Rynek złota w szoku. „Financial Times” ujawnił informację o nałożeniu przez Donalda Trumpa cła na kilogramowe sztabki złota. To oznacza, że kupujący złoto w Ameryce muszą się liczyć z wyższą ceną kruszcu z fizyczną dostawą. Na giełdzie kontraktów terminowych Comex ceny złota natychmiast skoczyły do rekordowych poziomów i są o 100-120 dolarów wyższe, niż ceny fizycznego złota w Londynie. Analitycy zastanawiają się co dla rynku złota może oznaczać objęcie cłem kruszcu wjeżdżającego do USA
Dziennik „Financial Times” poinformował w swoim piątkowym wydaniu, że administracja Donalda Trumpa nałożyła cła na import sztabek złota o wadze jednego kilograma. To oznacza, że jeśli ktoś chce kupić złoto z dostawą, to prawdopodobnie będzie musiał pokryć dodatkowy koszt ceł. Natychmiast w górę poszły ceny złota na rynku terminowym Comex, gdzie inwestorzy handlują złotem, które ma być dostarczone dopiero w przyszłości.
- Ważny dylemat: która waluta będzie w przyszłości odpowiednikiem złota w świecie tradycyjnych pieniędzy, skoro nie „zielony”? Szukamy! [POWERED BY WALUTOMAT]
- Jak ubezpieczyć przedszkolaka i ucznia? Jak sprawdzić, czy oferowana w szkole polisa sprosta coraz bardziej złożonej rzeczywistości? [POWERED BY PZU]
- Jak przygotować swój biznes na burzliwy czas? Oto lista największych wyzwań. Jak nimi zarządzać jeśli prowadzisz małą lub średnią firmę? [POWERED BY E-FAKTOR]
Są cła na sztabki złota! Kontrakty terminowe oszalały
Kontrakty terminowe na Comex – a to największy na świecie rynek kontraktów terminowych na złoto – podrożały do 3 534 dolarów za uncję, osiągając najwyższą cenę w historii. Jednocześnie spread pomiędzy ceną kontraktu na złoto w USA, a ceną uncji na rynku spot (z natychmiastową dostawą) w Londynie osiągnęła niespotykany poziom 120 dolarów za uncję. Bo w Londynie uncja złota kosztuje „tylko” 3 400 dolarów.

Do tej pory inwestorzy na rynku metali szlachetnych sądzili, że złoto nie będzie objęte amerykańskimi cłami. Ale „Financial Times” napisał, że jego dziennikarze widzieli list przedstawiciela amerykańskiej agencji celnej datowany na 31 lipca, w którym stwierdzono, że sztabki złota o wadze jednego kilograma oraz 100 uncji powinny być klasyfikowane w kodeksie celnym jako podlegające opłatom. A jeszcze w kwietniu administracja Trumpa wykluczyła metale szlachetne z ceł importowych. Co się zmieniło? Nie wiadomo. Niektórzy analitycy uważają, że to przeoczenie, ale list agencji celnej na to nie wskazuje.
Kłopot w tym, że w Ameryce wydobycie złota wynosi mniej więcej 20 ton miesięcznie, a popyt na fizyczny kruszec (także za pośrednictwem kontraktów terminowych) jest na tyle duży, że import wynosi 30-40 ton miesięcznie. Teraz ma być opodatkowany. Nie jest jasne, czy inne rodzaje sztabek złota też będą podlegały cłom. Jeśli nie, to rafinerie mogą wysyłać do USA sztabki o innej wadze, które będą na miejscu „przerabiane” na kilogramowe bloki handlowane na Comex.
Szwajcarskie Stowarzyszenie Metali Szlachetnych stwierdziło w piątkowym oświadczeniu, cytowanym przez agencję Bloomberg, że nałożenie ceł na kruszec grozi negatywnym wpływem na międzynarodowy przepływ fizycznego złota. Rafinerie złota w Azji rozważają wstrzymanie dostaw do USA do czasu uzyskania większej jasności w sprawie ceł.
Na początku tego roku mieliśmy już podobną sytuację – przepływy fizycznego złota zostały mocno zakłócone, gdy inwestorzy amerykańscy rzucili się na złoto i srebro (i „wysuszyli” zagraniczne magazyny kruszcu), obawiając się wyższych ceł. Stany Zjednoczone umieściły wówczas złoto i srebro na liście towarów zwolnionych z ceł. Czy tak samo będzie tym razem? Nie wiadomo. Złoto jest towarem przemieszczanym po całym świecie i objęcie go cłami jest niemałym szokiem.
Zobaczymy czy cła na sztabki to było przeoczenie czy celowe zagranie amerykańskiej administracji (byłoby to dziwaczne, ale…). Wpływ tego zamieszania na ceny złota na całym świecie nie jest jeszcze jasny. Ceny sztabek na rynku spot utrzymują się nieco poniżej 3 400 dolarów za uncję. A więc ok. 100 dolarów poniżej rekordu wszech czasów. Powtórzenie sytuacji z wczesnej wiosny, kiedy obawa przed cłami wywołała pospieszne zakupy złota przez Amerykanów i problemy logistyczne dostawami złota, raczej się nie powtórzy. Ale złoto znów znalazło się w centrum zainteresowania.

I tam pozostanie, bo na przyszły tydzień zapowiadane jest spotkanie na szczycie prezydentów Donalda Trumpa i Władimira Putina. Stany Zjednoczone pracują nad uzyskaniem poparcia Ukrainy i jej europejskich sojuszników dla ewentualnej umowy „zamrażającej” konflikt.
Putin domaga się, by Ukraina oddała Rosji cały wschodni obszar Donbasu, a także Krym. Wymagałoby to od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nakazu wycofania wojsk z części obwodów ługańskiego i donieckiego nadal kontrolowanych przez ukraińskie wojsko. Rosja w zamian miałaby wstrzymać ofensywę w obwodach chersońskim i zaporoskim oraz oddać Ukrainie zaporoską elektrownię atomową, największą w Europie.
Cła na sztabki i oczekiwane zawieszenie broni w Ukrainie to nie wszystko. Czym jeszcze żyje rynek złota? O tym w komentarzu Michała Teklińskiego, analityka rynku złota z Goldsaver (strona internetowa, która pozwala kupować złoto w częściach) oraz Goldenmark (strona internetowa oraz sieć fizycznych sklepów ze złotem, innymi metalami szlachetnymi, biżuterią, dziełami sztuki i inwestycjami alternatywnymi).
Złoto czeka na niższe stopy procentowe
Rynek złota wciąż nie może doczekać się obniżek stóp procentowych w USA. Ich nadejście zwiększyłoby atrakcyjność złota względem obligacji (bo obniżyłoby rentowność tych drugich). 30 lipca amerykański bank centralny utrzymał stopy procentowe na poziomie 4,25–4,50%. Taka sytuacja utrzymuje się już od listopada ubiegłego roku, a Jerome Powell wyraźnie zaznaczył, że decyzja Rezerwy Federalnej we wrześniu – wtedy będzie kolejne posiedzenie – pozostaje sprawą otwartą.
Warto podkreślić, że bardzo wysokie odczyty amerykańskiego PKB (3% w skali roku w drugim kwartale względem oczekiwanych 2,5%) podtrzymują „jastrzębie” nastroje, czyli zmniejszają szanse na obniżki stóp. Amerykańskie obligacje dają wciąż wysoką rentowność, a w rezultacie dolar zyskuje na wartości, co wpływa na ograniczenie popytu na złoto.
Według Nitesha Shaha – stratega do spraw surowców w WisdomTree – im bardziej stanowcze będą komunikaty Fed o konieczności zachowania „cierpliwości” jeśli chodzi o obniżki stóp, tym większe prawdopodobieństwo silnego odbicia cen złota po pierwszej obniżce stóp. Z pewnością w najbliższych tygodniach inwestorzy będą obserwowali sygnały płynące z amerykańskiej gospodarki.
Światowa Rada Złota (WGC) podała tymczasem, że w drugim kwartale 2025 r. popyt na złoto nieco spadł w porównaniu z poprzednim kwartałem. Ale w skali roku z kolei wzrósł o 3%. Inwestorzy, przemysł, jubilerzy i banki centralne kupili 1 249 ton złota. Najszybciej rosły zakupy ETF-ów oraz inwestycje w sztabki i monety. Co ciekawe, banki centralne zmniejszyły zakupy złota o 21 % w skali roku – dołożyły do skarbców tylko 166,5 tony złota. Jednak w dłuższym terminie popyt z ich strony raczej nie jest zagrożony, wiele z nich nie osiągnęło jeszcze pożądanego poziomu rezerw złota.
W kontekście mniejszych zakupów instytucji rządowych, warto przypomnieć, że w Azji i na Bliskim Wschodzie obserwujemy kontynuację dużych akwizycji. Chiny zwiększyły rezerwy złota o 80% w skali roku. Przypomnijmy też, że Dubaj umacnia swoją pozycję centrum handlu kruszcem, notując rekordowy wzrost wolumenu kontraktów terminowych i uruchamiając pierwsze kontrakty na złoto spot zgodne z prawem szariatu. Czytaj więcej o tym poniżej:
Lipiec przyniósł spadek inflacji w Polsce do 3,1% w skali roku (z 4,1% w czerwcu). Niższa inflacja obniża realne stopy procentowe, co w średnim terminie sprzyja aktywom chroniącym przed ryzykiem, takim jak złoto. Jeśli NBP zdecyduje się na obniżkę stóp, z pewnością ucieszy posiadaczy kredytów w złotówkach, ale w takiej sytuacji złoty nie będzie już chyba tak silny. A to z kolei będzie dodatkowym wsparciem dla lokalnych notowań kruszcu poprzez korzystną dla posiadaczy złota relację złotówki do dolara.
Jeśli Fed zacznie obniżać stopy już tej jesieni – zgodnie z przewidywaniami analityków, złoto może szybko wrócić na ścieżkę wzrostów ceny. Z drugiej strony łagodzenie wojny celnej (kolejne porozumienia handlowe) oraz ewentualne zamrożenie wojny w Ukrainie może wywołać umiarkowaną korektę na rynku złota. Sytuacja geopolityczna oraz sytuacja na rynku stóp procentowych zdecydują o kierunku zmian cen złota w kolejnych tygodniach.
*****
Zapoznaj się z artykułami z cyklu „Stać cię na złoto”:
>>> Dla niezbyt doświadczonych inwestorów najbezpieczniejszą strategią są zakupy w częściach. Dotyczy to akcji, obligacji i… złota też. Zwłaszcza teraz. Jak robić to wygodnie?
>>> Złoto w monetach lub sztabkach czy w ETF-ach, funduszach i akcjach spółek? Jakie są wady i zalety lokowania pieniędzy w fizyczny kruszec?
>>> Popularność zakupów złota w Polsce rośnie, więc… wraca patent na kupowanie złota po kawałku. Czy tym sposobem złote sztabki trafią pod strzechy? Czy to bezpieczne? Testuję
>>> Od czego zależy cena złota? Kiedy zyskamy dzięki ulokowaniu w nim części oszczędności, a kiedy niekoniecznie? Zdecyduje o tym kilka czynników
>>> Po co banki centralne kupują złoto? I czy my też powinniśmy? Czy dla bankierów złoto staje się alternatywą dla „papierowego” pieniądza?
>>> Złoto czy nieruchomości? Ten odwieczny spór od lat rozgrzewa zwolenników inwestycji alternatywnych na całym świecie. Kto ma więcej racji?
>>> Złoto jako „ubezpieczenie od końca świata”? Nie tylko. Sprawdzam, jak złoto się sprawdza w kryzysowych momentach na rynku. Bo kryzysów ci u nas dostatek
————————
Odbierz za darmo e-book o lokowaniu w złoto. Zastanawiasz się, czy złoto jest dla Ciebie? Zobacz raport specjalny „Jak lokować oszczędności w złocie?”, który ekipa „Subiektywnie o Finansach” przygotowała wspólnie z firmą Goldsaver. Co w raporcie? Jak złoto w przeszłości chroniło wartość? Trzy formy, w których można kupić złoto. Jak bezpiecznie kupować złoto fizyczne? Jak sprawdzić autentyczność złotej sztabki lub monety? Dlaczego złoto zawsze miało i będzie miało wartość? Raport możesz pobrać zupełnie bezpłatnie – wystarczy zarejestrować się w sklepie Goldsaver.pl tutaj lub zapisać się do newslettera Goldsaver.
————————
ZAPROSZENIE
Zapraszamy do zapoznania się z ofertą sklepu Goldsaver, który jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w Subiektywnie o Finansach. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. Kliknij ten link, załóż konto i kupuj złoto w częściach. W jakiej cenie kupujesz złoto? W Goldsaver zawsze jest to kurs złota w NBP powiększony o 6,9% (koszt przechowywania, pakowania, wysyłki oraz marża sprzedawcy). Z kolei cena złota w NBP odzwierciedla kurs z londyńskiej giełdy metali.
Za marką Goldsaver stoi – należący do tej samej grupy kapitałowej – Goldenmark, czyli wiodący na polskim rynku dystrybutor metali szlachetnych, który w ciągu 14 lat działalności dostarczył Polakom około 17 ton fizycznego złota. Goldenmark współpracuje z renomowanymi producentami, posiadającymi akredytację LBMA (London Bullion Market Association), takimi jak niemiecki C.HAFNER, United States Mint czy Rand Refinery z RPA.
——————————–
Goldsaver i Goldenmark są Partnerami komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. W sklepach Goldenmark – także fizycznej sieci placówek – można kupić kruszce i inne aktywa alternatywne.
Autor komentarza – Michał Tekliński jest ekspertem rynku złota Goldsaver i Goldenmark.