Nadchodzi stagflacja? Jak inwestować pieniądze, żeby nie wpaść w pułapkę? Trzy porady… i zaproszenie po więcej

Analitycy i ekonomiści zaczynają ostrzegać przed najgorszym demonem, który może nawiedzić gospodarkę – stagflacją. Czy rzeczywiście posiadaczom oszczędności i inwestorom grozi taka plaga? Co zrobić z pieniędzmi, żeby się przygotować na tę okoliczność? Jakie cechy powinien mieć portfel długoterminowych inwestycji, by był odporny na tak trudne warunki? Zapraszam na konferencję XTB Investing Masterclass 2021

Niewykluczone, że nadchodzą wyjątkowo trudne czasy dla tych, którzy inwestują swoje oszczędności. Z jednej strony bowiem istnieje ryzyko, iż banki centralne na całym świecie zostaną zmuszone do podnoszenia stóp procentowych. Powód? walka z z inflacją. Taki ruch obniży rentowność spółek, schłodzi koniunkturę w naszych portfelach i obniży chęć konsumentów do zakupów wszystkich rzeczy, które teraz szaleńczo kupują. Ergo, na rynku akcji nie będzie już można tak łatwo zarabiać jak ostatnio.

Ciekawe? Po przeczytaniu wróć tutaj, kliknij i odkryj sprawdzone patenty Samcika na ochronę przed inflacją

Z drugiej zaś strony nie będzie to jeszcze czas zarabiania na obligacjach. Po pierwsze dlatego, że na początku ery podwyżek stóp procentowych oferowane oprocentowanie (nie licząc obligacji oszczędnościowych Skarbu Państwa, które oferują nierynkowo wysokie zyski) jeszcze nie będzie atrakcyjne.

Po drugie dlatego, że fundusze inwestycyjne są wypełnione po brzegi nisko oprocentowanymi obligacjami wyemitowanymi w czasie obowiązywania niskich stóp. A więc jeszcze przez jakiś czas nie zapewnią swoim udziałowcom zysków. Po trzecie dlatego, że im wyższe stopy procentowe, tym więcej tzw. defaultów, czyli przypadków, gdy firmy nie są w stanie oddać pożyczonych pieniędzy, bo refinansowanie staje się drogie, a inwestorzy uciekają od ryzyka.

Możemy więc mieć sytuację, w której ani na akcjach, ani na obligacjach nie będzie łatwo zarobić. W takich czasach teoretycznie dobrym pomysłem na przeczekanie powinno być złoto. Ale i to nie musi być dobry strzał – przede wszystkim dlatego, że złoto „lubi” taniego dolara, a po podwyżkach stóp „zielony” może zyskiwać na wartości.

Oczywiście jest i pozytywny scenariusz. Zakłada on, że skończy się szaleństwo wzrostu cen ropy naftowej, węgla i gazu, które przekłada się na wzrosty cen wszystkiego, co kupujemy w sklepach. Jeśli inflacja przestanie rosnąć, to banki centralne nie będą podwyższać stóp zbyt gwałtownie, by nie zaszkodzić rynkom kapitałowym. I będziemy mieli miękkie lądowanie. Wtedy posiadanie akcji będzie przynosić w dalszym ciągu profity.

Po drugiej stronie jest scenariusz, przed którym drżą rządy i banki centralne – stagflacja. A więc sytuacja, w której mimo podwyżek stóp procentowych nie udaje się zwalczyć inflacji, zaś gospodarka wpada w kłopoty. I jesteśmy w pułapce: użyliśmy jedynego teoretycznie skutecznego lekarstwa, lecz choroby nie wyleczyliśmy.

Czytaj: Podwyższona inflacja? Sprawdzam, jak możemy na niej zarobić pieniądze (subiektywnieofinansach.pl)

Czytaj: Inflacja daje popalić. Jak ochronić oszczędności? Przegląd sposobów (subiektywnieofinansach.pl)

Czytaj: Nadchodzi inflacja. Jak zabezpieczyć oszczędności? Ta tabelka pomoże (subiektywnieofinansach.pl)

Jak ułożyć sobie portfel inwestycji na tak trudne, niepewne czasy? To sytuacja, w której – jak nigdy – potrzebna jest elastyczność. Dlatego warto sprawdzić, czy nasz portfel inwestycji spełnia trzy warunki:

– zwiększony udział gotówki: w scenariuszu „szokowym”, czyli szybko rosnących stóp procentowych, gotówka jest naturalnym „zwycięzcą”. Nawet jeśli jeszcze nie daje realnych zysków, leżąc w banku, to chroni przed stratami. Z kolei w przypadku scenariusza mniej niekorzystnego gotówka może służyć do łapania okazji inwestycyjnych

– inwestycje niezależne od koniunktury: myślę tutaj zarówno o różnego rodzaju inwestycjach alternatywnych (opartych na modzie), jak i o klasycznych inwestycjach „defensywnych”, czyli posiadaniu funduszy inwestycyjnych albo akcji spółek stosunkowo nisko wycenianych i mało podatnych na spadek popytu. Część rynku żywności, farmaceutyki, rynek dóbr luksusowych… W gorszych czasach gorzej sprawdzają się ETF-y, które „kupują” cały rynek.

– inwestycje antyinflacyjne: niezależnie od tego, jak będzie się rozwijała walka z inflacją, jeszcze przez jakiś czas będą rządziły trzy inwestycje charakteryzujące się wyjątkowo dużą „odpornością” na inflację. Po pierwsze oczywiście polskie detaliczne obligacje skarbowe. Po drugie (dla wytrawnych i zamożnych inwestorów) nieruchomości, ale kupowane okazyjnie, w dobrych lokalizacjach i przy cenach niekosmicznych. Po trzecie: spółki dywidendowe. A kryptowaluty? A dzieła sztuki? A alkohole inwestycyjne? A start-upy? A cesje polis na życie? A social lending?

Chcesz więcej szczegółów? O tym jak – nie będąc profesjonalistą – zbudować portfel inwestycyjny, który będzie się sprawdzał również w niepewnych czasach, opowiem na konferencji XTB Investing Masterclass 2021. Już w najbliższy piątek. Nie tylko ja opowiem, nie tylko o tym. To będzie mnóstwo wiedzy o inwestowaniu na trudne (chyba), najbliższe lata.

VI edycja największej bezpłatnej konferencji online dla inwestorów odbędzie się już 22 października. Ekipa „Subiektywnie o finansach” zaprasza Was gorąco – w programie jest m.in. prelekcja Maćka Samcika o tym jak zbudować porządny portfel inwestycji długoterminowych bez profesjonalnego przygotowania. Będzie o samcikowych doświadczeniach i o tym jak sam Samcik lokuje długoterminowe oszczędności.

Ale na XTB INVESTING MASTERCLASS 2021 główną gwiazdą będzie Peter Schiff, jeden z najbardziej znanych analityków finansowych w USA. Przewidział poprzedni kryzys, a ostatnio mocno ostrzega przed „wielkim bum” na rynkach. A poza nim? Dr Wojciech Białek (jeden z najbardziej doświadczonych analityków rynkowych w Polsce), dr Przemysław Kwiecień (uwielbiamy słuchać jego prognoz dla rynków), prof. Witold Orłowski (człowiek, który doradzał prezydentowi, a teraz – jednej z największych firm konsultingowych na świecie) oraz kilkunastu innych gości znających się na rzeczy: Rokicki, Glinicki, Siudek, Chodkowski, Samołyk, Szyma, Jagłowski, Stefanik, Fijołek, Augustyn, Piech, Stajniak, Tuszkiewicz, Moskwa, Bączkowski, Świder…

Jeśli inwestujesz pieniądze albo zastanawiasz się jak zacząć inwestować, to nie ma lepszego miejsca, żeby uzyskać przegląd opinii od ludzi, którzy na inwestowaniu zjedli zęby i na rynkach widzieli już prawie wszystko (może poza takim dodrukiem pieniądza, jaki dziś mamy). Zapraszam do zapisania się pod tym linkiem (wjazd jest za darmo).

A poniżej wideozaproszenie:

zdjęcie tytułowe: Geralt/Pixabay