11 października 2017

Żubr pokazał nową wersję PeoPay: zatwierdzisz przelew odciskiem palca i łatwo zapłacisz w sieci

Żubr pokazał nową wersję PeoPay: zatwierdzisz przelew odciskiem palca i łatwo zapłacisz w sieci

Jednym z najważniejszych frontów walki bankowców o nasze portfele są aplikacje mobilne. Milion Polaków bankuje już wyłącznie przez smartfona, zaś 6-8 mln – według różnych wyliczeń – przynajmniej czasami wchodzi w ten sposób na konto w swoim banku. Niewykluczone, że to właśnie „mobilni” klienci będą w przyszłości dla banków najcenniejsi – będzie można się z nimi lepiej komunikować, łatwiej profilować oraz taniej oferować kolejne produkty.

Wygrają te banki, które będą miały aplikację mobilną pozwalającą wykonać możliwie najwięcej czynności przez smartfona i to w sposób wygodniejszy oraz bezpieczniejszy, niż przez komputer. Banki wciąż ulepszają więc swoje aplikacje mobilne, a do walki o pozycję lidera w tym wyścigu włączył się właśnie Bank Pekao, drugi największy w Polsce (obsługujący ponad 5 mln klientów).

Zobacz również:

PeoPay pozwoli zatwierdzić przelew odciskiem palca

Pekao właśnie udostępnił klientom nowy PeoPay, czyli rozbudowaną wersję aplikacji, która kiedyś służyła tylko do płacenia telefonem. Teraz PeoPay ma być pełnowymiarowym bankiem w smartfonie. I to jakim! Wśród wodotrysków jest m.in. możliwość zatwierdzania transakcji (np. przelewów) odciskiem palca oraz automatyczne wczytywanie numeru rachunku z papierowych przelewów. Jeśli chcesz zapłacić rachunek za prąd, to odpalasz aplikację, „pokazujesz” jej rachunek, wpisujesz kwotę do zapłaty i zatwierdzasz palcem. Można prościej? Chyba tylko głosem.

Czytaj też: mBank pokazał nową aplikację mobilną. Nowy sposób autoryzowania przelewów, tempomat wydatków…

Czytaj też: Wystartował Envelo Bank. Wygodny bank smartfonowy i 200 zł dla tych, którzy dużo kupują w sieci

Co prawda biometryczne potwierdzanie transakcji dotyczy to tylko transakcji do 200 zł i tylko posiadaczy tych smartfonów, które oferują biometryczne odblokowanie ekranu (najnowsze modele m.in. Samsunga i iPhone’a), ale i tak Pekao jest chyba pierwszym bankiem, który odważył się wykorzystać biometrię nie tylko do logowania, ale i do zatwierdzania przelewów.

Do tej pory bankowcy uznawali, że potwierdzanie tożsamości klienta po pierwsze nie musi być w pełni bezbłędne, a po drugie do tej pory „żyrowane” przez zewnętrzny podmiot, czyli przez producenta smartfona. Trudno powiedzieć jak wyglądałby proces reklamacji w sytuacji, gdy klient wyprze się transakcji zatwierdzonej odciskiem palca, a bank nie ma jak tego sprawdzić (bo to nie on, tylko „właściciel” systemu operacyjnego smartfona jest w posiadaniu technologii i baz danych biometrycznych. W Pekao zrobili wyłom w tej strategii banków, choć ograniczyli go do relatywnie małych transakcji.

To może byc hit internetu: PeoPay przyniósł najszybsze płacenie telefonem ever?

Funkcja płatnicza nowego PeoPay też została ulepszona. Przede wszystkim została dodana do niej wielowalutowość. Jeśli mamy w Pekao konta walutowe i są na nich pieniądze, to aplikacja sama zdecyduje z którego konta ściągnąć odpowiednią kwotę, by uniknąć przewalutowania. Będąc w Niemczech będziemy automatycznie płacić z konta eurowego, a w Londynie – z funtowego. Wystarczy pamiętać, żeby na subkontach walutowych były pieniądze (waluty wymieniamy w internetowym kantorze Pekao, przez internet w ciągu sekund).

Podstawy płatniczej funkcji PeoPay zostały bez zmian: zbliża się smartfona do terminala płatniczego w sklepie (dokładnie tak, jak zbliżeniową kartę płatniczą), on – poinformowany przez sprzedawcę, że chcemy użyć PeoPay – automatycznie uruchamia aplikację, my potwierdzamy na ekarnie transakcję, zaś bank ściąga pieniądze z konta. PeoPay nie jest tak popularnym system do płacenia telefonem, jak konkurencyjny BLIK (chluba konkurencyjnego PKO BP), ale za to od zawsze był wygodniejszy w sklepach stacjonarnych – BLIK nie działa na zbliżenia, lecz na kody jednorazowe.

W internecie BLIK rządził (jest dużo wygodniejszy, niż przelewy pay-by-link i tradycyjna płatność kartą, porównywalnie wygodny do niego jest tylko PayPal i nowe systemy organizacji płatniczych, jak np. Visa Checkout), ale i na tym polu PeoPay może go podgryźć. Mianowicie w nowej wersji aplikacji mobilnej PeoPay jest funkcjonalność pozwalająca płacić za zakupy w e-sklepach bez konieczności wchodzenia do aplikacji. Jeśli kupujesz coś w necie i wybierasz płatność PeoPay, to po kliknięciu odpowiedniej ikonki aplikacja automatycznie „wzbudzi się” w Twoim smartfonie i poprosi o zatwierdzenie zakupu PIN-em lub odciskiem palca.

Czytaj też: Czy to już koniec ery plastikowych kart do płacenia? Wyniki najnowszych badań zastanawiają

Gotówka na klik i menedżer wydatków

Przelewy zatwierdzane odciskiem palca i możliwość „pokazania” aplikacji numeru konta odbiorcy na papierze, wielowalutowe transakcje płatnicze za granicą oraz megaproste płacenie w internecie – to funkcje, które czynią aplikację PeoPay bodaj najnowocześniejszym mobilnym bankiem na rynku. Jeśli w Pekao zmienią dotychczasową strategię marketingową (polegającą na tym, by wydawać jak najmniej pieniędzy na komunikowanie innowacji) i poinformują Naród o nowych możliwościach smart-bankowania, to do „Żubra” dzięki tej aplikcji może przyjść trochę klientów z mniej nowoczesnych banków.

Poza tymi trzema najbardziej dającymi po oczach rozwiązaniami w nowym PeoPay zauważyłem m.in. opcję Klik Gotówka, czyli możliwość zassania przypisanego przez bank „potencjalnego” kredytu za pomocą jednego kliknięcia (bez badania zdolności kredytowej, przynoszenia zaświadczeń o dochodach i podpisywania dokumentów).

Oczywiście w apce jest też „program obowiązkowy”, czyli pokazanie już na ekranie powitalnym najważniejszych faktów dotyczących pieniędzy klienta (saldo rachunku, ostatnie transakcje i dostęp do funkcji wykonywania przelewów). Jest też graficzne podsumowanie wydatków w bieżącym miesiącu z podziałem na kategorie „tematyczne” podzielone na najpopularniejsze kategorie.

Czego brakuje w nowym PeoPay?

Wiadomo, że używanie banku przez smartfona to dziś nie jest jeszcze nowinka, która zmieści się w głowie każdemu klientowi – zwłaszcza jeśli mówimy o takich bankach jak PKO BP, czy Bank Pekao, w których sporo jest klientów starszych, z definicji tradycyjnych), ale jeśli używałeś kiedyś PeoPaya do płacenia w sklepach, to powinieneś też zerknąć na wersję deluxe aplikacji, która jest już dostępna w AppStore i Google Play. Dopiero zaczynam się nią „bawić” – jeśli zobaczę jakieś błędy lub niedociągnięcia to nie omieszkam dopisać ich do tekstu – ale na poziomie nowych funkcjonalności wydaje mi się, że jest to dziś najbardziej wszechstronny bank w smartfonie.

Z nowinek, których w PeoPay brakuje – a które zdarzają się w innych bankach – wymieniłbym logowanie głosem (Nest Bank), rozszerzoną rzeczywistość i wirtualny portfel na karty lojalnościowe (Bank Millennium), przydało by się mobilne zatwierdzanie tranksacji dla osób nie posiadających smartfonu obsługującego biometrię (myślę o rozwiązaniu, które zapoczątkował mBank), wideoczat z konsultantem i dostęp do biura obsługi klienta z poziomu aplikacji, porządny program rabatowo-lojalnościowy, zakładanie konta przez wideoczat…

W ilustracji tytułowej wykorzystano fragment zdjęcia Alexas_Fotos

 

Subscribe
Powiadom o
12 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Finansowy Janusz
7 lat temu

Rewolucja?! Rewolucja?! Jaka rewolucja? Czy PeoPay w sklepie stacjonarnym wygrywa z kartą debe/kredytową? Karta jest mniejsza, lżejsza, szybsza w użyciu, działa nawet bez zasięgu internetu i prądu w baterii. Czy PeoPay w sklepie intetnetowym wygrywa z blikiem? Blik jest szybszy, wygodniejszy i bezpieczniejszy. Czy PeoPay w transakcjach walutowych wygrywa z dotpayem? Dotpay nie wymaga zakładania rachunków walutowych, bawienia się w wymianę walut, narażania gotówki zamrożonej na koncie walutowym na ryzyko kursowe. Czy PeoPay w mobilnym bankowaniu wygrywa z moją obecną aplikacją bankową? Przez PeoPay nie sprawdzę stanu konta w swoim banku (no bo trzeba mieć nierówno pod kopułą, by zakładać… Czytaj więcej »

anty finansowy janusz
7 lat temu

@finansowy janusz – dobry nick, coś w tym jest:) płacisz smartfonem dzięki nfc więc karta zbędna, karta może i mniejsza, lżejsza ale telefon mam zawsze przy sobie. Kiedy ostatnio nie miałeś zasięgu do internetu lub rozładował Ci się całkowicie telefon? Wyimaginowane problemy. PeoPay wygrywa w sklepie internetowym, klikasz płatność peopay i skanujesz kod qr – płatnoć dokonana, działa bdb, szybciej niż blik. Czemu jest mniej bezpieczne niż peopay? PeoPay vs dotpay – zupełnie inne zastosowania, peopay wyjazdy, wypłaty z bankomatu, płatności za grnaicą, płatność w necie np aliexpress. Dotpay tylko płatność w necie np aliexpress . PeoPay nie ma wygrywać… Czytaj więcej »

maniak24
7 lat temu

PeoPay do płatności zbliżeniowych nie wymaga połączenia z internetem 😉

Finansowy Janusz
7 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ok, w sklepie wygrywa z blikiem. Jednak z perspektywy przeciętnego użytkownika jest to kompletnie nieistotne. Dla niego liczy się tylko i wyłącznie jedna, najwygodniejsza dla niego forma płatności. Jedni lubią płacić w sklepie gotówką (czego nie rozumiem) inni wolą karty zbliżeniowe… a kto przy płatnościach sklepowych na pierwszym miejscu stawia blika, peopay czy jakiekolwiek inne rozwiązanie mobilne? Mogę się założyć, że promil klientów, który trzeba oglądać przez lupę 😀

Co do płatności internetowych – tutaj masz rację pisząc, że to kwestia gustu. Na pewno zaś peopay nie jest żadną rewolucją na miarę odkrycia koła.

Lolca
7 lat temu

Skąd w tytule wpisu, że PayPal ma się bać? Jak aplikacja jednego banku o wybitnie lokalnym zasięgu miała by zagrozić globalnemu potentatowi płatności internetowych? Płatność zbliżeniowo czy smartfonem w ujęciu globalnym to jednak nadal nisza. Dzięki lubiącej nowinki technologiczne polskiej branży bankowej w większości polskich sklepów znajdziemy terminale do płatności zbliżeniowych. Na wycieczce do innych krajów nadal potrzebujemy karty. Proszę spróbować zarezerwować auto w wypożyczalni albo kupić za granicą bilet lotniczy bez numeru karty kredytowej. PeoPay może fajnie działać na polskim podwórku.

Samrtfonowy_Sceptyk
7 lat temu

Kiedy ostatni raz wyładowała mi się komórka? Na lotnisku w Rzymie, samolot do Warszawy był opóźniony 9 godzin a jedyne dostępne gniazdko na terminalu było oblężone.
Gdzie nie ma zasięgu Internetu? Np. w osiedlowym sklepie na parterze mojego bloku (warszawski Gocław), tam nie da się nawigować. Więc mimo wszystko uważam, że karty płatnicze jeszcze długo nie będą zagrożone.

Karolson
7 lat temu

Sam używam PeoPay od początku. Oczywiście zawsze jak to na starcie były jakieś problemy, ale teraz można śmiało powiedzieć, że z tą aplikacją można wiele. Są sceptycy, ale tylko popatrzcie nie ma już dyskusji co lepsze: gotówka czy karta? Teraz karta czy smartfon… jak ktoś dobrze zauważył, zdarza się nam wyjść bez karty, ale bez telefonu to raczej już nikt nie wychodzi. I jak ktoś słyszał jak kopiowano karty w bankomatach to przyzna, że przy wypłacie z telefonu nic nam nie grozi. Proponuję też sprawdzić jak wygodnie płaci się przez internet- po prostu bajka, prościej nie można. Jak dla mnie… Czytaj więcej »

[…] Czytaj też: Bank Pekao pokazał nową wersję PeoPay. Po raz pierwszy przelew zatwierdzisz biometrycznie […]

[…] Czytaj też: Bank Pekao wprowadza aplikację mobilną, w której płacenie za e-zakupy jest naprawdę szybkie […]

[…] Czytaj też: Po raz pierwszy bank pozwoli zatwierdzać przelewy odciskiem palca. Boicie się? […]

[…] Czytaj też: PeoPay pokazał najszybsze przelewy w kraju. Autoryzujesz je… odciskiem palca […]

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu