5 września 2021

Tani prąd ze słońca również dla firm? Ważna zmiana w przepisach otworzyła nowe możliwości. Ile kosztuje fotowoltaika dla firm i jakie można dostać dotacje?

Tani prąd ze słońca również dla firm? Ważna zmiana w przepisach otworzyła nowe możliwości. Ile kosztuje fotowoltaika dla firm i jakie można dostać dotacje?

Fotowoltaika nie tylko dla konsumenta-prosumenta, ale także dla firm? To może być inwestycja o niewielkim koszcie i dużych oszczędnościach. Wybrać dotację czy leasing? Po jakim czasie inwestycja się zwróci? I jakie są bonusy dla przedsiębiorców? Sprawdzam!

Co łączy firmy Tesla, Ikea, Tymbark, markety Bricoman? Na dachach ich fabryk „żarzy” się fotowoltaika. Dziś gdy ceny energii rosną, a przedsiębiorstwa nie mają parasola ochronnego w postaci taryf zatwierdzanych przez Urząd Regulacji Energetyki, jednym ze sposobów na ograniczenie wydatków na prąd są jego własne źródła: wiatraki i fotowoltaika.

Zobacz również:

Te pierwsze, choć majestatyczne, są mało praktyczne – budowa to proceduralny koszmar (o ile w ogóle będzie możliwa ze względu na kryteria odległościowe od budynków). Nie jest rozwiązanie do produkcji prądu na własne potrzeby, a raczej na sprzedaż. Z kolei żeby postawić panele nie potrzeba wypełniać wielu formalności – wystarczy solidna firma monterska i zgłoszenie do lokalnego oddziału firmy energetycznej. Ile można zaoszczędzić? I jak mieć tani prąd ze słońca dla firm?

Dobra zmiana, czyli firmy też mogą zaoszczędzić na prądzie

Polska jest w pierwszej piątce krajów w Europie pod względem wielkości nowych mocy instalowanych w elektrowniach fotowoltaicznych. Największy boom trwa wśród gospodarstw domowych, które po montażu fotowoltaiki i wymianie licznika stają się prosumentami, czyli konsumentami i producentami energii. Jak pisaliśmy – korzystają z triady dobrodziejstw: ulgi podatkowej, dotacji i systemu opustów cen energii. Ale prosumentem może zostać też przedsiębiorca, a nawet rolnik.

Prosumentem określa się każdego właściciela instalacji fotowoltaicznej o mocy do 50 kWp (ta literka na końcu oznacza po prostu „prąd” i często jest pomijana). W Polsce prosumentem w tej skali do 50 kW może zostać nie tylko Kowalski, ale (od 2020 r.) również firma, czy parafia. Już wcześniej, w 2016 r., rząd dopisał do katalogu prosumentów parafie, które już cztery lata temu rozpropagowały fotowoltaikę szczególnie w „polskiej Bawarii” (czyli na Podkarpaciu).

Czytaj też: Ciemna strona fotowoltaiki? Instalacji przybywa, a pieniędzy na utrzymanie sieci energetycznej ubywa. Jest pomysł, by prosumenci płacili… dodatkowy podatek

Czytaj też: Czy fotowoltaika w Polsce przestanie się opłacać po likwidacji systemu opustów? Liczę opłacalność paneli „po nowemu”

Firma-prosument, jak każda firma, może odliczyć cały VAT od instalacji fotowoltaicznej, a także całą inwestycję odliczyć od dochodu, ponieważ jest ona naturalnie kosztem. A jeśli przedsiębiorca płaci podatek PIT, może również skorzystać z ulgi termomodernizacyjnej (na zakup i montaż nie tylko fotowoltaiki, ale i pomp ciepła). Kwota odliczenia nie może przekroczyć 53 000 zł, podatek może zostać odliczony zarówno wtedy, gdy rozliczamy się według skali podatkowej, jak i w ramach podatku liniowego lub ryczałtu.

Ale to nie wszystko. Jest jeszcze wspomniany system opustów, (net-meetering), który przy odpowiednio dobranej wielkości instalacji może zredukować rachunki do kilkunastu złotych miesięcznie przez 15 lat (prosument także ponosi koszty dystrybucji energii, które pobiera lokalny OSD). To opcja raczej dla małych i średnio-małych firm, zakładów usługowych, a nie fabryk, czy przemysłu. To dlatego, że prosumentem można zostać instalując panele o mocy 50 kW. Ile z tego będzie prądu? Roczny uzysk powinien się zmieścić w widełkach 40-48 MWh. Zwykły dom zużywa rocznie 2-3 MWh.

Czasami – nawet gdy firma jest bardziej energochłonna – nie warto iść w „wielkość”. To dlatego, że budowa instalacji do 50 kW odbywa się w trybie uproszczonym. Właściciel takiej instalacji nie musi otrzymać pozwolenia na budowę, nie musi posiadać koncesji na produkcję energii, a także nie będzie musiał wnieść opłaty przyłączeniowej ani ponosić kosztów montażu licznika dwukierunkowego – to ostatnie bierze na siebie dystrybutor, to ok. 350 zł.

Rząd ogłosił, że będzie odchodził od systemu opustów. Początkowo chciał go wyciąć od nowego roku, ale najprawdopodobniej się nie wyrobi z realizacją tego planu i chętni na montaż fotowoltaiki będą mogli zapewnić sobie dotychczasowe korzyści rozpoczynając inwestycję jeszcze do lipca 2022 r.

Czytaj też: Nadchodzą inteligentne liczniki. Czy jest się z czego cieszyć? Jak zmieni się nasze życie i rachunki za prąd?

Czytaj też: Fotowoltaika przed rewolucją? Polska firma otwiera pierwszą fabrykę perowskitów na świecie. Najpierw pomogą zaoferować… dynamiczne ceny w sklepach

Fotowoltaika dla firm: przykładowy plan finansowy

Czy fotowoltaika dla firm się może opłacać? Symulację w tej sprawie przygotowała nam porównywarka Rachuneo, która śledzi zmiany w ofercie prądu dla firm. Załóżmy, że mamy firmę zużywającą rocznie 7900 kWh (7,9 MWh). Przy takim zużyciu instalacja, która zaspokoi potrzeby firmy, musi mieć moc około 8,68 kWp. Wiąże się to z całkowitym kosztem 40 000 zł netto (49 200 zł brutto). A rachunki za prąd? Bez instalacji wynosiły ok. 7110 zł rocznie, z instalacją wynoszą 500 zł rocznie. Oszczędność – 6610 zł rocznie. Oznacza to, że inwestycja zwróci się po 6 latach.

A jeśli mamy większą firmę, zużywającą dwa razy więcej prądu? Przy takim zużyciu instalacja, która zaspokoi potrzeby firmy, musi mieć moc około 15,38 kWp. Wiąże się to z całkowitym kosztem 55 000 zł netto (67 650 zł brutto). Rachunki za prąd? Bez instalacji wynosiły ok. 12 600 zł rocznie, po instalacji wynoszą 500 zł rocznie. Oszczędności: 12 100 zł rocznie.

Dodatkowo przedsiębiorcy-prosumenci mogą skorzystać z leasingu, który sprawdzi się w przypadku nieposiadania dużych środków na start. Koszty finansowe są nieco większe, ale w symulacji Rachuneo termin zwrotu z inwestycji wydłuża się tylko o 2-2,5 roku. Wbrew pozorom takie finansowanie nie obniża w dużym stopniu opłacalności. Obrazuje to dobrze wysokość rachunków za prąd w kolejnych latach przy posiadaniu fotowoltaiki z leasingiem i przy tradycyjnym kupowaniu energii od sprzedawcy. Jak widać fotowoltaika dla firm nawet z kosztami leasingu jest sprawą do rozważenia.

———————

MASZ FIRMĘ I CHCESZ ZMNIEJSZYĆ RACHUNKI ZA PRĄD? RACHUNEO.PL POMOŻE

Zapraszamy do skorzystania z oferty Rachuneo.pl, czyli porównywarki cen energii (i nie tylko) dla firm oraz osób indywidualnych. Z Rachuneo.pl błyskawicznie można zmienić dostawcę energii na tańszego. Więcej szczegółów pod tym linkiem

———————

PIERWSZA W POLSCE APLIKACJA POZWALAJĄCA KONTROLOWAĆ RACHUNKI ZA PRĄD:

Już dziś kontroluj swoje rachunki za prąd! Trójmiejska firma Fortum – renomowany, pochodzący ze Skandynawii sprzedawca energii – oferuje rozwiązanie „Prąd w telefonie”, dzięki któremu – w powiązaniu z inteligentnym licznikiem w Twoim mieszkaniu – możesz bardzo łatwo obniżyć rachunki za energię i wygodnie doładowywać konto w czasie rzeczywistym. Maciek Samcik testował to na własnej skórze. Z propozycji dołączenia do tej innowacji możesz skorzystać KLIKAJĄC TEN LINK

———————

Czytaj też: Ile można zaoszczędzić na prądzie, gdyby kontrolować wysokość rachunków? Oto trzy rzeczy, które są do tego potrzebne

Czytaj też: Elektrownia odcina prąd w mieszkaniu na wynajem. Dług? Awaria? Prądu nie ma, lokal nie zarabia, a właściciel chce… pieniędzy

Wsi wesoła, wsi spokojna. Są dotacje dla firm do wzięcia

Przedsiębiorstwa, które nie mają warunków do inwestowania w energię ze słońca bezpośrednio, a chcą wspierać działania proekologiczne, mogą oczywiście skorzystać z ofert sprzedawców prądu, w których otrzymuje się jedynie zieloną energię, albo podpisać bezpośrednią umowę z daną farma wiatrową (tzw. umowy PPA Power Purchase Agreements). Nie wiąże się to jednak z dodatkowymi oszczędnościami i dofinansowaniami, jak w przypadku paneli słonecznych.

Fotowoltaika dla firm się dopiero rozpędza. W tym roku prawdziwy boom na panele słoneczne jest natomiast na wsi. Polski rolnik to dziś poważny przedsiębiorca, który ma mnóstwo energochłonnego sprzętu – dojarek, klimatyzatorów, chłodni, itp. I za prąd płaci jak za zboże.

„Motorem napędowym rozwoju fotowoltaiki i pomp ciepła są relatywnie niskie stopy procentowe. Dodatkowo, oferty leasingowe są dziś realizowane na bardzo dobrych warunkach, dzięki czemu raty są często niższe niż rachunki za prąd generowane bez instalacji. Warto dodać, że istnieją również formy wsparcia dla inwestycji OZE, m.in. w ramach programu Agroenergia, który zostanie uruchomiony wkrótce. Będzie można dofinansować pompę ciepła o mocy 10- 50 kW oraz instalacje fotowoltaiczną w przedziale mocy 10-50 kW”

– mówi Monika Karlicka, ekspertka firmy Foton Technik. Inwestorzy płacący podatek rolny od 2017 r. mogą w jego ramach odliczyć do 25% kosztów instalacji.  Oprócz tego wszyscy przedsiębiorcy, którzy wykonują działalność gospodarczą, mogą złożyć wniosek o dofinansowanie do zakupu i instalacji paneli fotowoltaicznych w programie Energia Plus (niskooprocentowane pożyczki 0d 1,5% – szczegóły na stronie NFOŚiGW). Czas składania wniosków kończy się 17 grudnia 2021 r. lub wraz z wykorzystaniem środków programu.

źródło zdjęcia: Unsplash

Subscribe
Powiadom o
15 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Waldek
3 lat temu

Ja rozumiem, że ten artykuł ma być reklama napędzająca klientów do firm. Ale z czystej przyzwoitości wypada napisać o dodatkowym koszcie przy fotowoltaice dla firm, mocy biernej. Bo żadko która firma sprzedająca foto wspomni o tym problemie i porzebie kompensacji, czyli wyższym koszcie instalacji fotowoltaiki. A potem przy pierwszym rachunku za prąd wychodzi do zapłaty kilka tysięcy za moc bierną i firmy sprzedające ostro za to inne firmy kasują…

Admin
3 lat temu
Reply to  Waldek

Nie, ten tekst nie ma do niczego napędzać :-). Obiektywnie rzecz biorąc ceny energii dla firm są koszmarnie wysokie i będą jeszcze wyższe, w tym kontekście fotowoltaika może być inwestycją zwracającą się, choć niezbyt szybko. I tylko tyle. A może Pan rozwinąć temat mocy biernej?

Waldek
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Jest tego sporo w sieci ,choćby tu https://youtu.be/-340E_lrMJc

Firmy są ostro kasowane za przekazanie mocy biernej do sieci ,zwykłego Kowalskiego jeszcze za to nie ścigają .

Admin
3 lat temu
Reply to  Waldek

O tym jeszcze nie pisaliśmy, ale dzięki za uzupełnienie!

McGregor
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Pozwolę sobie wkleić link dla Pana Redaktora, nieco się rozjaśni:
https://enerji.pl/blog/moc-bierna/

Admin
3 lat temu
Reply to  McGregor

Dzięki za uzupełnienie!

~marcin
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Z tą mocą to możemy sobie to wyobrazić tak – mamy tzw. moc czynną oraz tzw. moc bierną: – moc czynna odpowiada energii elektrycznej, którą nasze urządzenia zużywają, – natomiast moc bierna odpowiada energii elektrycznej, której nasze urządzenia NIE zużywają, ale która i tak musi przepłynąć od elektrowni do nas i z powrotem, żeby jakieś urządzenie mogło działać. Każde urządzenie może stanowić obciążenie rezystancyjne (takie urządzenia pobierają moc czynną), ale także indukcyjne albo pojemnościowe (takie urządzenia pobierają moc bierną). W praktyce urządzenia domowe pobierają głównie moc czynną, dlatego domowe liczniki energii elektrycznej mierzą tylko energię czynną. Natomiast urządzenia przemysłowe (np.… Czytaj więcej »

Admin
3 lat temu
Reply to  ~marcin

Dzięki za uzupełnienie!

Krzysztof M.
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Drogi przyjacielu, w trakcie libacji / w formie pozytywnej, rzymskiej/ dyrektor z jednej firm energetycznych powiedział tak: nie wchodź w żadną fotowoltaikę, to ściema dla idiotów. Energia jest jak papierosy i alkohol, myślisz, że państwo da zarobić takim frajerom jak Ty. Koniec cytaty.

Pan Krzysztof
3 lat temu
Reply to  Krzysztof M.

Miał rację.
Spółka państwowa produkuje 100 jednostek energii po 5zł. Ludzie instalują sobie panele i sprzedaż jednostek spada o 10/rok. Ile monopolista policzy sobie za jednostkę energii w każdym kolejnym roku? Dla ułatwienia dodam, że partyjni kolesie i ich pociotki nie mogą dokładać do interesu 😉

Last edited 3 lat temu by Pan Krzysztof
Kamil
3 lat temu

A czy jest jakiś program, w którym mogą brać udział wspólnoty mieszkaniowe (bloki itp.)?

McGregor
3 lat temu

Generalnie jest to bardzo dobry pomysł, aby lepiej sytuowane firmy inwestowały swoje nadwyżki w instalacje fotowoltaiczne. Być może jest to dobry kierunek, żeby produkować masowo energię przez rodzime firmy (czyt. pieniądz obraca się w kraju i napędza naszą gospodarkę). Ciekawe tylko czy nie zagrozi to opasłym prezesom i zarządom firm energetycznych. Zapewne już zaczynaja biegać i lobbować w sejmie, żeby projekt zarzucić..

Pan Krzysztof
3 lat temu
Reply to  McGregor

„Zapewne już zaczynaja biegać i lobbować w sejmie, żeby projekt zarzucić.”
Po co? Można cenę podnieść i sprzedać mniej za tyle samo.

janwer
3 lat temu

Nie „prąd” ale „peak” czyli moc szczytowa wg parametrów nominalnych.

Maciej
3 lat temu

„instalacji fotowoltaicznej o mocy do 50 kWp (ta literka na końcu oznacza po prostu „prąd” i często jest pomijana)” „prąd”? Ja czegoś słuchałem o fotowoltaice i padło tam określenie „pikowaty”, domyśliłem się że chodzi o peak Watt, nie o piko Watt, czyli o szczytową hipotetyczną chwilową moc jaka instalacja może dać, jeśli słońce nie będzie w optymalnej pozycji, będzie zachmurzenie to moc oddawana będzie na pewno mniejsza od tej wielkości. Więc ja bym powiedział, że może KWp to właśnie oznaczenie że peak (szczyt, maksimum), Skąd ten prąd? Prąd już jest w watach ( W = V * A, moc = napięcie razy prąd), więc jeszcze raz?… Czytaj więcej »

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu