19 sierpnia 2023

Czytelnik zrobił eksperyment. Tę samą ofertę z Booking.com wyświetlił w różnych przeglądarkach i w trybie incognito oraz po wyczyszczeniu ciasteczek. „Coś dziwnego”

Czytelnik zrobił eksperyment. Tę samą ofertę z Booking.com wyświetlił w różnych przeglądarkach i w trybie incognito oraz po wyczyszczeniu ciasteczek. „Coś dziwnego”

Dość często wśród porad dotyczących tańszego kupowania biletów lotniczych czy rezerwowania hoteli na platformach typu Booking.com pojawia się rada, by w systemach rezerwacyjnych pojawiać się jako nowy, nieznany klient. Bo jeśli klient jest w danym miejscu widziany często, to można mu podyktować wyższą cenę. Przygoda jednego z moich czytelników z Booking.com świadczy jednak o tym, że bywa… wręcz przeciwnie

Niedawno opublikowaliśmy w „Subiektywnie o Finansach” demaskatorski artykuł „Za długo się wahasz? Cena w górę. Tanie triki, potężne algorytmy, zbieg okoliczności? Czy portale z hotelami i biletami lotniczymi patrzą nam w ciasteczka?”. Zastanawialiśmy się w tym tekście (a dokładniej Maciek Jaszczuk to czynił), z czego wynikają zmiany cen przy zakupach internetowych w branży turystycznej. Kto nie czytał, niech koniecznie zerknie na tekst i komentarze do niego.

Zobacz również:

Cokolwiek nie będzie wynikało z profesjonalnych badań niezależnych ekspertów, każdy z nas i tak znajdzie przykład – swój lub kogoś znajomego – że zbyt długie klikanie na stronach z biletami lotniczymi powoduje wzrost ceny. I nie każdy da się przekonać, że po prostu tańsze bilety są wykupywane oraz że algorytmy linii lotniczych biorą pod uwagę czynniki takie jak np. obłożenie samolotów w kolejnych dniach.

Wiele osób automatycznie przekłada te doświadczenia na działalność portali turystycznych, służących do rezerwowania miejsc w hotelach i apartamentach. Niektórzy więc szukają ofert uruchamiając w przeglądarce tryb incognito – czyli taki, w którym w przeglądarce nie ma śladów poprzednich aktywności klienta, m.in. ciasteczek.

———————–

NIE CHCESZ BYĆ SKAZANY NA PAŃSTWOWĄ EMERYTURĘ? PRZECZYTAJ KONIECZNIE! Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? Że jesteś skazany na zasiłki, 800+ oraz emeryturę z ZUS? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej.

———————–

Pliki cookies pozwalają śledzić aktywność użytkownika, a więc gdy wejdziemy na jakąś stronę, to ona „wie”, czy już wcześniej na niej byliśmy, ile czasu spędziliśmy, co oglądaliśmy i czy dokonaliśmy jakichś zakupów. Przeglądając w trybie incognito, nie zostawiamy „ciasteczek”, co do pewnego stopnia zapewnia nam wrażenie „dziewictwa” – przez strony internetowe jesteśmy odczytywani jako nieznani im użytkownicy, którzy nigdy w tym miejscu nie byli.

Ale czy „dziewiczy” klient dostaje lepsze oferty niż taki, który już na danej stronie był? Pan Marcin, jeden z czytelników „Subiektywnie o Finansach” zrobił pewien test, którego wynikami postanowił się pochwalić. Tę samą ofertę noclegową z platformy Booking.com „przepuścił” przez dwie przeglądarki, zmieniając po drodze tryb, tryb działania przeglądarki na incognito.

„Wszystko wzięło się stąd, że kilka tygodni temu zaobserwowałem dziwne zachowanie strony Booking.com, która dla tej samej oferty pokazywała mi różne ceny w zależności od tego, z której przeglądarki wyświetliłem ofertę. Co więcej, gdy skontaktowałem się ze znajomą osobą i poprosiłem o sprawdzenie u niej oferty, dostała jeszcze inną cenę niż te prezentowane przed ekranem mojego komputera”

– opowiada pan Marcin, który nie zachował zrzutów ekranu z tamtego dnia, ale po przeczytaniu naszego artykułu sprawdził ponownie link z tamtą ofertą. I sytuacja wyglądała podobnie. Tym razem pan Marcin zrobił zrzuty ekranów z ofertą w różnych wersjach.

W każdym przypadku było używane to samo urządzenie znajdujące się w tej samej lokalizacji i podpięte do tej samej sieci wi-fi (a więc strona „widziała” ten sam numer IP urządzenia). Wszystkie cztery warianty oferty wyświetlane były mniej więcej w tym samym momencie (różnice czasu dotyczyły kilku sekund).

W każdym przypadku pan Marcin wyświetlał oferty jako użytkownik niezalogowany (więc nie wchodziły w grę ceny klubowe, po specjalnych rabatach). Czytelnik wyświetlał też za każdym razem ten sam link z ofertą. Pan Marcin dla pewności kilka razy przeładowywał każdą ze stron, by sprawdzić, czy po kolejnym wyświetleniu tego samego linka w tej samej przeglądarce cena się nie zmienia (to nie nastąpiło).

Co się okazało? W przeglądarce Edge, bez czyszczenia historii wyszukiwania cena wynosiła 5 629 zł. Po wyczyszczeniu historii wyszukiwaniu magicznie rosła do 5 719 zł. Potem pan Marcin ten sam link wrzucił do przeglądarki Chrome. Przy standardowym wyszukiwaniu wyskoczyła cena 5930 zł, zaś po wyświetleniu linka w trybie incognito – rosła do 6 111 zł. Jak widać, różnice nie są małe.

Rezerwacja z Booking.com, przeglądarka Edge bez czyszczenia historii cookies

Rezerwacja z Booking.com, przeglądarka Edge bez czyszczenia historii cookies
Rezerwacja z Booking.com, przeglądarka Edge po wyczyszczeniu historii przeglądania (powyżej) oraz bez czyszczenia historii cookies (poniżej)

Pan Marcin zauważył więc dwie rzeczy. Po pierwsze cena była niższa, gdy dostępna jest historia przeglądania (czyli nie przeglądamy strony w trybie incognito albo po wyczyszczeniu ciasteczek, tylko „normalnie”). Po drugie ceny prezentowane w przeglądarce Edge były niższe niż te z przeglądarki Chrome.

Rezerwacja z Booking.com, przeglądarka Edge bez czyszczenia historii cookies

Rezerwacja z Booking.com, przeglądarka Chrome bez czyszczenia historii cookies
Rezerwacja z Booking.com, przeglądarka Chrome bez czyszczenia historii cookies (powyżej) oraz w trybie incognito (poniżej)

Ciekawy jest zwłaszcza pierwszy z tych wniosków. Wynika z niego, że akurat w przypadku ofert hotelowych i apartamentowych lepiej się nie „ukrywać”. Użytkownik, który wcześniej był w Booking.com może uzyskać lepszą cenę, bo skoro w historii wyszukiwania się już pojawił, to znaczy, że wykazuje pewną lojalność. Zresztą Booking.com nie po to namawia klientów do logowania się i uczestniczenia w programie lojalnościowym Genius, żeby robić prezenty użytkownikom anonimowym (niezalogowanym i bez historii przeglądania).

Czytaj też: Zwrot pieniędzy za rezerwację: ponad pół roku bojów z właścicielem „apartamentu”, platformą Booking.com i bankiem. Jaki wynik?

Czytaj też: Pułapka na Booking.com? Jak odwołać klientowi nocleg w ostatniej chwili i mieć czyste ręce. Nie dajcie się tak podejść na wakacjach!

Czytaj też: Rezerwacja przez Booking.com wyszła taniej niż rezerwacja przez Booking.com… ze zwrotem w wysokości 4%. Jak to możliwe?

Czytaj też: Przez spóźniony samolot pani Anna nie zdążyła się zameldować w apartamencie. Przepadła kasa za… pięć dni pobytu! Co na to Booking.com?

Po kilku tygodniach od przeglądarkowej podróży pana Marcina powtórzyłem jego eksperyment na swoim ekranie. O ile nie stwierdziłem już rozbieżności na poziomie przeglądarek (w Edge i Chrome ceny były identyczne), o tyle zauważyłem utrzymującą się różnicę ceny (była wyższa) przy przeglądaniu w trybie incognito.

Rezerwacja z Booking.com - w trybie incognito czy z otwartą przyłbicą?
Rezerwacja z Booking.com – w trybie incognito czy z otwartą przyłbicą?

No, ale to tylko jedna oferta, być może specyficzna. Przejrzałem też sporo innych ofert i generalnie opisany (i pokazany) przez mojego czytelnika „problem” się nie pojawiał. Ale w dwóch przypadkach natrafiłem na to zjawisko – za każdym razem dotyczyło bliskich terminów i ofert objętych promocją. Jeśli np. zniżka przy przeglądaniu w trybie incognito wynosiła 21%, to wkładając identyczny link do przeglądarki „z historią” można było zwiększyć rabat do 27%. Identyczna sytuacja była na wszystkich przeglądarkach.

Nie sądzę, by to oferenci (hotelarze i właściciele apartamentów) w ten sposób różnicowali ceny, raczej jest to praktyka stosowana przez Booking.com, rodzaj kija na „klientów w kominiarkach”. Jeśli macie nawyk przeglądania internetu w trybie incognito albo częstego czyszczenia cookies, to zjawisko to może Was dopaść w pewnych specyficznych okolicznościach. Co ciekawe, nie zdiagnozowałem go na konkurencyjnej platformie AirBnB. Ale może po prostu za słabo szukałem?

Czytaj też: Weekend w Londynie lub Barcelonie zabija ceną? Przegląd europejskich miast, które warto odwiedzić i od tego nie zbankrutować

Czytaj też: Powrót z Fuerteventury z nieprzyjemną przygodą, czyli Enter Air i problemy przy wejściu. Czy przewoźnik chce przyoszczędzić kosztem osoby z niepełnosprawnościami?

Czytaj też: Opóźniony lot? Możesz domagać się od linii lotniczych odszkodowania. Ale linie lotnicze próbują się wykręcić od płacenia. Wasze wakacyjne historie

————

RANKING LOKAT – GDZIE DZIŚ DOSTANIESZ NAJLEPSZY PROCENT? 

Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także kont osobistych, rachunków firmowych i kart kredytowych. Wszystkie tabele znajdziesz w zakładce „Rankingi” na stronie głównej www.subiektywnieofinansach.pl. Zacznij zarabiać w bankach!:

>>> Tutaj ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Tutaj ranking najlepszych kont oszczędnościowych

——————-

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:

>>> Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o Finansach” i korzystaj ze specjalnych porad Macieja Samcika na kryzysowe czasy  zapisz się na weekendowy newsletter Maćka Samcika i bądźmy w kontakcie! W każdą sobotę lub niedzielę dostaniesz e-mailem najnowsze porady dla Twojego portfela.

>>> Zapisz się też na nasz „powszedni”, poranny newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie” – przy porannej kawie przeczytasz wszystkie najważniejsze wieści dla Twojego portfela, starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.

————

ZNAJDŹ NAS W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH

Jesteśmy także w mediach społecznościowych, będzie nam bardzo miło, jeśli zaczniesz nas subskrybować i śledzić: na Facebooku (tu profil „Subiektywnie o Finansach”), na YouTube (tutaj kanał „Subiektywnie o Finansach”) oraz na Instagramie (tu profil „Subiektywnie o Finansach”) i na Twitterze (tutaj profil Maćka Samcika i „Subiektywnie o Finansach”)

————

ZOBACZ NASZE WIDEOPORADNIKI:

Zasubskrybuj kanał „Subiektywnie o Finansach” na Youtubie – co najmniej raz w tygodniu nagrywamy gorące wideokomentarze albo wideoporadniki, a także publikujemy zapisy webinarów poświęconych inwestowaniu.

————

POSŁUCHAJ NASZYCH PODCASTÓW:

Ekipa „Subiektywnie o Finansach” co środę publikuje nowy odcinek podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia” (w skrócie: FST). Rozmawiamy o tym, co nas zbulwersowało albo zaintrygowało w minionym tygodniu, i zapowiadamy przyszłe sensacje wokół naszych portfeli. Do tej pory ukazało się 150 odcinków podcastu, zaprosiliśmy też kilkudziesięciu gości.

Poza cotygodniowym podcastem możesz też posłuchać tekstów z „Subiektywnie o Finansach” czytanych przez ich autorów – w każdy piątek nowy odcinek. Ten cykl podcastowy nazywa się „Subiektywnie o Finansach do słuchania” (w skrócie: SDS)Wszystkie podcasty znajdziesz pod tym linkiem, a także na wszystkich popularnych platformach podcastowych w tym Spotify, Google Podcast, Apple Podcast, Overcast, Amazon Music, Castbox, Stitcher)

źródło zdjęcia tytułowego: Pixabay

Subscribe
Powiadom o
98 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
MICHAŁ
1 rok temu

a moze jako właściciel mamy możliwość włączenia cen dynamicznych w określonych zakresach

Stef
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Bedąc właścicielem obiektu mamy możliwość włączenia cen dynamicznych. Wg bookingu algorytm zmienia cenę wg obłożenia w danym dniu i zapotrzebowania. Wydaje się że im wyższe zapotrzebowanie tym wyższa cena ale może jest odwrotnie? Ps Teraz booking wprowadził też „gwarancję dochodu w przypadku odwołania”. Booking bierze na siebie znalezienie nowego klienta w miejsce odwołanej rezerwacji albo zwraca pieniądze właścicielowi oferty. Zapewne zacznie dochodzić do sytuacji, że algorytm będzie oferował nocleg bardzo tanio żeby booking miał jak najmniejsza stratę. Np ktoś odwołał nocleg za 129 zł, więc booking będzie ją wolał sprzedać za 80 i dopłacić 49 właścicielowi, niż nie sprzedać wogóle… Czytaj więcej »

Łukasz
1 rok temu
Reply to  Stef

Aha i obłozenie sie zmienia w kilka sekund by byc innym w trybie incognito w tym samym czasie? 🙂 no bez jaj 🙂

Hieronim
1 rok temu

Panie Redaktorze, to jeszcze podpowiem jeden trop do zbadania: czasem występują różnice w cenie prezentowanej w przeglądarce i aplikacji mobilnej. Od dnia, gdy się zorientowałem, rezerwacja już nie jest taka prosta, bo sprawdzam na kilka sposobów 🙂

Zbigniew Zero
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Są. Pracowałem w firmie ubezpieczeniowej gdzie marża zależała od typu urządzenia z którego się szukało. Prosty w implementacji mechanizm. Zakładam że jeszcze bardziej dopracowany na bookingu – ze względu na dynamikę rezerwacji.

Tak samo w firmach ubezpieczeniowych kobiety mają średnio droższe OC. Tak tak, regulacje unijne tego zabraniają 😉

Wiesław
1 rok temu

Taki trend na Bookingcom zauważyłem już dawno temu. Rezerwacji na tej platformie dokonuję kilkanaście razy w roku, ale muszę przyznać, że za każdym razem kiedy byłem w trybie incognito to oferta był wyższa, więc w moim przypadku bardziej opłacało się ujawniać. Ten sam trend zauważyłem też w Ryanair, ale tam bywało różnie czasem ,, podpucha” tańszej oferty kilka godzin później, ale następnego dnia duża wzwyżka oferty, ale to tylko przykład nie ma reguły.

Rafał
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Na pewno wzamian za zjedzone ciasteczka booking.com celuje wiadomościami push , albo wiadomościami typu ” nie dokonczyłeś rezerwacji w danym obiekcie” lub ” w obiekcie w którym przeglądałeś pojawiła się atrakcyjna promocja „. Nie wiem jak bardzo jest to skuteczne, ale na pewno irytujące.
Co do Linii lotniczych to w pracy mamy spraktykowane, by osoba która przegląda nie dokonywała rezerwacji tylko na nowej przeglądarce/ urządzeniu. Nierzadko ceny znowu są niższe, więc to na pewno nie zależy tylko od dostepności. Tutaj jednak dodam, że w tym roku przestaliśmy latać więc nie mam aktualnych informacji.

Jacek
1 rok temu
Reply to  Wiesław

Klientowi łykającemu ciasteczka można podkładać bardziej celowaną ofertę i to zupełnie innych rzeczy (np. reklamy towarów wcinające się w treść stron), z której może z większym prawdopodobieństwem skorzystać.

Szymon
1 rok temu

A zamiany kursu? Ceny w $ albo € też się zmieniają?

Erwin hackjer
1 rok temu

Przecież przy jednym z oknie jest, że ceny przeliczono na płn czyli raz miał ustawiona walutę inna a raz złotówki. Tajemnica rozwiazana

Ktoś
1 rok temu

Proponuję jeszcze sprawdzić oferty przez link afiliacyjny, który miałby nam obniżyć cenę o np. 4% jak to jest deklarowane np. w Citi i bez. Miałem wrażenie, że ceny z rzekomym rabatem były wyższe.

Maciej
1 rok temu
Reply to  Ktoś

Są zawsze wyższe, porównywałem….

Michał
1 rok temu

Czasem jeszcze inna cena jak z apki mobilnej (telefon czy tablet) się odpala. Niekiedy „ze zniżka mobilna” cena wyższa niż bez 😉

eax
1 rok temu

Moze byc jeszcze inaczej. Mozna inaczej traktowac klienta booking, natomiast prezentowac mu wyzsza cene jezeli wyszukuje kilkukrotnie cos w podobnej lokalizacji. Natomiast klienta incognito imo daloby sie rozpoznac – w sensie nie powiazac go z konkretnym uzytkownikiem ale rozpoznac ze odpalil przegladarke w trybie incognito i wtedy pokazac mu wyzsza cene.
To wyjasnialoby tez rozne ceny w roznych przegladarkach jezeli w jednej czytelnik wczesniej kilkukrotnie wyszukiwal cos w danej lokalizacji.

Michał
1 rok temu
Reply to  eax

Nawet jeżeli wchodzi się incognito a wcześniej wchodziło klasycznie to strona i tak nas powiąże bo reszta metadanych się nie zmieniła (IP, system, monitor, przeglądarka i wiele wiele innych) 😉
Ba, jeżeli korzysta ta strona z reklam Google, to już w ogóle bułka z masłem 🙂

Sefan84
1 rok temu
Reply to  Michał

„Strona” nie wie, że użytkownik jest w trybie incognito. Widzi go po prostu jako użytkownika który nie ma cookiesa z danej strony. A przyczyn braku cookiesa może być wiele. Gdyby serwisy mogły wykrywać tryb incognito byłby on trochę bez sensu.

TomekJ
1 rok temu
Reply to  Sefan84

W zasadzie strona może wykryć tryb incognito, dzięki różnym „lukom” w przeglądarkach (np. w pewnych wersjach chrome/edge wystarczyć sprawdzając ile danych uda się zapisać w pamięci lokalnej przeglądarki – w trybie incognito jest limit max 120MB, a w trybie „normalnym” takiego limitu nie ma). Oczywiście nie jest to łatwe, bo w różnych przeglądarkach i w różnych wersjach przeglądarki trzeba wykorzystać różne sposoby, ale booking ma z pewnością na tyle mocny zespół developerów, że byłby w stanie to zrobić.

jsc
1 rok temu
Reply to  TomekJ

Żeby zapchać 120 MB w dobrym czasie to musiałbyś pchać dane przez światłowów. Zatem raczej detekcja tą metodą nie jest zbyt rozsądna.

Jacek
1 rok temu
Reply to  Sefan84

Czasy, gdy wejście na stronę kończyło się jednym ciasteczkiem to przeszłość. Teraz zaśmiecają nam cache wieloma cookies, w części również obligatoryjnymi. Sytuację, gdy ktoś blokuje wszystkie ciasteczka jest więc łatwo wykryć.
Tryb incognito to wprowadzająca w błąd nazwa, bo w zasadzie ukrywa on więcej przed inną osobą, która skorzystałaby później z naszego komputera niż przed serwerem www na którym stoi odwiedzana witryna.

jsc
1 rok temu
Reply to  Jacek

(…)Tryb incognito to wprowadzająca w błąd nazwa, bo w zasadzie ukrywa on więcej przed inną osobą, która skorzystałaby później z naszego w niż przed serwerem www na którym stoi odwiedzana witryna.(…)
Czyli dobra… zwłaszcza, że inną osobą może być funkcjonariusz służb opresyjnego państwa… których coś przybywa, nawet po jasnej stronie mocy.

Witold
1 rok temu
Reply to  eax

Ja widzę rzecz z drugiej strony, ponieważ jestem właścicielem kawalerek, które oferuję poprzez Booking. Wydawałoby się, że taki gigant jak Booking powinien mieć porządnie napisane oprogramowanie. Nic podobnego. Oni kompletnie nie ogarniają podstawowych rzeczy. Przykładowo na niektórych wyszukiwarkach moja oferta była lokalizowana przez Booking 23 km od centrum. Tymczasem moje kawalerki znajdują się 3 km od centrum. Mimo moich wielu telefonów i pism, oni nie potrafią tego naprawić. Sama aplikacja dla partnerów Bookingu to jest dno. Widać gołym okiem, że zbudowano ją, podobnie jak Kraków– nie od razu. Ciekawa rzecz wydarzyła się w lipcu. Booking urządził sobie w środku sezonu… Czytaj więcej »

Robert
1 rok temu

To piramidy z Ustronia. ????????

Paweł
1 rok temu

Najlepiej przeglądać oferty w aplikacji na tel, tam jeszcze taniej.

Łukasz
1 rok temu

Ja ostatnio szukałem noclegu w Ustroniu Morskim – najpierw na Bookingu… potem to samo miejsce, ale na ich dedykowanej stronie i po kontakcie telefonicznym.
Przy 2+1 na tydzień różnica to było 1000 zł mniej BEZ bookingu mimo, że ta oferta miała też obiadokolację i parking (gdyby takowe uwzględnić na bookingu, to różnica w cenie na jego niekorzyść byłaby jeszcze większa i to znacznie)

I tak już nie pierwszy raz.
Rozumiem, że mają swoją marżę, ale to jest zwyczajnie dużo, więc teraz używam ich jako wyszukiwarki, a potem dzwonię/wbijam na dedykowaną stronę, jeśli takowa istnieje

Last edited 1 rok temu by Łukasz
Hieronim
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Redaktorze, Bookingowi niespecjalnie podobają się takie praktyki, więc hotelarze mają swój patent – na własnej stronie mają ekstra pakiety w korzystnych cenach, niedostępne przez pośrednika.

Sebastian
1 rok temu
Reply to  Hieronim

W dziwniejszych lokalizacjach uważam, że bezpieczniej jest z bookingiem, jeżeli hotel no stwierdzi, że jednak nie ma miejsc booking ogarnie nawet droższy i wyrówna różnice. Łatwiej uzyskać fakturę, hotele czasami cuda wymyślają.

Przemo
1 rok temu
Reply to  Sebastian

Z tym, że jednak niekoniecznie…

Rafał
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

To tutaj mogę dodać, że część hoteli praktykuje ofertę dla stałych klientów, ( nawet potrafią telefonicznie „zaproponować” taką ofertę dla kogoś kto dzwoni pierwszy raz ) ???? byleby tylko obejść booking. Z drugiej strony obniżyć marże bookingu można za pomocą aplikacji lojalnościowych lub cashbacowych np LETYSHOPS która nie działa na szkodę obiektu. Jest to kolejne 3-10% rabatu. ( Regularnie korzystam )

Marco
1 rok temu

U innego pośrednika będzie taniej niż w bookingu

Jacek
1 rok temu

Pozwolę sobie opisać odwrotną sytuację a mianowicie moja żona jako nowy użytkownik otrzymała ofertę lepszą o 10% ode mnie, użytkownika, który ma już kilkuletnią historię na platformie (poziom Genius 3, rezerwacje zarówno służbowe jak i prywatne, wystawiane opinie z opisami). Ofertę dla danego obiektu sprawdzaliśmy w tym samym momencie z dwóch różnych miejsc (różne IP) konsultujac się przez telefon. Najdroższa była o dziwo w aplikacji mobilnej, korzystniejsza była z mojego konta ale na komputerze jednak wybraliśmy najkorzystniejszą która wyświetliła się dla nowego użytkownika. Oferty były sprawdzone na podstawie tych samych parametrów w tym waluty. Jednym z ważnych czynników mógł być… Czytaj więcej »

Mac
1 rok temu

A to wszystko dzięki sponsorowi , agencji marketingowej która potrzebuje ciasteczek i płacą za artykuł ? ????

Sebastian
1 rok temu

Często na poziomie Genius3 mam podobne ceny do standardowego poziomu, darmowe śniadanie też nie zawsze wchodzi. Robię kilkadziesiąt rezerwacji rocznie na całym świecie i trudno wychwycić regułę. Największe benefity z poziomu dostaje się w Azji, Europa czy Afryka praktycznie nie ma promocji.

cipiur
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie wiem czy właściciele czy sam booking, ale mi w sierpniu tego roku po wybraniu oferty konkretnego obiektu pokazywała się informacja o zniżce genius. Przy niektórych była, przy innych nie było. W liście ofert ceny pokazywały się ze zniżką.

Stef
1 rok temu
Reply to  cipiur

Właściciel może sam wybrać ile % zniżki daje klientom Genius. Progi są od 10% wzyz, co 5 %. Przeważnie jest to 10 lub 15%.

Sebastian
1 rok temu

Booking twierdzi, że dzięki niemu oszczędzam dużo pieniędzy ????

Screenshot_2023-08-19-22-22-00-979-edit_com.booking.jpg
Hieronim
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Zapewne nie ma problemu, tylko najpierw należy przelać Bookingowi jakieś 250 tysięcy PLN 😀

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Tego się nie doczeka – wiele ofert rabatowych jest w stylu: kup u nas, a dostaniesz upust, gdy przyjdziesz ponownie – oby wystarczająco prędko.

Sebastian
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Tak to jest niby suma otrzymanych rabatów, zdążają się perełki, raz w cenie pokoju jedynki dali apartament 120m z dwiema sypialniami i łazienkami, innym razem dostęp to lounge z przekąskami dostępnymi cały dzień, innym razem oferta jest standardowa, zawsze możemy zebrać się ktoś z podstawowym poziomem, 1,2 i ja mogę udostępnić trójkę i możemy porównać ofertę w dowolnym obiekcie ????

Sebastian
1 rok temu
Reply to  Sebastian

Sprawdziłem, prawie 700.000zl trzeba było wydać na ten rabat, czyli to nawet nie 10%

James
1 rok temu

Czy ktoś jest w stanie zapłacić ponad 5k za niecały tydzień za dwie osoby? Chyba, że to jest opcja z wyżywieniem i innymi atrakcjami w cenie;)

Tla
1 rok temu

Ależ odkrycie. Kto w ogóle przegląda booking bez logowania?

Marco
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Trzeba się zalogować, żeby dokończyć rezerwację – a wtedy cena się zmienia.

Radosław
1 rok temu

Ja się ostatnio sparzyłem na 'bukingu’ i unikam jak mogę. Wolę tę samą kwotę zapłacić hotelarzowi niż fatalnemu pośrednikowi. Obsługa reklamacji to dno i metr mułu.

Rafał
1 rok temu
Reply to  Radosław

Ja miałem kilka sytuacji „spornych” i tylko raz „nie miałem czasu” reklamować przez booking – miałem potwierdzenie rezerwacji na bookingu, a nie było pokoi dostępnych i mi właściciel anulował rezerwacje przy mnie. Ale już miałem taką sytuacje gdzie była awaria na obiekcie i sam booking do mnie zadzwonił i zaproponował mi ” nieznacznie droższy hotel” bez dodatkowych opłat. Sami zadzwonili z rozwiązaniem.

Mateusz
1 rok temu

A może po prostu zalogowany user ma jakąś historię na bookingu i dlatego ma zniżki, a taki incognito nie

Last edited 1 rok temu by Mateusz
Artur
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Żona(genius3) i ja (genius2) siedzimy w jednym pokoju dwa różne urządzenia iPhone ja mam za ten sam hotel 2700 żona 2300 ale po logowaniu do komputera stacjonarnego ten sam hotel mam też za 2300 .

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu