27 czerwca 2024

CPK będzie, albo… nie? Czego nie mówi nam Donald Tusk, gdy ogłasza powstanie megalo… polis? Cztery rzeczy, które wyczytałem między wierszami

CPK będzie, albo… nie? Czego nie mówi nam Donald Tusk, gdy ogłasza powstanie megalo… polis? Cztery rzeczy, które wyczytałem między wierszami

Premier Donald Tusk ogłosił, że będzie kontynuował projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, ale w mniejszej wersji – bez „szprych” kolejowych, z mniejszym dworcem i z mniejszą przepustowością, niż wcześniej planowano. Całość ma kosztować 131 mld zł, a CPK ma być gotowe w 2032 r. Niejasna jest przyszłość Lotniska Chopina, ale mają być rozbudowane lotniska lokalne. Cała Polska ma być megalopolis. To mówi premier. A czego nie mówi? Czterech rzeczy

Nowa koalicja rządowa początkowo nie była dobrze nastawiona do projektu budowy CPK, ale jej politycy szybko doszli do wniosku, że projektu, który popiera 60% Polaków (tak wynika z sondaży) nie można tak po prostu „zaorać”. Zwłaszcza, że argumenty na rzecz budowy nowego lotniska są silne: brak możliwości dużej rozbudowy Okęcia, brak hubu lotniczego w naszej części Europy (przy prognozach wzrostu ruchu lotniczego), brak możliwości zwiększenia skali działania LOT i utrata lotniczego ruchu cargo przez Polskę.

Zobacz również:

Miało być megalotnisko, będzie megalopolis?

No i wreszcie premier ogłosił – przedwyborcze zapowiedzi likwidacji projektu CPK są nieaktualne. Megalotnisko w Baranowie położonym ok. 50 km od Warszawy będzie realizowane, ale w nieco mniejszej („zracjonalizowanej”) wersji. CPK ma być przygotowane na 34 mln pasażerów (poprzedni projekt mówił o 40 mln), nie mają być do niego doprowadzane linie kolejowe ze wszystkich kierunków (tzw. szprychy), a jedynie szybki pociąg z Warszawy i Łodzi, a na użytek lotniska ma być poszerzona autostrada A2 na odcinku Warszawa-Łódź.

Czytaj też: Centralny Port Komunikacyjny, chłodne spojrzenie w liczby. Kto ma rację: zwolennicy czy sceptycy? A może problemem nie jest wcale CPK, tylko… TLK?

Żeby chętni do latania z CPK mogli się łatwiej dostać do megalotniska ma być rozbudowana sieć kolei szybkich prędkości. Do szybkich pociągów działających już na linii Kraków-Warszawa-Gdańsk mają być dołączone jeżdżące 300 km na godzinę pociągi na linii Warszawa-Łódź-Poznań i Wrocław. Całość ma kosztować 131 mld zł i będzie gotowa do 2038 r. (lotnisko, dojazd autostradowy i kolej z Warszawy sześć lat wcześniej).

CPK na tle największych lotnisk w Europie
CPK na tle największych lotnisk w Europie

Tyle powiedział Donald Tusk. Ale są też rzeczy, których nie powiedział, albo które jedynie zasugerował między wierszami. Albo takie, których możemy się tylko domyślać na podstawie niejasnych poszlak.

1. CPK będzie, albo… nie, czyli czas dla drużyny

Choć premier powiedział, że CPK powstanie, to tak naprawdę budowa ma się zacząć najwcześniej za dwa lata. Te dwa lata to „czas dla drużyny”, który wziął premier. Poszczególne elementy inwestycji „obronią się” niezależnie od tego, czy budowa CPK ruszy. Kolejowy „igrek” i tak jest niezbędny, poszerzenie autostrady A2 – też. Jednocześnie premier zapowiada rozbudowę (w granicach niewielkich możliwości) Lotniska Chopina i lotniska w Modlinie, co oznacza, że bierze pod uwagę „wariant awaryjny”, czyli co najmniej opóźnienie lub odłożenie budowy CPK.

Co może sprawić, że hamulec zostanie zaciągnięty na dobre? Prawdopodobnie niekorzystny przebieg wojny w Ukrainie (zaburzający koniunkturę na polskim niebie), jakaś katastrofa finansów publicznych Polski (np. wzrost kosztów finansowania emitowanych obligacji), czy zmiany strukturalne na rynku (niektórzy analitycy widzą w statystykach spadek zainteresowania podróżami przesiadkowymi, do których służą wielkie huby, na rzecz podróży „point-to-point”).

Nowe lotnisko będzie prędzej czy później potrzebne, ale być może premier zakłada, że niekoniecznie stanie się to tak szybko, jak mówią najbardziej optymistyczne prognozy ruchu lotniczego (zakładające wzrost z obecnych 50 mln pasażerów rocznie do 100 mln w 2040 r.) i jeszcze przez jakiś czas może wystarczyć tzw. duoport Lotniska Chopina i Modlina (obsługujący – po rozbudowie – 35 mln pasażerów rocznie) plus lotniska lokalne.

2. Polska jako megalopolis: po szynach czy w powietrzu?

Donald Tusk zapowiada „trójskok” w nową erę i przerobienie całej Polski na megalopolis, czyli obszar, po którym będziemy mogli się przemieszczać – za pomocą kolei lub samolotów – w ciągu 2-3 godzin. Tyle, że tę część projektu, która miała zapewnić tę komunikację kolejową („szprychy”) właśnie zlikwidował. Zapewne słusznie, bo przecież centralizacja ruchu kolejowego wokół Baranowa nie trzymała się kupy – samolotami lata mniejszość z nas, więc podporządkowanie komunikacji kolejowej megalotnisku byłoby szkodliwe.

Szprychy CPK zasilą popyt na przewozy kolejowe PKP Intercity? (źródło infografiki: CPK)
Szprychy CPK już nieaktualne (źródło infografiki: CPK)

Pytanie, na które premier nie odpowiedział, brzmi: czy koncepcja megalopolis ma być oparta mimo wszystko na kolejach szybkich prędkości, które pozwolą dostać się większości Polaków w 3-4 godziny do CPK (co by wymagało znacznie większych inwestycji, niż tylko „igreka” – koleje regionalne musiałyby działać na tip-top i dowozić ludzi do dużych miast), czy też jednak na lotniskach regionalnych. A jeśli to drugie – to jak to będzie rzutowało na skalę działalności i rentowność CPK. Krótko pisząc: czy w koncepcji „bezszprychowej” CPK też będzie na siebie zarabiać.

Czytaj też: Szprychy czy igrek? Kolejowi eksperci dyskutują. A pociągi PKP Intercity w wakacje znów będą pękać w szwach. To problem… systemu rezerwacji biletów?

3. Czy LOT w ogóle „doleci” do CPK

Nasz narodowy przewoźnik obsłuży w tym roku ponad 11 mln pasażerów. Za kilka lat chce ich obsługiwać nawet 18 mln. Chce niemal podwoić flotę samolotów do 130-135 i… nie ma do tego infrastruktury. Jest trochę jak właściciel hotelu, w którym jest 100% obłożenia i potencjalni klienci ciągle dzwonią, ale nie może dobudować nowego skrzydła, bo nie ma miejsca. Inna sprawa, że nawet gdyby zrealizowały się te sny o potędze, LOT będzie wciąż europejskim średniakiem. I nie ma pewności czy w warunkach ekspansji linii niskokosztowych (w Polsce więcej pasażerów niż LOT wożą Ryanair i WizzAir, ale i w Europie trendy są podobne) będzie w stanie wykorzystać potencjał wynikający z CPK.

Megalopolis i mega-LOT. Największe linie lotnicze w Europie
Megalopolis i mega-LOT. Największe linie lotnicze w Europie

Ewentualne odsunięcie projektu CPK powoduje, że LOT traci czas, w którym mógłby sprawdzić hipotezę roboczą, iż jest w stanie wejść do wyższej ligi. Im więcej tego czasu straci, tym bardziej możliwe, że kiedy już CPK powstanie, to trendy na rynku lotniczym sprawią, iż nic już nie wskóra – konsolidacja wzmocni konkurencyjne, największe linie sieciowe lub jeszcze bardziej rozepchną się linie niskokosztowe. Jeśli symulacje pokażą, że może nie dojść do sprzężenia zwrotnego na linii LOT-CPK, to uzasadnienie dla budowy CPK będzie mniejsze. I może się okazać, że duoport to miś na miarę naszych możliwości.

Czytaj więcej o tym: Czego obawia się rząd, odsuwając budowę CPK? Oto nowa koncepcja: rozbudowa Okęcia i Modlina oraz pociąg do Radomia. Czy to ma sens? Trzy hipotezy

4. Czy Warszawę stać na brak lotniska „w środku miasta”

Premier mówi o „nowej roli” Lotniska Okęcie po wybudowaniu CPK. To świadczy o tym, że trudno mu zadeklarować wprost, że Warszawa zostanie bez lotniska w środku miasta. Z jednej strony bez likwidacji Lotniska Chopina istnieje ryzyko, że CPK nie „złapie” rentowności, a z drugiej strony jest inne ryzyko – że Warszawa bez lotniska blisko centrum straci na atrakcyjności. Kto był w Barcelonie, czy Nicei wie, że to ogromny atut, gdy lądujesz w środku miasta i w 20-30 min jesteś w stanie dostać się do najbardziej atrakcyjnych miejsc.

Niewykluczone więc, że sprawa CPK w tym sensie nie jest przesądzona, że nie ma już mowy o tym, by zakończyć inwestycję w ciągu 5-6 lat, a to z kolei może oznaczać, że okoliczności (trendy na rynku lotniczym, pozycja rynkowa LOT-u, duży stopień skomplikowania części kolejowej projektu) zaczną mnożyć wątpliwości wokół megalotniska. I megalopolis z opowieści premiera będzie oparte na lotniskach lokalnych.

zdjęcie tytułowe: Copilot Designer/Youtube

Subscribe
Powiadom o
70 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
stef
3 miesięcy temu

Kto był w Barcelonie, czy Nicei wie, że to ogromny atut, gdy lądujesz w środku miasta i w 20-30 min jesteś w stanie dostać się do najbardziej atrakcyjnych miejsc.” przy szybkiej kolei to Z Łodzi, Radomia czy Modlina dałoby się dojechać do centrum Warszawy w 30 minut. Tylko pociąg nie może stawać w każdej wiosce.

Odnośnie Barcelony to sprawę załatwia 7 linii metra z czego jedna łączy T1 i T2. Warto też w tym kontekście sprawdzić ile jedzie się na Amsterdam Schiphol.

Mag
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Odległość i ogólna prostota dojazdu. Na lotnisko we Frankfurcie (olbrzymie) dojeżdża się w 15 min niemal z centrum miasta. To samo w przypadku Heathrow (Heathrow Express) i Lizbony. LOT musiałby też znacznie rozbudować siatkę połączeń, a konkurencja jest już spora.

Ppp
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

W tym zestawie zaorałbym raczej Modlin, Radom i Łódź.
Okęcie – loty do krajów sąsiednich,
Kompaktowe CPK – loty dalekobieżne i międzykontynentalne plus cargo.
Myślę, że coś takiego dałoby radę.
A szybka kolej w Warszaw na Śląsk i tak jest potrzebna.
Pozdrawiam.

Paweł
3 miesięcy temu
Reply to  Mag

Myślę że prostota i komfort dojazdu to klucz. Sama obecność szybkiej kolei nie rozwiązuje sprawy, jeśli nie będzie ona jeździć wystarczająco często. I o ile na samych lotniskach można sobie wyobrazić nawet szybkie pociagi co 10 minut, to w samej Warszawie już nie ma na nie miejsca na istniejących torach a trudno sobie wyobrazić budowę nowych w centrum miasta. Stąd zapewne pojawiłą się koncepcja puszczania wszystkich Intercity przez CPK – ale to znów jest bez sensu bo już teraz jest problem z dostępnością miejsc w tych pociągach, a jadący z/na lotnisko w dodatku z walizkami nie będą mieli chęci ściskać… Czytaj więcej »

0xmarcin
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Szkoda że są tutaj równi (mieszkańcy narażeni na hałas oraz zanieczyszczenia) i równiejsi (ludzie zamożni często korzystający z samolotów). Dlaczego komfort życia jednych ma się znacznie pogorszyć z powodu wygody drugich? Podróżujący samolotem niewiele traci, nawet jakby jechał 2h – wszak do Polski praktycznie nie lata się „na jeden dzień”. Nawet przyloty biznesowe często są planowane na co najmniej 3 dni – inaczej się po prostu nie opłaca.

Nie może być tak że Rafał T. ogłasza zielone place i sadzenie drzew dla mieszkańców a zaraz potem godzi się na tlenki azotu, hałas i w sytuacjach awaryjnych zrzuty paliwa. Hipokryzja obecnej władzy 🙁

Zimbo
3 miesięcy temu
Reply to  stef

Lokalizacja lotniska Okęcie miała miejsce prawie 100 lat temu. Pozostawianie go tam nadal to jak zaklinanie rzeczywistości, że miasto się nie rozrosło od czasów sanacji.

Marek
3 miesięcy temu
Marek
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Zgadza się, trudno żeby gazeta miała opinię. Natomiast Rzepa jako jedna z nielicznych gazet nie myśli zero-jedynkowo, dopuszczając pluralizm, co jest rzadkością.

Co do projektu, oczywiście różnie może być. Dla mnie nawet mocno okrojona wersja to dalej olbrzymi atut, pytanie w jakim stanie dowieziemy ten projekt i kiedy. PiS dał ciała i skupił się na propoagandzie, i w sumie niczego przez te 6 lat nie zrobił, od PO wymagam więcej, ale też nie chcę być naiwny.

Hieronim
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Redaktorze, jak lubię zgadzać się z Panem 🙂 Koncepcja przeganiania wszystkich latających z/ do Polski przez Baranów jest nielogiczna od samego początku. Jest to wygodne dla urzędników, ale przecież nie dla pasażerów. Wyobraźmy sobie, gdyby kolejarzy wpadli na taki pomysł racjonalizacji kosztów: zamiast 10 pociągów po 5 wagonów dziennie pomiędzy miastami A i B puśćmy 1 pociąg o 50 wagonach. Dla ludzi będzie bez zmian, a my zaoszczędzimy. > (…) o ile równie duży nacisk będzie położony na koleje lokalne, które są kiepskim stanie (ogólnie, bo są wyjątki). Panie Redaktorze, a tutaj nieodmiennie zapraszam do odbycia i opisania na… Czytaj więcej »

Hieronim
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Redaktorze, ogólnie wiadomo, że marszałek woj. lubuskiego inwestuje w lotnisko w Babimoście. Nie możecie dojechać do Gorzowa? ale za to możecie polecieć do Hurghady!
Inna sprawa, że na POLREGIO nie ma mocnych…

Zimbo
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Maćku, że niby jakiego profesora?

Zimbo
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Niech Pan zgadnie: bracia bliźniacy, obaj z wykształcenia prawnicy, działacze solidarnościowej opozycji, jeden już nie żyje. O kim mowa? Nie, o Jacku i Placku, lecz o Adamie i Tomaszu, a syn Tomasza (imiennik pewnego subiektywnego o finansach) jest producentem filmowym i publikuje felietony w Rzepie.

jot
3 miesięcy temu
Reply to  Zimbo

Bracia, ale nie bliźniacy. To były Trojaczki. Jeszcze Teresa Strzemboszówna.
Tomasz nie był prawnikiem, tylko historykiem.

SirAdi
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Co Pan się tak uczepił rzekomego braku sensu w promienistym układzie komunikacyjnym? A jak niby od wieków projektowane są szlaki komunikacyjne, jeśli nie promieniście od centrum plus obwodnice? Przecież nie chodzi tylko o dowożenie ludzi do CPK, bo każda ze szprych ma przebiegać też przez Warszawę i biec dalej. Czyli przykładowo, pociąg z Rzeszowa zatrzyma się w Baranowie niejako przy okazji, bo będzie jechał do Koszalina lub Szczecina. Wizja spięcia kraju koleją nie ma wad.

SirAdi
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Jedno nie wyklucza drugiego – układ promienisty to podstawowy szkielet plus połączenia obwodowe. Tym samym centralne położenie stolicy i hubu transportowego jest zaletą, nie wadą. Najwyraźniej Pan nie dostrzega, że szprychy przebiegają przez Baranów i dalej, a nie tylko do Baranowa. Nie ma więc mowy o zwożeniu do, lecz przy okazji przez. Dlatego nie było chętnych do debat przeciwko CPK, bo pomijając politykę, każdy szanujący się specjalista rozumie korzyści płynące z ulokowania hubu w takim a nie innym miejscu.

SirAdi
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Który specjalista uważa, że przy centralnym położeniu stolicy, promienisty układ komunikacyjny to bezsens? I gdzie można zapoznać się z rzeczowym uzasadnieniem? Konkrety proszę.

SirAdi
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie pytałem o opinie „nołnejmów”, tylko o merytoryczne oceny specjalistów. Żadna z analiz ekspertów od planowania przestrzennego czy urbanistyki, ani żadna z firm doradczych, nie skrytykowały promienistego ukladu transportowego, w sytuacji gdy stolica jest w centrum. I tym się różnimy – Pan myśli w kategoriach polityczno-plemiennych, a ja w kategoriach infrastrukturalnych.

SirAdi
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Ehhh… wypowiedziały się trzy firmy doradcze, zatrudniające między innymi ekspertów z wymienionych przeze mnie dziedziń. Te firmy to IATA, Baker McKenzie oraz PricewaterhouseCoopers. Wszystkie opinie były na „tak”, łącznie z komponentem kolejowym w układzie promienistym. Jednocześnie nie ma ani jednego eksperta podpisującego się własnym nazwiskiem, który by wskazane analizy podważał.

0xmarcin
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Z tego co wiem kolej była projektowana pod ruch Cargo, a ludziom miała służyć „przy okazji”.
Niemniej sporo osób dojeżdża codziennie z Łodzi do Warszawy i jakoś żyją, nie wiem o co w ogóle taka zadyma z tym że podróżny będzie musiał skorzystać z pociągu?

RAFAL
3 miesięcy temu

Tusk mówi między wierszami : niedługo wiek emerytalny do 67 – 70 lat . Brakuje niewolników dla niemieckich obywateli , nie ma kto sprawować ,, opieki „” nad starym germańskim nadczłowiekiem . Nie ma kto oporządzać szparagów . Afroamerykanin i muzułmanin nie chce rabotać . Polacy niestety trzeba to przyjać na klatę i zaopiekować się naszymi pobratymcami od dynastii Piastów . Nie będzie lenistwa od 60 – tki . Pomyślcie empatycznej i życzliwiej o sąsiadach za miedzy . Zresztą większość polaków chce się spełaniac w pracy aż do końca swoich dni pomagając innym .To jest po prostu słuzba dla Polski… Czytaj więcej »

RAFAL
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Proroczy bełkot .

Zimbo
3 miesięcy temu
Reply to  RAFAL

Coraz mniej pracujących, a coraz więcej emerytów, to niby skąd ma być kasa na te emerytury? Więc albo trzeba podnieść wiek emerytalny, albo znieść minimalne emerytury. Co do Niemców to wychyl się z fotela i tam pojedź zobaczysz ile beżowych, hindusów czy Irańczyków tam pracuje.

RAFAL
3 miesięcy temu
Reply to  Zimbo

Tu nie chodzi o kasę . Tu chodzi o to ,że Polki przechodzą sobie na emeryturę w wieku 60 lat ,a często 55. Jak będzie 67 to część będzie musiała oporządzać starców niemieckich żeby jakoś dociągnąć . Jak nie ma kasy to 13 i 14 do likwidacji i 15 proc waloryzacje . Dlaczego to pokolenie sterane kapitalizmem ma przechodzić na emeryturę 12 lat później . To po prostu zbrodnia społeczna . Liberały dajcie ludziom w spokoju przeżyć ostatnie lata życia . Nie każdy przerzuca papierki w urzędzie po układach . Nie każdy pracuje po kilka godzin w tygodniu na różnorakich… Czytaj więcej »

RAFAL
3 miesięcy temu
Reply to  Zimbo

TUSK niech najpierw swoją zonę zagoni do jakiejkolwiek pracy . Co ona robi całe życie ? A od innych kobiet WARA .

Radek
3 miesięcy temu
Reply to  RAFAL

Zaskakujące jest. że w temacie aborcji Tusk proponuje pełną dowolność, człowiek przecież wie co dla niego dobre i decyduje o swoim ciele, a w kwestii pracy i emerytury jest nieodpowiedzialny, nie potrafi wybrać między małą emeryturą wcześnie lub dużą emeryturą później i trzeba go przymusić.

jaa
3 miesięcy temu
Reply to  Radek

jak człowiek przejdzie na emeryturę w wieku 50 lat i wyliczy mu zus 500zł emerytury, to gwarantuje ci, że będą protesty na ulicach skierowane do rządu pt „nie mam za co jedzenia i leków kupić”. niestety, taki jest poziom społeczeństwa. Gdyby było inaczej, w ogóle nie byłoby składek emerytalnych ani emerytur i każdy by sam odkładał. I jak myślisz, jakby to się skończyło ? Ubóstwem na stare lata, kradzieżami jedzenia, niepokojem społecznym itp itd.

Mike
3 miesięcy temu

Dla mnie to nie ma sensu za bardzo. Pisałem tu już kiedyś, że trzeba jasno zdefiniować strategię rozwoju kraju. Z mojej perspektywy widzę realnie trzy opcje: „Polska powiatowa” – ale bądźmy szczerzy, to w dzisiejszym świecie i naszym położeniu nie ma kompletnie sensu. Decentralizacja w Big5 – czyli rozwijamy rejony z potencjałem. Hipotetycznie najlepsza opcja, ale ryzykowna. Kraków outsourcingiem i turystyką stoi – wystarczy że ten pierwszy pójdzie dalej na wschód, Śląsk to rejon przemysłowy i podatny na szaleństwa Brukseli, Wrocław & Poznań – brama na zachód i dużo zależy od gospodarki Niemiec. Trójmiasto super położenie i 6 największy port… Czytaj więcej »

Mike
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Jeśli to prawda, to pewnie będzie CPK jako kiełbasa wyborcza przed 27′ że jednak dowożą.

A co do Wschodu – przecież wszyscy wiemy co się wydarzy, tylko nikt nie powie tego.

Patryk
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

No ale co może się tak naprawdę stać w te dwa lata, co może mieć wpływ na realizację CPK w pierwotnym zakresie? Zgodnie z tą filozofią powinniśmy wstrzymać całe inwestycje, bo nie wiemy co się zadzieje. Może nawet wydarzy się kolejna pandemia więc czy jest sens cokolwiek robić? Myślę, że w każdej szanującej się firmie menadżer z takim podejściem szybko pożegnałby się ze stanowiskiem. Niestety w Polsce powrót polityki ciepłej wody w kranie traktowany jest jak powrót do normalności. Trochę to jednak smutne.

Patryk
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Rozumiem ale widać Pan Premier nie miał podobnych rozterek przy głosowaniu za podwyższeniem 500plus na 800plus co dołożyło po stronie wydatków ekstra 24mld zł. Zgadzam się też z tym, że budżet z gumy nie jest ale budowa CPK akurat miała się przyczynić do ekstra 7 mld zł w budżecie rok do roku. Także może faktycznie za szybko uwierzyłem w bajki, że gonimy zachód kiedy powinniśmy się raczej skupić na bieżących wydatkach.

Patryk
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

To pozostaje tylko trzymać kciuki żeby Węgrom nie wyszła bliźniacza inwestycja.

Patryk
26 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Pozwalam się sobie wrócić to tego wątku bo okazuje się, że również za porażkę rozbudowy Frankfurtu trzeba trzymać kciuki. Przy czym chyba planują ją zakończyć w 2030 r.

Patryk
26 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Pewnie dużo będzie zależeć od tego czy faktycznie wyrobią się do 2030 r. i zdążą zgarnąć kontrakty w regionie przed CPK. I czy CPK w oceńmy kształcie będzie w stanie w ogóle powalczyć o cargo.

Hieronim
3 miesięcy temu
Reply to  Mike

> Centralizacja wokół Warszawy – najbezpieczniejsza opcja (…)

W przypadku konfliktu zbrojnego – najgorsza możliwa opcja. Zniszczenie infrastruktury w okolicach Warszawy będzie równać się totalnej klęsce.

Mike
3 miesięcy temu
Reply to  Hieronim

@Hieronim – masz rację, chyba że postawimy i właściwie systemy przeciwlotnicze i skoncentrujemy je tam, pokryją większość (albo i całą) kluczową infrastrukturę. Także to jest takie balansowanie. Inna sprawa czy Warszawa jest tak kluczowa z perspektywy wojennej – ale to pytanie to ekspertów.

Stef
3 miesięcy temu
Reply to  Mike

Decentralizacja big 5 już była. Nazywało się to zrównoważony rozwój(ZPORR) oraz POPW czyli Program Operacyjny Polska Wschodnia. Władowano miliardy euro a ludzie nadal uciekają do big 5.

Mateusz
3 miesięcy temu

Czy to możliwe, że w 20-30 min można dostać się z Okęcia do atrakcyjnych miejsc jeśli nie przyleciało się Air Force One?

James
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

O ile od razu odjeżdża po wejściu do wagonu. SKM kursuje z częstotliwością 1x na godzinę.

Grzegorz
3 miesięcy temu

Czy to tak trudno zauważyć, że od samego początku nowy/obecny rząd cały czas kluczy i kombinuje w temacie CPK? Oni cały czas myślą i kombinują co by tu zrobić aby CPK NIE WYBUDOWAĆ, ale przy okazji nie stracić na sondażach? Tusk zrobi wszystko by CPK nie zrobić lub przynajmniej maksymalnie projekt opóźnić byle nie stracić władzy. Tylko mega presja społeczna może coś zmienić. No ale my w Polsce nie umiemy w odpowiedni sposób pokazać rządowi co nam sie nie podoba. Niech każdy sobie porówna co się działo we Francji gdy zaproponowano podwyższenie wieku emerytalnego. A co się działo w Polsce… Czytaj więcej »

Radek
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

„Mamy w tym roku 190 mld zł deficytu w budżecie i napompowane do niemożliwości wydatki socjalne. ” kto wprowadził babciowe zwiększając deficyt? można było odłożyć na inwestycje, no chyba że jest się miękiszonem i dla dobrych sondaży wstąpiło do klubu, miękkich, ale populistów „pociąg Warszawa-Wrocław jedzie 5,5 godziny” a wie pan, sprawdziłem z ciekawości. Pociągi na 29.06 Wrocław Gł – Wawa Centralna. Zaczynając od tego o godz 3:20 czasy podróży: 4:35, 4:52, 3:42, 4:50 Czuję się okłamany 🙁 Dodam jeszcze, że Tusk idzie drogą do porażki na rzecz pisu bo jest tak samo nienawistny. Koncepcję szprych zaorał (dobrze) w zamian… Czytaj więcej »

Radek
3 miesięcy temu
Reply to  Grzegorz

i co, dzielni Francuzi wywalczyli, żeby wieku emerytalnego nie podnosić?

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu