27 czerwca 2024

Odbiorcy gazu (częściowo) uratowani. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy. „Prognozy grozy” unieważnione, ale o ile naprawdę wzrosną rachunki?

Odbiorcy gazu (częściowo) uratowani. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy. „Prognozy grozy” unieważnione, ale o ile naprawdę wzrosną rachunki?

Odbiorcy gazu częściowo uratowani. Niemal w ostatniej chwili Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy spółki PGNiG Obrót Detaliczny na drugie półrocze 2024 r. Tym samym „unieważnił” rozsyłane klientom przez PGNiG w ostatnich miesiącach „prognozy grozy”. O ile realnie podrożeje gaz, skoro – inaczej niż w przypadku energii elektrycznej – jego cena nie będzie zamrożona? Analizuję ogłoszone właśnie gazowe taryfy URE

Miliony odbiorców gazu – zarówno „kuchenkowiczów”, jak i tych, którzy gazem ogrzewają mieszkania – zastanawiały się co będzie z ich rachunkami po 1 lipca 2024 r. O ile od pewnego czasu było wiadomo, że rząd przedłuży zamrożenie cen energii elektrycznej do końca 2024 r., o tyle… nic nie wspominał o gazie. Cena gazu od dwóch i pół roku była zamrożona na poziomie ok. 20 gr za 1 kWh, ale tylko do końca czerwca.

Zobacz również:

Brak zamrożenia ceny gazu oznacza, że automatycznie „wjeżdżają” taryfy zatwierdzone na dany okres przez Urząd Regulacji Energetyki.taryfy PGNiG na 2024 r. zostały zaakceptowane przez prezesa URE Rafała Gawina na poziomie 31,8 gr za kWh energii gazowej plus 12,6 gr opłaty dystrybucyjnej. W lutym zostały skorygowane do 29,1 gr plus 12,6 gr za dystrybucję. W obu przypadkach to duuuużo więcej niż „zamrożone” 20 gr.

„Prognozy grozy” od PGNiG unieważnione, ale…

Jak pamiętacie, PGNiG zaczął nawet rozsyłać do ludzi „prognozy grozy”. Wynikało to z przepisów, a nie z chęci straszenia klientów – dostawca energii ma obowiązek z odpowiednim wyprzedzeniem poinformować odbiorców o zmianach cen. A sytuacja była taka, że zamrożenie cen gazu się kończyło i nie było oficjalnej decyzji co dalej. Zaś ceny w taryfach były wyższe o 50% niż te zamrożone. Więc PGNiG uwzględnił to w prognozach.

Czytaj więcej o tym: Gazowa panika, czyli PGNiG rozsyła prognozy z wysokimi cenami na drugie półrocze. Czy warto się nimi przejmować? Analizuję scenariusze

Urzędnicy wymyślili, że zastosują nietypowy manewr – PGNiG przygotuje nowy wniosek taryfowy i dzięki temu taryfy zostaną zaktualizowane wcześniej niż zwykle, już w połowie 2024 r. Zaś ta nowa taryfa będzie obowiązywała przez kolejny rok – do lata 2025 r. I właśnie dziś ta nowa taryfa została zatwierdzona przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Co z niej wynika?

Ano wynika, że zapłacimy 23,9 gr za każdą zużytą kWh energii z gazu (czyli o 20% więcej w porównaniu z „mrożonymi” cenami z ostatnich lat), zaś stawka dystrybucyjna wyniesie 12,6 gr za każdą kWh (o 27% więcej w porównaniu z cenami zamrożonymi ustawą).

Prognozy grozy odwołane. Tak zmieniają się taryfy ure
Prognozy grozy odwołane. Tak zmieniają się taryfy URE

…o ile wzrosną nasze rachunki za gaz? I czy to sprawiedliwe?

Jak to się przekłada na rachunki? Przeciętna rodzina „kuchenkowiczów” nie zużywa więcej, niż 1000 kWh energii z gazu rocznie, co oznacza, że jej rachunek – biorąc pod uwagę także opłatę dystrybucyjną – nie powinien wzrosnąć więcej niż o 5 zł miesięcznie (z jakichś 25 zł miesięcznie do 30 zł miesięcznie).

Jeśli chodzi o konsumenta, który wykorzystuje gaz do ogrzewania domu, to tutaj zużycie może wynosić w granicach 7000-8000 kWh energii rocznie, czyli „towaru” za jakieś 200 zł miesięcznie (przy zamrożonych cenach było to 160 zł miesięcznie). Z tym, że rachunki dla takich klientów rozkładają się nierównomiernie – w zimowych miesiącach to będzie 450-500 zł, a w letnich 50-100 zł. Tym niemniej w skali roku rachunek może wzrosnąć o 400-500 zł.

Czy taki wzrost ceny jest uzasadniony? Urzędnicy URE, analizując wnioski taryfowe firm, sprawdzają po ile surowiec był kontraktowany. Spółka PGNiG, która dostarcza nam gaz do domów, częściowo kontraktowała go w zeszłym roku, po znacznie wyższych cenach niż obecne. Dziś gaz jest tańszy – na giełdzie TGE z odbiorem natychmiastowym kosztuje 16,7 gr, a w kontrakcie terminowym na pierwszy kwartał przyszłego roku – 19,2 gr za każdą kWh.

Cena, którą będziemy płacili w drugiej połowie tego roku i w pierwszej połowie przyszłego, jest uśrednieniem cen z przeszłości oraz z rynkowych oczekiwań dotyczących przyszłości (bo dziś PGNiG kontraktuje już gaz na przyszły rok). Porównując „nową” taryfę PGNiG (23,9 gr za kWh) z poprzednią, czyli tą z początku 2024 r. (31,8 gr za kWh, potem 29,1 gr) widać spadkową tendencję, choć nie tak wyraźną, jak w przypadku spadku cen na giełdzie energii.

Ceny gazu na światowych giełdach - w euro za 1000 kWh
Ceny gazu na światowych giełdach – w euro za 1000 kWh

Ale z drugiej strony w 2023 r. taryfowa cena gazu wynosiła aż 48,4 gr za kWh (nigdy jej bezpośrednio nie zapłaciliśmy, bo rząd zamroził ceny). A pod koniec 2021 r., w szczycie kryzysu energetycznego, ceny giełdowe sięgały nawet 80 gr za kWh. Dzisiejsze 16,7 gr ceny giełdowej i 23,9 gr ceny taryfowej to jednak czterokrotnie mniej niż moglibyśmy widzieć na rachunkach, gdyby rząd nie zamroził ceny.

Spadek cen gazu zapewne uderzy w wyniki finansowe Orlenu, który jest dziś właścicielem PGNiG, gazowego nieomal monopolisty. Wyniki finansowe Orlenu w bardzo dużym stopniu „wisiały” ostatnio na zyskach ze sprzedaży gazu, która odcinała kupony od wysokich cen gazu (nawet jeśli my mieliśmy zamrożone ceny, to PGNiG otrzymywał od państwa rekompensaty, a z drugiej strony duże firmy płaciły za gaz horrendalnie wysokie ceny rynkowe).

Co z fakturami za gaz?

Tak czy siak – teraz rynek się uspokoił i tak daleko posunięta ochrona naszych rachunków nie jest konieczna. „Prognozy grozy” zostały odwołane, choć ceny pójdą w górę. Co prawda w przypadku energii elektrycznej będzie jeszcze pół roku zamrożenia cen (na nieco wyższym poziomie), ale w przypadku gazu nie ma już takiej konieczności, a przynajmniej tak ogłosił prezes URE, w którego komunikacie czytam:

„Od 1 lipca 2024 r. wchodzimy w mechanizm stopniowego odmrażania cen energii elektrycznej i gazu dla gospodarstw domowych. Sytuacja na rynkach surowców (węgiel, gaz) wyraźnie się stabilizuje, co z kolei przekłada się spadek cen gazu w obrocie hurtowym. Nie ma zatem uzasadnienia dla dalszego utrzymywania zamrożonych, nierynkowych stawek cen za sprzedaż i dystrybucję paliwa gazowego”

Co w takim razie z prognozami opartymi na nieaktualnych już taryfach? Prawdopodobnie wkrótce klienci PGNiG otrzymają albo korektę tych prognoz, albo – w przypadku, gdyby już zdążyli zapłacić wyższe rachunki – po prostu będą mieli nadpłatę i obniżone kolejne rachunki. Warto w najbliższych miesiącach monitorować rachunki za gaz i sprawdzać czy ewentualne nadpłaty zostały właściwie rozliczone.

Trzeba też pamiętać, że gaz dostarcza do naszych domów nie tylko PGNiG Obrót Detaliczny, czasem są to inne spółki (należące do grupy PGNiG, jak np. PGNiG Termika, lub niepowiązane z nią). Taryfa ustalona dla PGNiG jest jednak taryfą maksymalną dla całego rynku, a więc nikt nie może sprzedawać gazu drożej niż PGNiG Obrót Detaliczny.

Zorientujcie się więc kto dostarcza gaz do Waszego domu i jeśli jest to inna firma, niż PGNiG Obrót Detaliczny, to również monitorujcie rachunki i zmiany w taryfach, które URE zatwierdza dla mniejszych lub lokalnych firm handlujących gazem (tutaj znajdziecie wszystkie taryfy, które możecie porównać z ostatnimi fakturami, które dostaliście).

A jeśli mówimy o rachunkach za różne nośniki energii to URE policzył, jaki będzie wzrost naszych rachunków za energię elektryczną po przedłużeniu zamrożenia cen prądu w drugim półroczu na nieco wyższym poziomie niż dotychczas. Wyniki tej analizy są tutaj.

Zobacz też wywiad z prezesem URE Rafałem Gawinem:

zdjęcie: Copilot Designer/Pixabay

Subscribe
Powiadom o
16 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Psikuta S.
3 miesięcy temu

No i jak obniżą wreszcie te stopy procentowe i WIBOR, czy dalej będą nas okradać?

RAFAL
3 miesięcy temu
Reply to  Psikuta S.

Nie obniżą bo obóz pisowski w RPP konsekwentnie będzie przeszkadzał rządowi i min finansów z KO . Liczy się tylko polityka i przepychanki PASOŻYTÓW a nie losy ludzkie .

Radek
3 miesięcy temu

Może warto wspomnieć, ze te ceny są bez VATu

Marcin
3 miesięcy temu

Z tego wynika, że firmy dostarczające w ogóle nie muszą się starać, jak zakontraktują tak sprzedadzą, URE klepnie. Żadnego ryzyka.

Piotr
3 miesięcy temu

Ogrzanie domu 7000- 8000 Kwh? Coś skromnie bo to tylko 630 – 720 m3. Myślę, że dobry styczeń i luty wystarczy, a przy tym nie trzeba rezydencji. Realnie 12000-14000 Kwh…

Mike
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie ostrożnie, tylko nierealnie. Dom okolo 130m2 ocieplony 22cm, z pustaka ceramicznego, z trojszybowymi energocieplnymi oknami potrzebuje rocznie 2 razy wiecej na cw+co czyli 16000kWh = okolo 1300m3

Artur
3 miesięcy temu
Reply to  Piotr

To prawda jam mam środkowy szereg 120 m2 i przez 8 lat raz udało mi się zmieścić w 1200 m3 na rok czyli w taryfie W-2. Zazwyczaj mam 1350 m3 x 11,50 współczynnik = 15525 Kwh. Grzeję tylko gazem łącznie z podgrzaniem ciepłej wody.

Wojtek
3 miesięcy temu
Reply to  Artur

ja mam 20 tys. kWh. dom wolnostojący 200m2 cu+cwu raczej średnio ocieplony na dzisiejsze standardy, bo projektowany 15 lat temu.

tom
3 miesięcy temu
Reply to  Piotr

ja mam dom z lat 70. nowe okna czesciowo ocieplony 140m2.
Kocioł nowoczesny. temperatura 18(noc)-20(dzien).
I mam zuzycie roczne rzędu 20-24kwh gazu.

RAFAL
3 miesięcy temu

Tylko dobry kontakt z leśniczym i podrzucanie do komina .

Jacek
3 miesięcy temu
Reply to  RAFAL

A w ogóle przejście w rozliczeniach z metrów sześciennych (łatwych do kontroli przez konsumenta) na Kwh to jest zwykłe oszustwo. W zimie gaz ma mniejszą kaloryczność i zużywa się go więcej. To nie jest ściema, powie to każdy gazownik. Żeby nie było, że konfabuluję: ukończyłem szkołe gazowniczą i pracowałem trochę w zawodzie gazownika, na sieci i w instalacji. Ale nie będę zdradzał tajemnic, powszechnie znanym gazownikom.

Brenner
3 miesięcy temu
Reply to  Jacek

jakość gazu w Polsce w zimę widać nawet na palinkach w kuchence. ogień żółto czerwony i masa tłustego osadu… oczywiście cena wyższa

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu