Stabilne niegdyś notowania złota są wciąż na huśtawce. W ciągu tygodnia skoczyły o blisko 150 dolarów, by w ciągu kilku kolejnych dni stracić połowę z tego wzrostu. Czy złoto będzie można kupić taniej? Na rzecz zakończenia spadkowej korekty na rynku złota przemawia kolejne zaostrzenie konfliktu w Ukrainie. Niepokój fanów złota budzi tylko zwycięski marsz dolara. Gdyby nie drożejący „zielony”, złoto zapewne byłoby już po korekcie
Po głębszej korekcie, która pojawiła się na rynku złota tuż po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA – i spowodowała spadek ceny królewskiego kruszcu do około 2560 dolarów – ubiegły tydzień przyniósł mocne odbicie kursu. W piątek 22 listopada za uncję złota trzeba było już zapłacić ponad 2700 dolarów. To było już tylko kilkadziesiąt dolarów mniej, niż wynosiły historyczne rekordy cen złota.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Początek bieżącego tygodnia przyniósł ponowne ochłodzenie na rynku złota i jego cena ustabilizowała się nieco powyżej 2600 dolarów za uncję. Złoto jest więc mniej więcej w połowie drogi między szczytem przedwyborczym i dnem spadków, które nastąpiły po realizacji zysków przez inwestorów. Z całą pewnością można powiedzieć jedno: na rynku złota każda poważniejsza przecena powoduje aktywizację kupujących.
Okazja do gwałtownej wyprzedaży była – po gigantycznych wzrostach z ostatnich miesięcy (w ciągu zaledwie dziewięciu miesięcy między lutym a październikiem złoto poszło w górę z 2000 dolarów za uncję do prawie 2800 dolarów, czyli o mniej więcej 40%) można było spodziewać się, że korekta zniesie np. jedną trzecią tej fali hossy. Nic takiego się nie stało. Spadki zatrzymały się raptem na poziomie niecałych 10%.
Co mówi o tym nasz stały komentator sytuacji na rynku złota Michał Tekliński z Goldsaver.pl? Przypominam, że w tym sklepie internetowym można kupować złoto w częściach (czyli w kawałkach uncji).
Geopolityka ważniejsza niż ekonomia
Wzrost ceny złota w minionym tygodniu napędzały tym razem nie dane ekonomiczne, tylko napięcia geopolityczne. Chodzi głównie o nasilenie ataków rakietowych i wojennej retoryki w konflikcie na Ukrainie. Rosja użyła międzykontynentalnej rakiety balistycznej – taki pocisk ma zdolność przenoszenia ładunków jądrowych, a jego zasięg wynosi do 6000 kilometrów.
Do całej sprawy odniósł się m.in. Radosław Sikorski, szef polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, który nazwał ten atak dużą rosyjską eskalacją konfliktu w tej okrutnej wojnie i podkreślał, że musiał być w kontakcie z ambasadorem i zastanawiać się wraz z szefem MSWiA Tomaszem Siemoniakiem, jak ćwiczyć ewentualną ewakuację.
Międzynarodowi analitycy są zgodni, że geopolityka jest jednym z głównych czynników wpływających na cenę złota i wydaje się obecnie równie ważna – jeśli nie ważniejsza – niż rozwój sytuacji finansowej w Stanach Zjednoczonych. A jeśli dojdzie do dalszej eskalacji wojny w Ukrainie, kruszec prędzej czy później ustanowi nowe maksima i będzie rósł dalej. Oczywiście nad wszystkim wisi pytanie o rolę przyszłego prezydenta Donalda Trumpa w ewentualnym wygaszaniu wojny. Czy w ogóle komukolwiek będzie na tym zależało?
Wzrost ceny złota wpłynął też na nastroje wśród ekspertów branżowych i traderów detalicznych. W cotygodniowej ankiecie przeprowadzonej przez serwis Kitco, 89% inwestorów z Wall Street i 66% z Main Street wykazało “bycze” nastawienie, czyli oczekiwanie dalszych wzrostów cen zarówno złota, jak i srebra.
Zdaniem Marca Chandlera, dyrektora zarządzającego w Bannockburn Global Forex, szybki powrót złota do ceny 2700 dolarów za uncję po powyborczej korekcie sygnalizuje możliwość powrotu złota do rekordowych poziomów z końca października, czyli blisko 2790 dolarów za uncję. Chandler podkreślił, że wzrost kursu do 3000 dolarów w przyszłym roku wydaje się prawdopodobny.
W bieżącym tygodniu czeka nas kilka ważnych publikacji ekonomicznych w USA, które też mogą wpłynąć na rynek – inwestorzy będą zwracać uwagę na wskaźnik nastrojów konsumentów w listopadzie oraz sprzedaż nowych domów (dane za październik – już wiadomo, że okazały się najsłabsze w tym roku). Poznamy też dane o amerykańskiej inflacji bazowej PCE za październik. Co z tych danych może wynikać? Z punktu widzenia posiadaczy złota dobrym scenariuszem byłyby niezbyt dobre dane, bo one mogłyby przyspieszyć obniżki stóp procentowych w USA.
Ostatnio przewidywania w tej sprawie się nieco zmieniły – analitycy obawiają się proinflacyjnej polityki Donalda Trumpa, a to mogłoby schłodzić nastroje w kierownictwie Fed do obniżania stóp. Te przewidywania nieco przygasły po nominacji nowego szefa Departamentu Skarbu, który ma rządzić finansami USA pod rządami prezydenta Trumpa.
Scott Bessent, założyciel firmy inwestycyjnej Key Square Group oraz ważny donator w czasie kampanii wyborczej Trumpa, będzie sekretarzem Departamentu Skarbu Stanów Zjednoczonych. Inwestorzy i analitycy bardzo ciepło przyjęli tę nominację, bo Bessent zapowiedział, że będzie chciał prowadzić politykę, która zredukuje deficyt budżetowy USA z obecnych 6% do 3%. Jest postrzegany jako kandydat umiarkowany, który będzie dobrą przeciwwagą dla ewentualnych szaleństw Donalda Trumpa.
Obniżyła się natychmiast rentowność obligacji amerykańskich, która wcześniej osiągnęła 4,35% w przypadku obligacji 10-letnich (po wzroście z 3,7% w ciągu zaledwie dwóch miesięcy). To zahamowało wzrost kursu dolara i znów zwiększyło szanse na to, że rezerwa federalna nie będzie się obawiała szybkiego obniżania stóp procentowych, co byłoby korzystne dla złota.
Znów rośnie awersja do ryzyka?
Analitycy przepytani przez Kitco w większości wyrażają opinię, że obecnie są solidne podstawy pod powrót rekordów na rynku złota, a osoby trzymające złoto nie będą się go pozbywać. Spodziewają się też wzmożonego handlu na rynku królewskiego metalu. A więc – o ile analitycy mają dobre przeczucia – walka sił na rynku złota, która powinna zaowocować wykluciem się nowego trendu (albo powrotem starego), odbędzie się już wkrótce. Doniesienia ze świata sprzyjają popytowi na kruszec.
Na szybkie tempo wzrostu ceny złota wpływają, oprócz eskalacji wojny Rosji z Ukrainą, także wydarzenia na Bliskim Wschodzie oraz zmiany w administracji USA. Inwestorów do zakupu kruszcu skłaniają też obawy dotyczące słabszego wzrostu w wielu krajach, od USA po Europę, Chiny i Indie, w połączeniu z obawami o wcześniejszą i głębszą recesję w gospodarkach uprzemysłowionych.
Więcej o przyszłości złota w nowej rozmowie Michała Teklińskiego i Macieja Samcika, która odbyła się w ramach podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia”. Złote spekulacje, syntetyczne, złoto, waluty oparta na złocie… Jaka przyszłość szlachetnego kruszcu?
Czytaj też poprzedni komentarz: Dokąd zaprowadzi nas ostra korekta cen złota? Czy Trump Trade na dłużej zakończył dobrą passę popularnej inwestycji alternatywnej? Co mówią liczby?
————————-
Kilka słów o autorze komentarzy: Michał Tekliński jest ekspertem rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. W Goldsaver pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.
Ostrzeżenie: Informacji zawartych w artykule nie należy traktować jako porady inwestycyjnej, oferty lub rekomendacji zawarcia transakcji. Produkty inwestycyjne, w tym złoto, są obarczone ryzykiem inwestycyjnym, z możliwością utraty części lub nawet całości zainwestowanego kapitału. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnej należy, oprócz prognozy potencjalnego zysku, określić także czynniki ryzyka, jakie mogą wiązać się z daną inwestycją.
————————
Zapoznaj się z artykułami z cyklu „Stać cię na złoto”:
>>> Dla niezbyt doświadczonych inwestorów najbezpieczniejszą strategią są zakupy w częściach. Dotyczy to akcji, obligacji i… złota też. Zwłaszcza teraz. Jak robić to wygodnie?
>>> Złoto w monetach lub sztabkach czy w ETF-ach, funduszach i akcjach spółek? Jakie są wady i zalety lokowania pieniędzy w fizyczny kruszec?
>>> Popularność zakupów złota w Polsce rośnie, więc… wraca patent na kupowanie złota po kawałku. Czy tym sposobem złote sztabki trafią pod strzechy? Czy to bezpieczne? Testuję
>>> Od czego zależy cena złota? Kiedy zyskamy dzięki ulokowaniu w nim części oszczędności, a kiedy niekoniecznie? Zdecyduje o tym kilka czynników
>>> Po co banki centralne kupują złoto? I czy my też powinniśmy? Czy dla bankierów złoto staje się alternatywą dla „papierowego” pieniądza?
>>> Złoto czy nieruchomości? Ten odwieczny spór od lat rozgrzewa zwolenników inwestycji alternatywnych na całym świecie. Kto ma więcej racji?
>>> Złoto jako „ubezpieczenie od końca świata”? Nie tylko. Sprawdzam, jak złoto się sprawdza w kryzysowych momentach na rynku. Bo kryzysów ci u nas dostatek
————————
Odbierz za darmo e-book o lokowaniu w złoto. Zastanawiasz się, czy złoto jest dla Ciebie? Zobacz raport specjalny „Jak lokować oszczędności w złocie?”, który ekipa „Subiektywnie o Finansach” przygotowała wspólnie z firmą Goldsaver. Co w raporcie? Jak złoto w przeszłości chroniło wartość? Trzy formy, w których można kupić złoto. Jak bezpiecznie kupować złoto fizyczne? Jak sprawdzić autentyczność złotej sztabki lub monety? Dlaczego złoto zawsze miało i będzie miało wartość? Raport możesz pobrać zupełnie bezpłatnie – wystarczy zarejestrować się w sklepie Goldsaver.pl tutaj lub zapisać się do newslettera Goldsaver.
————————
ZAPROSZENIE
Zapraszamy do zapoznania się z ofertą sklepu Goldsaver, który jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. Kliknij ten link, załóż konto i kupuj złoto w częściach. W jakiej cenie kupujesz złoto? W Goldsaver zawsze jest to kurs złota w NBP powiększony o 6,9% (koszt przechowywania, pakowania, wysyłki oraz marża sprzedawcy). Z kolei cena złota w NBP odzwierciedla kurs z londyńskiej giełdy metali.
Za marką Goldsaver stoi – należący do tej samej grupy kapitałowej – Goldenmark, czyli wiodący na polskim rynku dystrybutor metali szlachetnych, który w ciągu 14 lat działalności dostarczył Polakom około 17 ton fizycznego złota. Goldenmark współpracuje z renomowanymi producentami, posiadającymi akredytację LBMA (London Bullion Market Association), takimi jak niemiecki C.HAFNER, United States Mint czy Rand Refinery z RPA.
ZOBACZ WIDEO: NAGRANIE WEBINARU EDUKACYJNEGO O LOKOWANIU W ZŁOTO:
ZOBACZ WIDEOFELIETON: KŁÓTNIA O TO, CZY WARTO INWESTOWAĆ W ZŁOTO
——————————–
Goldsaver jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań.
Zdęcie tytułowe: Goldenmark