Czyżby czekała nas dłuższa stabilizacja cen złota? A może sygnał dadzą banki centralne? Niektóre znów ruszyły na zakupy [KOMENTARZ GOLDSAVER]

Czyżby czekała nas dłuższa stabilizacja cen złota? A może sygnał dadzą banki centralne? Niektóre znów ruszyły na zakupy [KOMENTARZ GOLDSAVER]

Już czwarty miesiąc złoto utrzymuje się w dość wąskim paśmie notowań giełdowych. Czyżby po szaleństwach teraz czekała nas dłuższa stabilizacja, jak choćby w 2021 r.? A może znów sygnał do zakupów dadzą banki centralne? W listopadzie Ludowy Bank Chin po wielu miesiącach ciszy znów kupił kilka ton złota. Na duże zakupy – i to przy wysokich cenach! – wybrał się też Narodowy Bank Polski, który poinformował o zakupie aż 21 ton złota – to największa transakcja NBP dotycząca królewskiego kruszcu w tym roku i czwarta co do wielkości w całym XXI wieku

Cena złota w ostatnich dniach zachowuje się bardzo stabilnie. Ani nie chce zrobić przyjemności tym, którzy liczą na tańsze zakupy, ani nie chce ruszyć w górę. Wydaje się, że mamy do czynienia z okresem, w którym siły rynkowe są wyrównane: posiadacze złota o bardziej spekulacyjnych zapędach jeszcze nie stracili cierpliwości (i nie pozwalają na spadek ceny), zaś chętni do jego zakupów trzymają nerwy na wodzy i wciąż nie tracą nadziei na to, że będzie można kupić monety i sztabki taniej.

Zobacz również:

Złoto: nasza (mała?) stabilizacja. Ustabilizuje się na dłużej?

Jaki będzie efekt tej „małej stabilizacji” – szalenie trudno przewidzieć. Niewykluczone, że decydujące będą, jak to często na rynku złota bywa, czynniki geopolityczne, które pchną kruszec w kierunku niższych cen (gdy będziemy się zbliżali do światowego pokoju) albo wyższych (gdy ryzyko rozszerzenia się jednej z trwających wojen będzie większe). Jednym ze scenariuszy jest utrzymanie się ceny złota na obecnym poziomie nie przez tygodnie, ale wręcz przez miesiące.

Może trudno uwierzyć w ten scenariusz, jeśli pamiętamy ostatnie szaleństwa na rynku złota, ale z drugiej strony nie tak dawno – a dokładniej w roku 2021 – złoto niemal przez cały czas utrzymywało się w wąskim zakresie cenowym pomiędzy 1700 a 1900 dolarów za uncję. Zaś w drugiej części tamtego roku wahania jego ceny nie przekraczały 100 dolarów na uncję.

Obecna stabilizacja zaczyna przypominać nieco tamten czas, bo cena złota już od września obraca się w rejonie między 2600 dolarów a niecałe 2800 dolarów za uncję. Trzeci miesiąc gasnących „drgnięć” to już sporo, chociaż czymże są miesiące w porównaniu z wiecznością – a taki horyzont inwestycyjny ma przecież część zwolenników inwestowania w złoto.

Notowaniom złota nie służą ostatnio dane makroekonomiczne nadchodzące z amerykańskiej gospodarki. Niepokój inwestorów na rynku złota wywołały wieści dotyczące inflacji cen dóbr produkcyjnych w Stanach Zjednoczonych, która wyniosła 3% w skali roku i wzrosła o 0,4% w stosunku do poprzedniego miesiąca. Po publikacji tych wskaźników wzmocnił się dolar (bo wzrosły oczekiwania na wolniejsze spadki stóp procentowych w USA), spadł w związku z tym kurs złota.

Inflacja producencka to wskaźnik, na który bardzo mocno patrzy amerykańska Rezerwa Federalna i może ona wpłynąć na jej politykę w przyszłym roku. Fed miał sukcesywnie obniżać stopy procentowe. Jeśli jednak inflacja będzie utrzymywała się na wysokim poziomie, sytuacja może ulec zmianie i obniżki stóp mogą spowolnić. A to by oznaczało, że na atrakcyjności zyskują obligacje, a traci złoto.

Największe banki centralne na świecie tną stopy

michał teklińskiJakie mogą być najbliższe dni i tygodnie na rynku surowcowym, a przede wszystkim najbardziej szlachetnego kruszcu, czyli złota? O tym dwa słowa pisze dziś Michał Tekliński, stały komentator „Subiektywnie o Finansach”, ekspert Goldsaver.pl, czyli sklepu internetowego, w którym możecie kupić złoto w częściach.

Wyczekujemy kolejnych wieści ze Stanów Zjednoczonych, bo tam posiedzenie banku centralnego Fed, na którym niemal na pewno dojdzie do kolejnej obniżki stóp procentowych o ćwierć punktu procentowego. Wedle FedWatch Tool prawdopodobieństwo takiego scenariusza to aktualnie ponad 97%.

Z kolei w ubiegłym tygodniu na cięcia stóp procentowych zdecydowały się najważniejsze banki centralne w Europie. Zaskoczył zwłaszcza bank centralny Szwajcarii, który obniżył stopy procentowe, ale nie o ćwierć punktu procentowego, lecz aż o pół. Podobna decyzja zapadła na posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, który również obniżył stopy procentowe – z tym że o „ćwiartkę”. W najbliższych dniach taki sam ruch wykona prawdopodobnie trzeci co do wielkości bank centralny w Europie, czyli Bank Anglii. Stopy obniżył też Bank of Canada.

Analogiczne ruchy wykonały również banki centralne mniejszych państw jak Bułgaria, Armenia czy Singapur. Żyjemy zatem w czasie obniżek stóp procentowych i podwyższonej inflacji, a to z kolei powoduje, że złoto nie traci atrakcyjności z punktu widzenia inwestora poszukującego dywersyfikacji i ochrony przed inflacją.

Chiny oficjalnie znów kupują złoto, NBP zaszalał

W maju tego roku Chiny przestały kupować złoto. Wcześniej robiły to przez 18 miesięcy bez przerwy. Przestały oficjalnie, bo – jak sugerowali niektórzy analitycy – Państwo Środka mogło we wrześniu “po kryjomu” kupić 60 ton w 400-uncjowych sztabach.

Teraz jednak Bank Ludowy Chin oficjalnie poinformował o zakupie 5 ton złota, w związku z tym jego oficjalne rezerwy wzrosły do 2269 ton. Sytuacja w chińskiej gospodarce nie jest najlepsza, więc Państwo Środka próbuje znaleźć – nomen omen – złoty środek, by utrzymać stabilność swojej waluty względem amerykańskiego dolara.

Na zakupy wybrał się też Narodowy Bank Polski, którego celem jest osiągnięcie 20-procentowego udziału złota we wszystkich rezerwach walutowych naszego kraju. NBP zatem kupuje kruszec regularnie i jest pod tym względem jednym z tegorocznych liderów, jeśli chodzi o wszystkie banki centralne na świecie.

W listopadzie, jak wyliczył Bankier.pl, Narodowy Bank Polski dorzucił do skarbca ponad 21 ton królewskiego metalu, co oznaczałoby, że jest już w nim w tej chwili 441 ton kruszcu. Potwierdzenia tak dużych zakupów, największych w tym roku, spodziewamy się w Wigilię, bo właśnie wtedy NBP poda oficjalne dane za ubiegły miesiąc.

Ile złota potrzebuję? „Złota” stabilizacja przyda się w życiu

Złoto świetnie sprawdza się nie tylko jako aktywo rezerwowe kraju, ale też jako zabezpieczenie przyszłości finansowej każdego z nas. Ile tak naprawdę tego złota potrzebujemy, by kruszec odgrywał swoją rolę jako poduszka bezpieczeństwa, która najczęściej wynosi równowartość trzymiesięcznych lub sześciomiesięcznych wydatków?

Zakładając, że nasze comiesięczne wydatki stanowią ok. 70% pensji i że zarabiamy średnią płacę rynkową, przez trzy miesiące wydamy „na życie” 12 600 zł, zaś przez pół roku – ponad 25 000 zł. Potrzeba zatem w takim przypadku 2-3 uncji złota, by mieć poduszkę bezpieczeństwa mogącą awaryjnie pokryć koszty życia przez okres od trzech do sześciu miesięcy. Przy obecnych cenach złota, przeznaczając na zakupy 600 zł miesięcznie (niecałe 10% pensji netto), uzyskamy taką sytuację po ponad trzech latach odkładania.

Wielkim atutem złota jest jego uniwersalność. Możemy gromadzić złote sztabki lub monety z myślą o jednym celu, a po latach zmienić zdanie i przeznaczyć je na zupełnie inny. Możemy także trzymać je dalej, z myślą o emeryturze lub złoto gromadzone na emeryturę spożytkować na wsparcie dla dorastających dzieci lub na pokrycie kosztów życia po utracie pracy lub po przejściu na emeryturę. Jednak w tym celu trzeba tego złota mieć nieco więcej niż symboliczną jedną monetę.

Ta ogromna elastyczność złota jako lokaty kapitału sprawia, że choć warto mieć cel i realizować pewien określony plan, tak naprawdę nie musimy narzucać sobie ścisłych limitów – nie musimy nastawiać się na to, że kupimy trzy uncje albo sześć uncji i koniec. Co do zasady, złoto jest świetnym zabezpieczeniem majątku i nawet jeśli nie wykorzystamy go nigdy, przyniesie wiele korzyści naszym dzieciom. W tej postaci nigdy nie utraci realnej wartości.

Czytaj też poprzedni komentarz: Ciekawe dane o naszych oszczędnościach: jaką rolę złoto odgrywa w portfelach oszczędzających Polaków? Jak chronimy się przed inflacją?

*****

Kilka słów o autorze: Michał Tekliński – ekspert rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. Zwiedził świat i zobaczył wszystko (łącznie z legendarnymi dywanami jubilerów, z których wytapia się drobinki złota). W Goldsaverze pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.

Ostrzeżenie: Informacji zawartych w artykule nie należy traktować jako porady inwestycyjnej, oferty lub rekomendacji zawarcia transakcji. Produkty inwestycyjne, w tym złoto, są obarczone ryzykiem inwestycyjnym, z możliwością utraty części lub nawet całości zainwestowanego kapitału. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnej należy, oprócz prognozy potencjalnego zysku, określić także czynniki ryzyka, jakie mogą wiązać się z daną inwestycją.

————————

Zapoznaj się z artykułami z cyklu „Stać cię na złoto”:

>>> Dla niezbyt doświadczonych inwestorów najbezpieczniejszą strategią są zakupy w częściach. Dotyczy to akcji, obligacji i… złota też. Zwłaszcza teraz. Jak robić to wygodnie?

>>> Złoto w monetach lub sztabkach czy w ETF-ach, funduszach i akcjach spółek? Jakie są wady i zalety lokowania pieniędzy w fizyczny kruszec?

>>> Popularność zakupów złota w Polsce rośnie, więc… wraca patent na kupowanie złota po kawałku. Czy tym sposobem złote sztabki trafią pod strzechy? Czy to bezpieczne? Testuję

>>> Od czego zależy cena złota? Kiedy zyskamy dzięki ulokowaniu w nim części oszczędności, a kiedy niekoniecznie? Zdecyduje o tym kilka czynników

>>> Po co banki centralne kupują złoto? I czy my też powinniśmy? Czy dla bankierów złoto staje się alternatywą dla „papierowego” pieniądza?

>>> Złoto czy nieruchomości? Ten odwieczny spór od lat rozgrzewa zwolenników inwestycji alternatywnych na całym świecie. Kto ma więcej racji?

>>> Złoto jako „ubezpieczenie od końca świata”? Nie tylko. Sprawdzam, jak złoto się sprawdza w kryzysowych momentach na rynku. Bo kryzysów ci u nas dostatek

————————

Odbierz za darmo e-book o lokowaniu w złoto. Zastanawiasz się, czy złoto jest dla Ciebie? Zobacz raport specjalny „Jak lokować oszczędności w złocie?”, który ekipa „Subiektywnie o Finansach” przygotowała wspólnie z firmą Goldsaver. Co w raporcie? Jak złoto w przeszłości chroniło wartość? Trzy formy, w których można kupić złoto. Jak bezpiecznie kupować złoto fizyczne? Jak sprawdzić autentyczność złotej sztabki lub monety? Dlaczego złoto zawsze miało i będzie miało wartość? Raport możesz pobrać zupełnie bezpłatnie – wystarczy zarejestrować się w sklepie Goldsaver.pl tutaj lub zapisać się do newslettera Goldsaver.

————————

ZAPROSZENIE 

Zapraszamy do zapoznania się z ofertą sklepu Goldsaver, który jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. Kliknij ten link, załóż konto i kupuj złoto w częściach. W jakiej cenie kupujesz złoto? W Goldsaver zawsze jest to kurs złota w NBP powiększony o 6,9% (koszt przechowywania, pakowania, wysyłki oraz marża sprzedawcy). Z kolei cena złota w NBP odzwierciedla kurs z londyńskiej giełdy metali.

Za marką Goldsaver stoi – należący do tej samej grupy kapitałowej – Goldenmark, czyli wiodący na polskim rynku dystrybutor metali szlachetnych, który w ciągu 14 lat działalności dostarczył Polakom około 17 ton fizycznego złota. Goldenmark współpracuje z renomowanymi producentami, posiadającymi akredytację LBMA (London Bullion Market Association), takimi jak niemiecki C.HAFNER, United States Mint czy Rand Refinery z RPA.

ZOBACZ WIDEO: NAGRANIE WEBINARU EDUKACYJNEGO O LOKOWANIU W ZŁOTO:

ZOBACZ WIDEOFELIETON: KŁÓTNIA O TO, CZY WARTO INWESTOWAĆ W ZŁOTO

——————————–

Goldsaver jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań.

Subscribe
Powiadom o
3 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Tom
1 miesiąc temu

Jest środa, jest i kolejny artykuł. Michała o złocie. Na to czekałem!

Slawomir
1 miesiąc temu

Witam , pytanie nie dotyczące tego tematu ale chciałbym zapytać czy mając etf akcyjny na IKE i chcąc go sprzedać i kupić za to obligacje to czy mając kwotę w tym etf przewyższającą roczny limitczyli około 50tys zł mogę zakupic od razu za całość np te obligacje czy muszę podzielić te zakupy na dwa lata

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Slawomir

W ramach konta IKE może Pan manewrować całą posiadaną kwotą. Limit roczny dotyczy tylko dopłaty nowych pieniędzy

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu