14 października 2020

Gdy stopy procentowe są prawie zerowe, da się jeszcze w banku zarobić. Ale… nie na lokatach! Sprawdź, ile jeszcze możesz wycisnąć ze swojego banku

Gdy stopy procentowe są prawie zerowe, da się jeszcze w banku zarobić. Ale… nie na lokatach! Sprawdź, ile jeszcze możesz wycisnąć ze swojego banku
Współautor: Michał Wachowski
12

Premia wypłacana w punktach, voucherach lub gotówce. Za płacenie kartą debetową lub kredytową w internecie lub sklepie stacjonarnym. Za zakup czegokolwiek lub np. paliwa. Przejrzeliśmy dostępne (jeszcze) w bankach programy lojalnościowe. Niektóre oferują zwroty części wydanych na zakupach kwot, inne – punkty wymienne na nagrody. Ile może wycisnąć z nich przeciętna polska rodzina?

Banki przestały nas rozpieszczać. Jeszcze kilka lat temu wystarczyło płacić aktywnie kartą, żeby 3-5% wartości zakupów wróciło na nasze konto. To tzw. programy moneyback, które banki zaczęły niestety sukcesywnie wycinać z swoich ofert. Nie znaczy to jednak, że wszystkie programy lojalnościowe zniknęły. Jeżeli dobrze pokombinujemy i mamy rachunek we „właściwym” banku oraz „odpowiednią” kartę, możemy wycisnąć trochę grosza.

Zobacz również:

Możemy zbierać punkty lub otrzymywać zwroty określonych kwot na rachunek. Punkty można wymieniać na nagrody rzeczowe lub vouchery. Na zwroty czeka się kilka dni lub kilka miesięcy. Program może działać w internecie, w sklepach naziemnych lub po prostu wszędzie.

Większość dostępnych programów lojalnościowych związana jest z aktywnym płaceniem kartą debetową lub kredytową. Zwroty zależą więc od wydatków. Ile da się na nich zarobić? Wybraliśmy najciekawsze naszym zdaniem programy. Pokazujemy, jak działają, ale postanowiliśmy zobaczyć, jak to wygląda w praktyce. Bo co z tego, że jakiś bank chwali się np. 1-proc. zwrotem. Żeby zarobić, a właściwie odzyskać 100 zł na robieniu zakupów, musielibyśmy wydać aż 10 000 zł. Dla przeciętnej rodziny zwrot o takiej wartości jest poza zasięgiem.

Dlatego pokazujemy potencjalne bonusy na przykładzie „przeciętnych” dwóch gospodarstw domowych. Miesięczne dochody pierwszej – rodziny Niebieskiej – wynoszą 7800 zł, a drugiej – państwa Pomarańczowych – 4000 zł. Dochody i wydatki na poszczególne cele opisaliśmy w poniższej tabeli. To, na co konkretnie dana rodzina wydaje, ma znaczenie w programach lojalnościowych, bo jeśli np. nie mamy samochodu, to nie skorzystamy z programów dających bonusy np. za kupowanie paliwa. W tabeli znajdziecie np. pozycję „RTV i AGD”. Przyjęliśmy, że rodziny wydają na te cele odpowiednio 500 i 200 zł miesięcznie. Rzecz jasna, nie chodzi nam o to, że co miesiąc rodzina ponosi takie wydatki. Policzyliśmy potencjalny zwrot w sytuacji, gdyby rodzina wydała tyle w danym miesiącu.

Przyjęliśmy też bardzo odważne założenie, iż rodziny chcą jak najwięcej wycisnąć z programów lojalnościowych, a więc mocno zmieniają nawyki. Tam, gdzie premiowane są np. zakupy kartą kredytową, używają jej jak najczęściej.

Gospodarstwo domowe „niebieskie”Gospodarstwo domowe „pomarańczowe”
Pracujący rodzice, dwa samochody, duże mieszkanie, dwójka dzieci, pies. Zarabiający średnią krajową.Pracujący rodzice z minimalną pensją. Jedno dziecko, jeden samochód, małe mieszkanie.
Dochody na rękę7.800 zł4.000 zł
Wydatki miesięczne (średnio)
Rachunki stałe (czynsz, prąd, internet, telefon, itp.)1.400 zł900 zł
Samochód700 zł paliwo + 300 zł serwis250 zł paliwo + 150 zł serwis
Zakupy spożywcze (w tym chemia, alkohol)1.600 zł1.000 zł
Jedzenie na mieście300 zł50 zł
AGD i RTV500 zł200 zł
Zakupy domowe (meble, ozdoby, wyposażenie)300 zł150 zł
Kultura, rozrywka, sport300 zł50 zł
Odzież300 zł200 zł
Pies150 złn/d
Wakacje900 zł400 zł
Medycyna prywatna (leki, lekarze)400 zł100 zł
Uroda (fryzjer, kosmetyczka, zabiegi, kosmetyki)200 zł100 zł
Pozostałe (imprezy, ubezpieczenia, remonty, cele charytatywne, prezenty)300 zł200 zł

Obie rodziny część wydatków dokonują kartą, część przelewem, a część gotówką. Na potrzeby „testu” przyjmijmy jednak, że obie są skłonne dostosować się do warunków programu lojalnościowego banku, czyli otworzyć konto z kartą (debetową i/lub kredytową). Za okres wyliczeń przyjmijmy rok, bo część wydatków jest duża i ponoszona raz na jakiś czas. Porównujemy tylko programy oferowane przez banki. Przy płatnościach kartami kredytowymi przyjęliśmy, że zadłużenie spłacane jest w tzw. okresie bezodsetkowym.

Przeczytaj też: Heroo Mobile chce zarabiać, zachęcając, by dziecko… jak najmniej korzystało z telefonu. Jak nowy operator komórkowy chce podbić serca dzieci i rodziców?

Przeczytaj też: Gdy inne banki podwyższają opłaty, gdzie tylko się da, oni poszli pod prąd i wprowadzili… konto za prawdziwe „zero”! Tylko czy nie jest już za późno?

mamBONUS od BNP Paribas

Jednym z najbardziej „wypasionych” programów lojalnościowym jest ”mamBONUS” oferowany przez BNP Paribas. Mając w tym banku kartę kredytową, możemy zbierać punkty (2 punkty za wydanie 1 zł) i korzystać z promocji partnerów (rabaty, dodatkowe punkty). Posiadacze kart debetowych nie zbierają punktów, ale mogą korzystać z rabatów.

Aby otrzymać bon o wartości 20 zł, np. na zakupy na Allegro, trzeba wydać łącznie 3000 zł. Procentowo odpowiada to zwrotowi w wysokości 0,67%. Z ofertami specjalnymi (np. „3 razy więcej punktów w dniu urodzin”) zwrot jest wyższy. Żeby skorzystać z programu, nie trzeba mieć konta osobistego w BNP Paribas. Wystarczy karta kredytowa. Kosztuje ona 9 zł miesięcznie, ale opłata nie jest pobierana, jeśli wydamy nią 1000 zł miesięcznie. Jakie korzyści przyniesie ten program naszym przykładowym rodzinom?

Rodzina „Niebieska”:

Rodzina jest w stanie wydać kartą w sklepach miesięcznie średnio 4350 zł, kartą w internecie 1400 zł, gotówką 500 zł, a przelewem za rachunki 1400 zł, a więc może zgarnąć średnio 11 500 punktów miesięcznie, co odpowiada kwocie 38,33 zł do wykorzystania np. na Allegro.

Koszt miesięczny karty kredytowej: 0 zł (obniżony z 9 zł za wydatki przekraczające 1000 zł)

Wartość zwrotu: 38,33 zł (11 500 punktów)

Rodzina „Pomarańczowa”:

Mniej zarabiająca rodzina „Pomarańczowa” jest w stanie wydać 900 zł przelewem, 300 zł gotówką, 2300 zł kartą w sklepach i 250 zł kartą w internecie. Płacąc kartą BNP Paribas, uzbiera miesięcznie przynajmniej 5100 punktów, co przekłada się na zwrot 17 zł na Allegro.

Koszt miesięczny: 0 zł (obniżony z 9 zł za wydatki przekraczające 1000 zł)

Wartość zwrotu: 17 zł (5100 punktów)

Ponadto, jeżeli rodzina kupowałaby u partnerów programu, to może liczyć na dodatkowe rabaty. Partnerzy programu mamBONUS to m.in. sklepy z kategorii: wakacje, zakupy domowe, zakupy spożywcze i odzież.

Przeczytaj też: Bank odrzucił wniosek o kredyt? Ma obowiązek podać przyczyny odmowy. Sprawdziliśmy: banki nic sobie z tego nie robią. Jak je zmusić do przestrzegania prawa?

Przeczytaj też: Wszystkie banki w jednym banku, kredyt bez zaświadczeń o dochodach… Wszystko to dzięki otwartej bankowości, która dziś ma pierwsze urodziny. Które banki dały radę?

„Konto Jakże Osobiste” i „Karta kredytowa OK!” od Alior Banku

„Konto Jakże Osobiste” to przykład tzw. rachunku kafelkowego. Jego posiadacz ma pewną swobodę w ustaleniu, jakie usługi bądź też korzyści chce mieć za darmo. Dwie korzyści są bezpłatne. Klient, który chciałby skorzystać z programu lojalnościowego, może wybrać korzyść: „zwrot 1% za płatności mobilne do 20 zł na miesiąc”. Zwrot jest naliczany od każdej transakcji opłacanej telefonem lub zegarkiem. Naliczona kwota zwrotu pojawi się na koncie mniej więcej w połowie kolejnego miesiąca. Żeby „zarobić” owe 20 zł, trzeba więc wydać aplikacją płatniczą w telefonie lub zegarku 2000 zł miesięcznie.

W Alior Banku można uzyskać 1-proc. zwrot również za płacenie kartą kredytową. Premiowane są płatności w sklepach odzieżowych, papierniczych, księgarniach, punktach z elektroniką, kinach, teatrach, restauracjach, hotelach, biurach podróży, za podróże koleją, w salonach piękności i u fryzjerów. Na tej liście brakuje sklepów spożywczych, stacji paliw czy marketów budowlanych, ale program nie zmusza do kupowania w konkretnych sklepach, a w sklepach i punktach usługowych z jednej z wymienionych branż.

Opłata za prowadzenie konta w Alior Banku to 10 zł miesięcznie, ale można jej uniknąć zapewniając wpływy na rachunek w wysokości 1500 zł. Z kolei karta debetowa kosztuje 5 zł, ale żeby była darmowa, wystarczy wydać nią 300 zł. Koszt „Karty kredytowej OK! to 10 zł rocznie oraz dodatkowo 10 zł miesięcznie (tej drugiej opłaty można uniknąć, opłacając zakupy na kwotę ponad 600 zł).

—————————-

POSŁUCHAJ PODCASTU „FINANSOWE SENSACJE TYGODNIA”

W najnowszym odcinku podcastu „Finansowe sensacje tygodnia” o handlu w niedzielę, godzinach dla seniorów, najbardziej podstępnych opłatach bankowych, o Jose Mourinho, nowościach w Google Pay oraz o banku, który nie rozumie słowa „nieco”. Zapraszamy do posłuchania!

Aby posłuchać podcastu, kliknij tutaj

—————————–

Na jaki zwrot mogą liczyć rodziny w Alior Banku?

Rodzina „Niebieska”:

Lepiej zarabiająca rodzina nie powinna mieć problemu z wydaniem miesięcznie ponad 2000 zł za pomocą urządzeń mobilnych. Uda jej się też wydać dodatkowe 2200 zł na elektronikę, odzież, wczasy, restaurację i zabiegi kosmetyczne. Musi tylko pamiętać, którą kartą płacić i w którym sklepie.

Koszt miesięczny konta i karty kredytowej: 0,83 zł (obniżony z 25,83 zł za wydatki przekraczające 900 zł i wypływy na konto co najmniej 1500 zł).

Wartość zwrotu: 42,00 zł.

Rodzina „Pomarańczowa”:

Rodzina „pomarańczowa”, płacąc kartą kredytową w sklepach w premiowanych kategoriach, może wydać średnio 950 zł miesięcznie, a telefonem dodatkowe 1600 zł. Ale w jej przypadku bezpieczniejsze może okazać się „zbieranie bonusów” tylko kartą debetową, bo zysk za płatności kartą kredytową wyniesie zaledwie 4,67 zł miesięcznie, a trzeba pamiętać jeszcze o spełnianiu warunków obniżenia kosztów „kredytówki”.

Koszt miesięczny: 0,83 zł (obniżony z 25,83 zł za wydatki przekraczające 900 zł i wypływ ponad 1500 zł).

Wartość zwrotu: 25,50 zł.

Karty kredytowe od Banku Millennium

Karty kredytowe Banku Millennium (Impresja oraz Alfa) oferują zwrot za zakupy 5% do kwoty 760 zł rocznie. Program działa tylko u wybranych partnerów. Minusem jest też to, że każda karta ma innych partnerów, ale rozwiązaniem może być założenie jednej karty na żonę, a drugiej na męża.

