Co robić z pieniędzmi, gdy armia rosyjska ruszyła na Zachód? Potężne zamieszanie z cenami walut, surowców, akcji. Dwie rady na krótki termin i dwie na długi

Co robić z pieniędzmi, gdy armia rosyjska ruszyła na Zachód? Potężne zamieszanie z cenami walut, surowców, akcji. Dwie rady na krótki termin i dwie na długi

Co robić z pieniędzmi, gdy armia rosyjska ruszyła na Zachód i nie wiadomo, gdzie się zatrzyma – w perspektywie kilku-, kilkunastu najbliższych lat? Odpowiedź na to pytanie może mieć dwa aspekty: krótkoterminowy i długoterminowy

Atak rosyjskiej armii na Ukrainę to jasny dowód na to, że w naszej części świata skończyły się spokojne czasy. Po uśpieniu mocarstw nie ma śladu, odżywa wojna o strefy wpływów. Zarówno gospodarcza, jak i militarna. Kto wie, czy nie jesteśmy w przededniu nowego wyścigu zbrojeń. Ale to nie jest powód do paniki. Po prostu trochę inaczej będzie trzeba patrzeć na swoją przyszłość, także tę finansową.

Zobacz również:

Obserwujemy bezprecedensowy krach giełdy rosyjskiej – indeks RTS spadł rano o 50%, potem ograniczając straty do 25%, ale i tak anihilując 100 mld dolarów wartości rynkowej rosyjskich spółek. I kto wie, czy nie niszcząc ostatecznie ich wiarygodności inwestycyjnej.

Indeks RTS tonie po tym jak armia rosyjska weszła na Ukrainę
Indeks RTS tonie po tym, jak armia rosyjska weszła na Ukrainę

No ale co tu mówić o wiarygodności inwestycyjnej kraju, który ma takiego przywódcę?

Armia rosyjska idzie na Zachód
Armia rosyjska idzie na Zachód

Jak zmieni się klimat do inwestowania w Polsce?

Nie wiadomo, jak będzie teraz postrzegany rynek polski – rynek kraju co prawda należącego do NATO i Unii Europejskiej, ale ze słabą armią (niemającym broni nuklearnej ani nawet elektrowni atomowej), skłóconego z najważniejszymi państwami Europy i graniczącego z agresywnym sąsiadem.

Najważniejsze indeksy polskich akcji zareagowały spadkami o prawie 10%, niszcząc w zasadzie całe zeszłoroczne zyski. Polski rynek już przed tym załamaniem był tani na tle wycen spółek z Europy Zachodniej. Ale być może teraz trafi na listę inwestycyjnych miejsc o podwyższonym ryzyku.

Indeks WIG po agresji Putina na Ukrainę
Indeks WIG po agresji Putina na Ukrainę

Może o tym świadczyć przecena złotego. Kurs euro wzrósł do 4,63-4,65 zł, zbliżając się do „progu bólu” na poziomie 4,70 zł. A jeszcze kilka dni temu euro można było kupić za 4,50 zł.

Kurs euro
Kurs euro

Trudno dziś wyobrazić sobie, że Polska będzie tak bezpiecznym krajem do inwestowania jak do tej pory. Warto obserwować rentowność 10-letnich obligacji polskiego rządu, która na razie zatrzymała się na poziomie 4% rocznie, ale jeśli będziemy krajem podwyższonego ryzyka, to może ruszyć w górę, podbijając koszt obsługi polskiego zadłużenia.

rentowność polskich obligacji
Rentowność polskich 10-letnich obligacji rządowych

Może i zakończona kilka dni temu konferencja bezpieczeństwa w Monachium nie wyglądała w szczegółach tak samo, jak ta z 1938 r., ale komentarze ukraińskich oficjeli wskazują, że być może już niedaleko powtórka z 1939 r. (odpukać w niemalowane):

„W 1994 r. Ukraina zrezygnowała z broni jądrowej w zamian za gwarancje bezpieczeństwa podpisane przez USA, Wielką Brytanię i Rosję. Co się stało z tymi gwarancjami?”

– pytał na konferencji w Monachium prezydent Wołodymir Zełeński. Wygląda na to, że gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy okazały się bezwartościowe, a Putin realizuje swój plan odbudowy ZSRR. Pytanie, co to oznacza dla naszych oszczędności.

Co zrobić z pieniędzmi, gdy armia rosyjska atakuje? Dwie rady na dziś

Co robić z pieniędzmi, gdy armia rosyjska ruszyła na Zachód i nie wiadomo, gdzie się zatrzyma – przynajmniej w perspektywie kilku najbliższych lat? Odpowiedź na to pytanie może mieć dwa aspekty: krótkoterminowy i długoterminowy.

W krótkim terminie są tylko dwie rady. Pierwsza to ta, żeby zachować spokój. Kupowanie dolarów, sprzedawanie akcji, zrywanie bankowych lokat i wypłacanie gotówki, uciekanie z oszczędnościami z jednego miejsca w drugie – to wszystko w czasie ruchawki na rynkach może tylko przynieść dodatkowe straty. Ceny aktywów są niestabilne, ze wszystkimi ruchami trzeba poczekać, aż się uspokoją.

Portfel oszczędności lub inwestycji powinien być przygotowany do wojny jeszcze na długo przed tym, zanim ona wybuchnie. A jeśli nie jest? Cóż, ewentualne straty warto potraktować po prostu jako lekcję na przyszłość. I przygotować się na kolejne destabilizacje. Bo to, że one nadejdą, jest pewne.

Zachowanie rynków finansowych pokazuje po raz kolejny, co jest antykryzysową inwestycją, a co nią nie jest.

>>> mocno w górę idzie cena złota, które ostatnio było lekceważone i wypierane z portfeli inwestorów przez bitcoin, nazywanego „cyfrowym złotem”. Mniej więcej rok temu można było kupić uncję złota po 1700 dolarów, a dwa lata temu – po 1500 dolarów. Trzy lata temu – trudno w to uwierzyć – po 1300 dolarów. Dziś złoto zbliża się do 1950 dolarów za uncję. A kryptowaluty mocno tanieją.

Od zawsze powtarzałem, że złoto nie jest inwestycją spekulacyjną, na rok lub dwa. Ono utrzymuje wartość majątku w interwałach 20-30 letnich. Z tej perspektywy po prostu warto mieć 10% swoich oszczędności w złocie. Czy kupować je akurat teraz? Przypominam tekst, który napisałem, gdy złoto było po 4400 zł za uncję. I ten, który przygotowałem, gdy przebijało 2000 dolarów za uncję, osiągając najwyższą cenę w historii.

Armia rosyjska idzie na Ukrainę, a złoto idzie w górę
Armia rosyjska idzie na Ukrainę, a złoto idzie w górę

Czytaj też: Wysoka inflacja? Czy to jest dobry moment na inwestowanie w złoto? Jak to zrobić?

>>> mocno w górę idą waluty „kryzysowe” takie jak frank szwajcarski oraz jen japoński, jak również dolar, jako waluta najpotężniejszego wciąż kraju na świecie. Jakkolwiek inwestowanie wprost w waluty obce do mnie nie przemawia, to inwestowanie w aktywa na całym świecie – promuję na „Subiektywnie o Finansach” od lat. Słowem, które powinno na stałe wejść do Waszego słownika jest „makroalokacja”.

Trzeba mieć oszczędności rozproszone na całym świecie, a nie tylko w jednym kraju lub regionie, który w dodatku nie wygląda obecnie na najbezpieczniejszy. Wśród wielu miejsc, w których trzymam pieniądze, Ameryka zajmuje miejsce wyjątkowe.

kurs dolara
Kurs dolara

To mocarstwo, do którego w każdej sytuacji kryzysowej będą płynąć pieniądze, które ma najpotężniejszą armię, najwięcej wydaje na zbrojenia, ma najpotężniejsze korporacje i emituje najbardziej wiarygodną (na razie walutę). W Polsce nie brakuje możliwości inwestowania na amerykańskim rynku – poprzez fundusze inwestycyjne czy ETF-y na indeksy. W ostateczności można mieć po prostu trochę „twardej waluty” w domowym sejfie.

Czytaj też: Niemieckie konto bankowe. Ile kosztuje i czy można na nim trzymać euro?

Czytaj też: Ile kosztuje domowy sejf na gotówkę, złoto i kosztowności? Jaki wybrać?

>>> w górę idą ceny surowców takich jak np. ropa naftowa. Mijają lata, a większość wojen odbywa się o surowce albo przynajmniej z aktywnym udziałem krajów, które są surowcowymi mocarstwami. Ropa naftowa, na wieść o ataku Rosji na Ukrainę, po raz pierwszy od siedmiu lat przebiła cenę 100 dolarów.

ropa naftowa notowania
Ropa naftowa – notowania

Generalnie w dobrych czasach złoto tanieje, dolar tanieje, a surowce chodzą własnymi ścieżkami. Ale kiedy przychodzi zamieszanie geopolityczne, zawsze się okazuje, że 10-20% oszczędności powinno być właśnie w aktywach „kryzysowych”.

Druga rada krótkoterminowa jest taka, że bardzo często takie straszne i tragiczne wydarzenia są dobrą okazją do… ubicia dobrego interesu. „Kupuj, gdy leje się krew” – mówi stare przysłowie giełdowe. Zwykle ceny akcji dyskontują zagrożenie wcześniej, a kiedy już ono faktycznie nadejdzie, to następuje ostateczne „strząśnięcie”.

Jeden z amerykańskich blogerów ostatnio przedrukował ciekawy wykres pokazujący reakcje rynku akcji na wybuchy wojen w przeszłości. Przeważnie takie dni były okazją dla tzw. oportunistów, którzy wykorzystują strach, żeby tanio kupić atrakcyjne akcje np. spółki wypłacającej wysokie dywidendy.

Armia rosyjska ruszyła na Wschód. Co z cenami akcji?
Armia rosyjska ruszyła na Wschód. Co z cenami akcji?

Krótko pisząc: jeśli od zawsze marzyłeś, żeby być współwłaścicielem jakiejś spółki i jeśli zwykle była ona droga, to teraz być może jest to okazja do jej zakupu.

Armia rosyjska ruszyła na Zachód. Dwie rady na długi termin

Rady na drugi termin są też dwie: po pierwsze warto zrobić przegląd oszczędności pod kątem ich dywersyfikacji – żeby były wystawione na różne rodzaje ryzyka. Nie wszystko trzymać w złotym, nie wszystko trzymać w Polsce, nie wszystko trzymać w jednym konkretnym miejscu. Czas przygotować się na różne rodzaje ryzyka.

Po drugie warto podzielić swoje oszczędności na te „elektroniczne” oraz te „realne”. Czyli warto mieć kawałek oszczędności w realnych aktywach (np. kilka złotych monet, coś rzadkiego, coś cennego: zegarek, biżuteria), ale z drugiej strony pamiętać, że nie wszystko, co realne, jest w każdych okolicznościach bezpieczne.

Inwestowanie prawie wszystkich pieniędzy w nieruchomości nie jest dobrym pomysłem, bo w kryzysowej sytuacji nieruchomości ze sobą nie zabierzemy. Nie ubezpieczymy też jej przed ryzykiem wojny ani bombardowania.

Z zastosowaniem tej strategii zaczekałbym jednak do uspokojenia się sytuacji – dziś, gdy na rynkach finansowych panuje strach i niepewność, jest zły moment do jakichkolwiek rewolucji w portfelu. No może poza wykorzystywaniem z zimną krwią nadarzających się okazji do zakupu mocno przecenionych aktywów, o których mamy pewność, że chcemy trzymać w nich pieniądze.

—————————–

Zapoznajcie się też z tym, co już na temat nadchodzącej wojny napisaliśmy na „Subiektywnie o Finansach”:

>>> [MACIEJ SAMCIK] Na jaką wojnę stać Putina? I jak rosyjski dyktator przygotował się do tej wojny? Analiza budżetu rosyjskiego państwa. W jakim stopniu zaszkodzi mu ewentualne embargo i sankcje? Czy okupowana Ukraina ma dla niego sens? Zapraszam do przeczytania tutaj.

>>> [IRENEUSZ SUDAK, MACIEJ SAMCIK] Jak można ukarać Putina za agresję? Czy możemy uniezależnić się od surowców z Rosji i „zagłodzić” rosyjskiego agresora? Zapraszam do przeczytania tutaj.

>>> [IRENEUSZ SUDAK] Inwazja na Ukrainę jest także za nasze pieniądze. Ile każdy z nas – chcąc, nie chcąc – włożył Putinowi do kieszeni? I co możemy zrobić, żeby mu zaszkodzić. Bardzo krótka lista. Zapraszam do przeczytania tutaj.

>>> [IRENEUSZ SUDAK] Czy Polska wykupiła „ubezpieczenie” na wypadek wojny w Ukrainie. Czy zdążymy uniezależnić się od rosyjskiego gazu? Zapraszam do przeczytania tutaj.

>>> [MARCIN KUCHCIAK] Ile może kosztować wojna na Ukrainie? I jak mogą wyglądać sankcje Zachodu? Czy da się odciąć Rosję od międzynarodowych systemów finansowych i rozliczeniowych, np. od SWIFT? Przeczytaj w tym tekście

>>> [MARCIN KUCHCIAK] Czy da się zabezpieczyć majątek i oszczędności na czas wojny? Które aktywa w przeszłości zyskiwały na wartości? W co inwestować, a czego unikać, gdyby Ukraina została zaatakowana? Co zrobić z pieniędzmi, żeby nie stracić? Do poczytania tutaj

>>> [MACIEJ SAMCIK] Jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę, to zaatakuje też Polskę. Ale będą to cyberataki. Czego nie robić, żeby nieświadomie nie stać się narzędziem w rękach hakerów Putina? Do poczytania tutaj.

A więcej o tym, jak dziś wygląda cyberwojna – i jak może nas dotknąć – piszemy na multiblogu Homodigital, czyli subiektywnie o technologii:

>>> Wojna idzie ze wschodu. Ukraina już to przeżywa. Czy mamy szykować się na cyberataki? (homodigital.pl)

>>> Cyberwojna na Ukrainie. Czy Polska może czuć się zagrożona? (homodigital.pl)

>>> Wojna na Ukrainie. Jaki jest informatyczny stan polskiej armii? (homodigital.pl)

>>> Cyberwojna. Izrael, Palestyna, Iran i cyfrowe rozgrywki wielkich mocarstw. (homodigital.pl)

Zapraszam też do posłuchania podcastu „Finansowe sensacje tygodnia”, w którym jednym z głównych tematów jest ten, co zrobić z pieniędzmi w tak niepewnych, wojennych czasach. Do posłuchania pod tym linkiem, jak również na Spotify, w Google Podcast, Apple Podcast i na pięciu innych, popularnych platformach podcastowych.

Subscribe
Powiadom o
65 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Łukasz
2 lat temu

Dziękuję za spokojny i wyważony wpis. Obawiam się, że wielu rodaków może się przekonać czym jest ryzyko płynności i dlaczego nieruchomości to nie zawsze dobra inwestycja 🙁

Metastasia
2 lat temu

Wyraźne spadki widać też w PPK, zaglądaliście na swoje konta w PPK?

Hieronim
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Być może tak, ale jak ktoś lubi jazdę bez trzymanki, może w niedługiej przyszłości zwiększyć procent swojej wpłaty i podział wpłat na bardziej agresywny…

Jacek
2 lat temu

Dobre rady.
Znając Rosje i jej „reżim” starałem się je dużo wcześniej zastosować.

Jeszcze nie jest za późno.
Za nas się tak szybko nie zabierze…choć kto wie.

Ppp
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Zależy od kosztów wojny na Ukrainie – nas razie, wydaje się, że nieźle walczą. Dodatkowo Biden wydaje się być zdeterminowany do nakładania porządnych sankcji. Oby mu nie przeszło!
Pozdrawiam.

Gienek
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Za osłów trzymać kciuki nie trzeba, Biden powiedział, że pod sankcjami znajdą się wszystkie rosyjskie banki, robią to razem z Unią i G7. Więc, za chwilę może okazać się, że z rosjanami nikt nie będzie w stanie handlować. To może być lepsze niż odcięcie od SWIFT

https://edition.cnn.com/europe/live-news/ukraine-russia-news-02-24-22-intl/h_e087dde735e36da5117eadebf5d72d71

jsc
2 lat temu
Reply to  Gienek

(…)Więc, za chwilę może okazać się, że z rosjanami nikt nie będzie w stanie handlować.(…)
Jakie nikt… są jeszcze Chiny, Iran itp. podobnych Putinowi dyktatorów na świecie nie brakuje.

eaijhit
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

przydałby się wpis o tym co to w ogóle jest SWIFT i co by oznaczało wykluczenie rusków z systemu.

Meg
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

A moze autor tego artykulu pociagnalby temat i napisal, jak się potoczą sprawy, kiedy mleko juz rozlalo?

Meg
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Realizuje sie scenariusz nr 3, mniej prawdopodobny wg autora. Swiat jest zaskoczony, Putin nie. Jest przygotowany takze na sancje, ma zgromadzone rezerwy, systemy. Dzis mam wrazenie, ze jedyne co go powstrzyma to opor militarny, a nie sankcje. Czy nie przeceniamy wagi sankcji? Lecę poszukac benzyny, bo wczoraj na stacji kolo mnie byla tylko ropa. I mam nadzieję, ze zapłacę kartą, bo podobno juz niektorzy oczekują platnosci tylko gotowką. Mówią „Obyś żył w ciekawych czasach”. Jak nie covid, to przemarsz wojsk…

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Iran też jest biedny… a sankcje wytrzymał, a nawet prowadzi pomyślną ekpansję w kierunku Libanu. Mimo tego, że Izrael bombarduje ich (…)gdzie i jak chce(…).

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Tak jak Kubańczyk?

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

KRLD?

Krzysztof
2 lat temu
Reply to  Meg

Akademicki przykład dezinformacji, uczta się . Nie karmić trolla !

jsc
2 lat temu
Reply to  Ppp

(…)Zależy od kosztów wojny na Ukrainie – nas razie, wydaje się, że nieźle walczą.(…)
Raczej nie… nie ma oszałamiających sukcesów Rosjan, bo nie było jakiegoś wielkiego uderzenia.

Winston
2 lat temu

Dlaczego nie ma jeszcze funduszu inwestującego w ropę? Marzył mi się taki 10 lat temu, dziś byłbym dużo bogatszy 😉

Dociekliwy
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Redaktorze, rzekomo to tymczasowe…:

https://support.n26.com/en-eu/account-and-personal-details/opening-an-account/can-i-open-an-n26-account-in-my-country

With the overwhelming demand for N26’s digital banking products, we will be making a temporary limitation to the number of new bank accounts that we can offer each month.
With this, we have had to temporarily pause new customer onboarding in every country, except for Germany and Austria.

T-1000
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Czy taka dyskryminacja w Unii Europejskiej jest w ogóle dopuszczalna? Jak bank będący w państwie członkowskim może w ogóle stosować takie zasady???

Marcin
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Vivid?

Ppp
2 lat temu

W skrócie – DYWERSYFIKACJA. Surowce, waluty i złoto tak czy owak powinny być w portfelu, niezależnie od tego, czy spodziewamy się wojny czy nie. Dodatkowo obligacje 3, 4, 10 – letnie, z tego zestawu 3-latki są nowością, reszta znana od dawna.
Pozdrawiam.

darekDERK
2 lat temu

Porównanie Monachium z 38r. do Monachium z 22r. w jest całkowicie nietrafione, bo w 38r. cztery mocarstwa uzgodniły przejęcie części terytorium Czech, teraz natomiast nie uzgodniono żadnego rozbioru Ukrainy. Ale czy USA będą zawsze mocarstwem ekonomicznym? Przecież mają chyba ze 120%/PKB długu, sytuacja wewnętrzna się komplikuje (tak jak PL, narasta podział na pół), wiele patologii społecznych.

darekDERK
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie chodzi mi o nagłe „wyparowanie”. Aczkolwiek było takie „wyparowanie”, dość zaskakujące, w 1929 r. Mnie zastanawia ciągle narastający długu, za kilka lat 200% PKB, za 10 lat 500% PKB….to chyba jakoś musi się zakończyć. wcześniej. Jak? Weźmy pod uwagę rozpychające się Chiny budujące przyczółki w Afryce, Azji, całe centra, porty. A państwo demokratyczne, z dyktaturą nie szanującą ludzi, jest na trochę gorszej pozycji w konfrontacji.

Bartek
2 lat temu

Nie jest prawdą, że kryptoealuty tanieją jeśli mówimy o perspektywie kilku lat ! Bitcoin w ujęciu kilku letnim jest nieporównywalnie lepszą inwestycją niż złoto

Bartek
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

hmm, największą zaletą i ideą jest zdecentralizowany system, czyli bez sterowania jakiejkolwiek jednostki centralnej, państwa itd…
Jestem przekonany, że jeśli przeczytałby Pan wiarygodny materiał o Bitcoin, np. ksiązkę „Standard Bitcoina” Autor: Ammous Saifedean, zmieniłby Pan zdanie.
Aktuana hossa jest tzw. hossą „instytucji”, Wielu znanych inwestorów zmieniło w ostatnich miesiącach zdanie o Bitcoin,,,

Bartek
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

ok 🙂 szanuję inne poglądy, jestem po prostu zwolennikiem krypto 🙂 Osobiście na dzień dzisiejszy cenię krypto za możliwość korzystania ze świata finansów, które w tradycyjnym świecie dostępne są tylko dla funduszy, banków, ogromnych kapitałów, elity, a szary „kowalski” dostaje w banku lokatę kilkukrotnie niższą niż inflacja 🙁 itd… w krypto mam dostę do lokat z rocznym zyskiem 20% ( bez ryzyka kursowego, chociaz oczywiście ryzyk jest znacznie więcej niż tych w banku ) lub inwestycji w projekty na bardzo wczesnym etapie. Na koniec, dodam, że krypto, mierząc go pod kątem ilości użytkowników, rozwija się szybciej niż internet 🙂 Pozdrawiam… Czytaj więcej »

Adam
2 lat temu

No ppk właśnie pokazało swoją słabość. Pieniądze odkładane na emeryturę za chwilę mogą stopnieć do zera. Nie warto. Chyba lepiej obligacje. Mało zyskasz ale ciągle masz.

Krzys
2 lat temu

Mam 10 tysięcy może to i mało ale czy trzymać to w naszej walucie czy w euro lub dolarach. Na inwestycje giełdowe itp. jestem za głupi.

Krzys
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Dziękuję

Beata
2 lat temu

Mam 30 tyś w zł, czy wziąść kredyt i kupić mieszkanie? Na Cyprze albo w Bułgarii czy w Polsce? A czy w Polsce, w razie przegranej wojny, ewentualnie kupione mieszkanie dalej byłoby moje? Co zrobić z takimi pieniędzmi? Będę wdzięczna za poradę.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

(…)Jak będzie i wygramy, to zarobi Pani na obligacjach i kursie złotego.(…) Po poczynaniach ruskich na Ukrainie* można wnioskować, że po analogicznej kampanii w Polsce, a następnie odbijaniu przez NATO to siła polskich będzie opierała się tylko na rosyjskich reperacjach… tylko, że Rosja też bankrut. A zresztą jeste za likwidacją tego tworu… aby nie doszło do syndromu Republiki Weimarskiej. Patrząc na to jakim nieudacznikiem był Jelcyn to nie można się dziwić, że do władzy dorwał się twór Hitleropochodny. W nocy rozwali magazyn ropy pod Kijowem, potem gazociąg (możliwe, że magistralę) pod Charkowem, a na koniec poprawili rakietowaniem składowiska odpadów radioaktywnych… Czytaj więcej »

Beata
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Dziękuję, tak sobie myślę, że zostanę przy euro i dolarach, może pomyślę o złocie 🙂

jsc
2 lat temu
Reply to  Beata

(…)A czy w Polsce, w razie przegranej wojny, ewentualnie kupione mieszkanie dalej byłoby moje?(…)
Jeśli nie będzie jakieś obłąkanej nacjonalizacji to chyba nie… chyba, że uznają cię za element wrogi, ale tego nie można nigdy być pewnym, bo nawet jak nie fikałeś to zawsz jakiś (…)nie(…)życzliwi może wysmarować donos.
Zatem na dwoje babka wróżyła.

Beata
2 lat temu
Reply to  jsc

Dzięki, pewnie kupię za granicą, gdzieś daleko od Rosji, jak dostanę kredyt.

Marta
2 lat temu

Mam dwa pytania:

1. Czy będąc w Polsce można założyć konto bankowe poza jej granicami?
Są jakieś sprawdzone banki, gdzie można zrobić to bez większych przeszkód?
Proszę o poradę.

2. Czy teraz jest sens dokupować waluty z nadzieją, że będą jeszcze bardziej rosły?
Czy zaczekać, aż wrócą do „normalnego” poziomu?

Marta
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
A czy fintechy są tak samo bezpieczne jak klasyczne konta bankowe?

Mario
2 lat temu

OK, wymienic na walute i trzymac zamiast w PLN w walucie. Ale gdzie trzymac, w domu? W jakim banku jak Pan wspomnial dobrze w roznych ale za tem prosze podpowiedziec gdzie? Bo to ze lepiej miec rozrzucone finanse , i inne srodki na calym swiecie to wiekszosc z nas wie. Ale jak to zrobic i gdzie zalozyc konta zeby przede wszystkim moc otworzyc?

Tomek
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

To Ja ponowię pytanie o konta zagraniczne. N26, Bunq, Wise, Vivid, Revoult, Monese. Która z opcji jest najlepsza. Spędziłem wiele godzin na porównywaniu i powiem szczerze, że wiem tyle samo co na początku… Niestety brak wiarygodnych porównań, szczególnie, że część to banki, a część to appki do transferu pieniądza. Będę wdzięczny za odpowiedź. W obecnych czasach ważne jest według nie: gwarancja, możliwość łatwej i taniej wypłaty środków z konta na całym świecie, niskie opłaty za przelewy. Zakładam, że nie mówimy tutaj o koncie typu ROR tylko o koncie do trzymania waluty na „czarną godzinę”.

anchevy
2 lat temu
Reply to  Tomek

tomek prosze o kontakt ; anchevy3@interia.pl

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu