W tym roku potrzeby wielu naszych bliskich mogą być zupełnie inne niż zwykle. Dlatego zamiast kosmetyków, książek czy innych tradycyjnych prezentów warto przemyśleć opcje podarunkowe będące odpowiedzią na utrapienia wysokiej inflacji. Oto trzy praktyczne prezenty
Statystyczny Polak planuje w tym roku przeznaczyć na święta 1 427 zł –wynika z raportu „Świąteczny Portfel Polaków” opublikowanego na początku grudnia przez Związek Banków Polskich. To co prawda o ok. 1% więcej niż rok temu, ale jeśli uwzględnimy inflację, oznacza to spory, realny spadek wartości wydatków świątecznych.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Z badania ZBP wynika, że przeciętnie na zakup artykułów spożywczych i organizację świąt wydamy 585 zł (wzrost o 5%), na prezenty 500 zł (spadek o 3%), a na podróże świąteczne i dojazdy średnio 342 zł (bez zmian w porównaniu z ubiegłym rokiem).
Praktyczne prezenty na erę wysokiej inflacji
Zapewne wielu z Was będzie szukać dla swoich bliskich praktycznych prezentów. W tym roku przy planowaniu prezentów warto wziąć pod uwagę wyjątkowość sytuacji:
>>> spadająca wartość nabywcza naszych dochodów sprawia, że tradycyjne prezenty mogą być mniej cenne w oczach obdarowanego niż zwykle – weźmy pod uwagę jego potrzeby wynikające ze spadku stopy życiowej. Być może zamiast książki należy sprezentować bliskiemu abonament na VOD (z którego zrezygnował ze względu na oszczędności w domowym budżecie), abonament umożliwiający dostęp do usług medycznych (na które obdarowanego już może nie stać), czy np. kartę pre-paid do telefonu, żeby pomóc bliskiej osobie w utrzymaniu kontaktu ze światem. Takie konto można później zasilać w imieniu obdarowanej osoby.
>>> w tym roku większą radość niż zwykle mogą sprawiać prezenty finansowe, bowiem to finanse są największą bolączką większości rodzin. Jeśli ktoś całymi dniami zastanawia się jak spłacić drogą pożyczkę czy kartę kredytową, prezent w postaci pieniędzy może być wyjątkowo trafionym upominkiem, choć w normalnych okolicznościach byśmy go nie sprawili
>>> jeśli chcecie pokazać bliskim, że zależy Wam na ich przyszłości i dobrobycie, to próbujcie znaleźć prezent, który będzie odporny na inflację. A więc taki, którego wartość nie spadnie o 30% w ciągu roku od zakupu. Być może takim prezentem będzie jakaś rzadka pamiątka, pierwszy element jakiejś kolekcji, coś związanego z metalami szlachetnymi?
Pamiętajcie, że towary i usługi kupione „poza lokalem przedsiębiorcy”, a więc przez internet lub telefon, możemy zwrócić w ciągu 14 dni bez podania przyczyny. Tak mówią przepisy, choć wiele sieci handlowych ma swoje wewnętrzne procedury dotyczące zwrotu towarów, korzystniejsze niż te wynikające z ustawy. Żeby nie wyrzucać pieniędzy w błoto, prezenty warto kupić tam, gdzie przyjmą bez zbędnego gadania, np. po miesiącu od dnia zakupu.
Jeśli zależy Wam na tym, żeby prezent był praktyczny, a więc żeby się nie przeterminował i nie zdewaluował oraz pomógł bliskim przetrwać erę wysokiej inflacji, podrzucam trzy proste pomysły. Może nie są wyrafinowane, ale z pewnością praktyczne.
Karta podarunkowa do sklepu lub galerii handlowej
Pierwsza propozycja to karta upominkowa, którą znajdziecie w prawie każdej znanej sieci handlowej. Może ona przybrać formę wirtualną, ale w ramach gwiazdkowego prezentu fajniejsza będzie jej fizyczna forma. Formalnie to karta przedpłacona, a więc z wyglądu nie różni się niczym od karty wydawanej przez bank.
W punkcie sprzedaży kartę można zasilić wybraną kwotą, choć zwykle pojawia się kwota minimalna, np. 20 czy 50 zł. Jest też limit kwoty maksymalnej, który zależy od polityki danego sklepu. Wystarczy więc wiedzieć, w których sklepach osoba, którą chcemy obdarować, robi zakupy i możemy mieć pewność, że taki prezent na pewno się nie zmarnuje.
Karty upominkowe wydają poszczególne sieci handlowe, ale w niektórych galeriach handlowych dostępne są karty honorowane przez wszystkie sklepy działające w danej galerii. A zatem nasz karciany prezent będzie miał szersze zastosowanie.
Jeśli kartę zasilimy kwotą np. 50 zł, a jej beneficjent będzie chciał kupić coś np. za 70 zł, bez problemu płatność można podzielić, a więc brakującą kwotę opłacić gotówką lub kartą debetową czy kredytową.
Napisałem przed chwilą, że karta upominkowa to prezent, który się nie zmarnuje. To niestety nie do końca prawda. Karty mają zaszyty okres ważności. Karty jednej sieci ważne są np. 12 miesięcy od daty zakupu lub aktywacji, inne dają dwa lata na ich wykorzystanie. Przy okazji jednych z poprzednich świąt sprawdzałem politykę poszczególnych sieci w tej sprawie. Pozytywnie wyróżniała się Zara, której karty ważne są (a przynajmniej były) aż 10 lat. Generalnie jednak standardem jest roczna lub dwuletnia ważność karty.
Dlatego wręczając kartę, warto zachęcić obdarowanego, by nie zwlekał z zakupami. Nie tylko dlatego, że karta może stracić ważność, ale też z powodu inflacji – za jakiś czas kartą doładowaną kwotą np. 50 zł kupimy po prostu mniej niż dziś.
Złoto i srebro na każdą kieszeń
Drugi pomysł na praktyczny gwiazdkowy prezent to złote lub srebrne monety. Co prawda takiego prezentu nie da się błyskawicznie zamienić na gotówkę, ale tu przecież nie o to chodzi. Oprócz waloru estetycznego, złota lub srebrna moneta pozwala zachować wartość pieniądza w czasie.
Ale czy przeciętnego Polaka stać na taki prezent? To oczywiście zależy od tego, w jakiej formie kupimy kruszec. Niedawno w podcaście „Finansowe Sensacje Tygodnia” gościliśmy Wiolettę Kordońską i Anitę Kreft, reprezentujące Mennicę Gdańską. Nasze gościnie przyznały, że złoto i srebro to coraz popularniejszy pomysł na prezent np. z okazji chrzcin czy komunii dzieci. Sprzedaż rośnie zwłaszcza w niespokojnych czasach.
Rozpiętość form i gramatury jest bardzo szeroka. Złoto można kupić już w sztabkach jednogramowych, a więc obecnie to koszt ok. 320 zł. W ofercie mennicy są też sztabki o wadze 2, 5 czy 10 gramów, ale największą popularnością cieszą się sztabki jednouncjowe, a więc o wadze ok. 31 gramów. Podobnie jest ze srebrem, ale jest ono oczywiście niżej wyceniane niż złoto. Srebrna moneta jednouncjowa to obecnie wydatek ok. 130 zł, ale można je kupić np. w tubach zawierających kilkadziesiąt monet.
Nieco innymi prawami rządzą się złote i srebrne monety kolekcjonerskie. O ich wartości przesądza bowiem nie tylko zawartość kruszcu, ale też wizerunek, walory artystyczne, a przede wszystkim limitowany nakład.
Jeśli uważacie, że złoto lub srebro w sztabkach, monetach czy tubach to ciekawy prezent gwiazdkowy i chcielibyście dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat, odsyłam do tekstu Maćka Samcika (o antyinflacyjnych zaletach tych kruszców) i Michała Wachowskiego (o złotych i srebrnych monetach kolekcjonerskich).
Gotówka w prezencie. Banalne? Niekoniecznie
Pora na najbardziej praktyczny pomysł na gwiazdkowy prezent. W mojej rodzinie od zawsze wręczamy sobie materialne prezenty. Wcześniej rozpoznajemy nasze potrzeby, żeby prezent był przydatny, ale staramy się robić to w taki sposób, by mimo wszystko był niespodzianką. Ale od kilku lat przed świętami ktoś z rodziny zawsze rzuca hasło: zerwijmy z tą tradycją, stwórzmy jawną listę życzeń, a więc każdy będzie wiedział, co dostanie, albo po prostu dajmy w prezencie gotówkę.
W tym roku taki prezent może budzić lepsze skojarzenia niż zwykle. A żeby gotówka choć trochę przypominała prezent, wystarczy ją ciekawie zapakować. W internecie natknąłem się na blog o tematyce związanej z prezentami. Jeden wpis poświęcony był patentom na to, jak oryginalnie wręczyć gotówkę.
Najprościej jest oczywiście włożyć banknoty do koperty. Można kupić mały, niedrogi portfel, który pełnić będzie rolę koperty, a może w przyszłości też się do czegoś przyda. Spodobał mi się pomysł polegający na tym, by banknoty umieścić w jednorazowej strzykawce i opisać ją: „zastrzyk gotówki”.
Możemy też obdarowanemu rzucić kłody pod nogi – żeby odebrać gotówkę, będzie musiał się wysilić, a konkretnie – pofatygować się na pocztę. Tak działa usługa myRia&Euronet – przekazy pieniężne krajowe. Żeby zrealizować taki przekaz, trzeba najpierw pobrać aplikację myRIA, a następnie wysłać pieniądze (kartą lub gotówką) w jednym z bankomatów lub wpłato-bankomatów sieci Euronet. Już po chwili pieniądze będzie można odebrać w jednej z placówek Poczty Polskiej.
Gotówka to do bólu praktyczny pomysł na gwiazdkowy prezent, ale – jak widać – ją też można wręczyć w nieszablonowy sposób. A jakie są Wasze pomysły na prezenty, które na pewno przypadną do gustu?
——————————————
Artykuł powstał w ramach Partnerstwa serwisu „Subiektywnie o Finansach” z Euronet Polska. Zapraszam do odwiedzenia rubryki #cashlovers na www.subiektywnieofinansach.pl
Zdjęcie tytułowe: Pixabay.com