Koszt karty kredytowej w Banku Millennium to 7,99 zł miesięcznie, a możemy go uniknąć wykonując pięć dowolnych płatności kartą. Nie są to wygórowane warunki. Czy takie rozwiązanie jest korzystne dla naszych rodzin?

Rodzina „Niebieska”:

Żeby wycisnąć z programów „maksimum korzyści”, należy wydać u partnerów aż 30 400 zł rocznie. To trudne zadanie, ale na liście znajdziemy sklep spożywczy (chociaż tutaj zwroty mogą być trochę niższe niż 5%, bo zwroty są przyznawane w bonach), wiele sklepów odzieżowych, sklep z biżuterią czy sklep budowlany. Zakładając, że rodziny będą płacić kartami kredytowymi za zakupy spożywcze, wakacje, odzież i artykuły budowlane, wówczas zwrot wyniesie…

Koszt miesięczny: 0 zł (obniżony z 15,98 zł dla dwóch kart za 10 transakcji).

Wartość zwrotu (za dwie karty): 115,83 zł

Rodzina „Pomarańczowa”:

Mniej zarabiającej rodzinie będzie dużo trudniej zbliżyć się do maksymalnej kwoty zwrotu.

Koszt miesięczny: 0 zł (obniżony z 15,98 zł dla dwóch kart za 10 transakcji).

Wartość zwrotu (za dwie karty): 52,50 zł.

Zwrot jest przyznawany za płatności w sklepach stacjonarnych i w internecie, a jedyne, o czym trzeba pamiętać, to lista partnerów przypisanych do danej karty.

Karty kredytowe Banku Millennium pozwalają też otrzymać dodatkowe rabaty w programie Inspiracje. Ale program nie zadziała automatycznie. Trzeba poinformować sprzedawcę o chęci uzyskania rabatu przed dokonaniem płatności.

Przeczytaj też: Prudential kusi polisą, z którą zawsze „wygrywasz”. Wypłacą pieniądze w każdym scenariuszu życiowym. Tylko czy warto brać? Liczymy!

Przeczytaj też: Karta kredytowa: to może być dzisiaj jeden z najtańszych dostępnych kredytów. Ale która „kredytówka” jest najlepsza? Sprawdzamy

Karta kredytowa od Santander Consumer Banku

TurboKARTA kredytowa od Santander Consumer Banku uprawnia do zwrotów 1-5% do kwoty 30 zł miesięcznie w zależności od tego, co i gdzie kupujemy (5% w samodzielnych myjniach samochodowych, 3% w restauracjach i 1% na stacjach paliw). Ta karta kosztuje miesięcznie 4,90 zł, ale opłaty można uniknąć wydając niż 1000 zł miesięcznie.

Rodzina „Niebieska”:

Wydatki rodziny „niebieskiej” w rabatowanych kategoriach, to 700 zł miesięcznie na paliwo i 300 zł miesięcznie w restauracjach. Otrzymają za to odpowiednio 7 zł i 9 zł zwrotu.

Koszt miesięczny: 0 zł (obniżony z 4,90 zł za wydatki przekraczające 1000 zł).

Wartość zwrotu: 16 zł.

Rodzina „Pomarańczowa”:

Rodzina „pomarańczowa” wydaje 250 zł na benzynę i 50 zł w restauracjach.

Koszt miesięczny: 0 zł (obniżony z 4,90 zł za wydatki przekraczające 1000 zł).

Przychód miesięczny: 4 zł.

Karty kredytowe od banku Citi Handlowy

Można powiedzieć, że Citi Handlowy to bank specjalizujący się w kartach kredytowych. Ma ich w ofercie kilka. Dla naszych przykładowych rodzin najlepsze wydają się karty World Mastercard oraz BP Motokarta. W lepiej zarabiającym gospodarstwie domowym można się skusić na obie.

Karta World Mastercard kosztuje miesięcznie 18 zł, a opłaty możemy uniknąć wykonując obrót na kwotę 500 zł. Płacąc tą kartą, otrzymujemy 1 punkt za każde wydane 5 zł (2 punkty u partnerów, ale tych jest zaledwie kilku). Punkty możemy zamieniać na vouchery o wartości 50 zł, które „kosztują” 3000 punktów, a więc zwroty wynoszą 0,33%.

BP Motokarta jest za darmo. W tym przypadku można uzyskać miesięczny zwrot w wysokości 20 zł, pod warunkiem wydania minimum 500 zł w danym miesiącu, w tym 250 zł na stacjach BP. To aż 4% zwrotu, ale górna kwota jest ograniczona i warunki na razie obowiązują tylko przez trzy lata od wydania karty.

Obie karty są też przepustką do udziału w programie rabatowym Citi Specials, w ramach którego klienci dostają zwroty (procentowych lub gotówkowych) u partnerów programu. W tym wypadku trzeba poinformować sprzedawcę o chęci uzyskania rabatu przed dokonaniem zakupu (a to niestety zmusza nas do bieżącego przeglądania ofert). Korzystając z obu kart, nasze rodziny zaoszczędzą następujące kwoty:

Rodzina „Niebieska”:

Rodzina „niebieska” kartami może wydać 5750 zł miesięcznie. Płacąc 500 zł BP Motokartą za paliwo i 5250 zł kartą World uzyska odpowiednio 20 zł i 17,50 zł zwrotu. Rodzina skorzysta też z dodatkowych rabatów Citi Specials za jedzenie w restauracjach, ubezpieczenie samochodu i rezerwacje noclegów, które miesięcznie wyniosą około 31,67 zł.

Koszt miesięczny: 0 zł (obniżony z 18 zł za wydatki przekraczające 500 zł).

Wartość zwrotu: 69,17 zł (za dwie karty).

Rodzina „Pomarańczowa”:

Rodzina „pomarańczowa” kartą World Mastercard może wydać 2050 zł, a kartą BP Motokarta 500 zł. Przełoży się to na odpowiednio 6,83 z i 20 zł zwrotu oraz 9,92 zł w ramach dodatkowych rabatów Citi Specials.

Koszt miesięczny: 0 zł (obniżony z 18 zł za wydatki przekraczające 500 zł).

Przychód miesięczny: 36,75 zł (za dwie karty).

Bezcenne Chwile – program od wielu banków

„Bezcenne chwile” to program lojalnościowy oferowany przez organizację płatnicza Mastercard. Możemy do niego dołączyć, mając karty wydane przez różne banki. Warunek? Logo Mastercard na plastiku. Żeby z tego programu wycisnąć jak najwięcej, najlepiej wybrać tanią kartę i płacić nią jak najwięcej, a pozostałymi kartami zbierać głównie premie powitalne.

Niestety, ciułanie punktów w programie „Bezcenne chwile” to katorga – 1 punkt za każde wydane 50 zł. Żeby zarobić 50 zł, musimy wydać aż… 170 000 zł! Nieco z górki jest u partnerów programu (od 2 do 8 punktów za wydanie 5 zł), których jest sporo i z różnych branż (elektronika, paliwo, sklepy spożywcze, odzież, zakupy domowe, restauracje). Są też specjalne oferty „przyspieszające”, dzięki którym punkty zbieramy szybciej.

Rodziny mogą płacić kartą podpiętą do programu za paliwo, zakupy spożywcze, elektronikę i częściowo za inne wydatki. Jaki to przyniesie efekt?

Rodzina „Niebieska”:

Koszt miesięczny: 0 zł (w zależności od banku)

Przychód miesięczny: 19,57 zł (1331 punktów)

Rodzina „Pomarańczowa”:

Koszt miesięczny: 0 zł (w zależności od banku)

Przychód miesięczny: 10,32 zł (702 punkty)

Visa Oferty od wielu banków

Swój program ma konkurent Mastercarda, czyli organizacja Visa, a chodzi o „Visa Oferty”. Żeby wejść do programu, trzeba się zarejestrować i dodać karty z logo Visa. Nie zbieramy punktów, a uzyskujemy zwroty za zakupy u ograniczonej liczby partnerów. Zwroty są procentowe lub gotówkowe, a partnerzy działają w różnych branżach (np. sklepy z obuwiem, spożywcze).

Oferty w tym programie są zmienne i często ograniczone do jednego zwrotu na konto. W związku z tym jest bardzo trudno oszacować przykładowy zysk. Zakładając jednak, że nasze przykładowe rodziny skorzystają z oferty w sklepach spożywczych, obuwniczych, sportowych i restauracjach, to rocznie mogą zarobić ponad 100 zł. Jeżeli macie kartę Visa w portfelu, to nic nie zaszkodzi jej zarejestrować w programie, bo to nic nie kosztuje, a sprawdzenie aktualnej listy partnerów zajmie góra kilka minut.

Rodzina „Niebieska”:

Koszt miesięczny: 0 zł (w zależności od banku)

Wartość zwrotu: 8,75 zł (w zależności od doboru partnerów)

Rodzina „Pomarańczowa”:

Koszt miesięczny: 0 zł (w zależności od banku, ale nawet 0 zł).

Przychód miesięczny: 8,75 zł (w zależności od doboru partnerów)

Goodie od Banku Millennium

Aplikacja Goodie oferuje zwroty za płatności internetowe u naprawdę dużej liczby partnerów z każdej branży. Wśród nich są takie marki jak sklep internetowy Lidla, Allegro, Auchan Direct, Carrefour czy RTV Euro AGD. Choć za programem stoi Bank Millennium, to program jest otwarty, nie trzeba mieć konta czy karty tego banku.

Zaletą aplikacji Goodie jest możliwość połączenia jej z innymi opisywanymi programami lojalnościowymi. Dzięki temu załapiemy się na podwójne zwroty, które przy większych zakupach mogą zauważalnie obniżyć cenę końcową.

Klienci mogą uzyskać od Goodie część zwrotów za zakupy spożywcze, elektronikę, zakupy domowe, odzież i zakupy na Allegro. Trzeba zwrócić uwagę, że minimalna wypłata zwrotu to 21 zł, a niektóre z nich są przyznawane nawet po 60 dniach.

Rodzina „Niebieska”:

Koszt miesięczny: 0 zł (bezwarunkowo)

Przychód miesięczny: 86 zł

Rodzina „Pomarańczowa”:

Koszt miesięczny: 0 zł (bezwarunkowo)

Przychód miesięczny: 47 zł

Przeczytaj też: Zegarek do płacenia zamiast gotówki, karty i smartfona: który smartwatch z funkcją płatniczą wybrać, żeby „pasował” do twojego banku?

Przeczytaj też: Jak dużo miejsc pracy zależy w Polsce od władzy? Ile stanowisk można obsadzić „swoimi” ludźmi, gdy wygra się w Polsce wybory? Spróbowaliśmy sprawdzić i…

Programy lojalnościowe od innych banków

Na powyższych program świat „zwrotów” się nie kończy. Konstrukcja innych programów jest tak skonstruowana, że trudno oszacować potencjalne zwroty. Oto kilka przykładów:

  • Santander Bank oferuje 1% zwrotu za opłacanie rachunków z poziomu konta. Dotyczy to płatności za prąd, gaz, internet, telewizję oraz telefon, a więc zwrot nie będzie powalający. Rodzina „niebieska” wyciśnie z niego około 2,80 zł miesięcznie, a rodzina „pomarańczowa” około 2,50 zł. Koszt miesięczny takiego konta z kartą wynosi 5 zł, ale można go uniknąć, dokonując pięciu płatności kartą.
  • Credit Agricole ma swój klub rabatowy, dzięki któremu możemy otrzymać rabaty w wybranych sklepach stacjonarnych i internetowych. Warunkiem uzyskania rabatu jest płatność dowolną kartą Credit Agricole i – nie zawsze – poinformowanie sprzedawcy przed zakupem o chęci uzyskania rabatu. Partnerzy działają w różnych branżach (często mniej znane, lokalne sklepy), a rabaty są przydzielane kwotowo lub procentowo. Koszt konta z kartą w Credit Agricole wynosi 7 zł, ale można go uniknąć, dokonując jednej płatności kartą i zapewniając wpływ 1000 zł.

Zakładając, że rodzina „niebieska” wyda pieniądze na wakacje, zrobi zakupy spożywcze, kupi elektronikę, ubrania i zostawi trochę grosza w restauracjach – ale u partnerów programu, to zaoszczędzi miesięcznie średnio 19,58 zł. Dla rodziny „pomarańczowej” będzie to 12,92 zł.

  • mOkazje to program rabatowy od mBanku. Możemy w nim uzyskać zwroty za wydatki u partnerów. Program jest profilowany pod konkretnego klienta na podstawie jego aktywności zakupowej. Z niektórych „okazji” można korzystać wiele razy, z innych jednorazowo. Warto przeczytać, jak działa dana mOkazja, bo nie zawsze włącza się ona automatycznie – czasem trzeba skorzystać z dedykowanego linku. Korzystając z mOkazji w sklepie spożywczym, na stacjach paliw i częściowo podczas wakacji, rodzina „niebieska” może otrzymać 11,92 zł zwrotu miesięcznie, a rodzina „pomarańczowa5,33 zł. Koszt najtańszego konta w mBanku z kartą to 7 zł miesięcznie, ale można go uniknąć, dokonując jednej płatności kartą.

Zwroty za zakupy tak, ale nie za wszelką cenę

Samo korzystanie z programów lojalnościowych jest darmowe. Żeby jednak dobrze skalkulować opłacalność, musimy wziąć pod uwagę koszt karty kredytowej czy konta osobistego, a więc narzędzi w tego typu programach. Jeżeli wasze miesięczne wydatki są stosunkowo wysokie, możecie się skusić na więcej kart i kont, ale wtedy trzeba pamiętać, którą kartą płacić i u którego partnera.

Moneyback w wysokości np. 40 zł miesięcznie może wydawać się nieznaczącą kwotą, ale rocznie to już 480 zł. Taki „zysk” odpowiada odsetkom od kwoty prawie 60 000 zł odłożonej na lokacie z oprocentowaniem 1%. Problem z programami lojalnościowymi jest jednak taki, że zarabiamy, wydając. Goniąc za zwrotem, można wpaść w pułapkę zakupoholizmu. Dlatego zwroty nie powinny być celem samym w sobie, a miłą osłodą przy codziennych niezbędnych wydatkach.

_________________

SKORZYSTAJ Z NAJLEPSZYCH BANKOWYCH OKAZJI:

Obawiasz się inflacji? Sprawdź też „Okazjomat Samcikowy” – aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać:

>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Ranking kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?

>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek?

_________________

PRZYGOTUJ SWOJE OSZCZĘDNOŚCI NA INFLACJĘ:

>>> Tutaj dwa słowa o antyinflacyjnych obligacjach skarbowych i o tym, które teraz najlepiej wybrać. A do wzięcia jest nawet 4-5% rocznie na długoterminowych obligacjach i 1% na tych względnie krótkoterminowych

>>> Warto też wiedzieć, że w niektórych bankach pozwalają kupować covidowe obligacje BGK z poziomu zwykłego konta osobistego. Potencjalny dochód może sięgnąć 1,7-1,8% w skali roku

>>> A tutaj trzy w miarę bezpieczne sposoby lokowania oszczędności niebędące depozytami, pozwalające chronić pieniądze przed inflacją

>>> Tutaj macie trzy przykładowe strategie lokowania oszczędności na dłużej, oparte na funduszach inwestycyjnych

>>> Tutaj dwa słowa o możliwościach lokowania oszczędności w największe firmy na świecie za pośrednictwem „automatycznych funduszy”, czyli ETF-ów, żeby uniezależnić się od szaleństwa polskich polityków

I jeszcze dwie zniżki przygotowane specjalnie dla czytelników „Subiektywnie o Finansach”:

>>> W ramach mojej współpracy z AXA TFI możesz dostać dwa razy po 200 zł, wpłacając pieniądze na konta IKZE oraz IKE – czyli inwestując w ramach „opakowania emerytalnego” związanego z gwarantowaną przez polski rząd ulgą podatkową Szczegóły tej promocji znajdziesz pod tym linkiem. Warto wpisać przy rejestracji kod promocyjny „msamcik2020” (działa zarówno przy promocji 200 za 2000 przy wpłatach do IKE, jak i do IKZE).

>>> W ramach współpracy edukacyjnej z F-Trust mam dla Ciebie kupon umożliwiający inwestowanie pieniędzy bez opłaty manipulacyjnej na internetowej platformie, na której znajdziesz setki funduszy inwestycyjnych. Należy kliknąć ten link, a potem wpisać kod promocyjny ULTSMA. Zapłacisz tylko wliczaną w wartość jednostek uczestnictwa opłatę za zarządzanie wybranym funduszem lub funduszami (jej ominąć się, niestety, nie da). Ale żadnych innych opłat nie będzie.

_________________

Źródło zdjęcia: Pixabay

Subscribe
Powiadom o
12 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
xylus
4 lat temu

I w ten sposób całe życie będzie ustawione pod „odpowiednie” robienie zakupów… Króciutka smycz na własne życzenie.

Admin
4 lat temu
Reply to  xylus

No, można też robić zakupy jak zwykle i przy okazji zasłużyć na zwroty

Ppp
4 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Tylko, że trzeba się przy tym nagimnastykować i nakombinować – a czas też ma jakąś wartość. Wolę uskładać i kupić 4 lub 10 letnie obligacje skarbowe. Zysk podobny, tylko przy wielokrotnie mniejszym wysiłku.
Pozdrawiam.

Admin
4 lat temu
Reply to  Ppp

Warto robić jedno i drugie. Ja też mam sporo COI i EDO w portfelu i polecam, ale nie oznacza, że nie można coś wycisnąć przy okazji

T1000
4 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie, gimnastykować się z jakimiś zbędnymi zakupami robionymi pod rzekome groszowe benefity nie warto.

Editor
4 lat temu
Reply to  Ppp

Czym więcej gimnastyki – tym większy zysk, to się zgadza.

Są tu też jednak wymienione programy, do których musimy się tylko zapisać, a punktowana jest każda transakcja. Zwrot wtedy jest mniejszy, ale oszczędzamy dużo czasu.

Pibloq
4 lat temu

Generalnie mam kredytowke od BNP, którą zglosilem do mamBonus. Podpiąłem ją do google pay’a w telefonie, podpialem do allegro. wszystko, co kupuje w necie, przechodzi przez tę kredytowke (bo płacę g-pay’em). W miejscach mniej bezpiecznych w necie, płacę Curve (finalnie tez w ciezar KK BNP), ale curve w kazdej chwili mogę zablokować kliknieciem w aplikacji. Odebralem juz kilka voucherow do allegro (a to jakby odebrać banknot, zawsze jest coś do kupienia na allegro, w ostateczności mozna nawet zakupy spozywcze zrobic na allegro i tak zutylizowac voucher) – łącznie na kilkaset zlotych, praktycznie za nic… Nie zmienilem w zaden sposób nawykow… Czytaj więcej »

Robert
4 lat temu

To jakaś wielka nagonka na karty kredytowe.Któryś to artykuł o kartach kredytowych jako one wspaniałe i tylko je brać.Sam zysk. Banki aż tak cienko pieją.A co z radą aby się nie zadłużać i wydatki pod kontrolą.Likwidowałem dwie karty kredytowe w Santander, musiałem zrobić awanturę w oddziale bo nie chcieli mi ich zlikwidować, wszyscy w oddziale patrzyli się na mnie jak na debila ze chce zlikwidować karty kredytowe. Co jest z tymi kartami !!!!.

lwqkrewrkjwh
4 lat temu

Jak stopy były wysokie, to banki zarabiały. Stopy niskie, banki wykazują straty. Czy to znaczy, że bank centralny subsydiuje banki komercyjne?

E.G
4 lat temu

Ja dołączę do dyskusji i powiem ile Getin postanowił wycisnąć z klienta. Od każdej nawet najmniejszej wypłaty z bankomatu – nie mniej niż 5 zł. Każdego klienta !

Regnard
4 lat temu

Dawno dawno temu w Eurobanku był program „Codziennie zyskuję”. Prościej się nie dało – bank rozpoznawał jakiś ID w terminalu i zaliczał coś 5% zwrotki w pewnych kategoriach, limit 60 PLN/mc. Zawsze tam gdzieś jakaś złotówka czy pięć wpadło – żadnego znaczenia ale i żadnego wysiłku. Potem Millenium przejął klientów razem z Eurobankiem (jak jakichś nie przymierzając chłopów pańszczyźnianych: czasy się zmieniają a pewne rzeczy nie) i teraz radośnie informuje o zastąpieniu tegoż programu przez Goodie. Tak sobie myślę że nie da się tego zrobić w sposób bardziej skomplikowany. Zainstaluj appkę. Wyłącz adblocka. Chodź po sklepach (90% nazw nie słyszałem… Czytaj więcej »

Michał Wachowski
4 lat temu
Reply to  Regnard

Wiadomo, że nie każdą transakcję chce się ruszać. Ale jeżeli kupujemy np. coś w Euro za 3000 zł (nie jest to jakaś nierealna sytuacja – każdy z nas ma AGD i RTV), to płacąc przez Goodie i jeszcze kartą BNP dla przykładu zyskamy: 75 + 20 zł = 95 zł. To ponad 3% zniżki bez dodatkowych warunków.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu