Finansowi oszuści podszywają się pod Samcika. Z wielu źródeł otrzymałem informację o tym, że z wykorzystaniem mojego nazwiska i moich zdjęć na Facebooku oraz na Instagramie jest promowana grupa inwestycyjna, w której (prawdopodobnie) ktoś naciąga ludzi na ryzykowne inwestycje. Nie mam z tym nic wspólnego, ale nie udało mi się do tej pory usunąć tych reklam z sieci, a wspiera je Meta występująca tu najwyraźniej w roli pasera
Przepraszam, tym razem będzie krótki wpis i to będący totalną prywatą. Podobnie jak wiele osób, które w pewnych kręgach mogą być obdarzeni zaufaniem i wiarygodnością, jestem wykorzystywany przez nieznanych mi oszustów do promowania działalności, z którą nie mam nic wspólnego. Pod moim nazwiskiem i zdjęciem na platformach społecznościowych Instagram i Facebook jest promowana grupa, w której rzekomo polecam „gwiazdy na rynku akcji o wysokim krótkoterminowym wzroście” oraz „strategie krótkoterminowego handlu”.
- Zbieranie pieniędzy na inwestowanie przy okazji codziennych zakupów? Nietypowy pomysł dużego brokera. Ile można z tego wycisnąć? [POWERED BY XTB]
- Podwyżka pensji: jak jej nie zmarnować? Cztery sposoby, które sprawią, że wreszcie zaczniesz mieć oszczędności dzięki wyższej pensji [POWERED BY RAISIN]
- To była przez ostatnie trzy lata świetna inwestycja. Jaka przyszłość funduszy obligacji skarbowych? Ile zarobią w ostatniej fazie obniżek stóp NBP? [POWERED BY UNIQA TFI]
O istnieniu tych reklam oraz grupy dowiedziałem się od Czytelników „Subiektywnie o Finansach” i osób, które znają mnie osobiście i były namawiane do uczestnictwa w takiej grupie. Co prawda żadna z osób, które doniosły o tym oszustwie i podszywaniu się pode mnie, w te brednie nie uwierzyła, ale nie wykluczam, że mogą się znaleźć amatorzy szybkiego zarabiania pieniędzy na giełdach, którzy dadzą się wciągnąć.

Dlatego bardzo proszę – ostrzeżcie osoby, które znacie i które mogłyby być podatne na tego rodzaju perswazję. Nie chciałbym, żeby ktokolwiek stracił pieniądze, uczestnicząc w czymś, w co „wdepnął” z tego powodu, że jest reklamowane moim nazwiskiem oraz twarzą. Doskonale mnie znacie i wiecie, że – nie będąc doradcą inwestycyjnym – nie zarządzam niczyimi pieniędzmi, ani nie doradzam zakupu konkretnych akcji, czy innych aktywów. I nie namawiam do finansowych spekulacji.
Jednak – jak widać na załączonych poniżej obrazkach – nie wszyscy widzą, że to jest oszustwo. Podobno są reklamy, które kierują do jakichś „ruchomych” obrazków, w których przemawiam swoim głosem (zapewne sfałszowanym przez narzędzia sztucznej inteligencji). Dlatego przekażcie ten tekst wszystkim swoim znajomym, o których wiecie, że mogą być podatni na tego typu działalność.


Ani to pierwszy, ani ostatni taki przypadek reklamowania na Facebooku i Instagramie „trefnych” usług z użyciem znanych twarzy. Najgłośniejszą „ofiarą” był biznesmen Rafał Brzoska, który wytoczył koncernowi Meta proces w tej sprawie i go wygrał. Jak widać, Meta niczego się nie uczy. Wciąż – czy tego chce, czy nie – jest firmą zarabiającą na paserstwie.

Nie jestem w stanie zrozumieć jak to możliwe, że legalnie działająca platforma społecznościowa, która wydaje dziesiątki miliardów złotych na inwestycje w sztuczną inteligencję, nie umie (nie chce?) wykryć tak oczywistego „wałka”, jak ten, że ktoś poleca ryzykowne inwestycje i posiłkuje się twarzą, która nie ma z tym profilem zupełnie nic wspólnego.
„Chcesz poznać strategię krótkoterminowego handlu? Kliknij prawy dolny róg, aby natychmiast uzyskać konsultację!”. „Pod przewodnictwem dedykowanego analityka, chwycisz precyzyjnie momenty kupna i sprzedaży, nie przegapisz żadnej okazji zysku” – jeśli zobaczysz takie slogany na swoim profilu w Facebooku lub Instagramie w towarzystwie mojego zdjęcia i nazwiska – natychmiast zgłaszaj oszustwo (choć nie wiadomo czy i kiedy platforma, będąca najwyraźniej wspólnikiem oszustów, zareaguje).

Niestety, wiem, że te reklamy są umieszczane na wielu profilach (z których większość ma jednego obserwującego). Robimy, co możemy, żeby zmniejszyć konsekwencje oszustwa, ale w kilku przypadkach już dostaliśmy negatywną odpowiedź do Mety. Jak widzicie na obrazku powyżej, Meta co prawda nie jest w stanie zapobiec oszukiwaniu i naciąganiu Polaków, ale nadal „służy pomocą”. Stąd ten dzisiejszy wpis: bądźcie czujni i nie wierzcie w reklamy łatwego zysku bez ryzyka, na których zarabia Facebook, a Wy możecie tylko stracić.
Bardzo dziękuję wszystkim osobom, którym chciało się poinformować mnie przez Messengera, e-maila, Whatsappa, SMS-ami i za pośrednictwem innych platform o tej sytuacji. To bardzo cenne, że jesteście nie tylko czujni, ale też chcecie uchronić innych przed „wdepnięciem” w finansowe kłopoty.
Pamiętajcie: Wasze pieniądze to Wasze decyzje. Nie ma magicznego sposobu na szybkie pomnożenie kapitału bez ryzyka ani ludzi, którzy podejmują same dobre decyzje. Gdy dzwoni do mnie taki naganiacz obiecujący złote góry, to zawsze go pytam: „jak to jest, że Pan, mając pewną wiedzę o tym, jak zarobić szybko wielkie pieniądze, jeszcze z niej nie skorzystał i nie nadaje do mnie z jachtu zacumowanego w Monaco?”.
zdjęcie tytułowe: Unsplash, Canva



