Najbogatsi Ziemianie biorą urlopy i wyjeżdżają na wakacje tak jak inni. No, może nie do końca tak samo, bo nie składają wniosku urlopowego do kadr i nie potrzebują zgody przełożonych – bo sami nimi są. Ale zazwyczaj w lecie robią sobie przerwę w ciężkiej codziennej pracy nad zmienianiem świata i starają się gdzieś wyjechać. Jakie są wakacje miliarderów? I czy nas byłoby stać, żeby wypoczywać tam, gdzie oni?
Czy możemy naśladować wakacje miliarderów? I czy to dla nas będzie dobry wzór czy wprost przeciwnie? Sprawdźmy. Miliarderzy zazwyczaj są dość tajemniczy. Wiadomo: wielkie pieniądze lubią ciszę… A ich właściciele nie lubią, by ich nie podpatrywał. Twórcy wielkich biznesów przeważnie szukają prywatności. Zwłaszcza na wakacjach.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Jeśli ktoś ma na koncie (lub w akcjach spółek) miliardy dolarów, to może sobie pozwolić na najbardziej wyszukane, wymyślne i ekstrawaganckie przyjemności wakacyjne. W tym sezonie nie będą to już raczej próby eksplorowania dna oceanu – musi minąć trochę czasu, aż miliarderzy zapomną o katastrofie łodzi Titan. Może więc udają się w przestrzeń kosmiczną? Też chyba nie, bo gwiezdny hotel jest jeszcze nieczynny.
Więc co robią? Trochę informacji przynoszą niezawodne media plotkarskie i media społecznościowe. Oraz wścibscy fotoreporterzy tropiący wielkich tego świata. Na zdjęciach publikowanych w kolorowych magazynach i na social mediach widać, że ci ludzie umęczeni codzienną harówką, zapracowujący się, żeby tylko przysporzyć światu więcej radości i zabawy, a swoim firmom – kolejnych miliardów, siedzą uśmiechnięci na tle nieba i wody. Wakacje miliarderów nie są wcale aż tak bardzo wyjątkowe.
———————–
ZAPLANUJ SWOJĄ ZAMOŻNOŚĆ. Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej.
———————–
Dziesiątka najbogatszych Ziemian to prawie w komplecie Amerykanie, z jednym europejskim wyjątkiem. Jest nim właściciel francuskiego konglomeratu wyrobów luksusowych LVMH – Bernard Arnault, notowany na miejscu drugim. Jest on jedynym top miliarderem z pierwszej dziesiątki, który nie działa w biznesie technologicznym.
Pozostali bogacze z tej elitarnej grupy to oczywiście przedstawiciele Doliny Krzemowej. Fortuna Elona Muska szacowana jest obecnie na 247 mld dolarów. Na trzecim miejscu jest założyciel Amazona Jeff Bezos, z majątkiem 155 mld dolarów. Jeden z najbardziej znanych ludziom na całym świecie miliarderów to szef spółki Meta (Facebook i Instagram) Mark Zuckerberg, który po giełdowych turbulencjach firmy z zeszłego roku znajduje się zaledwie na miejscu 9. ze skromną fortunką – 104 mld dolarów.
Czytaj też: Ceny na Booking.com różne w różnych przeglądarkach i po wyczyszczeniu ciasteczek
Czytaj też: Czy portale z hotelami i biletami lotniczymi patrzą nam w ciasteczka? Różnią się ceny
Ciężko harują cały rok, ale latem biorą kilka dni wolnego. Dokąd jadą?
Na co dzień pracują w Dolinie Krzemowej. Wielu Polaków chciałoby spędzić choć kilka dni w tych okolicach. Bo niezależnie od tego, że jest to zagłębie najbardziej innowacyjnego i rentownego przemysłu na naszym globie, to jeszcze jest to miejsce słynące ze wspaniałych krajobrazów. Ale miliarderzy, którzy pracują i mieszkają na stałe w okolicach San Francisco, w czasie wakacji lubią przemieścić się gdzieś indziej.
Najbardziej gorąca tego lata para miliarderów to rywalizujący na wielu polach Elon Musk i Mark Zuckerberg. Część wakacji mieli spędzić… razem. Ale nie leżąc na plaży. Dziś, 26 sierpnia, mieli się spotkać we Włoszech na walce w klatce według standardów MMA.
Walka miała być prowadzona w starożytnej scenerii niczym walka gladiatorów w starożytnym Rzymie. Czy w ogóle do niej dojdzie – zobaczymy. Na razie obaj panowie obszernie informowali świat o swoich treningach w mediach społecznościowych. W swoich mediach społecznościowych. Elon na platformie X, a Zuck – na Threads. Jeszcze chyba nie zostało ustalone dokładnie, jaka będzie nagroda dla zwycięzcy.
Dla Muska to rodzaj zabawy, bo sam nie trenuje MMA i przyznaje co jakiś czas, że w ogóle mało trenuje. A podobno dla Marka Zuckerberga MMA to sprawa poważna, trenuje codziennie, ściągnął też najlepszych na świecie trenerów do swojego pałacowego – jak piszą media – domu nad bajecznie malowniczym jeziorem Tahoe na granicy Nevady i Kalifornii. Codziennie też uprawia surfing.
„Ciekawa załoga na pokładzie łodzi Marka Zuckerberga. Mark ostatnio zaczął trenować MMA i sprowadził kilku światowej klasy partnerów treningowych, w tym mistrzów UFC Israela Adesanyę i Alexandra Volkanovskiego. Pomiędzy sesjami treningowymi cała trójka poszła na wakesurfing. Wygląda na to, że Mark przeprosił się z filtrem przeciwsłonecznym, jednocześnie podkręcając swój iloraz radości na wodzie”
– piszą plotkarskie portale. Co robi jego znamienity rywal w biznesie i – już niedługo – być może w MMA? Założyciel Tesli i Starlink przemieszkuje w Portofino, na Riwierze Włoskiej. Portofino – dawniej włoska rybacka, a dziś kurort, mimo swojej ekskluzywności wciąż jest miasteczkiem dostępnym dla wszystkich turystów.
Dopłynąć tam można np. stateczkiem z Genui lub pociągiem do miasteczka Santa Margherita, a stamtąd motorówkami dowiozą nas do Portofino. Samo dopłynięcie do Portofino nie wymaga gigantycznego wysiłku finansowego, choć zakwaterowanie na miejscu jest już nieco droższe niż średnia na włoskim wybrzeżu. Wakacje à la Elon Musk są więc wciąż w zasięgu większości z nas.
Elon Musk został pod koniec lipca sfotografowany w restauracji w Portofino ze swoim 17-letnim synem Saxonem. W tym samym hotelu zamieszkał też 3-letni syn miliardera o wdzięcznym imieniu X. Maluch przebywał w Portofino ze swoją matką, kanadyjską piosenkarką Grimes. Musk i Grimes byli parą w latach 2018-2022 – tak przynajmniej twierdzą plotkarskie media.
Wakacje miliarderów dla Elona to więc okazja, żeby m.in. spotkać się z rodziną. A ponieważ ma sporą gromadkę dzieci z kilkoma kobietami (dziewięcioro dzieci, trzy związki), pewnie zajmuje to trochę czasu.
Amerykańscy miliarderzy wypoczywają w… Europie
Po nabyciu drugiej co do wielkości łodzi na świecie Jeff Bezos wyruszył wraz ze swoją narzeczoną na Morze Śródziemne. Od tygodni cieszą się słonecznymi dniami, czasem w towarzystwie swoich rodzin, często samotnie.
Jeff Bezos żeglował – a być może wciąż żegluje – wśród wysp Morza Śródziemnego z Lauren Sánchez, amerykańską gwiazdą talk-show, dla której rozwiódł się z żoną, a paparazzi mieli okazję spotkać ich w Cannes, Saint-Tropez, na Capri, ale także w Portofino, gdzie zamieszkał Elon Musk. Wcześniej w maju pływali jachtem niedaleko Majorki u wybrzeży Hiszpanii. Bezos i Sánchez mają długie wakacje miliarderów, bo 20 sierpnia spacerowali po Dubrowniku w Chorwacji.
Ich zaręczyny odbyły się na superjachcie zacumowanym u wybrzeży Amalfi, jednego z najdroższych i najbardziej luksusowych ośrodków wakacyjnych we Włoszech. Jacht założyciela Amazona o wartości 550 mln dolarów na stałe cumuje na włoskim wybrzeżu, które jest dobrą bazą wypadową do wielu śródziemnomorskich wycieczek. To akurat rozrywka raczej dla miliarderów, a nie dla reszty ludzkości.
Wakacyjne zaręczyny założyciela Amazona były wielkim wydarzeniem towarzyskim. Przy okazji ściągnęły do Europy, do tych najbardziej luksusowych miejsc wypoczynkowych, rzesze celebrytów i bogaczy zza Oceanu. Współzałożyciel Microsoftu Bill Gates „odnalazł się” w Saint-Tropez na początku sierpnia, gdzie spędza czas z Paulą Hurd (wdową po byłym prezesie Oracle). „Gates i Hurd byli widziani na łodzi, gdy przybyli do restauracji z widokiem na Morze Śródziemne” – donoszą z trumfem media francuskie, które zarejestrowały to wiekopomne wydarzenie.
Wcześniej, w połowie lipca, widziano założyciela Microsoftu po drugiej stronie Atlantyku, najpierw w Idaho podczas konferencji Sun Valley Conference („letniego obozu” dla miliarderów), a następnie na ulicach Nowego Jorku. Dopiero na drugą połowę wakacji miliarder trafił na wakacje do Europy.
Czytaj też: Trudne chwile imperium Elona Muska. O jakich zasadach biznesowych zapomniał miliarder?
Czytaj też: Czy nadchodzi era płatnych mediów społecznościowych? Mark Zuckerberg gra va banque
Czas na podsumowanie i na… podliczenie naszych oszczędności
Na co nam starczy, a na co raczej nie? Jacht u wybrzeży Amalfi na razie zostawmy w Dubrowniku. Choć do Dubrownika spokojnie możemy się wybrać. Jest to cel wakacyjnych wyjazdów bardzo popularny wśród Polaków i nie zmieniło tego wejście Chorwacji do strefy euro oraz związany z inflacją wzrost cen noclegów. Przy odrobinie szczęścia niektórzy z nas mogli zobaczyć Bezosa na uliczkach starego Dubrownika.
Inne cele wakacyjnych wycieczek bossów z Doliny Krzemowej – Cannes, Saint-Tropez, Capri, Portofino – są droższe niż Dubrownik, choć możemy tam w miarę łatwo dolecieć, dojechać i przejść się promenadą, którą spacerowali kilka tygodni temu najbogatsi Ziemianie. Dla turysty z Polski ważne jest, że największe atrakcje wybrzeży południowej Francji, włoskiej Ligurii i Kampanii znajdują się niedaleko lotnisk, na które można z Polski dość tanio dolecieć.
Nicea, Mediolan, Bergamo, Bolonia, Bari – sporo Polaków wybiera te kierunki ze względu na tanie linie lotnicze i może dość łatwo dotrzeć do wielu najpiękniejszych miejsc. Może nie wybierzemy jako kwatery przestronnej willi na brzegu morza z jachtem zacumowanym u podnóża skał, ale… zawsze jakaś kwatera na Booking.com się znajdzie. Jak szukać, pisaliśmy niedawno tu i tu.
Jeśli macie pomysł na to, jak zostać rentierem i jak przemieszczać się swobodnie między Capri a Amalfi własnym helikopterem, odrzutowcem lub luksusowym jachtem, trzymam kciuki za realizację tego planu. A jeśli nie macie – z pomocą może przyjść e-book Maćka Samcika i jego rady na ten temat:
Źródło zdjęć: Maciej Danielewicz