9 listopada 2022

Na rynku kryptowalut kolejna drama. Rezerwy finansowe tylko na niby, „run na bank” wywołany przez konkurenta i błyskawiczne bankructwo. FTX na dnie, bitcoin tonie

Na rynku kryptowalut kolejna drama. Rezerwy finansowe tylko na niby, „run na bank” wywołany przez konkurenta i błyskawiczne bankructwo. FTX na dnie, bitcoin tonie

Na rynku kryptowalut kolejna drama. Tym razem zły los zniszczył czwartą największą giełdę kryptowalut – FTX. W rolę złego losu wcielił się Changpeng Zhao, właściciel konkurującej z FTX giełdy Binance. Ujawnił (poprzez kontrolowane przez siebie media), że FTX nie ma odpowiednich zabezpieczeń kapitałowych i wywołał klasyczny „run na bank”. Sam Bankman-Fried – właściciel FTX – stracił 94% swojego majątku, czyli „drobne” 15 mld dolarów. A my mamy kolejny dowód na to, że na rynku krypto, z powodu braku systemowych bezpieczników, możliwy jest dowolny przekręt i manipulacja. Nic dziwnego, że ceny głównych kryptowalut znów runęły

Upadek Sama Bankman-Frieda może być jedną z najbardziej spektakularnych katastrof finansowych w historii. Owszem, różni obrzydliwie bogaci ludzie tracili na giełdzie fortuny jednego dnia (taki „Zuck” zbiedniał ostatnio o 100 mld dolarów), ale tutaj mamy sytuację nietypową – facet w ciągu kilkudziesięciu godzin nie tylko zmniejszył stan swojego portfela o 15 mld dolarów, lecz przy okazji ta strata stanowi 94% jego pieniędzy. Nie oznacza to, że Bankman-Fried od razu skończy na ulicy – według Bloomberga zostało mu jeszcze 991 mln dolarów „na drobne wydatki” (pewnie też na prawników).

Zobacz również:

Binance niszczy i (nie) ratuje FTX

Śmiertelny cios zadał Changpeng Zhao, twórca i właściciel innej giełdy kryptowalut – Binance. Należący do niego opiniotwórczy portal CoinDesk, zajmujący się rynkiem cyfrowych aktywów, opublikował w zeszłym tygodniu raport, z którego wynikało, że w bilansie należącej do Bankman-Frieda spółki Alameda Research, prowadzącej platformę handlu kryptowalutami FTX, jest duży udział tokenów kryptowalutowych FTT FTX, których twórcą jest… Bankman-Fried.

Coindesk informuje, że Bankman-Fried nie jest już miliarderem
Coindesk informuje, że Bankman-Fried nie jest już miliarderem

Oznaczało to, że Alameda swoje rezerwy pieniężne, przeznaczone do utrzymywania płynności i wypłaty dla klientów w sytuacji, gdyby rynek się zdestabilizował, przechowywała w cyfrowych pieniądzach „drukowanych” (w uproszczeniu) przez swojego właściciela, a nie w niezależnych aktywach jak np. tradycyjne waluty albo choćby inne kryptowaluty (które w każdej chwili można upłynnić). To tak, jakby okazało się, że rezerwy walutowe NBP składają się głównie z polskich złotych, a nie z dolarów, euro oraz sztabek złota.

Raport oczywiście wywołał pogłoski, że FTX – czwarta największa giełda kryptowalut, na której ludzie przechowywali 20 000 bitcoinów – może stać się niewypłacalna, co z kolei doprowadziło do tego, że posiadacze portfeli kryptowalutowych zaczęli pozbywać się cyfrowych „pieniędzy” powiązanych z FTX (czyli tokenów FTT FTX, w których przechowywali część aktywów handlując na FTX). W ciągu kilkudziesięciu godzin inwestorzy chcieli sprzedać tokeny za 6 mld dolarów.

Żeby było ciekawiej, do runu dołączył się Binance, który posiadał 500 mln dolarów w tokenach FTT FTX. Binance może być głównym beneficjentem upadku konkurenta, bo jego udział w światowym rynku handlu kryptowalutami osiągnie teraz 80%. Na nieregulowanych rynkach monopole przeważnie źle się kończą, więc – wbrew pozorom – nie jest to dobra wiadomość dla fanów kryptowalut.

Giełda FTX oczywiście nie wytrzymała tego runu (zwłaszcza że jej rezerwy płynności były trzymane częściowo w tych właśnie tokenach FTT FTX, których cena spadła z 25 dolarów do 4 dolarów), wstrzymała transakcje, a Changpeng Zhao ogłosił, że Binance podpisał „niezobowiązującą” umowę w sprawie przejęcia FTX, żeby ratować jego wypłacalność. A po kolejnych kilkunastu godzinach pojawiły się pogłoski, że chyba jednak nie przejmie FTX, bo przejrzał księgi rachunkowe i się przeraził.

Minęły kolejne godziny i Binance oficjalnie poinformował, że jednak nie będzie reanimował trupa i rezygnuje z wykonywania postanowień listu intencyjnego w sprawie zakupu FTX. Rzecznik Binance powiedział portalowi Coindesk to:

„Biorąc pod uwagę korporacyjną należytą staranność zarządzania naszym majątkiem, a także najnowsze doniesienia prasowe dotyczące niewłaściwego zarządzania funduszami klientów i rzekomych dochodzeń amerykańskich regulatorów zdecydowaliśmy, że nie będziemy dążyć do potencjalnego przejęcia FTX.com”

I tak właśnie kolejny duży gracz kryptowalutowy okazał się, w pewnym sensie, wydmuszką i dokonał żywota. Wszyscy, którzy uwierzyli w jego wiarygodność – stracili pieniądze.

Notowania tokena FTX
Notowania tokena FTX

Bankman-Fried stracił 15 mld dolarów. Pociągnął na dno nawet… nauczycieli

Jakie będą losy ludzi, którzy trzymają w FTT FTX swoje oszczędności – nie wiadomo. Raczej nie wyjdą z tego bez szwanku. Nie tylko oni zresztą, bo całe zamieszanie skończyło się małym krachem wszystkich kryptowalut. Bitcoin zjechał w kilkadziesiąt godzin z 20 500 dolarów do 17 500 dolarów, czyli o 15%. A przy okazji naruszył ważny poziom 18 000 dolarów, który miał bronić BTC przed dalszymi spadkami (po raz ostatni tak nisko Bitcoin był dwa lata temu, w listopadzie 2020 r.).

Inwestorzy wyprzedają Bitcoina i inne kryptowaluty, bo nie mają pewności czy nie dotknie ich efekt domina. Gdyby zaczynały chwiać się kolejne instytucje kryptowalutowe, to musiałyby wyprzedawać bez względu na cenę swoje rezerwy, a te są przechowywane m.in. właśnie w najpopularniejszych kryptowalutach.

Bitcoin: notowania od 2015 r.
Bitcoin: notowania od 2015 r.

Bankman-Fried w szczytowym momencie dysponował cyfrowym majątkiem o wartości rynkowej 26 mld dolarów. Wraz z nim idą na dno inwestorzy tacy jak Softbank Vision Fund (miał 53% udziałów w Alameda, spółce prowadzącej giełdę kryptowalut, o wartości 6,2 mld dolarów), fundusz Temasek, czy… prywatny fundusz emerytalny nauczycieli z Ontario (w Kanadzie), który zainwestował 400 mln dolarów w tokeny FTT FTX. Sam Bankman-Fried zapewne wyda resztki swojej fortuny na prawników, bo zapewne dostanie trochę pozwów o wprowadzanie inwestorów w błąd.

To już kolejna taka historia na rynku kryptowalut. Opisywałem na „Subiektywnie o Finansach” krach kryptowaluty Terra Luna i powiązanego z nią stablecoina UST. Miał on „udawać” dolara i kopiować jego zachowanie, ale gdy inwestorzy zaczęli wyprzedawać „monety”, okazało się, że ma za małe „rezerwy walutowe”. Opisywałem też upadek platformy Celsius, która oferowała depozyty oparte na kryptowalutach i zapewniała wysokie „gwarantowane” oprocentowanie. Okazało się, że gwarancje są „nieważne”, gdy rynek kryptowalut przestał rosnąć.

Teraz mamy krach platformy FTX i spółki Alameda Research, która nią zarządzała. To kolejny dowód na to, że brak regulacji na rynku kryptoaktywów czyni go „nieinwestowalnym” z punktu widzenia każdego, kto ceni elementarną przejrzystość rynku, w który wkłada pieniądze. Tutaj każdy może zniszczyć każdego, nikt nie wie jakiej jakości rezerwy finansowe mają firmy emitujące i gwarantujące cyfrowe aktywa, w które ludzie lokują pieniądze. Nie ma żadnych zasad. Nawet największa firma może się okazać piramidą finansową i nikogo to nie dziwi.

Wyobraźcie sobie, że banki działają jak rynek krypto…

Wyobraźcie sobie, że prezes np. PKO BP inspiruje publikację w zaprzyjaźnionej gazecie o tym, że np. Bank Pekao ma „sfałszowany” kapitał własny, a w jego kasie nie ma prawdziwych pieniędzy, tylko takie, które sam sobie wydrukował na drukarkach w centrali. Wyobraźcie sobie, jak na taki komunikat reagują posiadacze depozytów.

Wyobraźcie sobie, że nie istnieją żadne regulacje, które mówią o tym, ile rezerw płynnościowych, ile kapitału ma mieć bank, żeby mógł legalnie działać i przyjmować od ludzi pieniądze. Wyobraźcie sobie, że nikt nie ma możliwości ani nie chce tego sprawdzać. Nie ma żadnego KNF-u, do którego banki muszą raportować, nie ma żadnego obowiązku składania sprawozdań finansowych na giełdę, a jeśli banki coś publikują, to nikt nie sprawdza, czy to jest prawdziwe.

Wyobraźcie sobie wreszcie, że nie istnieje żaden Bankowy Fundusz Gwarancyjny, który w razie kłopotów banku z płynnością albo wypłacalnością uruchamia pieniądze, żeby klienci nie stali w kolejkach po swoje depozyty. I że nie ma żadnych procedur przymusowej restrukturyzacji banku – czyli wywłaszczenia akcjonariuszy i obligatariuszy – żeby chronić deponentów.

No i już na sam koniec wyobraźcie sobie, że jeśli ktoś włamie się do banku i ukradnie z niego pieniądze – nikogo to nie obchodzi, ani nie interesuje. Nawet wtedy, gdy bank z dnia na dzień „zniknie” – ludziom po prostu znikają pieniądze i już. Policja wzrusza bezradnie ramionami, prokurator dłubie palcem w nosie. Nikt nic nie wie. Witajcie na rynku kryptowalut. Jak w takim miejscu inwestować pieniądze?

Binance się martwi. Czy giełdy kryptowalutowe uratują wiarygodność?

Giełdy kryptograficzne próbują ratować wiarygodność i zapowiedziały, że będą publicznie informować o swoich rezerwy funduszy, ponieważ po upadku FTX obawy o niewypłacalność grożą właściwie wszystkim. W ciągu ostatnich 24 godzin siedem giełd – Binance, Gate.io, KuCoin, Poloniex, Bitget, Huobi i OKX – wydało oświadczenia, że opublikuje swoje tzw. certyfikaty rezerwowe w celu zwiększenia przejrzystości. Ma to nastąpić w ciągu miesiąca.

Założyciel Binance – i sprawca całego zamieszania Changpeng Zhao wezwał branżę do dostarczenia „dowodu rezerw”. Powiem tak: życzę powodzenia, ale nie bardzo wierzę w to, że jakakolwiek odnoga branży finansowej (a cyfrowe pieniądze to jedna z nich) będzie sama potrafiła się upilnować. Gorzej, że większość drobnych inwestorów, lokujących pieniądze w kryptowaluty – w tym te powiązane z giełdami nie posiadającymi wystarczających rezerw finansowych – nie ma zielonego pojęcia o tym, jak bardzo bez trzymanki działa ten rynek.

Brak regulacji na tym rynku powoduje, że nie trzeba być piramidą finansową, żeby upaść. I nie trzeba oszukiwać inwestorów (np. trzymając rezerwy finansowe głównie w „wydrukowanym” przez siebie pieniądzu), żeby upaść. Wystarczy, że jakiś gość – na przykład Twój konkurent – na Twitterze ogłosi, że nie masz pieniędzy i że trzeba wiać z Twojej platformy.

W braku bezpieczników systemowych każdy taki komunikat może być uznany przez publiczność za wiarygodny. A żadna instytucja finansowa – łącznie z giełdą kryptowalut – nie wytrzyma zmasowanego runu klientów. Z tego też warto zdawać sobie sprawę, inwestując swoje pieniądze w kryptowaluty oraz spółki z nimi powiązane (zwłaszcza jeśli to nie jest 1% aktywów, tylko np. 50%).

zdjęcia: Coindesk/Zerohedge

Subscribe
Powiadom o
131 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dawid
2 lat temu

Komentarz do autora proszę nie wprowadzać ludzi w błąd i napisać sprostowanie. Bo co się dzieje z Idea Bankiem? Czy te wszystkie rzekome zabezpieczenia dają gwarancję, wcale nie ludzie pieniędzy nie odzyskają i co też Bank! Jeżeli ludzie by zaczęli natychmiastowo wypłacać pieniądze, z jakiegoś banku to większośc z nich nie miałaby płynności, a wszystko to co Pan napisał jest bzdura… W historii już były takie sytuacje i fakt jest taki, że regulacje nic nie dają, a ludzie pieniądze tracą. W 2008 roku w USA co było renomowane firmy i co?!

Max
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie istnieje 🤣

Zenek
2 lat temu
Reply to  Dawid

nie wprowadzaj ludzi w błąd, regulacje bardzo dobrze zadziały w przypadku Idea Banku i ochroniły depozyty

jsc
2 lat temu
Reply to  Zenek

A w przypadku SKOK’ów?

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Hmmm… aferę SKOK’ów porównuję do afery FOZZ, który był tak się składa systemowy i pod nadzorem.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

OK. Ale kręcili nimi prominentni politycy tak samo jak FOZZ. Zatem z tym nadzorem to do końca tak nie jest.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Racja… kryptowaluty nie mają jeszcze takiej siły rażenia. Jeszcze nie obalają rządów jak np. AmberGold.

Last edited 2 lat temu by jsc
jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

OK. Taśmy miały decydującą rolę, ale Amber Gold też swoje dołożył. Po drugiej stronie wielkiej kałuży Bush wyhuśtał się głównie na Iraku, ale kryzys 2008 też miał swoją rolę.

Piotr Węglarz
2 lat temu
Reply to  Dawid

gwarancje BFG obejmują depozyty a nie obligacje i inne wynalazki.

Jff
2 lat temu
Reply to  Dawid

A co ma piernik do wiatraka ? Działania nadzoru ws Idea miały na celu zabezpieczenie depozytariuszy. Polecam poczytać o innych instrumentach typu obligacje korporacyjne przed pisaniem bzdur.

jsc
2 lat temu
Reply to  Jff

Hmmm…. styczność Leszka Czarneckiego z KNF jest raczej z pod znaku planu Zdzisława niż obrony czegokolwiek.

pprzemookrypto
2 lat temu

Brakuje w tym artykule informacji, że założyciel FTX był jednym z większych darczyńców dla polityków. Tzn. lobbysta i chciał kreować rynek. Chyba za to mu się oberwało :). Każdy musi wiedzieć, że rynek krypto to dziki zachód. Porównanie do banków itd. jest chyba nietrafione. Powoduje to problemy całkowicie w drugą stronę, ale to znowu temat rzeka.

Co by nie mówić, zakupy zrobione, a może i się uda niżej kupić i załadować torby.

Arek
2 lat temu

Jedynym sprawdzonym przez tysiąclecia aktywem, które nie posiada ryzyka ekspozycji na drugą stronę (czyli je po prostu masz) to złoto i srebro. Przy czym srebro dużo dłużej pełniło funkcje pieniężne (był nawet okres w historii gdzie było droższe niż złoto). Obecna cena (niższa niż 50 lat temu!) ma się nijak do ilości dostępnego kruszcu. Mało tego – niemal całe wydobyte złoto jest wciąż dostępne, zaś srebro jako metal półprzemysłowy jest na bieżąco zużywane. Doszło nawet do sytuacji, gdy możliwe, że wydobytego i dostępnego srebra jest mniej niż złota. (przy proporcji cen 1:80 oraz różnicy dostępności w skorupie ziemskiej 1:13). To… Czytaj więcej »

Bogdanow
2 lat temu
Reply to  Arek

Problem polega na tym że srebro jest bardzo niepraktyczne w przechowywaniu.

Dawid
2 lat temu

Komentarz do autora proszę nie wprowadzać ludzi w błąd i napisać sprostowanie. Bo co się dzieje z get in Bankiem? Czy te wszystkie rzekome zabezpieczenia dają gwarancję, wcale nie ludzie pieniędzy nie odzyskają i co też Bank! Jeżeli ludzie by zaczęli natychmiastowo wypłacać pieniądze, z jakiegoś banku to większośc z nich nie miałaby płynności, a wszystko to co Pan napisał jest bzdura… W historii już były takie sytuacje i fakt jest taki, że regulacje nic nie dają, a ludzie pieniądze tracą. W 2008 roku w USA co było renomowane firmy i co?!

pprzemookrypto
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Myślę, że jest Pan w błędzie. Nie bierze Pan pod uwagę skali. W krypto run jest zrobić prosto, w banku KIEDYŚ było prosto. Kapitalizacja, to wszystko.

Kryptoprzemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

No niestety. Nie ma cyfrowego wojska, które stanie przed drzwiami jak prawdziwe wojsko w Chinach ;).

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Teraz ogólnie technologie cyfrowe są jakby w odwrocie… po tym jak Musk dobrał się do Twittera to może dojść do takiej katastrofy, która przyćmi to co się dzieje na kryptogiełdach. Ledwo zaczął rządzić, a akcje poleciały już 10%… a jeszcze nie ruszył bomby pt. (…)statystyki botów(…). Chyba sam Pan Redaktor przyzna, że jeśli okaże się, że jest coś na rzeczy to będzie armagedon… bo szybko zaczną się spekulacje (…)kto jeszcze wałuje na statystykach(…).

jsc
2 lat temu
Reply to  pprzemookrypto

Za standardu złota raczej takie proste nie było… najpierw trzebaby zrobić run… na metropolie. Bo nigdzie indziej nie wymieniłbyś banknotów na kruszec.

pprzemookrytpo
2 lat temu
Reply to  jsc

Jak nie było? A Wielka Brytania za Churchila czy Stany przed 71? 🙂 podatnik płacił za błędy

jsc
2 lat temu
Reply to  pprzemookrytpo

Jasne… urodzić się daleko od skarbca… to zawiniony błąd.

pprzemookrypto
2 lat temu
Reply to  jsc

W ogóle się nie zrozumieliśmy.

jsc
2 lat temu
Reply to  pprzemookrypto

W takim razie pytam: Na czym polegał w tamtych czasach błąd podatników? Pytam głównie w kontekście najszerszej klasy społecznej zwanej ówcześnie chamami.

Last edited 2 lat temu by jsc
jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Na konto tradycyjnego sektora można zaliczyć także takie sukcesy jak:
– ogólnopojęte kredyty frankowe
– polisolakotaty
– AmberGold
– GetBack
– SKOK’i

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Faktycznie… co kwartał, a co parę lat to wielka różnica. A swoją drogą, gdyby nie interwencja amerykańskiego rządu to w 2008 interwały trwałyby max. parę tygodni.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

A to wina krypto, że FED czy nadzory tych krajów, gdzie są rejestrowane te giełdy, kwapi się objęcia ich nadzorem niczym Kaczyński do rozszerzenia nadzoru bankowego na SKOK’i?

Last edited 2 lat temu by jsc
jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

To samo o pragnieniu bycia objętym nadzorem można powiedzieć też o amerykańskim rynku nieruchomości przed 2008… To ma być argument. A zresztą mam wrażenie, że Pan myli kryptociułaczy z całym rynkiem krypto. Taki Binance już na dzień dobry atakuje procedurą KYC.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

DeX’y nie muszą… nawet, gdyby zmonopolizowały wszystko co się dało. A zresztą jak miałby wyglądać ten nadzór? Jak przy TornadoCash, gdzie wsadzili autora kontraktu za to, że miał czelność zaprogramować co właśnie zaczęło się nie podobać władzom? Za przeproszeniem, ale to jest nadzór na poziomie… Łubianki.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Tam, gdzie w grę wchodzą elementy charakterystyczne dla przestępczości zorganizowanej trudno mówić o radosnym chaosie czy nawet radosnej anarchii.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

A upadki instytucji w Rosji w tym roku byłyby jeszcze szybsze.

Raf
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Kontrolowana upadłość banku prowadzi do 'patologii’… Spółka powinna upaść jak każda inna… Powinien być wolny rynek…

pprzemookrytpo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Pan w to wierzy?

jsc
2 lat temu
Reply to  Dawid

Jeszcze lepiej było za standardu złota… wyobrażcie sobie, że nagle wszyscy chcą zamienić papiery na fizyczny kruszec… biorąc pod uwagę, że niewielka część ludności mieszkała w pobliżu skarbców to słowo run staje się jakby twardsze.

Celina
2 lat temu

Stara zasada pieniądz gorszy wypiera z rynku pieniądz lepszy działała bardzo długo. Jestem ciekawa czy też tak zadziała z kryptowalutami czy jednak nie.

jsc
2 lat temu
Reply to  Celina

(…)Stara zasada pieniądz gorszy wypiera z rynku pieniądz lepszy działała bardzo długo.(…)
Masz na myśli prawo Kopernika? Tak się składa, że wtedy wniosek powinien być: FIAT tonie!!!!
W pewnym sensie to prawda: W tym roku ogłoszono to na TRY, RUB, PLN, JPY, a nawet GBP…

Ralf
2 lat temu

nieoczekiwana wiadomość! nikt sie tego nie spodziewał!

Wanda
2 lat temu

Spekulacja dotknęła wszystkie aktywa w czasach luzowania ilościowego. Znaczna cześć kryptowalut okazała się najbardziej podatna na gigantyczną i agresywną spekulację. Zarabiają giełdy, inni pośrednicy, reklamodawcy, tzw. analitycy. A masy ludzi ulegają zbiorowym Iluzjom, że coś kosztujące dolara nagle kosztuje 60 tysięcy dolarów, coraz wyższe prognozy typu milion dolarów itd. Bajkowe scenariusze właściwie na wszystkich klasach aktywów. Więc nie piszmy o „stratach społecznych” – cokolwiek to pojecie ma oznaczać – bo to kit. Jak wzrasta gwałtownie to szał zakupów a jak gwałtownie spada to „straty społeczne”? Zwyczajna chciwość na tym stała i stoi a straty są indywidualne – bo czy przykładano… Czytaj więcej »

Wanda
2 lat temu
Reply to  Wanda

Takie ataki to cześć specyfiki krypto, ryzyko które trzeba wkalkulować w spekulacje. I czy to jest rzeczywisty powód problemów? Czy powodem pierwszym jest chciwość połączona z głupotą, bo jak inaczej opisać sytuacje w której fundusz emerytalny nauczycieli spekuluje kryptowalutami? A powodem drugim są paradygmat MMT i QE bo gdyby nie wytworzono „pierdylionów” płynności to one by nie fruwały po tzw. rynkach finansowych i nie byłoby tych wszystkich wieloletnich i niekończących się świeczek wzrostowych na wykresach większości aktywów (euforii tłumów).

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Rynek akcji to nie szulernia? To niby za co Musk dostaje te wszystkie kary od SEC? Nie za manipulowanie kursami przypadkiem?

A przejdźmy do tej ostatniej epopeji, czyli tej z Twitterem? Poleciał już 10%… a co będzie dalej? Na pewno nie będzie dramatu społecznego?

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Tu trzeba rozróżnić dwie kwestie.
Po pierwsze są ludzie, którzy sobie cos tam kupili. potem urosło, ostatnio leci na pysk. Zawsze można było sprzedać wcześniej. No ale nie, bo chciwość.
Druga rzecz to ofiary takich kryptowalutowych „Amber Goldów”. Ci ludzie wpłacali oszustom pieniądze, za te pieniądze nic nie było kupowane, bo od początku celem był wałek. I w tej sytuacji nie ma co obwiniać kryptowalut o ten wałek, bo można go było zrobić na wielu innych aktywach.
Myślę, że zdecydowanie więcej strat spowodowała druga opcja.

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Na wszystkim można. Tak jak na wnuczka, policjanta itd.
Tu nie chodzi o to, że giełda pada. Chodzi o to, że od początku nie ma żadnej inwestycji tylko wpłata na konto oszustów.
Ostatnio były wały na Orlen.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

SKOK’i w skali światowej nie imponują, ale w skali kraju można to porównać to tylko do afery FOZZ… a chyba sam Pan Redaktor przyzna, że była to gruba akcja.

Z głośnych spraw mamy jeszcze tzw. skok stulecia w Mołdawi… straty też poszły w mld. USD.

Wanda
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Gdyby nie QE i zerowe stopy proc. nie byłoby płynności zdolnej przez lata wywindować w taki sposób ceny tych wszystkich coinów, gdzie masy ludzi patrzyły i ekscytowały się wykładniczymi wzrostami.
Jeszcze obok banków centralnych doszedł drugi „dostawca płynności” – black money, które wreszcie można było wyjąc z magazynów karteli oraz krajów typu Korea Północna i jeszcze wygenerować na tej kasie pokaźne zyski idące w miliardy.
Wszyscy się cieszyli bo wszystko rosło akcje, krypto, ludziom wypłacano darmową kasę typu stimulus checks w USA. Wszystko w imię walki z rzekomo groźną deflacją. No to pokonaliśmy deflację panie redaktorze. 😉

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Coś w tym jest… BTC powstawało na samych początkach nowej ekonomii.

pprzemookrypto
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Spójrz na kapitalizację kryptowalut i odpowiedz czy ktoś tam może prać duże kwoty. Tak samo jak argument, że oligarchowie uciekli w krypto… ciekawe jaki procent pierze się w krypto a jaki procent piorą największe banki świata choćby dla samych karteli z Meksyku. Druga sprawa, każdy w miarę ogarnięty na rynku krypto wie, że nie Twoje klucze nie Twoje kypto, czyt. kupujesz na giełdzie i wypłacasz na portfel. Trzecia sprawa… te wieczne porównania do tradycyjnego rynku… ostatnio Wielka Brytania znowu udowodniła jak działa rynek tradycyjny, a tym bardziej rynek obligacji. Gdyby nie dodruk to wiele funduszy emerytalnych poszłoby z dymem. Te… Czytaj więcej »

jsc
2 lat temu
Reply to  pprzemookrypto

Adn. 1)
Skoro tak to powinna być wystarczająca dla karteli… a jednak pchają całe dziesiątki mld. USD rocznie TIR’ami?

Adam
2 lat temu

Oj tam… U nas niejaki Tusk powiedział,że pieniądze zbierane na OFE na emeryturę nie są twoje….

Wanda
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ten dzieciak jest synem prominentnych prawników, ojciec robił JD na najlepszym prawniczym wydziale – Yale, oboje rodzice wykładowcy akademiccy na prestiżowych uczelniach. Ale chłopakowi nie wystarczało bycie milionerem chciał być miliarderem i mu się udało w kilka lat. Przynajmniej na chwilę – zobaczymy co będzie dalej. Myśle, że tabuny prominentnych prawników i bankierzy pracują już nad tym żeby dzieciakowi te transakcje odkręcić do jakiegoś stopnia. To jest taki kapitalizm w wersji socjalistycznej właśnie. Zamiast bankructwo i do pierdla to może zaraz napisze książkę w stylu „Od milionów do miliardów i z powrotem” i sprzeda nakład za 500m USD 🙂

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Musk jakoś nie siedzi…

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Tym niemniej to była jedna z kilku faktycznych „win Tuska”. To między innymi dzięki temu mamy obecnie to co mamy…

Krzysztof
2 lat temu

Przecież z walutami fiat jest dokładnie to samo co z krypto, tylko na dużo większą skalę i z dużo większym kapitałem, a ponieważ kapitalizacja dolara jest ogromna, nie widzimy tak dużych efektów tej manipulacji, jsk choćby dodruk. Dodrukiem bitcoina są altcoiny i cała masa shit coinów. Rynek to oczyszcza i zostaje tylko to co wartościowe – czyli btc. I btc przetrwa i wzniesie się na wyżyny. Ewentualnie eth bo na nim buduję się masę projektów więc to super ekosystem. Dzięki braku regulacji krypto jest wolne. Wolność ludzie docenia jak obecny system tak mocno zacisnie pętle na szyjach pojedynczych obywateli że… Czytaj więcej »

Sylwester
2 lat temu
Reply to  Krzysztof

W czym kryptowaluty przejawiają swoją wolność? To żadna wolność mieć milion banków, co do których nie można mieć z zasady żadnego zaufania, szczególnie gdy ktoś może stać się właścicielem połowy miliona i w efekcie przejąć całą sieć – stać się monopolistą. Już w tej chwili kilku największych właścicieli łącznie ma ponad 50% sieci BTC, więc wyłącznie kwestią czasu jest, gdy albo się dogadają, albo jeden przejmie drugiego i trzeciego itd., a następnie zacznie się lewy dodruk, który wyjdzie po latach. A wtedy szybko, sprzedaż ile się tylko da, upadek i od nowa, a ćmy nadal lecą do ognia…

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Wiecie o jakim hasrate’cie mówicie? Teraz całość sieci to ponad cwierć miliard TH. Wyobrażacie sobie potwora, który ma 100 mln. TH? Jak najmocniejszy superkomputer teraz ma ok. 1 PFLOPS?

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Wiecie o jakim hasrate’cie mówicie? Teraz całość sieci to ponad cwierć miliard TH. Wyobrażacie sobie potwora, który ma 100 mln. TH? Jak najmocniejszy superkomputer teraz ma ok. 1 TFLOPS?

Disclaimer: To wersja oficjalna.

Lukasz
2 lat temu

Po co piszesz o czyms na czym sie nie znasz? Binance nie kupuje Ftx

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Za to ponoć macza palce w Twitterze? Co Pan Redktor na to? https://bithub.pl/wiadomosci/binance-inwestuje-500-mln-dolarow-w-twittera/

Pytam, bo zdaje się, że branża social network to jeden z filarów mocarstwowości USA, a zatem i siłu USD. Ergo jak Twitter, a zwłaszcza Twitter, walnie to może być na prawdę grubo.

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Zakup Twittera to polityczna transakcja. Wyjdzie za jakiś czas. No w każdym razie trampka już pewnie nie będą blokować, bo ma nie być poprawności politycznej.

jsc
2 lat temu
Reply to  Przemo

Pewnie to prawda… ale samym interesem politycznym nie nie utrzymasz firmy zwłaszcza przy takim szefostwie. Widzą to nawet fanbojem… https://florydziak.pl/uncategorized/musk-oszalal/ … notka na miarę raportu Chruszczowa o kulcie jednostki.

Robert
2 lat temu

Ale to nie o takie „zaufanie” chodzi. Zaufanie w sferze crypto polega na tym, że pomijasz pośrednika, jakim jest np.: bank. Sam jesteś właścicielem swoich pieniędzy – not your keys, not your coins. Niesie to za sobą konkretne zagrożenia (największe to głupota i chciwość), ale i ogromne benefity – nie jest się zależnym od żadnej instytucji, miejsca, czasu i tak dalej. Tutaj ludzie przechowywali „swoje” pieniądze u kogoś innego i w wyniku takich czy innych mechanizmów właśnie je stracili. Ci, którzy przechowywali kryptoaktywa u siebie, są niezagrożeni i jedyne co ich dotyka to fluktuacja cen. Stracili ci, którzy działali według… Czytaj więcej »

Robert
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Brak regulacji podważa zaufanie ludzi.

Spytam przewrotnie – a może to dobrze, że podważa zaufanie? Ludzie powinni być mniej ufni w stosunku do podmiotów, które mają dysponować lub przechowywać ich aktywa.

Państwo oczywiście powinno mieć możliwość realnego ścigania i skazania grup, które łamią prawo, oszukują, malwersują, etc.

To, co pomóc może, i w tym kierunku idzie część systemu, to budowanie systemów nie opartych na zaufaniu, ale na kontrakcie lub algorytmie. Stąd DEXy, nowe protokoły, próby zlikwidowania tego czynnika ludzkiego, który – jak w przypadku FTX – może zdetonować nie tylko siebie, ale i powiązane podmioty.

MisterK
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Jest różnica między trzymaniem i gromadzeniem oszczędności, a inwestowaniem. Oszczędności w krypto należy trzymać na prywatnym (najlepiej sprzętowym) portfelu. Trzymanie środków na giełdzie krypto z myślą o tym, że one są tam bezpieczne, to proszenie się o kłopoty. Giełdy kryptowalut wielokrtonie padały ofiarami ataków hakerskich. Ale trzymanie środków na prywatnym portfelu ma być w teorii bezpieczniejsze i bardziej niezależne, niż gdyby to miało być deponowanie w banku komercyjnym.

I nie tylko rynek krypto ulega emocjom, na zwykłych giełdach akcyjnych dzieją się takie same zjawiska gdzie w ciągu doby coś może stracić 30-50% swojej wartości.

jsc
2 lat temu
Reply to  MisterK

(…)I nie tylko rynek krypto ulega emocjom, na zwykłych giełdach akcyjnych dzieją się takie same zjawiska gdzie w ciągu doby coś może stracić 30-50% swojej wartości.(…)
Bańka tulipanowa pokazuje, że rynek aktywów fizycznych też nie jest od tego wolny.

pprzemookrypto
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Na pierwsze pytanie odpowiedź jest oczywista, że tak. Czysty kapitalizm. Padła giełda, która działała źle. Przyjdzie nowa, lepsza. W tym naszym realnym świecie wypłaca się dofinansowanie bo wirus 😉 i firmy zombie sobie żyją. Brak regulacji podważa zaufanie ludzi? Zależy dla kogo. Pieniądz podatny na straty? Cudzysłów jest odpowiedni, bo to nie pieniądz. Tutaj jest to samo co na rynku tradycyjnym, ale różni się paroma szczegółami. 1 kapitalizacja, 2 masakryczne zalewarowanie pozycji, co duzi gracze wykorzystują i robią short bądź long squeezy, 3 wynika z punktu 2 czyli kaskadowe wybijanie pozycji dlatego czasem wykres jest ścianą pionową. Pamiętam w czasie… Czytaj więcej »

Sylwester
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

To teoria, gdyby tak było, to średnie IQ byłoby już zapewne powyżej 200.
Ludzie statystycznie się nie uczą powyżej średniego poziomu, więc nie podejmują również lepszych decyzji, niż podejmowali by bez danej wiedzy. Umiejętność nauki i wyciągania wniosków to drobny promil całości.

someone
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Chyba chodzi o to że włożył nie miliardy a tysiące i mu „urosło”. Wirtualnie. Bez pokrycia.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

A ile włożył Zuckerberg do Facebooka?

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

To też… ale chodzi mi głównie o iluzję tych miliardów dolarów co wyparowały.

jsc
2 lat temu
Reply to  jsc

A teraz oczy publiki ostatnio przeniosły się na Amazona… co poleciał na cały bilion.

Last edited 2 lat temu by jsc
jsc
2 lat temu
Reply to  someone

A teraz małe pytanie… czy te wszystki mld., które Zuckerberg stracił na Facebooku faktycznie tam włożył?

Robert
2 lat temu
Reply to  Robert

Do tego dla mnie wartość kryptowalut jest pisana palcem po wodzie. Te instrumenty nie mają pokrycia ani w majątku, ani w dochodach. Kryptoaktywa są oparte na fizycznej energii i w niej mają pokrycie. Oczywiście nie wszystkie, mówimy głównie o tych opierających się na Proof of Work. Długo by mówić, ale polecam poczytać tweety Jasona Lowery – https://twitter.com/JasonPLowery – w których broni swojej tezy o „fizyczność” Bitcoina, mówiąc w wielkim skrócie. Oczywiście wśród projektów wartych obserwowania (ekosystem bitcoina i ethereum) jest masa chłamu, scamu, oszustw, piramid finansowych, malwersacji, nielegalnych praktyk etc, a wszystko to pchane chciwością, chęcią zarobienia wielkich pieniędzy w… Czytaj więcej »

jsc
2 lat temu
Reply to  Robert

(…)W związku z tym nie dziwi mnie sytuacja gdy kilka miliardów wyparowuje w kilka godzin bo nasuwa się pytanie czy te miliardy w ogóle istniały.(…)
Miliardy, które wyparowują z gieły akcji zapewne istniały…

Jacek
2 lat temu

Bajki o braku możliwości dodruku kryptowalut szybko zweryfikowała rzeczywistość – ludzka chciwość jest tak wielka, że zaraz powstaje kolejne krypto.
Proponuję na ten właśnie segment spuścić ze smyczy wściekłe psy śladu węglowego.

jsc
2 lat temu
Reply to  Jacek

(…)Bajki o braku możliwości dodruku kryptowalut szybko zweryfikowała rzeczywistość – ludzka chciwość jest tak wielka, że zaraz powstaje kolejne krypto.(…)
Hmmm… owszem są ktyptowaluty inflacyjne, ale są też, które mają zablokowaną max. podaż, a nawet… deflacyjne.

I wiesz co? Na początek wspomnę, że całe portfolio wziąłem z faucetów, gier itp. I teraz do sedna… tak się składa, że najmniej zaufania miałem do STA, która należy do tych ostatnich, czyli deflacyjnych.

Dawid
2 lat temu

Porównanie giełd do banków? W jaki sposób się to klei? Jedną z sił kryptowalut jest to, że bank każdy ma w swojej kieszeni – tak jak by miał gotówkę, złoto, cokolwiek namacalnego. Wtedy żadna wypłacalność giełd (lub tradycyjnych banków) nie interesuje. Kasę najczęściej tracą Ci, co trzymają wszystko u wielkiego molocha, bo zgadzam się – kontroli tam (jeszcze?) nie ma. Do tego rynek ten jeszcze musi dojrzeć, a szczególnie użytkownicy kryptowalut, którzy zaczną tego wymagać, by ufać usługodawcy. A Pan Changpeng Zhao podejrzewam dobrze wiedział co robi. Bo ostatecznie na końcu tej historii Binance wyjdzie na tę giełdę, co do… Czytaj więcej »

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

(…)Co nie znaczy, że technologia blockchain nie zrobi wielkiej kariery.(…)
Ekhem… blockchain potrzebuje dostawców mocy obliczeniowych itp. operatorów, a ci potrzebują zachęty ekonomicznej. I teraz pojawia się pytanie co jest tą zachętą jak nie kryptowaluta?

MisterK
2 lat temu

Żadna instytucja finansowa nie przetrwa tzw. „run’u na bank”. To zostało wspomniane w artykule, ale warto to podkreślić. W Polsce banki według prawa mają mieć zabezpieczenie wynoszące ok. 10% depozytów. Czyli w przypadku bankructwa takiego banku, będzie on w stanie wypłacić środki wynoszące ledwo 1/10 tego co w nim zdeponowano. Oczywiście jest jeszcze BFG, ale on też ma ograniczone środki i dlatego na przykład taki Getin nie mógł zbankrutować.

Jacek
2 lat temu

Już od dawna żadna wiadomość nie wywołała tak szerokiego uśmiechu na mojej twarzy. Cudownie! W kryptowaluty nie włożyłbym nigdy ani złotówki!!! Oszczędności trzymam w złotych sztabkach i w dolarach (oczywiście nie w banku, tylko w sobie wiadomym, bezpiecznym miejscu). W najgorszym wypadku, w czasie totalnego kataklizmu, wykuję sobie ze sztabek złotą biżuterię, ale zawsze będę miał coś fizycznego…

jsc
2 lat temu

(…)W miesiącu dzwoni do nas kilka osób, które straciły na kryptowalutach i mają myśli samobójcze(…)
Ciekawe, że nie dzwonili po AmberGold czy Getbacku.

nyat
2 lat temu

Krypto trzyma się w własnym (krypto) portfelu (polecam Electrum do BTC), a nie w jakiś giełdach czy u innych pośredników. Oczywiście wypada pamiętać hasło. 🙂

nyat
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Akurat Electrum pozwala odtworzyć o portfel w oparciu o seed. Więc jeżeli mamy gdzieś zabezpieczony seed to można w sumie utracić plik z portfelem i później odtworzyć.

jsc
2 lat temu
Reply to  nyat

A pokaż mi chociaż 1 kryptowallet bez tej funkcjonalności…

Marcin
2 lat temu

Należy zauważyć, że nie rozumie Pan fundamentalnych założeń blockchain a co za tym idzie wysuwa wniosek, że branża krypto ma jakiś błąd konstrukcyjny. Totalna bzdura. Działam w tej branży niemal od samego początku. Wiele widziałem przez co wiele rozumiem i podobne dywagacje pseudo ekspertów takich jak Pan zapatrzonych w banki i ich iluzję bezpieczeństwa, tylko utwierdzają mnie w zdaniu, że osoby takie jak Pan są skostniałymi centralistami rozumiejącymi jedynie ekonomię dodruku pieniądza i politykę kolesi z banków centralnych. Z pewnością zna się Pan na wielu procesach bankowych ale branża krypto to dla Pana hardkor a tym śmiesznych artykułem i podanym… Czytaj więcej »

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Hmmm…. 2008 pokazał jak z sektora bankowego to oaza perfekcji… zwłaszcza ten… amerykański.

Piotr
2 lat temu

Warto jednak zwrócić uwagę na pewien szczegół – obecnie w świecie kryptowalut są rozwiązania zarówno scentralizowane, jak i zdecentralizowane. Te pierwsze działają podobnie jak klasyczne instytucje finansowe, tylko bez regulacji (czyli jeśli się z nich korzysta, to mają w tym czasie 100% kontrolę nad naszymi funduszami), natomiast te drugie korzystają ze smart kontraktów (czyli klient przez 99% czasu ma pełną kontrolę nad swoimi środkami, a na 1% oddaje ją smart kontraktowi, który wykonuje się tak, jak został zakodowany – a to jest możliwe do zweryfikowania). Kryptowaluty oczywiście promują ten drugi sposób, ale z różnych względów ciągle jest dużo rozwiązań pierwszego,… Czytaj więcej »

Jff
2 lat temu

Kryptowaluty to nowoczesne piramidy finansowe. Niematerialne, nie pozwalające się wycenić do realnego pieniądza. Pomijam aspekt bycia poza nadzorem finansowym co budzi obawy głównie pod kątem AML. Powinny być zakazane lub prawnie uregulowane.

jsc
2 lat temu
Reply to  Jff

(…)Pomijam aspekt bycia poza nadzorem finansowym co budzi obawy głównie pod kątem AML.(…)
Gdyby takie historie jak raz tuaj na blogu opisany przelew na 5 dolarów do latynozony, absurdalne bariery w przelewach na różnych wysepkach, latające sankcje na wszystkie strony oraz tradycyjne piramidy finansowe w latynozonie czy ruzonie (np. ten skok stulecia w Mołdawii) to ludzie nie szukaliby ratunku w takich shitcoinach.

A jak już jesteśmy przy latynozonie to przypominam, że nadal kartele transferują zyski z handlu narkotykami głównie TIR’ami załadowanymi paletami z gotówką? Zatem transport towarowy na granicy USA-Meksyk też trzeba objąć AML?

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu

social-facebook social-feed social-google social-twitter social-instagram social-youtube social-linkedin social-rss top-search top-menu contrast close letter