4 sierpnia 2022

Nowy ład leasingowy. Jak zmiany w podatkach zachęcają przedsiębiorców do mobilności i co zmieniają w sposobach korzystania z leasingu?

Nowy ład leasingowy. Jak zmiany w podatkach zachęcają przedsiębiorców do mobilności i co zmieniają w sposobach korzystania z leasingu?

Wprowadzone wraz z „Polskim Ładem” przepisy ograniczają możliwości optymalizacji podatkowej przedsiębiorcom, ale zachęcają do mobilności oraz elastycznego i tańszego użytkowania pojazdów, niekoniecznie ich posiadania. Jak nowe regulacje zmieniają sposób korzystania z leasingu? I co teraz najbardziej się opłaca? W cyklu „Nowocześni Mobilni” dziś leasingowy, polskoładowy zawrót głowy

Na pierwszy rzut oka Polski Ład nie przysłużył się przedsiębiorcom leasingującym auta. Według nowych przepisów przedsiębiorca, który przeznaczy auto wykupione z leasingu na prywatne potrzeby, musi zapłacić podatek od jego sprzedaży aż przez 6 lat od jego nabycia.

Zobacz również:

To bardzo duża zmiana na niekorzyść podatników. Do końca 2021 r. właściciel firmy mógł wykupić na cele prywatne wcześniej leasingowane przez jego firmę auto. Rata wykupowa wynosiła często 1% wartości samochodu i wystarczyło, że odczekał 6 miesięcy od wykupu, aby mieć możliwość sprzedaży auta jako osoba prywatna bez ponoszenia dodatkowych obciążeń podatkowych.

Polski Ład w pewien sposób ograniczył pole manewru przedsiębiorcom, ale nie spowodował zmniejszenia popularności leasingu, tylko wpłynął na sposób korzystania z niego. Przedsiębiorcy po prostu częściej wybierają od początku umowy leasingowej niższe koszty użytkowania samochodu – czyli niższe raty leasingowe, zwiększając tym samym wartość raty wykupowej. Leasingobiorcy w nowych realiach zakładają raczej zmianę przedmiotu leasingu na inny, nowszy niż wykup, zostawiając firmie leasingowej sprzedaż samochodu.

„Wykup jest opcją dla klienta. To właśnie jedna z głównych zalet leasingu – elastyczność, a plan leasingowy z wysoką ratą wykupową umożliwia odpowiednio obniżenie miesięcznych rat leasingowych”

wyjaśnia Marcin Żochowski, ekspert Volkswagen Financial Services Polska. To, że przedsiębiorcy starają się minimalizować koszty używania auta, wynika nie tylko z Polskiego Ładu, ale także z niepewności wywołanej pandemią, wojną i wysoką inflacją. W takich czasach tzw. baza kosztowa musi być jak najniższa, by firma wytrzymała ewentualne kryzysowe zawirowania w swojej działalności. Zwłaszcza że nowe przepisy ograniczyły możliwości optymalizacji podatkowej.

Posłuchaj też podcastu „Nowocześni Mobilni”: Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji. Jakie usługi warto dokupić do auta?

Używanie samochodu w firmie: podatki są… pewne

Chodzi o restrykcyjne i jednoznaczne stanowisko fiskusa przy rozliczaniu kosztów użytkowania czy posiadania samochodu w firmie. Pojazdy, które w całości trafiają do kosztów podatkowych i odlicza się od podatku 100% VAT, to dziś już wyłącznie pojazdy specjalistyczne, np. dostawcze. Czasem też bardzo restrykcyjna polityka firmy określa wyłącznie służbowe użytkowani5e auta. Jednak w większości przypadków mamy do czynienia z użytkowaniem mieszanym – ponieważ bardzo trudno rozgraniczyć jazdę służbową od prywatnej.

Według zasad wprowadzonych przez Polski Ład przy użytkowaniu mieszanym przedsiębiorca ma prawo do odliczenia 50% VAT. Jeśli chodzi o możliwość wrzucania w koszty części wartości auta (amortyzacja) obowiązuje limit 150 000 zł wartości dla auta spalinowego i 225 000 zł w przypadku pojazdu elektrycznego.

Jeżeli pracownik korzysta z auta służbowego do celów prywatnych, to jest to traktowane jako jego przychód. Wraz z wejściem w życie zmian od 2022 r. wartość przychodu z tytułu używania samochodu służbowego nie jest już zależna od pojemności silnika (co dotyczyło aut spalinowych), ale od jego mocy, co pozwala uwzględnić w rozliczeniach „elektryki” czy pojazdy napędzane wodorem.

Wartość przychodu dla pracownika korzystającego z auta firmowego wynosi 250 zł miesięcznie – dla samochodów o mocy silnika do 60 kW i samochodów elektrycznych i napędzanych wodorem – oraz 400 zł miesięcznie – dla samochodów o mocy silnika powyżej 60 kW, co odpowiada około 80 KM.

Czytaj też cykl „Nowocześni mobilni” na Homodigital.pl: Aplikacje dla kierowców i telematyka: nowe technologie na drodze

Czytaj też w cyklu „Nowocześni mobilni”: Święty spokój kierowcy w dobie wysokiej inflacji? Bezcenny. Jak można (spróbować) ograniczyć koszty eksploatacji samochodu? I ile to kosztuje?

Leasingowy tradycjonalizm czy najem długoterminowy?

Mimo zmian w prawie leasing jest w dalszym ciągu popularniejszym sposobem finansowania samochodowych potrzeb firm niż najem długoterminowy. Ten ostatni jest mniej elastyczną formą używania auta. Po prostu płaci się miesięczny „czynsz” bez opcji odkupienia samochodu po zakończeniu umowy.

„Leasing ma tę przewagę, że można wykupić auto za cenę ustaloną w umowie i jest ona niezmienna. Z punktu widzenia przedsiębiorcy ogromną zaletą leasingu jest elastyczność kosztowa. Jeśli nie jesteśmy zainteresowani wykupem, minimalizujemy opłatę początkową i ratę leasingu. Takich możliwości nie ma przy najmie. Najem to po prostu stały czynsz, w ramach którego mogą być uwzględnione dodatkowe usługi, np. wymiana opon, przeglądy itp. Wybór finansowania zależy wyłącznie od naszych potrzeb i analizy kosztów, od naszej obecnej i przewidywanej płynności finansowej, ale nie można powiedzieć, że po zmianach wprowadzonych przez Polski Ład zmniejszyła się atrakcyjność leasingu na rzecz innych form korzystania z samochodu”

– mówi Marcin Żochowski z firmy Volkswagen Financial Services.

Polskie firmy coraz częściej sięgają po leasing samochodów elektrycznych. U progu lata, po dziewięciu miesiącach działania rządowego programu „Mój Elektryk” (oferującego dopłaty), firmy leasingowe złożyły w imieniu klientów firmowych wnioski o leasing 2000 aut elektrycznych. Łącznie – biorąc pod uwagę także klientów indywidualnych i firmy niekorzystające z leasingu – złożono do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej niemal 5000 wniosków.

Elektryki

Żródło: PSPA – https://pspa.com.pl/2022/informacja/moj-elektryk-z-niemal-49-tysiacami-wnioskow/

Czy to dużo? Zgodnie z „Licznikiem elektromobilności” prowadzonym przez PSPA i PZPM, pod koniec czerwca 2022 r. po polskich drogach jeździły 48 883 samochody elektryczne. W pełni elektryczne auta (BEV, battery electric vehicles) stanowiły niemal połowę samochodów na prąd na polskich drogach, zaś pozostałą część stanowiły hybrydy typu plug-in (PHEV, plug-in hybrid electric vehicles).

Auta elektryczne kuszą coraz częściej i się opłacają

Czy leasingowanie aut elektrycznych ma sens? Marcin Żochowski z Volkswagen Financial Services Polska uważa, że to najlepszy sposób na przetestowanie auta elektrycznego bez obowiązku jego zakupu, ale z zachowaniem takiego prawa, jeśli okaże się, że auto spełnia pokładane w nim nadzieje.

„Leasing samochodu elektrycznego jest bardziej opłacalny niż auta spalinowego. To efekt dobrej konstrukcji programu „Mój Elektryk”, w ramach którego można otrzymać dopłatę niezależnie od tego, czy auto przejdzie na naszą własność, czy też zwrócimy je do firmy leasingowej”

– mówi Żochowski. Program „Mój Elektryk” w pewien sposób rekompensuje wprowadzone w 2019 r. przepisy mówiące o tym, że w koszty prowadzenia działalności można wrzucić finansowanie zakupu pojazdu spalinowego o wartości nie większej niż 150 000 zł, a powyżej tej kwoty proporcjonalnie – np. jeśli wartość auta wynosi 300 000 zł, to w koszty uzyskania przychodów wrzucamy 50% tej kwoty.

O jakich pieniądzach mówimy w przypadku aut elektrycznych? Maksymalna cena pojazdu, który można objąć dopłatą, to 225 000 zł netto dla podatników VAT wykorzystujących auta wyłącznie w firmie. Dla osób fizycznych dopłata może wynieść 18 750 zł lub 27 000 zł w przypadku rodzin wielodzietnych. W przypadku właścicieli firm dofinansowanie wynosi 18 750 zł dla rocznego przebiegu do 15 000 kilometrów (do sprawdzenia dochodzi po 2 latach) lub 27 000 zł dla przebiegu powyżej 30 000 km w ciągu dwóch lat.

„Dotacja z programu „Mój Elektryk” może być w całości zaliczona jako wpłata własna, co może obniżyć miesięczną ratę leasingową nawet o kilkaset złotych. Dodatkowym ułatwieniem jest też minimum formalności po stronie klienta”

– mówi Żochowski. I deklaruje, że – zgodnie z obowiązującą w jego firmie zasadą „jednego okienka” -–Volkswagen Financial Services przyjmuje, weryfikuje i składa wniosek o dofinansowanie, więc klient nie musi biegać w tym celu po urzędach.

„Zakup elektryka w leasingu to lepsza płynność finansowa, a niskie wydatki podczas jego eksploatacji wpływają na obniżenie całości kosztów użytkowania. Ponadto warto podkreślić, że dopłata do elektryka trafia do nas w całości, nawet jeśli nie ponosimy kosztów całego samochodu, czyli jeśli nie decydujemy się na wykup. Jest to istotna przewaga. Wystarczy auto użytkować minimum 2 lata.”

Ciąg dalszy artykułu pod klipami wideo.

Zobacz też wideorozmowę: Jak telematyka może zmienić życie kierowcy?

Zobacz też wideorozmowę: Jak ograniczyć koszty eksploatacji auta w dobie wysokiej inflacji?

Zobacz też wideorozmowę: Jak zmiany w podatkach wpłynęły na opłacalność leasingu?

Leasingowy zawrót głowy, czyli co się komu opłaci?

Obecnie koszt przejechania 100 kilometrów autem benzynowym spalającym 6 litrów paliwa to 45-50 zł. Auto elektryczne o takich gabarytach zużyje ok. 20 kWh prądu na 100 km, co kosztuje niecałe 20 zł. Różnica jest istotna, szczególnie dla firm posiadających floty pojazdów. Ale są i korzyści niefinansowe, takie jak darmowe parkowanie na płatnych miejscach publicznych, darmowy przejazd autostradami podczas wakacji czy możliwość jazdy buspasem.

Wybór formy finansowania użytkowania czy posiadania pojazdów firmowych zależy od potrzeb, sytuacji finansowej i planów konkretnego przedsiębiorcy. Zaciśnięcie pasa przez organy podatkowe na szczęście nie ograniczyło możliwości wyboru właścicielom firm, którzy mogą optymalizować raty leasingowe, wykupić pojazd po ustalonej cenie – co dziś w obliczu inflacji oraz ograniczonej podaży samochodów ma istotne znaczenie oraz korzystać z atrakcyjnych dopłat do elektryków.

——————-

ZAPROSZENIE:

Volkswagen Financial Services, jedna z największych firm zajmujących się finansowaniem samochodowych potrzeb konsumentów i przedsiębiorstw, jest Partnerem cyklu edukacyjnego w „Subiektywnie o Finansach” o nazwie „Nowocześni Mobilni”. W naszym cyklu przyglądamy się usługom i produktom, które wpływają na wzrost komfortu, bezpieczeństwa oraz niższe koszty posiadania lub użytkowania samochodu.

VW FS był jednym z pierwszych podmiotów w Polsce, z którym Bank Ochrony Środowiska podpisał umowę współpracy w zakresie dotacji na samochody elektryczne. W ciągu pierwszego półrocza 2022 r. pozytywnie rozpatrzono prawie 140 wniosków klientów VW FS i aż 94 proc. z nich zostało złożonych przez firmy.

Więcej informacji nt. leasingu w VW FS znajdziecie TUTAJ, a poniżej prezentujemy przykłady aut i rat leasingowych elektryków z VW FS:

  • CUPRA Born – okres finansowania 48 miesięcy, opłata wstępna 10%, roczny limit km 20 tys., z dotacją w programie „Mój elektryk” – rata miesięczna 1 574 zł
  • ŠKODA ENYAQ iV 60 – okres finansowania 48 miesięcy, opłata wstępna 10%, roczny limit km 20 tys., z dotacją w programie „Mój elektryk” – rata miesięczna 1 760 zł
  • Volkswagen ID.4 Life Pro – okres finansowania 48 miesięcy, opłata wstępna 10%, roczny limit km 20 tys., z dotacją w programie „Mój elektryk” – rata miesięczna 1 983 zł

zdjęcie tytułowe: TroyT/Unsplash

Subscribe
Powiadom o
19 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Yyy
2 lat temu

Nie do końca prawda z tym brakiem możliwości wykupu po wynajmie. W PKO Leasing można.

Rafał
2 lat temu

Auto elektryczne o takich gabarytach zużyje ok. 20 kW prądu na 100 km”

kWh.

Marcin
2 lat temu

Zweryfikujcie proszę. Zdaje się, ze limit 150/225 tyś zl dotyczy kosztow uzyskania przychodu, a nie VAT.

Andr
2 lat temu

„Ponadto warto podkreślić, że dopłata do elektryka trafia do nas w całości, nawet jeśli nie ponosimy kosztów całego samochodu, czyli jeśli nie decydujemy się na wykup. Jest to istotna przewaga. Wystarczy auto użytkować minimum 2 lata”

Czyli przy przykładowym leasingu z ratą np. 1875zł miesięcznie, mamy 10 miesięcy za darmo. Jeżeli wybrać tańszy pojazd i z krótszym okresem leasingu to możemy jeździć za darmo. Dobrze rozumiem?

Miłosz
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Na stronie VFS jest napisane: „Podpisujesz umowę leasingu i umowę dotacji. Jeśli umówiliśmy się na poziomie oferty na wyższą opłatę niż dotacja NFOŚiGW, wpłacasz wskazaną kwotę do dealera.”, więc z tego wynika że opłata trafia do VFS i jest przeznaczona na poczet opłaty wstępnej. Pytanie czy opłata wstępna może być niższa niż kwota dofinansowania, bo tylko wtedy nadwyżka mogłaby ewentualnie trafić do korzystającego.

Tak lub Nie
2 lat temu

Następny nie ogolony . W tym kraju jak zwykle wszystko jest proste , łatwe, sprawiedliwe.

Jacek
2 lat temu

Pytacie się chyba najgorzej firmy leasingowej. Mam w tej firmie i już nigdy więcej z jej oferty nie skorzystam.

Konrad
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Gdyż korzystają z WIBOR 1M

Kris
2 lat temu
Reply to  Konrad

W EFL również liczą ratę wg WIBOR 1M

Bart
2 lat temu

Prąd w mojej firmie kosztuje 1,6 zł za kW, więc 20 kw x 1,6 zł to 32 zł /100 km

Bartek
2 lat temu
Reply to  Bart

Taaa i to przy obecnych stawkach. Zobaczymy co będzie za rok ;).

Konrad
2 lat temu

Te przykładowe raty leasingu aut elektrycznych to zachęcające kwoty netto?
Gdyby jeszcze nie szybkość ładowania/zasięg i pojemność bagażnika

Kris
2 lat temu
Reply to  Konrad

Zdecydowanie netto

Paweł
2 lat temu

Porównajcie to jeszcze z kosztami LPG, wychodzi podobnie lub taniej niż elektryk

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu