„Aktywnie w żłobku”, babciowe, ulepszony kapitał opiekuńczy: są zmiany i nowości. Jak rodzice mają to strawić? Od października rząd zwiększy wsparcie dla rodziców najmłodszych dzieci. Kiedy składać wniosek? Co z dotychczasowym wsparciem żłobkowym? Czy świadczenia można łączyć? Co z dotacjami z miasta? Odpowiadam na 12 najważniejszych pytań!
- Osiągnąłeś sukces? Nie chcesz tego zaprzepaścić? Zaplanuj sukcesję. Może w tym pomóc notariusz. A jak? Oto przegląd opcji [POWERED BY IZBA NOTARIALNA W WARSZAWIE]
- Kiedy przychodzi ten moment, że jesteś już gotowy do lokowania części oszczędności za granicą? Pięć warunków, od których to zależy [POWERED BY RAISIN]
- Tego jeszcze nie było. Złoto drożeje szybciej niż akcje. Jak inwestuje się w „papierowy” kruszec? I po co w ogóle to robić? [POWERED BY XTB]
Pierwszego października wchodzi w życie Ustawa o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka – „Aktywny rodzic” (tutaj można zapoznać się z całym dokumentem), która zmieni zasady wsparcia dla rodziców małoletnich dzieci. Dotychczasowe programy (dofinansowanie do żłobka, rodzinny kapitał opiekuńczy) zostaną „ulepszone”, a do tego pojawi się tzw. babciowe.
Babciowe, dofinansowanie do żłobka, opieka w domu – czyli „aktywny rodzic”
O projekcie ustawy pisaliśmy niedługo po jego ogłoszeniu (tutaj link do artykułu). W skrócie ustawa wprowadza (lub modyfikuje) trzy świadczenia: „aktywni rodzice w pracy”, „aktywnie w żłobku” oraz „aktywnie w domu”. Wszyscy rodzice dzieci do lat trzech, w zależności od swojej sytuacji zawodowej i wyborów życiowych, będą mogli zgłosić się po jedno z tych świadczeń i otrzymać wsparcie w wysokości do 1900 zł miesięcznie na każde dziecko.
Pierwsze wsparcie to „aktywni rodzice w pracy”, czyli popularne babciowe. Środki przysługują rodzicom, którzy są aktywni zawodowo, a których dziecko nie uczęszcza do żłobka. Kwota pomocy wynosi 1500 zł miesięcznie na dziecko (1900 zł w przypadku dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności).
Świadczenie „aktywnie w żłobku” jest przeznaczone dla rodziców dzieci, które będą uczęszczać do żłobka (klubu dziecięcego lub dziennego opiekuna). Pomoc będzie przysługiwać w takiej samej kwocie – 1500 zł miesięcznie na dziecko (1900 zł w przypadku dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności).
Ostatnie wsparcie – „aktywnie w domu” – przeznaczone jest prawdopodobnie dla rodziców, którzy nie załapali się na żadne z powyższych świadczeń (nie pracują i nie wysłali dziecka do żłobka). Przysługuje w kwocie 500 zł miesięcznie i zastępuje rodzinny kapitał opiekuńczy. Wszystkie powyższe formy pomocy obowiązują aż do trzeciego roku życia dziecka (zaraz wyjaśnię o co chodzi).
Ustawa jest stosunkowo krótka (37 stron), ale i tak pojawiły się pewne pytania i wątpliwości. Szczególnie w przypadku świadczenia „aktywnie w żłobku”, na którym skupię się w tym poradniku (chociaż ustawa jest tak napisana, że wspomnę też o pozostałych dwóch formach pomocy). Przygotowałem dla Was FAQ – próbę odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania odnośnie świadczenia „aktywnie w żłobku”. Wybrałem dwanaście pytań!
„Aktywnie w żłobku” – jak otrzymać dofinansowanie do żłobka?
1. Kiedy i jak złożyć wniosek o świadczenie „aktywnie w żłobku”?
Zacznijmy od najważniejszego pytania, bo ustawa wprawdzie wchodzi w życie 1 października, ale przecież dzieci już teraz uczęszczają do żłobków. Dzieci rozpoczynają przygodę żłobkową w momencie dostosowanym do swojego wieku (najczęściej, gdy matka wykorzysta urlop macierzyński i zaległy urlop wypoczynkowy), ale nieformalnie i tak mamy rok szkolny trwający od 1 września do 31 sierpnia.
Wniosek o świadczenie „aktywnie w żłobku” można składać dopiero od 1 października 2024 r. Ponadto wniosek możemy złożyć najwcześniej w dniu, w którym nasza pociecha rozpoczyna swoją przygodę ze żłobkiem. Innymi słowy: jeżeli dopiero planujemy posłać nasze dziecko do żłobka, to w tym momencie nic nie składamy. Z wnioskiem czekamy do 1 października lub do dnia rozpoczęcia opieki, w zależności od tego, co nastąpi później. Jeżeli nasze dziecko już teraz uczęszcza do żłobka, to z wnioskiem czekamy do 1 października, a we wrześniu możemy skorzystać z poprzedniego świadczenia, o którym za moment.
Na szczęście w ustawie przewidziano okres przejściowy dla zapominalskich rodziców. Jeżeli złożycie wniosek w ciągu 3 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy, to otrzymacie odpowiednie wyrównanie (czyli jeżeli złożycie wniosek w połowie grudnia, to i tak otrzymacie za ten rok do 4500 zł dofinansowania). W przyszłości okres przejściowy będzie wynosił 2 miesiące (to znaczy, że – jeżeli chcecie w pełni wykorzystać wsparcie rządowe – na złożenie wniosku będziecie mieć 2 miesiące od momentu, gdy Wasze dziecko zacznie uczęszczać do żłobka).
Wniosek składamy w formie elektronicznej bezpośrednio do ZUS-u na swoim koncie eZUS (panel „Dofinansowanie do żłobka”) lub za pośrednictwem swojego banku czy SKOK-u, jeżeli ten świadczy taką usługę. Następnie czekamy na informację o przyznaniu świadczenia, co, biorąc pod uwagę, że na początku października spłynie do ZUS-u masa wniosków, może trochę potrwać. Słyszałem, że jest plan, aby pierwsze świadczenie wypłacać w listopadzie.
2. Czy stary program automatycznie zmieni się w nowy?
Nie. Nowa ustawa uchyla dotychczasowe dofinansowanie żłobkowe (przypominam – było w kwocie 400 zł miesięcznie). W związku z tym za wrzesień (i za wcześniejsze miesiące) można otrzymać wsparcie w kwocie 400 zł na dziecko, a od października wsparcie w wysokości 1500 zł na dziecko. Są to jednak oddzielne ustawy, więc niezbędne będą oddzielne (chociaż podobne) wnioski.
Jeżeli pobieracie obecnie dofinansowanie w kwocie 400 zł, to musicie wypełnić nowy wniosek (najwcześniej 1 października). Jeżeli Wasze dziecko uczęszcza już do żłobka we wrześniu, a jeszcze nie składaliście wniosku o żadne dofinansowanie, to we wrześniu możecie ubiegać się jeszcze o 400 zł, a od października o 1500 zł.
Jeżeli nie złożycie nowego wniosku (lub do momentu rozpatrzenia wniosku przez ZUS, gdyż spodziewam się „zatoru”), to nadal będziecie otrzymywać dotychczasowe świadczenie w kwocie 400 zł. Po rozpatrzeniu ewentualnego, nowego wniosku ZUS odliczy tę kwotę od otrzymanego wsparcia. Chyba nie muszę dodawać, że nie warto pozostawać przy dofinansowaniu rzędu 400 zł na dłużej?
3. Kiedy otrzymam 1500 zł?
Muszę Was zmartwić, ale nigdy fizycznie nie zobaczycie tych pieniędzy. Dla rodziców, którzy korzystali wcześniej z programów żłobkowych sprawa jest jasna, ale rodzice, którzy właśnie posyłają swoje pierwsze dziecko do żłobka mogą się trochę zdziwić. Świadczenie będzie przekazywane bezpośrednio na rachunek bankowy żłobka (w terminie do 20. dnia każdego miesiąca, za miesiąc poprzedni). To oznacza, że wsparcie wygląda inaczej niż w przypadku np. programu 800+ (weźcie, wydajcie na co chcecie).
W związku z tym placówki często zabezpieczają się i najpierw oczekują wpłat od rodziców, a dopiero po otrzymaniu środków z ZUS-u dokonują przelewów zwrotnych. Ewentualnie mogą być wymagane kopie wniosków lub kopie decyzji o przyznaniu dofinansowania z ZUS-u. Rozwiązania są różne, ale ważne, aby opłata ostatecznie została obniżona.
Koniecznie zwróćcie uwagę, aby poprawnie wypełnić wniosek i podać identyczne dane w żłobku. Słyszałem już o sytuacjach, w których drobne błędy spowodowały wielotygodniowe opóźnienie w wypłacie środków. W tym wypadku zdecydowanie lepiej zapobiegać niż leczyć.
Świadczenie „aktywnie w żłobku” – jakie są ograniczenia?
4. Czy rodzice starszych dzieci też mogą skorzystać z programu?
Tak. Ustawa przewiduje wsparcie zarówno dla rodziców dzieci, które już teraz uczęszczają do żłobka, jak i dla tych, które dopiero rozpoczną swoją żłobkową przygodę. Przykładowo, jeżeli październik jest Waszym ostatnim miesiącem w żłobku, to i tak przysługuje Wam 1500 zł dopłaty za jeden miesiąc.
5. Czy programy można łączyć?
To zależy które. Rodzice muszą wybrać jedno ze świadczeń wprowadzanych przez nową ustawę: „aktywni rodzice w pracy”, „aktywnie w żłobku” lub „aktywnie w domu”. Skorzystanie z jednej z tych form wsparć w danym miesiącu, wyklucza skorzystanie z dwóch pozostałych.
Jednocześnie ustawa uchyla rodzinny kapitał opiekuńczy, ale jeżeli ktoś był uprawniony do tego programu przed 1 października 2024 r., to ustawodawca pozostawia takiej rodzinie swobodny wybór. Będzie można nadal pobierać rodzinny kapitał opiekuńczy lub zrezygnować i zawnioskować o nowe świadczenia. A jeżeli ktoś pobrał już rodzinny kapitał opiekuńczy w maksymalnej wysokości (12 000 zł), to i tak będzie mógł skorzystać ze świadczenia „aktywnie w żłobku”.
Są jednak sytuacje, w których dofinansowanie może być jeszcze wyższe. Przykładowo niektóre miasta mają swoją dotację dla rodziców, którą jak najbardziej można połączyć z programem „aktywnie w żłobku”. Są też programy finansowane z Unii Europejskiej czy inne formy wsparcia dla rodziców (np. 800+).
6. Czy programy „aktywny rodzic” można zmieniać?
Tak. Jeżeli spełniamy warunki zapisane w ustawie, to można swobodnie składać nowe wnioski do ZUS-u i zmieniać programy wedle uznania. Z zastrzeżeniem, że w danym miesiącu można otrzymać tylko jedno ze świadczeń: „aktywni rodzice w pracy”, „aktywnie w żłobku” lub „aktywnie w domu”.
7. Czy dofinansowanie zniknie, gdy dziecko skończy 3 lata?
Bardzo często spotykam się z obawą rodziców, że przestaną otrzymywać świadczenie w momencie, w którym dziecko ukończy trzeci rok życia. Wszędzie bowiem pisze się, że do takiego wieku jest przewidziana dopłata, a przecież rzadko które dziecko urodziło się akurat 31 sierpnia. Pojawiają się obawy, czy jeżeli dziecko trzy lata kończy w lutym, to do sierpnia trzeba będzie płacić pełną kwotę czesnego? Uspokajam więc wszystkich – w ustawie jest jasno zapisane, że wsparcie przysługuje przez cały czas uczęszczania do żłobka:
„świadczenie przysługuje (…) nie dłużej jednak niż do ukończenia roku szkolnego, w którym dziecko ukończy 3. rok życia, lub w przypadku gdy niemożliwe lub utrudnione jest objęcie dziecka wychowaniem przedszkolnym – 4. rok życia”.
Jeżeli rok szkolny w żłobku kończy się 31 sierpnia, to przelew z ZUS-u wpłynie za wszystkie miesiące, wliczając w to sierpień. Oczywiście jeżeli wcześniej wypiszecie dziecko ze żłobka, to macie obowiązek o tym poinformować i świadczenie zostanie zawieszone. Są też rodzice, którzy posyłają dziecko do żłobka przed dwunastym miesiącem życia. Takie dziecko również jest uprawnione do nowego świadczenia.
Ten FAQ jest o świadczeniu żłobkowym, ale dla pewności dodam, że inaczej zostało to rozwiązane w przypadku świadczeń „aktywni rodzice w pracy” oraz „aktywnie w domu”. Tam znalazł się zapis, że świadczenie przysługuje „od pierwszego dnia miesiąca, w którym dziecko ukończyło 12. miesiąc życia, do ostatniego dnia miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym dziecko ukończy 36. miesiąc życia”.
8. Co jeżeli dziecko szybciej opuści instytucję opieki?
Możemy sobie wyobrazić również odwrotną sytuację. Są rodzice, którzy posyłają dzieci do przedszkola przed ukończeniem trzeciego roku życia. Niestety w takiej sytuacji stracimy część świadczenia „aktywnie w żłobku”. Nie będzie nam też przysługiwać wsparcie „aktywni rodzice w pracy”. Natomiast ciągle będzie można skorzystać ze świadczenia „aktywnie w domu”, czyli z kwoty 500 zł miesięcznie.
Rząd zwiększa pomoc, żłobki podnoszą ceny
9. Ile wynosi świadczenie „aktywnie w żłobku”?
Rodzicie, którzy zdecydują się posłać swoje dziecko do żłobka (klubu dziecięcego lub dziennego opiekuna), mogą liczyć na dofinansowanie w kwocie do 1500 zł miesięcznie na dziecko (1900 zł w przypadku dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności).
Wsparcie musi być w całości przeznaczone na opłacenie czesnego w żłobku, więc w ustawie zaznaczono, że takie dofinansowanie nie może być wyższe niż kwota, którą co miesiąc uiszczają rodzice. Ponadto, do kwoty wsparcia nie wlicza się opłat za wyżywienie, co oznacza że w większości żłobków i tak trzeba będzie coś zapłacić.
10. Czy żłobek może podwyższyć czesne?
W ostatnich tygodniach media obiegły informacje o tym, że żłobki drastycznie podnoszą ceny w związku ze zwiększeniem kwoty wsparcia dla rodziców. Najgłośniejsza była historia miasta Koszalin, gdzie opłata stała miała wzrosnąć z 580 zł do 1750 zł. W rezultacie, pomimo niemal czterokrotnej podwyżki świadczenia dla rodziców, płaciliby oni więcej niż rok temu.
Ciężko mi ustosunkować się do konkretnych umów, bo każda placówka ma własne wzorce. Pamiętajcie jednak, że zawierając umowę ze żłobkiem, jesteście takim samym konsumentem, jak zawierając umowę z – dajmy na to – dostawcą energii. Jesteście więc stroną umowy chronioną przez ustawodawcę, bo druga strona jest podmiotem profesjonalnym.
To oznacza, że właściciel żłobka nie może sobie wpisać dowolnej treści do umowy. Umowa nie powinna zawierać chociażby klauzul abuzywnych. Zachęcam do przeczytania swojej umowy i statutu żłobka (wielu rodziców tego nie robi) oraz do konsultacji ewentualnych wątpliwości z jakimś radcą prawnym.
Tak naprawdę było oczywiste, że żłobki podniosą ceny. Skoro świadczenie nie może być wyższe niż kwota czesnego, którą płacą rodzice, a jednocześnie przelewane jest bezpośrednio na rachunek żłobka, to trudno się dziwić, że żłobki podnoszą ceny przynajmniej do 1500 zł. W zasadzie dziwne by było, gdyby jakiś żłobek (szczególnie prywatny, bo publiczny może podlegać jakiejś presji) miał teraz ustaloną opłatę poniżej tej kwoty.
Statystycznie w najlepszej sytuacji są rodzice, których żłobek dotychczas kosztował między 1100 a 2200 zł. Jeżeli korzystali oni z dofinansowania w kwocie 400 zł, to płacili od 700 do 1800 zł miesięcznie. Jeżeli żłobek podniesie ceny do maksymalnej stawki 2200 zł (o której za moment), to będą płacić tylko 700 zł.
11. Co jeśli żłobek kosztuje 2500 zł?
Niestety tak to właśnie jest z dopłatami. Niezależnie od tego, czy mówimy o wsparciu dla kredytobiorców, zasiłku pogrzebowym, świadczeniu żłobkowym czy jakiejkolwiek innej dopłacie, to ma ona pośredni wpływ na wzrost cen. Pół biedy, gdy żłobek jakoś podzieli się z rodzicami zwiększoną kwotą wsparcia. Np. czesne wynosiło 1400 zł, rodzic płacił 1000 zł (dotychczasowe wsparcie wynosiło 400 zł). Teraz czesne rośnie do 1800 zł (rodzic będzie płacił 300 zł i zarobi 700 zł, a żłobek zyska 400 zł miesięcznie). Niestety czasem żłobki chcą dla siebie zgarnąć całą kwotę dodatkowego wsparcia – 1100 zł.
Inny problem mogą mieć rodzice, których dzieci uczęszczają do prywatnych żłobków w większych miastach. W ustawie podjęto próbę zabezpieczenia się przed niekontrolowanym wzrostem czesnego. W rezultacie świadczenie otrzymają tylko Ci rodzice, których opłata miesięczna (bez wyżywienia) za żłobek nie będzie przekraczać „120 % uśrednionych miesięcznych wydatków ponoszonych przez jednostki samorządu terytorialnego na zapewnienie jednemu dziecku opieki”.
Do końca marca 2025 r. tę kwotę ustalono przejściowo na 2200 zł. Co ważne – ten limit dotyczy opłaty miesięcznej ponoszonej przez rodzica, a więc nie wliczają się do niego np. dotacje od miasta czy opłaty za wyżywienie. Jeżeli Wasz żłobek ustali wyższe czesne (co dla prywatnych żłobków w dużych miastach nie będzie bardzo zaskakujące – żłobek to też koszty, m. in.: najem, materiały, zajęcia dodatkowe, pensje, media), to nie będziecie uprawnieni do otrzymania dofinansowania. W takiej sytuacji pozostają negocjacje ceny lub zmiana placówki.
12. Czy można posłać dziecko do żłobka i skorzystać ze świadczenia „aktywni rodzice w pracy”?
Takie pytanie mogą sobie zadawać aktywni zawodowo rodzice, których żłobek kosztuje ponad 2200 zł lub poniżej 1500 zł. Wtedy faktycznie opłacałoby im się skorzystać z innego świadczenia i samodzielnie opłacać żłobek. Niestety nie ma takiej możliwości. Wsparcie „aktywni rodzice w pracy” przysługuje na dziecko, które nie uczęszcza do żadnej instytucji opieki.
Mam nadzieję, że powyższe odpowiedzi chociaż trochę rozwiały Wasze wątpliwości. Teraz tak naprawdę powinniście usiąść i zastanowić się nad Waszą sytuacją, a następnie poszukać optymalnego rozwiązania. Każdy ma inną sytuację i nie sposób opisać wszystkiego (np. w gospodarstwie domowym może być trójka dzieci, z których jedno uczęszcza do żłobka, a jest pobierany rodzinny kapitał opiekuńczy). Jeżeli nasuną Wam się jakieś inne pytania, to zapraszam do komentarzy. Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie pozostałych dwóch świadczeń: „aktywni rodzice w pracy” oraz „aktywnie w domu”, to też służymy radą.
—————————————
POSŁUCHAJ PODCASTU „FINANSOWE SENSACJE TYGODNIA”
>>> W 231. odcinku „Finansowych Sensacji Tygodnia” gościem Macieja Samcika jest prof. Adam Mariański, szef i twórca Mariański Group. To kancelaria zajmująca się doradztwem podatkowym i strategicznym, pomocą w zarządzaniu majątkiem zamożnych Polaków oraz doradztwem w tworzeniu fundacji rodzinnych. I właśnie od fundacji rodzinnych zaczęliśmy naszą rozmowę. Ministerstwo Finansów uważa, że duża część z nich powstała tylko po to, żeby optymalizować podatki. I chce ograniczyć ich przywileje. Czy to dobry pomysł? Drugim tematem naszej rozmowy są podatki. Jak należałoby zmienić system podatkowy w Polsce, żeby było sprawiedliwie? I jak zreformować PIT – najbardziej „nierówny” podatek?
>>> 230. odcinek podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia” zaczęliśmy od pytania z grubej rury: czy Polska może zbankrutować? Czy my już jesteśmy w jakimś ciemnym zaułku? W ciągu kilku tygodni się okaże którą ścieżką redukcji dziury budżetowej będziemy szli. Ale na pewno będziemy musieli więcej pożyczać. Po jakiej cenie? Co się będzie działo na świecie z ceną pieniądza, jak się będą zmieniały stopy procentowe? Kiedy spadną stopy procentowe w Polsce i jak bardzo? Czy budżet daje już znać czym się będą różniły rządy nowej koalicji od poprzedników? O tym wszystkim Maciej Samcik rozmawiaa z Michałem Dybułą, głównym ekonomistą BNP Paribas Bank Polska. Podcastu można odsłuchać w Spotify, Google Podcast, Apple Podcast i na pięciu innych platformach podcastowych oraz pod tym linkiem.
>>> W 229. odcinku „Finansowych Sensacji Tygodnia” wszystko stanęło na głowie. Zamiast Samcik rozmawiać, z Samcikiem rozmawiają. A konkretnie Natalia Tur, edukatorka i mediatorka rodzinna rozmawia z Maciejem Samcikiem o… pieniądzach. Bo nie tylko pieniądze w rodzinie są ważne, ale też rozmawianie o pieniądzach. Bez tego nie nauczymy naszych dzieci oszczędności i oszczędzania. A jak nasze dzieci nie nauczą się oszczędzania za młodu, to będą musiały się uczyć za dorosłości. Czyli wtedy, kiedy my się uczyliśmy, co – jak wiemy – jest bolesne. Jak ograniczyć ból? Zapraszamy do posłuchania!
Wszystkie podcasty znajdziesz w Spotify oraz na siedmiu innych platformach podcastowych, szukaj pod hasłem „Finansowe Sensacje Tygodnia”. W każdą środę nowy podcast!
——————————-
ZOBACZ TEŻ WIDEOFELIETON O „ŻŁOBKOWYM”:
Zdjęcie główne: Freepik