16 września 2025

Wiadomo już, jakie oprocentowanie zaoferują nam listy zastawne PKO Banku Hipotecznego. Dla kogo to może być inwestycyjna atrakcja?

Wiadomo już, jakie oprocentowanie zaoferują nam listy zastawne PKO Banku Hipotecznego. Dla kogo to może być inwestycyjna atrakcja?

Listy zastawne PKO Banku Hipotecznego – są pierwsze szczegóły. Od 1 października będziecie mogli zapisywać się na pierwsze dostępne dla klientów indywidualnych listy zastawne, czyli obligacje zabezpieczone kredytami hipotecznymi. Wyemituje je PKO Bank Hipoteczny. Ich oprocentowanie nie będzie powalało na kolana – wyniesie 5% przez pierwsze pół roku, a potem tylko 0,25% powyżej głównej stopy procentowej NBP. Czy to może być godna rozważenia forma lokowania kapitału i czy listy zastawne mogą być w naszych portfelach konkurencją dla detalicznych obligacji skarbowych?

Listy zastawne to może być ciekawy pomysł dla osób zainteresowanych bardzo bezpiecznymi formami lokowania kapitału. Zwłaszcza dla tych, które myślą o ulokowaniu setek tysięcy lub milionów złotych. A więc kwot przekraczających wartość państwowych gwarancji dla depozytów w przypadku upadłości banku (te wynoszą równowartość 100 000 euro, czyli nieco ponad 420 000 zł).

Zobacz również:

Co prawda nie ma inwestycji bez ryzyka, ale listy zastawne należą do najbezpieczniejszych papierów wartościowych. Mają podwójne zabezpieczenie – nie dość, że emitent odpowiada za ich wykup całym swoim majątkiem, to jeszcze są zabezpieczone portfelem kredytów hipotecznych, czyli de facto nieruchomościami klientów instytucji, która emituje list zastawny.

O tym, że PKO Bank Hipoteczny – instytucja finansowa należąca do grupy PKO BP – wyemituje listy zastawne dostępne dla klientów indywidualnych, już w „Subiektywnie o Finansach” pisaliśmy kilka tygodni temu. Dziś poznaliśmy część szczegółów tej emisji. Sprzedaż wystartuje 1 października i potrwa przez trzy tygodnie, chyba że wcześniej pula dostępnych listów zastawnych zostanie wyczerpana.

A to całkiem możliwe, bo dostępna dla inwestorów indywidualnych pula papierów będzie relatywnie niewielka – wyniesie miliard złotych. Będzie można zapisać się na dowolnie dużą pulę listów zastawnych, każdy z nich będzie miał bazową wartość 1 000 zł. Odsetki od nich będą wypłacane raz na pół roku. Termin wykupu listów zastawnych przypadnie za trzy lata (będą to więc dość krótkoterminowe papiery, jak na naturę tych instrumentów). W razie potrzeby odzyskania pieniędzy przed terminem będzie można odsprzedać listy zastawne na giełdzie (oczywiście – jak to na giełdzie – bez gwarancji uzyskania godziwej ceny).

Ile zapłacą listy zastawne PKO Banku Hipotecznego?

Rzecz najważniejsza to oczywiście oprocentowanie. Szału nie ma: papiery będą oprocentowane 0,25% powyżej stopy referencyjnej NBP i będzie aktualizowane raz na pół roku. Obecnie stopa NBP wynosi 4,75%, więc przez pierwsze pół roku inwestorzy będą się cieszyli oprocentowaniem w wysokości 5%. To podobne oprocentowanie do tego, które gwarantują dwuletnie detaliczne obligacje skarbowe – w ich przypadku jest to 0,15% powyżej stopy referencyjnej NBP.

Trzyletnie detaliczne obligacje skarbowe o stałym oprocentowaniu oferują obecnie 5,4% w skali roku. A więc aż o prawie pół punktu procentowego więcej niż listy zastawne PKO Banku Hipotecznego, a w dodatku nie wiążą się z ryzykiem obniżki oprocentowania w przyszłości. Czteroletnie detaliczne obligacje skarbowe w pierwszym roku płacą 5,75%, a w kolejnych latach – tyle, ile inflacja liczona rok wstecz plus 1,5 punktu procentowego. Czyli przebiją zysk z listów zastawnych przy inflacji powyżej 3,5%.

Czy nabywcy obligacji skarbowych zechcą zainteresować się alternatywą w postaci listów zastawnych? To się okaże, ale faktem jest, że miesięcznie obligacje sprzedają się w kwocie kilku miliardów złotych, więc jest z czego „podbierać”. W lipcu 2025 r. Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje oszczędnościowe na łączną kwotę ponad 8,1 mld zł (ale z tego ponad połowa to konwersja na nowe emisje obligacji kończących żywot). 

Na giełdzie obligacji Catalyst też można kupić na rynku wtórnym listy zastawne oferujące wyższe oprocentowanie, niż to prezentowane przez PKO Bank Hipoteczny. Przynajmniej w teorii, bo płynność obrotu większością serii listów zastawnych jest żałosna lub po prostu żadna. Niektóre z nich mają wysoki nominał (np. 100 000 zł), ale zdarzają się też listy zastawne z nominałem 1 000 zł.

Tym niemniej np. listy zastawne Pekao Banku Hipotecznego z wykupem w 2035 r. mają oprocentowane według stawki WIBOR 3M powiększonej o 0,9 punktu procentowego (czyli aktualnie dają prawie 5,9% w skali roku). Listy zastawne mBanku Hipotecznego z wykupem w 2028 r. mają oprocentowanie WIBOR 3M plus 0,8 punktu procentowego, a te emitowane przez Millennium Bank Hipoteczny – WIBOR 3M plus 0,9 punktu procentowego.

Listy zastawne PKO Banku Hipotecznego: są bonusy

Powód dla którego PKO Bank Hipoteczny (ostrożnie rzecz ujmując) nie szaleje z oprocentowaniem swoich listów zastawnych, jest zapewne taki, że uruchomienie sprzedaży takich papierów w sieci detalicznej i kampania informacyjna swoje kosztuje. Sprzedawanie listów zastawnych funduszom inwestycyjnym i emerytalnym, czy firmom ubezpieczeniowym jest dużo tańsze. W tym przypadku cel jest raczej edukacyjny – chodzi o to, żeby poszerzyć możliwości lokowania pieniędzy przez zwykłego Kowalskiego.

Oprocentowanie rzędu 5% w skali roku na początek, a potem zapewne jakieś 4% w skali roku daje szansę na zarobek wyższy niż w banku, gdzie już dziś średnie oprocentowanie depozytów terminowych nie przekracza 2,9%. Ale z drugiej strony wciąż są dostępne długoterminowe depozyty z oprocentowaniem stałym powyżej 5%. Na platformie Raisin na trzy lata można ulokować pieniądze przy stawce 5,25% w skali roku we francuskim Renault Banku. W Toyota Banku oprocentowanie konta IKO wynosi tyle, co WIBOR 3M (4,76%), ale tylko do 400 000 zł.

Emisja detalicznych listów zastawnych nie będzie więc atrakcją nie z tej ziemi, ale może zainteresować chętnych do dywersyfikacji oszczędności. To jest jednak coś innego, niż obligacje skarbowe, czy depozyt w banku. Poziom bezpieczeństwa zaś jest podobny lub nawet wyższy (podwójne zabezpieczenie). Z punktu widzenia kogoś, kto ma na zbyciu kilka milionów złotych i chciałby żyć z odsetek, to może być wygodna opcja ulokowania części pieniędzy.

PKO Bank Hipoteczny przygotował dodatkową marchewkę dla tych, którzy kupią listy zastawne, a potem przyjdą do PKO BP po kredyt hipoteczny – będzie to kredyt bez prowizji (pod warunkiem, że wartość posiadanych listów zastawnych przekroczy 20% wartości wnioskowanego kredytu). A kto założy w biurze maklerskim PKO BP do końca października rachunek, nie będzie za niego płacił do końca 2028 r.

Masz lokatę w PKO BP? Pomyśl o zamianie na list zastawny

W odróżnieniu od niektórych ofert publicznych, tu nie będzie bardzo szerokiej sieci sprzedaży obejmującej różne domy maklerskie. Listy zastawne będzie można kupić tylko w oddziałach Biura Maklerskiego PKO BP, w wybranych oddziałach banku (tych, które świadczą usługi maklerskie) oraz samodzielnie w serwisie iPKO oraz w aplikacji IKO. Zatem – co naturalne – preferowani będą obecni klienci PKO BP. Im będzie zdecydowanie najłatwiej skorzystać z tej oferty.

Dla kogoś, kto dziś trzyma kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy złotych na depozycie w tym banku, oprocentowanym na 1-2% w skali roku, możliwość zainwestowania tych pieniędzy w listy zastawne o porównywalnym bezpieczeństwie może być dobrym pomysłem. Oczywiście: trzeba się liczyć z zablokowaniem pieniędzy na dłużej, ale zakładam, że w portfelu depozytowym PKO BP, wartym obecnie 420 mld zł, zapewne znajdzie się miliardzik, który można zablokować na dłużej. Myślę, że wartość emisji została tak ustawiona, żeby móc ogłosić sukces i zamknąć sprzedaż przed terminem.

I o to w całej „zabawie” chodzi. Bankowcy starają się mieć dla nas coraz więcej ofert długoterminowych, żeby zalepić nierównowagę między tzw. duration portfela kredytowego i depozytów. Polacy uwielbiają trzymać pieniądze na krótko, a pożyczać na długo. I to dla banku jest problem, bo nie mają gwarancji, że klient przedłuży trzymiesięczny depozyt. Z punktu widzenia banku znacznie wygodniej jest mieć po „depozytowej” stronie bilansu również pieniądze ulokowane na długo.

Trzymam kciuki, żeby oferta PKO Banku Hipotecznego się udała i żeby znaleźli się chętni na 1 mld zł listów hipotecznych. Chciałbym, żeby takich papierów było więcej i żeby pojawiły się też REIT-y, czyli papiery wartościowe pozwalające zarabiać na wynajmie powierzchni mieszkaniowej, handlowej, magazynowej i biurowej. Złożenie relatywnie bezpiecznego portfela z obligacji skarbowych, korporacyjnych, listów zastawnych i REIT-ów, z niewielką tylko domieszką depozytów bankowych, będzie wtedy łatwe. Jak Wam się podobają listy zastawne?

——————————-

CZYTAJ, TO TEŻ CIEKAWE: 

WIBOR kluczem

co zrobić z oszczędnościami

dziedziczenie obligacji zmiana zasad pobierania opłaty

——————————-

ZOBACZ NAJNOWSZE RANKINGI:

Ranking lokat długoterminowych

Obligacje EDO

Obligacje wrzesień

——————————

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:

>>> W każdy weekend sam Samcik podsumowuje tydzień wokół Twojego portfela. Co wydarzenia ostatnich dni oznaczają dla Twoich pieniędzy? Jakie powinieneś wyciągnąć wnioski dla oszczędności? Kliknij i się zapisz.

>>> Newsletter „Subiektywnie o Świ(e)cie i Technologiach” będziesz dostawać na swoją skrzynkę e-mail w każdy czwartek bladym świtem. Będzie to podsumowanie najważniejszych rzeczy, o których musisz wiedzieć ze świata wielkich finansów, banków centralnych, najpotężniejszych korporacji oraz nowych technologii. Kliknij i się zapisz.

———————————

ZNAJDŹ SUBIEKTYWNOŚĆ W SOCIAL MEDIACH

Jesteśmy nie tylko w „Subiektywnie o Finansach”, gdzie czyta nas ok. pół miliona realnych odbiorców miesięcznie, ale też w mediach socjalnych, zwanych też społecznościowymi. Tam krótkie spostrzeżenia o newsach dotyczących Twoich pieniędzy. Śledź, followuj, bądź fanem, klikaj, podawaj dalej. Twórzmy razem społeczność ludzi troszczących się o swoje pieniądze i ich przyszłość.

>>> Nasz profil na Facebooku śledzi ok. 100 000 ludzi, dołącz do nich tutaj

>>> Samcikowy profil w portalu X śledzi 26 000 osób, dołącz do nich tutaj

>>> Nasz profil w Instagramie ma prawie 11 000 followersów, dołącz do nich tutaj

>>> Połącz się z Samcikiem w Linkedin jak 26 000 ludzi. Dołącz tutaj

>>> Nasz profil w YouTube subskrybuje 12 000 widzów. Dołącz do nich tutaj

>>> „Subiektywnie o Finansach” jest już w BlueSky. Dołącz i obserwuj!

———————————-

ZOBACZ EXPRESS FINANSOWY I ROZMOWY:

„Subiektywnie o Finansach” jest też na Youtubie. Raz w tygodniu duża rozmowa, a poza tym komentarze i wideofelietony poświęcone Twoim pieniądzom oraz poradniki i zapisy edukacyjnych webinarów. Koniecznie subskrybuj kanał „Subiektywnie o Finansach” na platformie Youtube

zdjęcie tytułowe: PKO BP

Subscribe
Powiadom o
37 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
RAFAL
1 miesiąc temu

Normalnie game charger . Powaliło mnie na kolana i wstać nie mogę .

RAFAL
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Już wiadomo na ile – 3lata .

Paweł
1 miesiąc temu

Dla mnie wygodniejsze i bezpieczniej obligacje skarbu najaśniejszej Rzeczypospolitej.

Ppp
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Pozostaje chyba uznać to za eksperyment. Była w swoim czasie mowa o zachęcaniu ludzi do DŁUGOTERMINOWEGO oszczędzania, a trzy lata ledwie podchodzi pod średnioterminowe. No i oprocentowanie gorsze od „trzylatek”, przy czym oba instrumenty są dostępne w tym samym miejscu – chyba ktoś tu nie pomyślał.
Zapomnieliście napisać: czy trzeba będzie zakładać konto maklerskie, czy będzie to konto takie, jak na obligacje skarbowe, czy może będą notowane razem z obligacjami na jednym?
Pozdrawiam.

Ppp
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie. Obligacje zabezpiecza Skarb Państwa, a list zastawny – zadłużenie jakichś ludzi, którzy mogą długu nie spłacić. Obaj dobrze wiemy, gdzie jest większe prawdopodobieństwo niewypłacalności. Czyli list zastawny w tej ofercie jest słabszy zarówno co do stopy zwrotu jak i co do bezpieczeństwa.
Pozdrawiam.

Wojtek
1 miesiąc temu

Wciskali bezpieczne jak lokata obligacje Getback, to teraz beda w pko zachecac do jeszcze bezpieczniejszych listów zastawnych… Az mnie ciekawosc zżera co to bedzie, co to będzie… Chyba tylko wysoka plynnosc, jak na wig20, moze uratowac ten projekt.

Hieronim
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Przecież były gwarantowane słowem prezesa… 🤣

Marek
1 miesiąc temu

Dla mnie niskie oprocentowanie powoduje iż produkt ten jest nieatrakcyjny. Myślę iż gdyby był oprocentowany na zasadach na których są oprocentowane listy zastawne już do tej pory wyemitowany i notowane na giełdzie to warto byłoby wówczas rozważyć.

Aleks
1 miesiąc temu

Niskie % jak na ryzykowny (bo bez gwarancji) produkt … Zeby w to wejsc musialbym miec jakies 10% zysku… a takj nie dosc ze % nizsze niz obligacje SP, to jeszcze cale ryzyko bierze na siebie kupujacy dany walor.

Hieronim
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

A tak z ciekawości, czy w przypadku problemów z wypłacalnością (oby nie…), to w pierwszej kolejności nie zostanie spłacony US, ZUS itd.? 🙂

Aleks
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

W Polsce juz były hipoteki na szopkach i nieruchomościach 2x2m…
Getin też był zaangazowany w nieruchomości

Wociech
1 miesiąc temu

Nie kupię. Bo po pierwsze oprocentowanie mnie nie przekonuje, a po drugie, nie będę chodził po biurach maklerskich PKO i cudował z zakładaniem kont itp. Powinno to być sprzedawane na zasadzie obligacji korporacyjnych. Konsorcjum banków oferuje online w swoich biurach maklerskich i koniec. Kompletnie propozycja bez sensu. Ale życzę powodzenia.

Wojtek
1 miesiąc temu

Ten argument o podwójnym zabezpieczeniu jest ciekawy – czyli w scenariuszu, kiedy Polska zbankrutuje, to obligacje skarbowe by przepadły, ale te listy zastawne to będzie można ścigać spadkobierców kredytodawców PKOBP pare wieków później? 😀
Od strony praktycznej – czy będą dostępne też na maklerskich IKE prowadzonych przez PKOBP?

Maciek
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Też mnie fascynują te dyskusje w necie o możliwym bankructwie Polski 🙂 Nie będzie żadnego bankructwa, dodrukuje się PLN i po sprawie. To, że ten PLN będzie w obiegu międzynarodowym nic nie warty to już inny problemik. Dodruk to jeden z trików każego MinFina na uniknięcie defaultu, drugi to podwyżka podatków dla „bogatych”, trzeci to klasyczna „financial repression” czyli trzymanie stóp znacznie poniżej inflacji przez dłuższy czas i już, dług publiczny elegancko spłaca się (a także obsługuje) po znacznie niższym koszcie. Więc rozumiejąc o bankructwie warto wiedzieć, jak państwowy emitent może nas wysterować a sposobów ma niestety bardzo wiele.

Maciek
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Jasne, jak długo problem „zostaje w domu” i najlepiej we własnej walucie to już polowa sukcesu. A pelny sukces to zaufanie do i wiara we własne państwo. Tyle pan pisał o tych bilionach na kontach prywatnych które leżą bezczynnie zamiast pracować dla krajowej gospdarki. No ale problem jest głównie mentalny. Brak zaufania kosztuje Polskę gigantyczne pieniądze stanowiąc zmarnowany potencjał a umówmy sie, że nieograniczony to on też w PL nie jest.

Aleks
1 miesiąc temu
Reply to  Wojtek

Powodzenia życzę-okaże się że spadkobiercami sa osoby pod ochronna i guzik sie uzyska…

Franek
1 miesiąc temu

Jak komuś brakuje dawnych obligacji skarbowych 3-letnich z oprocentowaniem zmiennym z wypłatą odsetek co pół roku, to ma teraz alternatywę. Ja jednak wolę założyć zwykłe DOR z wypłatą odsetek co miesiąc. Odsetki może mniejsze (częstsze belkowanie), ale za to wypłacane częściej i kwota wejścia od 100 zł, a nie od 1000 zł.
Jak ktoś chce mieć wyższy pasywny dochód co miesiąc, to rozłożyć zakup obligacji TOS/COI na cały rok.

Ola
1 miesiąc temu

Listy zastawne nie są objęte BFG!

Konrad
25 dni temu

Jeśli dobrze rozumiem to listy zastawne nie są objęte podatkiem belki a obligacje już tak. Zyski w obu przypadkach nie są objęte podatkiem dochodowym. W tej sytuacji list zastawny oprocentowany na 5% to lepszy interes niż obligacje na np 5,5%. Zgadza się?

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu