12 września 2024

Co może dla nas oznaczać przejęcie Commerzbanku przez włoską grupę UniCredit? Początek nowej gry w europejskiej bankowości. Idzie dobro czy kłopoty?

Co może dla nas oznaczać przejęcie Commerzbanku przez włoską grupę UniCredit? Początek nowej gry w europejskiej bankowości. Idzie dobro czy kłopoty?

Co może oznaczać dla polskich klientów ewentualne przejęcie niemieckiego Commerzbanku przez włoską grupę UniCredit? Włosi nie ukrywają, że jednym z najbardziej łakomych kąsków w niemieckiej grupie jest dla nich polski mBank. UniCredit wróciłby triumfalnie nad Wisłę po tym, jak w 2017 r. przestał być strategicznym inwestorem Banku Pekao. Niewykluczone, że szykuje się nowa fala konsolidacji w europejskiej i polskiej bankowości. I że polskie władze powinny zacząć myśleć o tym, jak na nią zareagować

Niewykluczone, że czwarty co do wielkości polski bank będzie miał nowego właściciela. Włoski UniCredit kupił właśnie za niecałe 1,4 mld euro pakiet 9% udziałów w niemieckim Commerzbanku i stał się drugim co do wielkości jego udziałowcem. A Commerzbank jest przecież strategicznym udziałowcem naszego mBanku. Jeśli Włosi przejmą jeszcze trochę akcji Commerzbanku i obsadzą zarząd swoimi ludźmi – a ewidentnie mają na to chrapkę – to za kilka miesięcy zapukają do siedziby mBanku z miotłą w ręku. A może spróbują „czegoś więcej”, czyli zwiększenia udziału w polskiej bankowości?

Zobacz również:

UniCredit to drugi pod względem aktywów włoski bank (o miano lidera rywalizuje z Intesa Saopaolo). W rankingu największych banków europejskich jest obecnie na 13. miejscu. Największe na kontynencie grupy bankowe – brytyjska HSBC oraz francuska BNP Paribas – są od UniCredit jakieś trzy razy większe. Ale gdyby UniCredit zdołał przejąć kontrolę nad Commerzbankiem, osiągnąłby 1,3 biliona euro aktywów i wskoczyłby do pierwszej dziesiątki europejskich banków.

Przejęcie Commerzbanku przez UniCredit. Będzie wojna?

Piszę „gdyby”, bo sprawa jest mocno niejasna. Niemiecki rząd, który do niedawna kontrolował 16,5% akcji Commerzbanku (przejął 25% Commerzbanku w czasie wielkiego kryzysu finansowego w zamian za dokapitalizowanie i uratowanie Commerzbanku przed bankructwem), już jakiś czas zapowiedział, że chce się ich pozbyć. Bank został uratowany, jakoś sobie radzi – miał 2,2 mld euro zysku netto w zeszłym roku – więc rząd uznał, iż pieniądze ulokowane w jego akcjach można przeznaczyć na inne potrzeby.

Inna sprawa, że bycie przez 15 lat udziałowcem banku nie było złotym interesem. Za ratowanie Commerzbanku niemiecki podatnik zapłacił 18 mld euro (i dostał w zamian 25% jego akcji). To mniej więcej tyle, ile dziś wart jest cały bank. Każde euro majątku Commerzbanku według jego wyceny rynkowej warte jest… zaledwie pół euro. Dla porównania – złotówka majątku PKO BP czy Banku Pekao jest wyceniana przez inwestorów na 1,3-1,4 zł.

Plan podobno był taki, żeby sprzedać akcje Commerzbanku kilku inwestorom, z których żaden nie mógłby go kontrolować. To w końcu drugi co do wielkości bank w Niemczech i jeden z kluczowych dla finansowania niemieckich firm. Nie powinien wpaść w niepowołane łapska. Do tej pory największymi – poza rządem – zidentyfikowanymi udziałowcami były firmy zarządzające aktywami BlackRock (7%) i Vanguard (4%). One z definicji nie mieszają się w zarządzanie firmami, w których mają akcje.

Była więc szansa, że rząd „opchnie” udziały w rozdrobniony sposób, zachowując nieformalny wpływ na obsadę zarządu. Pierwsza transza państwowych papierów (4,5%) została wystawiona na sprzedaż kilka dni temu i najlepszą ofertę złożyli Włosi. UniCredit zaoferował 13,2 euro za akcję (gdy średnia cena giełdowa akcji w zeszłym roku wynosiła 10 euro, a dwa-trzy lata temu było to 5-7 euro).

Jak tylko UniCredit kupił transzę od niemieckiego rządu, ogłosił, że ma już 9% udziałów w Commerzbanku. Prawdopodobnie wcześniej po cichu kupił kilka procent od innych inwestorów lub po prostu na giełdzie (od jakiegoś czasu akcje Commerzbanku zastanawiająco zyskiwały na wartości). Zrobiła się afera, bo część Niemców uniosła się honorem. Nie podoba im się, jak ktoś przejmuje kontrolę nad jednym z najważniejszych ich banków. Na razie Włosi nie mogą kupić więcej akcji Commerzbanku, bo przekroczenie progu 9,9% wymagałoby zgody Komisji Europejskiej.

Ale UniCredit zapowiedział, że chętnie zwiększy swój udział w Commerzbanku. Niemiecki rząd ma wciąż 12% udziałów – i wciąż jest największym akcjonariuszem – ale może czuć oddech Włochów na plecach. Ryzyko polega na tym, że Włosi mogą chcieć „zessać” z rynku każde akcje, które pojawią się w obrocie. A może wcale nie? Financial Times pisze, że to nie jest wrogie przejęcie, tylko początek budowy potężnej europejskiej grupy bankowej. Niemcy sami nie mają do tego siły, więc po prostu znaleźli partnera (albo partner znalazł ich).

„Ten ruch otwiera drogę do głębszej współpracy między drugimi co do wielkości pożyczkodawcami we Włoszech i Niemczech, co potencjalnie doprowadzi do jednej z największych transgranicznych fuzji w europejskiej bankowości i zapoczątkuje długo oczekiwaną falę konsolidacji w rozdrobnionym sektorze bankowym kontynentu. Prezes UniCredit jasno daje do zrozumienia, że ​​UniCredit będzie największym skonsolidowanym bankiem w Europie — i tego właśnie potrzebuje Europa — powiedział Cole Smead, szef Smead Capital Management, jednego z udziałowców włoskiej grupy.”

Niemiecki rząd – podobnie jak polski – składa się z koalicji partii, z których każda zupełnie inaczej myśli o przyszłości kraju, więc być może taka „spontaniczna” akcja była sposobem zwolenników wielkiej fuzji na postawienie oponentów przed faktem dokonanym. Reakcja inwestorów – akcje Commerzbanku natychmiast poszły w górę o 17% – najlepiej świadczy o tym, że sojusz z Włochami może być dla niemieckiej bankowości szansą. Dziś jest ona bowiem dużo słabsza od francuskiej.

Niemiecki związek zawodowy Verdi wezwał w środę rząd do natychmiastowego wstrzymania sprzedaży kolejnych akcji Commerzbanku. Zgodnie z zasadami Niemcy i tak nie mogą sprzedać więcej akcji przez co najmniej trzy miesiące. Bloomberg podał, powołując się na nieoficjalne informacje, że zarząd Commerzbanku wynajął amerykański bank Goldman Sachs, by doradzał mu w sprawie obrony Commerzbanku przed wrogim przejęciem przez Włochów. Ale być może wcale nie chodzi o doradzanie przy „wrogim” przejęciu?

Przejęcie przez UniCredit niemieckiego rywala (zarządzającego aktywami rzędu 560 mld euro) stworzyłoby nie tylko bank z pierwszej dziesiątki rankingów europejskich, ale też największego pożyczkodawcę w Niemczech. Bo UniCredit ma od lat udziały w innym niemieckim banku – Hypovereinsbank (HVB). Łącznie dwa niemieckie banki UniCredit miałyby 13,8 mld euro przychodów w Niemczech, czyli więcej niż ma Deutsche Bank (13,4 mld euro).

Policzek dla Niemców i… wielki powrót UniCredit nad Wisłę?

Sprawa jest pełna smakowitych kontekstów. Szefem UniCredit jest od 2021 r. Andrea Orcel, ten sam, który w 2005 r. – jako menedżer Merrill Lynch – doradzał włoskiemu bankowi przy przejęciu HVB za 19 mld euro. To była jedna z kilku największych międzynarodowych fuzji bankowych w Europie. Niemcy jej nie wspominają dobrze. My też nie, bo w ten sposób w ręce UniCredit wpadł BPH, wówczas trzeci co do wielkości polski bank, który – na żądanie urzędu antymonopolowego – został potem podzielony i ostatecznie zaorany (choć technicznie wciąż istnieje jako bank-zombie i część amerykańskiego konglomeratu General Electric).

Gdyby UniCredit przejął kontrolę nad Commerzbankiem, to oznaczałoby jego triumfalny powrót nad Wisłę. W 2017 r. – w związku z kłopotami finansowymi – Włosi sprzedali za ok. 10 mld zł pakiet kontrolny udziałów w Banku Pekao (nabywcą było „państwowe” konsorcjum PZU i Polskiego Funduszu Rozwoju). Po siedmiu latach, które upłynęły na bolesnej restrukturyzacji i zwijaniu żagli, Włosi są znów zdolni do przejęć.

Akcje UniCredit w ciągu ostatnich pięciu lat potroiły wartość (z 10 euro do 37 euro), choć to wciąż cień dawnej potęgi. Bank osiąga zysk roczny ok. 10 mld euro, a każde euro jego majątku jest rynkowo wyceniane na ok. 1,1 euro, czyli dwa razy wyżej niż każde euro majątku Commerzbanku. Niedawno UniCredit poinformował o zakupie dwóch cyfrowych banków, z których nazwa jednego zapewne jest Wam znana – Vodeno i Aion Banku (z rąk funduszy inwestycyjnych, w tym Pincus Warburg).

Analitycy podkreślają, że dla UniCredit polskie aktywa Commerzbanku – czyli mBank – są niezwykle łakomym kąskiem, bo Włosi do dziś nie mogą odżałować, że musieli się pozbyć Banku Pekao. Bloomberg przypomniał, że Polska jest kluczowym krajem dla ambicji Andrea Orcela w planach ekspansji w naszej części Europy. „Polska zawsze była dla nas kluczowym rynkiem, jest najważniejsza w Europie Środkowo-Wschodniej” – mówił Orcel.

UniCredit mniej niż połowę pieniędzy zarabia we Włoszech. Resztę zarobku – w mniej więcej 20-procentowych częściach – osiąga w Niemczech, Europie Centralnej (głównie w Austrii) oraz w Europie Środkowo-Wschodniej i Wschodniej (w tym w Rosji, tam jego aktywa są zablokowane przez Putina w ramach retorsji wojennych). Włoscy analitycy są zachwyceni scenariuszem, w którym UniCredit wzmacnia się w Niemczech i Polsce. „Commerzbank jest najlepszym wyborem dla Unicredit, biorąc pod uwagę jego skalę działalności w Niemczech i działalność w Polsce” – napisał Andrea Filtri, analityk Mediobanca.

Rzeczywiście, mBank to dziś perła w koronie Commerzbanku. Co prawda Niemcy nie mogą wypłacić ze swojego polskiego banku ani eurocenta dywidendy (sprawy frankowe), zaś generowane przez mBank zyski od kilku lat idą na rezerwy na „odszkodowania” dla frankowiczów, to mimo wszystko wartość rynkowa mBanku na giełdzie w Warszawie (25 mld zł) to prawie jedna trzecia wartości rynkowej Commerzbanku notowanego we Frankfurcie. A przecież aktywa zarządzane przez mBank (230 mld zł, 55 mld euro) to zaledwie 10% majątku kontrolowanego przez Commerzbank.

Co więcej, każda złotówka majątku mBanku jest warta na polskiej giełdzie 1,7 zł (wskaźnik cena/wartość księgowa), ponad trzykrotnie więcej niż każde euro majątku Commerzbanku we Frankfurcie. mBank jest „operacyjnie” zdrowym bankiem, maszynką do zarabiania pieniędzy, działającą (i mającą 6-7% udziałów) na dużym europejskim (a więc bogatym) rynku. I w kraju, którego gospodarcza teraźniejszość i przyszłość jest dużo lepsza niż niemieckiej gospodarki. Polak się z roku na rok bogaci, gdy Niemiec biednieje (albo stoi w miejscu).

Przejęcie Commerzbanku to powrót mody na paneuropejskie banki?

Nie jest pewne, że włoska próba przejęcia kontroli nad Commerzbankiem (lub sojuszu z Niemcami) zakończy się powodzeniem. (W ten sposób Włosi zarządzaliby lub współzarządzaliby największym bankiem w Niemczech i mieli wpływ np. na jaki procent pożycza pieniądze na inwestycje Volkswagen, czy Siemens). Ale z całą pewnością Włosi zajęli taką pozycję w akcjonariacie niemieckiego banku, która daje różne możliwości.

Wygląda na to, że wzmocnione finansowo w erze wysokich stóp procentowych europejskie banki będą myślały o nowej fazie konsolidacji. Menedżerowie największych banków coraz częściej uważają, że w erze technologii, bankowości mobilnej i samoobsługi klientów skala ma jeszcze większe znaczenie w tej branży niż kiedykolwiek. A w skali świata europejskie banki są dość małe.

Największy bank świata, Industrial and Commercial Bank of China, ma 5,74 bln dolarów aktywów (choć nieznana jest ich jakość, z tym chińskie banki miewają problemy, aczkolwiek raczej dotyczy to tych mniejszych instytucji). Największy amerykański bank JP Morgan Chase ma wartość aktywów 3,66 bln dolarów. W Europie największe są brytyjski HSBC i francuski BNP Paribas z aktywami rzędu 2,8 bln dolarów, ale sporo jest banków z aktywami 1-1,5 bln euro.

„Włosko-niemiecka konsolidacja może oznaczać powrót koncepcji unii bankowej i budowy europejskiego sektora bankowego z wiodącą rolą 5-7 paneuropejskich banków typu BNP Paribas, UniCredit, Santander czy Erste Bank. Dzisiejsza informacja może mieć znaczący wpływ na kształt europejskiego sektora bankowego!”

– napisał Paweł Borys, jeden z architektów repolonizacji Banku Pekao. Niewykluczone więc, że 15 lat po wielkim kryzysie finansowym, który został „zaimportowany” z USA, część z banków jest już gotowa do kolejnego skoku. Co to może oznaczać dla nas? Ano to, że po latach posuchy, gdy konkurencja na polskim rynku malała, a banki kisiły się we własnym sosie, nastąpią kolejne przetasowania w branży.

Jeśli mówimy o smakowitych kontekstach, to jest jeszcze jeden: jak pamiętacie, niedawno z mBanku po kilkunastu latach odszedł prezes Cezary Stypułkowski. Nie wiem, czy miał jakieś przesłuchy, że idą zmiany, czy po prostu miał dobrego nosa. W każdym razie dziś już wiadomo, że będzie zarządzał Bankiem Pekao. Czyli przejdzie z banku (być może) przejmowanego przez UniCredit do banku, którym kiedyś UniCredit zarządzał.

Koniec spokoju w polskiej branży bankowej?

Amerykański fundusz Cerberus przejął Velo Bank i nie ukrywa, że chciałby go z czymś połączyć, rozwinąć i sprzedać do jakiejś wielkiej grupy bankowej. Z drugiej strony jakieś 10 mld euro na przejęcia (może w Polsce?) ma UniCredit. Raz na jakiś czas pojawiają się pogłoski, że z Polski mógłby wycofać się Citibank (albo przeciwnie – że chciałby wreszcie coś dużego tutaj kupić, bo jego pozycja na polskim rynku jest w kategorii „peanut”).

Jeśli Paweł Borys ma rację, że w Europie powstanie 5-7 paneuropejskich banków, to być może jest to ostatni moment, by któryś z polskich banków spróbował nie być tylko „przedmiotem” w tej grze, lecz zbudował zauważalną strukturę w naszej części Europy. I mógł przywitać paneuropejskie grupy bankowe na polskiej ziemi jako duży „udziałowiec” bankowego biznesu w okolicy (kraje bałtyckie, Czechy, Słowacja, może Ukraina).

Sęk w tym, że polskie banki ani tego na większą skalę nie próbowały, ani nie mają gabarytów, które by je do tego „uprawniały”. PKO BP ma 500 mld zł aktywów, to jakieś 10% tego, czym dysponuje UniCredit. PZU zastanawia się, co zrobić z dwoma posiadanymi bankami – Aliorem i Bankiem Pekao. Teraz ma jeszcze jeden argument, żeby jak najszybciej je połączyć (i stworzyć bank mający 400 mld zł aktywów).

Jest i drugi problem. Znaczenie polskich banków dla gospodarki ostatnio było marginalizowane. Regulacje są tak urzeźbione, że banki są wypychane przez państwo z dziedziny finansowania firm, a ich rolą ma być kupowanie rządowych obligacji. Pytanie, czy polskie banki – jeśli nie będą w stanie zyskiwać skali poprzez akwizycje – nie staną się w końcu zwierzyną łowną. Teraz mniej więcej 50% branży bankowej jest w rękach państwa, ale nie wiadomo, czy tak będzie zawsze i jakie oferty mogą pojawić się na stole. I czy polskie banki będą w stanie walczyć z paneuropejskimi, które tu się zaczną panoszyć. Poniżej kilka infografik z ostatniego raportu Związku Banków Polskich.

Patrząc na to, co zaczyna się dziać w europejskiej bankowości, można się zacząć martwić, czy przypadkiem nasze banki nie są gabarytowo zbyt mikre i organizacyjnie nieprzygotowane, by móc zrobić jakieś zamieszanie konsolidacyjne w naszej części Europy. Kilka lat temu „wyrzuciliśmy” UniCredit z Polski, ale zmarnowaliśmy tych siedem lat na zagrzebywanie się we własnym grajdołku. Jeśli rzeczywiście mamy niemiecko-włoski sojusz w ofensywie, to on zapewne będzie chciał w Polsce rosnąć i przejmować kolejne banki. I zwiększać udział w polskiej bankowości.

——————————-

WIĘCEJ SUBIEKTYWNOŚCI – W MEDIACH SOCJALNYCH!

Jesteśmy nie tylko w „Subiektywnie o Finansach”, gdzie czyta nas ok. pół miliona realnych odbiorców miesięcznie, ale też w mediach socjalnych, zwanych też społecznościowymi. Tam krótkie spostrzeżenia o newsach dotyczących Twoich pieniędzy. Śledź, followuj, bądź fanem, klikaj, podawaj dalej. Twórzmy razem społeczność ludzi troszczących się o swoje pieniądze i ich przyszłość.

>>> Profil „Subiektywnie o Finansach” na Facebooku śledzi ok. 100 000 ludzi, dołącz do nich tutaj

>>> Profil Maćka Samcika w portalu X (dawniej Twitter) śledzi prawie 26 000 osób, dołącz do nich tutaj

>>> Profil „Subiektywnie o Finansach” w Instagramie ma prawie 11 000 followersów, dołącz do nich tutaj

>>> Połącz się z Samcikiem w Linkedin, samcikowy profil połączyło ze swoim 23 000 ludzi. Dołącz tutaj

>>> Kontent wideo „Subiektywnie o Finansach” subskrybuje prawie 10 000 widzów. Dołącz do nich tutaj

——————————-

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY

W każdy weekend sam Samcik podsumowuje tydzień wokół Twojego portfela. Co wydarzenia ostatnich dni oznaczają dla Twoich pieniędzy? Jakie powinieneś wyciągnąć wnioski dla oszczędności? Kliknij baner i się zapisz.

Newsletter „Subiektywnie o Świ(e)cie i Technologiach” będziesz dostawać na swoją skrzynkę e-mail w każdy czwartek bladym świtem. Będzie to podsumowanie najważniejszych rzeczy, o których musisz wiedzieć ze świata wielkich finansów, banków centralnych, najpotężniejszych korporacji oraz nowych technologii. Dzięki temu nie tylko dowiesz się co się dzieje (to już wiesz z innych źródeł), ale też dlaczego się dzieje, jak może na Ciebie wpłynąć i dlaczego jest dla Ciebie ważne. Piszemy nasze newslettery zrozumiałym językiem, unikamy hermatycznych sformułowań i ekonomicznego, finansowego żargonu.

——————————-

POSŁUCHAJ PODCASTU „FINANSOWE SENSACJE TYGODNIA”

PodcastW 229. odcinku „Finansowych Sensacji Tygodnia” wszystko stanęło na głowie. Zamiast Samcik rozmawiać, z Samcikiem rozmawiają. A konkretnie Natalia Tur, edukatorka i mediatorka rodzinna rozmawia z Maciejem Samcikiem o… pieniądzach. Bo nie tylko pieniądze w rodzinie są ważne, ale też rozmawianie o pieniądzach. Bez tego nie nauczymy naszych dzieci oszczędności i oszczędzania. A jak nasze dzieci nie nauczą się oszczędzania za młodu, to będą musiały się uczyć za dorosłości. Czyli wtedy, kiedy my się uczyliśmy, co – jak wiemy – jest bolesne. Jak ograniczyć ból? Zapraszamy do posłuchania! Wszystkie podcasty znajdziesz w Spotify oraz na siedmiu innych platformach podcastowych, szukaj pod hasłem „Finansowe Sensacje Tygodnia”. W każdą środę nowy podcast!

——————————-

ZOBACZ TEŻ WIDEO NA KANALE YOUTUBE „SUBIEKTYWNIE O FINANSACH”

Nie tylko opisujemy świat Twoich pieniędzy literkami, ale też omawiamy go na wideo. Szybkie komentarze, wideoreportaże, rozmowy z ciekawymi gośćmi. Zapraszamy do śledzenia kanału „Subiektywnie o Finansach” w Youtube.

———————-

MACIEJ SAMCIK ZAPRASZA DO INWESTOWANIA:

Zapraszam do lokowania oszczędności ze sprawdzonymi przeze mnie osobiście partnerami. Poniższe oferty sprawdziłem osobiście i w większości z tych firm inwestuję część swoich prywatnych oszczędności. Pamiętaj jednak: to nie jest rekomendacja. Jestem tylko blogerem finansowym, nie mam licencji doradcy inwestycyjnego, nie wolno mi nic rekomendować. Inwestujesz na swoje ryzyko, bo to Twoje pieniądze. Pamiętaj o dywersyfikacji. Każdy popełnia błędy w inwestowaniu, ale trzeba limitować ich wartość. O mojej filozofii inwestowania – samcikowej strategii czterech ćwiartek – przeczytaj tutaj. 

>>> Inwestuj w PRZEYSZŁE RENTIERSTWO lub NA EMERYTURĘ w funduszach UNIQA TFI. W ofercie TFI UNIQA są fundusze pozwalające łatwo i bezpiecznie (czyli poprzez firmę, która ma siedzibę w Polsce, ma polskojęzyczną obsługę i spełnia wszystkie standardy wyznaczone przez polskich regulatorów) zainwestować pieniądze na całym świecie. Część funduszy ma niską opłatę za zarządzanie (0,5% w skali roku). Te fundusze można kupić przez internet, w ramach programu „Tanie Oszczędzanie”, jak również w ramach konta IKZE (dodatkowo ulga w podatku PIT) lub konta IKE (dodatkowo brak podatku Belki). Przy zakupie internetowym nie płaci się też, rzecz jasna, żadnych opłat manipulacyjnych. Na stronie akcji edukacyjnej „Wyciskanie emerytury” znajdziesz ważne wieści dla Twojej przyszłości finansowej.

>>> INWESTUJ NA CAŁYM ŚWIECIE, przetestuj Plany Inwestycyjne w ramach aplikacji mobilnej XTB. To prosty mechanizm, który pozwala inwestować na całym świecie bez konieczności podejmowania zbyt wielu decyzji, poświęcania czasu oraz nabywania specjalistycznej wiedzy. Jak to wygląda i jak działa? Ściągasz aplikację mobilną XTB, wybierasz opcję „Plany Inwestycyjne” (w aplikacji druga ikona od lewej na dole), wybierasz jeden lub kilka spośród ETF-ów obejmujących inwestowanie w różnych regionach świata, wybierasz podział pieniędzy w ramach portfela (albo zostawiasz automatycznie podpowiadany podział po równo), wpłacasz pieniądze (BLIKiem, przelewem ekspresowym, PayPalem, kartą płatniczą…) i gotowe. Inwestujesz na całym świecie. Tę możliwość możesz przetestować klikając tutaj. A więcej porad o inteligentnym inwestowaniu – na stronie akcji edukacyjnej „Inwestuj z XTB”

>>> Uzyskaj WSPARCIE W INWESTOWANIU. Sprawdź usługę doradztwa inwestycyjnego w BNP PARIBAS BANK POLSKA. Masz już trochę grosza przy duszy, ale (jeszcze) nie jesteś milionerem? Sprawdź usługę doradztwa inwestycyjnego w domu maklerskim BNP Paribas. Wbrew pozorom wcale nie jest zarezerwowana wyłącznie dla finansowych krezusów. Na jakie usługi możesz liczyć i jak doradca inwestycyjny może pomóc przy inwestowaniu kwot rzędu kilkadziesiąt tysięcy złotych? Czym doradca inwestycyjny różni się od doradcy finansowego? Jakie usługi oferuje i czy trzeba za nie dodatkowo płacić? Zapraszam do przeczytania rozmowy na ten temat oraz do wypróbowania doradztwa inwestycyjnego w biurze maklerskim BNP Paribas. A wszystkie aktualne oferty inwestycyjne BNP Paribas znajdziesz tutaj.

>>> ZŁOTO W MONETACH lub sztabkach kupuj bezpiecznie i w częściach w sklepie Goldsaver. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. Kliknij ten link, załóż konto i kupuj złoto w częściach. W jakiej cenie kupujesz złoto? W Goldsaver zawsze jest to kurs złota w NBP powiększony o 6,9% (koszt przechowywania, pakowania, wysyłki oraz marża sprzedawcy). Z kolei cena złota w NBP odzwierciedla kurs z londyńskiej giełdy metali. Za marką Goldsaver stoi – należący do tej samej grupy kapitałowej – Goldenmark, czyli jeden z najważniejszych na polskim rynku dystrybutor metali szlachetnych, który w ciągu 14 lat działalności dostarczył Polakom około 17 ton fizycznego złota.

>>> KRYPTOWALUTY, w tym bitcoina, bezpiecznie włóż do smartfonu w kantorze QUARK. Jeśli myślisz o lokowaniu części pieniędzy na rynku kryptowalut, ale nie wiesz, jak się za to zabrać i gdzie kupić swoją pierwszą kryptowalutę, to możesz skorzystać z usług sieci kantorów Quark. To najstarsza sieć tego typu w kraju – w bezpieczny, wiarygodny sposób kupisz tam kryptowalutę i uzyskasz pomoc dotyczącą jej przechowywania. Więcej szczegółów na stronie Quark.

>>> Pieniądze w bezpiecznym miejscu POZA POLSKĄ LOKUJ za pomocą RAISIN. Przetestuj, jak działa geograficzna dywersyfikacja oszczędności za pomocą niemieckiej platformy Raisin, która łączy polskich oszczędzających z instytucjami finansowymi z innych krajów. Platforma pozwala klientom na deponowanie środków bez konieczności ponownego potwierdzania tożsamości czy też uzyskiwania dostępu do oddzielnej platformy dla każdego banku, tym samym usprawniając cały proces oszczędzania. Załóż bezpłatne konto w Raisin tutaj, a potem złóż zlecenie utworzenia lokaty, przelej pieniądze i przetestuj nową platformę do europejskiego oszczędzania dostępną w Polsce.

——————-

CHCESZ ZAPLANOWAĆ ZAMOŻNOŚĆ? PRZECZYTAJ NASZE E-BOOKI: 

Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej. Polecam też trzy inne e-booki: o tym, jak zrobić porządek w domowym budżecie i raz na zawsze wyjść z długów, jak bez podejmowania ryzyka wycisnąć więcej z poduszki finansowej i jak oszczędzać na przyszłość dzieci.

———————–

KORZYSTAJ Z USŁUG FINANSOWYCH SPRAWDZONYCH PRZEZ SAMCIKA:

Codziennie pojawia się coś nowego w świecie finansów osobistych. Nowe aplikacje mobilne, ciekawe ubezpieczenia, usługi finansowe. „Subiektywnie o Finansach” jest po to, żeby te nowinki testować i wspierać najciekawsze z nich.

>>> Najwygodniejszą POŻYCZKĘ weź w VELO BANKU robiąc zdjęcie temu, co chcesz kupić. Banki zrobiły w ostatnich latach wiele, żeby skrócić klientom drogę do kredytu. Z jednej strony coraz częściej możemy już korzystać z szybkich pożyczek udostępnianych „na jeden klik” w aplikacjach mobilnych oraz robić zakupy w marketplace’ach *takich jak np. VeloMarket). Z drugiej możemy pożyczać pieniądze bezpośrednio w sklepach, przy okazji zakupów. W tej ostatniej dziedzinie postęp technologiczny ostatnio bardzo przyspieszył. Fotka zrobiona smartfonem wystarczy, żeby pożyczyć pieniądze na zakup np. elektroniki. Ściągnij aplikację mobilną Velo Banku i wypróbuj kredyt na fotkę.

>>> PAKIET UBEZPIECZEŃ dla siebie, rodziny i swojego majątku kup w PZU. Z pomocą PZU Pakiet na Życie i Zdrowie zabezpieczysz finansowo swoich bliskich na wypadek, gdyby Ciebie zabrakło, a sobie zapewnisz wsparcie w razie choroby lub następstw nieszczęśliwego wypadku. Można dopasować zakres ochrony do Twoich potrzeb, wieku i aktualnej sytuacji życiowej. Prosty wybór, pełna wygoda. Szczegóły znajdziesz pod tym linkiem. Jeśli nie masz dobrze ubezpieczonego mieszkania lub domu – polecam polisę PZU Dom, która chroni nie tylko na wypadek wybuchu gazu, pożaru czy zalania, ale z której wypłacisz też odszkodowanie za wszelkie zniszczenia, uszkodzenia w mieszkaniu oraz za kradzież wyposażenia po włamaniu. A dla dzieci – w kontekście startu nowego roku szkolnego – polecam polisę od następstw nieszczęśliwych wypadków.

>>> Dużą TRANSAKCJĘ zabezpiecz u WARSZAWSKIEGO NOTARIUSZA. Notariusz gwarantuje Ci nie tylko bezpieczeństwo przy zakupie lub sprzedaży nieruchomości, czy rozwikłaniu spraw spadkowych. Obok doradcy podatkowego, księgowego i prawnika jest gwarantem bezpiecznego prowadzenia biznesu i majątkowych spraw rodzinnych. Jeśli jeszcze nie masz swojego notariusza możesz go wyszukać na stronie www naszego Partnera Izby Notarialnej w Warszawie

>>> GOTÓWKĘ wypłacaj w bankomatach sieci EURONET. Co potrafią nowoczesne bankomaty? Jak wpłacać pieniądze i transferować je na drugi koniec Polski za pomocą bankomatu? Jak w bankomacie wspomóc swoją ulubioną organizację charytatywną? W jaki sposób w bankomacie odebrać nagrodę z konkursie? Jak w bankomacie wymienić walutę? Jak bezpiecznie korzystać z bankomatu? Jak wypłacać pieniądze na… odcisk palca? O tym wszystkim piszemy w ramach akcji edukacyjnej #Cashlovers, której Partnerem jest sieć Euronet. Zapraszam do czytania i korzystania z nowych funkcji bankomatów Euronet!

>>> TERMINAL PŁATNICZY do sklepu i firmy weź z POLCARD BY FISERV. Chcesz przyjmować płatności bezgotówkowe i mieć terminal w firmie? Zachęcam do skorzystania z oferty Polcard from FiServ. Ta firma od trzech dekad współtworzy rynek nowoczesnych płatności bezgotówkowych – ponad 30 lat temu pod marką zainstalowano pierwszy w Polsce terminal do płatności kartą. Dziś oferuje bezpieczne, szybkie i wygodne obsłudze płatności bezgotówkowe.

>>> Chcesz mieć pewność, że Twój INSTALATOR LUB MONTER jest dobrze wykwalifikowany? Pytaj o uprawnienia w URZĘDZIE DOZORU TECHNICZNEGO. Wraz z UDT przybliżamy Polakom różne aspekty bezpieczeństwa działania urządzeń oraz dużych inwestycji, które mają lub mogą mieć wpływ na nasze bezpieczeństwo i portfele. Urząd Dozoru Technicznego i jego eksperci na co dzień dbają o to, byśmy – korzystając z nich – byli bezpieczni. Wydaje też certyfikaty, które pozwalają nam uzyskać wiedzę czy jesteśmy obsługiwani przez wysoko wykwalifikowanego fachowca. Więcej szczegółów na stronie www.udt.gov.pl

———————–

GDZIE DOSTANIESZ NAJLEPSZY PROCENT? 

Obawiasz się zmian w podatku Belki? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także kont osobistych, rachunków firmowych i kart kredytowych. Wszystkie tabele znajdziesz w zakładce „Rankingi” na stronie głównej www.subiektywnieofinansach.pl.

————————-

CO NOWEGO W HOMODIGITAL, CZYLI SUBIEKTYWNIE O TECHNOLOGII?

Bezpieczna szkoła i bezpieczne dziecko w sieci, czyli czego nie robić, by nie „sprzedawać” swoich dzieci w internecie? Rodzice, nauczyciele, opiekunowie – wszyscy ci, którzy na co dzień zajmują się dziećmi, muszą zapewniać młodym ludziom nie tylko bezpieczeństwo fizyczne, ale i cyfrowe. Internet już od wielu lat stanowi integralną część naszego życia, a mimo to wciąż nie zdajemy sobie sprawy z tego, że największym zagrożeniem dla naszego dziecka (lub ucznia) – może być właśnie niekontrolowany dostęp do Internetu. Pomyślmy o tym – bezpieczne dziecko w sieci!

Partnerem strategicznym Homodigital.pl jest BNP PARIBAS BANK POLSKA. Wspólnie edukujemy o cyberbezpieczeństwie i podpowiadamy jak wycisnąć maksimum korzyści z technologii.

————————-

CO JESZCZE W RAMACH GRUPY „SUBIEKTYWNIE O FINANSACH”?

>>> DOSTĘPNE FINANSE. Akcja edukacyjna „Dostępne Finanse” poświęcona wymianie doświadczeń i poprawianiu usług finansowych tak, żeby były dostępne dla każdego – zdrowego i chorego, młodego i starego, dużego i małego. Sprawdź najnowsze wieści z frontu walki o dostępność usług finansowych tutaj.

Dostępna finanse partnerzy

>>> ZIELONY PORTFEL. W ramach blogu www.zielonyportfel.pl edukujemy Polaków na temat efektywności energetycznej, oszczędzania i racjonalnego używania energii, taryf dynamicznych za energię, narzędzi smart home oraz uczymy jak czytać rachunki za prąd i jak korzystać z rabatów i zniżek. Prześwietlamy taryfy i programy rządowe oraz pomagamy podejmować właściwe decyzje dotyczące instalacji fotowoltaicznych, pomp ciepła, magazynów energii. Więcej przeczytaj na stronie www.zielonyportfel.pl. Firmy zainteresowane współpracą promocyjną zapraszamy do kontaktu (kontakt@subiektywnieofinansach.pl).

—————–

POTRZEBUJESZ POMOCY? NAPISZ DO SAMCIKA!

„Subiektywnie o Finansach” to multiblog istniejący od 2009 r. Wyrośliśmy na pomaganiu naszym Czytelnikom w problemach z instytucjami finansowymi, w wychodzeniu z pętli zadłużenia, w inwestowaniu i oszczędzaniu pieniędzmi. Jeśli masz problem z bankiem, firmą ubezpieczeniową, pośrednikiem finansowym, firmą inwestycyjną, pośrednikiem w płatnościach internetowych albo w wymianie walut – napisz do nas, postaramy się pomóc. Jeśli czujesz, że sam(a) nie dasz rady poradzić sobie z problemem – napisz na kontakt@subiektywnieofinansach.pl.

zdjęcie tytułowe do artykułu: UniCredit, oddział w Genui we Włoszech, archiwum autora

Subscribe
Powiadom o
13 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kajo
22 dni temu

Przy obecnej sytuacji makro-ekonomicznej wszelkie przewidywania dotyczące fuzji jest jak wróżenie z fusów. Problemem naszego sektora bankowego jest to, że w głównej mierze obsługuje bieżące i krótko-terminowe inwestycje. Można się bawić w fuzje, ale na pewnym etapie ważniejszy jest portfel inwestycji w jakim dany bank bierze udział – a tu wiadomo – u nas wiara przejawia się tylko w Boga – a inwestycjom to my jako społeczeństwo nie zawierzamy. Mógł pan redaktor zerknąć na wpis, ponad połowa długości to reklamy. Nie dało by się to włożyć w jakieś „dżawa-skryptowe” ramki po lewej stronie? To nie są ani ładne ani dobre… Czytaj więcej »

Janina Nowak
22 dni temu

Czy te 15-20 lat temu, gdy mieliśmy w Polsce ok. 30 banków ogólnokrajowych konkurencja i promocje była większe? Taki mBank startował z opcją podstawowe usługi za darmo (konto, karta, duża sieć bankomatów bezprowizyjnych) oraz wysokie oprocentowanie depozytów. Teraz koszą opłaty prawie za wszystko i trzeba się pilnować. Mając nawet konto premium nie da się wypłacać z bankomatu poniżej 300 zł bez prowizji. I karty z delfinkami były radośniejsze, teraz łowickie paski. Rachunki eMax 20 lat temu były królami depozytów, teraz po za promocją na nowe środki są śmiesznym żartem.

Jacus
22 dni temu

Ja mam taką wizję postępującego kapitalizmu. W każdej branży 2, góra 3 holdingi na cały świat. Tak naprawdę wcale daleko od tego nie jesteśmy, wystarczy spojrzeć jakie pochłanianie jest w branżach auto, czy nawet bankach. Spozywka też nie lepiej, w marketach same koncerny, często poukrywane za starymi lokalnymi markami. Ciągły rozwój to pewne nasycenie. Ile jeszcze się powstawia biedronek czy Lidli? W końcu zyski będą pożytkować na zakupy sklepów konkurencji i czyszczenie słabszych. Niby sami dokonujemy wyboru, ale tak nie do końca. Oczywiście jakiś procent pozostanie ale to będzie mało konkurencyjna nisza. Z bankami też ciągłe przejęcia, zostaną 2-3 i… Czytaj więcej »

Kajo
22 dni temu
Reply to  Jacus

Taką wizję, której zarys Pan przedstawił, miał pewien brodacz, który wraz z narodzinami kapitalizmu popełnił takie myślenie i zawarł ja w ekscentrycznym tytule :Kapitał:. Nie będę głośno wypowiadał jego imienia, bo u nas to jest najgorsze przekleństwo, za które nawet komentatorzy sportowi są zawieszani od swoich obowiązków 😉

Xandi
22 dni temu

W Polsce dojdzie w końcu do większych konsolidacji. Banki mają mnóstwo nowych kosztów. Rozwiązania zabezpieczeń IT, procesy KYC, to tylko kilka z tych, które wymagają zatrudnienia masy ludzi do centrali. Do tego dochodzi bunt branży bankomatowej. Z tym tematem też w końcu będzie gorąco na rynku… Większe instytucje przy wykorzystaniu AI szybciej i taniej to ogarną. Fajnie byłoby mieć polskiego giganta na rynku międzynarodowym. Dlaczego to zawsze inni mają u nas kupować? Nie obraziłbym się, gdyby PZU połączył banki, a następnie kto wie…

Kajo
22 dni temu
Reply to  Xandi

Tak, giganty są piękne, dopóki nie są na tyle duże, że same dla siebie stanowią regulacją. Przykład spółek technologicznych, ktoś tu już podał.

Xandi
21 dni temu
Reply to  Kajo

Przeregulowanie jest ogromnym problemem. To prawda. Jednak to, że giganty bankowe już istnieją i zamierzają wejść na nasz rynek, powinno zmusić nas do działałania. Mimo wszystko wolałbym, żeby choć jeden gigant podejmował decyzje w Warszawie.

Alex
21 dni temu

To Big To Fall – dla sektora im większy twór tym więcej można machlojek finansowych robić…I mieć większe wpływy w danym państwie.

informatyk z 30-letnim doświadczeniem
20 dni temu

[CENZURA-red, trolling]

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu