13 grudnia 2018

Revolut na całego zaatakuje banki? W aplikacji otworzysz lokatę z państwową gwarancją depozytową i weźmiesz szybką pożyczkę

Revolut na całego zaatakuje banki? W aplikacji otworzysz lokatę z państwową gwarancją depozytową i weźmiesz szybką pożyczkę

Revolut, najpopularniejsza w Polsce niebankowa aplikacja finansowa, wreszcie będzie mogła przekształcić się w bank. Szefowie Revoluta dziś poinformowali, że zdobyli europejską licencję bankową. To otwiera aplikacji drogę do oferowania już nie tylko usług płatności, ale i produktów stricte bankowych – depozytów i pożyczek. Czy – biorąc pod uwagę popularność Revoluta w Polsce – bankowcy mają się czego obawiać? Dobra wiadomość dla nich jest taka, że rewolucja Revoluta zacznie się w Polsce dopiero za jakiś czas

Revolut uważa się za najszybciej rosnący fintech w Europie – ma 3 mln klientów w kilkunastu krajach, w których działa. W tym ćwierć miliona w Polsce. Jego sztandarową usługą są bezprowizyjne i bezspreadowe płatności transgraniczne. Karta płatnicza Revolut sama „wie”, którą walutę ściągnąć klientowi z konta, żeby było najtaniej. Konto Revoluta można zasilić online, a jego klienci przesyłają sobie pieniądze w dowolnej walucie bez żadnych opłat.

Zobacz również:

Prosta rzecz, a wywołała sporo zamętu. Po tegorocznych wakacjach oszacowałem, że Revolut mógł przejąć od banków nawet 10% podróżujących konsumentów bezgotówkowych. Banki, jak już wyszły z szoku, zaczęły naśladować Revoluta i też wprowadzają do oferty karty wielowalutowe do bezprowizyjnych transakcji zagranicznych.

Czytaj też: Porównałem „na żywo” trzy karty płacąc nimi za granicą. Revolut, mBank i Citi. Która karta okazała się najtańsza? 

Czytaj też: Coś się zmienia? Po raz pierwszy w ogóle nie potrzebowałem Revoluta na wakacjach. Wystarczyły mi dwie karty bankowe. Ale to dlatego, że nie byłem w Rumunii

Czytaj też: Porównanie kart wielowalutowych oferowanych przez banki

Czytaj też: W tych bankach działa e-kantor, który można przypiąć do karty walutowej. Cinkciarz i Walutomat mogą zwijać interes?

Revolut ma tylko jeden problem – jest aplikacją „sezonową”. Skoro przydaje się głównie do płatności zagranicznych, to jest używany przez większość klientów okazjonalnie, w czasie podróży. Aplikacja wychodzi ze skóry, by przekonać ludzi do codziennego bankowania – wprowadziła program oszczędzania na końcówkach transakcji, asystenta domowego budżetu i możliwość inwestowania w kryptowaluty.

Był Revolut, a teraz będzie Revolut Bank. Z lokatami i kredytami

Ale największa rewolucja zaczyna się w Revolucie dopiero teraz. Spółka ogłosiła, że otrzymała europejską licencję bankową, co oznacza, że będzie mogła oferować nie tylko usługi płatności, ale też klasyczne produkty bankowe, takie jak depozyty i pożyczki.

Dlaczego to przełom? Z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że możliwość trzymania w Revolucie nie tylko „podręcznych” pieniędzy potrzebnych w podróży, ale i większej kasy – na depozycie, koncie oszczędnościowym albo w jakimś planie systematycznego oszczędzania – może przekonać klientów do uczynienia z Revoluta podstawowego narzędzia do zarządzania domowym budżetem.

Drugi powód to ten, że pieniądze przechowywane w Revolucie zyskają atut państwowej gwarancji. Jeśli dziś wpłacam pieniądze do Revoluta to co prawda trafiają one na konto w brytyjskim banku (aplikacja „wynajmuje” rachunki w brytyjskich Lloyds i Barclays), ale gdyby coś się z nimi stało, to nie obejmuje mnie żaden fundusz gwarancyjny. Tymczasem pieniądze trzymane w banku są chronione do 100.000 euro. Jeśli z bankiem coś będzie nie tak – deponentom kasę zwróci fundusz gwarancyjny w kraju, w którym ów bank ma siedzibę.

Dopóki Revolut nie miał licencji bankowej trzeba było dużej dozy zaufania do tej aplikacji, by trzymać w niej więcej pieniędzy, niż jest to niezbędne do płacenia za zakupy zagraniczne. Zresztą nie było nawet żadnego powodu, by trzymać więcej. Teraz po pierwsze pojawią się w aplikacji produkty oszczędnościowe, a po drugie „osad” trzymany w Revolucie będzie znacznie bezpieczniejszy, bo gwarantowany.

Czytaj też: Revolut rusza do boju o wymagających klientów. Czarna karta

Czytaj też: Zagubiona pani Basia i bot Revoluta, który nie potrafił odnaleźć się w sytuacji

Przez smartfona uciekniesz z oszczędnościami za granicę. Bezpiecznie?

Jakie to ma znaczenie? Dla wielu Polaków – ogromne. Kilka tygodni temu do Polski wszedł niemiecki mobilny bank N26. Oferuje mniej więcej te same usługi, co Revolut (a może nawet Revolut ma ciut lepsze?), ale – mimo dość stresujących zasad przyjmowania klientów na pokład – zyskał w Polsce mnóstwo fanów ze względu na… depozyty.

Czytaj też: Legendarny N26 już w Polsce! Założyłem konto w niemieckim mobilnym banku. Czy jest się czym podniecać? 

Okazuje się, że sporo Polaków nie postrzega banków pod kontrolą i nadzorem obecnej władzy za coś  najbezpieczniejszego na świecie. Niemal codziennie dostaję od Was informacje, że zakładacie konto w N26, bo to możliwość zabrania części oszczędności spod oka krajowych urzędników przy zachowaniu bezpieczeństwa. Ten atut teraz dotyczyć będzie także Revoluta.

Choć oczywiście trzeba pamiętać, że europejska licencja bankowa dla Revoluta została wydana na Litwie, a więc ewentualne gwarancje dla depozytów będą sygnowane przez litweski odpowiednik Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Poziom gwarancji jest na terenie całej Unii Europejskiej taki sam – równowartość 100.000 euro – ale warunki wypłaty pieniędzy mogą być inne. Np. brytyjski nadzór zagranicznym obywatelom wypisuje wyłącznie czeki. A tych w Polsce dziś zrealizować się… nie da.

Równie rewolucyjne dla Revoluta – i jego klientów – może być wejście na rynek pożyczek. Z jednej strony możliwość zaoferowania klientom debetu w rachunku to szansa na dodatkowy zarobek na prowizjach i odsetkach, a z drugiej strony – kolejny powód, by skłonić klientów do aktywnego korzystania z apki na co dzień, a nie tylko w podróży. W komunikacie Revolut pisze:

“Naszym celem jest to, by firmy i konsumenci mogli złożyć wniosek o pożyczkę z poziomu aplikacji w przeciągu dwóch minut i niezwłocznie uzyskać decyzję oraz środki na konto. Wytniemy z procesu zbędne formalności i wejdziemy na rynek z ofertą tańszą niż tradycyjni pożyczkodawcy”

Kolejną nowinką ma być platforma do bezprowizyjnego inwestowania w akcje. Prawdopodobnie będzie można na niej kupować akcje największych światowych koncernów nie ruszając się z fotela.

Czytaj też: To zniszczy banki, jakie znamy? Monzo, czyli chcą znajdować na rynku najtańsze usługi i cię do nich „przepinać”. Nie tylko finansowe!

Czytaj też: Pięć rzeczy, które nieodwracalnie zmieniły świat pożyczania pieniędzy. I dwie, które zmienią go jeszcze bardziej

Na lokaty i pożyczki od Revoluta jeszcze chwilę poczekamy

Oczywiście: nic nie stanie się z dnia na dzień. Po pierwsze z faktu, że Revolut ma europejską licencję bankową nie oznacza jeszcze, że od dziś jest w Polsce bankiem. Najpierw tę licencję będzie musiał paszportyzować w Polsce, czyli uzyskać notyfikację (stempelek) Komisji Nadzoru Finansowego. To potrwa kilka miesięcy. Dopiero po udanej notyfikacji Revolut będzie mógł zaoferować polskim klientom depozyty lub pożyczki, a proces jej pozyskiwania zacznie się najwcześniej za kwartał.

Ale i tak wątpliwe, że tak od razu to zrobi. Z komunikatu Revoluta wynika, że testy nowych produktów zaczną się w przyszłym roku, ale początkowo w małych krajach. Dopiero później depozyty i pożyczki trafią do klientów na „dużych” rynkach, takich jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Polska.

„Jesteśmy coraz bliżej tego, by stać się Amazonem w bankowości. Wizja jest prosta: jedna aplikacja, dziesiątki milionów użytkowników, zarządzanie dowolnym aspektem finansowego życia z poziomu smartfona i najlepsza jakość usług dzięki technologii”

– zapowiada Nik Storoński, założyciel i prezes Revoluta, cytowany w komunikacie dla dziennikarzy. Będzie ciekawie jak przyjdzie tu prawdziwy Amazon i zrobi sobie bank. Na razie mamy „małego Amazona”, czyli Revoluta, który spróbuje pokazać polskim bankom – bardzo nowoczesnym przecież – jak skłonić klienta do założenia depozytu przez smartfona.

Subscribe
Powiadom o
31 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Krzysztof A.
5 lat temu

N26 oferuje depozyty? W artykule na jego temat był to chyba jeden z wymienionych braków, ani nie widzę możliwości założenia ich w aplikacji 😉

Marcin
5 lat temu
Reply to  Krzysztof A.

Potwierdzam. Lokaty co prawda są ale tylko dla klientów z Niemiec lub Austrii. Dodatkowo chyba nie ma sensu to dla nas polaków bo lokata tylko w EUR i max % co oferują to 1,64 w skali roku. Czyli jak się kurs wahnie to jeszcze będzie minus. Lokata powinna byc bezpieczna i przewidywalna a lokata w EUR to bardziej produkt inwestycyjny jak fundusze a nie narzędzie do pomnażania oszczędności, które nie powinny byc narażane na ryzyko.

Krzysztof A.
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Pewnie, choć gdyby mogły być oprocentowane „przy okazji”, to zawsze byłoby lepiej 😉 No ale jest jak jest, dziękuję za potwierdzenie.

ja nie
5 lat temu

gwarancje bfg litewskiego chyba ma, czy to prawda?

5 lat temu

Ciekawe co z podatkiem belki przy zagranicznych depozytach… Czyżby to był sposób na ich ominięcie?

Jane
5 lat temu
Reply to  Anatol

No właśnie. Co z podatkiem belki w takim banku zagranicznym?

Marcin
5 lat temu

Ciekawe, czy w związku z tym da się skutecznie egzekwować skargi? Ja też mam kartę Revolut, ale po dwóch czy trzech transakcjach na kwotę w sumie ok 100 PLN zablokowali mi konto i szantażują, że jak im nie wyślę więcej informacji o sobie (do celów marketingowych niewątpliwie) to mi nie odblokują konta ani nie zwrócą pieniędzy. A więc szantaż połaczony z zaborem mieni w stylu „nie odddamy Panu płaszcza i co nam Pan zrobi?”

lech
5 lat temu
Reply to  Marcin

Ja też mam „mieszane” uczucia co do Revoluta….

Lech
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Najpierw wstrząśnięte, potem zmieszane. I na ciepło, bez lodu. Taka podwójna garda.
Mają kilkuset klientów w Polsce i brak prostej infolinii po polsku ? Numer konta jest gdzieś ukryty ? Strach się bać…
Mam ich kartę, ale to raczej do wyrzucenia…

Lech
5 lat temu

Gdzie można sprawdzić swój numer konta w Revolut ? Jaki jest do nich adres mailowy ? Czy jest jakiś kontakt na linii klient – Revolut ?

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Lech

„Gdzie można sprawdzić swój numer konta w Revolut ?”
— Top up (+) → Bank transfer

Lech
5 lat temu
Reply to  Don Q.

u mnie na komputerze „pobierz aplikację” nie działa, więc nie mogę tutaj zainstalować swojego konta. Pozostaje tylko smartfon ?

Lech
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

a powinien tu i tu. Na dwoje oczu. Robienie większych płatności telefonem grozi drogimi pomyłkami (lub poważnymi obrażeniami ciała). Dla mnie to go kompletnie dyskwalifikuje .
Odddaję im kartę.

Tomasz
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Na komputerach działa Revolut Business:)

Loki
5 lat temu

Trochę moich spekulacji 😉
To że będzie bankiem nie oznacza, że każdy kto ma tam już konto automatycznie będzie objęty bankowymi gwarancjami.
„If you choose to open a full current account with Revolut Bank in the future, any funds you deposit will be protected up to €100,000 under the European Deposit Insurance Scheme (EDIS).”
Wygląda na to, że trzeba będzie aktywować revolut bank dodatkowo, podając przy tym kolejne informacje o sobie żeby mieć pełne konto bankowe z większymi możliwościami. Pozostali zostaną nadal z niepewnym (brytyjskim) poziomem zabezpieczeń, kulejącym supportem i blokowaniem kont bez wyraźnej przyczyny…

bob
5 lat temu

N 26 nie ma na tę chwile dostępnych lokat dla klienta z polskim adresem ale ma:
– gratisową kartę debetowa MC
-bezpłatne przelewy SEPA
-5 bezprowizyjnych wypłat w miesiącu z sieci ATM
-bank podpada pod niemiecki system prawny (a nie polski , co może mieć znaczenie)
-konto można otworzyć także dla firmy
Wpisując przy rejestracji kod polecajacy robertp3062 można otrzymać 15 Euro.

Lech
5 lat temu
Reply to  bob

no i system działa zarówno na smartfonie, jak i w komputerze, czego nie ma Revolut.

Tomasz
5 lat temu

Revolut zablokował mi konto i żąda prywatnych dokumentów finansowych. Czy ma prawo wymagać, na przykład, wyciągów bankowych prowadzonej działalności gospodarczej?

Lech
5 lat temu

Nie rozumiem tego Revolut. Jadę do Meksyku i chciałem pod kartę Revolut „podpiąć” peso meksykańskie (MXN). Nie da się.
A jednocześnie Revolut prezentuje doskonały kurs wymiany PLN na MXN.
Po co ?

lech
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

czyli mam na koncie PLN i wymieniają mi na MXN ? Wszędzie, gdzie płacę kartą ? A co bankomat co wypluwa (mając na koncie PLN), MXN ?

lech
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Sprawdzę i zdam relację

Lech
5 lat temu
Reply to  lech

Karta Revolut działa: a) W niemieckim bankomacie (a bankomat jest również polsku) b) W Meksyku płacąc np. za hotel, bilet przy pomocy terminala c) W Meksyku w bankomacie. Ja miałem taki problem z bankomatem w Meksyku, że: 1) Nie chciał przyjąć karty Revolut. 2) Nie chciał przyjąć karty MasterCard w € 3) Udało mi się podjąć peso dopiero kartą MasterCard w USD. Okazało się, że: 1) W ochronie przed złodziejami w Revolut zrobiłem bardzo niską blokadę dziennych wypłat, o czym zapomniałem i po jej zlikwidowaniu wszystko było OK, bankomat zadziałał 2) Wiele bankomatów w Meksyku przyjmuje tylko karty w USD.… Czytaj więcej »

Lech
5 lat temu
Reply to  Lech

PS’ Proszę zwrócić uwagę, że jak piszę wyżej, kartą Revolut zrealizowałem wypłatę w bankomacie (Santander), który nie chciał przyjąć karty w euro.
Poza tym, alternatywnie, wymianę można zrobić na lotnisku, czy w kantorze, ale to krótko mówiąc złodziejskie kursy. Jest jeszcze wymiana po lepszym kursie w puncie wymiany banku np. AZTEC. Ale są tam długie kolejki, trwa to długo bo spisują cię z paszportu, każdy banknot oglądają pod każdym możliwym kątem czy aby nie fałszywy, a i tak na końcu kurs jest gorszy niż w Revolut.
Tak więc jak znajdziecie działający bankomat, to tylko Revolut.

Marcin
5 lat temu

Zrobiłem sobie taki mały test – wymieniłem PLN na EUR i zleciłem przelew SEPA na konto w TMUB. Kurs wymiany był oczywiście lepszy niż w RKantor czy Alior Kantor. Przelew zlecony w poniedziałek o 09:56 w aplikacji, automatycznie wybrał się przelew TURBO. O 11:11 dostaję info od Revoluta że przelew został zrealizowany. A o 15:18 (nadal poniedziałek – ten sam dzień) Euro było już na moim koncie w TMUB. SZOK! Jak to tak będzie działać to mogę za taką obsługę bankową nawet płacić. Jako ciekawostka – mimo że numer konta nadawcy był GB47 REVO… to przelew przyszedł z Litwy.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu