27 lutego 2021

Koniec lockdownów i zakazu handlu w niedzielę. Niższy VAT dla restauracji i nie tylko, likwidacja podatku Belki, 10.000 zł wolne od podatku. Recepta na kryzys czy bełkot?

Koniec lockdownów i zakazu handlu w niedzielę. Niższy VAT dla restauracji i nie tylko, likwidacja podatku Belki, 10.000 zł wolne od podatku. Recepta na kryzys czy bełkot?

Żadna branża nie powinna być zamknięta, zamiast tego indywidualnie protokoły sanitarne. Firmy dotknięte lockdownem mają dostać rekompensaty (o ile nie skorzystały z rządowych tarcz) i przez rok mogą doliczać klientom niższy VAT do swoich usług. Koniec zakazu handlu w niedzielę. Likwidacja podatku Belki oraz pierwsze 10.000 zł zarobku wolne od opodatkowania. Czy to rozsądna recepta na kryzys i alternatywa dla rządowych planów antykryzysowych? 

Z rzadka zajmujemy się na „Subiektywnie o finansach” recenzowaniem pomysłów partii politycznych, ale dziś czas na wyjątek, bo padło kilka ciekawych pomysłów antykryzysowych.  Nie, nie mówię o ogłoszonych w piątek przez premiera Mateusza Morawieckiego pięciu filarach Planu Odbudowy, czyli zestawie przedsięwzięć przewidzianych do sfinansowania z góry pieniędzy unijnych, która może na nas spłynąć. Filary są zbyt ogólne, żeby się nimi podniecać. To kolejny power point premiera, który nieźle brzmi, ale nie wiadomo co się za nim kryje i kto oraz w jaki sposób miałby to wykonać. Wiadomo natomiast, że pieniądze z Unii będą prawdziwe i rzeczywiście będzie ich dużo. O ile będziemy umieli je podnieść.

Zobacz również:

Pomysły premiera Morawieckiego to wielkie inwestycje publiczne, które mają zwiększyć konkurencyjność gospodarki (mają pochłonąć 20 mld zł), cyfryzacja Polski, naprawa systemu ochrony zdrowia (20 mld zł), wsparcie transportu publicznego i międzymiastowego (25 mld zł), reforma energetyki (250 mld zł). Moją uwagę przykuły konkretne pomysły największego ugrupowania opozycyjnego, zaprezentowane w sobotę.

Czytaj też: W UPC można kupić dostęp do internetu tylko w pakiecie z telewizją. To ponoć usługa dodatkowa. Skoro tak, to dlaczego kosztuje tyle, co podstawowa?

Odszkodowania dla firm, które nie dostały pomocy z tarcz antykryzysowych. Wreszcie będzie prawo i sprawiedliwość?

Platforma Obywatelska nie była w ostatnich latach znana z gejzerów sensownych pomysłów gospodarczych (czasami tryskała za to głupimi, jak np. wypłacanie ludziom premii emerytalnych w akcjach). Ale choć ich, ogłoszona właśnie, „Recepta na kryzys” – jakkolwiek nie stanowi żadnego kompletnego pakietu, a raczej zestaw kilku impresji o tym, jak popchnąć gospodarkę do przodu – jest ciekawym materiałem do analizy. I być może dla części wyborców będzie argumentem na rzecz zmiany preferencji.

Najwięcej pomysłów Platforma Obywatelska ma w kwestii ratowania tych sektorów gospodarki, które zostały zamknięte, a nie dostały uczciwego odszkodowania. Przypomnijmy, że rząd ogłosił lockdown w sposób bezprawny (nie ogłaszając stanu nadzwyczajnego), zaś pomoc dla zamkniętych branż jest selektywna – zależy od kodu PKD wiodącej działalności, który przedsiębiorca zgłosił do urzędu statystycznego. To powoduje liczne nieprawidłowości, o których pisaliśmy na „Subiektywnie o finansach” nie raz i nie dwa.

Pierwszym punktem „Recepty na kryzys” jest ustawa naprawcza, dzięki której do firm pokrzywdzonych przez głupawe zasady tarcz antykryzysowych ma trafić dodatkowo pieniądz o równowartości 70% strat oraz utraconych przychodów (o ile da się je udokumentować np. jakąś średnią z poprzednich lat).

Sprawdzaliśmy już na „Subiektywnie o finansach” wiarygodność wyliczeń dotyczących „dziury pomocowej”, czyli wartości wsparcia, które powinno popłynąć do firm, a nie popłynęło. Wygląda na to, że liczba 40-60 mld zł – która pada w uzasadnieniu do projektu – jest dość prawdopodobna.

Czytaj też: Wreszcie znalazł się bank, któremu zależy na naszych depozytach? Oto oferta, w której – oprócz odsetek – dostaniesz sporą premię. Najlepsza lokata na rynku?

Czytaj też: Gdy bank płaci 2% w skali roku na lokacie za to, że drugą połowę pieniędzy zainwestujesz. Kiedy taki pakiet ma sens?

Recepta na kryzys, czyli niższy VAT dla firm dotkniętych lockdownem

Poza ustawą naprawczą Platforma Obywatelska proponuje dwie rzeczy, które mają pomóc branżom dotkniętym przez lockdowny. Obie mają dość duży sens. Obniżenie na rok do 5% stawki VAT na produkty i usługi oferowane przez firmy, które dziś są ofiarami lockdownu. To w praktyce oznacza, że restauracje, hotele, siłownie mogłyby doliczać klientom do rachunków niższy VAT. A tym samym albo obniżyć cenę brutto, którą widzi klient, albo przy tej samej cenie brutto osiągać wyższą marżę i odrobić nieco strat z lockdownu.

To nie jest głupia myśl, podobne rozwiązanie jest częścią pakietu pomocowego w Wielkiej Brytanii. Obniżone podatki dla restauracji i hoteli dają im więcej „powietrza”, by utrzymać działalność i ponownie przyciągnąć klientów, którzy przez miesiące lockdownu mogli się odzwyczaić od korzystania z ich produktów.

Tylko czy nas na to stać? Z całą pewnością nie jest to tanie, bo to właśnie VAT jest najważniejszym podatkiem dla polskiego budżetu państwa (inaczej, niż w Niemczech, gdzie większe znaczenie ma podatek dochodowy). Przychody państwa z VAT wynoszą obecnie 185 mld zł rocznie.

Policzenie kosztów pomysłu Platformy nie jest łatwe, ale w dużym uproszczeniu należy przyjąć, że lockdown w obecnej postaci (zamknięte restauracje i siłownie) dotyka branż generujących kilka procent PKB (czyli wartości wszystkich dóbr i usług produkowanych w skali roku przez wszystkich Polaków). Razem z hotelami i turystyką szacuję, że byłoby to 6-7%. Z kolei bank ING kiedyś policzył, że hard-lockdown wiosną zeszłego roku dotknął branż generujących 25% PKB.

Czytaj też: Czy chciwość technologicznych korporacji zabije restauracje? Jak możemy im pomóc?

Czy stać nas na niższy VAT?

Jeśli ulgą miałyby być objęte branże generujące 10% PKB, to mówimy o obrotach rzędu 200 mld zł. Jeśli przyjmiemy, że VAT zawarty w cenach ich produktów to jakieś 30 mld zł (stawka podstawowa to 23%, ale część usług, np. hotelowe, są obłożone stawką 8%). Obniżenie tego VAT-u do 5% mogłoby więc kosztować 10-15 mld zł rocznie. Ale ulga miałaby być tylko na rok. Wygląda na to, że nas na to stać, a byłaby to spora szansa na uratowanie niektórych firm dotkniętych lockdownem.

Czy to coś pomoże? Moim zdaniem warto byłoby zaryzykować. Koszty wiosennego lockdownu dla gospodarki wyniosły jakieś 120-180 mld zł. Zaś niedawno oszacowałem, że od jesieni 2020 r. do lutego 2021 r., czyli w czasie zmieniających natężenie obostrzeń związanych z drugą falą wirusa, gospodarka straciła 25-50 mld zł. W sumie mamy 145-230 mld zł.

A straty narastają, bo ograniczony lockdown trwa. Obecnie nie przekraczają 7 mld zł miesięcznie (zamknięte restauracje, branża eventowa i fitness, ograniczona działalność hoteli i branży wypoczynkowej, kin i teatrów oraz zmniejszona mobilność ludzi). 10-15 mld zł z ulgi w VAT to na tym tle dość duża kwota. Czy można zwiększyć o nią dziurę w państwowej kasie, która już dziś jest koszmarna?

źródło obu grafik „budżetowych to: Mysterybuzu/Twitter

Zakaz handlu w niedzielę to zło. Czy to będzie recepta na kryzys? Raczej nie

Kolejny pomysł Platformy na odbudowę kraju po kryzysie to likwidacja zakazu handlu w niedzielę na rzecz obowiązku zapewnienia każdemu pracownikowi co najmniej dwóch wolnych niedziel w miesiącu oraz zagwarantowaniu wyższej płacy za pracę w niedzielę.

Na poziomie ogólnym pomysł jest dobry. Jakkolwiek pisaliśmy już na „Subiektywnie o finansach”, że do wolnych niedziel Polacy się przyzwyczaili i wcale nie ma wielkiego poparcia dla pomysłów, żeby zapanowała wolność w tej dziedzinie, to jednak pandemia zrobiła swoje.
Wiele galerii handlowych i sieci sklepów ma kłopoty finansowe, a niedziele przez pandemią dawały sporą część ze 130-140 mld zł obrotów w samych tylko galeriach handlowych, nie licząc sklepów „wolnostojących”. Otwarcie sklepów w niedzielę to okazja dla ludzi, żeby wydać w nich więcej pieniędzy.

Poza tym zakaz handlu w niedzielę jest coraz bardziej dziurawy. Zresztą jak każdy zakaz wprowadzany w Polsce. Ale czy w erze pandemii to się uda? To nie jest pewne. Pamiętajmy, że z powodu Covid-19 Polacy przestali traktować galerie handlowe jako miejsce spędzania wolnego czasu. Teraz do sklepów chodzi się wyłącznie na zakupy, a to właśnie rodziny traktujące galerie jak „park rozrywki” generowały weekendowe obroty przed pandemią.

Skuteczność otwarcia handlu w niedzielę nie jest więc oczywista, choć chyba warto byłoby zaryzykować – m.in. ze względu na rynek pracy. W weekendy w sklepach dorabiali młodzi ludzie, studenci, uczniowie. Studentom Platforma chce zresztą pokryć koszt dwóch semestrów studiów, o ile stracili pracę w czasie pandemii. Pomysł szczytny, ale dający ogromne pole do nadużyć.

Czytaj też: Czy trzeba zamykać galerie handlowe? Jak technologie mogą pomóc im działać bezpiecznie?

Czytaj też: Czy technologia pozwoli na ponowne otwarcie restauracji? Tak by to mogło wyglądać

Odwołać lockdown. Zamiast tego protokoły sanitarne

Kolejna obietnica Platformy Obywatelskiej – i podobno recepta na kryzys – to skończenie z lockdownami na rzecz protokołów sanitarnych. Platforma uważa, że nie ma powodu, by zamykać wszystkie restauracje, czy wszystkie centra fitness, skoro przecież część z nich jest w stanie zapewnić swoim klientom bezpieczne warunki działania.

Czytaj też: Trwa szczepionkowy wyścig. Europa przegrywa go z kretesem, ale te wykresy pokazują, że nie wszystko stracone

A więc: powinna działać każda firma, która potrafi zapewnić realizację protokołu sanitarnego przewidzianego dla danej branży. Protokoły powinny być różne dla każdej branży, bo i ryzyko zakażeń jest inne. Zaś złamanie protokołu powinno być surowo karane np. administracyjnym zamknięciem biznesu na tydzień.

To jest nowoczesne, sensowne podejście do sprawy pandemii. Nie wiemy czy i kiedy Covid-19 zostanie wyeliminowany z naszego życia, ale coraz więcej osób już chorobę przeszło (może nawet ok. 11 mln ludzi), coraz więcej jest zaszczepionych (już 3,3 mln ludzi). Przy ograniczaniu „zgęszczeń” ludzi można pogodzić otwarcie gospodarki w trybie sanitarnym z bezpieczeństwem.

Czytaj więcej o tym: Nadchodzi straszna wiadomość. Covid-19 może nie zniknąć ani w tym, ani w przyszłym roku. Ani nigdy. Jak się przygotować na tę opcję?

Czytaj też: Singapore Airlines pokazują co się stanie, jeśli nie zaszczepisz się na Covid-19. Cyfrowy paszport IATA wchodzi do gry

Czytaj też: Zaszczepieni na Covid-19 Polacy dostają już QR kod w aplikacji mObywatel. Czas się bać czy cieszyć?

Zarobek do 10.000 zł zawsze bez podatku

Kolejny antykryzysowy pomysł Platformy to zwiększenie kwoty wolnej od podatku w Polsce do 10.000 zł. To by oznaczało, że każdy Polak dostałby większy zwrot podatku od „skarbówki” – i mógłby pójść z tymi pieniędzmi do sklepu – lub miałby mniejszą dopłatę do podatku.

Dziś w Polsce osoby o najniższych dochodach mają 8.000 zł kwoty wolnej od podatku, zdecydowana większość ludzi ma niecałe 3.100 zł, a najzamożniejsi nie mają jej wcale. Niedawno Piotrek Skwirowski ładnie to podsumował na stronach „Rzeczpospolitej”. W Polsce kwota wolna od podatku należy do najniższych na świecie i w tym sensie każde jej podwyższenie jest krokiem w dobrą stronę. Chodzi o to, żeby pierwszych nawet kilkanaście tysięcy złotych zarobionych w roku – przez każdego – było wolne od opodatkowania.

Natomiast warto byłoby pomyśleć przy okazji o głębszych zmianach systemu podatkowego, które wyrównywałyby nierówności. Żeby nie było tak, że jedni płacą 19% podatku dochodowego i symboliczną składkę na ZUS od bardzo wysokich zarobków, a inni płacą 40% podatku i składki ZUS od takich samych lub niskich dochodów. Wolałbym usłyszeć od polityków opozycji pomysł na uporządkowanie rynku pracy i uczynienie sprawiedliwym opodatkowania różnych form pracy, niż „gołe” podwyższenie kwoty wolnej od podatku.

Podatek Belki do likwidacji? Good idea!

Ostatnim pomysłem Platformy Obywatelskiej ogłoszonym jako część pakietu „Recepta na kryzys” jest likwidacja podatku Belki. A więc tego, który obciąża nasze zyski z oszczędności w bankach, dochód z odsetek od obligacji oraz zyski z funduszy inwestycyjnych i z inwestycji w akcje.

W dzisiejszej sytuacji – gdy stopy procentowe są niskie, inflacja jest wysoka, a Polacy trzymają pieniądze głównie w bankach – podatek Belki to anachronizm. Apelujemy na „Subiektywnie o finansach” o jego zniesienie od dłuższego czasu. Po pierwsze dlatego, że dla większości naszych oszczędności koszty jego naliczania (np. od depozytów oprocentowanych na 0,01%) są wyższe, niż dochód państwa. Po drugie dlatego, że dla niektórych lokat bankowych może on wynieść efektywnie znacznie więcej, niż „oficjalne” 19%. Po trzecie dlatego, że powinniśmy zachęcać Polaków do inwestowania na rynku kapitałowym i w ogóle do gromadzenia oszczędności. Po czwarte dlatego, że nawet przed pandemią wpływy z tego podatku były marne (niecałe 4 mld zł).

Jest też w ramach programu „Recepta na kryzys” kilka innych propozycji dla firm. Np. natychmiastowa amortyzacja inwestycji (czyli jeśli wydam pieniądze na coś, co unowocześnia moją firmę, to mogę wliczyć je w koszty od razu, a nie amortyzować np. o 20% w ciągu pięciu lat) oraz koniec opodatkowania dochodów z zagranicy (bo one już raz zostały opodatkowane).

Recepta na kryzys: więcej pieniędzy w portfelu konsumenta, czy więcej pieniędzy w kasie państwa?

Ogólnie rzecz biorąc pomysły największej partii opozycyjnej w ramach pakietu „Recepta na kryzys” zmierzają do tego, żeby selektywnie obniżyć podatki i zostawić ludziom więcej pieniędzy w kieszeni (stopa wolna, VAT dla firm, podatek Belki), a także żeby zlikwidować lockdowny na rzecz protokołów sanitarnych i otworzyć handel w niedziele. No i zrekompensować firmom straty z powodu lockdownu, o ile nie uczyniły tego rządowe tarcze.

To strategia trochę podobna do tej, którą próbują realizować Czechy, kraj znacznie rozsądniej zarządzany w czasach poprzednich pięciu lat dobrej koniunktury gospodarczej. Pomysły Platformy Obywatelskiej bardzo odróżniają się od podejścia Zjednoczonej Prawicy, która wpadła w korkociąg podwyższania podatków (nazywanych dla niepoznaki opłatami, daninami lub składkami) i wielkich inwestycji państwowych, które w krótkim czasie mogą dać krajowi „tlen”, ale docelowo niestety mogą zaburzyć strukturę gospodarki – państwo, gdy rywalizuje z biznesem prywatnym, zawsze jest bowiem na lepszej pozycji.

A rządy Zjednoczonej Prawicy dążą do tego, żeby jak najwięcej inwestowało państwo, zaś przedsiębiorstwa prywatne chyba są traktowane na rynku jako zło konieczne. Pamiętacie debilne pomysły powołania państwowej sieci sklepów spożywczych? Albo zdajecie sobie sprawę, że druga największa w kraju sieć hoteli to sieć należąca do państwa? Czy ktoś mi wytłumaczy po jakiego wuja państwo musi posiadać nawet własną sieć hoteli?

Czytaj też: „Szanujący się obywatel nie powinien tankować na stacjach Orlen” – mówi profesor. „Na Orlenie robię tylko siku” – krążą deklaracje. Ale czy bojkot takiej firmy ma sens?

————

Posłuchaj nowego podcastu „Finansowe sensacje tygodnia”

W najnowszym odcinku podcastu „Finansowe sensacje tygodnia” opowiadamy o tym, że idzie wiosna i jak w związku z tym pomóc restauracjom (o ile rząd się zlituje), zastanawiamy się jak to jest, że niemieckie restauracje nie mają problemu z otrzymywaniem pomocy rządowej, a polskie – i owszem, opowiadamy o wracającym problemie zatorów płatniczych, zastanawiamy się nad tym czy frankowicze zniszczą bankom bilanse (a może niektórym bankom… pomogą?) oraz prześwietlamy covidowe zapisy w polisach turystycznych. Przyda się przy planowaniu i budżetowaniu wyjazdów wakacyjnych. Zapraszamy do posłuchania pod tym linkiem, jak również na platformach Spotify, Google Podcasts, Apple Podcasts i sześciu innych.

 

Subscribe
Powiadom o
84 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marcin
3 lat temu

Panie Macieju z calym szacunkiem, ale dajmy szanse innym. PO juz bylo i jak rzadzilo kazdy widzial. Zdrowiej by bylo dla naszego kraju zeby do wladzy doszla opcja trzecia, nie PIS/PO. Inaczej ciagle bedziemy sie tłamsic we wlasnym sosie. Mieszkam w Warszawie i to jak tutaj zarzadza prezydent Trzaskowski pomine milczeniem. Od ludzi ktorzy maja rzadzic tym krajem oczekuje zeby byli wzorcem tego jak postepowac a nie naduzywali swojej pozycji zeby ktos im wlaczyl muzyke ktora lubia w klubie czy znikali na urlop w krytycznym dla miasta momencie.

Lubie czytac Panstwa artykuly, ale wiecej obiektywizmu by sie przydalo.

Pozdrawiam serdecznie

John
3 lat temu
Reply to  Marcin

W samo sedno

Johny
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Macieju – błąd w ostatnim zdaniu komentarza. Chciałeś chyba napisać „Więc w sumie to ten PiS za bardzo NIE ma z kim przegrać.” 😉
A tak poza tym to pełna zgoda… No może jeszcze bym dorzucił odnośnie Konfy że mogą wpaść na pomysł ukonstytuowania nam tu państwa wyznaniowego co mnie osobiście niespecjalnie pociąga – niezależnie od wersji tego wyznania. 😉


Marcin
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Podoba mi sie, że potrafi Pan zawsze wejsc w merytoryczna dyskusje z czytelnikami. Bardzo duzy plus. Rzeczywiscie, cieżko o jakas alternatywe, ale…nadzieja umiera ostatnia. 🙂

Jesli moge podrzucic jakis temat taki poza polityka to moze Panie Macieju mogliby panowie zrobic jakis przeglad spolek dywidendowych z usa? Malo takich artykulow jest w polskim internecie.

Fabian
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Myślę, że Hołownia ma szansę jako że społeczeństwo w dużej części (szczególnie wschód kraju), wybierze chętniej partię odwołującą się do wartości chrześcijańskich mimo, że samo niespecjalnie tych wartości przestrzega – zwykle stosując zasadę moralności Kalego.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

dokladnie,najgorsze,ze tylu ludzi sie na to lapie…

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Fabian

tylko co z wartosciami chrzescijanskimi ma wspolnego Holownia? poza tym,ze byl kiedys w zakonie i wykladal w salkach katechetycznych?
Przeciez on sie czesto otrzej wypowiada niz z zalozenia antykoscielna lewica…
najbardziej wkurza mnie u niego to,ze wypowiada sie na kazdy temat, gada,ze wie co zrobic a gdy sie go spytac co konkretnie to nie wie i zaczyna stara bajke,ze trzeba rozmawiac…

Pan Krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

„Konfederacja to zestaw gości tak zróżnicowanych, że zawsze jest ryzyko poparcia jakiegoś wariactwa z katalogu JKM, albo miłośnika hitlerjugend lub ekstremalnego libertarianina twierdzącego, że jak się zlikwiduje z dnia na dzień wszystkie podatki, to znikną też wszystkie problemy ;-). ” No tak…. bo zóżnicowanie jest złe. Już sam pomysł o współpracy różnych środowisk to myślozbrodnia. Lepszy jest jednolity beton. Nie przypominam sobie, żeby ktoś ze środowiska JKM chciał likwidować wszystkie podatki. Rozumiem, że zmniejszenia wydatków i likwidacja kary za pracę, nazwanej dla niepoznaki podatkiem dochodowym, to istne szaleństwo. Miłośników hitlerjugent proszę szukać wśród sponsorów afery wafelkowej z pewnej stacji oraz… Czytaj więcej »

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Pan Krzysztof

zroznicowanie nie jest zle, ale po to sa rozne partie bys mogl wstapic/popierac taka, ktora jets najblizej Twoim pogladom.Tymczasem Konfederacja to zlepek wielu ludzi, ktorych nie bardzo wiadomo co laczy bo sa tam osoby o skrajnych pogladach z roznych swiatow.Poza byciem w klubie co ich laczy?w ktorej istotnej sprawie klub ma jednolite stanowisko?jak dojda do wladzy to jaka linie wybiora?

BdB
3 lat temu
Reply to  Marcin

Warszawa to dobry przykład. Rządził tam SLD, potem PiS i obecnie PO. Dziś nadal nikt inny się nie liczy, więc porównując ich dokonania można tylko zestawić kto był w tym rządzeniu najmniej słaby.

Co do rządzenia państwem, PO też rządziła słabo, ale przynajmniej nie zadłużyła kolejnych pokoleń na rozdawnictwo.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  BdB

zobacz jakie bylo zadluzenie Polski pod rzadami PO a jakie pod Pisem pomimo rozdawnictwa.mowie oczywiscie o czasie sprzed pandemii…pomimo olbrzymiego( jak na dotychczasowa skale) rozdawnictwa finanse publiczne byly w lepszym stanie niz za Po, gdzie piniedzy nie ma i nie bedzie jak mawial klasyk…wiec wnioski sam wyciagnij

Marek
3 lat temu
Reply to  krzysztof

PO zaczęło rządzić po kryzysie 2008 roku, więc właśnie bardzo dobrze można pierwsze lata ich rządów porównywać z ubiegłym i tym rokiem. Nie należy porównywać czasów prosperity PiSu sprzed pandemii z czasami kryzysu PO.
PO cały czas przyjmowało narrację: jest kryzys (Rostowski), za rządów PiS cały czas narracja: jest fenomenalnie (Horała), a jest jak jest, czyli tak samo, czyli średnio…

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Marek

sorki ale kryzys z 2008 do tego to niebo a ziemia…zreszta popatrz ile miliardow wladowal Pis w ratowanie przed kryzysem( przez to mamy takie zadluzenie teraz) a ile przedsiebiorcom dalo PO w tym rzekomo wielkim kryzysie…
budzet 2020 mial byc pierwszym zrownowazonym budzetem w historii, za PO, pomimo kradziezy kasy z OFe nawet sie do tego nie zblizono…

Pan Krzysztof
3 lat temu
Reply to  BdB

Bardzo im w tym pomogła kradzież środków z OFE. Rozdawali hajs tyle że w inny sposób. Dobrym przykładem były dopłaty do mieszkań, czyli deweloper i bankier na swoim.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Pan Krzysztof

albo budowa stadionu narodowego za kilka razy wieksza kase niz zakladal budzet…ale wiadomo bylo euro2012 i bylo super, a kto by sie bezrobociem dwucyfrowym przejmowal…

Robert
3 lat temu

Ja pamiętam jeszcze bełkot takiego rudego co to obiecywał zniesienie podatku Belki.

Davud
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Najbardziej trwałe sa prowizorki 😉 zawsze ….

Robert
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Teraz wiemy że w polityce chwila to minimum dwadzieścia lat.

Johny
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Sam Belka mówił, że podatek Belki jest tylko na chwilę” – tymczasowe podatki (lub ich tymczasowe podwyżki) mają to do siebie że z czasem stają się stałymi.

Państwo jak każdy ćpun jak już zwiększy sobie dawkę koksu to nie potrafi jej potem zmniejszyć.;)

Davud
3 lat temu

Odpowiadam: bełkot. Dodam że nie zgadzam się z PiS i tym co robią. PO nie ma ŻADNEGO pomysłu na Polskę

BdB
3 lat temu
Reply to  Davud

To kto ma?

Marian
3 lat temu
Reply to  BdB

Niestety tylko PIS

oxo
3 lat temu

Trzeba być skrajnie naiwnym , żeby poważnie traktować propozycje drastycznej zmiany kwoty wolnej i likwidacji podatku belki u ust przedstawiciela partii, która już rządziła 8 lat i nic z tej kwestii nie zrobiła. Co więcej ta partia szła po pewnych wyborów z postulatami 3×15 i jak wygrała, to nie z tego nie zostało.
Panie Macieju, po prostu marnuje pan swój i czytelników czas w ogóle zajmując się gadaniną tych ludzi. Przykro mi, ale wiarygodność ludzi z PO jest ZEROWA.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

no nie jest, ale znacznie wiecej z programu PIS zrealizowano niz PO ze swojego…to sa fakty…

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

pomijajac,ze czesc danych tam nieaktualna( np ustawowo zagwarantowano 6% pkb na zdrowie w ciagu kilku lat) to prosze napisac co ze swojego propgramu zrealizowala Po przez 2 pelne kadencje? albo jak ich kandydat na prezydenta Trzaskowski realizuje swoje obietnice z 2018 roku( rok temu mial bodajze spelnionych 5 z 77, wiec tak kolo 12%:)
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie2020/najnowsze-fakty/news-co-z-obietnicami-trzaskowskiego-jaki-nie-dotrzymal-72-z-77-z,nId,4521604

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

no tak bo za PIS zadne drogi( no moze do pana Mamusi akurat nie, ale nie kazdy ma Rodzicielke tam gdzie Pan)mosty i wogole nic…a dla odmiany u mnie s5 powstaje dopiero za PIS-u, za PO pan Olszewski obiecywal,ze jak s5 kolo Bydgoszczy nie powstanie to utnie sobei reke…minelo 10 lat, droga dalej w budowie a pan Olszewski macha raczka i udaje glupa…
ps:pewnie Pana Mamusia z 13 emerytury nie korzysta i nie cieszy sie… za to pewnei cieszyla sie jak budowano stadiony, zgadza sie?

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

rozumiem,ze za wzrost cen tez odpowiada PIS? Tak wiem inflacja, ale za Po tez ona byla a jakos emerytury sporo nizsze, o pensjach nie wspomne…a no i waloryzacje za PO to byly, zgadza sie? po drugie w Polsce emerytury zawsze beda za niskie, a teraz seniorzy dostali wrescie te 13 i 14 emeryture i to sa konkretne pieniadze a nie obietnice…wiadomo,ze to dalej malo, ale duzo lepeij niz za PO, to jest fakt i tyle co do s5 i innych drog, dobrze Pan wie,ze PIS przetargi umie robic i robi, i droga s5 w kujawsko pomorski( a ta mnie interesuje… Czytaj więcej »

bolo
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Mówisz o samochodach elektrycznych, milionie mieszkań, podwyższeniu kwoty wolnej od podatku (nie tylko dla zarabiających symbolicznie), czy o odfrankowieniu kredytów?

krzysztof
3 lat temu
Reply to  bolo

mowie o 500 plus, o nizszych podatkach, o 13 emeryturze,o 6% pkb na zdrowie itp itd…wymien prosze z 5 zrealizowanych przez PO obietnic( tylko takich powaznych)

mirekk
3 lat temu
Reply to  krzysztof

To prawda! Zrealizowali swój postulat „Polska w ruinie” 😛

krzysztof
3 lat temu
Reply to  mirekk

polska w ruinie to byla po 8 latach rzadow PO…zapomniales juz jak bezrobocie w najlepszycm ich czasie bylo prawie 2 razu wieksze niz dzis gdzie mamy najwiekszy kryzys od 100lat?

BdB
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Co konkretnie z ich programu tak naprawdę zrealizowano? Obniżenie wieku emerytalnego, z czego nikt nie skorzysta bo dostanie głodowe emerytury? Likwidację gimnazjów, po której mamy chaos do dzisiaj i szkolnictwo jak w PRL? Dodatek 500+, które dzisiejsi rodzice przejedzą, a dzieci będą spłacać zaciągnięte zadłużenie? Czy naste emerytury kosztem kolejnych pokoleń i rezerw emerytów dla niżu demograficznego?

PO szła z hasłami 3×15 i zniesienia abonamentu. Nic z tego nie zrealizowała, więc warygodności nie mają, ale przynajmniej nie zadłużyli naszych dzieci i wnuków na krótkowzroczne rozdawnictwo.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  BdB

wiek obnizono, masz wybor, czesc z tego korzysta,
gizmanzja zlikwidowano i dobrze, bo nic nie wnosily,
500 plus, jakos zadluzenei mniejsze niz za PO( pisze o czasie sprzed pandemii) wiec chyba kasa na to nie zadluza nas, nie mowiac o tym ilu ludziom pomogla realnie a nei wirtualnei jak stadiony na euro, z ktorych 90% POlakow nigdy nie skorzystalo

PO nic nie zrealizowalo, kraj zadluzylo, zabralo kase z OFE zeby nie przekroczyc progow konstytucyjnych i bylo super? litosci

Marcin
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Pelna zgoda. Dlatego obu jako wyborcy powinnismy juz podziekowac.

Radek
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

I dlatego zdaje się jego propozycji pan tu nie przedstawiał?

Pan Krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Właściwie to nie wiadomo czy Pinokio jest bardziej z PISu czy z platformy.

Tomek
3 lat temu
Reply to  oxo

Wiarygodność każdego polskiego polityka wynosi ZERO – taka to zbieranina szumowin.

Jarosław
3 lat temu

Pomysl 1 : 70 % strat i przychodów, o ile straty moge jeszcze jakoś zrozumieć to pomysł z przychodem pokazuje ze jednak za mało ekonomi jest w naszej edukacji sa branże mało dochodowe gdzie przychod jest ogromny ale dochód mały kogo to ma wspierać karuzele vatowskie ? Pieniądze państwa nie biorą się z nikąd pochodzą z podatków wiec chciałbym żeby moje podatki zostały wydane z głową. Nie możemy wspierać wszystkich oddając każdemu utracone korzyści. Czy wsparto ludzi którzy stracili pracę 70% przychodu? Nie. Czy każda branża powinna być wsparta? Nie np co generuje biuro wycieczek które do funkcjonowania potrzebuje biuro… Czytaj więcej »

Jarosław
3 lat temu

Pomysł drugi nizszy VAT. Co ma VAT wspólnego ze stratami firm z powodu covidu VAT dla firm jest przezroczysty one płacą netto. Ludzie z ochotą wydadzą kasę na usługi bo ich im brakuje. Nie trzeba ich dodatkowo zachęcać. No i obnizka VAT w programach wybarczych PO mają długą tradycje Bardziej zaufał bym SLD jedyna partia w Polsce która obniżyła podatki w sposób odczuwalny.

BdB
3 lat temu
Reply to  Jarosław

Mówisz na poważnie? Niższy VAT to niższa cena brutto, a tym samym większy popyt, bez zmniejszania jednostkowego przychodu firmy.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  BdB

przeciez popyt jest, zobacz co sie dzieje w Zakopanem, czy co bylo rok temu nad morzem…piszesz jakby popytu nie bylo a jest wrecz na odwrot

Jarosław
3 lat temu

Pomysl 3: 10 tys kwoty wolnej od podatku. Jestem za a nawet przeciw. Kwota wolna powinna odpowiadać minimalnej czyli około 34 tys. Nie powinno być tak ze posłowie mają zupełnie inną kwote

aSd
3 lat temu

„Pieniędzy nie ma i nie będzie”

oraz

„to nie są pieniądze Polaków”

to najlepsze podsumowanie programu gospodarczego tej partii.

Michał
3 lat temu

Panie Macieju – likwidując podatek Belki konta IKE straciłyby racje bytu. Dobrze kombinuje?

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

znajac zycie pewnie nic by nie wymyslono( no i skad na to kasa jeszcze skoro budzet bedzie duzo mniejszy gdyz obnizymy vat, podwyzszymy kwote wolna i jeszcze belke zlikwidujemy) i caly misterny plan oszczedzania ludzi pojdzie w … i oczywiscie winnych nie bedzie, takze pomysl taki sobie…

Jacek
3 lat temu
Reply to  Michał

pozostanie IKZE

Tomek
3 lat temu

Czy Morawiecki jest takim durniem czy tylko durnia udaje? Nie jestem w stanie uwierzyć, że ktoś się taki urodził. Najpierw rozpieprzyli w drobny mak wszystko przez „kowidowy” cyrk, a teraz będą odbudowywać to co zniszczyli – oczywiście naszym kosztem i naszymi rękami. Trybunał stanu, wyrok i czapa dla nich wszystkich – tak się to powinno skończyć. A pomysły PO to kolejny przykład baśni, w których dotychczas przoduje Morawiecki. Przypominam że ci dobrodzieje z PO z pomocą innych dobrodziei z PIS i pozostałych partii uszczelnili swojego czasu podatek belki (tfu, pluję na to nazwisko) do postaci, która gwałci zasady matematyki. Dzięki… Czytaj więcej »

BdB
3 lat temu
Reply to  Tomek

Mimo lockdownu szpitale niemal pewne to co byłoby bez niego?

maciej
3 lat temu
Reply to  BdB

Nic, a raczej same plusy. Odciążenie zusu, odmłodzenie społeczństwa, zmniejszenie dziury mieszkaniowej, zmniejszenie ilości katolickich dewotów, rozwój gospodarczy bez tych wszystkich lockdownow, uratowanie przyszłości moich dzieci, a nie starych ludzi którzy już swoje przeżyli.

Radek
3 lat temu
Reply to  maciej

Twoje dzieci nie maja żadnej przyszłości a ci starzy ludzie przeżyli komunę, stan wojenny i rządy nieudaczników wiec daj im spokojnie w końcu żyć

krzysztof
3 lat temu
Reply to  maciej

tak tak…cala Europa jest zamknieta a ty bredzisz o rozwoju gospodarczym> z kim bedzies zhandlowal? po drugie na przyszlosc Twoich dzieci robili co starsi ludzie, nie urodziles sie w prozni tylko korzystasz z tego co zbudowano kiedys…pomysl troche

Adam S.
3 lat temu
Reply to  Tomek

***** ********

krzysztof
3 lat temu

Pomysly generalnie dziela sie na dobre,zle i idiotyczne… do dobrych mozna zaliczyc likwidacje podatku Belki i kwote wolna od podatku, tylko,ze zglasza ja partia, ktora przez 8 lat nawet nie zajakneła sie na ten temat wiec ich wiarygodnosc jest zerowa… odnizka vat niby jest dobra, ale pewnie bedzie duzo naduzyc i kombinowania komu sie ona nalezy(wiadomo,ze wielu przedsiebiorcow prowadzi rozne dzialalnosci itp itd) wiec pytanie czy ma to sens zwlaszcza,ze mowa jest o roku po ustaniu pandemii, a ta nie wiadomo keidy ustanie i czy wogole a dla budzetu to jednak spora strata handel w niedziele to idiotyzm, ktory nic… Czytaj więcej »

Konrad
3 lat temu

Polecam zapoznać się z 10 punktami pobudzającymi gospodarkę propozycji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców https://zpp.net.pl/10-celow-na-10-lecie-zpp/. ZPP już od czerwca 2020r. postuluje też o wprowadzenie jednolitej niskiej stawki VAT dla gastronomii https://zpp.net.pl/projekty/ratujmy/.
Wydaje się, że PO / KO pościągała różne propozycje krążące od dłuższego czasu w kręgach organizacji biznesowych i ten zlepek ogłosiła. I pamiętajmy, że PO już rządziła i zamiata obniżać, to podwyższała podatki. Dlatego w te ich propozycję nie wierzę absolutnie.

Paweł
3 lat temu

Komentarz nie na temat artykułu, ale kwestii technicznej bloga – coś nie do końca działa ocena komentarzy. Dałem 2 plusy komentarzom, w jednym przypadku z +1 ocena zmieniła się na +3, a w drugim z +6 na +11. Używam firefoxa. To jakiś problem, czy rozpieszczacie stałych czytelników większym wpływem na oceny komentarzy? 😉

Marek
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Strona przecież nie odświeża się automatycznie. Jak był na niej długo i w międzyczasie kilku innych dodało plusy, to zmieniło się skokowo w wyświetlaniu.

Sosna
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Potwierdzam, wielokrotnie takie sytuacje zaobserwowałam.
Najpierw sądziłam, że to kwestia odświeżenia strony – że inni czytelnicy „w międzyczasie” oceniał komentarze, a przy moim kliknięciu liczba się aktualizuje. Ale nie. Odświeżenie strony tuż przed własnym kliknięciem nie zmienia sytuacji.

Przemek
3 lat temu

Tak sobie myślę, że zaproponowane postulaty (w zakresie zwrotu utraconych przychodów wskutek lockdownu) wpisują się 1:1 w politykę POPIS jako całości. Z jakiego powodu PO próbuje „wynagradzać” szkody poczynione wyłącznie przez PIS (poprzez zamykanie gospodarki)? Niechaj PIS spije to, czego nawarzył samodzielnie. Dla mnie to pokazuje, że polityka tych dwóch partii różni się tylko kolorkiem w logo. Naobiecywać z nieswojego, żeby nas wybrali, a potem jakoś będzie. Tak naprawdę jedyną sensowną propozycją jest tu po prostu odmrożenie gospodarki (co wydaje się oczywiste) i to jest w zasadzie jedyne co powinni zaproponować. Ale oni się licytują z panem premierem kto obieca… Czytaj więcej »

Krzysiek
3 lat temu

Podatek Belki może zostać ale na poziomie 8% np. z wyłączeniem z niego lokat i obligacji skarbowych. Ludzie siedzący w krypto nie będą kombinować przy takim poziomie i sie po prostu rozliczą.

Co to za tabelka..
3 lat temu

Ta kwota wolna z Irlandii to chyba z tvp wzięta, przecież tam kwota wolna od podatku jest kilkadziesiąt razy większa, zanim coś wkleicie to sprawdźcie źródła a nie powielanie takie bzdury bo nie da się na to patrzeć..

Pan Krzysztof
3 lat temu

Kiedyś zagłosowałem na Donalda, bo obiecał 3×15. Następne wybory byłem mądrzejszy i nie zagłosowałem na żadną opcję popisu. Do tego cały ten program „opozycji” to zlepek ukradzionych pomysłów ruchów oddolnych oraz prawicy, do której PiSowi daleko. Konfederacja od lat za takie pomysły jak obniżka VATu czy pidniesienue kwoty wolnej od podatku jest opluwana w antypolskich szczujnuach i nazywana populistami. Selektywny VAT? Sposób na kolejne dzielenie ludzi? Kolejne szukanie okazji do nakładania kar i dowolnych interpretacji przepisów, żeby pomagać swoim? Skoro już kradną pomysły Konfederacji i podobnych ruchów, to czemu w ślad za tym nie idzie obniżanie wydatków i biurokracji? A… Czytaj więcej »

Last edited 3 lat temu by Pan Krzysztof
Fabian
3 lat temu

Podatek Belki likwidowały już i PiS (przed wyborami w 2005 r.) i PO (też przed wyborami, już nie pomnę którymi). Z utęsknieniem czekałem na realizację kolejnych obietnic, bo miałem wtedy duże środki na lokatach. Niestety obie partie wypięły się na obywateli po wygraniu przez siebie wyborów, a ja pieniądze spożytkowałem w najlepszy dla siebie sposób (nieruchomości).
Od tamtej pory mówię każdemu: tzw. PoPis na śmietnik historii!
Każdej z tych partii wzajemnie potrzebny jest przeciwnik by nim straszyć i cementować swoich zwolenników. A ich sztandary to HIPOKRYZJA.

Marek
3 lat temu
Reply to  Fabian

Patrząc na jakość polityków już w 2015 roku uznałem za jedyną słuszną zasadę głosowanie na zmianę (jeśli już głosować). Druga kadencja to dno: zarówno w wykonaniu PO kiedyś, jak i PiS teraz. A w pierwszej kadencji zawsze jest szansa na nowe pomysły, czasem nawet dobre, i nie zdążą za wiele popsuć.

Adam S.
3 lat temu

Mój komentarz będzie krótki: ***** **

Adam S.
3 lat temu

i że by nie było, to też: ***** ***

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu