Nagrodą od banku za zostanie jego klientem miał być smartfon OPPO. Wystarczyło złożyć wniosek o kartę kredytową i spełnić kilka warunków. Pani Teresa zrobiła wszystko zgodnie z warunkami promocji. Ale bank smartfona przyznać nie chce, bo klientka nie podpisała regulaminu promocji. Problem w tym, że sam regulamin tego nie wymaga. Czy w Citibanku go przeczytali?
Promocje nie przestają na nas działać. Zakładamy rachunki, wyrabiamy karty kredytowe, zakładamy lokaty za różnego rodzaju profity. W promocji organizowanej przez Citi Handlowy w pierwszej połowie ubiegłego roku do wzięcia było nie byle co, bo smartfon. A konkretnie OPPO AX7 3/64GB. Może nie jest to szeroko rozpoznawalny (jeszcze?) w Polsce producent, ale telefon zbiera w internecie dobre opinie. Ten model można już kupić za ok. 600 zł, choć Citi Handlowy w dokumentach promocji podaje, że nagroda warta jest 999 zł.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
I na tę promocję skusiła się pani Teresa. Podstawowym warunkiem było wyrobienie karty kredytowej Citi Simplicity.
„Po wypełnieniu promocyjnego internetowego formularza i przekazaniu niezbędnych dokumentów, stałam się posiadaczką karty Citi Simplicity i zrealizowałam główne wymagania promocji, a więc zalogowałam się do bankowości internetowej oraz wykonałam transakcje bezgotówkowe na kwotę ponad 4000 zł w przeciągu trzech miesięcy kalendarzowych następujących po miesiącu zawarcia umowy. W październiku 2019 r. zwróciłam się do Citi Handlowego z pytaniem, kiedy zamierza wywiązać się umowy promocji, którą spełniłam”
– pisze pani Teresa.
Przeczytaj też: W Polsce już 13-latek może mieć swoje konto osobiste i kartę debetową. Tylko dlaczego nie może jej podpiąć do aplikacji Apple Pay?
Przeczytaj też: Ujemne oprocentowanie depozytów dotarło również do Polski. Ten bank każe sobie płacić 0,3% za firmowe oszczędności. Jak to uzasadnia?
Bank: karty nie wydaliśmy w promocji
Ale zamiast przyjąć kuriera ze smartfonem w ręku, dowiedziała się, że z nagrody nici. Citi Handlowy stoi bowiem na stanowisku, że pani Teresa wyrobiła kartę kredytową w standardowym trybie, a więc jej wniosek nie spełnia warunków promocji. Bank twierdzi, że klientka nie spełniła warunków promocji, bo nie podpisała regulaminu oferty specjalnej.
„Nie jest Pani laureatem tej oferty i nie możemy spełnić Pani oczekiwań w zakresie przekazania nagrody”
– usłyszała pani Teresa, która nie zgadza się z wyjaśnieniami Citibanku.
„Odpowiedź jest – bardzo delikatnie rzecz ujmując – zdumiewająca i nie do obronienia choćby w świetle przekazanych Panu dokumentów.”
Wziąłem więc na tapetę regulamin tej promocji. Żeby załapać się na smartfona, trzeba było spełnić sześć warunków opisanych w pkt. 4 regulaminu. Pierwszy to wypełnienie i przesłanie do banku formularza kontaktowego. Pani Teresa zapewnia, że tak zrobiła. Drugi to złożenie wniosku o wydanie karty kredytowej Citi Simplicity. Warunek spełniony. W końcu nie da się ukryć, że pani Teresa kartę dostała.
Przeczytaj też: Alior Bank pokazał, jak będą wkrótce wyglądały jego placówki. Jest domowa atmosfera, kawa, toaleta dla klientów i bardzo dużo „eko”
Przeczytaj też: Kto będzie obsługiwał mobilny system płatnego parkowania w Warszawie? Miasto chce przełamać monopol SkyCash, ale i tak wygra SkyCash?
Bank wymagał też (warunek trzeci) przesłania dokumentów potwierdzających dochody klienta. Rzecz normalna, bo karta to produkt kredytowy. Czwartym warunkiem było zawarcie umowy o kartę i jej aktywacja. Zrobione. Piąty warunek to zalogowanie się do serwisu bankowości internetowej lub mobilnej Citibanku. To też pani Teresa zrobiła.
Ostatni, szósty warunek – do końca trzeciego miesiąca kalendarzowego następującego po miesiącu zawarcia umowy klient musiał przeprowadzić dokonać transakcje bezgotówkowe kartą o wartości co najmniej 4000 zł. Pani Teresa pokazała mi wyciągi z rachunku karty. Warunek spełniony, a w odpowiedziach na reklamacje bank nie wykazał, że zarówno tego, jak i poprzednich warunków pani Teresa nie spełniła.
Przeczytaj też: Masz kredyt, a termin płatności raty przypada na „przednówku”? Sprawdziłem, które banki idą na rękę ze zmianą terminów i nie biorą za to kasy
Przeczytaj też: Jest nowa interpretacja wyroku TSUE w sprawie zwrotu prowizji kredytowych. Ten bank prowizję zwróci, ale pod warunkiem, że…
Bo brakuje podpisu pod regulaminem
O co więc chodzi? Bank upiera się, że karta kredytowa została wydana pani Teresie w standardowej ofercie i że klientka nie podpisała regulaminu oferty specjalnej. Tyle że ten warunek nie jest wymieniony w regulaminie. A nawet gdyby był, a klientka by tego nie zrobiła, to czy wszystkie działania pani Teresy nie wskazują na to, że połasiła się na tę kartę tylko dlatego, bo na horyzoncie był do wzięcia fajny smartfon?
Moja czytelniczka wciąż liczy na to, że Citi Handlowy jeszcze raz – tym razem przy naszym wsparciu – przemyśli swoją decyzję o odmowie przyznania nagrody. Chciała też ostrzec innych przed tego typu akcjami promocyjnymi.
„Wiele osób decyduje się na tą kartę ze względu na promocje organizowane przez bank. Myślę, że potencjalni klienci powinni wiedzieć, że Citi postępuje nieuczciwie. Ja z całą pewnością zostałam oszukana przez tą instytucję”
Źródło zdjęcia: bed/Pixabay