Mówienie, iż banki płacą za depozyty 8% w skali roku, to marketingowa ściema. „Ósemki” to z reguły oferty dla nowych klientów lub na tzw. nowe środki albo obowiązujące zaledwie kilka miesięcy. Jaka jest oferta depozytowa dla stałych klientów? Ile banki są skłonne płacić lojalnym klientom?
Rok temu inflacja była już dwucyfrowa, a banki płaciły na depozytach marne kilka procent. Niezadowolenie klientów banków wyczuł nawet rząd, który lubi ingerować w różne dziedziny naszego życia. Pogroził bankowcom i dał do zrozumienia, że jeśli oferta depozytowa się nie poprawi, to zaserwuje jakąś regulację, która ich do tego zmusi.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Oprocentowanie depozytów zaczęło rosnąć. Najpierw zaczęły pojawiać się „piątki”, później „siódemki” i „ósemki”, a ostatnio nawet „dziesiątki”. Rząd chyba uznał, że sytuacja depozytowa się unormowała, bo później już do tematu nie wracał. Widocznie kupił bajeczkę o tym, że pieniądze ulokowane w bankach są w stanie w mniejszym lub większym stopniu ochronić ich wartość przed inflacją.
—————————————
SPRAWDŹ NASZ NAJNOWSZY RANKING LOKAT:
Aktualizowane na bieżąco zestawienie najlepszych lokat oraz kont oszczędnościowych. Kliknij i zacznij wreszcie zarabiać w bankach! Tutaj ranking najwyżej oprocentowanych depozytów, a tutaj ranking najlepszych kont oszczędnościowych
—————————————
Rzeczywistość pokazuje, że najlepiej oprocentowane lokaty, czyli na co najmniej 8% w skali roku, stały się narzędziem do pozyskiwania nowych klientów, podobnie jak wabienie nowych klientów premiami pieniężnymi. Tymczasem lojalny klient, który nie kombinuje, nie ma zachomikowanych oszczędności pod poduszką lub w innym banku, raczej z super ofert nie skorzysta. Ten problem sygnalizowałem już w innych moich tekstach dotyczących oferty depozytowych. Dziś pokażę, na jakie warunki mogą liczyć lojalni klienci poszczególnych banków.
Przeczytaj też: Kolejne banki zapowiadają podwyżki opłat za konta i karty. Czy mocno uderzą po kieszeniach? I ile wynosi inflacja usług bankowych?
Dla nowych klientów i na nowe środki
Zacznę alfabetycznie, czyli od Alior Banku. Aktualnie najwyższe oprocentowanie to 7,5% na koncie oszczędnościowym. Plus jest taki, że można ulokować do 200.000 zł. Ale żeby tyle zarobić, trzeba przynieść do banku nowe środki, np. przelać je z innego banku. Jeśli konto w Alior Banku jest waszym głównym i nie przechowujecie oszczędności poza tym bankiem, możecie zapomnieć o tej ofercie. A nawet jeśli zapewnicie nowe środki, to promocja trwa tylko trzy miesiące. Po tym czasie oprocentowanie spadnie do maksymalnie 2%.
Mając nowe środki można założyć lokatę na pół roku i też o wartości do 200.000 zł, ale bank zapłaci już tylko 6,5% w skali roku. Jest jeszcze 100-dniowa lokata mobilna z oprocentowaniem 7% w skali roku, na której można zdeponować nie więcej niż 50.000 zł. Ale to oferta tylko dla tych klientów, którzy do tej pory nie aktywowali aplikacji mobilnej banku.
Dla pozostałych klientów bank ma ofertę lokat standardowych. Najwięcej – 4% w skali roku – można zarobić na lokacie rocznej. I to jest najlepsza oferta dla klientów banku, którzy nie mają oszczędności poza Alior Bankiem.
W Banku BNP Paribas najwięcej wyciśniemy z lokaty… na nowe środki – 6,1% w skali roku na depozycie 18-miesięcznym. Nowym klientom bank wypłaci 6% w skali roku na koncie oszczędnościowym, ale tylko do końca marca, bo później oprocentowanie spadnie do 1%.
Oferta depozytowa dla stałych klientów to lokata zakładana przez bankowość mobilną GOmobile. Bank płaci 5% w skali roku na lokacie 5-miesięcznej i 3% na depozycie kwartalnym. Szału nie ma, poza tym można założyć tylko jedną taką lokatę. Później oprocentowanie spada do odpowiednio 1,5 i 1,25%. Maksymalne oprocentowanie lokat standardowych, czyli dostępnych dla wszystkich klientów, to 2% w skali roku.
Przeczytaj też: Media alarmują: oprocentowanie lokat bankowych doszło do ściany. Ale czy tak jest naprawdę? Zerknąłem do nowych statystyk NBP. I zaskoczenie
Oferta depozytowa dla stałych klientów? 8% poza zasięgiem
PKO BP znajduje się wśród banków, które płacą 8% w skali roku. A konkretnie na depozycie kwartalnym z możliwością ulokowania do 200.000 zł. Fajna oferta? Nie dla dotychczasowych klientów. To oferta tylko dla nowych. Bank ma też ofertę na 7% w skali roku na lokacie 3-miesięcznej lub 6% w skali roku na depozycie rocznym. Ale to lokata na nowe środki, a więc spora część klientów PKO BP może obejść się smakiem.
Jeśli nie jesteście „nowi” w PKO BP, nie macie wolnych środków poza bankiem, najlepszą ofertą jest 6% w skali roku na lokacie 3-miesięcznej. Ale trzeba ją założyć za pośrednictwem aplikacji IKO. Bez dodatkowych warunków można założyć w dowolniej formie (przez internet, apkę mobilną lub w oddziale) lokatę standardową, na której bank płaci od 2% w skali roku (lokata 3-miesięczna) do 4,5% w skali roku (lokata 18-miesięczna).
A konta oszczędnościowe? Klientom do 18. roku życia bank wypłaci 8% odsetek w skali roku, ale tylko do końca lutego, a promocyjnym oprocentowaniem objęte są środki do 10.000 zł. Dorośli klienci mogą zarobić 7,5% w skali roku (do końca marca), jeśli na konto wpłacą nowe środki.
Z kolei Bank Pekao płaci 8% w skali roku na koncie oszczędnościowym. Promocja trwa przez 6 miesięcy od momentu założenia konta, później oprocentowanie spada do 2%. To oferta dla nowych klientów, ale – co ciekawe – również dla dotychczasowych. Problem w tym, że taką lokatę założy klient, którego saldo rachunku w ostatnich miesiącach nie przekraczało 2000 zł.
Zamożniejsi klienci „Żubra” muszą zadowolić się lokatami standardowymi, na których przeciętny klient (nie zalicza się do segmentu premium) zarobi do 4,5% na depozycie rocznym. A to i tak pod warunkiem, że lokatę założy przez internet lub bankowość mobilną.
mBank? Do wzięcia jest nawet 7-7,5% w skali roku na koncie oszczędnościowym (w zależności od rodzaju posiadanego rachunku) do kwoty aż 300.000 zł. Warunek: trzeba przynieść do banku nowe środki. Poza tym takim oprocentowaniem długo się nie nacieszymy – tylko 3 miesiące. Bank ma też lokaty terminowe na nowe środki, na których płaci od 6,5% (lokata roczna) do 7,5% (lokata kwartalna). Standardowe oprocentowanie – czyli dla każdego – konta oszczędnościowego wynosi 1%, a lokat terminowych 0,5% w skali roku.
Jak jest w ING – banku, który lubi być kojarzony jako bank oszczędnościowy? Tu czeka 8% na koncie oszczędnościowym przez 3 miesiące, ale tylko dla klientów, którzy dopiero otwierają taki rachunek. Takie same warunki obowiązują w przypadku oferty na nowe środki. Standardowe oprocentowanie rachunku wynosi 1,5% w skali roku.
Pozostali klienci mogą skorzystać z oferty lokat terminowych „Plus”. Na lokacie 6-miesięcznej można ulokować do 50.000 zł, a oprocentowanie wynosi 6% w skali roku. W opcji na 12-miesięcy (maksymalna kwota lokaty to 100.000 zł) można zarobić 7%. Niestety, klient może założyć tylko jedną lokatę z oferty „Plus”. Standardowo bank płaci od 1,5 do 2,5%.
Po dobrą lokatę do małego banku?
Do tej pory zaglądałem do dużych banków. Może w mniejszych bankach mityczna ósemka na lokacie będzie w zasięgu ręki? Np. Toyota Bank promuje lokatę, na której można zarobić aż 8,4% w skali roku. I reklamuje ją jako ofertę dla nowych i obecnych klientów. Co więcej, nie trzeba zakładać konta osobistego w tym banku.
Ale gdy wgłębimy się w warunki promocji, obraz już nie jest taki kolorowy. Chodzi o lokatę 6-miesięczną. Jej minimalna kwota to 40.000 zł (można założyć aż 10 lokat). Tak naprawdę oprocentowanie lokaty wynosi 7,4%, ale bank wypłaci dodatkowo 200 zł premii, co po dodaniu naliczonych odsetek może dać łączny zysk w wysokości 8,4%.
Żeby otrzymać premię, nie można zlikwidować lokaty w ciągu 120 dni od jej założenia. Trzeba pamiętać, że po zerwaniu depozytu nie otrzymamy odsetek, a więc w garści zostanie nam tylko premia. Innym warunkiem jest też przekazanie zgód marketingowych.
Problem w tym, że w przypadku dotychczasowych klientów ta oferta jest de facto lokatą na nowe środki, ponieważ klient musi o co najmniej 40.000 zł zwiększyć kwotę środków posiadanych w Toyota Banku.
Z przeglądu ofert depozytowych wynika, że banki nie rozpieszczają dotychczasowych i lojalnych klientów. Reklamowane oferty na 8% mają na celu przyciągnąć do banku przede wszystkim nowych klientów. Co prawda jest sporo stosunkowo dobrych ofert na tzw. nowe środki, ale w praktyce skorzystać z nich mogą zamożniejsi klienci, którzy mają oszczędności rozsiane po kilku bankach. I tacy, którym chce się kombinować, a więc przemieszczać środki pomiędzy bankami.
Klient związany od lat z jednym bankiem, w którym przechowuje wszystkie lub prawie wszystkie swoje oszczędności, musi zadowolić się oprocentowaniem rzędu 2-4% w skali roku, choć w niektórych bankach nie wyciśnie więcej niż 1%.
———————————–
ZOBACZ OKAZJOMAT SAMCIKOWY: Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:
>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów
>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?
>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek? I co trzeba zrobić w zamian?
———————————–
ZOBACZ WIDEOPORADNIK: Jak lokować pieniądze w obligacje skarbowe?
Źródło zdjęcia tytułowego: Maciej Bednarek