w UNIQA TFI. Fundusze z tej rodziny można kupić z niską opłatą za zarządzanie przez internet, jak również w ramach konta IKZE (dodatkowo ulga w podatku PIT) lub konta IKE (dodatkowo brak podatku Belki).

Zerknij też: Na stronie akcji edukacyjnej „Wyciskanie emerytury” znajdziesz ważne wieści dla Twojej przyszłości finansowej. Jak zbudować bezpieczeństwo finansowe? Czy można być rentierem jeszcze przed emeryturą? Jak lokować oszczędności?

————————————

Kryzys demograficzny? Miłośnicy kawalerek inwestycyjnych mają alternatywę

Mamy więc dość drogi ETF, który będzie dawał ekspozycję na stale aktualizowane grono spółek wypłacających dywidendy i generował cokwartalną wypłatę tych pieniędzy. Zyski trzeba będzie samodzielnie rozliczać pod względem podatku dochodowego, natomiast dywidendy będą już uwzględniały odprowadzony podatek od dywidend.

Oczywiście poza strumieniem pieniędzy z dywidend jest też kwestia tego, jak pieniądze będą rosły, czyli jak będzie się zmieniała wartość indeksu (a więc czy poza wypłacaniem dywidend spółki wchodzące w skład indeksu będą dawały też wzrost wartości rynkowej). Zapewne pod względem wahliwości będzie dość zbliżony do indeksu WIG (sporo komponentów w obu indeksach będzie się powtarzała), choć trzeba pamiętać, że w WIGDIV Plus jest znacznie mniej spółek niż w szerokim indeksie WIG. Teoretycznie więc może się zachowywać bardziej nieprzewidywalnie.

Z drugiej strony „dywidendowi arystokraci” to zwykle spółki relatywnie stabilne. Z trzeciej strony – spodziewałbym się, że tego typu indeks będzie rósł nieco wolniej niż indeks spółek mniejszych, bardziej dynamicznych, „niedywidendowych”, zwanych na największych giełdach spółkami wzrostowymi.

Zobacz też wideofelieton, w którym odwołuję krach cen mieszkań (a potem czytaj ciąg dalszy tekstu):

To, że na giełdzie jest ETF wypłacający dywidendy, z pewnością jest początkiem nowej ery dla inwestorów, którzy mają dużo pieniędzy, lubią dochód pasywny, ale nie mają chęci na samodzielne budowanie portfela spółek dywidendowych. Idealny uczestnik takiego funduszu to moim zdaniem rentier, który zainwestował w pięć kawalerek („pod” dochód pasywny), ale zaczyna mieć lekki stres, że te kawalerki będą trudniejsze do wynajęcia, a ich wartość nie będzie już rosła.

Taki inwestor – jeśli ma skłonność do inkasowania dochodu pasywnego – część „kawalerkowego” biznesu mógłby przenieść do obligacji skarbowych wypłacających raz w roku odsetki (np. czteroletnie obligacje COI), a część do takiego właśnie ETF-u. Portfel to może nieidealnie zdywersyfikowany („wiszący” tylko na polskim rynku), ale mimo wszystko bardziej płynny i odporny na zmiany demograficzne niż „czysto kawalerkowy”.

Więcej informacji na temat dywidendowego ETF-u znajdziesz na stronie jego emitenta.

—————————————-

PRZECZYTAJ NASZE NAJCIEKAWSZE TEKSTY: 

czy kredyty hipoteczne bankom się nie opłacają

nocleg w przyzwoitej cenie

japonia great agein

—————————————-

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ GIEŁDZIE I FUNDUSZACH:

fundusz odzwierciedlający notowania bitcoina

goldman sachs ostrzega

larry fink ostrzega - zapomnij o tej strategii

jak pokazać polakom siłę ich kapitału

——————————-

ZNAJDŹ SUBIEKTYWNOŚĆ W SOCIAL MEDIACH

Jesteśmy nie tylko w „Subiektywnie o Finansach”, gdzie czyta nas ok. pół miliona realnych odbiorców miesięcznie, ale też w mediach socjalnych, zwanych też społecznościowymi. Tam krótkie spostrzeżenia o newsach dotyczących Twoich pieniędzy. Śledź, followuj, bądź fanem, klikaj, podawaj dalej. Twórzmy razem społeczność ludzi troszczących się o swoje pieniądze i ich przyszłość.

>>> Nasz profil na Facebooku śledzi ok. 100 000 ludzi, dołącz do nich tutaj

>>> Samcikowy profil w portalu X śledzi 26 000 osób, dołącz do nich tutaj

>>> Nasz profil w Instagramie ma prawie 11 000 followersów, dołącz do nich tutaj

>>> Połącz się z Samcikiem w Linkedin jak 26 000 ludzi. Dołącz tutaj

>>> Nasz profil w YouTube subskrybuje 12 000 widzów. Dołącz do nich tutaj

>>> „Subiektywnie o Finansach” jest już w BlueSky. Dołącz i obserwuj!

———————————-

ZOBACZ EXPRESS FINANSOWY I ROZMOWY:

„Subiektywnie o Finansach” jest też na Youtubie. Raz w tygodniu duża rozmowa, a poza tym komentarze i wideofelietony poświęcone Twoim pieniądzom oraz poradniki i zapisy edukacyjnych webinarów. Koniecznie subskrybuj kanał „Subiektywnie o Finansach” na platformie Youtube

———————–

ZAPLANUJ ZAMOŻNOŚĆ Z SAMCIKIEM

Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej. Polecam też trzy inne e-booki: o tym, jak zrobić porządek w domowym budżecie i raz na zawsze wyjść z długów, jak bez podejmowania ryzyka wycisnąć więcej z poduszki finansowej i jak oszczędzać na przyszłość dzieci.

——————————-

POSŁUCHAJ „FINANSOWYCH SENSACJI TYGODNIA”:

W każdą środę publikujemy kolejny odcinek podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia”, w którym opowiadamy o sprawach wokół Waszych portfeli, które nas poruszyły, wkurzyły albo zmierzwiły. Albo rozmawiamy z ekspertami o ważnych sprawach dla naszych portfeli. Podcast do słuchania na Spofity, w Apple Podcast, Google Podcast i na kilku innych platformach z podcastami. A ostatnio w „Finansowych Sensacjach Tygodnia” było o…

———————————

CZYTAJ AKTUALNE PORADY O OSZCZĘDZANIU:

trzy sposoby bankowców na wysoki procent

jak ulokować 10 000 zł

portfel inwestycyjny na 10 lat

luka w ppk

le wydawać na przyjemności

złoty silny i stabilny

dziedziczenie obligacji zmiana zasad pobierania opłaty

———————————-

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:

>>> W każdy weekend sam Samcik podsumowuje tydzień wokół Twojego portfela. Co wydarzenia ostatnich dni oznaczają dla Twoich pieniędzy? Jakie powinieneś wyciągnąć wnioski dla oszczędności? Kliknij i się zapisz.

>>> Newsletter „Subiektywnie o Świ(e)cie i Technologiach” będziesz dostawać na swoją skrzynkę e-mail w każdy czwartek bladym świtem. Będzie to podsumowanie najważniejszych rzeczy, o których musisz wiedzieć ze świata wielkich finansów, banków centralnych, najpotężniejszych korporacji oraz nowych technologii. Kliknij i się zapisz.

———————————-

zdjęcie tytułowe: Pixabay, Canva

Subscribe
Powiadom o
72 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Przemek
2 miesięcy temu

Z tym rozliczaniem „belki” bym nie przesadzał. Jak ktoś bierze to jako uzupełnienie portfela w IKE/IKZE to nie jest to żaden problem. Z tymi kosztami mogłoby być lepiej ale zobaczymy jakie będzie zainteresowanie i finalnie wielkość tego funduszu.

Niko
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Pytanie czy warto inwestować w etfy na polską giełdę czy raczej lepiej na Usa czy Japonię my nie jesteśmy jakimś szczególnie ważnym rynkiem a polityka mocno populistyczna dla mnie dylemat.

Przemek
2 miesięcy temu
Reply to  Niko

to już zależy od twojej dywersyfikacji geograficznej. Ale jak mówi jedna z strategii influencerów finansowych … kup jeden global ETF accumulating i zapomnij. Powtarzaj w cyklach rocznych, wróć po 40 latach na emeryturę pod palmami 😉

Rafał
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Właśnie on rośnie, jak wszytko inne (w końcu to all world). To S&P500 czy Nasdaq rośnie bardziej niż wszystko inne, co może powodować FOMO.

Marcin
2 miesięcy temu
Reply to  Przemek

To jest najgorsza porada jaką można dać. Wystarczy rzucić okiem (np. backtest curvo) na msci acwi bądź iwdę za okres 1987-2009 (akurat 24 lata, bo tyle mi do emerytury zostalo) i zobaczyć, że comiesięczne dopłacanie nie wyszłoby na dobre, mimo prawie cwierci wieku oszczedzania. Dane dla sp500 są od 1993 r. Dodam, że Ci wszyscy influencerzy pokazują dane dla indeksów, ale nawet Amerykanin w 1990 r nie mógł inwestować poprzez etf, tylko np. droższe TFI, bądź kupując akcje pojedynczo. Co za tym idzie odkładanie w MSCI, all world czy nawet sp500 nie jest dobrą poradą. Za to warto śledzić cykle.… Czytaj więcej »

Marco
2 miesięcy temu
Reply to  Marcin

A skąd wiedzieć kiedy i w co wejść. Jakaś szklana kula czy z momentu12M wyznaczyć co grać?

Marcin
2 miesięcy temu
Reply to  Marco

A kto Panu powiedział, że możliwe jest wejście w samym dołku, a sprzedaż tylko na samym szczycie? Przecież można wchodzić w momencie gdy trend się uwidacznia.

Marco
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Coś czuję, że niedługo będzie debiut nowego TFI xD

Marco
2 miesięcy temu
Reply to  Marcin

A kto panu powiedział, że tylko o dołkach i szczytach pisałem? Pan żągluje tematami do wejścia niczym sprzedawca altcoinów z Binance. Raz to, raz tamto, raz siamto, skąd zwykły Kowalski ma wiedzieć w które wejść i kiedy ma wyjść? (p.s. zwykł Kowalski nie ma wiedzy, ani czasu na fundamentalną, techniczną czy inne macro)

Fabian
2 miesięcy temu
Reply to  Niko

Tym bardziej, że koszty prowadzenia zagranicznych ETF tego typu dostępnych w naszych BM rozpoczynają się już od 0,10%, a polski ma pobierać 1,0%. To dużo.
Przypomina to fundusze inwestycyjne TFI, w których koszty zarządzania są u nas znacznie wyższe w porównaniu do rynków zagranicznych.

AdamM
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Chyba źle zrozumiałem… Czy dom maklerski nie odetnie podatku od dywidendy, którą wypłaci nam ten ETF?

AdamM
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Hmm… ale czy to nie jest tak, że dom maklerski daje nam PIT-8C i później to właściwie raptem kwestia kilku kliknięć? Przepraszam, nie wiem jak to wygląda, bo nie mam na razie dywidend żadnych poza IKE.

Hieronim
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Akurat dywidenda od akcji to jest opodatkowana w momencie jej wypłaty, jakby co, służę wyciągiem z historii rachunku mojego DM 🙂

Jakub
2 miesięcy temu
Reply to  Przemek

Branie takiego ETFa w ramach parasola IKE czy IKZE nie ma sensu, bo nie będzie można wypłacać tych dywidend. To już lepiej wziąć ETF akumulujący i niech samo się reinwestuje.

Przemek
2 miesięcy temu
Reply to  Jakub

Mam na to trochę inne spojrzenie. Mając dysycplinę w zakresie niewypłacania z IKE do momentu faktycznej konsumpcji tych środków na wcześniejszą emeryturę mam dodatkowy lużny kapitał który pozwala na lepszy balans w portfelu. Dla modelu całkowicie pasywnego masz rację.

Magnus
2 miesięcy temu
Reply to  Jakub

Ale można te dywidendy inwestować w inny instrument w ramach tego IKE/IKZE, np. w jakiś ETF obligacyjny. Ja np. rozważam pod tym kątem i prawdopodobnie do swojego IKZE dorzucę tego ETF-a.

Krzysiek
2 miesięcy temu

Trochę nie rozumiem zarzutu do tego ETFa w kontekście rozliczania podatku Belki. Przecież zawsze inwestując na giełdzie czy to w spółki czy ETFy trzeba rozliczać PIT-38 i tu nie ma nic do rzeczy że ETF jest dywidendowy. Chyba że porównujemy sytuację, że kupujemy ETFa i trzymamy wiele lat nic z tym nie robiąc, ale czy to taki wielki problem wysłać PITa raz w roku?

Krzysiek
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju chyba przespał Pan zmianę przepisów. Wszystkie fundusze inwestycyjne od 1 stycznia 2024 r. nie pobierają już i nie odprowadzają podatku w związku z odkupieniem lub konwersją jednostek uczestnictwa. Na inwestorach ciąży obowiązek rozliczenia PITu przy sprzedaży jednostek (oczywiście fundusze wysyłają PITa-8c).

Marek
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Fundusz od Bety otrzymuje dywidendy brutto i tak tez wyplaca… Płatnosci sywidend 4 razy w roku wiec duzo dodawania i pisania w PIT nie bedzie a i wszystko PLN wiec odpada wyliczanie i przeliczanie kursów walutowych. Co do kosztów to twierdza ze za wiekszosc odpowiada papierologia, moga mieć racje.. Duzo zalezy od ilosci kapitalu który zgromadza, gdzies podawali maksymalne koszty całkowite, nie pamietam gdzie.

Krzysiek
2 miesięcy temu
Reply to  Marek

Nie Panie Marku, jeśli ma pan zwykłe konto maklerskie (nie opakowane np. w IKE czy IKZE) to podatek od dywidend Beta pobiera już sama i wypłaca inwestorowi kwotę netto.

Marek
2 miesięcy temu

Dla „zielonych” w temacie dywidendy przypominam jak działa wypłacanie dywidendy, to nie jest tak że wam dodatkowe powiedzmy 100 zł wpadnie ja rachunku brokerskim, tylko dywidenda jest obcinana od wartości akcji. Np masz ETF za 1000zł i 100 zł dywidendy, to po wypłacie zostaje 900zł.

Przemek
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

W ujęciu takiej interpretacji nie ma sensu trzymać tego etf na Ike czy ikze. Pomieszane z poplątanym… jeśli na 100% tak jest to ja wychodzę z tego instrumentu w ramach w/w kont

AdamM
2 miesięcy temu

Jak wygląda kwestia stosunku ceny jednostki ETFa do wypłacanej dywidendy? Czyż nie jest tak, że im droższa jednostka tego ETFa się staje, tym mniejszą dywidendę dostajemy? Teraz widziałem, że jedna jednostka kosztuje 213zł. Skąd zatem wiedzieć jaka jest stopa dywidendy? I co jeśli np. wzrośnie do np. do 290zł za jednostkę? Jak to wpłynie na stopę dywidendy?

AdamM
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

A czy wiemy ile wynosi obecnie stopa dywidendy w tym funduszu? I jak obliczyć ile może wynosić przy wzroście ceny?

Ms12
2 miesięcy temu

A ja nie rozumiem jednego. Ile wcześniej trzeba kupić certyfikaty by otrzymać dywidendę? Czy jeśli kupię certyfikat dzień przed wypłatą to otrzymam ją w takiej samej wysokości jak ktoś kto kupił na 3 miesiące wcześniej? I odwrotnie czy jeśli sprzedam dzień przed wypłatą dywidendy to dywidendy nie otrzymam?

Benon
2 miesięcy temu

Najciekawsze w tym produkcie sa kwartalne wyplaty dywidendy i wygoda kupna calego koszyka spolek za jednym kliknieciem myszki. Cala reszta srednio – szczegolnie na minus koszyk zdominowany przez banki i spolki skarbu panstwa oraz wysokie koszta (po latach widac ile to potrafi zezrec zysku). Cos za cos, ale dobrze, ze sa nowe produkty na rynku. Teraz pora na niemieszkaniowe REITy, ludzie ile mozna czekac

Hiacynth
2 miesięcy temu

ETFSP500 jest notowany na GPW i wypłaca dywidendę. W euro i przed belką, więc trzeba samodzielnie rozliczyć podatek.

AdamM
2 miesięcy temu

Mam dylemat. Z jednej strony kusi mieć taki ETF, chociaż milionów nie mam. Z drugiej strony, mam ETFy na mWIG i sWIG, więc czy aby na pewno ten by je dopełniał, czy byłby to już przerost instrumentów na polską giełdę? Niby można sobie samemu taki ETF zbudować, w odpowiednich proporcjach… tylko ile tych spółek wziąć wtedy? 10? 20?

Co sądzicie?

holajza
2 miesięcy temu

Czyli mam milion, fundusz przez rok „wypracuje” 30-60 tysięcy (średnia: 45 tysięcy) z dywidendy i zabierze sobie z tego 10 tysięcy PLN za to, że przetrzyma zysk i wypłaci go cztery razy w roku. Genialnie wymyślone 🙂

Franek
1 miesiąc temu
Reply to  holajza

Proszę brać pod uwagę sam wzrost wartości ETFa w ciągu roku (lub spadek). Obecnie sam indeks WIGdivplus za ostatni rok wskazuje obecnie wynik 30% w porównaniu do sierpnia zeszłego roku. W dłuższym okresie możemy spodziewać się średniorocznego wzrostu od 5% do 10% + wypłata dywidendy. Po roku możemy mieć z miliona wynik 1 100 000 zł + dywidendę 45 tys. zł.

oxo
1 miesiąc temu

1% rocznie opłat !? Za ETF-a ?! W 2025 roku, gdzie są już brokerzy oferujący akcje ułamkowe na GPW.
Po pierwsze drogo, do drugie drogo, po trzecie bardzo drogo.
NIE

AdamM
1 miesiąc temu
Reply to  oxo

Tanio nie jest, ale ta opłata w pierwszym roku jest niższa, tak? Czy się mylę? Jeśli ktoś potrafi dobierać spółki i ma czas na częstą analizę, to raczej nie ma co… Za wygodę się płaci.

AdamM
1 miesiąc temu
Reply to  oxo

Dodam jeszcze, że ETF na sWIG80 też tani nie jest, ale jakbym miał się zagłębiać w te małe spółki i szukać perełek i podejmować ryzyko, to jednak chyba wolę tutaj ETFa.

AdamM
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Poproszę o linka do owego materiału. Dziękuję 🙂

A jakby Pan do tego podszedł, Panie Macieju? Ile by Pan „wyjął” z tego dywidendowego indeksu/ETFu spółek dla siebie? 10? 20? Mniej? Więcej?

AdamM
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Zachęcam zatem do aktualizacji artykułu. Gawiedź woła: dajcie nam wersję 2025! i miodu! i wina! i kurtyza… err… niewiast, znaczy się.

Grzegorz
1 miesiąc temu

Ale o czym w ogóle tu rozmawiamy? 5, góra 6 % rocznie, minus belka, minus opłaty – dobrze, jak zostanie na inflację. Za co w ogóle biorą ten 1% opłaty za zarządzanie? Ileż jest tych „arystokratów” do analizy? Ile razy w roku trzeba przebudowywać strukturę takiego portfela? Bezczelność. Podobnie jak inne ETFy, które pobierają 0,5 – 1%, a same kupują jednostki innych ETF pobierających 0,1 – 0,3%. Wystarczy zebrać 100 mln kapitału i co roku inkasować pół miliona za bezdurno. Krytykuję, ponieważ sam zarządzam portfelem obligacji korporacyjnych generującym 8% netto rocznie i po prostu nie widzę sensu wkładania pieniędzy w… Czytaj więcej »

Grzegorz
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Też tak myślałem. Wystarczy jednak usiąść z przysłowiowym ołówkiem i kartką papieru, żeby porównać rentowności akcji i obligacji – najlepiej w długim terminie. Korporaty to faktycznie trochę taki żółw, idzie systematycznie i powoli do przodu, konstrukcja oprocentowania zapewnia rentowność nawet przy zerowej inflacji (która przecież nie potrwa długo, bo jest poniżej celu RPP). Akcje to zając, potrafią nieźle przyśpieszyć, ale raczej na krótkich odcinkach. Prosty przykład – Orlen. Od grudnia można było niemal podwoić kapitał. Ale wcześniej? Ktoś kto kupił w latach 2017-19 nadal jest pod kreską. Cenę w okolicach 70 zł mieliśmy już w 2005 roku, w 2015, 2021… Czytaj więcej »

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu