27 kwietnia 2020

Bank BNP Paribas chce, by jego klienci nie przychodzili do oddziałów po gotówkę. Czy 10-złotowa opłata zachęci do korzystania z bankomatów i wpłatomatów?

Bank BNP Paribas chce, by jego klienci nie przychodzili do oddziałów po gotówkę. Czy 10-złotowa opłata zachęci do korzystania z bankomatów i wpłatomatów?

Już wkrótce blisko 280.000 klientów BNP Paribas może dostać po kieszeni. Tyle mniej więcej klientów tego banku wpłaca i wypłaca gotówkę w oddziałach. Dziś pierwsza taka transakcja jest za darmo, od lipca za każdą zapłacimy 10 zł. Czy to zachęci klientów do samoobsługi w bankomatach i wpłatomatach?

Przez ostatnie kilkanaście miesięcy w BNP Paribas sporo się działo. W ubiegłym roku bank postawił nowy system bankowości elektronicznej GOonline, wprowadził nowe rachunki osobiste – „Konta Otwarte na Ciebie” z trzeba kartami debetowymi do wyboru. W końcu dokonał się ostatni etap fuzji z ex-Raiffeisen Polbankiem.

Zobacz również:

Pod wieloma względami ta fuzja nie przypominała innych połączeń banków. BNP Paribas podjął bowiem dość kontrowersyjną decyzję o zlikwidowaniu „Wymarzonych Kont Osobistych” z oferty ex-Raiffeisena i zastąpieniu ich rachunkami z nowej oferty. Decyzja kontrowersyjna, bo do tej pory banki zostawiały rachunki przejętych banków. Choć nie można było już ich założyć, to każdy kto chciał, mógł nadal z nich korzystać na dotychczasowych zasadach.

Nie minęło kilka miesięcy, a klientów BNP Paribas czekają kolejne zmiany, tym razem w tabelach z oprocentowaniem produktów oszczędnościowych oraz dotyczących opłat i prowizji za niektóre transakcje. Choć w przypadku klientów indywidualnych zmiany wejdą w życie od lipca, to bank ma obowiązek poinformować o nich z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Co się zmieni?

Tak, jak w wielu bankach spadnie oprocentowanie depozytów. Coraz częściej możemy mówić o ujemnym oprocentowaniu. W BNP Paribas Konto Dobrze Oszczędnościowe będzie płaciło… 0,1%. Ale nie o tym jest ten tekst.

Przeczytaj też: Przelew bankowy = twój głos. Jak przeprowadzić wybory, żeby były tajne, równe, bezpośrednie i bezpieczne? Oni twierdzą, że mają na to patent: system bankowy

Przeczytaj też: Dziurawa tarcza antykryzysowa. Firma nie dostanie pomocy na ochronę miejsc pracy, bo jest jednocześnie za duża i za mała. Czy jest jakiś ratunek? Podpowiadamy

Lepiej nie chodzić po gotówkę do oddziału

Więcej powodów do zmartwień będą mieć amatorzy wypłacania i wpłacania gotówki w oddziałach. BNP Paribas obsługuje blisko 3,5 mln klientów indywidualnych, a z obsługi gotówkowej z mniejszą lub większą częstotliwością korzysta obecnie ok. 8% klientów, a więc zmiany obejmą jakieś 280.000 osób.

Bank chce zmienić przyzwyczajenia klientów i namówić ich do samoobsługi w bankomatach i wpłatomatach. I to dość radykalnymi metodami. Obsługa w oddziałach będzie bowiem słono kosztować. Do tej pory, np. od posiadaczy Kont Otwartych na Ciebie, BNP Paribas nie pobierał opłaty za pierwszą wpłatę gotówki w miesiącu. Druga i kolejne kosztowały 5 zł (wpłata powyżej 5000 zł) lub 10 zł (wpłata do 5000 zł). Te same stawki obowiązują dla wypłat gotówki (5 lub 10 zł w zależności od wypłacanej kwoty), ale w tym przypadku nie ma pierwszej darmowej wypłaty.

Od lipca każda wpłata i wypłata – bez znaczenia, czy jest to pierwsza czy druga, ani jaka jest wartość transakcji – będzie kosztować aż 10 zł prowizji. Zmiany obejmą też „Moje Konto Premium”, którego posiadacze bez limitu mogą dziś za darmo wpłacać i wypłacać pieniądze. Od 1 lipca 2020 r. również i oni zapłacą 10 zł od każdej transakcji.

Będą jednak dwa wyjątki (to tak na pocieszenie). Bank nie pobierze opłaty, jeśli przy oddziale nie ma bankomatu (lub jest nieczynny). BNP Paribas postanowił też oszczędzić kredytobiorców walutowych, którzy wpłacają raty kredytowe gotówką w oddziale. Pierwsza taka wpłata w miesiącu będzie za darmo, każda kolejna po 10 zł.

Bank tłumaczy, że podwyżki nie są po to, żeby więcej zarobić na klientach, ale po to, by zmienić ich nawyki, a więc żeby zmobilizować ich do samoobsługi przy bankomatach i wpłatomatach. Opłaty w tym przypadku nie ulegają zmianie. Jeśli chodzi o wypłatę z bankomatu dowolną kartą debetową dołączaną do „Konta Otwartego na Ciebie”, bez prowizji zrobimy to w bankomatach zlokalizowanych w oddziałach banku, maszynach Planet Cash oraz Euronetu (5 zł płacą posiadacze Karty Otwartej na Dzisiaj, z wyjątkiem klientów przed ukończeniem 26. roku życia).

Przeczytaj też: Firma obsługująca terminal płatniczy grozi klientowi karą za brak obrotów. Co na to konkurencja?

Przeczytaj też: Rząd rozważa emisję antykryzysowych obligacji. Czy będą chętni na „covid bonds” i ile pieniędzy rząd mógłby „podebrać” bankom z naszych depozytów ? Liczymy!

Bank nie ukrywa, że poziom opłat dostosowuje też do konkurencji, która już od dawna bierze prowizje za obsługę gotówkową w oddziałach. Np. w ING Banku opłata wynosi 9 zł (chyba że „przyoddziałowy” bankomat ma awarię). W Santander Banku (Konto Jakie Chcę) zapłacimy 5 zł (klienci, którzy nie ukończyli 26 lat) lub 10 zł (pozostali). Z kolei w PKO BP (Konto za Zero) na wpłaty i wypłaty w oddziałach i agencjach obowiązuje stawka 10 zł. W każdym razie opłaty nie są rynkowym standardem. Nie znalazłem ich np. w Banku Millennium.

15 zł miesięcznie za bankowość elektroniczną

Zmiany obejmą (już od połowy czerwca) również klientów firmowych BNP Paribas. Podobnie jak „detal”, muszą liczyć się ze spadkiem oprocentowania depozytów do poziomu symbolicznego. Ale jest też inna ciekawa zmiana. Klientów detalicznych może ona zaskoczy, bo przyzwyczaili się, że za korzystanie z bankowości elektronicznej nic się nie płaci. Ale nie dotyczy to przedsiębiorców, zwłaszcza tych większych.

Po fuzji operacyjnej z ex-Raiffeisenem funkcjonują dwie platformy do obsługi firm. GoOnline jest dla małych firm i ten system pozostanie darmowy. Druga to BiznesPl@net. Firmy, które korzystają z tego systemu, ale tylko z jednym użytkownikiem, będą korzystać z platformy za darmo. Ale jeśli dane konto internetowe ma więcej niż jednego użytkownika (np. dostęp do systemu ma właściciel firmy i księgowa), przedsiębiorca zapłaci 15 zł miesięcznie.

Przeczytaj też: Widmo bezrobocia zagląda w oczy nie tylko kredytobiorcom. Jak pomagać milionom Polaków, którzy wynajmują lub najmują mieszkania?

Przeczytaj też: Płacą sporo na lokatach, ale jeśli chcesz się dostać do swoich pieniędzy, to je… blokują. Rzecznik Finansowy: „to złamanie prawa bankowego i nie tylko”

Zgodnie z prawem, bank musi poinformować o zmianach w tabeli opłat i prowizji z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. BNP Paribas mógłby po prostu powiesić na swojej stronie nowy cennik, który za chwilę wejdzie w życie i poinformować o nim klientów na tzw. trwałym nośniku. Mam wrażenie, że chyba trochę obawia się „gniewu ludu” i postanowił nagłośnić nadchodzące zmiany i w ten sposób do nich przyzwyczajać.

Czy nakłanianie klientów, by sami obsługiwali się gotówkowo to dobry pomysł? Oceńcie sami. Inne banki też próbują sprawić, byśmy szerokim łukiem omijali – zwłaszcza w czasie pandemii – placówki bankowe. Ale podchodzą do tego od innej strony, a mianowicie proponując zachęty finansowe. Niedawno pisałem o PKO BP, który wprowadził specjalną, tanią kartę debetową ważną 2 lata, a Alior Bank na rok obniżył niektóre opłaty kartowe.

Subscribe
Powiadom o
12 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marcin
4 lat temu

Dawno temu UOKiK uznawał, że opłaty za wpłatę oraz wypłatę gotówki z własnego rachunku są nielegalne, gdy rachunek nie jest bezpłatny. Czy coś się w tej kwestii zmieniło?

MiraZ
4 lat temu

Jak mamy konto PRP (Podstawowy Rachunek Płatniczy), to obsługa w kasie jest za darmo – gwarantowane ustawowo.

Damian
4 lat temu

Bank idzie w kierunku obsługi bezgotówkowej (już sporo oddziałów takich jest) dlatego taka zmiana TPiO. Czy to dobry kierunek ? Zobaczymy..

T1000
4 lat temu

Byłem w tym banku dosłownie miesiąc i zamknąłem rachunek, kantują nawet na promocjach.

artur
4 lat temu
Reply to  T1000

Sprawdź po kilku miesiącach czy aby na pewno rachunek został zamknięty. Ja dla świętego spokoju po 3 miesiącach od złożenia dyspozycji zamknięcia udałem się do oddziału z zapytaniem kiedy rachunek został zamknięty. Pani w oodziale nie potrafiła odpowiedzieć na to pytanie, bo „nie widzi takich danych”. Wróciłem do domu i poprzez infolinię spróbowałem. Niestety też nie udzielili mi takiej odpowiedzi. Napisałem email z zapytaniem. Po 30 dniach odpowiedź, że „potrzebują więcej czasu” czyli 60 dni na odpowiedź. Po jakimś czasie dostaję odpowiedź, że rachunek został zamknięty 36 dni po tym, jak wpłynęło do nich moje zapytanie email. Czyli nie był… Czytaj więcej »

Anna
4 lat temu
Reply to  artur

Ja swoje peryferie z wydostaniem się z perypetii – autentyk:oficer ze SW na UJ w latach dawnych;-) ale swietnie ilustrujący moje relacje z BNP – jako ex-użytkowniczki Reiffa w okresie wyplątywania się z nich -opisywałam szeroko i wielokrotnie w najgorętszym okresie przekształceń.Mnie wprawdzie poinformowano o zamknięciu rachunków ale dzięki za podpowiedź:ostrożności nigdy za wiele bo chyba nikt nie chciałby dostać wezwania od „łowcy” długów albo – nie daj losie – od windykatora

Artur
4 lat temu

Zawsze można przenieść się do innego banku i po problemie.

Jakub
4 lat temu
Reply to  Artur

Szkoda tylko że banków jest coraz mniej A dobrych banków to już w ogóle jak na lekarstwo.

Misieq
4 lat temu

Mam konto firmowe w tym banku. Używam bankomatów i wpłatomatów. Jak nie działają to idę do banku i jak chcą ode mnie prowizję to proszę o taksówkę na ich koszt do działającego urządzenia bo to nie moja wina że coś im nie działa a nie będę płacił za dostęp do własnych pieniędzy. Jak na razie nie zapłaciłem żadnej prowizji.

Piotr
4 lat temu

W Millennium JEST OPLATA, jesli wplaty w oddziale dokonuje ktos inny, niz wlasciciel konta. Np na moje konto wplaca kaske moj ojciec bo akurat chce mi ja oddac, albo poratowac mnie naglym brakiem pieniedzy, a jestem akurat na wycieczce zagranicznej . I ten moj ojciec wpacajac pieniadze na moje konto placi za to 9 zl! Te oplaty sa dla wiekszosci moblinych do unikniecia ale niech teraz bank przekona naszych rodzicow np by wplacili pieniadze we wplatomacie. To karanie tych, co czesto nie z wlasnej winy nie stali i nie stana sie juz nigdy calkiem mobilni i internetowi – to przesda.… Czytaj więcej »

Miq
4 lat temu

Chętnie bym wypłacal pieniądze w bankomacie, gdyby ten pato-bank miał ich więcej bez prowizji. 3 na duże miasto to trovhe mało lol. Przeszedłem do tego banku z Reiffeisena i tęsknię za żółtymi. Zieloni to padlina.

Andrzej
3 lat temu

[CENZURA-red] za wpłatę w wplatomacie życzą sobie 10 zł. [CENZURA-red]

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu