4 sierpnia 2022

Klient chciał zmienić coś w spłacie kredytu. Bank się zgodził, ale… dorzucił do aneksu zmiany innych warunków umowy! Czy tak mu wolno? Łamie prawo?

Klient chciał zmienić coś w spłacie kredytu. Bank się zgodził, ale… dorzucił do aneksu zmiany innych warunków umowy! Czy tak mu wolno? Łamie prawo?

Klient banku PKO BP postanowił zmienić dzień płatności raty kredytu, a więc musiał podpisać aneks do umowy. Bank się zgodził, ale zmianę daty spłaty uzależnił od zaakceptowania przez klienta innych zmian w umowie. Czy tak mu wolno? Czy to legalne?

Pan Przemysław jest klientem banku PKO BP. Spłaca kredyt hipoteczny. Postanowił zmienić dzień spłaty raty. Nie wiem, czym była podyktowana ta decyzja, ale domyślam się, że wygodą. Każdego miesiąca mamy do zapłacenia kilka rachunków, rat kredytowych, niektórzy muszą spłacić zadłużenie na karcie kredytowej.

Zobacz również:

Data spłaty zależy z reguły od tego, którego dnia miesiąca podpisywaliśmy umowę. Może się więc zdarzyć tak, że jeden kredyt spłacamy na początku miesiąca, kartę kredytową w połowie, a daty spłaty rachunków porozrzucane są po kalendarzu.

Wygodniej jest, jeśli płatność wszystkich rachunków i rat kredytowych skumulowana jest w jednym momencie, najlepiej po wpływie wynagrodzenia na konto. Dobra wiadomość jest taka, że banki ułatwiają zrobienie porządków, pozwalając zmienić dzień spłaty. Jakiś czas temu przygotowałem na ten temat poradnik.

Możemy zmienić datę spłaty nie tylko rat kredytów hipotecznych, ale też gotówkowych czy zadłużenia na karcie kredytowej, choć trzeba pamiętać, że taka zmiana może wiązać się z koniecznością podpisania aneksu, a to zwykle oznacza koszt kilkudziesięciu, a nawet kilkuset złotych.

Przeczytaj też: Wystartowały „zapisy” na wakacje kredytowe. Co może pójść nie tak? Przynajmniej kilka rzeczy

Aneks w aneksie. Bank przemyca do umowy inne zapisy

W PKO BP też można zmienić datę płatności rat kredytowych, ale… nie za darmo. I nie chodzi tu wcale o pieniądze. Do aneksu dotyczącego zmiany daty wymagalności raty bank dorzucił panu Przemysławowi dziwny artykuł. Podpisując aneks, klient akceptowałby jednocześnie zapisy zawarte w załączniku dołączonym do aneksu.

Ów załącznik dotyczy przepisów zawartych w unijnym rozporządzeniu BMR, a więc regulujących funkcjonowanie wskaźników referencyjnych. Zgodnie z BMR, banki już dawno powinny zaproponować klientom tzw. plany awaryjne na wypadek, gdyby wykorzystywany obecnie wskaźnik referencyjny WIBOR przestał być publikowany lub gdyby istotnie zmienił się sposób jego wyliczania.

W ubiegłym roku banki zaczęły bombardować klientów tymi aneksami. Przy wsparciu fachowców „od wskaźników” analizowałem ich treść. Dla przeciętnego kredytobiorcy nie jest to łatwa lektura. Eksperci zarzucali, że plany awaryjne proponowane w aneksach nie były zbieżne z duchem rozporządzenia BMR, a kardynalnym nieporozumieniem było wpisywanie stopy referencyjnej NBP jako zamiennika wskaźnika WIBOR.

Więcej na ten temat przeczytacie w poniższych artykułach:

>>> Bank prosi klientów, by podpisali aneks do umowy kredytowej. „Na wypadek likwidacji wskaźnika WIBOR”. Podpisać? Odmówić?

>>> Bierzemy pod lupę kolejny aneks do umowy na wypadek zniknięcia WIBOR-u. Co w nim znaleźliśmy? Co grozi, jeśli go nie podpiszemy?

>>> Getin, Santander, mBank… Klienci kolejnych banków dostają aneksy z planami awaryjnymi na wypadek zniknięcia wskaźnika WIBOR. Podpisać?

Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Jak zapewne wiecie, rząd zapowiedział, że w przyszłym roku wskaźnik WIBOR zostanie zastąpiony innym, nieco „tańszym” dla klientów wskaźnikiem referencyjnym. Czy to oznacza, że aneksy, które banki do tej pory wysłały do klientów, wkrótce będą miały wartość makulatury?

Przeczytaj też: Wakacje kredytowe to szansa dla domowego budżetu. Ale co zrobić, żeby to nie była szansa stracona? Koniecznie zrób tę rzecz. Już dziś!

Bank do klienta: „Pójdziemy ci na rękę, jak to podpiszesz”

Bank PKO BP uzależnił więc podpisanie aneksu dotyczącego zmiany daty płatności raty od zgody klienta na „załącznik BMR”. Pan Przemysław odmówił:

„Bank poinformował mnie, że mogę złożyć reklamację, którą rozpatrzą w ciągu 30 dni, ale aneks jest ważny tylko do 25 lipca i jeżeli go nie podpiszę, to przepadnie. Oczywiście złożyłem reklamację. A już na marginesie, doradca umawiając mnie na podpisanie aneksu nie wspomniał ani słowem o tym załączniku. Dowiedziałem się o nim dopiero w oddziale”

– relacjonuje czytelnik. Jak twierdzi, doradca klienta też nie za bardzo orientował się w tym, co kazał podpisać klientowi.

„Na moje pytanie, czego dotyczy załącznik i co się dla mnie zmienia, pani doradca hipoteczna odpowiedziała, że nie wie. Zadzwoniła na wewnętrzne wsparcie i po rozmowie powiedziała mi, że mam to obowiązek podpisać albo nie zmienimy daty wymagalności raty. Niestety nie potrafiła uzasadnić takiego stanowiska poza formułką, że taka jest procedura banku.”

Czy bank miał w ogóle prawo uzależnić dokonanie jednej zmiany w warunkach umowy od zaakceptowania przez klienta „załącznika BMR”. Poprosiłem o opinię prawną radcę prawnego Daniela Szczubełka z kancelarii Doradztwo Prawne Ewa Sułkowska.

„Strony zawierając umowę kredytu, określą m.in. termin płatności raty kredytowej, termin spłaty kredytu. W trakcie realizacji umowy kredytobiorca może wystąpić do banku z wnioskiem o zmianę terminu płatności kredytu lub terminu spłaty kredytu. W przypadku zgody banku na dokonanie wnioskowanej zmiany, bank powinien przedstawić kredytobiorcy projekt aneksu do umowy kredytu”

– mówi mecenas Szczubełek, ale – jak podkreśla – przygotowany aneks nie może wprowadzać do umowy kredytu nowych postanowień lub dokonywać zmiany jej treści w zakresie nieobjętym wnioskiem kredytobiorcy.

„Bank nie może również warunkować zawarcia aneksu zgodnego z wnioskiem kredytobiorcy od podpisania dodatkowego aneksu wprowadzającego zmiany, postanowienia do umowy kredytu, które nie są zgodne z wolą kredytobiorcy. Takie postępowanie banku może zostać uznane za nieuczciwą praktykę rynkową bądź naruszające zasady współżycia społecznego.”

Przeczytaj też: Klient czy bank? Kto powinien odpowiadać finansowo za nieautoryzowane transakcje? UOKiK wytacza ciężkie działa. A banki na to: „pomyłka, nieporozumienie!”

Wakacje kredytowe i nadpłata kredytu. Uważajcie na treść aneksów!

Być może więc sprawie powinien przyjrzeć się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów? Zachęcam. Uważam, że opinia prawna mecenasa Szczubełka ma znacznie nie tylko w sprawie pana Przemysława. Niedawno ruszył program wakacji kredytowych, w ramach którego posiadacze złotowych kredytów hipotecznych mogą nie zapłacić w tym i przyszłym roku w sumie ośmiu rat.

Pieniądze, które nie pójdą na spłatę rat, można wydać na co tylko dusza zapragnie. Ponad połowa kredytobiorców deklaruje jednak, że zaoszczędzone w ten sposób pieniądze planuje przeznaczyć na nadpłatę kredytu lub skrócenie okresu kredytowania.

Aby dokonać zmian w warunkach umowy, wymagane będzie podpisanie aneksu. Uważnie go przeczytajcie, bo może się okazać, że banki będą chciały przemycić coś między wierszami, choćby zgodę na „załącznik BMR”. Jak przekonuje mec. Daniel Szczubełek, tak bankom robić nie wolno.

Zdjęcie tytułowe: Maciej Bednarek

Subscribe
Powiadom o
24 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Stef
2 lat temu

Na miejscu Pana z art zrezygnowałbym najpierw z aneksu a następnie z banku.

Tomasz
2 lat temu
Reply to  Stef

Pan z art ma kredyt hipoteczny, a jego refinansowanie w innym banku nie jest takie proste. Wiem, bo to przechodziłem.

asdf
2 lat temu
Reply to  Stef

Brzmi pieknie. Nie jest proste szczególnie przy obecnych warunkach.

Jan
2 lat temu
Reply to  Stef

Oczywiście po spłacie kredytu…

Hieronim
2 lat temu

Panie Redaktorze, Pan Mecenas Daniel Szczubełek mógłby dostać zawału, gdy zobaczył, co powpisywał mi PKO BO do aneksu dotyczącego… możliwości spłaty kredytu walucie 😀
Uchylę rąbka tajemnicy i znalazła się tam m.in. nieudolna próba wstecznego zalegalizowania spreadu zastosowanego przy wypłacie kredytu (wypłata kredytu miała miejsce kilka lat wcześniej…).

Mariusz
2 lat temu

Miałem podobną sytuację w PKOBP. Aneks i przy okazji załącznik, o którym wcześniej nie miałem pojęcia. Przeczytałem na szybko i podpisałem, bo nie znalazłem tam nic „strasznego”. W domu po porównaniu zapisów, mam wrażenie że zmiany nawet lekko na moją korzyść. Ale może się nie znam.

Mar
2 lat temu

Miałem to samo w Millennium. Złożyłem wniosek o przedłużenie wypłaty ostatniej wypłaty na remont. Po kilku wizytach w banku w sprawie tego wniosku, otrzymałem w końcu aneks. Podczas wizyty w banku, podsunęli mi także aneks dotyczący rozporządzenia BMR. Powiedziałem, że nie podpiszę, bo nie mam takiego obowiązku. Powołałem się na ich wiadomość na platformie banku Millennium w której wyraźnie było napisane, że aneks nie jest obowiązkowy. Nie docierało i twardo stali przy swoim. Pani z Millennium odparła na to, że albo podpiszę oba aneksy albo aneks o przedłużenie wypłaty ostatniej transzy nie wejdzie w życie. Najśmieszniejsze jest, że nie potrafiła… Czytaj więcej »

Adax
2 lat temu

zgodnie z duchem czasów typu: ustawa o dodatku węglowym z wrzutką o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, ustawa o tarczy antykryzysowej z wrzutką o zmianie kodeksu karnego, specustawa o pomocy Ukraińcom z wrzutkami o bezkarności urzędników. Banki idą łeb w łeb z obecnymi ustawodawcami. Ktoś się jeszcze łudzi że banki mają jakiś poziom przyzwoitości w swoim działaniu? Helooooł budzimy się.

Nottenick
2 lat temu
Reply to  Adax

Skoro da się na poziomie całego państwa robić takie wrzutki, to tym bardziej na poziomie banków też można. Przykład idzie z góry 🙂

Jacek
2 lat temu

Może złotówkowych, może złotowych, ale na pewno nie złotych kredytów hipotecznych.

Maciej
2 lat temu

Klasyka – w okolicy 2009, kiedy byłem „szczęśliwym” frankowcem, otrzymałem propozycję podpisania aneksu umożliwiającego spłatę po średnim kursie nbp (była ku temu rekomendacja knf, dlatego proponowali). Niestety przy okazji aneks „poprawiał” umowę usuwając klauzule uznane niedługo później za abuzywne i dzięki którym klienci wygrywają dziś w sądach. Niestety nic z tych zmian nie rozumiałem i podpisałem, bo co za różnica, „denominowany”, „indeksowany”, jakiś regulamin w wersji XXX i tabela kursów YYY – przyznaje się, że niewiele o tym wiedziałem i chciałem po prostu płacić po średnim (wiedziałem tyle, że stukają mnie na spreadzie i trzeba to zmienić). Noble bank, nieistniejący… Czytaj więcej »

Ralf
2 lat temu

Przecież to zaczyna być normą i jest efektem poszanowania prawa w RP, jego jakości i sposobu jego stanowienia. Zrelatywizowano je tak bardzo, że jesteśmy po prostu krajem bezprawia. Dopóki nie doczekamy penalizacji takich zachowań (może na poziomie prezesów/zarządów/rad nadzorczych?), tak długo będziemy jeść sól drogową w wędlinach (patrz Chiny, gdzie za dodawanie melaniny do mleka w proszku prezesi zapłacili głową, a sądy nie oszczędziły nawet zarządu chińskiego Nestle), pijane patusy będą z nas robić kaleki, a koncerny energetyczne będą nam wciskać razem z umową na sprzedaż energii elektrycznej wątpliwej jakości fachowców, umieszczając na stronie 76 załącznika informacje o tej usłudze… Czytaj więcej »

Mateusz
2 lat temu

W Millennium to samo w przypadku aneksu o okresowo stałe oprocentowanie. Brak wzoru, dopiero w placówce się okazuje że jest tam dodatkowy załącznik. Podobno podpisanie sprzeciwu sprawia, że część o BMR jest nieważna ale wygląda to dość krzywo.

fajny
2 lat temu

To wszystko i tak mały pikuś, mi kiedyś bank do aneksu próbował przemycić po kryjomu podwyższenie marży kredytu hipotecznego z 1,2 na 4% (!!!), co podniosłoby mi ratę z 1200 na 2200 zł miesięcznie (!!!). Na szczęście jestem z tej mniejszości ludzi, co czytają dokładnie coś przed podpisaniem. A pani w banku zrobiła tylko minę niewiniątka: „ooo, dziwne, ja o niczym nie wiedziałam, pewnie dział prawny coś tam dopisał…”.

fajny
2 lat temu

W na szczęście już nie prowadzącym działalności operacyjnej BPH. Ale kredyt nadal u nich spłacam. Co jakiś czas przysyłają jakieś pisemka/propozycje (ostatnio oczywiście dot. wskaźników referencyjnych), ale w życiu mnie nie zmuszą do podpisania czegokolwiek po takiej akcji.

Olo
2 lat temu

Bo pan Przemysław nie myśli, wystarczyło zapłacić 2 raty w 1 miesiącu i następną mógł by sobie płacić kiedy chce bo jest 1 ratę do przodu

Na drugie Adam
1 rok temu

Po kilku miesiącach reklamowania i wymianie kilku pism – w końcu bank PKO BP przychylił się do mojego stanowiska, że można podpisać aneks dotyczący zmiany rat z równych na malejące, BEZ dorzucania do aneksu zapisów o MBR.
Niewykluczone, że przytoczenie w korespondencji z bankiem stanowiska kancelarii prawnej (z tego artykułu), pomogło.

Także warto drążyć!

someone
21 dni temu

Warto wspomnieć że obecnie owe aneksy PKO BP wysyła po kolei do kredytobiorców. Jak kiedyś Millenium czy mBank.
W skrócie przekaz banku wygląda tak: Warto podpisać warto bo jak nie to yyy ten no.. zamrozimy kredyt na WIBOR z ostatniego opublikowania.

Admin
21 dni temu
Reply to  someone

Dzięki za info!

yerzu
20 dni temu
Reply to  someone

Ale chyba prawnie nie mogą tego zrobić? Eeee muszę w końcu przeczytać od deski do deski moją umowę… pkobp wysyła mi maile smsy codziennie o tym od tygodnia … dosłownie spam!

Admin
19 dni temu
Reply to  yerzu

Duża determinacja banku zawsze jest podejrzana 😉

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu