Jak banki przywitały nowy rok? Zaskakującymi… podwyżkami oprocentowania depozytów. Które oferty zabezpieczą oszczędności przed inflacją?

Jak banki przywitały nowy rok? Zaskakującymi… podwyżkami oprocentowania depozytów. Które oferty zabezpieczą oszczędności przed inflacją?

Styczeń – lokaty i konta oszczędnościowe. W nowym roku coraz mniej dziwi oprocentowanie depozytów w wysokości 8%. W styczniu aż 4 banki tyle zaoferowały. Znacznie mniej odsetek otrzymamy, jeżeli zechcemy ulokować środki na dłużej. Jakie są najlepiej oprocentowane lokaty w styczniu? Który bank zapłaci najwięcej? Jak na tym tle wypadają obligacje skarbowe? Nowy ranking!

Zobacz również:

Od ponad roku regularnie przyglądamy się rzeczywistej sytuacji na rynku depozytowym w Polsce. Co zmieniło się w styczniu? Pamiętajcie, że niemal wszystkie wymienione poniżej lokaty (styczeń) i konta oszczędnościowe możecie założyć bezpośrednio w „Subiektywnie o Finansach”, wystarczy wejść do sekcji „Rankingi” i wybrać interesującą nas lokatę lub najlepsze dla siebie konto oszczędnościowe. Mamy też przegląd najlepszych obecnie kont osobistych oraz ranking promocji dla tych, którzy chcą założyć konto firmowe. Warto spojrzeć, bo za założenie konta firmowego niektóre banki zapłacą nawet 2000 zł.

Banki przywitały nowy rok… podwyżką oprocentowania

Główny Urząd Statystyczny podał, w tzw. szybkim szacunku, że inflacja w grudniu wyniosła 4,8% rok do roku i 0,2% miesiąc do miesiąca. Wskaźnik ten od jakiegoś czasu krąży więc wokół 5%. Grudzień był kolejnym miesiącem z przekroczonym celem inflacyjnym (cel inflacyjny to 2,5% z symetrycznym przedziałem odchyleń ±1 p.p.), co jest wymagającym otoczeniem dla posiadaczy oszczędności, którzy nie chcą, by realnie traciły na wartości.

W styczniu średnie oprocentowanie 3-miesięcznych standardowych lokat terminowych (w 21 bankach, które biorę do analizy) wyniosło 3,23%. Natomiast 12-miesięczne lokaty były średnio oprocentowane na 3,48% w skali roku. Średnie oprocentowanie lokat z uwzględnieniem ofert specjalnych (np. na nowe środki) wynosi teraz odpowiednio 4,98% i 4,11%.

 

Średnia wprawdzie delikatnie spadła (a w zasadzie od kilku miesięcy niemal się nie zmienia), ale – gdy wgryziemy się w szczegóły, to – możemy zaobserwować, że oprocentowanie depozytów w styczniu wzrosło. Dobra wiadomość jest taka, że było więcej banków, które podniosły oprocentowanie, niż tych, które je obniżyły. Gorsza wiadomość jest taka, że banki ciągle z ostrożnością podchodzą do długoterminowych depozytów.

W moich arkuszach na zielono świecą się rankingi lokat krótkoterminowych i kont oszczędnościowych (czyli de facto też krótkoterminowa gwarancja oprocentowania). W obu na czele są oferty z ósemką z przodu. Natomiast w rankingu lokat długoterminowych było bardzo mało zmian, a te, które były, okazały się zmianami na niekorzyść klientów. Banki trochę wyczekują tego, co może się wydarzyć.

Czytaj też: Taryfy dynamiczne bywają przekleństwem klientów taksówek z aplikacji. Ale Uber w tym roku zaskakuje: uruchomił Uber Taksometr. Dokąd to zmierza?

Najlepsze krótkoterminowe lokaty (styczeń 2025)!

Przejdźmy teraz do rankingu lokat krótkoterminowych. Przypominam, że w moim zestawieniu krótkoterminowe lokaty (styczeń 2025 r.) będą oznaczać lokaty bankowe o okresie od 3 do 9 miesięcy z oprocentowaniem przewyższającym główną stopę procentową (5,75%). Który bank wypadł najlepiej?

Mamy zmianę na pozycji lidera. W styczniu bank Credit Agricole nie dosyć, że przywrócił swoją lokatę powitalną, to jeszcze podwyższył jej oprocentowanie (niestety w zamian skrócił okres lokaty – styczeń 2025 r.). W rezultacie w ciągu 14 dni od otwarcia konta osobistego można otworzyć 3-miesięczną lokatę z oprocentowaniem w wysokości 8%! Kwota maksymalna wynosi aż 100 000 zł. Lokata wiąże się też z warunkami dodatkowymi (zgody marketingowe, logowania do bankowości oraz 5 transakcji kartą co miesiąc), a więcej pisałem o niej w tym miejscu.

Na drugie miejsce spadł Nest Bank, który także oferuje lokatę powitalną. Jest to 6-miesięczną lokata oprocentowana na 7,6% w skali roku. Maksymalna kwota wynosi 25 000 zł i można ją otworzyć w ciągu 30 dni od otwarcia konta. Wiąże się też z dodatkowymi warunkami: zgody marketingowe, wpływy miesięczne, transakcje kartą.

Identyczną kwotę (25 000 zł), ale na krócej (3 miesiące) i z niższym oprocentowaniem (7,5%), ulokujemy w mBanku. To także jest oferta przeznaczona tylko dla nowych klientów banku. Taką lokatę można otworzyć w ciągu 30 dni od założenia eKonta do usług.

 

Jeszcze do końca stycznia można też skorzystać z lokaty powitalnej w Volkswagen Banku (Volkswagen Financial Services Polska). Jest to lokata z oprocentowaniem w wysokości 7%, które możemy sobie zagwarantować nawet na sześć 30-dniowych okresów (pół roku). Maksymalna kwota wynosi 200 000 zł. Jest kilka warunków dodatkowych (otwarcie konta, zgody marketingowe, wpływy co miesiąc, transakcje kartą co miesiąc, minimalne saldo).

Szerzej o tej lokacie pisaliśmy w tym miejscu. W Volkswagen Banku znajdziemy też lokaty Plus (tutaj maksymalna kwota rośnie do 2 mln zł), które można otworzyć na dowolny okres od 30 do 360 dni. W przypadku lokaty 30-dniowej i 179-dniowej oprocentowanie jest stałe i wynosi 6,5% w skali roku.

Bez zmian pozostaje oprocentowanie depozytów na platformie Raisin (łączy polskich oszczędzających z instytucjami finansowymi z innych krajów – tutaj pisał o nich Maciek Samcik). W styczniu 3-miesięczne i 6-miesięczne lokaty w HoistSpar Banku oprocentowane są na 6,7%. Maksymalna kwota wynosi 375 000 zł.

Posiadacze większych oszczędności mogą zajrzeć do Citibanku. Nowi posiadacze konta Citigold (średnie saldo minimum 420 000 zł) lub Citigold Private Client (średnie saldo minimum 4,2 mln zł), którzy spełnią odpowiednie warunki, będą mogli założyć lokaty powitalne. Dla klientów Citigold przygotowano 3-miesięczną lokatę z oprocentowaniem w wysokości 6,5% (maksymalna kwota wynosi 220 000 zł). Z kolei klienci Private Client będą mogli otworzyć aż dwie lokaty: 6-miesięczną z oprocentowaniem 6,2% (maksymalna kwota to 2 mln zł) oraz 3-miesięczną z oprocentowaniem 6% (maksymalna kwota to 2,2 mln zł).

Zmieniło się oprocentowanie lokat Plus w Toyota Banku. Wzrosło oprocentowanie lokaty 3-miesiecznej, ale w zamian spadło oprocentowanie lokaty 6-miesięcznej i 9-miesięcznej, które w rezultacie wypadły z rankingu. W styczniu 3-miesięczna lokata oprocentowana jest na 6,4%. Kwota maksymalna wynosi 1 mln zł i możemy ją rozbić na 10 lokat.

Ranking najlepsze krótkoterminowe lokaty (styczeń 2025 r.) ponownie zamyka Raiffeisen Digital Bank (w przypadku tego banku warto poczytać o rozliczeniu podatku Belki), który nadal oferuje 3-miesięczną lokatę z oprocentowaniem w wysokości 5,8% w skali roku. Maksymalna kwota wynosi 1 mln zł.

Czytaj też: Dzięki aplikacjom w smartfonie dostęp do inwestowania jest łatwiejszy niż kiedykolwiek. Tak wróciłem (trochę) do „gorących” (bardzo) inwestycji

Dłuższe oszczędzanie? Najlepsze lokaty styczeń 2025 r.

Regularnie przypominamy, że rentowność zakładanych dziś depozytów będziemy znali dopiero w momencie, gdy się zakończą – decydująca będzie przyszła inflacja. Dlatego część naszych czytelników szuka dobrze oprocentowanych lokat długoterminowych. Oto one! Przypominam jeszcze, że w moim rankingu takie lokaty definiuję jako lokaty z terminem minimum 12 miesięcy i oprocentowaniem przewyższającym główną stopę procentową pomniejszoną o 2 pp. (3,75%).

Czołówka rankingu pozostała bez zmian – zwyciężył ponownie Raiffeisen Digital Bank, gdzie można otworzyć 12-miesięczną lokatę oprocentowaną na 5,7%. Maksymalna kwota wynosi 1 mln zł i nie ma żadnych dodatkowych warunków.

Drugie miejsce przypadło platformie Raisin. Za jej pomocą można otworzyć 12-miesięczną lokatę w HoistSpar Banku z oprocentowaniem w wysokości 5,5% w skali roku oraz maksymalną kwotą w wysokości 375 000 zł.

Toyota Bank nadal oferuje nieźle oprocentowane długoterminowe lokaty (styczeń 2025 r.). Znajdziecie tam lokaty standardowe (bez dodatkowych warunków, ale z maksymalną kwotą w wysokości 400 000 zł) oraz lokaty Plus (wymagane otwarcie konta, ale maksymalna kwota rośnie do 1 mln zł). Oprocentowanie lokat Standard wynosi 4,8% (lokata 12-miesięczna), 4,1% (lokata 24-miesięczna) lub 4% (lokata 36-miesięczna), a oprocentowanie lokat Plus odpowiednio 5,3%, 4,4% i 4,3%.

 

Do długoterminowego oszczędzania zachęcają nas zagraniczne banki. W estońskim Inbanku możemy otworzyć lokatę nawet na pięć lat. Oprocentowanie wynosi od 5,25% (lokata 12-miesięczna), przez 5% (lokata 24-miesięczna) do 4% (lokaty 36-, 48- i 60-miesięczne). Inbank doda też 0,1 p.p. do oprocentowania w przypadku odnowienia lokaty (styczeń 2025 r.). Maksymalna kwota lokat wynosi 1 mln zł.

We włoskim BFF Banking Group możemy otworzyć popularne lokaty Facto, których maksymalna kwota wynosi aż 12 mln zł. Oprocentowanie wynosi od 5% (lokata 12-miesięczna), przez 4,25% (lokata 18-miesięczna) do 4% (lokata 24-miesięczna).

Następny jest BOŚ Bank, gdzie coś dla siebie znajdą zarówno nowi klienci, jak i dotychczasowi. 12-miesięczna lokata na nowe środki oprocentowana jest na 4,95%. Z kolei standardowe oprocentowanie w BOŚ Banku wynosi 4,65% (lokata na 12 miesięcy) lub 4% (lokata na 24 i 36 miesięcy). W tym banku nie ma kwoty maksymalnej lokat.

Bez zmian w oprocentowaniu 12-miesięcznej lokaty Plus w ING Banku (4,75%, maksymalna kwota to 100 000 zł) oraz w lokatach Nest Banku (12-miesięczna lokata – 4,65%, 18-miesięczna lokata – 4,25%, 24-miesięczna lokata – 4%, kwota maksymalna wynosi 2 mln zł). W Nest Banku wymagane są nowe środki lub bankowa aktywność (zgody marketingowe, wynagrodzenie lub wpływy i minimum 10 transakcji kartą co miesiąc).

Dalej mamy banki, które zapewnią wyższe oprocentowanie lokat, ale w zamian za tzw. nowe środki. W Velo Banku można otworzyć 12-miesięczną lokatę na nowe środki z oprocentowaniem wysokości 4,6% (maksymalna kwota wynosi 570 000 zł). Niewiele mniej odsetek (4,2%) wypłaci 12-miesięczna lokata Horyzont Zysku od banku Millennium (w tym przypadku nie ma kwoty maksymalnej).

12-miesięczna lokata na nowe środki w Santander Consumer Banku wiąże się z oprocentowaniem w wysokości 4,2%. Kwota maksymalna wynosi 400 000 zł. Niższe oprocentowanie (4%) i kwotę maksymalną (200 000 zł) w ofercie na nowe środki przygotował Alior Bank. Credit Agricole Banku znajdziemy 12-miesięczną lokatę na nowe środki z oprocentowaniem w wysokości 4% i kwotą maksymalną w wysokości 100 000 zł.

Spadło oprocentowanie 12-miesięcznych lokat w Pekao Banku, który uzależnia wysokość oprocentowania od typu konta. W styczniu klienci Private Banking mogą liczyć na 4%, a klienci Premium – 3,75%. Ranking zamyka BNP Paribas. Nie ma tam kwoty maksymalnej, a 12- i 18-miesięczna lokata (styczeń 2025 r.) na nowe środki zapłaci 3,75% odsetek w skali roku.

Czytaj też: Nie tylko lokaty (styczeń) jest ważna. Od czego zależą szanse na dobrą pracę i wysokie zarobki? Sukces częściowo decyduje się… w dniu naszego urodzenia. Pech urodzonych w grudniu

Są ósemki z przodu. Najlepsze konta oszczędnościowe

Bardzo miło patrzy się na styczniowy ranking kont oszczędnościowych, bo całe podium to oferty z ósemką z przodu. Przypominam, że do tego zestawienia biorę konta oszczędnościowe z oprocentowaniem przewyższającym główną stopę procentową – 5,75%.

Pierwsze trzy miejsca w rankingu kont oszczędnościowych wiążą się z oprocentowaniem w wysokości 8% w skali roku. Najdłużej zapewni nam je BNP Paribas, bo aż do 31 maja 2025 roku. Problem w tym, że oprocentowanie jest gwarantowane w miesiącu otwarcia konta i w kolejnym, a później trzeba pamiętać o byciu aktywnym klientem (miesięczne wpływy w wysokości minimum 1000 zł oraz przynajmniej sześć transakcji kartą).

Kwota maksymalna wynosi 25 000 zł. A i jeszcze jedno – to oferta dla nowych klientów i dostępna wyłącznie w oddziałach banku! A jeżeli macie już konto w BNP Paribas? Nic straconego, gdyż dotychczasowi klienci mogą skorzystać z oferty promocyjnego oprocentowania dla nowych środków. Wynosi ono 6% do kwoty 250 000 zł i obowiązuje do 31 stycznia 2025 r.

Większą kwotę (8% do 100 000 zł oraz 6% dla nadwyżki od 100 000 zł do 400 000 zł), ale przez 92 dni ulokujemy na Elastycznym Koncie Oszczędnościowym w Velo Banku. To oferta dla nowych klientów. W tym banku możemy też skorzystać z oprocentowania w wysokości 6,5% dla dotychczasowych klientów (przez 3 miesiące, na nowe środki, wymagane jest 5 transakcji kartą w każdym miesiącu) oraz z konta VeloSkarbonka (6,5% do odwołania, do kwoty 3000 zł).

Podium zamyka Alior Bank, który gwarantuje 8% przez 3 miesiące na koncie Mega Oszczędnościowym. Najniższy stopień podium wynika z kwoty maksymalnej, która wynosi 50 000 zł. Oferta przeznaczona jest dla nowych klientów, a dodatkowym warunkiem jest konieczność zrealizowania 5 transakcji kartą w każdym cyklu rozliczeniowym.

 

Bardzo interesującą ofertę konta oszczędnościowego przygotował Volkswagen Bank. Nowi klienci mogą sobie tam zapewnić oprocentowanie w wysokości 7,2% (od kwoty 50 000 zł i 6,7% do tej kwoty) aż na pół roku i bez kwoty maksymalnej! Pojawiają się jednak warunki dodatkowe – zgody marketingowe i 5 transakcji kartą na łączną kwotę minimum 2000 zł co miesiąc.

Piąte miejsce zajął Nest Bank, który gwarantuje oprocentowanie w wysokości 7,1% przez 90 dni od otwarcia konta. Tutaj też są warunki aktywnego bankowania – musimy dwukrotnie (od 1 do 30 dnia oraz od 31 do 60 dnia od otwarcia konta oszczędnościowego) wykonać minimum 10 transakcji bezgotówkowych i zapewnić wpływ minimum 2000 zł lub zapewnić wpływ wynagrodzenia w wysokości minimum 2000 zł miesięcznie. W Nest Banku jest też konto oszczędnościowe Twoje Cele z oprocentowaniem w wysokości 6,9% na 90 dni (do kwoty 20 000 zł).

Dalej mamy trzy banki z oprocentowaniem na kontach oszczędnościowych w wysokości 7%. Najdłużej zagwarantuje nam je bank Pekao (przez 5 miesięcy). Kwota maksymalna wynosi 100 000 zł. Jeżeli wcześniej posiadaliście konto w Pekao Banku, to i tak warto sprawdzić warunki, bo promocja dotyczy też klientów z niskimi saldami.

W ING Banku oprocentowanie w wysokości 7% obowiązuje przez 3 miesiące. Maksymalna kwota wynosi wprawdzie 200 000 zł, ale ING Bank pozwala otworzyć też drugie konto oszczędnościowe („Otwarte Konto Oszczędnościowe Bonus”) z identycznym oprocentowaniem (7%) dla nowych środków też do kwoty 200 000 zł. Są też warunki dodatkowe – wymagane jest minimum 15 transakcji i 3 logowania do aplikacji mobilnej.

Zdecydowanie mniej warunków jest w Raiffeisen Digital Banku, gdzie można otworzyć konto oszczędnościowe z oprocentowaniem w wysokości 7% na 3 miesiące. Maksymalna kwota wynosi 200 000 zł.

Następnie mamy Citibank, gdzie nowi posiadacze konta Citigold mogą skorzystać z promocji konta oszczędnościowego. Oprocentowanie wynosi 6,5% przez pół roku, a maksymalna kwota 200 000 zł. Wymagane są trzy transakcje kartą na łączną kwotę minimum 500 zł co miesiąc.

Ranking zamykają: bank Millennium (oprocentowanie w wysokości 6,25%, przez 91 dni, do kwoty 100 000 zł nowych środków, wymagane jest wykonanie minimum 5 transakcji w miesiącu) oraz Toyota Bank (indeksowane konto oszczędnościowe, do kwoty 400 000 zł, oprocentowanie ustalane jest co kwartał i wynosi tyle ile WIBOR 3M z przedostatniego dnia roboczego poprzedniego kwartału). To oznacza, że do końca marca będzie wynosić 5,85%.

Czytaj też: Olefiny topią kurs akcji Orlenu. Inwestorzy obawiają się o zyskowność koncernu? A może nadchodzi czas zapłaty za strategiczne błędy?

Styczniowe case study

Na koniec standardowo zapraszam do lektury case study. Od kilku miesięcy ranking depozytów kończę próbą odpowiedzi na realne problemy z oszczędnościami naszych czytelników. Przypominam, że pytania możecie zadawać e-mailem (michal.wachowski@subiektywnieofinansach.pl) lub w komentarzach, a ja będę wybierał najciekawsze.

W tym miesiącu wziąłem pod lupę komentarz pana Adriana, który zastanawia się, czy w ogóle warto rozważać lokaty bankowe, skoro obligacje skarbowe mają lepsze oprocentowanie bez żadnych warunków.

„Tymczasem bez żadnych warunków i limitów mamy obligacje skarbowe oprocentowane od 5,75% do 6,80%. Gdzie sens trzymania na lokacie?”

– pyta pan Adrian. I nie był to jedyny komentarz z taką opinią. Podobne napisali m.in. Ryś58 („kiepsko to wygląda w porównaniu do obligacji Skarbu Państwa, które są bez żadnych „szykan” typu wpływy czy płatności kartą, a okresy porównywalne”) oraz Rafał („naprawdę szkoda energii na lokaty, obligacje skarbowe dają radę”).

Zacznijmy od „szykan” i warunków. Faktycznie w „Subiektywnie o Finansach” bardzo często polecamy Wam obligacje, bo to jedna z najbezpieczniejszych inwestycji (dłużnikiem jest Skarb Państwa). Obligacje skarbowe też nie są jednak inwestycją idealną – jest wiele pułapek, na które nie zwracamy uwagi (np. opłata za wcześniejszy wykup czy problemy z dziedziczeniem obligacji – o tym pisałem tutaj). Dla niektórych może to oznaczać nawet większy kłopot niż konieczność wykonania 5 transakcji kartą.

Skupmy się jednak na samym oprocentowaniu. Wziąłem aktualną ofertę niektórych obligacji (tych o stałym oprocentowanie, aby nie było zbyt dużo założeń) i porównałem ją z najlepszymi ofertami bankowymi. Postanowiłem porównać 3-miesięczne obligacje OTS o stałym oprocentowaniu (3%) i 3-letnie obligacje TOS o stałym oprocentowaniu (5,95%, roczna kapitalizacja odsetek). Co się okazuje?

3-miesięczne obligacje skarbowe zdecydowanie przegrywają z 3-miesięcznymi lokatami i kontami oszczędnościowymi, które oferują banki. Obecnie są aż cztery banki, które mają w ofercie oprocentowanie w wysokości 8% przez 3 miesiące. Są to: Velo Bank (do 100 000 zł, potem 6% dla nadwyżki do 400 000 zł), Credit Agricole (lokata powitalna do 100 000 zł), Alior Bank (konto oszczędnościowe do 50 000 zł) oraz BNP Paribas (konto oszczędnościowe do 25 000 zł). W szczegółach opisałem to w tym miejscu. Z drugiej strony, najlepsze oferty w bankach mają ograniczenie kwoty maksymalnej, a obligacje nie.

 

Jeżeli chodzi o 3-letni okres inwestycji, to oferta Ministerstwa Finansów wygląda znacznie lepiej. Nie dosyć, że obligacje są lepiej oprocentowane, to jeszcze wiążą się z coroczną kapitalizacją odsetek. Które banki w ogóle oferują 3-letnie lokaty (styczeń 2025 r.)? Toyota Bank ma w ofercie lokatę Plus (wymagane otwarcie konta, maksymalna kwota to 1 mln zł) z oprocentowaniem 4,3% oraz lokatę Standard (bez dodatkowych warunków, maksymalna kwota wynosi 400 000 zł) z oprocentowaniem w wysokości 4%.

BOŚ Bank to 36-miesięczna lokata (styczeń 2025 r.) z oprocentowaniem w wysokości 4% (brak kwoty maksymalnej). Natomiast estoński Inbank na 36-miesięcznej lokacie oferuje identyczne oprocentowanie (4%), ale już ograniczone kwotą maksymalną (1 mln zł).

WAŻNY DISCLAIMER: Pamiętaj, to nie są porady inwestycyjne ani tym bardziej rekomendacje. Jesteśmy tylko blogerami i dziennikarzami, nie mamy licencji doradcy inwestycyjnego i nie możemy wydawać rekomendacji. Dzielimy się po prostu swoim doświadczeniem i tylko tak to traktuj. Twoje pieniądze to Twoje decyzje, a my – o czym się już wielokrotnie przekonaliśmy – nie jesteśmy nieomylni. Weź to, proszę, pod uwagę, czytając w „Subiektywnie o Finansach” ten i inne teksty o inwestowaniu.

Zdjęcie główne: boryanam /Freepik

Subscribe
Powiadom o
27 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
andrzej
2 miesięcy temu

a jak wychodza 3letnie zerwane po 3-miesiacach? przy 100 tys moze i lokaty sie oplacaja, ale dla kwot ponizej 50tys roznice marginalne…

Hieronim
2 miesięcy temu
Reply to  andrzej

> a jak wychodza 3letnie zerwane po 3-miesiacach?

Wtedy do każdej obligacji o nominale 100 zł dostaniesz ok. 0,38 zł odsetek brutto, od tego jeszcze zostanie naliczony podatek Belki.

Ryś58
2 miesięcy temu
Reply to  andrzej

W obligacjach wszystkich bez wyjątku dla inwestorów i dla mnie osobiście bardzo ważna jest możliwość inwestowania dowolnej ilości obligacji jednorazowo ( jedna obligacja to 100zł ) oraz dowolny termin ich zakupu. Podział na transze wyklucza ryzyko likwidacji całej inwestycji w razie pilnej potrzeby pozyskania części środków . Pozdrawiam. Ryś58

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

Zdecydowanie racja

Grzegorz
2 miesięcy temu

Samcik to ten typ, co współpracuje że złodziejami [CENZURA-red]?

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  Grzegorz

Już ulżyło? 😉

Grzegorz
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Ironizowanie pomogło na wyrzuty sumienia choć na chwilę?

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  Grzegorz

Czyli ulżyło. To dobrze ;-). Żółć zwrócona, będzie zdrowiej żyć 😉

Grzegorz
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Zdrowo się żyje ze świadomością, że część pieniędzy ukradzionych turystom przez Euronet trafia do pana kieszonki, panie Samcik?
A, zapomniałem, że nazwy akurat tej firmy nie wolno tutaj używać, bo „dziennikarzowi” Samcikowi za to ona płaci. Czekam na kolejne ironiczne komentarze, tak bardzo lubiane przez rzetelnych dziennikarzy w obliczu braku argumentów.

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  Grzegorz

Aaaaa, to już przynajmniej wiem o co Panu chodzi. Przed wkładaniem do bankomatów zagranicznych kart (oraz kart kredytowych) zawsze ostrzegamy. Jeśli ktoś czyta „Subiektywnie o Finansach” to o tym wie. Natomiast Euronet jest największą siecią bankomatów, która – w obliczu likwidowania przez banki sieci oddziałów oraz coraz większej liczby oddziałów bezgotówkowych – zmniejsza ryzyko niedostępności gotówki. A dostęp do gotówki to strategiczne prawo każdego konsumenta. I to właśnie razem z Euronetem wspieramy od ośmiu lat (bo tak długo trwa nasza współpraca). Dzięki temu też może Pan czytać „Subiektywnie o Finansach” za darmo i żeby wcisnąć swój nienawistny komentarz nie musi… Czytaj więcej »

adik
2 miesięcy temu

W rankingu krótko terminowych lokat brakło Oko Plus w ING.

oxo
2 miesięcy temu

Bez urazy, ale te rankingi to o kant d*py rozbić. A to dla „nowych” klientów banku ( co sobie każdy bank definiuje po swojemu i nieraz nijak sie ma do zdrowego rozsądku), a to oprocentowanie tylko na miesiąc czy dwa, a to niski limit, a to logowanie do aplikacii mobilnej ( „zabezpieczonej” 4 cyfrowym pinem – a bujajcie się ING!), a to x transakcji ma miesiąc ( a „miesiąc to sobie każdy banku definiuje inaczej – mozna się zdziwić), a to ekstra konto (płatne) i deklaracja wpływów. Brakuje tylko obowiazkowego filmiku z x pompek i y przysiadów dziennie, jak już… Czytaj więcej »

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  oxo

Ja się nawet z Panem zgadzam, że warunki udziału w rankingu powinny być zaporowe. Ale są dwie rzeczy: po pierwsze większość ludzi – i to zdecydowana, jak patrzę po znajomych – lubi te „zabawy w promocje” i chętnie z nich korzysta. Gdyby Polacy to bojkotowali, banki nie robiłyby takich promocji. Po drugie banki nie potrzebują naszych pieniędzy. Potrzebują nas jako klientów. Depozytów mają po kokardę. Zatem niezależnie od „zaporowych” rankingów za pieniądze będą płaciły 2-3%. Dopóki nie będzie boomu kredytowego, podwyższenia rezerwy obowiązkowej albo większej konkurencji w branży lub dopóki Polacy nie przeniosą większości depozytów na rynek kapitałowy – to… Czytaj więcej »

IRR
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Tego typu rankingi robi wiele serwisów. Ja chętnie bym zobaczył w tym comiesięcznym rankingu porównanie lokat i obligacji detalicznych (wcześniejszy wykup) oraz krótkoterminowych funduszy inwestycyjnych (tu porównanie wstecz). Czegoś takiego nikt nie robi.

oxo
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

My, klienci możemy głosować tylko swoimi pieniędzmi.
Nawet w tak beznadziejnej sytuacji jako masa konsumentów MUSIMY reagować na bardzo zły kierunek tych „promocji”.
Wcześniej, czy póżniej gruba ryba w banku będzie musiała wytłumaczyć jeszcze grubszej rybie w tym banku, dlaczego ich super promocja NIE zadziała i klientów nie przyciągnęła, za to w innym banku prosta oferta z niby gorszymi warunkami zadziałała świetnie.
Nic bardziej nie zmusza do działania kadry zarządzającej jak spadające słupki na prezentacjach wyników dla zarządu.

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  oxo

To oczywiście racja, ale Polak musiałby umieć zabrać pieniądze z banku i zainwestować je na rynku. Wtedy banki zaczęłyby szanować tych, którzy wciąż mają w nich pieniądze.

oxo
2 miesięcy temu

To niełatwy temat, ale proponuje przyjąć zasadę, czy warunek generuje dodatkowe koszty – w pieniądzach i czasie. Jeśli konto osobiste jest całkowieice bezpłatne, można je otworzyć przy tworzeniu lokaty/konta oszczędnościowego, a potem zamknąć online, to jest OK. Natomiast jeśli do konta wciskają kartę, każą płacić za obsługę konta/karty, za przelewy, a samo konto można zamknąć tylko w placówce banku, to NIE jest OK. Jeśli zgoda marketingowa jest raczej formalnością, a bank nie jest nachalny i coś tam raz naobiecuje przy mail-u powitalnym, to OK, ale jeśli się to wiąże z telefonami/SMS-ami, mail-ami od banku w liczbie kilku na miesiąc, to NIE.… Czytaj więcej »

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  oxo

Ale dlaczego wyrzucać ofertę, w której mogą zarobić 5,85% do 400 000 zł bez żadnych warunków i bez ograniczeń czasowych, skoro np. ja trzymam tam pieniądze już od dwóch lat i nawet gdybym miał zapłacić 30 zł za przelew, to to byłby nędzny promil całości mojego zarobku?

oxo
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

„W imię zasad”

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  oxo

Ostatni Mohikanin się znalazł 😉

Łukasz
2 miesięcy temu

W ciągu ostatnich 2 lat zakładałem konta chyba w 10 różnych bankach (promocyjne oprocentowania) i takiej masakry jak w VW BANK to jeszcze nie widziałem. Po założeniu rachunku przez internet musiałem chyba 3x dzwonić i się dopytywać, bo wniosek rozpatrywali przez tydzień. Jak chciałem dodać pełnomocnika to trzeba to zrobić wnioskiem wysyłanym klasyczną pocztą, a oni dokumenty do podpisu odesłali również klasyczną poczta za potwierdzeniem odbioru jak w PRL. Trwało to ponad 2 tygodnie i na koniec okazało się, że listonosz się wogóle się nie zjawił pod podanym adresem i dokumenty wróciły do banku i cała procedura czeka mnie mnie… Czytaj więcej »

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  Łukasz

Ale bajzel…

Zatroskany obywatel
1 miesiąc temu

Chciałbym uczulić ludzi na możliwość niewypłacalności Państwa z obligacji, ponieważ na koniec 2025r. dług publiczny wciąż wzrasta i może zderzyć się ze ścianą 60%, którego Państwo według przepisów konstytucji jak i przepisów UE nie może przekraczać. Jeden artykuł mówił o tym, że Pan Tusk przewiduje, że dług publiczny osiągnie 59,8% na koniec roku. Pytanie retoryczne czy wierzycie w zapewnienia polityków i czy uważacie, że pomimo przekroczenia magicznych 60% po tych 3 latach nadal otrzymacie swoje pieniądze z obligacji? Pozostawiam to Państwu do przemyślenia. Przyznam szczerze, że sam również byłem zafascynowany tymi obligacjami dopóki nie oceniłem skali ryzyka jakie może nastąpić… Czytaj więcej »

Admin
1 miesiąc temu

My się zderzamy ze ścianą 60% długu do PKB, ale Japonia zderzyła się już ze ścianą 300% i żyje. Natomiast lekiem na te obawy jest dywersyfikację. Nie zakładam bankructwa państwa w ciągu najbliższych 10 lat, ale obligacje rządowe nie przekraczają 10% mojego portfela. W żadnej pojedynczej rzeczy nie mam więcej, niż w obligacjach (no, może jeszcze w nieruchomościach), ale staram się zakładać zawsze czarny scenariusz, czyli możliwość niewypłacalności emitenta obligacji

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu