21 marca 2021

Czy trzecia fala epidemii COVID-19 przyniesie w Polsce drugi hard-lockdown? Jakie byłyby straty? Cztery sposoby na inteligentną walkę z wirusem

Czy trzecia fala epidemii COVID-19 przyniesie w Polsce drugi hard-lockdown? Jakie byłyby straty? Cztery sposoby na inteligentną walkę z wirusem

Trzecia fala epidemii COVID-19 już prawie na pewno będzie wyższa niż druga. Liczba zmarłych zarejestrowanych jako bezpośrednie ofiary pandemii za chwilę przekroczy 50 000. Drugie tyle to ofiary zapełnionych szpitali. Czy rządowa strategia „drogi środka” właśnie spektakularnie bankrutuje? A może to nie strategia jest zła, tylko jej wykonanie?

Zaledwie półtora miesiąca trwało częściowe „odmrożenie” gospodarki (nie licząc kilku województw, które „wytrzymały” tylko miesiąc). Przypomnę pokrótce, że od listopada 2020 r. do stycznia 2021 r. – gdy mieliśmy zamknięte nie tylko restauracje i obiekty sportowe, ale też hotele, kina, w dużej części galerie handlowe – zanotowano 30N000 osób zmarłych na COVID-19. To był tzw. miękki lockdown, który był od początku ryzykownym pomysłem. Potem przyszedł strajk przedsiębiorców i akcja #otwieramy (spowodowana nieudolną pomocą rządu dla poszkodowanych firm) i zaczęło się odmrażanie.

Zobacz również:

Wystarczyło jednak tylko cztery-sześć tygodni otwartych kin, hoteli, niektórych obiektów sportowych (np. stoków narciarskich) i galerii handlowych, by nastąpiła katastrofa, czyli trzecia fala. I od 20 marca mamy – na co najmniej trzy tygodnie, a zapewne raczej na sześć lub osiem – powrót do soft lockdownu. To nadal jest bez porównania mniej restrykcyjna forma obostrzeń, niż to, co mieliśmy wiosną 2020 r., ale rządzący jeszcze się łudzą, że hard lockdown nie będzie potrzebny. Że trzecia fala nie będzie taka straszna. Hmmm… Poniżej liczba zgonów covidowych w przeliczeniu na milion mieszkańców w kilku krajach:

Przypomnę, że oznaczałby on zamknięcie wszystkich sklepów poza spożywczakami i aptekami, zaryglowanie wszystkich punktów usługowych (fryzjerzy, kosmetyczki), przejście na naukę zdalną nie tylko szkół, ale też zamknięcie przedszkoli i żłobków, oficjalne zakazanie pracy „na miejscu” tam, gdzie to nie jest konieczne, zamknięcie kościołów, zakaz przemieszczania się między województwami oraz zakaz wychodzenia z domu bez ważnego powodu.

Czytaj też: To już rok odkąd pandemia przyszła do Polski. Oto jej najważniejsze liczby

Czytaj też: Niektóre szpitale będą musiały ograniczyć leczenie chorych na Covid-19. Nie zabraknie ani lekarzy, ani respiratorów, ani łóżek, lecz…

Nadeszła straszna trzecia fala, czyli co poszło nie tak?

Niewykluczone, że to właśnie nas czeka, bo patrząc na najważniejsze dane dotyczące rozpędzającej się trzeciej fali epidemii trudno mieć nadzieję, że nie skończy się kolejnymi 20.000 zmarłych. Jesteśmy ostatnio w ścisłej czołówce krajów na świecie, w których umiera najwięcej ludzi każdego dnia. Jeśli ktoś potrzebuje jeszcze dowodu na to, że politycy zarządzający pandemią w Polsce są zgrają skrajnie niekompetentnych ludzi, to chyba go właśnie dostał do ręki:

Od początku pandemii w Polsce zmarłych zaklasyfikowanych jako ofiary COVID-19 jest 49.000 i już odliczamy godziny do tego, aż pożegnamy zmarłego numer 50.000. Poniżej wykres pokazujący średnią 7-dniową oficjalnie wykrywanych przypadków. Tylko tych oficjalnych, bo tak naprawdę choruje z pięć razy więcej. Ten i wszystkie poniższe wykresy zrobiłem na podstawie danych Michała Rogalskiego i obliczeń Adama Gapińskiego (bardzo dziękuję za udostępnienie arkuszy).

A poniżej 7-dniowa średnia dziennej liczby zgonów raportowanych jako covidowe. Warto wiedzieć, że liczba dziś umierających ludzi jest dość dobrze skorelowana z liczbą oficjalnie diagnozowanych osób dwa tygodnie temu. To oznacza, że dzisiejsza średnia – wynosząca niespełna 400 osób umierających dziennie –  odnosi się do średniej liczby wykrytych przypadków dwa tygodnie temu.

Dwa tygodnie temu 7-dniowa średnia wykrywanych przypadków wynosiła 12.500-13.000 dziennie, a dziś wynosi już 21.500. A to oznacza, że mamy już pewne jak w banku, że wzrośnie średnia liczba osób dziennie umierających. Za dwa tygodnie będzie umierało średnio po 450-500 osób dziennie i to wynika z liczby osób, które już są w szpitalach w kiepskim stanie.

W szczycie drugiej fali 7-dniowa średnia wykrywanych przypadków wynosiła 25.000, zaś dwa tygodnie później 7-dniowa średnia liczby codziennie umierających też osiągnęła szczyt na poziomie 500 osób. Prawdopodobnie z obecnej średniej 21.500 w ciągu tygodnia-dwóch dojdziemy do tych 25.000, a niektórzy analitycy spodziewają się, że może być nawet 30.000.

Jak długo sytuacja będzie się pogarszała? To proste: tak długo, jak długo jedna zakażona osoba przeciętnie będzie zakażała więcej, niż jedną zdrową. To też czysta statystyka. Na jakim poziomie dziś jesteśmy? Ten wykres odpowiada na to pytanie:

Ile czasu potrwa, zanim trzecia fala zelżeje i zjedziemy z poziomu 1,2-1,3 poniżej „jedynki”? Przy drugiej fali obostrzenia podobne do obecnych wprowadzono na początku listopada, a współczynnik reprodukcji wirusa poniżej poziomu 1 spadł w trzy tygodnie później. To by oznaczało, że jeśli dziś zaczynamy soft-lockdown, to pierwszych spadków liczby zgonów możemy się spodziewać mniej więcej po tym samym czasie.

Soft-lockdown trwa od teraz na terenie całego kraju, ale od dwóch tygodni jest w województwie Warmińsko-Mazurskim. I tam – jak wyczytuję z danych – po tych dwóch tygodniach widać już, że współczynnik reprodukcji zjechał w okolice jedności. A więc liczba chorych przynajmniej nie będzie rosła. I trzecia fala się uspokoi. Ale potrzeba było na to co najmniej dwóch tygodni.

Krótko pisząc – mamy przed sobą jeszcze dwa-trzy tygodnie wzrostu liczby osób codziennie umierających na COVID-19. Obecna średnia to 400 osób dziennie, „docelowa” to 500, a jak źle pójdzie, to 600. Czyli nie unikniemy 8.000-12.000 pogrzebów. A jak źle pójdzie, to i 20.000.

Czytaj też: Tak pandemia zmieniła sposób wydawania przez nas pieniędzy

Trzecia fala będzie już ostatnią?

Jedyna dobra wiadomość to ta, że trzecia fala może być jednak ostatnią. Co by nie mówić mamy już 5 mln osób zaszczepionych, zaś prawdopodobnie ok. 12 mln osób (oficjalnie zgłoszonych oraz „utajonych”) przeszło chorobę. Ta liczba jest dość wiarygodna, bo do podobnych wniosków prowadzi porównanie ok. 50.000 zmarłych w Polsce ze śmiertelnością wirusa w całej populacji na poziomie ok. 0,4-0,5%, bo o takiej mówią epidemiolodzy.

To oznacza, że mniej więcej połowa Polaków jest czasowo zabezpieczona przed wirusem (czasowo, dopóki działają przeciwciała, czyli przez kilka miesięcy, może rok). Być może za cztery-pięć miesięcy osiągniemy poziom 70% „bezpiecznych” obywateli. Zresztą niektórzy analitycy widzą nadzieję na to, że ta fala pandemii będzie jednak nieco łagodniejsza, niż poprzednia – właśnie dlatego, że wirus już nie ma tak łatwo z namnażaniem się (być może modele obrazujące wskaźnik reprodukcji nieco go „przeszacowują”)…

Czytaj też: A jeśli COVID-19 nie zniknie ani za rok, ani za dwa, ani za pięć lat? Nadchodzi straszna wiadomość

No dobra, ale co się stało, że się… zepsuło? A właściwie że zepsuła się rządowa polityka „trzeciej drogi”? Powody jej prowadzenia można próbować motywować kosztami hard-lockdownu. Jakiś czas temu podliczałem, że w czasie pełnego lockdownu wiosennego straty dla gospodarki mogły wynosić 30-40 mld zł miesięcznie (choć były szacunki mówiące i o 60 mld zł miesięcznie), zaś w czasie trzech miesięcy jesienno-zimowego łącznie mogły wynieść 25-50 mld zł. 

Kłopot w tym, że soft-lockdown – choć nieco ograniczył koszty pandemii dla gospodarki –  nie zmniejszył radykalnie liczby umierających na COVID-19. Pisałem o tym w artykule, w którym sugerowałem, że trzeba przestać stać w rozkroku. Wtedy właśnie rząd zaczął odmrażać gospodarkę, niejako realizując mój postulat.

Czy soft-lockdown wystarczy, żeby uratować nas przed korona-rzezią?

Okazało się, że liberalizacja przyniosła wybuch kolejnej fali epidemii. Trzecia fala będzie kosztowała co najmniej 10.000 istnień ludzkich. Czy soft-lockdown wystarczy, żeby opanować sytuację? Wszystkie moje wcześniejsze wyliczenia i szacunki opierają się na takim założeniu (i na doświadczeniach z Warmińsko-Mazurskiego), ale patrząc na to, co przysyłają mi czytelnicy, czyli np. obrazki z warszawskiej komunikacji miejskiej w czasie soft-lockdownu…

…albo na niektóre decyzje polskich firm odpowiedzialnych za bezpieczne przewożenie ludzi nie tylko po Polsce…

…istnieje ryzyko, że soft-lockdown będzie po prostu niewystarczający. Jeśli w ciągu tygodnia nie będzie zahamowania wzrostu zakażeń (które w ciągu dwóch-trzech tygodni dają gwarantowaną statystycznie liczbę pogrzebów), to znaczy, że tym razem lockdown w wersji „soft” działa zbyt słabo. I trzecia fala przybierze na sile, choć przecież mamy już połowę ludzi, którzy powinni mieć barierę odporności na Covid.

Od początku marca Konfederacja – prawicowa koalicja polityczna – propaguje inicjatywę ustawodawczą „Otwieramy gospodarkę”. Projekt ustawy zawiera otwarcie wszystkich branż i zakaz karania za niestosowanie się do obostrzeń. Moim zdaniem to nie do przyjęcia, ale warto zastanowić się nad nowymi zasadami ochrony firm przed lockdownami, zanim ludzie będą już tak źli, że podpiszą się pod propozycjami Konfederacji

Postulat „liberałów” jest prosty i jasny: trzecia fala niech spier… la oraz otwarcie wszystkich firm zamkniętych (zdaniem autorów projektu – bezprawnie, z czym się wypada chyba zgodzić) w ramach rządowych rozporządzeń.

A więc – gdyby taka ustawa została nie tylko wniesiona przez grupę obywateli (potrzebnych jest do tego 100.000 podpisów), ale i uchwalona przez parlament i podpisana przez prezydenta – otwarte zostałyby restauracje, siłownie i kluby fitness. Jeśli dobrze czytam intencje – można by też iść na stadion, do klubu muzycznego, a także na koncert. Albo na dowolne inne koronaparty.

otwieramy gospodarkę
Strona inicjatywy ustawodawczej „Otwieramy gospodarkę”

Poza tym policja oraz Sanepid straciłyby możliwość nakładania kar za łamanie obostrzeń. O ile dobrze rozumiem, oznaczałoby to również zakaz karania za brak maseczek lub za noszenie ich na brodzie. Państwowe urzędy i organy straciłyby też prawo do wykluczania z tarcz antykryzysowych firm, które łamią obostrzenia.

Czytaj też: W którym komitecie wyborczym mają najciekawsze propozycje dla naszych portfeli? Głupia sprawa, ale…

Dlaczego lockdown rządowi nie wychodzi?

Można Konfederację lubić albo nie, ale z całą pewnością jej pomysł dotyka istoty polityki walki z COVID-19. Stopień wkurzenia ludzi głupio wprowadzanymi lockdownami jest bowiem duży. Gdzie są problemy?

rząd zamknął różne branże w sposób automatyczny, bez pomyślunku. Są restauracje, w których da się zachować dystans i zasady sanitarne. Są hotele na tyle duże, że można w nich wypoczywać bezpiecznie. Są siłownie, w których ludzie nie ściskają się obok siebie. Utrzymywanie dłużej obostrzeń „po linii branżowej” wydaje się nieuzasadnione. Tutaj więcej o debilnych zasadach pomagania firmom przez rządy.

rząd nie prowadzi prawidłowo akcji pomocowej dla przedsiębiorców. Jeśli na 70.000 restauracji pomoc w ramach drugiej edycji tarczy dostaje 15.000 (może więcej, bo ta ostatnia liczba odnosi się do restauratorów, a niektórzy z nich mają po kilka lokali), to znaczy, że straty zamykanych nielegalnie firm nie są sprawiedliwie rekompensowane. Tutaj przeczytacie ile pieniędzy rząd „zapomniał” wypłacić zamkniętym przez siebie przedsiębiorców.

lockdown jest bezskuteczny, bo łatwy do ominięcia. Większość siłowni działa na licencji Polskiego Związku Przeciągania Liny, do restauracji można pójść bez problemu, o ile wejdzie się od kuchni, zaś kto chce się napić piwa w klubie i poczuć atmosferę jak sprzed pandemii – może udać się do dowolnego działającego w podziemiu klubu. Obostrzenia, których przestrzegają tylko frajerzy lub legaliści jedynie podważają zaufanie do państwa. Tutaj trzy powody, dla których lockdowny wprowadzane na obecnych zasadach nie będą skuteczne.

badania dotyczące tego, w jaki sposób rozprzestrzenia się COVID-19 są dość sprzeczne. Jedne pokazują, że w czołówce narażonych miejsc są hotele, a inne – że bynajmniej. Jedni naukowcy twierdzą, że w supermarketach można się łatwo zarazić, a inni – że bynajmniej. Co więcej, nie widać prostego przełożenia między liczbą nadmiarowych zgonów w różnych krajach, a intensywnością lockdownów. Tutaj więcej o rozbieżnościach co do tego, jak i gdzie się zakażamy.

istnieje coraz większe prawdopodobieństwo, że COVID-19 nie zniknie, bo jego kolejne mutacje mogą rozpowszechniać się szybciej, niż będzie zwiększała się liczba zaszczepionych osób. Według Bloomberg Vaccine Tracker 75% ludzkości będzie zaszczepiona za pięć lat. To wystarczająco długi czas, by wirus zmutował. To oznacza, że politykę lockdownów trzeba zmienić.

Czytaj więcej o tym: Nadchodzi straszna wiadomość. COVID-19 może nie zniknąć ani w tym, ani w przyszłym roku. Ani nigdy. Jak się przygotować na tę opcję?

lockdowny to potwornie drogie „lekarstwo” na wirusa. Polskę kosztowały – uśredniając różne wyliczenia – już 200 mld zł. Rząd mówi, że za te miejsca „uratował” ileś-tam milionów miejsc pracy. Owszem, ale jednocześnie na te pieniądze zadłużył nas wszystkich, czyli obciążył pracodawców w przyszłości. Za „uratowane” dziś miejsca pracy zapłacimy większym bezrobociem z powodu wyższych podatków lub wyższej inflacji w przyszłości.

Czytaj więcej: W jakim miejscu pandemii jesteśmy? Oto najważniejsze liczby pandemii

Jest więcej, niż pewne – a przynajmniej taką tezę stawiam – że nieudolny lockdown „a la Morawiecki” oznacza mimo wszystko trochę mniej zakażeń, niż brak lockdownu „a la Konfederacja”. I jest pewne – to już akurat sprawdziliśmy w październiku i listopadzie – że przy tej liczbie zakażeń polska ochrona zdrowia nie wytrzymuje obciążenia.

Z powodu krachu ochrony zdrowia w Polsce zmarło nie tylko 50 000 osób na COVID-19, ale też drugie tyle z innych powodów. A w przyszłości umrą kolejne dziesiątki tysięcy ludzi, bo część efektów blokady służby zdrowia będzie miała odłożony w czasie efekt.

Czytaj też: Strategia rządu zdradza, na ile „wycenia” on każde uratowane w czasie pandemii COVID-19 życie 

Trzecia fala i cztery zasady inteligentnej walki z wirusem

Utrzymywanie obecnej polityki walki z wirusem zwiastuje wysoką cenę. Z jednej strony soft-lockdown kosztuje dużo i nie daje żadnej gwarancji, że nie skończy się hard-lockdownem. Z drugiej strony – Polska za chwilę znajdzie się w czołówce państw o największej śmiertelności z powodu COVID-19 od początku pandemii. Nie unikamy ani strat w ludziach, ani w firmach. Co trzeba zmienić? Oto mój pomysł.

1. Opracowanie indywidualnych protokołów sanitarnych dla każdej branży. A więc katalogu zasad, które muszą być przestrzegane, żeby zminimalizować ryzyko zakażenia (limity osób uzależnione od powierzchni, obowiązek zachowania dystansu, maseczki, ozonowanie, dezynfekcja, pleksi, wietrzenie albo klimatyzacja działająca we właściwy sposób). A więc: masz restaurację? Możesz ją otworzyć udostępniając niezbyt gęsto rozmieszczone stoliki na zewnątrz albo stoliki barowe do zjedzenia „na stojaka”. Możesz też przyjąć określoną liczbę gości przy stolikach w środku, ale pod warunkiem, że będą one odpowiednio oddzielone (pleksi?). Możesz też stworzyć przestrzeń dostępną bez ograniczeń dla osób posiadających elektroniczny certyfikat zaszczepienia. Ale musi być wydzielona, oznaczona i osobno nadzorowana.

Czytaj też: Czy chciwość technologicznych korporacji zabije restauracje? Jak możemy im pomóc?

2. Właściciel każdego sklepu, restauracji, hotelu, siłowni odpowiada nie tylko za to, co dzieje się w jego „firmie”, ale też przed wejściem. A więc ma zrobić tak, żeby ludzie się tam nie zgęszczali. Jeśli jest to konieczne – ma wprowadzić zapisy dla klientów, żeby przychodzili tylko na godziny, zgodnie z harmonogramem, a nie spontanicznie. Rząd powinien udostępnić specjalną, darmową aplikację umożliwiającą taki sposób działania firm.

3. Każde udowodnione złamanie protokołu sanitarnego jest karane zamknięciem firmy na tydzień albo na miesiąc (chyba, że sprawcą jest „niesterowalny” klient i że zostanie ono natychmiast zgłoszone przez przedsiębiorcę na policyjny numer alarmowy). Rząd finansuje systematyczne, intensywne kontrole, opracowuje też platformę informatyczną, która pozwala samym obywatelom zgłaszać nieprawidłowości (tak, jak dziś przekazują policji nagrania piratów drogowych). Wszyscy solidarnie musimy przyjąć odpowiedzialność za to, żeby gospodarka była otwarta, ale żeby jednocześnie zminimalizować ryzyko łamania zasad sanitarnych.

4. W najbardziej „ryzykownych” momentach rząd ma prawo wprowadzić działanie określonych branż na zasadach „alertu covidowego”. A więc ograniczyć skalę ich działania tylko do obsługi lokalnych mieszkańców albo tylko do osób wcześniej „umówionych” (tak podobno działają sklepy w niektórych niemieckich landach). Nie może być tak, że gdzieś zbierają się tłumy. W dniach świątecznych, a gdy trzeba – także w weekendy – trzeba po prostu uniemożliwić jakieś wyjątkowo tłumne „świętowanie”. Ale po pierwsze może to dotyczyć tylko określonych dni (np. Sylwester), a po drugie – nie może oznaczać całkowitego zamknięcia biznesu. Po trzecie: każde „przymknięcie” musi oznaczać możliwość ubiegania się firmy o rekompensatę w formie dopłaty do zwyczajowo osiąganych w dany dzień obrotów.

Czytaj też: Singapore Airlines pokazują co się stanie, jeśli nie zaszczepisz się na COVID-19. Cyfrowy paszport IATA wchodzi do gry

Czytaj też: Zaszczepieni na COVID-19 Polacy dostają już QR kod w aplikacji mObywatel. Czas się bać czy cieszyć?

Zaczęła się wiosna, potem lato (czyli być może nieco mniej „intensywny” okres w życiu wirusa – choć lekarze tego nie potwierdzają). Z drugiej strony: połowa Polaków jest już zaszczepiona lub odporna. Z trzeciej strony: straty gospodarki przekroczyły już 200 mld zł, a rząd nie umie sprawnie ich rekompensować. Coś więc trzeba zacząć robić.

A na koniec mam dla Was ciekawy wykres: najbardziej śmiertelne pandemie w historii ludzkości. Covidowi jeszcze trochę brakuje do pozycji na podium. I chyba nawet jej nie osiągnie. Widać jednak, że rozwój cywilizacji pomaga walczyć z chorobami:

Czytaj też: Koniec lockdownów, niższy VAT dla zamkniętych firm, likwidacja podatku Belki, wzrost kwoty wolnej od podatku do 10.000 zł dla każdego. Recepta na kryzys czy bełkot?

Czytaj też: Jakie technologie mogłyby sprawić, że galerie handlowe byłyby w pełni bezpieczne?

Czytaj też: Czy te nowinki technologiczne pozwoliłyby otworzyć restauracje?

————————

Posłuchaj najnowszego podcastu Ekipy Samcika!

W najnowszym odcinku podcastu „Finansowe sensacje tygodnia” Ekipa blogu „Subiektywnie o finansach” w składzie Maciej Bednarek, Irek Sudak, Michał Wachowski i Maciek Samcik walczy z następującymi zagadnieniami:

02:09 – „Temat tygodnia”: Dane GUS kontra dane z PIT-ów, czyli ile tak naprawdę zarabiają Polacy?

09:57 – „Liczba tygodnia”: NBP kupuje złoto. Co to oznacza i czy my też powinniśmy?

19:10 – „Dwie strony medalu”: Czy pieniądze rzeczywiście szczęścia nie dają? Naukowcy znów to sprawdzili i… się zdziwili

25:10 – „Poradnik Ekipy Samcika”: Testy na przeciwciała Sars-Cov-2 w Biedronce. Za jaką wiedzę płacimy 50 zł?

35:39 – „Ciekawostka tygodnia”: Czy przeciętny klient firmy deweloperskiej może liczyć na „obajtkowy” rabat przy zakupie mieszkania?

Zapraszamy do posłuchania po kliknięciu w ten link

zdjęcie tytułowe: dlaciebietv (YouTube)/Govind Krishnan (Unsplash)

Subscribe
Powiadom o
88 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Stef
3 lat temu

Zapożyczone z internetu i przerobione:
1. Jeśli maski działają, po co dystans.?
2. Jeśli dystans działa po co maski?
3. Maski i DYSTANS nie pomagają, mamy kolejny Lockdown!
4. 1+2+3 nie pomaga, więc konieczna jest szczepionka!

Przy Hiszpance były 3 fale, przy koronie będą pewnie 4 i koniec. Taką mam nadzieję. Oficjalnie zachorowało 2 mln Polaków, nieoficjalnie 20 mln.

marianek
3 lat temu
Reply to  Stef

maski nosi w ogóle lub nosi prawidłowo max 20% ludzi. 50% nie przestrzega dystansu. z tego wychodzi, że tylko 10% przestrzega i jednego i drugiego więc nie może działać coś czego nie ma.

Jarosław
3 lat temu
Reply to  marianek

Dla mnie szczytem głupoty były te błotniki nazywane polprzelbicami dla ćwierć inteligentów pewnieci sami co kraść kradną ale do kościoła w każdą niedzielę chodzą

Andrzej Z
3 lat temu
Reply to  Jarosław

Najlepsze były te mikro przyłbice oddalone o 6-7 cm od nosa i ust, że wyglądały jak zewnętrzny aparat ortodontyczny do wyciągania tyłozgryzu xD

https://allegro.pl/oferta/przezroczysta-mini-przylbica-mini-shield-maska-5x-9745477538?offerId=9745477538&inventoryUnitId=fTimgUlR2jXYgtKFA-qtEQ&adGroupId=YmI3YTFlOTgtMTQyOC00ODUyLTg3YWMtM2Q2MTZjZWJiMTlmAA&campaignId=MjMzZmFhOGMtYTk0Ny00MjQ4LWIyZjAtZTQxODdlNjk0ODA5AA&sig=8513b61d63499b6019ac92a53affef2d&utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=ads&gclid=EAIaIQobChMI_c6lzePD7wIVDdOyCh3ylwJAEAQYASABEgLL4_D_BwE

Ja nie noszę wcale, bo to debilizm – w komunikacji też nie noszę, a jak ktoś mi pokazuje żebym założył to pukam się w głowę bo już szkoda strzępić języka.

Mag
3 lat temu
Reply to  Stef

Maski nie dzialaja w 100%, tak samo jak stuprocentowej skutecznosci nie maja szczepionki ani prezerwatywy.

zią
3 lat temu
Reply to  Stef

Stef, podpisuję się pod 1, 2, 3 ale 4 to bullshit. Nic nie pomaga, jedynie spowalnia co wydłuża agonię całego świata kosztem 0,4% ludzkości. Szczepionka to syf, nikt tego nie zweryfikował co tam jest, równie dobrze mogli dać szczepionkę na gruźlicę + wsad witaminowy. Nie ma badań, które zweryfikowały szczepionki na covid. Jedyne istniejące, to te które zrobiły firmy farmaceutyczne. Organy odpowiedzialne za dopuszczenie szczepionek i leków zweryfikowały jedynie dokumentację dostarczoną przez Pfeizer, Moderna etc. Równie dobrze mogę sprzedawać niezidentyfikowane skały mówiąc że to nieznane minerały o cudownym działaniu – nikt tego nie sprawdzi bo nie ma wiedzy/nie chce się… Czytaj więcej »

Stef
3 lat temu

Co poszło nie tak? Rzont wysłał samoloty po naszych rodaków do UK żeby wrócili na święta. Następnie nie zamkną osób z którymi mieszkają w PL na kwarantannie. Mąż zaraził żonę – nauczycielkę/sprzedawczynię lub dziecko chodzące do podstawówki i poszłooo.

Jarosław
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

A skąd się wziął wirus w europie i usa wysłano samoloty do Chin po obywateli żeby ich ratować oczywiście bez obserwacji i kwarantanny. Co do importu wirusa z wb bez samolotu tez by tu byli ci przynajmniej podali imię nazwiska a nie bysem pod granicę granice pieszo i znów bus. Albo pracownicy przygraniczni nie roznoszą wirusa.

Andrzej Z
3 lat temu
Reply to  Jarosław

Poloniści w UK to na ogół przegrywy bez wykształcenia. Nauczeni od małego kombinowania. Pochodzą głównie z Suwałk. Znam takiego jednego cwaniaczka 1,65 wzrostu co wozi się jakby miał 2 metry 😉

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

hmm rozumiem,ze przez ladowe granice, ktorych Eu zapomniala zamknac nikt z Uk nie wjechal? prosze poczytac fora, gdzie podawano konkretne przyklady jak to zrobic i to na wiele sposobow…

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

przeciez wszyscy samolotami nie przylecieli…

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

myli sie Pan, wielu jezdzi autem, zwlaszcza z okolic Londynu czyli najwiekszego skupiska…korkow nie bylo bo na autostardach kilka tysieyc aut wiecje w przeciagu tygodnia to nawet nie promil ruchu,
przyznaje jednak,ze owe sprowadzanie ludzi z Uk bylo bledem polskiego rzadu, z drugiej strony trzecia fale mamy 3 miesiace po tym wydarzeniu wiec trudno tu mowic o jakiejs prostej korelacji, gdy wirus wykluwa sie 2 tygodnie.

Zybstar
3 lat temu
Reply to  Stef

Tak, i dlatego teraz w całej Europie (i świecie) dominuje brytyjski mutant, bo Polska pozwoliła rodakom wracać do do na święta. Nie dotarło do was jeszcze że zamykanie granic nic nie daje? To samo z lockdownami. Musiały by być całkowte, tzn wszyscy siedzimy w domach jak we więzieniu. Co i tak nie gwarantuje skuteczności, i późniejszego reemisji ze zdwojoną siłą.

Statler
3 lat temu

„Wszyscy solidarnie musimy przyjąć odpowiedzialność za to, żeby gospodarka była otwarta, ale żeby jednocześnie zminimalizować ryzyko łamania zasad sanitarnych.”
Te wszystkie działania opisane w artykule byłyby możliwe do realizacji jedynie w idealnym społeczeństwie, a nie w kraju w którym obywatele mają problem zakryć nos, bo według nich jest to ograniczanie ich swobód obywatelskich. Obecna polityka rządu w sprawie covid (i nie tylko) wymaga krytyki, ale ten wirus „sieje” się przez nieodpowiedzialność ludzi. I według mnie to głownie my jako społeczeństwo oblewamy egzamin z solidarności i odpowiedzialności za innych, nie rząd.

Max
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Napiszę tak. W zeszłym roku moi znajomi mieszkający w Niemczech, pojechali do czerwonej strefy we Francji. Wrzucili zdjęcia na Facebooka, po powrocie kontakt z policji, że albo kwarantanna albo testy. Co się okazało, sąsiedzi zadzwonili na policję, i donieśli, że znajomi byli za granicą. Nikt do nikogo nie miał pretensji, dalej się spotykają i ze sobą rozmawiają. Tymczasem w Polsce facet który zawiadomił policję, że w kościele notorycznie łamię się obostrzenia, usłyszał :”Łeb Ci up….lę”, a ksiądz na mszy stwierdził, że donosicielstwo to grzech śmiertelny. Taka różnica między nami, a Niemcami, nie ma co porównywać.

Johny Teconosco
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Będę zdyscyplinowany jeśli Rząd zamknie wszystko na cztery spusty na okres 2 miesięcy – zakupy w Biedronce w mega zaostrzonym reżimie sanitarnym, gówniarze od narodzin do 18 roku życia bezwzględnie w domach, babcie i dziadki kościół w formie zdalnej, online. Zakaz wyjazdu na majówkę, ferie, wakacje, żadne spa, żadne zabiegi terapeutyczne (tak teraz znajomi jeżdżą na urlopy- do spa pod kątem zabiegów medycznych). Wtedy, i tylko wtedy będę przestrzegał zasad reżimu. Przestrzegałem pierwsze 3 miesiące – gdy zobaczyłem że to równoznaczne z zakładaniem siatki od ziemniaków na penisa przed stosunkiem z kobietą postanowiłem to olać i przestałem udawać wraz z… Czytaj więcej »

Last edited 3 lat temu by Johny Teconosco
Roman
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

To ja już wolę się powiesić niż żyć w takim świecie.

Jarosław
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Donosicielstwo ta nazwa wskazuje nasz poziom społeczeństwa obywatelskiego. Reagowanie na łamanie prawa to nie donosicielstwo to postawa obywatelska Niemcy nie mają z tym problemu, a potem placz ze nikt nie reaguje gdy kogoś biją albo okradają także gdy złodziejem jest bank

xavier
3 lat temu
Reply to  Jarosław

Problem jest tylko taki, że to rząd łamie prawo a nie obywatele. Wyroki w sadach to dobrze odzwierciedlają ostatnio nawet Sąd Najwyższy wydał orzeczenie, że wprowadzane zakazy są nielegalne. Rząd zamiast wprowadzić stan wyjątkowy lub odpowiednią ustawę to publikuje prezentacje w powerpoincie i to rozporządzenie traktuje jak ustawę.

Jacek
3 lat temu
Reply to  xavier

(…)Rząd zamiast wprowadzić stan wyjątkowy lub odpowiednią ustawę to publikuje prezentacje w powerpoincie i to rozporządzenie traktuje jak ustawę.(…)
Po co w Konstytucji są zapisy os stanie nadzwyczajnym jak ustawą można wprowadzić dowolne ograniczenia?

Lucek
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Czekaj żebym nie doniósł że w toalecie publicznej ściągasz maseczkę Szanowny Panie 😀 albo na klatce schodowej, o zgrozo! Przecież starsze panie na klatce umierają, a trupy leżą w progach drzwi!

Johny Teconosco
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Już widzę jak ludzie jadąc autobusem lub stojąc na przystanku dzwonią na 997 – „Halo? Policja? Jakiś człowiek nie ma maseczki w autobusie” za kilka przystanków wchodzą bagiety i napierdalają biednego człowieka bo maseczki nie miał. Maseczek nie noszą na ogół osoby cwane, więc z pewnością będą mieć gdzieś w kieszeni lub na szyi więc takie donosicielstwo nic nie zdziała – w razie W założą szybko.

Od teraz Policja będzie jeździć na antymaseczkowcami zamiast ratować gwałcone kobiety, katowanych ludzi przez zbirów, ścigać złodziei i rozbijać mafie maseczkowe 🙂

Lucek
3 lat temu
Reply to  Statler

Problem właśnie w tym że wirus nie sieje spustoszenia.
Kiedy wy w końcu zrozumiecie? Interes jednostki lub grupy osób jest ważniejszy niż dobro świata. Ktoś tu kiedyś wspominał o scenariuszu z filmu Armageddon z Bruce Willisem. Z pewnością nikt się nie podejmie takiej misji, będzie jak w Greenlandzie (dzięki kolego za podrzucenie ciekawego filmu do obejrzenia) – rządy ściemniają do ostatniej chwili że to będzie deszcz meteorów które spalą się w atmosferze.

Media zrobiły przysłowiową „laskę” rządom, lekarzom, firmom IT oraz koncernom farmaceturycznym (przede wszystkim koncernom)

meteor – spala się w atmosferze
meteoryt – spada na ziemię (skała)

Krzysztof M.
3 lat temu

To co wyczynia rząd można skwitować powieściowo i filmowo: Na zachodzie bez zmian i Ścieżki chwały. Premier pseudohistoryk nie wyciąga żadnych wniosków. Jak generałowie z I wojny, nowy rocznik, no to pchać do ataku na zasieki i karabiny maszynowe wroga. Reszta ma…łów z innych państw zresztą też inteligencją nie grzeszy .

Bartek
3 lat temu

A gdzie w tych statystykach oferty Zanzibar, Albania, itd.?

Jarosław
3 lat temu

Covid to nie plaga tylko w Polsce ale ogólnoświatowa i wszystkie te problemy pojawiają się w całej Europie. Europejczycy mysla na pierwszym miejscu o Sobie i Swoich prawach a w Polsce mamy jeszcze we krwi obchodzenie każdego zakazu już od wozu Drzymałą a nawet wcześniej. Można by powiedzieć w Polsce dwa razy zakazać to jak raz zezwolić. Wyjście z tej epidemii to jest albo zamordyzm albo patrzenie dalej niż czubek własnego nos. Czemu azjata tak dobrze poszło z epidemia moze nie wstydzą się nosić maseczek, może dzięki temu ze żyją w permanentnym zagrożeniu sa bardziej karni, może nie mają w… Czytaj więcej »

Krzysztof M.
3 lat temu
Reply to  Jarosław

Z Chinami to podobnie jak z ich pkb. Azjaci nigdy prawdy nie powiedzą. Jako taka demokracja i swoboda myśli tylko w Indiach.

Jarosław
3 lat temu
Reply to  Krzysztof M.

Azjaci to nie tylko chiny to tez Tajwan Korea Południowa Japonia

Krzysztof M.
3 lat temu
Reply to  Jarosław

Podtrzymuję, tam panuje feudalizm pod przykrywką demokracji i kapitalizmu narzuconego przez USA /te trzy wymienione kraje/. Najbardziej demokratyczna jest jeszcze Japonia /Mc Arthur pilnował/ pozostałe dwa to słupy demokracji.

krzysztof
3 lat temu

pomijajac oczywiste sprzecznosci w artykule( no bo jak zamykaja to zle, jak otwieraja to tez, bo przeciez po kilku tygodnaich otwarcia mamy 3 fale, wiec co maja robic?) odnisoe sie tylko do tego protokolu sanitarnego: dobrze Pan wie( chociazby po owej slynnej wizycie w centrum handlowym),ze to nie dziala.Teoretycznie w galeriach wszystko na papierze gra:sa plyny do dezynefekcji, sa limity w sklepach,sa linie oddzielajace ludzi itp itd a jak to wyglada w praktyce dobrze Pan wie…tak samo jest z restauracjami: co Panu da pleksi miedzy stolikami, skoro bedzie tam zakazona osoba przez kilkadziesiat minut spozywala posilek? przeciez za chwile wejdzie… Czytaj więcej »

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

hmm ma pan jakies prawne podstawy do potracania z wynagrodzenia kare albo zamykania biznesu?Jest Pan powaznym blogerem wiec po co wypisuje Pan takie bajki?Przeciez to byloby zlamanie wszelkich aktow prawnych z interwencja Eu pewnie…rozumiem,z ekiedys, za Stalina tak robiono, ale chyba to nie sa Pana ulubione czasy;) co do infolinii: teoretycznie pomysl dobry, praktycznie dostanie Pan tysiace doniesien dziennie od tzw zyczliwych i kto ma to sprawdzac? terksty o bandzie slabe, zwlaszcza,ze w przypadku tego strajku to jakos te panie pluja i wyzywaja policjantow a ci spokojnie stoja, widzial Pan dzisiejsze zamieszki w Amsterdamie? no to prosze popatrzec jak policja… Czytaj więcej »

Johny Teconosco
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Wystarczy zamknąć szkoły i sklepy spożywcze – drastyczny limit osób, który sprawi, że ludzie zrobią zakupy za 500 PLN i będzie zapas na długi czas, inaczej będą stać godzinę w kolejce każdego dnia, a do tego reżim sanitarny, maski FFP3.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

1)juz Panu pisalem,ze takie przemycie nic nie daje, bo wirus bedzie wszedzie, skoro osoba go roznoszaca bedzie tam bez maseczki przez kilkadziesiat minut…gdyby to bylo takei skuteczne to dlaczego mamy 3 fale? przeciez w galeriach wszyscy dezynfekuja i sa limity osob, w hotelach rezim sanitarny, na stokach dystans i do tego wszyscy nosza maseczki i nagle 3 fala…sorki ale to sie nie trzyma kupy… 2)po pierwsze stan wyjatkowy nie moze trwac wiecznei a pandemia trwa jzu ponad rok, wiec musialby juz byc kilka razy znoszony i wprowadzany, po drugie stan wyjatkowy nijak sie ma do odmrazanai gospodarki choc na chwile… Czytaj więcej »

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

1.Tak trzecia fala jest z powodu otwartych kosciolow i szkol( klasy 1-3 tylko) rozumiem,ze otwarcie hoteli,stokow i galerii jest bez znaczenia bo tam sie nikt nie zaraza…litosci ps;a impreza na krupowkach to sie wziela skad? nie przypadkiem z tego,ze stoki otwarto i hotele? no ale wiadomo winne koscioly…meczety i synagogi tez czy moze jednak nie? 2.ani aplikacja ani testowanei nigdzie sie nie sprawdzilo w szerszej skali…przyklad Slowacji juz podawano, testowano wszystkich i co? wiec prosze sobei takie rady darowac bo nic z nich nie wynika. dalej nie odpowiedzial Pan co by dal stan wyjatkowy,nie powiedzial co byloby wtedy z odmrazaniem… Czytaj więcej »

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

hmm dzxiwnym trafem trzecia fala zaczela sie po tym jak zaczeto szerzej otwierac gospodarke a nie koscioly wiec argument slaby…co do szkol:czynne byly tylko klasy 1-3, co do krupowek: potwierdza Pan tylko to co napisalem: bez otwarcia stokow i hoteli imprezy by nie bylo..i prosze przestac bredzic o tych pokojowo nastawionych kobietach bo takowe chyba nie pluja i nie wyzywaja policjantow?zgadza sie? 2.Nie twierdze,z etestowanie nic nie daje, ale biorac pod uwage liczbe osob, ktore jzu przeszly covida takie losowe testowanei( to znaczy jakie, 300 tysiecy osob dzienni czy wiecej? czy mamy takie mozliwosci )guzik da 3.nie wchodzi Pan w… Czytaj więcej »

Jarosław
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Aleczy na pewno musimy mieć zakazy żeby myc ręce? Moze tez trzeba ustawy o splukiwaniu wody po sobie ? Ludzie zrobili się tacy pupowaci jak im w tv nie powiedzą ze trzeba coś robić to swojego rozumu nie mają. Ja nie mówię żeby siedzieć w 4 ścianach ale tez nie przesadzać z tłumami no i oczywiście naprawdę nie da się odpuścić wycieczek zagranicznych przez sezon dwa ? Te warianty nie wzięły się z niczego latami tu i tam i roznosimy. Chcesz lecieć przygotuj się na 2 tygodniowa kwarantanna no ale to by było ograniczenie praw. Co do stanu wyjątkowego mozna… Czytaj więcej »

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

hmm rozumiem,ze gdyby rzadzilo Po, to bylibysmy madrzejsi i bysmy myli raczki? litosci…
co jeszcze? slonce swiecilo mocniej a trawa byla bardziej zielona?
ps: w innych krajach tez populisci rzadza,z eludzie raczek nie myja i maseczek nie nosza?

Krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

To znaczy gdzie? Bo ja widzialem rozroby i w Niemczech i w Hiszpanii, Wloszech itp itd

anonymous
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju, Hitler i Goebbels byli by z pana dumni!

Johny Teconosco
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Zauważam rosnącą frustrację Macieju. U mnie też narasta, stąd tak miejscami toksyczne wpisy. Widzę, że jesteśmy po przeciwnym stronach barykady.
Tak jak wcześniej pisałem – zamknąć spożywkę i placówki edukacji (i tak gówniarze nic się nie uczą i tak, śpią zamiast uczestniczyć w lekcjach etc.)

Ale oczywiście Polska gospodarka jest oparta o Biedronkę i Orlen, więc są nie do ruszenia, a w restauracjach stołują się jedynie wyborcy PO, Konfederacji oraz osoby inteligentne, które wykazują tendencje do minarchizmu i liberałowie.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

super, jeden przyklad malego narodu o szczegolnej historii i polozeniu…a co z reszta? jakos sie nie pilnuja, nie sa faszystami( no sorry w Niemczech neonazistow sporo)…

Krzysztof M.
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Stanu wyjątkowego finanse RP nie przetrzymają, będziemy musieli przejść na euro, po jego rychłym upadku na juana?

Krzysztof M.
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

To nie ten Krzysztof, ja udzielam się tu od maja.

Krzysztof M.
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Kolega redaktor się przyspawał, nigdy nie byłem za drukiem pieniądza na oślep i tarczami i pseudolockdownami, fuzjami lotosu z orlenem /moje wpisy z lipca/. W niektórych kwestiach z rządem się zgadzam. Cholera, w Bieszczady się na wakacje wybieram, jasnowidz.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

hmm jak an najwiekszy kryzys od prawie 100 lat wskazniki sa w Polsce duzo lepsze niz za zlotych czasow platformy…dziwne nie?Pan jako ekonomista powinien analizowac dane, wiec prosze wziazc pkb, bezrobocie, zadluzenei itp itd i porownac a nie pisac bzdury…

Krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

No tak bo za Po ludzie sie rejestrowali po to zeby statystyki zawyzac i za granice nie wyjezdzali… Pisze Pan teksty na poziomie gimbazy
Ps euostat tezz klamie podajac najnizsze bezrobocie w Eu w Polsce
Widze, ze fakty sie Pana nie imaja byle walic w Pis

Johny Teconosco
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ty naprawdę na głowę upadłeś. Może wszczepimy Tobie chip które będzie rejestrował to co robisz a następnie zdalnie będziesz karany?
– Naszczałeś na deskę w biurze -> -100 PLN
– Wypiłeś o jedną kawę za dużo w pracy (limit 2 kawy dziennie) -> -50 PLN
– Więcej niż 1 stosunek tygodniowo z kobietą -> -200 PLN / stosunek przelane na konto kobiety
– Nie masz maseczki -> -5 PLN /minutę bez maseczki

Chyba Blackmirror się oglądało, co nie? Tam jest taki patent z rejestrowaniem życia. Bardzo dobry odcinek, polecam pobrać z Torrentów.

Marek
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Podczas pierwszej fali ludzie przestrzegali zasad. Były też one egzekwowane (czasem w sposób kretyński, jak 10 tys zł mandatu za wejście do parku). Obecnie niby zasady są, ale póki rządzący uważają, że ich one nie dotyczą (Morawiecki bez maseczki w kinie, Emilewicz z synami na stoku, Kaczyński na cmentarzu, impreza u Rydzyka i wiele innych) to i ludzie nie będą ich przestrzegać. A teraz to faktycznie tylko stan wyjątkowy by ludziom uzmysłowił, że jest poważnie. Od ponad pół roku nie widziałem policji, która by cokolwiek kontrolowała na ulicach, targowiskach, ludzie chodzą jak chcą. Albo coś wprowadzać i egzekwować, albo nie… Czytaj więcej »

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

hmm w calej Europie ludzie nei przestrzegaja obostzren, to tez wina Kaczynskiegfo? Macron i Merkel tez zaorali swoj autorytet?

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

No nie przestrzegaja, nawet w tvn pokazuja masowe protesty na zachodzie…a rtykul swietny, bo jak czytam takie zdanie:
Według Fritza może być kilka przyczyn tej sytuacji. Czeski parazytolog i biolog ewolucyjny Jaroslav Flegr jako pierwszą przyczynę wymienia polityków. – Długo bagatelizowali koronawirusa, potem napominali ludzi, by przestrzegali reguł

to widze,ze to lipa, prosze ptrzypomniecsobei co bylo rok temu i kto bagatelizowal wirusa, gdzie bylo najwiecej zgonow i zakazen,.Podpowiem nie w Polsce…

ps: ILE SETEK DEMONSTRACJI BYLO W OSTATNIM ROKU WE fRANCJI? Macron zaoral swoj autorytet?

Johny Teconosco
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Sklepy spożywcze. (period)

Johny Teconosco
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Smaczek z galerii handlowej – stoliki i krzesełka spod lokali z przekąskami, kawarni etc. wyniesione, oklejone taśmą. Stoi sobie lokal Grycana – dziwnym trafem tuż obok jest „strefa relaksu” ze stolikami, krzesełkami itp. Ludzi kupa. Interes się kręci.

Robert
3 lat temu

Proponuje mniej telewizji i debilnych portali typu WP, Onet bo co niektórzy to zaliczają odlot umysłowy. Ostatnie dwie linki tekstu oraz wykres obnaża Covida i pandemie. Panie Macieju czas pożegnać pana portal bo przekracza pan granice i kieruje się pan emocjami a nie faktami, chyba ze jest to celowe .Artykuł oraz pana komentarze odrzucą mnie wiec pozdrawiam i żegnam.

Johny Teconosco
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Samcik panikuje, jak mu powiesz że stężenie PM 2,5 wzrosło o 50% to przestanie oddychać.

zią
3 lat temu

Żadne „drugie tyle to ofiary zamkniętych szpitali”.

Ponad połowa „ofiar covidu” to ofiary zamkniętych szpitali + śmierci z innych przyczyn ale lekarz ma 350 za zgon pacjenta na covid, a za zwykłego 30 zł 🙂

Johny Teconosco
3 lat temu

Będę zdyscyplinowany jeśli Rząd zamknie wszystko na cztery spusty na okres 2 miesięcy – zakupy w Biedronce w mega zaostrzonym reżimie sanitarnym, limit osób 10-15 na cały sklep, gówniarze od narodzin do 18 roku życia bezwzględnie w domach, babcie i dziadki kościół w formie zdalnej, online. Zakaz wyjazdu na majówkę, ferie, wakacje, żadne spa, żadne zabiegi terapeutyczne (tak teraz znajomi jeżdżą na urlopy- do spa pod kątem zabiegów medycznych). Wtedy, i tylko wtedy będę przestrzegał zasad reżimu. Przestrzegałem pierwsze 3 miesiące – gdy zobaczyłem że to równoznaczne z zakładaniem siatki od ziemniaków na penisa przed stosunkiem z kobietą postanowiłem to… Czytaj więcej »

Tyler
3 lat temu

A dla mnie lockdown mógłby trwać choćby i 100 lat. Frajerzy, którzy wierzyli w ćwierć prawdy autora chowają się teraz w piwny, a na mieście można porozmawiać z samymi fajnymi ludźmi. I jak tu nie kochać Polski?

dariusz
3 lat temu

Jak mozna niszczyc wszystko przy chorobie, gdzie smiertelnosc to 3 na 10 000 (dziesiec tysiecy) chorych

Anonimowy
3 lat temu
Reply to  dariusz

Teraz będą straszyć że wersja brytyjska przyszła i zabija. Potem przyjdzie wersja afrykańska, potem chińska etc.

DariuszR
3 lat temu

Strasznie smutny jest los antypisowca. Cały czas musi wyzywać i obrażać kogoś, bo inaczej mogą znajomi pomyśleć, że myśli inaczej niż to jest nakazane. Panie Macieju, ci debile i tłuste dupy, to może jednak nie ci, o których Pan pisze. Może ktoś inny, kto np obraża…? Nie zastanawia Pana dlaczego Chiny osiągnęły sukces w walce z pandemią a np. Rosja (też miękka dyktatura) czy Europa nie? To oczywiste, przyczyną jest dyscyplina społeczna. A czy Pana działalność zmierza ku jej powiększeniu, czy raczej przez genetyczną niechęć do obecnej władzy (nieudolnej, ale jednak 3 razy lepszej niż poprzednie) przyczynia się pan do… Czytaj więcej »

Ptychu
3 lat temu

Lockdown nie działa więc pozostaje dobrać odpowiednio dane, zagrać na emocjach i pójść w sprawdzoną narrację: socjalizm, znaczy się lockdown, nie działa, bo było za mało socjalizmu, znaczy się lockdownu. Ani słowa o badaniach ze Stanforda wykazujących, że lockdown nie działa. Ani słowa o danych ze stanów USA, które to potwierdzają. Ani słowa o tym, że po otwarciu Teksasu liczba zakażeń szoruje po dnie. Ani słowa o o tym, że Polska przegoniła właśnie Szwecję w liczbie zgonów na 1 milion mieszkańców. Swoją drogą właśnie się dowiedzieliśmy, że dzięki lockdownowi liczba urodzeń w Polsce w styczniu spadła o 1/4. Ciekawe co… Czytaj więcej »

Anonimowy
3 lat temu
Reply to  Ptychu

„Mundry” autor zapewne nosi folię aluminiową bo boi się 5G oraz odkaża buty i ręce przed wejściem do mieszkania…. Tak wynika z artykułów i komentarzy pod nimi poczynionymi przez autora.

Anon
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

No dobrze, przepraszam. W każdym razie trochę pan za bardzo panikuje w związku z covidem.

anonymous
3 lat temu

Panie Macieju, proponuję lepszą ilustrację do poglądów.

Screenshot_2021-03-25-21-51-42.png

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu