17 marca 2020

Car-sharing uderzy w koronawirusa. Panek wprowadza podróże między miastami. A innogy GO! – „bilet miesięczny”

Car-sharing uderzy w koronawirusa. Panek wprowadza podróże między miastami. A innogy GO! – „bilet miesięczny”

W czasie narodowej kwarantanny nie każdy ma komfort pracy zdalnej, spora grupa pracowników musi codziennie wyjść z domu i dotrzeć do miejsca pracy. „Wybierajcie transport samochodowy” – apelują specjaliści. Ale większość miast nie rezygnuje z opłat za parkowanie. Pasażerom naprzeciw wychodzą firmy oferujące car-sharing. Panek umożliwił podróże międzymiastowe, a innogy GO! wprowadziło subskrypcję w cenie… biletu miesięcznego na komunikację miejską

Przez koroanawirusa sytuacja w transporcie jest wyjątkowa. Do autobusów, czy tramwajów nie można wchodzić drzwiami przy kierowcy, a i w środku kabina kierowcy otoczona jest taśmą – „zakaz wstępu”.W związku z zawieszeniem zajęć w szkołach i przejściu na prace zdalną, część miast wprowadziła weekendowe rozkłady jazdy. Nieliczni pasażerowie, których można spotkać w autobusie, siedzą daleko od siebie.

Zobacz również:

Lekarze zaś apelują: jeśli musisz podróżować, wybierz własny samochód.  Do tej pory urzędnicy starali się nam raczej wyperswadować jazdę samochodem na rzecz transportu publicznego. Teraz sytuacja jest wyjątkowa, bo chodzi o bezpieczeństwo sanitarne. Mimo to tylko Kraków i Gdynia zdecydowały się na rezygnację z opłat za parkowanie prywatnych samochodów w centrach miast. W tej sytuacji próbują za to odnaleźć się firmy oferujące usługi car-sharingu.

Czytaj też: Car-sharing po polsku. Firmy ledwo żyją, miasta mają to w nosie, a klienci biorą Ubera. Co musi się zmienić, by przyszła moda na wynajem?

Czytaj też: Car-sharing zamknięty dla najmłodszych? Kontrowersyjne posunięcie InnogyGo! Ale czy słuszne? I jak zareagują inni? Sprawdzam!

Panek reaguje na koronawirusa! „Lot do Domu”? Pankiem do schronu!

Panek jest największym pod względem liczby samochodów operatorem aut na minuty. W niedzielę firma zdecydowała, że przyspiesza start w nowych miastach: Białymstoku, Kielcach, Poznaniu i Radomiu, a także pozwala po raz pierwszy podróżować między miastami. To efekt informacji, które płyną z polskich lotnisk, że akcja „#LotDoDomu” – ściągania do kraju Polaków z zagranicy – choć szczytna i potrzebna, została zorganizowana bez rozumu.

Pasażerowie, którzy lądują w Polsce, mają obowiązek przejścia 2 tygodniowej, domowej kwarantanny. Ale jeśli pasażer interwencyjnie ściągnięty do Warszawy musi dojechać do Białegostoku, Lublina, czy Łodzi? Z myślą m.in. o takich osobach Panek wprowadził od niedzieli możliwość jazdy międzymiastowej. Panek oferuje podróże międzymiastowe pomiędzy 10 miastami, a jego samochody są dostępne na parkingach lotniskowych na Warszawie i w Modlinie.

Wynajęcie samochodu na dobę kosztuje od 69 zł plus 60 groszy za kilometr. To opcja dla tych, którzy planują długą i daleką podróż – nie muszą ścigać się z czasem. Dodatkowo klient, który zarejestruje się w nowym mieście (decyduje adres) dostanie 20 zł bonusu na start.

Brzmi fajnie, ale pewnie niektórzy będą się obawiać, czy w samochodzie nie czeka już na nich koronawirus po poprzednim kliencie. Firma wyjaśnia, że w dezynfekuje samochody na bieżąco.

Czytaj też: Co robić z pieniędzmi, gdy koronawirus atakuje gospodarkę? Kupować akcje, złoto, waluty obce, nieruchomości? A może… nic?

Czytaj też: Koronawirus zrobi więcej dla uratowania świata, niż wszystkie szczyty klimatyczne i Greta Thunberg? Oto smutna prawda o klimacie

Ekologiczny car-sharing w Warszawie konkurencyjny dla autobusów?

Zmiany ogłosiła też warszawska firma innogy GO!, która ma 500 samochodów elektrycznych. Do tej pory przejazdy innogy GO! były nieco droższe, niż u konkurencji, ale firma – jako jedyna – oferowała auta elektryczne, a nie tylko hybrydowe. Teraz to się zmienia, bo firma zmieniła regulamin i wprowadza nowe pakiety usług. Zmiana była planowana wcześniej, ale zbiegła się w czasie z epidemią koronawirusa.

Firma poszła śladem konkurencji i wprowadziła subskrypcje, które znacząco obniżają koszty przejazdu. Na przykład dzięki tygodniowej subskrypcji, która kosztuje 59 zł, dostajemy codziennie, przez siedem dni, po 20 zł na przejazdy. Czyli w sumie dostajemy pakiet usług wartych 140 zł kupując je w subskrypcji za 59 zł. Ale uwaga – „doładowania” nie przechodzą na następny dzień – wygasają o godzinie 23:59, a o północy pojawia nam się na koncie nowe 20 zł. 

Najwięcej oszczędza się na subskrypcji w opcji 30-dniowej – kosztuje ona 199 zł, codziennie dostajemy w jej ramach 20 zł. Oszczędność wynosi 400 zł, czyli 67%. Dla porównania: bilet miesięczny na komunikację miejską kosztuje 180 zł. Za te pieniądze możemy podróżować „zbiorkomem” do woli, ale jeśli chcielibyśmy unikać w tym czasie podróży metrem czy autobusem – oferta innogy GO! może mieć sens.

Ile można pojeździć za 20 zł dziennie? Przy cenie 1,19 zł za minutę – ok. 17 minut dziennie. Jeśli zamierzamy jeździć w jedną stronę samochodem, a wracać komunikacją miejską – to fajna opcja. Ale jeśli myślimy o jeździe na dłuższe dystanse, to pakiet abonamentowy może nie wystarczyć. Jeśli zużyjemy pakiet 20 zł danego dnia, dopłacamy do abonamentu  regularną stawkę – 1,19 zł za minutę.

Jeśli planujemy baaardzo długą podróż, to możemy wykupić w innogy GO! 75 min. jazdy za 59,99 zł, wtedy stawka za minutę jazdy wynosi 79 groszy. Jazda zaplanowana na 300 minut kosztuje 99,99 zł, czyli 33 grosze za minutę – ale uwaga – pakiety obowiązują na jeden przejazd.

Zapytaliśmy innogy GO! o to, czy samochody będą dezynfekowane. „Powierzchnie, z którymi klienci mają kontakt podczas wynajmu, są poddawane dodatkowej, cyklicznej dezynfekcji” – deklaruje firma. I co myślicie o nowych pomysłach firm car-sharingowych? Wychodzą naprzeciw potrzebom Polaków w erze koronawirusa?

źródło zdjęcia: PixaBay

Subscribe
Powiadom o
7 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
BdB
4 lat temu

Już widzę to „uderzenie” macając klamki i kierownicę po kimś, oddychając czyimś powietrzem w niewywietrzonym aucie itd.

Jan Kowalski
4 lat temu
Reply to  BdB

Wirus poza organizmem człowieka żyje kilka minut. Przestańcie siać bezsensowną panikę!

BdB
4 lat temu
Reply to  Jan Kowalski

Przedstaw dowody. Publikacji, że żyje do kilku dni jest mnóstwo.

aaaa
4 lat temu
Reply to  Jan Kowalski

na plastiku wg who covit19 utrzymuje sie 72h ,na miedzi max do 4h taka ciekawosta.

Nierozsądne
4 lat temu

Czyli wychodzi na to, że z Innogy w jedną stronę możemy jeździć ich autem, a z powrotem komunikacją. Potrzebujemy więc zarówno ich pakietu jak i bilet miesięczny. To ja podziękuję, no zamiast oszczędności mamy dodatkowy (spory) wydatek 😉

Dziadek
4 lat temu

Jeżeli dezynfekują po każdym kierowcy… to i tak nie wynajmę. Bardzo drogo. Wszystkie opcje.

Łukasz
4 lat temu

Jak się ma na dziś Panek (i inni) wystarczy wejść w aplikację i oddalić mapkę – auta stoją. Ja często nie miałem w zasięgu kilkuset metrów żadnego. Dziś mógłbym przebierać w różnych modelach. Ludzie się boją. Tak naprawdę w miarę bezpieczne jest tylko własne auto.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu