19 listopada 2019

Zaskakujący apel premiera w sprawie PPK. W internecie aż huczy: „Czyli jednak nie jest tak bezpiecznie, jak mówili?”

Zaskakujący apel premiera w sprawie PPK. W internecie aż huczy: „Czyli jednak nie jest tak bezpiecznie, jak mówili?”

Premier Morawiecki zaproponował w sejmowym expose wzmocnienie prywatnego statusu pieniędzy zgromadzonych w PPK poprzez… jego wpisanie do konstytucji. W internecie huczy: „czyli jednak te pieniądze nie są całkiem bezpieczne?” Co premier miał na myśli? I czy tą wypowiedzią poratował, czy pogrążył zaufanie do PPK? 

„Zmieńmy Konstytucję tak, by zagwarantować środki w Pracowniczych Planach Kapitałowych i na Indywidualnych Kontach Emerytalnych, zagwarantować ich prywatność i ochronę. Tak możemy odzyskać zaufanie obywateli” – taki zaskakujący apel padł z ust premiera Mateusza Morawieckiego w sejmowym expose.

Zobacz również:

Co szef rządu miał na myśli? Czyżby dotychczasowe gwarancje uznał za niewystarczające? Przecież od miesięcy słyszymy, że choć Pracownicze Plany Kapitałowe są tworzone pod egidą rządu, to pieniądze zgromadzone na kontach pracowników w ramach PPK będą całkowicie prywatne i dziedziczone.

Słyszymy zapewnienia, że pracownik w każdej chwili będzie mógł je zabrać i dowolnie rozdysponować (co najwyżej zwracając część dopłat, jeśli zrobi to za wcześnie). Że nie jest możliwa powtórka z OFE, gdy połowa pieniędzy została niespodziewanie znacjonalizowana przez rząd premiera Tuska.

Skoro pieniądze w PPK są w pełni prywatne, niepodważalnie bezpieczne i całkowicie poza kontrolą rządzących, to… po co premier apeluje o wpisanie tych gwarancji do konstytucji? Że niby jest jakieś ryzyko, że coś jednak im grozi? Z rąk obecnie rządzących lub tych, którzy mogą rządzić w przyszłości?

———————-

Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o finansach”zapisz się na mój newsletter i bądźmy w kontakcie!

———————-

Co premier miał na myśli? Aż strach pytać

Intencje premiera zapewne były szczytne. Mówił w expose, że leży mu na sercu wzrost oszczędności Polaków, w tym emerytalnych, do których gromadzenia mają służyć m.in. PPK. Premier wie, że choć PPK to jeden z najtańszych programów dodatkowego oszczędzania na emeryturę w skali świata (!), to najpewniej większość pracowników nie będzie chciała w nim uczestniczyć. I to z tego tylko powodu, że program uchodzi za „rządowy”, że jest porównywany do OFE.

Mnie też to boli. Pisałem na „Subiektywnie…”, iż jest to porównanie wyjątkowo głupie. Należę frakcji entuzjastów PPK i uważam, że wypisywanie się z programu „na wszelki wypadek” jest bez sensu i przedstawiłem na to mocne argumenty. Choć przecież rozumiem też tych, którzy stracili już zaufanie do wszelkich programów, które aranżuje państwo (niezależnie od ich konstrukcji) – a jest to większość czytelników „Subiektywnie o finansach”.

„Nie ma zaufania do PPK? I jest to wina demontażu OFE? To wspólnie z opozycją wrzućmy do konstytucji, że gwarantujemy prywatność tych pieniędzy” – zdaje się myśleć premier.

„Optymalnie byłoby wprowadzić zapis wymagający kwalifikowanej większości głosów w Sejmie do zmiany ustaw emerytalnych dotyczących IKE, IKZE, PPK i PPE. Taki pakt emerytalny oznaczałby stabilność regulacji, a wszelkie zmiany wymagałyby szerokiego konsensusu politycznego” – tłumaczył (a może uzupełniał?) jego słowa Paweł Borys, szef Polskiego Funduszu Rozwoju (i współtwórca PPK).

W poszukiwania zaufania do rządu. Nie tędy droga!

Tyle, że to: a) nierealne, b) bez sensu, c) przeciwskuteczne. Nierealne, bo rządzący nie dostaną poparcia opozycji dla gmerania w konstytucji. Bez sensu, bo nie ma żadnego powodu, dla którego politycy mieliby konstytucyjnie gwarantować prywatność oszczędności emerytalnych, a np. nie zagwarantować w ten sam sposób prywatności np. inwestycji w obligacje, akcje spółek, czy fundusze inwestycyjne.

To też przeciwskuteczne, bo samo wspominanie o tym, że przydałyby się jakieś lepsze gwarancje dla pieniędzy emerytalnych jest najlepszym dowodem na to, iż coś nie tak jest z zapowiedziami, że teraz ta kasa jest superbezpieczna. Bo gdyby była, to po co byłoby je lepiej chronić?

Wyobraźcie sobie, że przyjechaliście do hotelu, a po chwili w waszym pokoju pojawia się recepcjonista i mówi, że choć wszystkie cenne rzeczy są tu w pełni bezpieczne, to on radzi, by zamknąć je w sejfie. Poczulibyście się bardziej, czy mniej bezpiecznie?

Zaufanie do PPK to delikatna kwestia, jego zbudowanie wymaga czasu i delikatności. Ale rządzący robią wiele, by to kiełkujące zaufanie zadeptać. Bo czymże są pomysły likwidacji tzw. „30-krotności”, czyli podwyżki składek ZUS dla najwyżej zarabiających? Wiadomo, że nikt nie wypłaci z tego powodu wyższej emerytury. Gmeranie w składkach emerytalnych w celu uzyskania pieniędzy do budżetu to zły pomysł na budowanie zaufania do państwa. Do takich rzeczy jak uzyskiwanie pieniędzy do budżetu służy system podatkowy, a nie emerytalny.

Pojawiły się też przecieki, że ma powstać „system informacji emerytalnej”, żeby rząd wiedział kto ile zaoszczędził na emeryturę. Po co rządzącym to wiedzieć? Widzę tylko jeden powód: by tym, którzy mają dużo, móc ograniczyć emeryturę z ZUS. A teraz dochodzi jeszcze apel premiera o gwarancje konstytucyjne dla oszczędności emerytalnych. Czyli: jest bezpiecznie, ale lepiej kupcie sobie sejf. Ka-ta-stro-fa. Monty Python. W poszukiwaniu Świętego Graala. Zaufania do rządu.

———————-

Obawiasz się inflacji? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać:

>>>  Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Ranking kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?

>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek?

———————-

źródło zdjęcia tytułowego: kadr z filmu „Monty Python w poszukiwania Świętego Graala” i premier Mateusz Morawiecki w Sejmie podczas wygłaszania expose

 

Subscribe
Powiadom o
55 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kamil
5 lat temu

Mniejsza o PPK — spójrzcie Państwo, jakich jełopów mamy za rządzących (i tych, i z poprzedniej ekipy, i wcześniejszych, aż do czasu uchwalenia konstytucji). Żadna z tych grup, które się do koryta dorwały nie rozumie idei konstytucji, jako aktu zasadniczego, nadrzędnego, który ma wprowadzać podstawowy ład. To wymaga pewnej finezji, filozofii, przemyślenia spraw co jest ważne, a co nie, bez czego nie godzimy się żyć, a bez czego sobie damy radę. Naprawdę PPK jest tak ważne dla wszystkich Polaków? Rządzą nami ludzie bez kwalifikacji — niestety nie od ostatnich wyborów, a od zawsze.

Vroo
5 lat temu
Reply to  Kamil

Ale żeby tak mieć właściwą optykę, to wspomnijmy sobie Słowację, która zmieniła konstytucję, aby zaszkodzić polskiemu producentowi wody Muszynianka 🙂
http://wyborcza.pl/1,155290,19134335,slowacja-zmienila-konstytucje-przez-nasza-muszynianke.html

E.G
5 lat temu

Ile razy można oszukać Polaków ? Dziś , gdy inflacja zżera oszczędności a władza nic z tym nie robi apele , prośby , obiecanki nie robią na nikim wrażenia. Polacy pokazali premierowi środkowy palec, wytrwale na to sobie pracował. Uwiarygodnianie się i zasłanianie konstytucją wywołuje tylko irytację i wściekłość, bo naród pamięta co oni z nią robili. Dziś mamy powtórkę z Gierka i tylko inwestycja w waluty pozwalały ludziom co nieco uratować. Na „ufojcie nam „, naród mówi dziś – sam se ufoj

obatel
5 lat temu
Reply to  E.G

Pytasz, ile razy można oszukać Polaków? Cóż… To zależy od tego, jaki mnożnik postawisz przy 500+. 😉
Ciekawe, czy bardziej ufalibyśmy, gdyby rząd dał ulgi podatkowe na oszczędzanie na emeryturę także zagranico, gdzieś, gdzie rząd łapy na tym nie położy.

lwi
5 lat temu

Chyba trochę za wcześnie na takie projekty. PPK dopiero ruszyło i zmiany w ustawie mogą w przyszłości okazać się konieczne. Natomiast mnie najbardziej irytuje, że każdy już dosłownie powtarza, że emerytury z ZUSu to godnej nie będzie. Retoryka powinna być zupełnie inna – tz. należy rozmawiać o tym, w co rząd powinien inwestować, żeby nasze oszczędności zgromadzone na emeryturę rosły. Jeśli dopuszcza się do tego, że rozmowy o przyszłych emeryturach prowadzone są na płaszczyźnie malejącej stopy zastąpienia to przegrywa się już na starcie. Zmieniajmy powoli tę retorykę, a okaże się, że niemożliwe jest jednak możliwe.

lwi
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie musimy być tacy sami. Wystarczy, że będziemy trochę tacy.

Ppp
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ropa lub jej brak nie ma związku z tym, że rządzący potykają się o własne nogi – to jest właśnie problem. Efekt jest taki, że ludzie są wyczuleni i się zastanawiają, „co ta banda idiotów wymyśli następnym razem?”. Jeśli chodzi PKK, Pan ma rację przy założeniu, że wszystko będzie dobrze przez następnych kilkadziesiąt lat. Pytanie, jakie jest prawdopodobieństwo, że tak właśnie będzie?
Pozdrawiam.

EDZ
5 lat temu
Reply to  lwi

Tak, zmienmy retorykę… Rozmawiajmy o tym co rząd powinien inwestować… Może od tego przestanie „inwestować” tylko w 500+, emeryt +, wyprawka + …

obatel
5 lat temu
Reply to  lwi

koncepcja mi się podoba. Zamiast godzić się na to, że składka na ZUS jest po prostu stratą, należy w końcu zacząć domagać się tego, co się nam należy. A skoro opłacamy składki, to się należy.

Kanil
5 lat temu
Reply to  lwi

Ale rząd w nic nie może inwestować, bo najzwyczajniej nie ma co. Co miesiąc wszystkie składki są wydawane na bieżące świadczenia a i tak brakuje i trzeba się zadłużać. Naturalnie z każdym rokiem coraz więcej. Także tu nie chodzi o retoryke, takie są po prostu fakty. Obecnie na 1 emeryta pracują 3 osoby. Za 30 lat to będzie 1.5, więc czysto matematycznie się to nie zgadza 🙂 Obecny system bez żadnych zmian idzie na dno, z każdym miesiącem coraz bardziej. Więc jeśli nie zdąży się cud pokroju odkrycia potężnych złóż ropy niedaleko naszego wybrzeza, to o dobrej emeryturze można zapomnieć.… Czytaj więcej »

Paradoks
5 lat temu
Reply to  lwi

Ale co inwestować? Roszczenia i obietnice? Tylko to w ZUS (bardzo luźno traktując ontologię) „jest”.

Robert
5 lat temu

OFE tez miało być nasze , bezpiecznie etc…a jak się skończyło wiadomo.Stworzyli PPK tez ma być nasze, bezpieczne a resztę można sobie samemu dopowiedzieć.

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Robert

1. Czyli uważasz, że nie ma różnicy? Więc gdzie istnieje granica, stworzyli też indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego, a nawet emerytalne dziesięcioletnie oszczędnościowe obligacje skarbowe… (Skądinąd poseł Fedak właśnie w radio powiedziała, że ma ograniczone do państwa nawet jak chodzi o prywatność środków na kontach bankowych…)

2. Mimo wszystko środki z OFE ciągle mają być wypłacane (po osiągnięciu wieku emerytalnego); wprawdzie przy przekształceniu na PIKE zabierają 15%, ale z drugiej strony od początku było wiadomo, że od tego podatek zostanie pobrany (bandytyzm polega nie tyle na wprowadzeniu tej opłaty przekształceniowej, a na pobraniu jej z góry).

obatel
5 lat temu
Reply to  Don Q.

ad1. Tutaj nie ma żadnej granicy. Obligacje? Pan raczy żartować… Polecam zweryfikować historię NIEwykupowania przez nasz kraj obligacji.
Nie dziwne, że ludzie wolą trzymać kasę za granicą.

Don Q.
5 lat temu
Reply to  obatel

Drobna uwaga: PRL to instytucja, o której ja bym nie powiedział „mój kraj”, po prostu urodziłem się na terytorium zajętym przez tego okupanta (na tej podstawie nie można mi zarzucać kolaboracji).

Paradoks
5 lat temu
Reply to  Don Q.

III RP Magdalenkowa cierpi na ten sam zestaw bolączek… jedna z „trójwładz” nawet suchą nogą przeszła z jednej do drugiej okupacji w pełnym składzie i bez żadnej lustracji, a od byłych apartczyków roi się też parlament. Bądźmy poważni.

Robert
5 lat temu
Reply to  Don Q.

Uważam ze OFE i PPK to są złote parasole i darmowe paliwo finansowe dla instytucji finansowych + oczywiście czysty zysk za zarządzanie tym.Mam jak najgorsza opinie o tych produktach i uważam ze robią nam z tyłka jesień średniowiecza z legendą o naszym przyszłym dobrobycie na starość.Dowodów na to nie brakuje, wystarczy popatrzyć na USA .

Janusz
5 lat temu

Panie Macieju, brak na tym portalu artykułu dotyczącego planowanej likwidacji / transformacji OFE. Szczególnie w kontekście prezentowanego zaufanie do ZUS w artykule tu wspomnianym nt. likwidacji tzw „30 krotności”

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Mnie interesują zasady inwestowania przez zarządzających:
1) czy będą mieli pełną dowolność wyboru instrumentów (obligacje skarbowe, krótka sprzedaż, zagranica etc.);
2) czy (i jaki) będzie limit prowizji pobieranych przez zarządzających?

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie, w przypadku OFE/PIKE. Do 1 dodam jeszcze, poza dowolnością inwestowania, pytanie o jakieś wymagane zasady, jak 40% w WIG20 w PPK. Dodam też 3: jeśli instytucje zarządzające (TFI) będą miały jakąś dowolność inwestowania (teraz są to praktycznie fundusze akcji polskich), to czy będą mogły wprowadzać różne fundusze i umożliwiać uczestnikom wybór? Chodzi przede wszystkim o fundusze cyklu życia, ale może będzie się dało udostępniać także inne (jak na IKE/IKZE w formie TFI); interesującym rozwiązaniem byłoby zostawienie sobie tej części środków emerytalnych w OFE/PIKE i ulokowanie na funduszu zagranicznym, jako dopełnienie części w ZUS, czyli opierającej się na zaufaniu do… Czytaj więcej »

Chrystian
5 lat temu

Tylko papier wszystko przyjmie

obatel
5 lat temu

Poza tym, że konstytucja w tym kraju przez rząd i tak jest średnio przestrzegana, to ja tu widzę jeszcze jeden problem… Jeśli konstytucję można zmienić, to nic nie stoi na przeszkodzie, by ją później odzmienić.

obatel
5 lat temu

Zabawne też są argumenty Lewicy przeciw tym zmianom. Otóż Lewica mówi, że nie zgodzi się na przywileje dla banków (czy innych instytucji finansowych) wpisane w konstytucję. Tyle tylko, że to raczej przywileje dla społeczeństwa, nie banków. Dla banków ewentualnie dochodzą obowiązki, ograniczenia. A to, że przy okazji instytucja finansowa na tym zarabia? Cóż, przecież to nie działalność charytatywna, a z zarobkiem idzie w parze odpowiedzialność za powierzone pieniądze. Argument Lewicy jest bardziej na zasadzie „nie bo nie”. Banki są be, niezależne od tego, ile dobrego robią, więc trzeba je zniszczyć… I żeby było jasne: nie podważam słuszności sprzeciwu, ale samą… Czytaj więcej »

Paradoks
5 lat temu
Reply to  obatel

Dwa pytania na rozruszanie głowy o poranku – 1) kto według tego jakże ważnego dokumentu ma rzekomo wyłączność na kreację PLN; 2) co się de facto dzieje, kiedy bank komercyjny udziela kredytu w PLN w systemie rezerwy częściowej? 😉

obatel
5 lat temu

Kolejna sprawa, że problem znowu rozwiązuje się od d*** strony. IKE, IKZE, PPK, ulgi takie, śmakie, siakie. Armia urzędasów do weryfikacji tego, pilnowania, deklaracje PIT-1,2,3,…500,666.
A podatek Belki jak był, tak jest. Nawet w przypadku zysku na poziomie 1gr z najprostszego rachunku oszczędnościowego.
A nauka ekonomii w szkołach jak leżała i kwiczała, tak leży i kwiczy.
Na całe szczęście, znamy nazwę statku, który ostrzelał Westerplatte.
Według mnie, nie brakuje nam instrumentów do gromadzenia oszczędności. Brakuje natomiast pracy u podstaw. I dokładnie w tym miejscu należy naciskać na rząd.

armi
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

do oszczedzania /inwestowania długoterminowego mamy IKE, IKZE .. pewnie dla 90% społeczeństwa limity do systematycznego oszczędzania są wystarczające
'problemem’ jest to, ze najpierw z mojego wynagrodzenia zabiera się 19,52% na emeryturę, a potem mi się mówi bym jeszcze na tą emeryturę oszczędzał… to ile mam oszczędzać /inwestować? 40%? 50%?

~marcin
5 lat temu
Reply to  obatel

Szanowny Kolega raczy żartować. Właśnie po to nie uczy się ekonomii w szkołach, żeby obywatele nie widzieli, gdy robi się im finansowe kuku – i żeby nie przeszkadzali tzw. rządzącym.

„Aż 21 proc. osób nie zna źródła pochodzenia pieniędzy na program Rodziny 500 plus. To znaczy, że już co piąty badany Polak nie zdaje sobie sprawy, że to on finansuje program z własnej kieszeni.”

Marcin
5 lat temu

Powtarzam po raz n-ty i będę to robił do końca swoich dni: z tym państwem, państwem polskim, nie wchodź w tzw. umowę, a już zwłaszcza społeczną. Jak nie ten, to inny rząd odbierze ci to, w czym w jakikolwiek sposób umoczone sa „państwowe” pieniądze lub zobowiązania.

Kusio
5 lat temu

Okazuje się, że przynajmniej część narodu to nie ciemna masa i nie przerasta ich dodanie dwa do dwóch: – pieniądze z OFE rząd niby częściowo oddaje, ale opodatkowuje choć nie musiał (np. IKZE) – mówi, że za emeryturę nie da się wyżyć ale płacić trzeba więcej (np „trzydziestka”) – tworzy niby prywatny system emerytalne, ale pod rządowym parasolem z domyślnym uczestnictwem (gdzie gwarancja, że te oszczędności emerytalne nie wpłyną na emeryturę którą wypłaci ZUS) – rozdaje co raz więcej zamiast wspierać ulgami generowanie kapitału (po co się starać jak pieniądze lecą z nieba) – i tak dalej…. Na chwilę obecną… Czytaj więcej »

alla
5 lat temu

PPK – żywa kasa, zabiorą jak OFE i słynne -15%, i serio dajecie wiarę iż z tych kilu % wam TAAA góra kasy urośnie? jakoś do ZUS dajecie TAAAką góra kasy i wam nie urośnie… – a teraz ludzie zza biurek proszę hejtowac, należy sprzedawać produkty z ryzykiem inwestycyjnym, ale tabelki i premie musza byc..

Radek
5 lat temu

Załóżmy, że wpiszemy do konstytucji, że środki w PPK i IKE są prywatne. Czy to coś zmieni?
Absolutnie nic 🙂
Można ustawić dowolny podatek (30, 40, 50% a nawet 75% – Lewica postuluje podatki tej wielkości) i z prywatnych pieniędzy przy wypłacie zostanie prawie nic. Jakieś resztki, których wartość została zjedzona przez inflację.

MarcinB
5 lat temu
Reply to  Radek

Dodatkowo wypłata emerytury od 90 roku życia i koszt obsługi (wypłaty) np. 40 % (przelew i urzędnik kosztuje).

Mać
5 lat temu

Art. 64 Konstytucji wydaje się zabezpieczać te środki w wystarczający sposób. Śmierdzi to generalną próbą zmiany ustawy zasadniczej.

obatel
5 lat temu
Reply to  Mać

Prawo własności w tym kraju nie istnieje. OFE też miało być nasze, a nie jest. Dwa razy nie jest 😉 IKE/IKZE też ma być nasze, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by nie było.
Prawo własności w innych krajach unii (wiem, że to już wykracza poza art. 64 naszej konstytucji) też nie istnieje. Vide: Cypr kilka lat temu i grabież oszczędności celem ratowania banków.
Cóż… W Chinach przynajmniej jest jasno powiedziane, że nie ma prawa własności. U nas udaje się, że ono jest.

Don Q.
5 lat temu
Reply to  obatel

„Cypr kilka lat temu i grabież oszczędności celem ratowania banków” — mógłbyś podać jakieś dokładniejsze dane na ten temat? Czy chodzi Ci o straty, jakie poniosły osoby lokujące powyżej gwarantowanych w Unii 100 tys. euro w Bank of Cyprus i banku Laiki? Bo jeśli tak, to akurat do Cypru sięgać nie trzeba, w Polsce było już trochę upadłości banków, w których deponenci stracili dużo więcej, bo całość środków powyżej 100  tys. euro (a te banki jednak połączono i uratowano, część zobowiązań depozytowych zamieniono na akcje, zresztą klientami w dużej części byli zapewne piorący pieniądze Rosjanie)… Skoro piszesz o „grabieży”, to pewnie chodzi… Czytaj więcej »

obatel
5 lat temu
Reply to  Don Q.

Dokładnie o ten przypadek mi chodzi. O ile mnie pamięć nie myli, zablokowano (obniżono do śmiesznych wartości) możliwość wypłat środków, także w bankomatach (zatem również lokalsi mieli problem, a domysły o Rosjanach odrzucam, bo są domysłami), do tego zdaje się nałożono specjalne podatki od wartości powyżej 100k euro. Akcja zorganizowana w jeden weekend. A na poziomie EU stworzono odpowiednie akty prawne, które pozwolą na takie działania w przyszłości (oczywiście pod pewnymi warunkami, że najpierw cierpią akcjonariusze, a dopiero później depozyty powyżej 100k). Może napisałem coś nieściśle, z błędami – detali nie pamiętam, nie będę teraz tego szukał, bo nie ma… Czytaj więcej »

Don Q.
5 lat temu
Reply to  obatel

„detali nie pamiętam, nie będę teraz tego szukał, bo nie ma to większego znaczenia” — cóż, dla mnie ma znaczenie, czy dyskutuję z osobą, która zna poruszany temat. Na przyszłość może warto wypowiedź rozpoczynać zastrzeżeniem: „ja się na tym nie znam, nic nie wiem”, a dopiero potem przechodzić do tekstów typu „grabież oszczędności”. Nikt na Cyprze nie stracił ulokowanych w banku środków powyżej 100 k€. Przypadków, w których osoby, które w jednym banku (lub skoku) ulokowały wyższą kwotę, było znacznie więcej w Polsce — więc dawanie za przykład Cypru jest idiotyczne, Polska już jest przykładem znacznie lepszym. Gdyby nie te unijne… Czytaj więcej »

Krzysztof A.
5 lat temu

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Morawiecki-Nie-zakladamy-zwiekszenia-deficytu-7776228.html
„Usłyszałem o tym, że ta maksymalna emerytura gwarantowana miałaby wynosić kilkanaście tysięcy złotych, to ja dziękuję za taką wrażliwość społeczną, która powoduje, że mielibyśmy głosować za maksymalnymi emeryturami na tym poziomie”
„Emerytury na poziomie kilkunastu tysięcy złotych jako te maksymalne wydawały nam się zdecydowanie za wysokie
Ktoś ma jeszcze jakiekolwiek wątpliwości gdzie to zmierza? 🙂

Tomek
5 lat temu
Reply to  Krzysztof A.
Krzysztof A.
5 lat temu
Reply to  Tomek

Doskonale wiem gdzie to zmierza, stąd te cytaty tu wrzuciłem 😉 Tym niemniej artykuł przeczytałem z nieskrywaną przyjemnością – napisany na poziomie.

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Krzysztof A.

Nie, nie wierzę, może to jakieś przekłamanie, niezrozumienie?
Jeszcze czytając pierwsze zdanie myślałem, że chodzi o coś przeciwnego, drugie wątpliwości rozwiewa… A może jednak ktoś źle zapisał, może miało być „za niskie”? 😕

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Don Q.

Jako prekariusz mógłbym nawet odczuwać teraz pewnego rodzaju satysfakcję. 😉

Ja akurat i tak na nic nie liczyłem, bo w ZUS i OFE mam jakieś grosze, ta moja hipotetyczna emerytura wg ZUS to chyba kilkadziesiąt złotych; do emerytury minimalnej prawa nie mam. Ale na miejscu kogoś, kto będzie przez np. 50 lat każdego miesiąca (po zniesieniu w końcu 30-krotności) płacił składki emerytalne w wysokości wielu tysięcy złotych, a potem się dowiaduje, że wrażliwość społeczna wymaga, by dostawał emeryturę taką jak wszyscy — pewnie bym się wkurzył.

Krzysztof A.
5 lat temu
Reply to  Don Q.

Bardzo chciałbym w to wierzyć, ale chyba nie ma co się oszukiwać 🙁

dwoch,mezczyzn
5 lat temu

Ten pomysł wydaje mi się (niestety) genialny. Bo moim zdaniem nie chodzi o żadne gwarancje dla PPK i nikt tu nie ma dobrych intencji. Zwłaszcza premier, bo on nie ma żadnych. A ten, kto ma, to wiemy, jakie ma NAPRAWDĘ. W tym całym pomyśle chodzi o to, żeby uzyskać poparcie dla zmiany konstytucji w ogóle! A jaka to będzie zmiana i co tam przy okazji się dopisze oprócz PPK (które będą te zmiany firmować), to już ONI dokładnie wiedzą…

anonymous
5 lat temu

Panie Macieju są aplikacje do prostego „korzystania” z PPK i PPE, np. od comarchu. Można by zrobić przegląd w szczególności zwracając uwagę na wybór strategii „inwestowania” oraz czy można wypłacać co miesiąc składki w potem wracać.

owieczka
4 lat temu

ppk jest bezpieczne, w końcu kasa jest dziedziczona no i można ją zabrać w każdym momencie tak naprawdę. Ale jeśli ktoś chce się do czegoś przyczepić to zawsze to zrobi. Ja tam nie będę marudzić, wolę korzystać z tego co jest i gdzie można coś zyskać.

Don Q. 🧛
4 lat temu
Reply to  owieczka

@owieczka, a spadek wartości oszczędności Ci nie straszny?

Nie wiem, z jakiego funduszu korzystasz, ale jeśli to jest np. Generali Horyzont 2055, to w ostatni miesiąc stracił on 9,39% wartości. Czyli jeśli wpłaciłaś tam wtedy 100 zł, to teraz zmniejszyło się to do 90,61 zł.
Jeśli jest to PKO Emerytura 2060, to wynik za ostatni miesiąc wynosi −6,77%. Czyli wpłacone 100 zł zmniejszyło się do 93,23 zł.
Do tego dochodzi kilkadziesiąt gr straty wartości pieniądza (w styczniu oficjalnie ceny wzrosły o 0,9%, zobaczymy jak w lutym).

@owieczka, nie przeszkadza Ci to? Nie czujesz się golona?

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu