10 marca 2025

Gdzie schować pieniądze, żeby były naprawdę bezpieczne? Szukamy najbezpieczniejszych jurysdykcji w Europie. Nie tylko państwa neutralne

Gdzie schować pieniądze, żeby były naprawdę bezpieczne? Szukamy najbezpieczniejszych jurysdykcji w Europie. Nie tylko państwa neutralne

Czasy zrobiły się niepewne. Długi państw rosną, konflikty geopolityczne stają się coraz bardziej natężone, zmienność na rynkach finansowych jest bardzo wysoka. Coraz więcej ludzi, nawet jeśli nie ma liczonego w milionach majątku, zastanawia się, gdzie schronić się ze swoim kapitałem. Które kraje z tych położonych względnie blisko Polski można uznać za najbezpieczniejsze jurysdykcje?

Ci, którzy mają złoto, trzymają w sejfach lub …. zakopują w ogródku. A co mogą zrobić ci, którzy mają oszczędności w walutach oraz papiery wartościowe typu akcje i obligacje? I w ich głowach coraz częściej pojawia się pytanie o najbezpieczniejsze, najbardziej stabilne jurysdykcje, które ewentualnie mogłyby przyjąć kapitał.

Zobacz również:

Usiedliśmy nad mapą. Wzięliśmy pod uwagę to, że Polacy raczej nie chcą emigrować z kapitałem do Singapuru, Kanady czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jeśli nie chcą wyjechać na stałe razem ze swoimi pieniędzmi. Dlatego nasza uwaga skupiła się na Europie i to raczej na miejscach Polsce bliższych niż dalszych (takich w zasięgu nie tylko 4 godzin lotu samolotem, ale i najlepiej maksimum 16 godzin jazdy autem).

Stary Kontynent oferuje sporo interesujących możliwości, wbrew obiegowej opinii o nieprzyjazności kapitałowi. Tutaj należy podkreślić, że nasze zestawienie to nie jest lista krajów, w których można w taki czy inny sposób pomniejszać sobie skutecznie stopę opodatkowania. To nie jest lista krajów przyjaznych akcjonariuszom spółek giełdowych. Nasza lista to też nie jest zestawienie państw z najbardziej innowacyjnym systemem finansowym. Naszym celem było stworzenie listy krajów, które są najbardziej uniwersalnymi „bezpiecznymi przystaniami”: oferują bezpieczeństwo i stabilność dla pieniędzy w ramach zdrowej gospodarki.

Bezpieczne jurysdykcje. Jak je wybrać?

Pod uwagę wzięliśmy przede wszystkim… PKB per capita według parytetu siły nabywczej (PPP – Purchasing Power Parity). Jest to narzędzie, które pozwala na porównywanie siły nabywczej, jakim dysponują obywatele danego kraju, po sprowadzeniu krajowych walut do jednej (tzw. dolar międzynarodowy) i po uwzględnieniu różnic cen w poszczególnych krajach. Innymi słowy, jest to wskaźnik, który uwzględnia fakt, że koszty życia w poszczególnych krajach mocno się różnią.

Tutaj w skali globu przoduje Luksemburg (niewiarygodne 132,4 tys. USD), ale też pojawiło się szerokie grono kandydatów z pobliskiej Europy Zachodniej: Norwegia, Szwajcaria, Dania, Holandia, Austria, Szwecja, Belgia, Niemcy, Finlandia, Francja.

15 krajów z najwyższym PKB per capita według parytetu siły nabywczej

Źródło: Trading Economics

Rating kredytowy. Rating to ocena wiarygodności kredytowej będącej miarą ryzyka związanego z inwestycją w papiery dłużne emitenta. Rating jest nadawany przez agencję ratingową na podstawie oceny ryzyka ekonomicznego, politycznego i społecznego. Obecnie najważniejszymi agencjami ratingowymi są: Fitch, Moody’s i S&P.

Wśród krajów, które mają najlepsze (najmocniejsze, najwyższe) oceny ratingowe na świecie, znajdują się obecnie Dania, Niemcy, Luksemburg, Holandia i Szwajcaria. W szerokim gronie także Norwegia i Szwecja, ale także Austria i Finlandia. Na tym etapie analizy odpadły nam jednak m.in. Belgia czy Francja, które jednak nie są postrzegane przez agencje jako zupełnie nieposiadające ryzyka kredytowego (na skutek niestabilności politycznej czy nadmiernego zadłużenia).

Gwoli przypomnienia, Polska ma np. rating A- od S&P. To oznacza, że jest oceniana lepiej od Włoch czy Bułgarii, ale jednak gorzej od… Litwy czy Łotwy.

20 krajów z najwyższymi ratingami kredytowymi

Źródło: Trading Economics

Bieżący rating Polski i historia zmian

Źródło: Ministerstwo Finansów

Stabilność systemu bankowego. Jakże to ważna sprawa – stabilny system bankowy! To niezwykle istotne, by banki posiadały odpowiednie rezerwy kapitałowe oraz aktywa wysokiej jakości. Tutaj posłużyliśmy się raportem “Global Banks Country-By-Country Outlook 2025” autorstwa analityków S&P Global. I co prawda według niego 80% ratingów banków jest stabilnych, to jednak daje się zauważyć różnice w ocenie jakości sektora bankowego w poszczególnych krajach Starego Kontynentu.

Według Banking Industry Country Risk Assessments (BICRA) żaden kraj w Europie nie może pochwalić się maksymalną oceną (czyli najniższym możliwym stopniem ryzyka). Jednak jest całkiem szeroka grupa krajów z bardzo stabilnym i mało ryzykownym sektorem bankowym, a są w niej Luksemburg, Szwajcaria, Norwegia, Austria czy Szwecja.

Banking Industry Country Risk Assessments (BICRA, 2024)

Źródło: S&P Global

Sytuacja geopolityczna. Tutaj wzięliśmy pod uwagę odległość od frontu, który niestety od 3 lat „straszy” na wschodzie Europy, oraz możliwość wystąpienia jakichś konfliktów z sąsiadami. Wzięliśmy także pod uwagę stopień zagrożenia aktami terrorystycznymi na terenie kraju – w końcu zagrożenie wewnętrzne też jest istotne.

Po uwzględnieniu zagrożeń geopolitycznych odpadła nam z listy np. Finlandia. Owszem, kraj stabilny, mogący się pochwalić zdrowym systemem bankowym i ratingiem AA+ od S&P (wyżej niż Francja czy ZEA!) oraz PKB per capita PPP w wysokości 57,5 tys. USD (lepiej od Kanady czy Wielkiej Brytanii!), ale jednak – na swoje nieszczęście – graniczący z Federacją Rosyjską.

I to nic, że w 2023 roku kraj ze stolicą w Helsinkach stał się 31 członkiem NATO, a jego armia jest jedną z najlepszych w Europie. Wychodzimy z założenia, że jednak stopień zagrożenia geopolitycznego jest w jego przypadku znaczący, a skoro można wybrać inne jurysdykcje, to po co ryzykować?

I na podobnej zasadzie wyeliminowaliśmy też z naszej krótkiej listy Norwegię oraz Szwecję. Wątpimy bowiem, że Rosja – gdyby zdecydowała się zaatakować kraje NATO leżące w basenie Morza Bałtyckiego – prędzej czy później nie zaczęłaby stanowić zagrożenia dla tychże państw.

Ostatecznie postawiliśmy na krótką listę krajów bezpiecznych dla kapitału, która jest całkowicie subiektywna i można się z nią nie zgadzać, aczkolwiek wydaje nam się, że… raczej nie zgadzać się z nią jest ciężko. Prezentujemy te jurysdykcje pokrótce (w kolejności alfabetycznej).

Austria: piękny Wiedeń i bezpieczne banki

Nad pięknym modrym Dunajem żyje się bardzo dobrze, dostatnio i spokojnie. Wiedeń regularnie jest wybierany w różnych rankingach na jedno z najlepszych do życia miast na świecie (ach, te wzgórza z winnicami dookoła…). Austria jest daleko od jakichkolwiek konfliktów, choć pośrednio mają one na nią wpływ – podobnie jednak jak na większość państw europejskich. Kraj ten należy do strefy euro.

Austriackie banki skorzystały na wysokich stopach procentowych z uwagi na wysoki udział kredytów o zmiennym oprocentowaniu. Ich sytuacja finansowa jest niezwykle stabilna. „Rentowność austriackich banków prawdopodobnie pójdzie w dół, ale i tak pozostanie wysoka i będzie zapewniać bankom bufory kapitałowe służące łagodzeniu wzrostu ryzyka i kosztów refinansowania.

Wysoki poziom zamożności, niskie zadłużenie gospodarstw domowych i niskie bezrobocie przyczyniają się do dużej odporności portfela kredytów detalicznych. Kapitalizacja austriackich banków pozostaje solidna, podwyższona rentowność wzmocniła ich współczynnik Tier 1, windując go do poziomu 18,5%. Austria przez długi czas pozostawała w tyle za większością innych europejskich krajów pod względem kapitalizacji, ale w ostatnich latach zniwelowała tę lukę” – zapewniają analitycy S&P Global.

Wizerunek Austrii może psuć nieco fakt, że jej gospodarka (nr 29 na świecie mierząc PKB) w ostatnich latach jest ślamazarna i powoli wygrzebuje się z popandemicznego dołka. Pytanie, jak austriacka gospodarka, zorientowana mocno proeksportowo (jak niemiecka), poradzi sobie w dobie wojen celnych wywołanych przez Donalda Trumpa. Austria eksportuje głównie samochody i ich części oraz leki i inne medykamenty do Niemiec (25% eksportu) i do USA (9%).

Dania: zero ryzyka

O Danii właściwie nigdy nie jest głośno, a ona spokojnie buduje sobie swoją bardzo mocną pozycję. Odporna gospodarka kraju ze stolicą w Kopenhadze wspiera niskie ryzyko kredytowe tamtejszych banków. Analitycy spodziewają się całkiem pokaźnego wzrostu PKB Danii w tym i przyszłym roku, głównie dzięki sile sektora farmaceutycznego, która przykryje słabsze nastroje konsumentów.

„Poprawa rentowności duńskich banków wspiera ich solidną kapitalizację, podczas gdy rynek listów zastawnych zapewnia stabilne źródło finansowania. Wyższe stopy procentowe, efektywne kosztowo stabilne finansowanie poprzez emisję obligacji i stosunkowo niskie koszty kredytu utrzymują rentowność duńskich banków na wysokim poziomie. Prognozujemy solidny 11% zwrot z kapitału własnego (ROE) dla duńskich banków w 2025 r., co ułatwi im dalsze gromadzenie kapitału na drodze zatrzymywania zysków” – uważają analitycy S&P Global.

Owszem, Danii nie ma wśród największych gospodarek na świecie, a jej banków wśród najbezpieczniejszych na globie. Znajduje się ona jednak na podium, jeśli chodzi o najwyższe ratingi kredytowe (razem z Kanadą i Australią) – to jest kraj o właściwie zerowym ryzyku utraty wypłacalności jako emitent długu. Dania wypracowała sobie również pozycję w czubie zestawienia „Doing Business”, mimo że jest państwem opiekuńczym (to nie przeszkadza jej mieć bardzo liberalnego prawa handlowego i budowlanego).

——————

ZAPROSZENIE (materiał promocyjny Saxo Banku)

Polskich klientów do przechowywania części oszczędności lub inwestowania w bezpiecznej jurysdykcji zaprasza duński Saxo Bank, który zgromadził ponad 100 mld dolarów aktywów klientów. Depozyty w nim umieszczone, jak w każdym unijnym banku, są chronione do 100 000 euro przez duński krajowy fundusz gwarancyjny. Bank oferuje wsparcie techniczne i obsługę w języku polskim, raport podatkowy oraz lokalny numer IBAN dla wpłat w złotych.

Dania jako jeden z niewielu krajów na świecie ma najwyższy możliwy rating kredytowy (AAA/Aaa) ze stabilną perspektywą, zgodnie utrzymywany przez wszystkie największe międzynarodowe agencje ratingowe. Dla porównania: Polska oceniana jest także jako stabilny rynek, ale dwa poziomy niżej (A-). A ocena wiarygodności kraju wiąże się też z wiarygodnością jego banków.

Jak możesz inwestować w Saxo Banku?

  • Subkonta walutowe. Możesz posiadać kilka subkont walutowych i wpłacać pieniądze bezpośrednio w walucie, w której chcesz zainwestować/oszczędzać (rachunki są oprocentowane, wysokość aktualnego oprocentowania sprawdź na stronie internetowej Saxo).
  • Wpłaty pieniędzy na rachunki.
    • W złotych – odbywają się poprzez polski IBAN (czyli za pośrednictwem polskiego banku). Można przelać do Saxobanku złote i wymienić je na docelową walutę (wysokość prowizji za wymianę walut wynosi jedynie 0,25%)
    • W euro – poprzez system SEPA (z reguły korzystanie z niego jest bezpłatne dla klientów polskich banków)
    • W dolarach i innych walutach – przez system SWIFT. Saxo nie pobiera żadnych opłat za przelewy wychodzące i przychodzące.
  • Prowizje za transakcje. Korzystaj z niższych kosztów niż te, które oferują tradycyjne banki detaliczne, działając w regulowanym i bezpiecznym środowisku inwestycyjnym. Saxo Bank nie pobiera opłaty za przechowywanie instrumentów.
    • Dla bardzo popularnego wśród inwestorów amerykańskiego rynku akcji prowizja w Saxo Banku wynosi 0,08% (min 1 USD). Najniższe opłaty są pobierane w przypadku kont VIP (0,03% min 1 USD).
    • Z kolei na rynkach europejskich prowizja jest naliczana jako procent od wartości zlecenia i średnio wynosi od 0,03% do 0,25% (minimalnie 2-10 euro) w zależności od posiadanego rachunku i giełdy.
    • Na pozostałych rynkach akcji (Saxo ma w ofercie dostęp do ponad 50 giełd), podobnie jak na europejskich, prowizja wynosi od 0,03% do 0,2% (stawki minimalne zależą od giełdy).
    • Na rynkach obligacji prowizje są inne (0,05% – 0,2% minimalnie 20 dolarów lub euro), znajdziecie je pod tym linkiem.

——————

Luksemburg: „czarny koń” zarządzania majątkiem

Luksemburg to bezpieczny europejski kraj leżący między Francją, Belgią i Niemcami – 14 godzin jazdy samochodem z Warszawy. Słynie z ugruntowanego sektora bankowego, choć konia z rzędem temu, kto wymieni nazwę choć jednego tamtejszego kredytodawcy (tymczasem Banque et Caisse d’Epargne de l’Etat to jeden z 20 najbardziej stabilnych banków na globie wedle rankingu portalu Global Finance). Surowe przepisy dotyczące tajemnicy bankowej i stabilność polityczna sprawiają, że ten mały kraj jest bardzo atrakcyjną opcją dla zagranicznego kapitału szukającego „bezpiecznej przystani”.

PKB na mieszkańca Luksemburga należy do najwyższych na świecie, z oczekiwanym rocznym wzrostem o 1,4%-1,8% w kolejnych latach. Kraj może się pochwalić się niskim długiem publicznym i niskim bezrobociem. Banki luksemburskie generują wysokie dochody odsetkowe dzięki wysokim stopom procentowym. Dodatkowym atutem Luksemburga jest 17-procentowy podatek CIT.

Co ciekawe, według Deloitte Wealth Management Centre Database (2024) Luksemburg w latach 2020-23 był jednym z trzech centrów zarządzania majątkiem, które rosło w tym okresie (0,6% średniorocznie), do 463 mld USD wolumenu obrotu aktywami w 2023 roku. Tymczasem Panama, Singapur czy Szwajcaria traciły swoje zdobycze (Szwajcaria w tempie -6,1% średniorocznie).

Wartość rynku międzynarodowego – centra zarządzania majątkiem (w mld USD, 2023)

Źródło: Deloitte

Szwajcaria: lider bezpiecznej bankowości (ze skazą)

Co tu dużo pisać. Szwajcaria jest światowym liderem w dziedzinie bezpiecznej bankowości. Słynie ze stabilnego systemu finansowego i stabilnej waluty uznawanej w świecie inwestycyjnym za tzw. safe haven (bezpieczna przystań), surowych przepisów dotyczących prywatności i przepisów bankowych restrykcyjnych tam, gdzie trzeba.

Szwajcaria szczyci się wysoko rozwiniętym rynkiem kapitałowym oraz rynkiem zarządzania majątkiem. Działa tam około 240 banków i około 30 licencjonowanych firm zajmujących się papierami wartościowymi, a do tego około 1300 licencjonowanych zarządzających aktywami. Helwecja jest również silna w branży fintech (około 500 firm) i blockchain (około 1300 biznesów).

Szwajcarskie banki słyną z tego, że potrafią zachować poufność, a działają w jednym z najbardziej neutralnych politycznie i stabilnych gospodarczo krajów świata. Do tego Helweci nie stoją w miejscu, słyną z ciągłego rozwijania infrastruktury finansowej, a nawet nie boją się nowinek (np. w kantonie Zug już od dawna można płacić podatki i uiszczać inne opłaty publiczne w bitcoinie). Szwajcarskie banki mają około 25% globalnego rynku bankowości prywatnej – podaje firma Alpen Partners.

„Oczekujemy, że modele biznesowe szwajcarskich banków posiadające wysokie standardy w zakresie gwarancji oraz odporność gospodarcza kraju będą nadal stanowić podstawę bardzo niskiej oceny ryzyka helweckiego sektora bankowego. Szwajcarski sektor bankowy jest najmniej ryzykowny na świecie” – stwierdzają wprost analitycy S&P Global. Warto dodać, że Zuercher Kantonalbank to drugi najbezpieczniejszy bank na świecie według rankingu Global Finance.

Bogactwo finansowe w Szwajcarii (mld USD)

Źródło: Deloitte

Trzeba też jednak wrzucić do helweckiego słoiczka łyżkę dziegciu. Szwajcaria jako lider bezpiecznej bankowości w ostatnich latach dorobiła się poważnej skazy. Upadek Credit Suisse na wiosnę 2023 roku nadszarpnął jej reputację – i dobre imię jej sektora bankowego.

Dodatkowo jej status jako raju podatkowego właściwie już nie istnieje, bo Szwajcaria została zmuszona przez Stany Zjednoczone do zawarcia umowy FATCA, która wymaga od szwajcarskich instytucji finansowych dostarczania Internal Revenue Service (IRS) – to jest amerykańskiemu fiskusowi – danych dotyczących rachunków bankowych obywateli USA. Wciąż jednak w większości zestawień różnej maści firm analitycznych i kancelarii, ten górzysty kraj przoduje jako „bezpieczna przystań” dla kapitału…

Depozyty zagraniczne złożone w szwajcarskich bankach (mld USD)

Źródło: Deloitte

Rating kredytowy AAA ze stabilną perspektywą świadczy o dyscyplinie fiskalnej tego kraju słynącego także z czekolady i zegarków. Połączenie tych unikatowych cech sprawia, że Szwajcaria jest preferowanym przez wiele osób i instytucji ośrodkiem międzynarodowego zarządzania majątkiem. Szwajcarskie banki koncentrują się na długoterminowej ochronie majątku, przyciągając zamożnych klientów z całego świata.

„Uważamy, że szwajcarski sektor prywatny jest elastyczny, konkurencyjny i dobrze przygotowany do przetrwania trudnej sytuacji związanej z utrzymującą się w długim terminie niezwykłą siłą franka szwajcarskiego. To odróżnia Szwajcarię od innych krajów, takich jak Niemcy, Austria, Norwegia i Finlandia, i powoduje, że nadajemy jej najlepszą (najwyższą) ocenę ryzyka gospodarczego na świecie” – stwierdzają analitycy S&P Global.

Warto jednak zauważyć, że każdy z 26 szwajcarskich kantonów ma suwerenność fiskalną i własne przepisy podatkowe. W zależności od kantonułączna stawka podatku dochodowego (federalnego i kantonalnego) może wynosić nawet 22%. Z drugiej strony, podatek dochodowy od dywidend od znacznych udziałów (ponad 10%) może zostać obniżony nawet o 50% w zależności od kantonu, a przekazanie majątku dzieciom, wnukom i małżonkom jest zwolnione z podatku w większości kantonów.

I jakby tego było mało, Szwajcaria oferuje także piękne krajobrazy. Wiele ślicznych miasteczek. I mnóstwo kapitalnych tras narciarskich. I jedną z najpiękniejszych na świecie trasę kolejową. Uff. Dużo ta Helwecja oferuje.

Przeczytaj też inne artykuły o przechowywaniu i inwestowaniu pieniędzy za granicą:

>>> Jak przechowywać, oszczędzać i inwestować pieniądze w bezpiecznych miejscach na świecie? Dywersyfikacja geograficzna: pierwsze kroki

>>> Myślisz o tym, by część oszczędności przechowywać w zagranicznym banku, poza Polską? Z jakimi dodatkowymi ryzykami to się wiąże? I jak to robić?

>>> Jak zostać globalnym inwestorem? Każdy powinien nim być, ale nie każdy o tym wie. I nie każdy zna trzy proste sposoby jak zacząć globalne lokowanie pieniędzy

>>> Jak kupić najbezpieczniejsze (podobno) papiery wartościowe świata, czyli obligacje amerykańskiego rządu? Polak też może je mieć

———————

Artykuł jest częścią akcji edukacyjnej dotyczącej bezpiecznego przechowywania i inwestowania pieniędzy za granicą, której Partnerem jest Saxo Bank. To duński bank dla inwestorów, działający w bezpiecznej jurysdykcji, który zgromadził ponad 100 mld dolarów aktywów klientów. Depozyty w nim umieszczone, jak w każdym unijnym banku, są chronione do 100 000 euro przez duński krajowy fundusz gwarancyjny. Bank oferuje oprocentowanie wolnych środków w różnych walutach, wsparcie techniczne i obsługę w języku polskim, raport podatkowy, lokalny numer IBAN dla wpłat w złotych oraz dostęp między innymi do akcji i ETFów z ponad 50 rynków. Sprawdź globalne rozwiązania dla Twoich pieniędzy | Saxo Bank (home.saxo)

Źródło okładki: unsplash

Subscribe
Powiadom o
42 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gruby
1 miesiąc temu

W kwestii inwestowania w Saxo – oferta ETFów jest coraz mniejsza. Np. mamy boom na AI, a w Saxo nie ma ANI JEDNEGO dostępnego do handlu ETFa na sztuczną inteligencję. Mam tam konto od roku, kiedyś te ETFy były dostępne, kupiłem kilka, a teraz widnieje obok nich informacja, że moje pozycje mogę jedynie zamykać, bo ich wystawca nie udostępnił KIDu. Wspaniale… Ciekawe że te same ETFy można kupić w Ibkr, Xtb czy u innych brokerów. Osobiście będę się sukcesywnie wynosił z Saxo i nie polecam go.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Gruby

Pod każdym względem Saxo jest dość konserwatywnym bankiem, co ma zalety jeśli chodzi o bezpieczeństwo pieniędzy, ale i wady – restrykcyjnie pilnują procedur i poinformowania klientów o tym co kupują. A KID-y w tym kontekście są podstawowym narzędziem.

Gruby
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Rok temu nie był taki konserwatywny? Jakieś nowe przepisy weszły?

Gdyby od początku mieli taką słabą ofertę, nie byłoby problemu – nie używałbym, nie narzekałbym.
Ale zmiana zasad w trakcie, to trochę słabo.

A KIDy to tylko d*pochrony, chyba się zgodzimy?

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Gruby

Jak chcę zainwestować w jakiś fundusz albo ETF to zaczynam od czytania KID-ów. Więc nie nazwałbym ich d…chronami. Dlaczego zmniejszyli liczbę ETF-ów – nie wiem, ale nigdy nie mieli najszerszej na rynku. Z mojego punktu widzenia najważniejsza jest ergonomia i wygoda platformy, bezpieczeństwo i zaufanie. Nie muszę mieć dziesięć ETF-ów na to samo, wystarczy jeden. Pamiętam, że jak szukałem u nich ETF-ów zbrojeniowych ponad rok temu to też mieli tylko jeden czy dwa. Ale wolę mieć jeden lub dwa u renomowanego i bezpiecznego dostawcy niż mieć większy wybór na platformie, która nie ma żadnego fizycznego oddziału, polskiej obsługi i jest… Czytaj więcej »

Gruby
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Brak KIDów jako pretekst do tego, żeby nie udostępniać klientowi ETFa, to d*pochron – oczywiście dla Saxo, tzn. to ich d*** jest tu chroniona. Wbrew tym ich (i Pana) zapewnieniom, że chodzi o bezpieczeństwo klientów. A KIDy oczywiście są, tylko po angielsku.

Tak, zgadzam się – wystarczy jeden ETF, nie trzeba 10. Ale dla takiego AI nie ma w tej chwili chyba żadnego dla klientów z Polski.

Nie wiem skąd ta fałszywa alternatywa, że albo Saxo, albo jakiś podejrzany broker z Kajmanów. Panie Macieju, bez populizmu proszę 🙂

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Gruby

KNF żąda, żeby KID-y były po polsku.
Alternatywa nie brzmi: albo Saxo albo Kajmany, jest nieco bardziej rozszerzona – albo wiarygodna firma, do której można pójść i kogoś spotkać, albo Kajmany 😉

Rafał
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

U nas mogą być w polsku bądź ANGIELSKU. Inaczej Bossa czy XTB nie mieliby tak rozbudowanej oferty.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Rafał

Jest Pan pewny, że złagodzili? Bo jakiś czas temu mogło być tylko po polsku. XTB jest spółką cypryjską, więc nie wiem. Bossa rzeczywiście jest na polskich „papierach”

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Rafał

No proszę, czyli jednak coś mnie w życiu ominęło

Marcin Ciechoński - SAXO BANK
1 miesiąc temu
Reply to  Rafał

Dzień dobry. SAXO BANK podlega pod Duńskiego regulatora, a ten nakazuje KIDy tylko w oficjalnym języku danego kraju. Stanowisko to zostało niedawno zaostrzone przez Dusńki nadzór dlatego SAXO musiał się dostosować.

Gruby
1 miesiąc temu

Czy duńskie prawo zabrania, żeby Saxo sam przetłumaczył KIDy z angielskiego na polski?
Jeżeli nie zabrania, to czy Saxo nie mógłby tego zrobić?

Anna
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Problem w tym ze oni nie maja takze wielu europejskich ETF np IUSA i wielu innych dostepnych u innych brokerow, bardzo ograniczona i nieciekawa oferta ETF. Poza tym bank ok

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Anna

Kiedyś byli znani głównie z udostępniania akcji na zagranicznych rynkach (i obligacji, w tym rządowych – pod tym względem mają rewelacyjną ofertę). ETF-y to chyba ich uboczna linia produktowa, dlatego relatywnie uboga. Chociaż jak dla mnie – wystarczająca. Mam u nich kupione trzy ETF-y i w zasadzie brakowało mi tylko Vanguard Life Strategy (jego kupiłem w XTB)

Maurcy
1 miesiąc temu
Reply to  Gruby

niestety brak połowy etf które mnie interesują, brak nawet polskiego etfbcash, fajnie że taniej akcje z gpw ale brak chyba z połowy spółek z swig80, i ja jeszcze potrzebuję konto typu margin. Bardzo chciałem korzystać z saxo ale nie da rady

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Maurcy

No to ma Pan dość wysublimowane potrzeby. Musiałbym się postarać ;-). Ale ten cashowy ETF od Beta powinni mieć…

Gruby
1 miesiąc temu
Reply to  Maurcy

Nie wiem jak teraz, ale jak był ten mały flash crash w sierpniu, to im platforma padła.
Potem jak wstała, to chciałem kupić etf na swig80, ale się okazało że go nie mieli w ofercie…
Ale przynajmniej czułem się bezpiecznie, że hej ;-))

max
1 miesiąc temu
Reply to  Gruby

To jest problem z tymi ETFami. Najlepsze i najbardziej płynne są dostępne w USA. Kiedyś można było kupować przez polskie domy maklerskie. Od wielu lat, jak ktoś jeszcze ma, może tylko sprzedać. W zamian jakieś dziwne prawne twory, dostępne na giełdach europejskich. Oferta w dodatku mocno ograniczona. Więc ludzie zakładają konta u brokerów zarejestrowanych w innych lokalizacjach, niż UE. NIe wiem, czy to sprzyja bezpieczeństwu klienta. Mamy dziś świetne narzędzia do tłumaczenia, więc nawet jak ktoś angielskiego nie zna, to łatwo może sobie poradzić z tłumaczeniem KIDa. Te przepisy są beznadziejne.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  max

To jest przykład przeregulowania, które wypycha ludzi do jakichś dziwnych jurysdykcji, bardziej ryzykownych

anna
1 miesiąc temu

A co z Grenlandią i roszczeniami USA w stosunku do tej wyspy? Czy to nie jest czynnik ryzyka dla spokojnej i bezpiecznej Danii?

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  anna

Wydaje mi się, że nie, bo jednak Trump nic nie mówi o zajęciu Kopenhagi…

Hieronim
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Redaktorze, w Waszyngtonie do zachodu słońca jeszcze trochę czasu zostało…

Sławek
1 miesiąc temu
Reply to  anna

Grenlandia, prawdopodobnie, już niedługo ogłosi pełną niezależność. A Dania zaakceptuje tę decyzję.

Radek
1 miesiąc temu

Reklama saxo właśnie dziś ma związek z informacjami o ich przejęciu?

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Radek

Nie, Saxo jest naszym Partnerem znów od początku lutego

Radek
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Zastanawiałem się czy nowy właściciel chce podkreślić utrzymanie charakteru i misji saxo bank, ale w takim razie można spodziewać się zmian, choćby w cenniku.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Radek

Zobsczymy

Michał
1 miesiąc temu

Zakładając scenariusz low – zakładamy najtańsze (darmowe) konto w Saxo i możemy wpłacić np 1tys eur. Będzie można je w razie czego wybrać w Dani? 😀

Radek
1 miesiąc temu
Reply to  Michał

Najwyżej wypłacą w klockach Lego 😉

Mateusz
1 miesiąc temu

Czyli w tych bankach bezpiecznie kasa będzie schodzić z konta? Tzn. depozyt będzie na oprocentowaniu niższym niż koszty ponoszone z trzymaniem tam pieniędzy?

Freak
1 miesiąc temu
Reply to  Mateusz

To jest akurat pewne. Trzeba po prostu zrozumieć i nie traktować tego na zasadzie zarobku a polisy ubezpieczeniowej. Ubezpieczasz się przed: wojną, dewaluacją złotówki i polskim rządem. Patrząc na to z tej strony to chyba jest to warte swojej ceny.

Mateusz
1 miesiąc temu
Reply to  Freak

a jak okres niebezpieczeństwa się przedłuży na np. 123 lata?

Freak
1 miesiąc temu
Reply to  Mateusz

Patrząc na wykres wartości dolara amerykańskiego musisz mieć świadomość, że straci on jakieś 95% wartości. Na szczęście ludzie tyle nie żyją. Pytanie czy akceptujesz koszt tego „ubezpieczenia”

Freak
1 miesiąc temu

Może warto podać takie nazwy jak N26, western union digital Bank, Hsbc ( tylko nie wiem jak przesłać tam pieniądze bez dużych kosztów)

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Freak

N26 oczywiście tak (niemiecki). Być może też Bunq (holenderski). Od biedy też Aion (belgijski, teraz włoska grupa Unicredit), Western Union Digital Bank jeszcze nie testowałem, HSBC chyba nie jest dostępny dla Polaków online

Freak
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Sprawdzałem przed chwilą HSBC.uk jest dostępny dla Polaków online ( bez możliwości kredytu) jednak nie zakładałem ponieważ zastanawiałem się jak przelać tam pieniądze bez kosmicznych opłat.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Freak

Ooo, to zmienili. Pół roku temu sprawdzałem i jeszcze była adnotacja, że nie jest dostępny online dla Polaków

Robert
1 miesiąc temu

Rozumiem, kto jest sponsorem tego wpisu, ale w razie zaatakowania np. Łotwy przez Wołodię, takiego nawet „minor incursion”, jak to nazwał w kontekście Ukrainy były prezydent Joe B., Dania automatycznie jest zagrożona, bo to ona kontroluje cieśniny duńskie oraz Bornholm. Wyspa ta jest kluczowa dla kontroli zachodniego Bałtyku, pod koniec II wojny światowej Armia Czerwona dokonała na nią desantu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Desant_na_Bornholm

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Robert

Pytanie czy atak na Danię nie będzie traktowany jednak jako atak na żywotną siłę Europy.

Robert
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Atak na terytorium Danii, bardzo mało prawdopodobny, na pewno tak byłby traktowany przez resztę Europy.
Podstawowe pytanie brzmi: po co Rosja miałaby to robić?

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Robert

Słusznie, zresztą w sumie to samo dotyczy Polski. Albo innej… Rumunii

anna
1 miesiąc temu
Reply to  Robert

jesli bysmy trzymali w takiej sytuacji gotowke w saxo bank to obawy bylyby uzasadnione ale jesli bedziemy miec u nich na rachunku tylko akcje to ryzykujemy jedynie ze w razie w zostana one przeniesione do innego brokera

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu