20 kwietnia 2021

Likwidacja OFE zatrzymana w Sejmie! Co z pieniędzmi? Przedstawiamy sześć konsekwencji tej decyzji. I jedno ważne pytanie

Likwidacja OFE zatrzymana w Sejmie! Co z pieniędzmi? Przedstawiamy sześć konsekwencji tej decyzji. I jedno ważne pytanie

Rząd nie ma większości, żeby uśmiercić OFE. Likwidacja OFE została zatrzymana w parlamencie jeszcze przed głosowaniem. Czyli nici z pieniędzy, które miały trafić na nasze „prywatne” konta IKE? Średnio może nam przejść koło nosa po 10.000 zł (minus „prowizja”). Jeśli teraz rząd nie zrobił porządku z OFE, to rośnie ryzyko, że następne propozycje dotyczące pieniędzy na OFE będą gorsze. Oto sześć konsekwencji niemocy rządu w sprawie likwidacji OFE

„Kto oddaje i zabiera, ten się w piekle poniewiera”. Rząd obiecał, że będzie likwidacja OFE i „prywatyzacja” zgromadzonych w nich pieniędzy (choć bez możliwości ich „dotknięcia” już teraz). Wszystko zdawało się być dopięte na ostatni guzik, aż w ostatniej chwili Sejm zaniemógł. We wtorek miał przegłosować rozbiórkę Otwartych Funduszy Emerytalnych i rozparcelowanie zgromadzonych w nich 150 mld zł. Miały trafić do ZUS lub (domyślnie) na nasze konta IKE.

Zobacz również:

Ale na razie – prawdopodobnie z powodu braku większości głosów w ramach Zjednoczonej Prawicy – „akcja likwidacja OFE” została odłożona, a punkt dotyczący głosowania zdjęty z porządku obrad. To oznacza, że (nawet gdyby rządzący odzyskali wiarę w przegłosowanie projektu) bez zwoływania dodatkowego posiedzenia Sejmu nie uda się ruszyć z projektem „likwidacja OFE” w czerwcu, jak planował rząd. Nie wiadomo, czy likwidacja OFE w ogóle w tej kadencji wróci do gry. Co to oznacza dla naszych pieniędzy?

Po pierwsze: miała być likwidacja OFE. Gdzie jest moje 10.000 zł?

Znów czuję się oszukany. Już witałem się z gąską i moimi 10.000 zł (brutto), bo tyle przeciętnie jest na koncie w OFE, a tu klops. Nie wiem jeszcze co bym wybrał (mógłbym złożyć też dyspozycję przelewu salda z OFE do ZUS), ale przyjemnie było oswajać się z myślą, że dostanę zastrzyk finansowy w kwocie 10.000 zł minus 15% opłaty przekształceniowej.

Choć nie mógłbym jej od razu wypłacić, a dopiero w chwili przejścia na emeryturę (osiągnięcia wieku emerytalnego), to wykombinowałem sobie, że te pieniądze posłużą mi jako seniorski fundusz wycieczkowy. Będę do nich dokładał, a na starość – gdy uzbiera się większa sumka – odbiorę gotówkę i wyruszę w jakieś ciepłe miejsce, wygrzać spracowane kości. W tym celu odświeżyłem hasło do logowania do konta OFE i sprawdziłem, ile tego osadu już mam, by świadomie podjąć decyzje, co z tą „fortuną” zrobić.

I co? Dziś już nie wiem czy jakiekolwiek pieniądze dostanę i kiedy. Zwłaszcza, że skoro ten rząd pokazał, że można robić zakusy na te 150 mld zł zgromadzone w OFE, kolejny rząd – jaki by nie był – na pewno też tych pieniędzy nie zostawi w spokoju. Likwidacja OFE prędzej czy później się wydarzy, pytanie tylko co będzie z pieniędzmi.

Po drugie: mniej bólu głowy na wakacje

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. W wakacje miał być czas na wybór: czy chcemy dać się przenieść do nowych kont IKE, czy wolimy napisać oświadczenie w sprawie przetransferowania naszych oszczędności do ZUS. Okienko transferowe – jedno, jedyne, bez możliwości cofnięcia wyboru – miało się otworzyć 2 czerwca i zamknąć już 2 sierpnia.

Byłby to trudny dylemat. W obu przypadkach tylko rząd będzie wygrany. Wybierzesz ZUS? Ostatecznie upaństwowisz swoje realne oszczędności, które zostaną przekazane na wypłatę bieżących emerytur (formalnie do Funduszu Rezerwy Demograficznej), a w dodatku możesz pomóc rządowi w przejęciu kontroli nad spółkami, w których OFE są dominującym inwestorem.

Wybierzesz nowe IKE? Stracisz na wejściu od razu 15% oszczędności, bo rząd pobierze sobie „opłatę transferową”. I nie masz żadnej gwarancji, że kolejny rząd nie opodatkuje wypłat z OFE, bo opłata to nie jest podatek. Aha – pieniądze przeniesione na IKE będą podlegały dziedziczeniu, zaś te, które trafią do ZUS – nie.

Co do zasady: jeśli dobrze zarabiasz i jesteś w średnim wieku, to wybór nowych IKE byłby lepszy, niż ZUS. Jeśli jesteś kobietą (która statystycznie żyje dłużej, niż mężczyzna), która nie zarabia kokosów (poniżej średniej krajowej), to lepszy będzie wybór ZUS – wtedy pieniądze zwiększą emeryturę, a dożywotnia jej wypłata i tak będzie gwarantowana przez państwo.

Diabeł tkwi w szczegółach – rząd nie chce udostępnić szczegółowych danych, kto i ile ma na koncie, jaka jest mediana oszczędności, w jakich grupach wiekowych są posiadacze określonych sald na rachunkach. Ale wygląda na to, ze wybór OFE czy nowe IKE, nie będzie nam w te wakacje spędzał snu z powiek. Będzie można się na urlopie zrelaksować – wszystko dzięki niemocy rządu.

Czytaj też: Likwidacja OFE: 15 najważniejszych pytań oraz odpowiedzi. Czyli FAQ, który ułatwi Wam decyzję: wybrać nowe IKE, czy przenieść pieniądze do ZUS?

Po trzecie: spółki giełdowe uciekły spod topora

Jeśli likwidacja OFE związana byłaby z tym, że większość ludzi wybierze ZUS, to istniałoby ryzyko przejęcia kontroli przez państwo nad spółkami notowanymi na GPW. Jak to się może skończyć, widać na przykładzie Orlenu, który kupił sobie gazety.

Mechanizm byłby prosty – OFE nie mają aż tyle wolnej gotówki, żeby przekazać nasze pieniądze do ZUS, nie dałyby rady też w tak krótkim czasie upłynnić wartego kilkadziesiąt miliardów złotych portfela akcji. Zamiast tego przekazywałyby państwu udziały w spółkach, a całym tym majdanem zarządzałby Polski Fundusz Rozwoju, który stałby się największym inwestorem instytucjonalnym na GPW, z portfelem akcji wartym w skrajnym wypadku nawet… 70 mld zł.

Może Polski Fundusz Rozwoju byłby pasywnym inwestorem, który oczekiwałby tylko wypłaty dywidend. A może uległby pokusie mianowania zaufanych ludzi do zarządów dopiero co przejętych spółek? I dopingowałby je do inwestowania z projekty wątpliwe z punktu widzenia ich interesu ekonomicznego, za to ważne jeśli chodzi o efekt propagandowy? Budowa nowego lotniska, albo fabryki polskich samochodów elektrycznych, budowa narodowej sieci sklepów spożywczych… Obyśmy się nigdy nie musieli o tym przekonać.

Czytaj też: Rząd zaczyna likwidację OFE. Już wkrótce zdecydujemy czy oddać rządowi 15% pieniędzy, czy… władzę nad kolejnymi prywatnymi spółkami. Szatański dylemat

Po czwarte: budżet zostanie bez 15 mld zł

Zaplanowane na początek czerwca okienko transferowe jest nierealne, bo następne posiedzenie Sejmu zaplanowane jest dopiero na 19 maja. A to oznacza, że zostałoby za mało czasu na przegłosowanie reformy – ustawa po głosowaniu w Sejmie musi trafić do Senatu, który może się nią zajmować nawet przez miesiąc. A gdy ustawa wyjdzie z parlamentu – jest jeszcze prezydent, który ma 21 dni na podpisanie ustawy.

Rządowi najbardziej zależy na ok. 15-22 mld zł, które zgarnąłby z 15% opłaty transferowej, która ma być pobrana w tym i w następnym roku. Pod tym względem nie ma dużej presji: czy ta ustawa wejdzie w życie czerwcu, czy we wrześniu –  jeden czort (choć trzeba będzie pewnie znów zmieniać datę, która ma być benchmarkiem do wyceny aktywów przy transferze do ZUS). No, chyba że rząd się rozleci i ustawa nie wejdzie w życie w ogóle. A 22 mld zł przy wydatkach budżetu zaplanowanych na ten rok w kwocie 486,8 mld zł to nie w kij dmuchał.

Czytaj też: Opłata przekształceniowa, którą rząd chce pobrać przy likwidacji OFE, to podatkowa sprawiedliwość, czy zwykła kradzież? Oto cztery przykłady, które ułatwiają odpowiedź

Po piąte: nie chcieliście po dobroci, będzie wariant radykalny

Wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego pieniądze z OFE  przynależą do systemu emerytalnego – teoretycznie nie można ich „sprywatyzować” tak jak chciał to zrobić rząd. Teoretycznie, bo kto by się takimi orzeczeniami przejmował.

Niemoc uchwalania ustawy w obecnym kształcie może sprzyjać coraz bardziej radykalnym pomysłom. Obecnie pieniądze w OFE są publiczne. Budżet jest w niezłej sytuacji (mimo rekordowego deficytu), ale sytuacja może się szybko odwrócić, a wtedy na stole mogą pojawić się warianty skrajne – likwidacja OFE i nacjonalizacja wszystkich środków bez marchewki w postaci możliwości wyboru: nowe IKE czy ZUS.

Adrian Zandberg z Partii Razem mówił w Sejmie, że rząd napisał ustawę pod zamówienie rynków kapitałowych. Kto wie, czy PiS – szukający poparcia – nie skreśli koalicjantów i nie poszuka sobie nowych – po lewej stronie sceny politycznej. A wtedy o „prywatyzacji” pieniędzy z OFE będziemy mogli sobie pomarzyć i zatęsknimy za czasami, gdy Zjednoczona Prawica chciała to zrobić, nawet pomimo 15% „prowizji”.

Czytaj też: Inwestowanie pieniędzy na emeryturę przez biuro maklerskie. Czy warto spróbować?

Po szóste: a może nie likwidacja OFE, lecz… OFE po nowemu?

OFE są w takim stanie, w którym trudno im funkcjonować dalej. Teraz okazuje się, że zlikwidować je jest jeszcze trudniej. Co gorsza, nie wiadomo nawet kto jest bardziej na „nie” – posłowie Solidarnej Polski, czy Porozumienia, a może jedni i drudzy?

Fundusze emerytalne – po reformach, które zafundował im jeszcze poprzedni rząd (zmniejszenie składki, umorzenie części obligacyjnej wartej 150 mld zł) – z oszczędzaniem kapitałowym na emeryturę nie mają już wiele wspólnego. Wiadomo, że dla kolejnych rządów będą raczej rezerwuarem gotówki, niż sposobem, by zachęcać obywateli do oszczędzania. Kolejne ekipy zapewne sięgną po pieniądze z OFE.

Pod tym względem rząd Zjednoczonej Prawicy może pluć sobie w brodę, że rozbioru nie dokonał tak, jak to planował dwa lata temu – wtedy pewnie nie miałby problemów ze znalezieniem większości. Już lepiej byłoby zamknąć raz na zawsze ten rozdział (a przy okazji zgarnąć trochę grosza), niż stać w rozkroku.

Stan obecny nie jest dobry – skoro nie da się zrobić rozbioru OFE, może należy je „dopracować”? Opłaty pobierane od klientów już są niskie, ale może by wprowadzić w oparciu o OFE coś na kształt funduszy cyklu życia, umożliwić nowym pracownikom przystępowanie do OFE i odprowadzanie tam części składki emerytalnej? A jeśli ktoś tak bardzo chce sprywatyzować środki z OFE, to może przekazać je w darowiźnie do PPK? To byłaby dopiero promocja państwowego programu oszczędnościowego, który nie cieszy się dużym zainteresowaniem pracowników (partycypacja wynosi 30%).

Wyrok na OFE został odroczony, ale gilotyna ciągle wisi. Dziś nie możemy być pewni niczego. Ani tego, że likwidacja OFE jednak zostanie przeprowadzone, a na nasze prywatne konta IKE trafią pieniądze, ani tego, że likwidacji OFE nie będzie w ogóle. Ani tego, że likwidacja OFE będzie, ale… wszystkie pieniądze powędrują do ZUS-u i rząd zgarnie nie 15% prowizji, lecz 100% kasy. A przy okazji znacjonalizuje mnóstwo prywatnych dziś przedsiębiorstw. Brrrr…

——–

POSŁUCHAJ 50. ODCINKA PODCASTU „FINANSOWE SENSACJE TYGODNIA”

W tym odcinku „Finansowych sensacji tygodnia” tylko trzy tematy, ale za to jakie! O coraz to nowych skandalach związanych z wciskaniem nam kitu przez firmy energetyczne, o tym ile banki mogłyby zarobić, gdyby wprowadziły ujemne oprocentowanie niektórych oszczędności oraz ile dziś zarabia się na wynajmie mieszkania? Zapraszam do posłuchania tutaj

Rozpiska minutowa:
1:22 – „Temat tygodnia”: Czy rząd pomoże konsumentom w walce z firmami energetycznymi oferującymi wątpliwe promocje?
18:12 – „Dwie strony medalu”: Ujemne oprocentowanie depozytów. Ile banki mogłyby na nim zarobić?
28:26 – „Liczba tygodnia”: Ile dziś zarabia się na wynajmie mieszkania? Są nowe dane Narodowego Banku Polskiego.

——–

źródło zdjęcia: PixaBay

Subscribe
Powiadom o
40 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Andrzej
3 lat temu

U mnie na koncie OFE (nigdy funduszu nie zmieniałem) jest dzisiaj prawie 50.000 zł. Nawet minus 15% to na dziś wychodzi niezła sumka, a do emerytury jeszcze trochę czasu zostało. W sumie to była dobra perspektywa, żeby całą kasę sobie wypłacić z IKE w dniu przejścia na emeryturę.

Admin
3 lat temu
Reply to  Andrzej

Oj, byłaby. Tylko czy przypadkiem nie skończy się tak, że te 50.000 zł wrzucą do ZUS-u? Adrian Zandberg o to właśnie apeluje

Piotr
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ja myślę że jakby mogli to już by całość ukradli.PO zabrało i umorzyło obligacje PIS przejmie gotówkę i akcje zagranicznych spółek te 85% które tam zostaną to będą akcje polskich spółek z którymi nie za bardzo wiedzą co zrobić.Jakby przejeli to będzie krzyk że nacjonalizują i co dalej Obajtek i jemu podobni w zarządzie każdej spółki w kraju druga opcja sprzedać to nas zagranica za bezcen wykupi do końca.Wydaje mi się że nie za bardzo wiedzą jak ugryźć temat i udają że oddają:-)

BdB
3 lat temu
Reply to  Andrzej

I lekką ręką chcesz im oddać 7500 zeta na łatanie dziury spowodowanej kiełbasą wyborczą? Przecież mniejsza kwota będzie przez te lata pracować, a gdy będziesz szedł na emeryturę podatek może być nawet niższy niż te 15%.

Rafał
3 lat temu
Reply to  BdB

Za to po przejściu na emeryturę pieniądze z nowego IKE można by było wybrać i inwestować po swojemu.

ulas
3 lat temu
Reply to  Andrzej

Po 50, i tak bez pytania co miesiąc będą odbierać do ZUS-u więc g** nam zostanie.

BdB
3 lat temu

Tusk zabrał, ale przynajmniej nie pozbawił dziedziczenia. Za to ci planują szantaż: albo 15% haraczu, albo utrata dziedziczenia. Dobra zmiana, dobre sobie!

Admin
3 lat temu
Reply to  BdB

No, ale niejaki Zandberg chce wszystko przenieść do ZUS, o tym też warto pamiętać

Karis
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Akurat Panie redaktorze Zandberg nie jest niejaki na tle naszych polityków. Wyjście z tego – mówiąc delikatnie – bagna jakim były OFE łatwe nie jest, ale ja jednak przyjmuje perspektywę posła, że niedługo będzie więcej emerytur wypłacanych i coś trzeba zacząć robić z systemem emerytalnym poza dopalaniem do pieca spekulantom czy to giełdowym czy politycznym. Bardziej mnie martwi, że jakiekolwiek pomysły padną to i tak na obecne premie i pomysły rządu, tenże rząd będzie chciał sobie nałożyć prowizje. Wchodziliśmy wszyscy do OFE z przymusu i uważam, że powinniśmy też solidarnie wyjść z jednym pomysłem, a nie wyborem. Jasne jest, że… Czytaj więcej »

Krzysztof M.
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Co gorsza to bożyszcze młodzieży, wymrą dinozory z SLD i na placu zostanie Barbarossa z Danii.

BdB
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Jego można zrozumieć nie musząc się z nim zgadzać, to socjalista-ideowiec. Za to Partii władzy chodzi tylko o kasę, to jest ich główna idea.

Radek
3 lat temu
Reply to  BdB

ale socjaliście chodzi właśnie o kasę. I to nie swoją tylko cudzą, którą chce ukraść. Nie widzę żadnej różnicy między socjalistą u władzy a socjalistą w opozycji.

anonymous
3 lat temu

Cytat z artykułu „odbiorę gotówkę i wyruszę w jakieś ciepłe miejsce, wygrzać spracowane kości”. Niech autor się pochwali gdzie to tak ciężko pracował, pracuje i zamierza pracować skoro aż planuje wygrzewać spracowane kości.

Admin
3 lat temu
Reply to  anonymous

No przecież widać: na „Subiektywnie o finansach”. Proszę kiedyś spróbować rozkminić i opisać jakiś trudny temat – zobaczy Pan, że to bardzo męczące zajęcie

Krzysztof M.
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Mój profesor zawsze stwierdzał: ten straszliwy ból d… nad pustą kartką papieru. Kto nie tworzy nie rozumie.

Admin
3 lat temu
Reply to  Krzysztof M.

Potwierdzam! 😉

Fabian
3 lat temu
Reply to  anonymous

O ile się orientuję, dla autora owe 10 albo 50 tys. PLN z OFE nie robi różnicy. Przy jego zasobach i tak będzie to tylko na waciki…

Adam
3 lat temu
Reply to  anonymous

Trzeba się było uczyć, kolego !!! [CENZURA-red] Nie wystarczy ciężko pracować… Trzeba pracować MĄDRZE !!! Ja pracuję w bankowości od 30 lat… Zawsze w IT… Jestem programistą Pracowałem dla największych Banków w Polsce PEKAO SA PKO BP mBank PBG SA I jeszcze kilka innych… Banki Spółdzielcze GBG LTB na Litwie Instalowałem systemy bankowe w oddziałach tych banków w całym kraju Systemy operacyjne? Do wyboru… do koloru… Przez te wszystkie lata wszedłem w interferencję werbalną. mailową i telefoniczną z kilkunastoma tysiącami osób… Mój telefon dzwonił wtedy na okrągło… Miałem wtedy taką malutką Nokię z kolorowym wyświetlaczem 1,4 cala… Miałem miesięcznie ponad… Czytaj więcej »

Piotr
3 lat temu

Patrząc na to co się dzisiaj dzieje, to ile te 10tys. będzie warte za 2, 5 czy 10 lat?
Szczerze mówiąc to nie patrzę na te pieniądze wcale a wcale. Jak będą to będą, jak nie to trudno. Na „starość” trzeba sobie inaczej przyoszczędzić.

Fajnie jest mieć świadomość że nie masz wpływu na „swoje” pieniądze, nie?

BdB
3 lat temu
Reply to  Piotr

Ale te 10 tys by pracowało na zysk przez te lata, a tak załata dziurę wydaną na 12-tki i 14-tki dla dawno już nieżyjących wyborców PiS.

Fabian
3 lat temu
Reply to  Piotr

Przy tak znacznych wahaniach rynków finansowych, 10 tys. PLN w IKE za kilkanaście lat może być warte podobnie w wartości nominalnej, a znacznie mniej w sile nabywczej (obligacje dają znikomy dochód, natomiast inflacja jest znaczna i ciągle pomniejsza realną wartość kapitału).

Notabene, ja z myślą o zabezpieczeniu emerytalnym nabyłem w czerwcu 2013 roku akcje 8 dużych spółek z GPW łącznie za 223 tys. zł. Na dziś mają one nominalną wartość 217 tys. zł. Po doliczeniu kilku otrzymanych dywidend (za PiS-u już prawie nie płaconych), może to być podobna kwota jaką zainwestowałem. A gdzie inflacja?

Krzysztof M.
3 lat temu
Reply to  Fabian

Czasem nawet brzydkiej zony warto przypilnować

Ala
3 lat temu
Reply to  Piotr

Dlaczego „swoje pieniądze”? Nie rozumiem? Przecież to nie były „moje”, „nasze”. Pieniądze, które trafiały do OFE, pochodziły ze składek na ZUS, które wszyscy pracujący muszą opłacać. Czy może źle rozumiem i ktoś rzeczywiście zabierał mi „moje” pieniądze z wypłaty?! Te pieniądze, o których wszyscy krzyczą, że kradną im ich własność byłyby przelane bezpośrednio na ZUS, bo taki mamy system emerytalny. Jeśli ktoś chce mieć „swoje”, „własne” pieniądze na koncie emerytalnym musi oszczędzać. Tak mi się wydaje. 

iwona
3 lat temu
Reply to  Ala

no a czyje to były pieniądze, skoro były odejmowane z MOJEJ pensji, i zamiast na MOJE konto, trafiły wbrew zreszta mojej woli na konto zus?

Rafał
3 lat temu

W tej całej sprawie nie zastanawiam się czemu nie ma opcji przekazania środków z OFE do już posiadanego IKZE lub IKE. Jak ktoś ma toby sobie tam środki kazał przelać. Po kiego groma zmuszać mnie do przeniesienia środków do kolejnego bytu w postaci „IKE specjalistyczne”. Powinna powstać opcja wyboru przekazania środków do istniejących IKE lub IKZE.

Poza tym może przez opóźnienie w głosowaniu może ktoś podniesie argument Biura Analiz Sejmowych, które wskazało że opłata w kwocie 15% ma tylko taki cel żeby zrównoważyć budżet. Z wyliczeń BAS wynika, że opłata około 6% to max jaki jest uczciwy za przekształcenie OFE.

Admin
3 lat temu
Reply to  Rafał
Piotr
3 lat temu
Reply to  Rafał

Dlatego że przelanie tych środków do zwykłego ike/ikze spowodowałoby że każdy mógłby je od ręki wypłacić podejrzewam że większość na drugi dzień by pobiegła i tak zrobiła problem polega na tym że giełda mogłaby tego nie przeżyć a tak oddajemy ale niewiele z tego wynika gdyż środki te przez x lat będą zamrożone a przez ten czas rozkręci się ppk które w przyszłości te akcje od ofe/ike odkupi.

Radek
3 lat temu
Reply to  Piotr

każdy mógłby je od ręki wypłacić”
na tym polega urealnienie swojego prawa do akcji. Mogę sprzedać jeśli tylko znajdzie się kupiec. Dlaczego kogoś boli to, co uczynię ze swoim?

Poza tym każda wyprzedaż to okazja do zakupów, a ruch w interesie akurat jest dobry dla giełdy. Giełda umiera, gdy ktoś chce sprzedać a nie ma chętnych na to.

Sylwester
3 lat temu

Jak autor może pisać o „zastrzyku finansowym”, skoro to pieniądze, które cierpliwie tracił latami. To tak jakby pożyczkobiorca przyszedł oddać kasę, z której zabrał (oops, potrącił) procent, a autor by się cieszył, że w ogóle oddał!

Grzegorz
3 lat temu

A nie lepiej oddać pieniądze ludziom? Rzucą się na konsumpcję to kasa częściowo wróci w podatkach. Może więcej niż 15%?

Jacek
3 lat temu

(…)Jak to się może skończyć, widać na przykładzie Orlenu, który kupił sobie gazety.(…)
Przecież sąd zablokował je na wniosek Bodnara.

Jacek
3 lat temu

(…)Budowa nowego lotniska(…)
Lepiej szykować kasę na CPK, bo może się okazać, że prace nad realizacją tego programu przekroczą taki punkt, za którym będzie kontynuacja za każdą cenę… kto by nie wygrałby wybory w 2030.

Jacek
3 lat temu

Lepiej szykować kasę na CPK, bo może się okazać, że prace nad realizacją tego programu przekroczą taki punkt, za którym będzie kontynuacja za każdą cenę… kto by nie wygrałby wybory w 2023.

Jacek
3 lat temu

(…)Po czwarte: budżet zostanie bez 15 mld zł(…)Czyli grozi nam dziura Morawieckiego?

Admin
3 lat temu
Reply to  Jacek

Raczej dziurka

Jacek
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Jeszcze nie dawno chwalili się nadwyżką… czyli dziurą.

Admin
3 lat temu
Reply to  Jacek

Nadwyżkę tylko zapowiedzieli. Generalnie zawsze mieli dziurę. Nadwyżkę mieli Czesi i Niemcy.

Jacek
3 lat temu

(…)Kto wie, czy PiS – szukający poparcia – nie skreśli koalicjantów i nie poszuka sobie nowych – po lewej stronie sceny politycznej.(…)
Trzeba być niezły fantastą, aby brać taki scenariusz na poważnie.

Admin
3 lat temu
Reply to  Jacek

Czy ja wiem? Taki Adrian Zandberg pod większością gospodarczych pomysłów PiS – żeby wszystko znacjonalizować i przerobić kraj na Centralę Rybną – by się mógł podpisać

Jacek
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Poparcie nawet najważniejszych ustaw tego rządu już nie uratuje.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu