24 sierpnia 2023

Masz panele słoneczne na dachu? Chcesz je mieć? Nadchodzące taryfy dynamiczne sprawią, że fotowoltaika będzie miała więcej sensu z magazynem energii

Masz panele słoneczne na dachu? Chcesz je mieć? Nadchodzące taryfy dynamiczne sprawią, że fotowoltaika będzie miała więcej sensu z magazynem energii

Jeśli masz instalację fotowoltaiczną, to zapewne zastanawiasz się, czy inwestycja w magazyn energii – jako uzupełnienie systemu „domowej elektrowni” – może się szybko zwrócić. Sprzęt jest drogi, a skala korzyści zależy od kilku czynników, z których część jest trudna do oszacowania. Ale nadchodzące taryfy dynamiczne sprawiają, że inwestycja w magazyn energii – w już istniejących instalacjach OZE lub dołożenie jej do tych dopiero planowanych – zaczyna mieć coraz więcej sensu

Każdy, kto ma lub zastanawia się nad instalacją paneli fotowoltaicznych na swoim dachu, myśli o tym, jak zmaksymalizować korzyści (a tym samym przyspieszyć stopę zwrotu z inwestycji). Jak wiadomo, główne problemy są dwa. Pierwszym jest jesień i zima, czyli pięć miesięcy bez słońca. A drugim jest profil „konsumpcji” energii. Gdy fotowoltaika produkuje prąd i moglibyśmy go mieć za darmo (czyli w środku dnia) przeważnie nasze zapotrzebowanie na energię nie jest tak duże jak wieczorem, gdy słońce już nie świeci.

Zobacz również:

Na pierwszy kłopot nie ma rady – nie jesteśmy (jeszcze) Hiszpanią i mimo ocieplenia klimatu nie będziemy mieli 90% dni słonecznych w roku. Na drugi kłopot są za to aż dwie recepty. Pierwszą jest smart home, czyli takie zarządzanie (nawet zdalne) sprzętami domowymi, by zużywały prąd wtedy, kiedy świeci słońce.

Pralkę, suszarkę, klimatyzację, bojler – to wszystko można zaprogramować, by „pracowało” w ciągu dnia. O tym, że – rozsądnie zarządzając zużyciem energii ze słońca – można zwiększyć autokonsumpcję do 80% w miesiącach letnich i do 50% średniorocznie – pisałem w poprzednim odcinku cyklu Go Green. I udowadniałem na konkretnych liczbach, że to się dzieje.

Inwestycja w magazyn energii, czyli domknięcie systemu

Drugą receptą jest dołożenie do instalacji fotowoltaicznej ważnego komponentu – magazynu energii. Dzięki niemu możemy zmagazynować energię wytworzoną w środku dnia po to, żeby użyć jej wieczorem, np. po powrocie z pracy. Magazyn energii nie jest tanim przedsięwzięciem (może kosztować nawet więcej niż instalacja fotowoltaiczna), ale im mniejszą mamy w gospodarstwie domowym autokonsumpcję energii ze słońca, tym bardziej warto o tym pomyśleć.

No i – co by nie mówić – magazyn energii jest pewnym „domknięciem systemu”, który ma spowodować, że głównie przez tych siedem miesięcy w roku, gdy najdłużej świeci słońce, nie będziemy w ogóle potrzebowali energii z sieci i nie będziemy musieli żadnej energii do sieci oddawać. Pełna samowystarczalność.

Nie chodzi tylko o komfort korzystania z własnego prądu. Nadprodukcję energii można przecież sprzedać do sieci (i później odebrać), ale prędzej czy później pojawią się w Polsce dynamiczne taryfy, które sprawią, że „handlowanie” prądem z elektrownią nie będzie się opłacało. Gdy świeci słońce, prąd będzie bowiem tani, a gdy będziemy go odbierać (np. w zimowe wieczory) – drogi. Dobrze będzie więc wykorzystać cały prąd ze słońca we własnym zakresie. Już dziś rynkowe ceny prądu w różnych porach dnia się różnią (choć konsumentów to jeszcze nie dotyczy):

Inwestycja w magazyn energii ratunkiem przed taryfami dynamicznymi
Inwestycja w magazyn energii ratunkiem przed taryfami dynamicznymi

Magazyn energii to urządzenie do przechowywania energii, ale także do uniezależnienia się od zmienności warunków pogodowych. Jeśli go odpowiednio dobierzemy, to nie będzie problemu, kiedy na 1-2 dni słońce przestanie świecić – wystarczy, że świeciło w poprzednich dniach. Domowy magazyn energii, bezpiecznie gromadząc energię z instalacji PV, pozwoli mimo wszystko korzystać z zielonego prądu, a nie z tego z sieci.

Jest jeszcze jedna zaleta magazynu energii, z której mało kto zdaje sobie sprawę. Otóż niektóre magazyny energii są tak skonstruowane, że nawet przy zbyt wysokim napięciu w sieci i po odłączeniu falownika pozwolą nadal pracować instalacji i ładować magazyn. A więc może to być częściowe antidotum na niewydolne sieci energetyczne i ograniczyć straty wynikające z tego, że przeciążona produkcją prądu z fotowoltaiki sieć będzie chciała „wyłączyć” instalację.

Przyznam, że sam dopiero myślę o uzupełnieniu prywatnej inwestycji w fotowoltaikę o magazyn energii. Co mnie powstrzymuje? Nawet nie wysokie koszty inwestycji (uwzględniając dopłaty i ulgę podatkową pewnie nie potrzebowałbym więcej niż 20 000 zł własnych pieniędzy), ale nietypowo wysoka autokonsumpcja w moim gospodarstwie domowym (o której wspomniałem wcześniej). Instalacja nie jest duża, profil zużycia energii mam tak ustawiony, że 70-80% energii ze słońca natychmiast wykorzystuję, co zmniejsza potencjalny „przepływ” prądu przez magazyn.

———————–

CHCESZ ZAPLANOWAĆ SWOJĄ ZAMOŻNOŚĆ? PRZECZYTAJ KONIECZNIE! Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej.

———————–

Jak działa magazyn energii? Z niektórych jego funkcji mało kto zdaje sobie sprawę

Większości z Was ten dylemat zapewne nie dotyczy – średnia autokonsumpcja prądu ze słońca nie przekracza w Polsce 20-35% (u mnie średniorocznie to 50%). W tej sytuacji do „ugrania” jest pewnie jeszcze 35-50% tego, co instalacja wytwarza, a nie jest na bieżąco wykorzystywane (a mogłoby być, gdyby energię zmagazynować).

Jak działa magazyn energii? To urządzenie, które monitoruje i steruje wykorzystaniem prądu. Energia, którą produkuje instalacja fotowoltaiczna, w pierwszej kolejności ma zaspokajać bieżące zapotrzebowanie na prąd. Jeśli produkcja energii przewyższa bieżące potrzeby, nadwyżka kierowana jest do magazynu, aż do pełnego naładowania urządzenia. Dopiero wtedy, jeśli nadal występuje nadprodukcja, energia kierowana jest do sieci energetycznej.

Kiedy instalacja fotowoltaiczna przestaje produkować prąd, pracę rozpoczyna magazyn energii – rozładowując się, zasila budynek i podłączone urządzenia. I tak aż do pełnego rozładowania. Krótko pisząc: mówimy o „przełożeniu” części energii z momentu, w którym jest wytwarzana do momentu, w którym jest wykorzystywana.

Jak "działa" inwestycja w magazyn energii
Jak „działa” inwestycja w magazyn energii

Zalety korzystania z magazynu energii do fotowoltaiki są bezsprzeczne – na co jednak trzeba zwrócić szczególną uwagę, kiedy już podejmiemy decyzję o zakupie? Kluczowym elementem jest wybór solidnego i sprawdzonego partnera, który nie tylko dobierze optymalne urządzenie do naszych potrzeb, ale także dostarczy dobrej jakości technologię i zadba o prawidłową instalację.

Szczególnie istotne są dwie sprawy. Pierwsza to prawidłowy dobór magazynu energii – zbyt mały oznaczać będzie większe niż zakładane opłaty za dodatkowy prąd z sieci, a zbyt duży to niepotrzebny koszt samego urządzenia, które nie będzie pracowało „pełną parą”, a więc nie zwróci się tak szybko, jak powinno. Druga to prawidłowy montaż urządzenia (żeby było bezpiecznie i nie skończyło się awarią lub pożarem).

Oczywiście warto myśleć o tym, by nie przepłacić, ale w tym przypadku nadmierne oszczędności mogą się zemścić. Magazyn energii służyć ma przez wiele lat, przejdzie tysiące cykli ładowań – rozładowań. Musi to być sprzęt z gwarancją wydajności, od sprawdzonego producenta.

Jak policzyć okres zwrotu z inwestycji? Ja to robię tak

Głównym problemem związanym z inwestycją w magazyn energii jest to, że nie jest ona tania. A zatem przed wydaniem niemałych pieniędzy trzeba dokładnie policzyć – na kartce lub w Excelu – kiedy inwestycja się zwróci.

Załóżmy, że magazyn energii kosztuje 35 000 zł. Dotacja z programu Mój Prąd 5.0 wyniesie 16 000 zł (maksymalnie 50% kosztów urządzenia i montażu – w tym wypadku dobijamy do maksymalnego poziomu), natomiast ulga termomodernizacyjna pozwoli zaoszczędzić pewnie jakieś 7000 zł (odpisujemy inwestycję od podatku, korzyść zależy od tego, jaki podatek dochodowy płacimy – od 12% do 32%). Łącznie – po odliczeniu dopłat i ulg – inwestycja w magazyn energii będzie kosztowała 12 000 zł.

Jak policzyć korzyści? Załóżmy, że w ciągu roku zużywamy 6000 kWh energii. A więc po 500 kWh miesięcznie. To trzy razy tyle, ile zużywa przeciętne gospodarstwo domowe, ale zakładam, że mówimy o domu, który ma 160-180 mkw., w którym sporo rzeczy jest na prąd (w tym kilka telewizorów, dwie lodówki, klimatyzacja, może ogrzewanie podłogowe, może bojler…).

Jeśli z 16 kWh dziennie dzięki magazynowi energii mniej więcej 6 kWh będę w stanie wykorzystać wieczorem (zamiast oddać do sieci), to w skali miesiąca „uratuję” 180 kWh, a w skali roku – 2100 kWh. Dlaczego przyjąłem akurat takie wartości? Cóż, w branży energetycznej chyba najważniejszym wykresem jest wykres kaczki pokazujący, jak rozkłada się dzienne zużycie energii w naszych domach:

Energetyczna kaczka
Energetyczna kaczka. Źródło: synergy.net.au

Przy cenie 1 kWh na poziomie 50 gr mój zysk z darmowego prądu wynosi 1050 zł. Drugim elementem jest zysk na opłatach dystrybucyjnych – im mniej korzystam z energii sieciowej, tym mniejsze są opłaty zmienne. Tutaj do ugrania jest kolejne 525 zł rocznie (ok. 0,25 zł za kWh).

Przy tych założeniach inwestycja 12 000 zł będzie się zwracała (w porcjach po 1575 zł rocznie) przez 7,5 roku. Ale prawdopodobnie ceny prądu pójdą w górę – za rok, dwa niemal na pewno 1 kWh będzie kosztował ok. 1 zł – tak wynika z bardzo wysokich kosztów wytwarzania energii z węgla oraz z tego, że będziemy musieli pokrywać w rachunkach za prąd również modernizację sieci energetycznej (nawet 500 mld zł), inwestycje w OZE (pewnie drugie tyle, same wiatraki na morzu pochłoną 100 mld zł) oraz koszt budowy elektrowni atomowych (ponad 100 mld zł za każdą, a planowane są trzy). Przy tych założeniach roczny zysk na niepobranej z sieci energii oraz na opłatach dystrybucyjnych rośnie do ponad 3 000 zł i przybliża moment zwrotu do zaledwie czterech lat.

Dodatkowym aspektem może być arbitraż cenowy – wykorzystywanie faktu, że cena energii w momentach wysokiej produkcji z OZE (gdy świeci słońce i wieje wiatr, a zapotrzebowanie na energię w kraju jest niskie) może osiągać wartości ujemne. Wtedy, zgodnie z prawem, prosument musi zaprzestać oddawania energii do sieci. I wtedy bardzo ważne jest, aby mieć odpowiedni sprzęt, który to technicznie umożliwi. To tak naprawdę ciąg dalszy kwestii taryf dynamicznych.

Na rynku są zarówno oferty dotyczące po prostu dołączenia magazynu energii do instalacji fotowoltaicznej, jak i usługi agregujące, czyli instalacja magazynu energii wraz z usługą dostarczenia tańszego prądu wtedy, gdy będziemy go potrzebowali z sieci. Z taką ofertą wyszła ostatnio Polenergia Fotowoltaika – Partner naszego cyklu Go Green – do klientów, którzy mają magazyn energii.

Inwestycja w magazyn energii: co może pójść nie tak?

Decydując się na zakup magazynu, musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czego chcemy: zmaksymalizować autokonsumpcję czy w pierwszej kolejności zabezpieczyć dostęp do energii na wypadek niespodziewanych wyłączeń prądu. W drugim przypadku koszty będą wyższe, ponieważ w takiej sytuacji magazyn musi być większy i zakładamy, że będziemy mieć w nim zapas energii na wypadek braku jej dostępności z sieci.

A co jeśli mamy już panele fotowoltaiczne? Czy ma znaczenie, jaki sprzęt wybierzemy? Kluczowy jest falownik – jeśli mamy wersję hybrydową, czyli dostosowaną do użytkowania również magazynu energii, warto zdecydować się na firmę, która doradzi jakie parametry będą dostosowane do naszych potrzeb. Jeśli jednak mamy falownik szeregowy, wówczas z pomocą przychodzą specjalne urządzenia – takie ładowarki, które działają jak rozszerzenie falownika do funkcji hybrydowej.

W programie „Mój Prąd 5.0” większość wniosków dotyczy na razie samej fotowoltaiki, inwestycja w magazyn energii to coś, czym interesuje się zaledwie kilka procent wnioskujących. Wynika to najprawdopodobniej z braku wiedzy o tym, jak zmieni się sytuacja prosumentów po wprowadzeniu taryf dynamicznych, gdy prąd do sieci będzie trzeba oddawać po niskiej cenie, a kupować po wysokiej.

Wtedy możliwość wykorzystywania 100% energii ze słońca zacznie mieć kluczowe znaczenie dla stopy zwrotu z inwestycji w fotowoltaikę. U naszych sąsiadów – w Niemczech, Holandii czy Czechach – większość instalacji fotowoltaicznych jest sprzedawana wraz z magazynami energii, które wspierają nie tylko prosumentów, ale i całą sieć energetyczną – następuje bilansowanie produkcji i zużycia energii elektrycznej już w miejscu jej wytworzenia.

Czy potrzebne jest konkretne miejsce, żeby zainstalować magazyn? Najczęściej ze względów technicznych magazyn energii musi być zamontowany blisko falownika. Magazyny energii nie lubią wysokich i niskich temperatur. Rekomenduje się instalację wewnątrz budynku – w miejscu technicznym, a nie w salonie.

Jakie formalności muszą być spełnione, aby magazyn działał? Po pierwsze magazyn musi być przyłączony do sieci dystrybucyjnej i trzeba go zgłosić do OSD (czyli do dystrybutora energii z sieci). Aby otrzymać dofinansowanie z programu Mój Prąd 5.0, trzeba przedstawić we wniosku potwierdzenie przyłączenia magazynu do sieci. Niektóre firmy instalujące magazyny energii (np. Polenergia Fotowoltaika) zapewniają klientom wsparcie w załatwieniu tych formalności.

Czytaj też: Słońce tego lata daje popalić. I zaoszczędzić kasę. Ile prądu ze słońca da się wykorzystać na własne potrzeby dzięki panelom? Sprawdziłem, policzyłem

Czytaj też: Inwestycja w fotowoltaikę jest dziś mniej przewidywalna niż kiedyś. Ale wciąż są ulgi i dotacje, które ograniczają ryzyko. Jak je „podnieść”?

Czytaj też: Kiedy zwróci się inwestycja we własną energię z fotowoltaiki? Prędzej lub później. Ale jak wybrać dostawcę i technologię, żeby w tym czasie nie stracić nerwów?

—————————-

Artykuł powstał w ramach cyklu edukacyjnego Go Green realizowanego wspólnie z firmą Polenergia Fotowoltaikaktóra dostarcza innowacyjne rozwiązania z zakresu fotowoltaiki, ciepła i optymalizacji zużycia energii. Spółka oferuje również w 100% zieloną energię wytworzoną w farmach wiatrowych i farmach fotowoltaicznych Grupy Polenergia z gwarancją ceny prądu na okres nawet 8 lat. Więcej szczegółów znajdziesz TUTAJ.

polenergia fotowoltaika

Polenergia Fotowoltaika zapewnia:

  • certyfikowane komponenty; panele z gwarancją co najmniej 25 lat;
  • kompleksowość wykorzystania energii ze słońca. Polenergia Fotowoltaika potrafi doradzić i zarekomendować najefektywniejsze urządzenia zwiększające autokonsumpcję, typu pompa ciepła, stacja ładowania samochodów elektrycznych czy system smart home oraz
  • gwarantuje uzysk energetyczny, który szacuje na podstawie projektu wykonanego przez profesjonalnego projektanta. Jeśli instalacja nie wyprodukuje oszacowanego uzysku, firma wypłaca rekompensatę. Koszt instalacji fotowoltaicznej dla domu jednorodzinnego zwraca się już po około 7-9 latach. Inwestycja zapewnia realne oszczędności – sprawna fotowoltaika oznacza rachunki za prąd niższe o 90% i niezależność od zewnętrznych dostawców energii elektrycznej;
  • w imieniu klienta Polenergia Fotowoltaika występuje o dofinansowanie z programu Mój Prąd;
  • w imieniu klienta występuje o kredyt na dofinansowanie inwestycji.

Sprawdź, jakie korzyści zyskujesz dzięki magazynowi energii z Polenergii Fotowoltaika:

  • optymalne wykorzystanie PV
  • wyższa autokonsumpcja (nawet do 70%)
  • realne oszczędności
  • zabezpieczenie przed awariami sieci
  • niezależność energetyczna

zdjęcie tytułowe: Polenergia Fotowoltaika

Subscribe
Powiadom o
99 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Miłosz
1 rok temu

Panie Macieju, Pana wyliczenia co do zwrotu z inwestycji są błędne 🙂 Zakłada pan stały miesięczny zysk z autokunsumpcji na poziomie 180kWh. Nie wiem jaką ma pan dużą instalację pod te 6MWh użycia rocznego, ale ja mam prawie 10kWp mocy i od listopada do lutego uzyski ledwo przekraczają (jak przekraczają!) 200kWh 🙂 Dodatkowo, nie wspomina Pan w artykule nigdzie o różnicy pomiędzy prosumentami rozliczanymi na zasadach net-meteringu i net-billingu. Dla tych pierwszych (instalacja oddana do 31.03.2022) magazyn energii może uratować 20% energii oddanej do sieci. W moim przypadku z ~10MWh produkcji rocznie, 2MWh to autokonsumpcja (20%) i z pozostałych 8MWh… Czytaj więcej »

Adzik
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie da się uratowąć tych 20%. Ładowanie i rozładowywanie akumulatora jest procesem stratnym. Bliżej 10%. Wg mnie dla netmeterringowców u których nie występują przypadki wyłączania inwerterów, magazyn nie ma sensu ekonomicznego

Adzik
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

tak, netmeteringowcy dostali darmowy aku o olbrzymiej pojemności i gwarancji na 15 lat. Ma sprawność 80%. Trudno go pobić. Same ogniwa Li-Ion mają sprawność >94% ale dochodzi sprawność ładowarek która nie jest liniowa. Ich sprawność jest najwyższa przy ok.70-90% mocy znamionowej. Ile czasu w tych warunkach będą pracować?

Adzik
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Instalacja 5kWp wyprodukuje 5000kWh. 10% do uratowania to 500kWh, to zysk ok.500zł na rok. W 10lat 5000zł. I to jest max przy założeniu że teraz cała energię latem oddajesz i całą ją pobierasz zimą/nocą. Przy autokonsumpcji 50% zyski będą 2500zł na 10 lat. I nowy aku po 10 latach bo ok.2000 cykli przeżyje. Potrzebną pojemność aku szacuję na 10kWh.

Adzik
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Już napisałem, że ok.10% pójdzie na straty z powodu sprawnosci procesów ładowania/rozładowania gdybyś nie miał wcale autokonsumcji a całą energię groamdził i odbierał później. Gdy będziesz miał wyższą autokonsumpcję, a nawet 100% autokonsumpcji (bez baterii) wtedy baterie są zbędne i nigdy się nie zwracają.
Daj namiar na te baterie o gwarantowanych 6000 cykli. Może to nie Li-Ion a Na-Ion ?

adamusek
9 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

ja mam 22,5kwp więc „tracę” 30% czyli ponad 7000kwh; aczkolwiek miałem 14kwp i dołożyłem paneli przy cenie bifacjali po 250zł/szt szkoda kombinować z magazynem a w zimie nadal będę miał ok 400kwh w najgorszych miesiącach. magazyn na pewno kiedyś dołożę, ale ich ceny spadają a pojemność rośnie, im później to zrobię tym lepszy kupię.

Jacek
1 rok temu

Włączam się w każdą dyskusję o fotowoltaice. I polemizuję głównie z redaktorem Samcikiem. W tych dniach właśnie dokładam paneli do swojej instalacji fotowoltaicznej (wedlug starych zasad) do 10 kW, aby mieć prąd już całkowicie za darmo (pominąwszy opłaty przesyłowe). W ozmowach z instalatorami – zgodnie z zasadą: „co nie jest zabronione, jest dozwolone”, wiem, że ludzie dokładają paneli również do instalacji pracujących według nowych zasad, i podobno to jest jeszcze bardziej opłacalne, niż według starych rozliczeń. Póki rząd odgórnie nie zarządzi górnej wartości mocy prywatnych instalacji, ludzie tak będą robić. Oczywiście jest bariera finansowa, i bariera powierzchni dachów, natomiast nie… Czytaj więcej »

olek
1 rok temu
Reply to  Jacek

Jeszcze trzeba wziąć pod uwagę kary za większa instalacje niz zgłoszona. I robi się problem

adamusek
9 dni temu
Reply to  Jacek

Górna wartość określona w ustawie 50kwp, kwestia uzyskania mocy przyłączeniowej; koszty sa pomijalne kupiłem niedawno bifacjale szkło-szkło 450W za 250zl netto/szt. Taki panel rocznie wyprodukuje prąu za 500zł.Ja nie mam nic na dachu, ponad 20kwp na gruncie (w tm wiata i carport więc miejsca nie zajmuje użytkowego.

oxo
1 rok temu

Błędne obliczenia! Brak uwględnienia pór roku – w grudniu instalacja wytwarza jakieś 15% tego, co w maju. Te dobowe przenosiny energii będą działać góra pół roku, pozostałe pól instalacja w dzień nie wytworzy tyle, co średnie użycie na dobe. „6 kWh/doba -> 2100 kWh/rok” – nieprawda, prawdopodobne jest raczej 1000-1200 kWh/rok. Wydłuża sie drastycznie czas zwrotu z inwestycji (~15 lat?) i zapewnie wejdzie w czas gwarancji/użytkowania samego magazynu, bo akumulatory mają dużo gorszą żywotność, niż panele.

Adam
1 rok temu
Reply to  oxo

I pewnie straty magazynu też nie uwzględnione, więc kolejne 20% w piach.

mariusz
1 rok temu

Nie wiem czy magazyn energii się tu sprawdzi. Późną jesienią i zimą słońca może nie być tyle, żeby taki magazyn dostatecznie naładować i prosument będzie pobierał dużo prądu z sieci. Zapłaci za ten prąd dużo, skoro będzie go mało oddawał do sieci wiosną i latem i zbuduje przez to zbyt niski depozyt. Może przez to nie wystarczyć depozytu do porycia odbioru prądu zimą.

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Lepiej zamiast instalować magazyn energii, dołożyć paneli. Przy zbliżonym koszcie uzyskujemy więcej wytworzonej energii elektrycznej, i obojętnie, czy w starym, czy w nowym systemie, jesteśmy bardziej do przodu. Dla wyjaśnienia: nie jest to moja opinia laika, tylko opinia instalatorów z jednej z czołowych firm w Polsce. Jakoś uporczywie pomija Pan ten temat, chociaż Pana podpuszczam już wyraźnie. Śledzę z rozbawieniem, że temat nie jest poruszany w oficjalnych artykułach, ale prywatnie mówi to każdy przedstawiciel firm instalacyjnych.

Jan
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju. Proszę zauważyć fakt, że nas – net-meteringowców przez najbliższe (prawie 14) lat, nie będą interesowały ceny prądu. Nas interesuje tylko saldo po każdej godzinie. Mając instalację 9,25kWp, dokładając magazyn energii, moc źródła wzrasta do ponad 10kWp (wszakże sumuje się moc paneli i moc magazynu) . Konsekwencją tego jest utrata 30% energii wprowadzonej do sieci, zamiast 20%. Czyli już jestem 10% w plecy, na dzień dobry. I dodatkowo dotacje z programów Mój prąd, począwszy od wersji 4.0, dostępne są tylko dla osób rozliczających się w systemie net-billingu. Więc za magazyn energii mogę podziękować.

adamusek
9 dni temu
Reply to  Jan

Jak panele sa po 250zł/szt ich zakup niewiele kosztuje a prąd mam cały rok, 30% za nieskończenie duży magazyn to nadal dobra opcja.

Adzik
1 rok temu
Reply to  Jacek

A co mają mówić instalatorzy? Oni z tego żyją 🙂

Pawceluto
1 rok temu

Co może pójść nie tak? Jak ze wszystkimi bateryjkami: https://www.gramwzielone.pl/magazynowanie-energii/20155939/pozar-magazynu-energii-w-pabianicach może się skończyć na stratach mniejszych (czyt. magazyn i pomieszczenia przyległe) lub większych (cały dom). Coś jak z wybuchem gazu z tą tylko drobną różnicą, że do gazu można zainstalować sobie czujkę za 150 zł i podłączyć ja do zdalnej instalacji wi-fi, natomiast z magazynem już tak łatwo nie pójdzie. No ale jak ludzie potrafią spać nad ładującymi się w garażach elektrykami to i pewnie dodatkowa bateryjka obok też im nie będzie przeszkadzać.

Pawceluto
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Jasne, że nie wszystkie, ale tak czy inaczej powinien być to dość istotny punkt w takich rozważaniach. Zwłaszcza że spora cześć użytkowników „domów na prąd” jako argument „za” od dawien dawna podnosi fakt braku zagrożenia wybuchem gazu. Jeżeli taki sytuacje z magazynami zdarzają się już dzisiaj, kiedy to nie są one pomontowane w co drugim domu to bagatelizowanie tego jest zakłamywaniem rzeczywistości i oszukiwaniem samego siebie. W 2021 roku ze swoimi magazynami miała problem nawet Tesla, a rok temu firma Senec musiała wyłączyć wszystkie domowe magazyny określonego rodzaju w Niemczech. Twierdzili, że „wpływ na eksplozje musiały mieć czynniki zewnętrzne”, ale… Czytaj więcej »

Piotr
1 rok temu

Net meteringu żaden magazyn nie przebije, więc zobaczymy za 15 lat. Inwestować nie trzeba, pojemność nieograniczona i długoterminowa. Dzięki pis za spory prezent. A wszystko przez głupotę i przegapienie terminu na OZE …..

Waldemar
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Z czystej ciekawości. Można zwiększyć moc instalacji bez zmiany starej umowy, czy też przy zmianie parametrów ankesują zmuszając do przejścia na nowe zasady?

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Można zwiększyć bez zmiany zasad, bo właśnie tak zrobiłem.

Jan
1 rok temu
Reply to  Waldemar

Można. I jesteś dalej net-meteringowcem. Ja tak zrobiłem. Tylko pamiętaj, że przy osiągnięciu mocy instalacji 10kWp tracisz za magazynowanie 30% oddanej energii zamiast 20%. Więc lepiej nie przekraczać 10%. I jeśłi brałeś dotację z programu Mój Prąd 3.0 to tam było zastrzeżenie, że przez 5 lat nie możesz wymienić falownika. Więc dokładaj z rozwagą. Mój falownik akurat miał rezerwę.

Leszek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Szczególnie od 1 lipca 2024, gdzie będziemy energię sprzedawać w cyklach 15 minutowych po cenach giełdowych za dosłownie grosze. Tylko magazyn energii zostaję, problem niestety z żywotnością aku, które są sercem magazynu. Ich żywotność nie przekracza 2000 cyklów ładowań. Co 5 lat pewnie trzeba będzie wymienić aku z kosztem przekraczającym 20kpln. Ktoś policzył w necie średni koszt energii z banku energii, przekracza 2zl za kw. Moim zdaniem mamy na rynku bum na nowe technologie bateryjne i trzeba po prostu poczekać na lepsze baterie. Obecnie to jest dramat, zarówno w samochodach elektrycznych jak i bankach energii. Dokładanie paneli jest bez sensu… Czytaj więcej »

jsc
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Ta rewolucja przypomina z deka rewolucję z mDrivem czy zimną fuzją.

Marcin
1 rok temu

A ja czekam na taryfy dynamiczne przy kupnie energii z sieci. Wtedy będzie można ładować magazyn w południe gdy jest tanio, a korzystać wieczorem. To chyba dobre rozwiązanie dla kogoś kto nie ma własnej fotowoltaiki.

Ryś58
1 rok temu
Reply to  Marcin

Panie Marcinie ten system będzie bardzo dobrze się sprawdzał do ładowania elektryków i hybryd plug-in. Pozdrawiam. Ryś58

Piotr
10 miesięcy temu
Reply to  Marcin

Dokladnie i to bedzie lepsze rozwiązanie niż instalacja paneli. Sąsiad który ma panele sprzeda ci prąd za 10gr lub 20gr a ty naładujesz baterie i zużyjesz ten prąd do kolejnego południa. Właśnie taki mam plan ;D

Art
1 rok temu

Panie kochany. Wszystko fajnie i pięknie, ale przy intensywnych cyklach ładowania i rozładowywania baterie po 6 latach szlag trafi….. tak więc narobię się a i tak wyjdę na zero…

Leszek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Proszę nie wierzyć w bajki, tylko sprawdzić u sprzedawcy typ zastosowanego aku i sprawdzić u producenta w karcie charakterystyki ilość cykli ladowania-rozladowania.
10 lat tak, ale przy aku kwasowych których ogniwa co roku są regenerowane 🙂
Po drugie istotna jest charakterystyka rozładowania, jak będziemy obciążać je na granicy ich parametrów prądowych to niestety szybciej umrą. Od tego jest sterownik w power banku w którym takie parametry się ustawia żeby instalacja elektryczna przełączyła się na sieć przy poborze przekraczającym x moc.

Paweł
1 rok temu

Przez 5 zimowych miesięcy nie będzie czym naładować teego magazynu,produkcja jest tak mała że będzie zużyta na bieżąco. Także Pana okres zwrotu należy pomnożyć przez 2

Krzysztof
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Magazyn nie powinien stać pusty, będzie pobierał prąd z sieci żeby był doładowany na pewnym minimalnym poziomie zaplanowanym przez BMS.

jsc
1 rok temu
Reply to  Krzysztof

To nie może się odłączyć?

Jan
1 rok temu
Reply to  Paweł

Wtedy warto rozważyć przejście na G12 i ładować magazyn tańszym prądem….

Rafał
1 rok temu

Czy dalej zakład energetyczny po zgłoszeniu instalacji 9kw plus magazynu energii 9kw zsumuje te wartości? I będzie udowadniał ze mam moc produkcji 18kwp? Jestem prosumentem na starych zasadach co oznacza że będzie z zautomatu potrącał mi 30% z każdego przesłanego kilowata energii zamiast obecnych 20%. Jeśli tak to nie chcę być karany za to że jestem nowoczesny i wspieram sieć energetyczną…

Miłosz
1 rok temu
Reply to  Rafał

Dokładnie tak.
Na YT jest filmik Waldka.z kanału Pompa Ciepła i PV, na którym przedstawiciel ENEA S.A. tłumaczy (pokrętną) logikę takiego sumowania.

Jan
1 rok temu
Reply to  Rafał

Niestety na to wygląda. Z drugiej strony to absurd, bo w czasie szczytu to magazyn nie jest źródłem a bardziej odbiornikiem i jego posiadanie jest bardziej w interesie OSD, gdyż stabilizuje sieć…

Adzik
1 rok temu
Reply to  Jan

tak, a czy absurdem nie jest naliczanie przez liczniki energii oddanej przez PV jako zużytej gdy nie zmieniono licznika na dwukierunkowy? To archaiczne tarczowe były uczciwsze, bo kręciłysię w drugą stronę lub przynajmniej się zatrzymywały w takiej sytuacji.

Paweł
1 rok temu

Niestety obliczenia powyżej są niewiele warte. Przez co najmniej 3 miesiące w roku nie ma szans na dzienną produkcję 6kWh, w praktyce jest to 1-2 kWh. Realne oszczędności są jeszcze mniejsze, bo część wyprodukowanej energii i tak podlegałaby autokonsumcji. W rejonach gdzie występują opady śniegu, albo przy bardziej śnieżnych zimach bilans będzie jeszcze gorszy (powyższe obliczenia są dla instalacji w Poznaniu, gdzie w ostatnich latach było tylko kilka dni ze śniegiem). W praktyce w kilka dni w czerwcu czy lipcu instalacja wyprodukuje tyle energii co przez cały grudzień czy styczeń. Przydomowe magazyny energii nie mają większego sensu, to tylko maskowanie… Czytaj więcej »

Jan
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Jeżeli to są baterie Li-ON to trudno ugasić i mogą się same zapalić. Wszkże tu nie ma działania czynnika mechanicznego (jak np. w samochodach elektrycznych w trakcie kolizji), ale ryzyko zawsze jest. Baterie LiFePO4 są bezpieczniejsze, ale cena jest wyższa….

jsc
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Hmm… ziemianka na samolot jest raczej za słaba.

Adzik
1 rok temu
Reply to  Jan

Chyba Li-Ion, (ON palny). Raczej same się nie zapalą, chyba że błąd fabryczny. Te aku będą pracować w innych warunkach: bez wstrząsów, w stabilnej temperaturze i raczej z mniejszymi prądami

jsc
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

(…)że ktoś zapomniał zmodernizować sieć i szuka obejścia(…)
Towarzysz Samcik je znalazł… niech sfinansują modernizację bliżej nieokreśleni* fotolordowie.

Aż strach pomyśleć co wyjdzie po doprecyzowaniu. Może ci rzekomo przepalają sąsiadom korki… chociaż o tym nie słyszeli nawet DobroZmiency?

Last edited 1 rok temu by jsc
Piotr
1 rok temu

Gdzie poprzedni komentarz? Nie był pochlebny więc został usunięty…

Paweł
1 rok temu

Przeskanowałem artykuł 😉 i nie znalazłem informacji o „żywotności baterii”. Inwestycja, przy ogromnych dotacjach (czyje to pieniądze? ;), według PiS ich = rządu) zwróci się po 8 latach, może po 6, jak energia będzie po 2zł. A ile te baterie wytrzymają? Po zwrocie z inwestycji kolejna? A stare może uda się jakoś zregenerować (choć wątpie w to), może za dodatkową opłatą? Niestesty cały czas jestem negatywnie nastawiony do fotowoltaiki, dopóki nie będzie lepszego sposobu magazynowania energii. Parafrazują powiedzenie, fotowoltaika z taryfą dynamiczną to niestety „fotowoltaika która nie 'żyje’ dla mnie, tylko ja żyję dla fotowoltaiki” – czyli muszę cały dzień/harmonogram… Czytaj więcej »

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Właśnie dzisiaj podpisałem umowę na dołożenie paneli do pelnych 10 kW i moja firma (jedna z największych w Polsce) potwierdziła mi jeszcze raz, że tylko dołożenie paneli się opłaca – a w nowym systeme jeszcze bardziej, tym bardziej, jeżeli sprzedawać prąd za grosze, jak Pan twierdzi, to trzeba mieć nie 4 czy 5 kW, tylko przynajmniej 15, wtedy to się spina.

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Pisałem już w innym miejscu przy dyskusji o fotowoltaice, że mnie osobiście nie zależy na żadnym szybkim zwrocie z inwestycjii (robię wszystko za własne pieniądze) czy jakiejs „opłacalności”. Chcę mieć prąd za darmo, korzystając z nowych technologii. Jeżeli przymusowo przesuną prosumentów starego systemu (m. in. mnie) do nowego systemu, wtedy dołożę paneli do 15, albo i 20 kW. Mówię zupełnie serio! Być może zbuduję wielki, izolowany bufor ciepła (woda albo piasek) rzędu kilkadziesiąt metrów sześciennych. Taki właśnie bufor planuje sobie zbudować mój kolega inżynier i inspektor nadzoru budowlanego, człowiek z wielkim doświadczeniem technicznym.

jsc
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

(…)Chętnie poznam te wyliczenia, ale firmy, które zarabiają na montowaniu fotowoltaiki nie są najbardziej wiarygodnym źródłem szacunków opłacalności. Jak się liczy cudze pieniądze i się na tym zarabia, to zawsze się opłaca ;-).(…)
Czyżby (…)reklama(…) usłu, bardzo nachalnie, reklamowanych na tej witrynie?

Leszek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Sprzedawcy banków często tak podają, niestety nie ujawniają % rozładowania.
Też mogę podać że moje baterie wytrzymają 30 lat, ale przy max rozładowaniu 2%. 10-15 lat podejrzewam że przy 10% rozładowaniu baterii system przełącza się na ładowanie baterii do 100%. Czyli mamy bank 10kw, pojemność na spada do 9kw i system przełącza się na ładowanie, oby nie wieczorem 🙂

Piotr
1 rok temu
Reply to  Paweł

Fotowoltaika ma sens na obecnych zasadach w firmach, gdzie można wyciągnąć autokonsumpcję na poziomie 90% na bieżąco. Magazyny mają sens jako element marketingowy, bo realnej korzyści ekonomicznej nie przynoszą. Mimo to montuje je jako zasilanie awaryjne. Są tańsze w zakupie i obsłudze niż tradycyjne UPS. Może ceny dynamiczne coś zmienią, ale wszystko zależy od szczegółów……

Maciej
1 rok temu

Dla mnie magazyn energii to na razie ekonomiczne seppuku. Lepsza będzie polisolokata w Providencie…. Ja to liczę następująco. Od maja do sierpnia produkuję średnio dziennie 30kWh. Zużywam 10kWh. Codziennie mógłbym zmagazynowac 20kWh, z ktorych niewiele zużyję a kolejnego dnia znów trzeba zmagazynować 20kWh. Tymczasem w zimie potrafię zużyć nawet 50kWh dziennie (przy dużym mrozie) a produkuję 3-5kWh. Gdybym miał tyle pieniędzy, że mógłbym sobie pozwolić na magazyn, który pozwoliłby nie oddawać energii do sieci… to wolałbym od ręki przejść na emeryturę i żyć jak maharadża do końca życia bez magazynu energii … Dla mnie sens magazynów będzie gdyby potaniały 10-krotnie,… Czytaj więcej »

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie ma czegoś takiego, jak „przewymiarowana instalacja PV”, o ile jest ona wedłu starych zasad – wiadomo dlaczego…

Maciej
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Witam,

nie, raczej typowa sytuacja – instalacja 7,4kWp, roczne zużycie ok. 10MWh (brakuje jakieś 6-8 paneli, żeby nie interesować się czy energia jest po 1zł /kWh czy po 10zł /kWh ale skończył się dach) . Pisałem o sezonie letnim, gdy magazyn nie ma sensu. Zresztą w sezonie zimowym również.

Krzysiek
1 rok temu

Nie lubię takiego „polskiego” podejścia do sprawy – naładować paneli ile dach udźwignie. Najoptymalniej jest dobrać moc do potrzeb, ponieważ sieci przesyłowe już dzisiaj nie wyrabiają z odbiorem energii. Jeśli dołożysz sobie paneli pod korek i wydasz na to kupę kasy (kiedyś obliczałem koszty dołożenia i są nieporównywalnie większe niż zakładanie nowej instalacji) to się okaże, że w słoneczne dni, gdzie powinieneś „zarabiać” twój inwerter po prostu się wyłącza, bo w okolicy takich jak Ty jest pewnie cała masa i napięcie w sieci lokalnej (przed transformatorem) wzrośnie tak, że zadziałają zabezpieczenia w falownikach, a i Twoi sąsiedzi będą wkurzeni. Według… Czytaj więcej »

PC + PV.jpg
Maciej
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Witam,

ja odczytuję to kompletnie inaczej. Nie rozumiem dlaczego umiejętność myślenia i liczenia jest odczytywana jako coś negatywnego. Chyba że Panowie, nie jeżdżą samochodami po drogach bo przecież to takie polskie (jest tyle wypadków i ofiar a Wy jeżdżąc autami jeszcze zwiększacie to prawdopodobieństwo).

Jacek
1 rok temu
Reply to  Krzysiek

U mnie nigdy nie było wyłączeń fotowoltaiki i nie będzie. Jestem około 50 m od transformatora, napięcie w sieci nigdy nie przekroczyło 238V, a w okolicy jest mnóstwo prywatnych prądożernych warsztatów, które pobierają prąd na bieżąco, również w weekendy. Instalacji fotowoltaicznych w promieniu kilometra naliczyłem zaledwie 7, i nowe nie powstają już od roku. nawet w weekendy. Mam oczywiście pompę ciepła 3 fazową 12 kW. Skąd bierze się ta polska zawiść?

Rafał
1 rok temu

Wszystkie systemy buforowe mają to do siebie że zawodzą gdy nas nie ma, bo jedziemy na urlop albo korzystamy z dobrodziejstwa domu i przyjmujemy gości. Magazyn energii to bateria taka sama jak w samochodzie ev i jeśli ma być długowieczna to powinna działać w reżimie 20-80%. Jeśli da oszczędność rzędu 1zł z kWh i tylko 60% jego pojemności to już nie jest tak różowo. Ta sama bateria ale w samochodzie pozwoli zaoszczędzić 3zł na każdym kWh. Więc jeśli ktoś stoi przed dylematem zmiany auta to niektóre modele kosztują podobnie co spalinowe. Skoro już jesteśmy przy zmianie to może warto zmienić… Czytaj więcej »

AktywnyProsument.pl
1 rok temu

Jeżeli uratuje Pan 2100 kWh to zgodnie z Pana wyliczeniem zaoszczędzi rocznie 1575 zł – zgoda. Jednak co by było gdyby Pan nie uratował tych 2100 kWh? Musiałby Pan je kupić za 1575 zł ale zostałoby Panu na sprzedaż 2100 kWh za co najmniej 0,20 zł/kWh (zakładając, że ratuje Pan te najtańsze kilowatogodziny). 2100 x 0,20 = 420. Czyli będzie Pan do przodu nie 1575 tylko maksymalnie 1155 zł. Z pozdrowieniami.

Janusz
1 rok temu

Coś mi się wydaje,że wyliczenia uwzględniające 7000 zwrotu za termomodernizację przy wydatku 35.0000 są jednak błędne.Chyba można odpisać tylko część poniesionych kosztów po odjęciu dotacji czyli 35.000 -16.000. Czyli 12% (większość płaci taką stawkę)z 19.000=2280 co niestety pogarsza opłacalność. Poza tym coś tak myślę,że netbilngowcy (m.in ja) zostali jednak zrobieni w trąbę. Zakładając instalację po zmianach kalkulowałem,że jest trochę gorzej bo będę musiał tanio sprzedawać, ale za to do działania pompy ciepła w nocy też kupię tanio(taryfa nocna) . Wychodzi na to,że oddam za darmo a kupię średnio drogo w nocy i nawet magazyn niewiele pomoże, bo w lecie nie… Czytaj więcej »

Maciej
1 rok temu

Zakładając takie wysokie zużycie energii i kreatywną księgowość zakładającą uśrednianie roczne, to pięknie wychodzi. Tylko to jest marketingowe wyliczenie. Poza tym panele też muszą się zwrócić z oszczędności za ten sam prąd i jeszcze roczne przeglądy i pewnie jeszcze jakaś stała dodatkowa opłata.. .

Piotr
10 miesięcy temu

Czy nie lepiej zamiast instalacji fotowoltaicznej kupić magazyn energii i przy cenach dynamicznych kupować prąd jak jest tani po 20gr a w nocy go używać ? Wiadomo, ze będzie jakaś strata energii ale może być też tak, ze ceny w środek lata będą ujemne jak to się już wydarzyło w Holandii w tym roku. Kupujesz taki magazyn 10KW za 10tys do tego jakiś komputer sterujący i temat głowy. Oczywiście od momentu kiedy pojawią się ceny dynamiczne.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu