29 października 2019

Będzie niższy podatek od zysków z inwestycji na giełdzie. Ale tylko wtedy, jeśli inwestujemy na długo i z myślą o dywidendach. Dobry pomysł?

Będzie niższy podatek od zysków z inwestycji na giełdzie. Ale tylko wtedy, jeśli inwestujemy na długo i z myślą o dywidendach. Dobry pomysł?

Wiemy już jak rząd chce rozwijać rynek kapitałowy i skłaniać nas do oszczędzania nie tylko w bankach. Z opublikowanej właśnie Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego wynika, że jest szansa na niższy podatek Belki od inwestycji długoterminowych. A konkretnie: zapłacimy tylko 9% podatku od dywidend wypłacanych przez spółki, o ile ich akcje trzymamy przez lata. Czy dzięki temu długoterminowe inwestowanie na giełdzie zacznie być modne? 

Na początku października rząd z pompą poinformował, że przyjął Strategię Rozwoju Rynku Kapitałowego, czyli dokument, który zawiera propozycje zmian w prawie ułatwiających firmom dostęp do finansowania, a obywatelom – do oszczędzania i inwestowania pieniędzy. Rząd Strategię przyjął, a potem… zamilkł. Na stronach rządowych nie umieszczono oficjalnego dokumentu, a jedynie jego projekt sprzed kilku miesięcy.

Zobacz również:

Ów projekt zawierał naprawdę atrakcyjne rozwiązania, m.in. obniżkę podatku Belki dla inwestorów indywidualnych. Pojawiły się plotki, że w erze budżetu bez deficytu rząd zdecydował o wykreśleniu fragmentów o preferencjach podatkowych i teraz wstydzi się ujawnić tak „wykastrowany” dokument. Ale na szczęście tak się nie stało.

Kilka dni temu Monitorze Polskim opublikowana została finalna wersja Strategii. Gdy jej przepisy dotyczące zagadnień podatkowych wejdą w życie, dokona się największa zmiana na rynku kapitałowym od kilkunastu lat. Ale czy to będzie „dobra zmiana”?

Czytaj też: Będzie tylko 9% podatku Belki dla tych, którzy długoterminowo lokują oszczędności? Taki jest plan! Sprawdzam ile dzięki niemu zyskamy

Czytaj też: Niskie stopy? Precz z podatkiem Belki! Niech minister zachęca nas do oszczędzania

Po pierwsze: zyski i straty razem policzone

Dobra wiadomość jest taka, że rząd zamierza wprowadzić zachęty podatkowe dla osób fizycznych, które zdecydują się lokować swój kapitał w akcje spółek. Zła – że wpisane pomysły są ogólne i nie wiemy jak dokładnie będą wyglądały przepisy. Ale na bezrybiu i rak ryba, więc bierzemy te obietnice za dobrą monetę i zakładamy, że nie będzie w nich żadnych haczyków i gwiazdek. Więc jak będzie? Oto najważniejsze zachęty do lokowania kapitału poza bankiem.

Pierwsza to podatkowa kompensacja zysków kapitałowych i strat. Będzie istnieć możliwość rocznego rozliczania dochodów i strat z inwestycji w fundusze kapitałowe łącznie z dochodami i stratami w inne inwestycje.

Inwestorzy apelowali o to od lat. Jeśli np. zarobiłem na akcjach, a straciłem w funduszu (lub odwrotnie) to podatek od zysków powinienem liczyć tylko od różnicy między tymi wynikami, a nie od całego zysku z tej inwestycji, na której zarobiłem. Ale żeby nie było tak wesoło, autorzy strategii dodali asekuracyjnie, że „należy rozważyć, czy dochody i straty z inwestycji obarczonych wysokim ryzykiem nie powinny być rozliczane tylko w ramach tej grupy inwestycji (bez łączenia z dochodami i stratami z inwestycji w produkty zaliczone do grupy mniej ryzykownych)”.

To oznaczałoby wpisanie bezpiecznika, który w zamyśle uniemożliwi „spekulantom” rozliczanie strat z ryzykownych inwestycji z ze stratami z inwestycji uważanych za bezpieczne. Brzmi sensownie, ale diabeł tkwi w szczegółach, a mianowicie: o jakie inwestycje dokładnie chodzi? Które zostaną uznane za „wysoce ryzykowne”, a które tylko za „ryzykowne”? Do niedawna za „bezpieczne” uchodziły przecież fundusze nieruchomości, czy obligacji korporacyjnych :-).

Zgodnie z wcześniejszym projektem strategii opcja podatkowego łączenia strat i zysków miała być wyłączona w przypadku produktów, które „nie wspierają inwestycji w realną gospodarkę”. Chodzi o kontrakty CFD, czy kryptowaluty. Ale czy w tym katalogu wyłączeń znajdą się także np. ETF-y? A może tylko ETF-y syntetyczne, które nie inwestują w „realne” akcje, a w kontrakty terminowe na te akcje? Nie wiadomo.

Ponadto – jak piszą autorzy strategii – można rozważyć wprowadzenie limitu rozliczania strat np. w okresie 5 lat

Czytaj też: To będzie rok ETF-ów? Od dziś możecie na giełdzie kupić pierwszy polski ETF. Czy jest tak prosty i tani, że wykosi fundusze inwestycyjne?

Czytaj też: Męczą cię bankrutujące SKOK-i, afery w KNF, Getbacki i Amber Goldy? Myślisz, żeby wyjść z oszczędnościami do banku za granicą? Sprawdzamy opcje

Po drugie: sprawiedliwe opodatkowanie zysku z obligacji i zachęta do posiadania akcji pracowniczych

Kolejna zawarta w Strategii propozycja dotyczy opodatkowanie odsetek od obligacji. Planowana jest zmiana obowiązującego sposobu opodatkowania odsetek od obligacji w sposób, który zapewni analogiczny poziom opodatkowania niezależnie od tego, czy inwestor nabywa obligacje na rynku pierwotnym czy wtórnym.

Dziś jest tak, że kiedy kupuje się obligacje na rynku pierwotnym, czyli bezpośrednio od emitenta i trzyma do terminu wykupu, to płaci się 19% podatku Belki od odsetek. Jeśli obligacje kupujemy na rynku wtórnym (np. na giełdowym Catalyst), podatek płaci się za odsetki zwrotne za okres, kiedy nie byliśmy jeszcze właścicielem obligacji. To powoduje, że kupowanie obligacji na rynku wtórnym jest dyskryminowane.

Jeśli są wśród nas osoby, które jeszcze nie sprzedały posiadanych przez siebie akcji pracowniczych (albo zastanawiają się czy stać się udziałowcem swojego zakładu pracy zamiast wziąć premię w gotówce), to mamy dobre wiadomości – na agendzie jest pomysł zwolnienia sprzedaży akcji pracowniczych z podatku od zysków.

To duża zmiana, bo akcji pracowniczych są w obrocie miliony. Ale pytanie brzmi czy przepisy obejmą akcje, które są już w posiadaniu pracowników? A może tylko nowe przydziały?  To by było bez sensu, bo akcjonariatu pracowniczego praktycznie nie przybywa w ostatnich latach. Będą także limity czasowe, czyli posiadanych akcji nie będzie można od razu upłynnić.

Ale to nie koniec, bo podatku nie zapłacą też menedżerowie. Plany rządu zakładają, że akcje pracownicze wypłacane w ramach programów motywacyjnych również będą nieopodatkowane. Ale uwaga – będą limity, więc akcyjni milionerzy nie będą mogli w zupełności cieszyć się ze zwolnienia podatkowego.

Kompensacja zysków i strat, sprawiedliwsze opodatkowanie obligacji i promowanie akcjonariatu pracowniczego to zmiany potrzebne, ale to co według badań, najbardziej boli inwestorów, to podatek od zysków kapitałowych. I wreszcie – po 17 latach od „chwilowego” wprowadzenia podatku Belki – idą zmiany.

Po trzecie: długoterminowe oszczędzanie z preferencyjną stawką podatku Belki

Zatwierdzona przez rząd strategia zakłada, obniżenie opodatkowania dywidend z 19% do 9% dla inwestycji kapitałowych utrzymywanych przez okres dłuższy niż 36 miesięcy. To wariant minimum, bo obejmuje tylko niższe opodatkowanie dywidendy, a nie całej długoterminowej inwestycji w akcje. Szkoda.

Ale może mimo wszystko jakaś grupa ciułaczy przeniesie dzięki temu część kapitału z depozytów bankowych (opodatkowanych stawką 19%) na rzecz dywidendowych spółek notowanych na giełdzie, uważanych za bezpieczne w długim terminie? Stopy dywidendy, czyli miernik dochodu z zainwestowanego kapitału wynosi w przypadku niektórych spółek po kilkanaście procent, a średnio jest to 4-5% w skali roku. W ub.r. pięć spółek miało dwucyfrową stopę dywidendy. To Cognor Holding, Lokum Deweloper, Atal, Dom Development i Stalexport Autostrady.

Jak policzyliśmy w tekście, który zapowiadał zmniejszenie Belki, w portfelu wartym 30.000 zł zbudowanym z trzech spółek dywidendowych (PKN Orlen, Kruszwica i Budimex) za ostatnie trzy lata zysk z dywidend zwiększyłby się o 124,1 zł, do 3,1%. A na lokacie? Wiele osób bierze 1,5% z pocałowaniem ręki.

Oczywiście, inwestycje na rynku kapitałowym nie dają gwarancji utrzymania kapitału, ale za to lepiej chronią przed inflacją. Na tym właśnie polega urozmaicenie portfela, żeby nie trzymać całej kasy w jednym worku (czy też koszyku, jak kto woli).

Wiadomo, że będzie limit stosowania obniżki podatku (a więc duzi inwestorzy skorzystają mniej, niż mali). Ale i tak może być to jakiś impulsik motywujący do długoterminowego trzymania papierów wartościowych. W połączeniu z programami promowania akcjonariuszy przez spółki – takie akcje proinwestorskie zorganizował PKN Orlen, a ostatnio też Energa – robi się niezły pakiet.

Przypomnijmy – masz 10 groszy rabatu na litrze paliwa na Orlenie, jeśli kupisz co najmniej 50 akcji naftowego koncernu. W przypadku Energi – są dla akcjonariuszy zniżki na zakupy w ich e-sklepie, w tym na instalację fotowoltaiczną oraz inne inwestycje związane z oszczędzaniem energii.

Czytaj też: Niskie opłaty, inwestycje dopasowane do wieku i bonusy? Co musisz wiedzieć o PPK?

Czytaj też: Do biegu, gotowi, PPK! Co trzeba podpisać? Kiedy i jak się wypisać? Co przy zmianie pracy? Jak zmienić sposób lokowania kasy?

Czy rodzi się najlepszy program emerytalny? Najlepszy, bo własny

Czy 9% podatku od zysków z dywidend to będzie nowa preferencja dla oszczędzania z myślą o emeryturze, porównywalna z IKE, IKZE, czy PPK? Te programy dobrowolnego oszczędzania też mają mają zaszyte preferencje podatkowe. Może się okazać, że z tego wszystkiego właśnie inwestowanie dywidendowe będzie najbardziej opłacalną opcją pomnażania kasy z myślą o emeryturze. Dla wielu osób może być to alternatywa dla PPK (np. dla tych, którzy pod żadnym pozorem nie chcą już robić interesów z państwem).

Po 20-30 latach odkładania dywidend może uzbierać się całkiem spora suma, w dodatku – jak na polskie warunki – rekordowo nisko opodatkowana. Strategia budowania kapitału emerytalnego w oparciu o spółki dywidendowe to nic nowego – Maciek Samcik, wspólnie z Alberterm Rokickim (Longterm.pl) prowadził na ten temat dużą akcję edukacyjną już kilka lat temu. Ale teraz może stać się to jeszcze bardziej opłacalne.

Zobacz: cykl klipów wideo poświęconych inwestowaniu na rynku kapitałowym z myślą o dywidendach

Jak „ulga dywidendowa” ma się do propozycji oszczędzania na emeryturę w ramach PPK? Przypomnijmy, w PPK trzeba inwestować do 60-tki, żeby zoptymalizować się podatkowo. A potem jest kilka opcji wypłat: Pierwsza: wypłaty na raty przez 10 lat (zwolnione z podatku). Druga: wyciągnąć wszystko na raz, ale wtedy zapłacimy 19% podatku od zysków. Trzecia: 25% pieniędzy bierzemy od razu (i też jest to zwolnione z podatku), a resztę w minimum 120 ratach (też bezpodatkowo). Na tle tego skomplikowanego schematu proste 9% podatku od dywidendy brzmi nieźle.

Czytaj też: Emerytura z dywidend? 5000 zł, dobry pomysł, IKE, IKZE i… gotowe! Poradnik dla rozsądnych

Czytaj też: Fundusze cyklu życia, czyli co? Jak działają takie fundusze w innych krajach? Jak będą lokowane nasze oszczędności w ramach PPK?

Belka, czyli ile rząd zarabia na krwawicy inwestorów?

Czy ta zachęta jest wystarczająca? Dlaczego podatek Belki nie może być w ogóle zdjęty? Decyzją Marka Belki z 2001 r. dokooptowaliśmy do reszty świata – trudno znaleźć dziś kraj, który nie opodatkowuje zysków kapitałowych. Rocznie budżet dostaje z tego tytułu 3 mld zł, ale jeśli weźmiemy pod uwagę jedynie zyski z inwestycji, a nie te potrącane z naszych lokat, to wpływy wynoszą jedynie 1,1 mld zł. 

źródło: bdo.pl
źródło: bdo.pl

Poszczególne rozwiązania, które tu wymieniliśmy wymagają przeprocesowania w parlamencie wielu ustaw. I trudno powiedzieć, kiedy te zmiany wejdą w życie – trzymam kciuki, żeby udało się to zrobić w przyszłym roku i by mogły zacząć obowiązywać od 2021 r. No i oby nie wyszedł z tego kolejny „mokry kapiszon”. Jeśli limity podatkowe i inwestycyjne zostałyby ustawione na niskim poziomie – skorzystaliby tylko naprawdę malutcy inwestorzy.

Diabeł tkwi w szczegółach. Oto przykładowe dylematy: czy jeśli na przestrzeni ostatnich lat dokupywaliśmy akcji spółki i część ma już 3-letni staż w naszym portfelu, a część nie, to czy preferencyjna stawka będzie liczona tylko z dywidend, które przypadły na akcje z odpowiednio długim stażem, czy od całości?

Co z podatkiem od sprzedaży ETF-ów, który reinwestują wypłacane dywidendy? A co ze zmniejszoną w tej sytuacji atrakcyjnością innych programów dobrowolnego oszczędzania na emeryturę? Czy zostanie zmniejszony ryczałtowy 10-procentowy podatek od wszystkich zgromadzonych aktywów w IKE? Niuansów jest co niemiara. Obyśmy szybko poznali odpowiedzi na najważniejsze pytania. Bo były już takie strategie planowane przez obecnie rządzących, które do dziś nie wyszły z etapu power-pointa.

źródło zdjęcia:Pixabay

 

Subscribe
Powiadom o
7 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Chrystian
5 lat temu

Panie Irku,czy to także bedzie dotyczyć będzie również tfi czy znowu uczestnicy będą poszkodowani??

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Chrystian

A ETF? Ciekawe jest pytanie „Co z podatkiem od sprzedaży ETF-ów, który reinwestują wypłacane dywidendy?”, ale co z tymi, które dywidendy wypłacają — po 36 miesiącach także podatek będzie obniżony?
A co z papierami zagranicznymi? Od niektórych zagranicznych ETF podatek trzeba chyba w Polsce płacić, rozumiem, że tu celem jest wspieranie rynku krajowego, ale czy tak różnicować w Unii można?

armi
5 lat temu

’Czy zostanie zmniejszony ryczałtowy 10-procentowy podatek od wszystkich zgromadzonych aktywów w IKE?’
wydaje mi się, że powinno tu być IKZE

Fabian
5 lat temu

PPK to niestety nie emerytura lecz skromny dodatek do zusowskiej (też zapewne niewielkiej). I co najważniejsze, dodatek tylko na pierwsze 10 lat na emeryturze. Więc inne formy oszczędzania jak najbardziej wskazane.
Od 2013 r. mam pakiet akcji spółek dywidendowych, a dywidendy przeznaczam na IKE. To dobry sposób, dający średnio większy zwrot z kapitału niż lokaty. Niestety, jedyną ujemną stroną tego sposobu oszczędzania jest fakt, że polskie spółki są bardzo zmienne w poziomie dywidend. Obniżka podatku byłaby tu dodatkową zachętą do inwestycji na zabezpieczenie sobie starości.

Admin
5 lat temu
Reply to  Fabian

Pełna zgoda!

Leszek
5 lat temu

Od kiedy mają wejść te zmiany?

Admin
5 lat temu
Reply to  Leszek

Jeszcze nie ma projektu ustawy, więc nie wiadomo

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu