18 września 2019

Obligacje skarbowe: bezpieczna alternatywa dla bankowej lokaty. Do wzięcia nawet 5% rocznie. Jakie obligacje kupić, by pokonać inflację?

Obligacje skarbowe: bezpieczna alternatywa dla bankowej lokaty. Do wzięcia nawet 5% rocznie. Jakie obligacje kupić, by pokonać inflację?

Lawinowo rośnie popularność obligacji skarbowych jako bezpiecznego sposobu lokowania oszczędności. W sierpniu ulokowaliśmy w obligacjach 1,75 mld zł. Jak kupić obligacje? Na czym polega ta inwestycja? Które obligacje wybrać i jak dzięki obligacjom uchronić się przed inflacją? Jak ewentualnie można się wycofać z tej lokaty kapitału, gdyby kasa była nagle potrzebna?

O tym, że obligacje skarbowe będą w tym roku hitem, pisałem już w styczniu, przepowiadając, że banki wreszcie mają z kim przegrać bój o nasze pieniądze. W zeszłym roku ulokowaliśmy w obligacjach 12,7 mld zł, czyli aż dwa razy więcej, niż rok wcześniej. W tym roku już po ośmiu miesiącach mamy ponad 10 mld zł, więc nie ma wątpliwości, że zainteresowanie obligacjami skarbowymi jest rekordowe.

Zobacz również:

Czy już porównywalne z depozytami bankowymi? Cóż, w bankach gospodarstwa domowe trzymają – według najnowszych, lipcowych danych NBP – 776,4 mld zł, czyli nieporówanie większą górę pieniędzy. Ale jeśli spojrzeć na przyrost oszczędności na depozytach i kontach oszczędnościowych oraz w obligacjach, to wielkiej dominacji banków nie widać.

Owszem, w porównaniu z końcówką zeszłego roku na depozytach i kontach oszczędnościowych przybyło 31 mld zł, ale blisko połowa z tych pieniędzy (jakieś 14 mld zł) to odsetki od góry wcześniej zgromadzonych oszczędności. A zatem napływ nowej kasy do banków jest tylko niewiele większy, niż do obligacji (16-17 mld zł do 10 mld zł). Biorąc pod uwagę słabnące tempo dopływu oszczędności do banków i rosnące do obligacji – zaczyna być ciekawie.

Z czego wynika rosnąca popularność obligacji? Przede wszystkim z oprocentowania. Te krótkoterminowe oferują nieco wyższy procent, niż można dostać dla „starych” oszczędności w największych bankach, zaś długoterminowe – zabezpieczają przed inflacją.

Dziś na „Subiektywnie…” krótki przewodnik po obligacjach. Na czym polega ta inwestycja? Od czego zależy dochód? Kiedy to się może opłacić? I czy warto przenieść do obligacji część oszczędności z banku?

Czytaj też: „Zabawiłem się” w bank. Globalny. I zarobiłem 10% w skali roku. Podobno bez ryzyka 

Czytaj też: Startują nowe obligacje rządowe. Wreszcie będzie można oszczędzać na krótko! Banki mają problem? 

Co musisz wiedzieć o obligacjach skarbowych, zanim w nie zainwestujesz?

Na czym polega inwestycja w obligacje? To pożyczka udzielana rządowi na określony w umowie czas. Po jego upływie Ministerstwo Finansów zwraca pieniądze wraz z odsetkami (przy długoterminowych obligacjach odsetki wypłacane są kwartalnie lub rocznie). Co prawda patrząc od strony czysto technicznej nie można powiedzieć, że to inwestycja bez ryzyka (bo zdarzało się w przeszłości, że polski rząd nie zwracał pieniędzy z wyemitowanych obligacji, np. po II Wojnie Światowej), ale tak naprawdę gwarancją jest wypłacalność państwa. Nie ma tu jednak – jak przy depozytach – państwowej gwarancji zwrotu pieniędzy, gdyby bank upadł.

Na razie, choć rząd zaciągnął w naszym imieniu już ponad bilion złotych długu (głównie za granicą), Polska nie stoi na granicy bankructwa. A więc lokowanie oszczędności w emitowane przez polski rząd obligacje nie jest proszeniem się o kłopoty.

Dlaczego obligacje są dobrą alternatywą dla depozytów? Bo dają niezłe oprocentowanie. Nie są to kokosy – mówimy o stawkach rzędu 1,5-2% w skali roku dla krótkich i 3-4,5% dla długoterminowych obligacji – ale w bankach takie procenty są już dziś dostępne tylko w promocji. Poza promocją największe banki płacą 0,7-1% w skali roku.

Czym różnią się od siebie poszczególne rodzaje obligacji skarbowych? Różnice wynikają przede wszystkim z okresu, na który pożyczamy pieniądze rządowi. Oprocentowanie może być stałe (z góry wiemy ile rząd nam zapłaci – tak jest przy obligacjach trzymiesięcznych i dwuletnich) lub zmienne, uzależnione od stawki WIBOR lub inflacji. Odsetki od krótkoterminowych obligacji dostaje się na koniec – razem z kapitałem – a od długoterminowych stopniowo. W przypadku długoterminowych obligacji oprocentowanie w pierwszym roku bywa stałe, a dopiero od drugiego roku zaczyna obowiązywać stawka zmienna.

Czy od zysków z obligacji płaci się podatek Belki? Tak, wynosi dokładnie tyle samo, co w przypadku depozytów bankowych i również jest pobierany automatycznie, czyli po prostu do kieszeni dostajemy pieniądze już po jego potrąceniu.

Czy obligacje mogą chronić przed inflacją? Tak, antyinflacyjne mogą być te obligacje, których oprocentowanie jest uzależnione od wskaźnika wzrostu cen (np. cztero- i dziesięcioletnie). Oprocentowanie takich obligacji jest zmieniane raz w roku (w tym samym miesiącu, w którym zostały wyemitowane, np. zawsze we wrześniu). Stawka równa się inflacji podanej przez GUS w poprzednim miesiącu powiększonej o stałą marżę, ustaloną na początku naszej inwestycji w obligacje.

Jeśli więc oprocentowanie obligacji czteroletnich równe jest inflacji powiększonej o 1,25%, a obligacje kupiliśmy we wrześniu 2018 r., to we wrześniu 2019 r. oprocentowanie na kolejny rok zostanie ustalone w odniesieniu do wskaźnika inflacji za sierpień 2019 r. – 2,9%. Wyniesie więc 4,15%.

Ryzyko inwestowania w takie obligacje polega na tym, że inflacja w najbliższym roku może urosnąć do wyższego poziomu, niż wynosi oprocentowanie obligacji. Jeśli więc za rok GUS poda, że inflacja za okres wrzesień 2019-sierpień 2020 wyniosła np. 4,5%, to oprocentowanie ustalone na 4,15% w oparciu o inflację w poprzednim roku nie pokryje spadku wartości pieniądza.

Ile dziś wynosi „bufor inflacyjny” dla poszczególnych rodzajów obligacji policzyła ostatnio nieruchomościowa firma HRE.

Czy obligacje można sprzedać wcześniej? Tak, z inwestycji w obligacje można się wycofać, aczkolwiek to kosztuje. Od każdej odsprzedawanej rządowi przed terminem obligacji pobierana jest opłata w wysokości 0,7 zł. Biorąc pod uwagę, że obligacje mają nominał 100 zł, mówimy o utracie większości zysków.

Jeśli mam 100 obligacji dwuletnich, oprocentowanych na 2,1% w skali roku i postanowię pozbyć się ich dokładnie po roku, to od naliczonych odsetek w wysokości 210 zł zostanie odjęty podatek Belki (40 zł) oraz 70 zł opłaty manipulacyjnej. W sumie dostaję z powrotem 10.000 zł, które zainwestowałem oraz 110 zł. Mój zysk wynosi 1,1% w skali roku zamiast obiecanych 2,1%.

Obligacje, gdy zbliża się koniec ich „życia”, można też zamienić na kolejną serię. Trzeba tylko zgłosić dyspozycję zamiany w tym samym miejscu, w którym kupiliśmy obligacje. Oczywiście marża nowej serii obligacji nie musi być taka sama, jak starej. Ale za to przeważnie dla zamienianych obligacji rząd przewiduje niewielkie dyskonto (np. można kupić obligację wartą 100 zł za 99,9 zł).

______________________________

Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o finansach”zapisz się na mój newsletter i bądźmy w kontakcie!

______________________________

Jak kupić obligacje? Można to zrobić osobiście w niektórych oddziałach PKO BP, a także w placówkach biura maklerskiego tego banku. Można też wypełnić taką dyspozycję telefonicznie oraz w internecie (na stronie www.zakup.obligacjeskarbowe.pl). Ten ostatni sposób jest najwygodniejszy. Trzeba wypełnić formularz, podać trochę danych na swój temat i przelać pieniądze (koniecznie z tego samego konta, które zdefiniowaliśmy uprzednio na stronie internetowej zakupu obligacji). Po zakończeniu „życia” obligacji pieniądze – razem z odsetkami – automatycznie wrócą na rachunek, z którego przyszły.

Czytaj też: Serwis do sprzedawania obligacji skarbowych zabezpieczony jak w XIX wieku? Użytkownicy mają pretensje: „Najpierw PESEL jako login, a później… już tylko gorzej”

Więcej: o tym, jak kupuje się obligacje, Ministerstwo Finansów pisze tutaj

Czytaj też: Kupując te obligacje skarbowe możesz 100-krotnie pomnożyć swój kapitał. Ale musisz mieć trochę szczęścia. Trochę więcej, niż trochę

Jakie obligacje skarbowe są do wyboru i ile można zarobić?

Rząd oferuje najróżniejsze typy detalicznych obligacji skarbowych. Są w ciągłej sprzedaży, co miesiąc kolejna seria. Nie ma więc ryzyka, że „się skończą”. Jakie mamy obligacje do wyboru?

>> trzymiesięczne, aktualne oprocentowanie (wrzesień 2019 r.) – 1,5% w skali roku

>> dwuletnie – 2,1% w skali roku, oprocentowanie stałe, odsetki wypłacane na koniec inwestycji

>> trzyletnie – 2,2% w pierwszym roku, a potem tyle, ile wynosi stawka WIBOR 6M (cena pieniądza na rynku międzybankowym) – oprocentowanie jest weryfikowane co pół roku, ale oczywiście jest liczone w skali roku. Obecnie WIBOR 6M ma wartość 1,79% i tyle właśnie wynosi oprocentowanie obligacji w najbliższym półroczu (poza pierwszym rokiem, wtedy jest 2,2%). Wypłata odsetek jest raz na pół roku.

>> czteroletnie – 2,4% w pierwszym roku, a potem tyle, ile wynosiła inflacja podana przez GUS za poprzednich 12 miesięcy plus stała premia 1,25%. Oprocentowanie zmienia się raz do roku. A więc gdybym miał obligację kupioną dokładnie rok temu, to dziś jej oprocentowanie zmieniłoby się z „promocyjnego” pierwszorocznego na 2,9% (inflacja podana przez GUS za sierpień) plus 1,25%, czyli 4,15%. Odsetki wypłacane są raz w roku.

>> dziesięcioletnie – 2,7% w pierwszym roku, a potem tyle, ile wynosiła inflacja podana przez GUS za poprzednich 12 miesięcy (czyli dokładnie tak, jak przy obligacjach czteroletnich) plus stała marża 1,5%. Oprocentowanie zmienia się raz do roku. Gdybym więc miał obligacje kupione we wrześniu 2018 r., to moje „promocyjne” pierwszoroczne oprocentowanie zmieniłoby się właśnie na 2,9% plus 1,5%, czyli 4,4%. Przy tych obligacjach odsetki są co prawda naliczane co roku, ale nie są wypłacane, tylko dopisywane do kapitału (dzięki temu ten kapitał ciut szybciej rośnie). Kasę – kapitał plus odsetki – dostaje się na koniec „zabawy”.

———————-

Obawiasz się inflacji? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać:

>>>  Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Ranking kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?

>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek?

———————-

Pobierasz 500+? Możesz bezpiecznie zarobić prawie 5% rocznie!

Dla tych, którzy dostają pieniądze w ramach programu „Rodzina 500+” są też specjalne rodzaje obligacji. Można ulokować w nie tylko tyle pieniędzy, ile przyszło do nas w ramach 500+, ani grosza więcej (czyli np. 6000 zł rocznie w przypadku rodziców z jednym dzieckiem). O ile dobrze rozumiem, limit nie ma charakteru rocznego, czyli jeśli do tej pory nie kupowałem obligacji rodzinnych, to mogę ich kupić za całą kwotę, którą otrzymałem w ramach programu 500+ od początku jego istnienia.

>> sześcioletnie – 2,8% w pierwszym roku, a potem tyle, ile inflacja plus 1,75%. A więc obecnie aż 4,65% w skali roku. Sposób naliczania i wypłaty odsetek jest taki, jak przy obligacjach dziesięcioletnich.

>> dwunastoletnie – 3,2% w pierwszym roku, a potem tyle, ile wyniosła inflacja w poprzednim roku plus 2% marży. Przy poziomie inflacji 2,9% te obligacje w drugim roku „płacą” aż 4,9%

Te obligacje są świetnym pomysłem na oszczędzanie dla dzieci. Dotyczy to zwłaszcza obligacji dwunastoletnich. W większości przypadków pieniądze będą do wzięcia w pobliżu pełnoletniości dziecka lub dzieci. Inwestowanie w obligacje rodzinne całości pieniędzy otrzymywanych z programu 500+ przez 12 lat oznacza, że zbierze się w tym czasie 93.000 zł (uwzględniając podatek Belki). Zakładam, że średnie oprocentowanie w tym czasie wyniesie ok. 5%.

Obligacje rodzinne można – tak, jak wszystkie inne – kupić przez internet, trzeba tylko zadeklarować, że się uczestniczy w programie.

Czytaj też: Jak wycisnąć z obligacji 5-6% zysku rocznie i spać spokojnie? Pokazuję jak to robię

Czytaj też: Śpię spokojnie i wyciskam z pieniędzy trzy razy więcej, niż w banku. Jak to robię? Tu przeczytaj

Obligacje w ramach IKE, czyli inwestycja na emeryturę (jeśli wierzysz, że państwo nie zbankrutuje)

Każdy rodzaj obligacji dostępny w ramach sprzedaży detalicznej można „opakować” w IKE, czyli stworzone pod egidą państwa konto emerytalne pozwalające zakończyć inwestycję po 60-tym roku życia bez płacenia podatku Belki. Roczny limit wpłat na IKE to obecnie 14.295 zł (ok. 1.190 zł miesięcznie).

Niestety, obligacyjnego IKE nie da się założyć zdalnie, trzeba pójść do oddziału PKO BP lub biura maklerskiego tego banku. Ale to może być opłacalna inwestycja czasowa, bo jeśli przez 25 lat będziemy średnio zarabiali na obligacjach 4%, to podatek od tych zysków wyniesie prawie 50.000 zł. Jeśli udałoby się go uniknąć, do wypłaty będzie 656.000 zł.

Trzeba tylko pamiętać, że można mieć tylko jedno IKE. Jeśli już więc gdzieś takie konto macie, a chcecie założyć konto IKE-obligacje, to trzeba będzie tamto przenieść.

źródło zdjęcia: spot reklamowy obligacji skarbowych

Subscribe
Powiadom o
66 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
IKACZ pospolity
5 lat temu

Od razu wiadomo ze autor nie ma IKE obligacje. IKE obligacje mozna zalozyc tylko w biurze maklerskim a na stronie pko jest falszywa informacja ze w prawie kazdym oddziale „w oddziałach PKO Banku Polskiego w całym kraju”. Biura maklerskie pko sa glownie w duzych miastach. Ciekawe kto z „terenu” bedzie specjalnie po to jechal do biura maklerskiego?

Mariusz
5 lat temu

Kiedy śp. banki spółdzielcze z Wołomina i Nadarzyna oferowały wysokie oprocentowanie IKE, niektórzy jeździli do ich oddziałów z daleka. Co więcej nie musieli już do nich wracać – po upadłości wystarczało wysłać pismo do syndyka, podenerwować się z miesiąc i środki, za pośrednictwem BFG, były odzyskane 🙂

Jan
5 lat temu

Ciekawe, bo moja dziewczyna zakładała w oddziale PKO, a nie DM. Tak samo jak musiałem pójść do oddziały zmienić numer konta, to też bank wystarczył. Nie musiałem spotykać się z DM.

Kamil
5 lat temu

A ja założyłem IKE Obligacje w pierwszym lepszym oddziale PKO; trwało to cały dzień i wymagało dwóch wizyt, Pani w okienku pobrała ode mnie 200 złotych (nie wiedziałem o co chodzi, ale nie chciało mi się kłócić); potem powiedziała, że nie da sobie rady; potem poprosiła, żebym wrócił za kilka godzin; po kilku godzinach wróciłem, była już nowa, bardziej kompetentna pani, która anulowała kretyństwa narobione przez koleżankę (założyła mi rachunek TFI…); oczywiście żadnych dokumentów wcześniej nie podpisałem, zatem 200 złotych zwrócono w gotówce, TFI anulowano, na niekompetencję koleżanki oczy poprzewracano, ale IKE Obligacje działają. Żadnej wizyty w biurze maklerskim nie… Czytaj więcej »

Kamil
5 lat temu
Reply to  Kamil

W IKE Obligacje nie ma podatku belki tylko opłata za zarządzanie co roczna – od 2 roku 0,16% i co roku spada, nie więcej niż 200 zł – chyba, że zlikwidujesz konto IKE wcześniej.

Jacek
5 lat temu
Reply to  Kamil

czy dobrze liczę: 4 od 09.2018 do 09.2022 . – 1 rok +2,4% minus inflacja CPI2,9% minus pos Belki to daje -0,96 % 2-gi rok 1,25% +CPI 2,9% = 4,15 % minus „belka” to +3,36 % minus zakładana infacja r/r 3,5 to daje -0,14% 3-ci rok 1,25% +CPI 3,5% = 4,75% minus „belka” to 3,85 minus zakładana inflacja r/r 3,5% to daje +0,35 % 4 ty rok 1,25% + CPI 3,5%(optymistycznie) = 4,75 minus „belka” to 3,85 – inflacja r/r 3,5% to daje +0,35% Czyli ze 100 zł po pierwszym roku mamy realnie 96,zł, po drugim 95,86 zł , po… Czytaj więcej »

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Jacek

„Gdzie tu zarobek?” 1. Lepszy zarobek większy, niż mniejszy. Nawet 2,4% w pierwszym roku to oprocentowanie, które dla dużych kwot trudno obecnie uzyskać na depozytach bankowych. 2. Podajesz przykład ze stale rosnącą inflacją — ponieważ oprocentowanie jest indeksowane raz do roku na podstawie ostatniego (przeszłego) odczytu, to w takiej sytuacji będzie ono stosunkowo niskie. Zauważ jednak, że to działa także w drugą stronę — gdy CPI będzie spadać (a rosnąć bez końca nie może), to oprocentowanie będzie wyjątkowo wysokie, bo wyliczone na podstawie przeszłej wysokiej inflacji. Dlatego właśnie takie indeksowane papiery świetnie nadają się do przechowywania pieniędzy przez wiele lat,… Czytaj więcej »

Igor
4 lat temu

IKACZ nieprawda. Jakieś dwa miesiące temu założyłem partnerce w najzwyklejszym oddziale PKO BP a mieszkam w miasteczku 80 000 tys. mieszkańców więc aglomeracją tego nazwać nie można ;). Fakt… Pani zrobiła oczy jak 5zł zawołała koleżankę następnie drugą. Jednak po 20 minutach się udało 🙂 Autor z kolei zapomniała napisać o opłatach… Są niewielkie ale jednak są. Wyliczyłem, że przez 27 lat łączna suma opłat wyniesie 4332,034zł.

Marcin
4 lat temu

ja zakładałem parę lat temu w „zwykłym” oddziale.

Jon
5 lat temu

Ministerstwo Finansów wspominało że w ramach tego pakietu jakoś obligacje będą też uwzględnione https://www.gov.pl/web/finanse/strategia-rozwoju-rynku-kapitalowego

Może autor bloga porozmawia z nimi i nam potem opowie co MF mówi na ten temat ?

Niusiek
5 lat temu

Czy jest jakaś możliwość zakupu obligacji w ramach IKZE?

Jakub
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Próbowałem, ale liczenie rentowności obligacji „używanych” kupowanych na Catalyst i kombinowanie z kupowaniem co chwilę mnie przerosło i zamiast tego założyłem IKE Obligacje transferując dotychczasowe IKE, a IKZE zostawiłem sobie jako rachunek maklerski.

Da r i o
5 lat temu

przy przykładzie czteroletnich obligacji jest błąd w wysokości inflacji za sierpień br. Jest 3.9% a powinno być 2.9% 🙂

Trochę ciekawi mnie czy wizja rozdawnictwa i usztywniania wydatków państwa, od których aż się uginają programy wyborcze poszczególnych partii przy równoczesnej, majaczącej na horyzoncie wizji spowolnienia gospodarki nie rodzi drobnego ryzyka braku wypłacalności tych obligacji w przyszłości…

Zbigniew
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Przy okazji jakiś rok temu na tym blogu był artykuł o systemie do zakupu obligacji przez internet. O tym jaki jest przestarzały itp. Można by zapytać PKO BP czy przez ten rok coś poprawili żeby zbliżyć się do współczesności.
Ale pewnie nie bo chyba w całym kraju tylko 20 tysięcy osób kupuje obligacje przez internet. Reszta w okienku w PKO.

Xaron
5 lat temu

Dopiszę jeszcze że przy korzystaniu z konta IKE obligacje można zminimalizować koszt wcześniejszego wykupu obligacji.
Z opłaty o której pisał Autor za wcześniejszy wykup są zwolnione wypłaty transferowe IKE.
Wystarczy zrobić taką wypłatę na inne konto IKE a następnie z niego zrobić zwrot środków (nie będę reklamował tu konkretnych banków, ale jak się chwilę poszuka to są takie które w przypadku zwrotu środków w okresie do 12m nie pobierają opłat).

Michał
5 lat temu

czy oprocentowanie i marża powyżej inflacji mocno zmienia się przy okazji kolejnych serii obligacji np,. w obligacjach 4-ro letnich ? Innymi słowy czy w październiku można się spodziewać lepszej oferty na ten typ obligacji ?

Ppp
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Jeszcze rzadziej – na czterolatkach ostatnia zmiana (obniżka) miała miejsce przed rokiem 2015. Dokładnej daty nie pamiętam, ale wychodzi ponad cztery lata.
Pozdrawiam.

Jon
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Tak jest od niedawna. W latach wcześniejszych zmiany były co kilka miesięcy.

Xaron
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ja jeszcze mam obligacje z 2011 roku (10 letnie) których oprocentowanie to 3% powyżej inflacji. Teraz 10latki płacą 1.5% powyżej inflacji i takie oprocentowanie oferowane jest od początku 2014roku, czyli już ponad 5 lat nie było zmieniane (jedynie zmieniało się oprocentowanie oferowane w pierwszym roku).

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Michał

Sprawdziłem to dla EDO, oto dane: oprocentowanie, oprocentowanie za pierwszy rok (p.) oraz dla porównania CPI rdr na miesiąc poprzedzający emisję. EDO1014: CPI + 3,5; p. CPI + 2,5 (CPI 4,412%); EDO1114: CPI + 3,5; p. CPI + 2,7 (CPI 4,469%); EDO1214: CPI + 3,5; p. CPI + 2,6 (CPI 4,479%); EDO0115: CPI + 3; p. CPI + 2,5 (CPI 4,372%); EDO0215: CPI + 3; p. CPI + 2,6 (CPI 3,741%); EDO0315: CPI + 3; p. CPI + 2 (CPI 3,571%); EDO0415: CPI + 3; p. CPI + 2,4 (CPI 3,378%); EDO0515: CPI + 2; p. CPI + 4,35 (CPI… Czytaj więcej »

Tomasz
5 lat temu

Ważne pytanie – proszę o odpowiedź.
Czy przedterminowe wyjście z obligacji 10 letnich jest korzystniejsze niż takie wyjście z obligacji 4 letnich?

Te pierwsze, nie dość, że mają wyższe oprocentowanie (2,70 % w pierwszym roku, potem marża 1,50% + inflacja vs 2,40 % w pierwszym roku, potem marża 1,25% + inflacja) to w przypadku dziesięciolatek opłata za wcześniejszy wykup nie może być wyższa niż narosłe odsetki.
W takim razie jaki jest sens oferować obligacje 4% skoro 10 latki są wyżej oprocentowane a wyjście z tej inwestycji jest korzystniejsze niż obligacji czteroletnich?

Czy gdzieś popełniam błąd w wyliczeniaca?

Adam
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Chyba, że stopy procentowe a za nimi oprocentowanie lokat poszybują za 2-3 lata tak wysoko, że opłacać się będzie stracić dla 4latek 0.7%. Można to zresztą zrobić po co rocznym okresie wypłaty odsetek.
Zgadzam się oczywiście, że to będzie sytuacja wyjątkowa. I mam nadzieję, że politycy do tego nie dopuszczą

Jon
5 lat temu
Reply to  Tomasz

Narosłe odsetki są tylko w pierwszym roku inwestycji. W kolejnych latach odsetki nie narastają bo są naliczane raz do roku w oparciu o GUSową inflację więc strata za wykup jest stała i wynosi 70 groszy lub 2 złote dla 4 i 10 letnich obligacji plus strata za brak odsetek za tę cześć roku która upłynęła od poprzedniego naliczenia odsetek.

Andrzej
4 lat temu
Reply to  Jon

Za 4-latki opłata jest 7gr a nie 2zł…

Karolina
5 lat temu
Reply to  Tomasz

Opłata za przedterminowy wykup obligacji 10 letnich wynosi 2 zł. Po czterech latach przy inflacji 2,9 otrzyma się 13.9 zł (2,7 zł odsetek za pierwszy rok, 3*4,4 zł za kolejne – kara 2 zł)
Za obligację czteroletnią otrzyma się 14,85 zł.
A to jeszcze bez uwzględnienia podatku…

Andrzej
5 lat temu
Reply to  Karolina

Dla 10-latek odsetki po 4 latach to 16,86-2=14,86, a nie 13,9zł. Generalnie wychodzi bardzo podobnie po 4 latach w obydwóch przypadkach.

E.G
5 lat temu

Jaką mamy gwarancję że pan Glapiński podyktuje RPP prawdziwą inflację ? RPP może ogłosić taką inflację jaką podyktuje jej prezes. Wszyscy czujemy że mamy powtórkę z epoki Gierka kiedy „Polska rosła w siłę a ludzie żyli dostatnio”

Jakub
5 lat temu

Nie każde obligacje mają stałą opłatę za wcześniejsze wyjście – dla 10-letnich jest to 2 zł za każdą obligację.

Don Q.
5 lat temu

Chyba zabrakło informacji o prowizji za obligacje w ramach IKE, nie jest wprawdzie wielka, ale to i tak chore, bo przeważnie IKE/IKZE np. w formie TFI mają prowizje zmniejszone w stosunku do standardowych… https://www.pkobp.pl/media_files/334100b1-826d-42ef-abd1-837f5ad92335.pdf

Rodrigo
5 lat temu

„(koniecznie z tego samego konta, które zdefiniowaliśmy uprzednio na stronie internetowej zakupu obligacji)”
MF to wszystko jedno z jakiego konta przelejemy pieniądze – to konto to do wypłaty służy raczej

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Rodrigo

Może chodzi o pierwszy raz, jako potwierdzenie tożsamości (jak w przypadku zakładania w banku konta przelewem z innego banku)? A jak chodzi o konto do wypłat, to nie wiem, czy da się je internetowo zmienić, więc chyba warto od razu wybrać takie, które planujemy utrzymać przez wiele lat… Taka wskazówka przy okazji: w serwisie internetowym można pod Dysponowanie środkami ustawić automatyczny przelew na to zdefiniowane konto bankowe, wtedy nic tam nie trzeba już robić, odsetki i środki z niezrolowanych obligacji same wpadają do naszego banku. A, właśnie, zdanie „przy długoterminowych obligacjach odsetki wypłacane są kwartalnie lub rocznie” chyba niezupełnie odpowiada… Czytaj więcej »

Marek
5 lat temu

Czytałem artykuł sprzed roku odnośnie słabej jakości zabezpieczeń portalu zakup.obligacjeskarbowe.
Widzę Panie Macieju odpowiedź, że do chwili obecnej nie zmieniło się nic w tej kwestii.
Moje pytanie brzmi, czy po pierwszym zalogowaniu / uwierzytelnieniu możliwa jest zmiana loginu, aby nie był to PESEL?
Bardzo mi się to nie podoba, a jednocześnie nie chciałbym rezygnować z możliwości zakupu obligacji skarbowych.

Zbigniew
5 lat temu
Reply to  Marek

Może Pan do nich pisać e-maile z prośbą żeby to zmienili. Za pierwszym razem odpiszą, że ich system spełnia najwyższe standardy. Ale trzeba pisać dalej to może w końcu coś w tym temacie ruszy. Przy czym trzeba cierpliwości bo biorą ludzi na przeczekanie tzn. odpisują po 30-60 dniach. Chyba, że napisze Pan do nich w trybie reklamacji. Moim zdaniem ten system ich kompletnie nie obchodzi bo korzysta z niego 20 tysięcy osób w kraju i nie opłaca im się w niego inwestować. 90 procent ludzi którzy kupują obligacje to klienci którzy mają konto w PKO, są w wieku powyżej 60… Czytaj więcej »

Marek
5 lat temu
Reply to  Zbigniew

Dziękuję za obie odpowiedzi. Natomiast odniosę się do kwestii zakupu w oddziale banku jako alternatywy do portalu.
Czy wówczas z pewnością nasze dane nie znajdują się w tej samej bazie? Tyle, że to pracownik banku składa tą dyspozycję.
Rozważałem nawet założenie rachunku maklerskiego w DM PKO, ale zadzwoniłem i uzyskałem informację, że nawet wówczas zakup obligacji skarbowych z rynku pierwotnego, musi odbywać się przez stronę i nie jest powiązane z rachunkiem.

Dobrze, że nie można redefiniować numeru powiązanego rachunku bankowego, jednak już sam dostęp do danych osobowych uważam za kluczowy.

Zbigniew
5 lat temu
Reply to  Marek

Jak Panu coś odpiszą na temat bezpieczeństwa to proszę tu wkleić ich odpowiedź.

Michał
5 lat temu

Czy obligacje rodzinne 6 cio letnie można nabywać wyłącznie będąc beneficjentem programu 500+ i przeznaczać środki wyłącznie w wysokości kwot jakie wpłynęły ze wspomnianego programu ?
Czy może jest szansa żeby nabywać te obligacje w standardowy sposób, podobnie jak inne obligacje w ofercie ?

Marcin
5 lat temu

Jak działają obligacje rodzinne 5oo+ ? Czy można je kupować cyklicznie? Osobiście dopiero zaczynam korzystać z programu, więc środki są znikome jak na inwestycje 12 letnią.

adre
4 lat temu
Reply to  Marcin

Pytałem na infolinii, bo tez mnie to nurtowalo – i to jest niestety jednorazowy limit, który się nie odnawia po sprzedaży. Kupione=wykorzystane. Dotyczy także sprzedaży przedterminowej.
12-letnie przy sprzedaży przedterminowej (z opłatą 2 zł/szt) po 6 latach dają +/- tyle samo co 6-letnie po zakończeniu okresu (później z każdym rokiem jest lepiej).
Tak, że lepiej brać 12-tki.

Andrzej
5 lat temu

W czerwcu czy lipcu chciałem kupić jakies obligacje promocyjne i … zabrakło. Fakt, że robiłem to w ostatni dzień możliwości zakupu, a czekałem tak długo bo kończyła mi się promocyjna lokata w Getin Banku. Załapałem się jeszcze na jakąś promocję w BOŚ-u, ale co zrobię w październiku to już nie wiem. Może się cos pojawi. Inflacje rośnie i możliwości naprawdę coraz mniej. Szczególnie dla drobnych ciułaczy.

Łukasz
5 lat temu

Podany algorytm wyliczenia opłat za wcześniejsze wyjście jest nieco błędny. Podatek Belki jest naliczany od odsetek pomniejszonych o opłatę za wcześniejsze wyjście (0,7 lub 2 PLN – zaleznie od rodzaju obligacji) – więc trochę lepiej to wychodzi.
Dodatkowo warto wspomnieć że opłata za wyjście nie może przekroczyć odsetek, więc nawet od razu wychodząc nie straci się kapitału.
Generalnie przy obligacjach 4 letnich przy wcześniejszym wyjściu traci się odsetki za pierwsze ~100dni. Moim zdaniem całkiem dobrze to wychodzi.

Lukasz
5 lat temu

Od każdej odsprzedawanej rządowi przed terminem obligacji pobierana jest opłata w wysokości 0,7 zł.

Dla 10letnich jest to 2zl

adre
4 lat temu

Czy na pewno to jest tak, że: „Jeśli więc oprocentowanie obligacji czteroletnich równe jest inflacji powiększonej o 1,25%, a obligacje kupiliśmy we wrześniu 2018 r., to we wrześniu 2019 r. oprocentowanie na kolejny rok zostanie ustalone w odniesieniu do wskaźnika inflacji za sierpień 2019 r.”? Bo w prospekcie emisyjnym piszą tak: “(inflacja) przyjmowana dla 12 miesięcy i ogłaszana przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w miesiącu poprzedzającym pierwszy miesiąc danego okresu odsetkowego”. No i właśnie….. Bo można ten polonistycznie karkołomny zapis rozumieć dwojako. Chodzi o wartość wskaźnika w miesiącu poprzedzającym, czy o wartość ogłoszoną w miesiącu poprzedzającym? Czyli jeśli np. pierwszy… Czytaj więcej »

Don Q.
4 lat temu
Reply to  adre

Chodzi o ostatni odczyt na początek danego miesiąca, czyli sprzed dwóch miesięcy (czyli dla obligacji wrześniowych na lipiec, ogłoszony w sierpniu).

adre
4 lat temu
Reply to  Don Q.

Dzięki. Czyli w tekście artykułu jest błąd…..

Don Q.
4 lat temu
Reply to  adre

Wrzuciłem tu wcześniej tabelę zawierającą „oprocentowanie, oprocentowanie za pierwszy rok (p.) oraz dla porównania CPI rdr na miesiąc poprzedzający emisję” — tu też jest jakby błąd, np. na końcu jest „ EDO0929: CPI + 1,5; p. 2,7% (CPI 2,862%)”, 2,862% to inflacja z sierpnia 2019, do wyliczania oprocentowania EDO09XX używa się inflacji na lipiec (2,882), powinienem to tam przesunąć o dwa miesiące… Inna sprawa, że akurat w tym przypadku po zaokrągleniu i tak wychodzi 4,4%, jak jesteś taki dociekliwy, to może znajdziesz gdzieś coś na temat tych zaokrągleń, ja kiedyś próbowałem, ale bezskutecznie, choć system dla EDO pokazuje oprocentowanie zaokrąglone… Czytaj więcej »

Sebastian
4 lat temu
Reply to  adre

Cały czas uważam ,że w artykule jest poważny błąd w obliczeniach. Dla pewności dziś zadzwoniłem do ,,obligacjeskarbowe. pl.” . Chodzi o CPI średnioroczne a nie te podawane za dany miesiąc , ostatnie średnioroczne CPI to 2,5 proc. tak mi dziś podano. A to opisywane w artykule dla obligacji COI czteroletnich nie będzie 2,9 proc. a raczej coś w okolicach 1,8 proc.

Don Q.
4 lat temu
Reply to  Sebastian

Używana jest inflacja CPI rok do roku sprzed dwóch miesięcy.
Np. inflacja CPI rdr na grudzień 2019 r. wynosiła 3,4%, więc obligacje COI0223 (02, czyli lutowe) mają teraz oprocentowanie 3,4 + 1,25 = 4,65%. https://www.obligacjeskarbowe.pl/tabela-odsetkowa/?table_id=12559

Sebastian
4 lat temu
Reply to  Don Q.

Teraz zrozumiałem . Więc jeśli ktoś kupuje w lutym 2020r. to interesuje go inflacja CPI rdr jaka będzie w grudniu 2020r. ( a nie tak jak oni mi tłumaczyli że srednioroczna , co zrozumiałem jako ten wskaznik ,który np. za 2019r. wynosi 2,3 proc. https://stat.gov.pl/sygnalne/komunikaty-i-obwieszczenia/lista-komunikatow-i-obwieszczen/komunikat-w-sprawie-sredniorocznego-wskaznika-cen-towarow-i-uslug-konsumpcyjnych-ogolem-w-2019-r-,50,7.html

[…] Czytaj też: A na obligacjach rządowych niektórzy mogą zarobić nawet… prawie 5% rocznie. To nie pomyłk… […]

Michał
4 lat temu

spokojnie z lokat można wyviągnąć 2%, a i promocje na 2,5% też. Krótkie, a nie jakieś 10 lat w lodówce, a buja z roku na rok.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu