7 września 2024

Wrócił z wakacji, a teraz musi zapłacić prawie 70 000 zł. Kolejna ofiara nieprecyzyjnych komunikatów wysyłanych przez sieć Plus?

Wrócił z wakacji, a teraz musi zapłacić prawie 70 000 zł. Kolejna ofiara nieprecyzyjnych komunikatów wysyłanych przez sieć Plus?

Korzystanie z internetu poza granicami kraju to codzienność wielu użytkowników wszystkich sieci telekomunikacyjnych, zwłaszcza gdy mowa o wakacjach lub wyjazdach służbowych. Sieć Plus właśnie „uszczęśliwiła” jednego z czytelników „Subiektywnie o Finansach” rachunkiem na 70 000 zł. Nieuwaga użytkownika połączona z nieprecyzyjnymi komunikatami od operatora może prowadzić do poważnych konsekwencji. Czy sieć Plus powinna coś z tym zrobić? 

Jeden z naszych czytelników posługując się służbowym telefonem podczas podróży po Bałkanach, wrócił do domu z nieprzyjemną niespodzianką. Rezultatem korzystania z roamingu danych okazał się być rachunek opiewający na astronomiczną kwotę – ponad 67 000 zł. Czy to wynik błędu użytkownika, niejednoznacznych komunikatów operatora, a może nieskutecznej regulacji? Spróbujmy przeanalizować tę sytuację.

Zobacz również:

Powrót z wyjazdu i rachunek na prawie 70 000 zł. Jak to się stało?

Jeden z naszych czytelników wybrał się na wakacje w Bałkany, posługując się firmowym telefonem z aktywnym roamingiem danych. Telefon ten miał służyć do odpowiadania na maile i inne potrzeby związane z pracą. Poza Unią Europejską 50 kilobajtów internetu może kosztować nawet do 4 zł. Oznacza to, że w mgnieniu oka możemy wygenerować rachunek rzędu kilku tysięcy złotych.

Na szczęście, operatorzy sieci stosują mechanizmy zapobiegawcze, takie jak limitery kosztów transmisji danych, które automatycznie blokują transfer po przekroczeniu ustalonej kwoty. Sieć Plus (u której mój czytelnik ma abonament) nałożyła limit w wysokości 250 zł.

Początkowo podczas korzystania z internetu, Pan Paweł otrzymywał od Plusa SMS-y informujące o przekroczeniu 80% i 100% wyznaczonego na kwotę 250 zł limitu, z propozycją odblokowania kolejnego poprzez wysłanie wiadomości o treści „ODBLOKUJ”. Szybko zrozumiawszy, że potrzeby związane z pracą wymagały dalszego korzystania z internetu, zdecydował się na odblokowanie jeszcze jednego pakietu. Ten niestety również przepadł błyskawicznie – transfer danych generował koszty w zawrotnym tempie.

Gdy internet przestał działać, Pan Paweł po raz kolejny wysłał SMS-a o treści „ODBLOKUJ”, wierząc, że aktywuje to kolejny limit. Niestety, jak się później okazało – ten krok całkowicie zniósł limit kosztów, co doprowadziło do finansowej tragedii. Nasz czytelnik zakładał, że skoro poprzednie limity wynosiły 250 zł, to i tym razem, po osiągnięciu tej kwoty, transfer zostanie automatycznie zablokowany – tak się niestety nie stało – rachunek końcowy opiewał na niemal 70 000 zł.

Wygenerowany za pośrednictwem telefonu służbowego przyszedł rzecz jasna na firmę – ta jednak z oczywistych względów wyznaczyła pokrycie ich czytelnikowi.

Czytaj o podobnej sprawie: Wakacje w Chorwacji i kosmiczny rachunek za roaming. Jak to możliwe? Pan Mateusz w pułapce bałkańskiego kotła

Niejednoznaczność komunikatów, a może nieuwaga użytkownika? Co doprowadziło do finansowej katastrofy?

Pan Paweł znajduje się niestety w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ w dużej mierze, to on sam odpowiada za wygenerowanie kosztów. Zgodnie z regulaminem operatora, czytelnik został powiadomiony SMS-em, że jego telefon połączył się z siecią, która znajduje się poza granicami Unii Europejskiej. Obowiązujące tam opłaty za transmisję danych są więc znacznie wyższe niż te w ramach unijnego roamingu – o nich również poinformowano w oddzielnym SMS-ie.

Decyzja o odblokowaniu kolejnych limitów także była w pełni po stronie użytkownika – operator nie podejmuje takich działań za nas.  Stąd też nic dziwnego, że reklamację złożoną przez pana Pawła odrzucono.

Nie można pominąć jednak kwestii komunikatu od sieci Plus, który moim zdaniem nie dostarcza klientom dostatecznie jasnych informacji na temat konsekwencji ponownego odblokowania transferu danych. Potwierdza to fakt, że takich sytuacji jest mnóstwo – szczególnie w popularnej turystycznie Chorwacji, która znajduje się nieopodal Bośni i Hercegowiny, czyli kraju nienależącym do UE. My sami, na „Subiektywnie o Finansach” niecały miesiąc temu opisywaliśmy niemal analogiczną sytuację – wówczas Pan Mateusz wrócił z rachunkiem na 3500 zł – reklamację również odrzucono.

By zrozumieć na czym polega problem z komunikatami od operatorów, należy dokładnie się im przyjrzeć. Po wykorzystaniu pierwszego limitera danych otrzymujemy SMS-a o treści:

„Wykorzystano 100% limitu 250 zł limitera data w roamingu. Transmisja danych została zablokowana. Aby korzystać z  transmisji danych do kolejnego limitu 250 zł limitera data w roamingu, wyślij bezpłatny SMS o treści „ODBLOKUJ” na 8802. Po odblokowaniu, koszt transmisji zgodnie z twoim cennikiem”

Tu wszystko wydaje się być jasne i klarowne – otrzymujemy komunikat informujący o zużyciu pierwszego limitu danych i proponuje nam się odblokowanie kolejnego. Sytuacja robi się jednak nieco bardziej zagmatwana, gdy zużyjemy drugi limit:

„Wykorzystano 100% kolejnego limitu 250 zł limitera data w roamingu. Zgodnie z twoją dyspozycją, możesz nadal korzystać z transmisji danych z roamingu w tym okresie rozliczeniowym. Koszt transmisji danych zgodnie z twoim cennikiem”

Osobiście nie pomyślałbym, że komunikat ten sugeruje możliwość korzystania z kolejnego limitu, ponieważ w wiadomości nie ma o nim ani słowa. Widnieje za to informacja, że możemy dalej korzystać z transmisji danych – powinno to zasugerować, że transmisja będzie odbywała się już na większą skalę. Dlaczego? Chodzi o porównanie obydwu wiadomości.

W pierwszej z nich jesteśmy informowani bezpośrednio o możliwości aktywacji kolejnego limitu. W drugiej z kolei o „następnym limicie” nie ma ani słowa – jest tylko informacja, że w razie potrzeby możemy dalej korzystać z internetu zgodnie z naszym cennikiem – to powinno zapalić nam w głowie czerwoną lampkę.

Nie sądzę też jednak, że komunikaty od operatora są wystarczająco precyzyjne i w sposób dostateczny informują użytkownika o potencjalnych konsekwencjach. Wszystko powinno być jaśniej i klarowniej przedstawione, np. jak w popularnych Alertach RCB. Tam wielkimi literami i masą wykrzykników jesteśmy informowani o konsekwencjach złych warunków pogodowych. Instruuje się nas również, jak przetrwać ten potencjalnie niebezpieczny okres.

Dlaczego w przypadków operatorów sieci nie może być podobnie? Wystarczyłoby w jednym zdaniu napisać, że dalsza transmisja odbywa się bez limitu i należy zachować ostrożność, bo może to wygenerować olbrzymi rachunek. Komunikat nie jest wystarczająco jasny i jednoznaczny przez co wiele osób pada jego ofiarą – jest to na pewno coś, co jak najszybciej powinno zostać zmienione.

Co dalej? Jak zachować się w podobnej sytuacji?

Jeśli jest już po fakcie, rozwiązań niestety nie ma wielu. Jedyne, co możemy zrobić, to poprosić operatora o przesłanie danych z naszego transferu. Chodzi o to, byśmy mogli sami zobaczyć, ile w danym okresie internetu zużyliśmy i czy jest to adekwatne do cennika, który przysłał nam operator w SMS-ie. Wówczas jeśli wykryjemy jakieś nieścisłości, a rachunek końcowy okaże się zbyt duży w porównaniu do zużytego transferu – możemy ten fakt zareklamować. W takiej sytuacji prawdopodobieństwo zaakceptowania skargi jest ogromne i najpewniej otrzymamy korektę do faktury z odpowiednio naliczonym już kosztem.

Można też próbować zgłaszać sprawę do UOKiK – być może SMS-y od operatora zostaną uznane za wprowadzające w błąd i niezgodne z dobrymi praktykami rynkowymi. Ciężko jest mi jednak ocenić, na ile prawdopodobny jest to scenariusz. W przypadku takich kwot – mimo wszystko – warto spróbować wszystkiego.

Sytuacja ta pokazuje, jak istotna może być precyzja komunikatów przesyłanych przez operatorów. W czasach, gdy większość użytkowników polega na mobilnym dostępie do internetu, zarówno w kraju, jak i za granicą – odpowiednia ochrona konsumentów przed nadmiernymi kosztami powinna być priorytetem. Niejednoznaczne komunikaty i skomplikowane mechanizmy blokowania kosztów mogą prowadzić do poważnych problemów finansowych, jak to miało miejsce w omawianym przypadku.

Warto również, by użytkownicy korzystający z usług roamingu dokładnie zapoznawali się z regulaminami usług oferowanych przez operatorów, zwracając szczególną uwagę na limity kosztów oraz mechanizmy ich odblokowywania. Operatorzy z kolei powinni zadbać o czytelność i zrozumiałość swoich komunikatów. To z całą pewnością zapobiegłoby nieograniczonej liczbie podobnych przypadków w przyszłości.

Czytaj też w Homodigital.pl: Bezpieczna szkoła i bezpieczne dziecko w sieci, czyli czego nie robić, by nie „sprzedawać” swoich dzieci w internecie? Partnerem Homodigital.pl jest BNP Paribas Bank Polska

Czytaj rozmowę z ekspertkami: Jak bezpiecznie korzystać z internetu w podróży? Gdzie nie klikać, komu nie ufać, czego nie robić? Odpowiedzialne finanse (także na wakacjach)

źródło zdjęcia: Plus.pl

Subscribe
Powiadom o
113 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Artur
3 miesięcy temu

Trzeba było jechać do Bułgarii jak ja. Taniej, lepiej, bezpieczniej no i bez takiego rachunku na przyszłość.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Artur

Rzeczywiście, te chorwackie pułapki telekomowe zaczynają być irytujące

Artur
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

No i za 70000 złotych miałbym 10 wyjazdów ze wszystkim na tydzień dla 3 osobowej rodziny,

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Artur

Spokojnie, za te 70 000 zł ktoś inny – z innej jurysdykcji – sobie pojeździ…

Karel
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Chorwacja jest w unii moszczu, widzę taką samą orientację jak typa ,bohatera artykułu

Łukasz
3 miesięcy temu
Reply to  Artur

Aktualnie jestem w Bułgarii i serdecznie polecam i popieram Twoją wypowiedź.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Łukasz

A ja zazdraszczam i pozdrawiam z ogródka 😉

James
3 miesięcy temu
Reply to  Artur

Korzystniej i taniej byłoby jechać do Kołobrzegu. Ostatnio pogoda rozpieszczała urlopowiczów, ceny typowo miejskie, obiad w knajpie z napojami około 200 zł za 4 osoby, nocleg 200 zł (teraz mieszkania 30 metrowe zwią apartamentami). Do tego masa ścieżek rowerowych, w zasadzie nie trzeba nigdzie poruszać się samochodem tylko w każde miejsce można dojechać jednośladem. Piękna promenada, masa atrakcji dla dzieciaków, no i nasze piękne morze oraz plaża z idealnym wręcz piaskiem.

Rafał
3 miesięcy temu

Jestem w Turcji i dzięki esim kupiłem jeszcze na lotnisku w Polsce 1 GB internetu na miesiąc za 4 USD. Wystarczy mi to, aby mieć Internet poza hotelem (tu oczywiście wifi). Rachunek czytelnika kosmiczny, zawiodło czytanie ze zrozumieniem i brak zapoznania się z kosztami internetu poza UE.

Last edited 3 miesięcy temu by Rafał
Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Rafał

Zawiodło. Ale telekom nie zrobił wszystkiego, co mógł, by temu zapobiec

Rafał
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

2 razy zablokował transfer, o kolejnym limicie nic nie pisał, wg mnie można było zrobić więcej, ale nie jest tak, że nie zrobiono nic.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Rafał

To prawda, były dwa ostrzeżenia. Ale po drugim efekt był inny niż po pierwszym i to pierwsze mogło zadziałać „znieczulająco”

Karel
3 miesięcy temu
Reply to  Rafał

Jeszcze operator powinien czytać tę SMSy na głos,nie wiem,czy to by dalej gwarantowało, że taki klient, który podobno odczytuje maile,je zrozumie.To nie był tynkarz,czy ślusarz,ale pracownik wyższego szczebla….

Ppp
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Popieram. PROFESJONALNA firma powinna o to zadbać, by nie będący fachowcem klient w takie pułapki nie wpadał.
Pozdrawiam.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Ppp

Kurczę, to powinny być krzyczące komunikaty: „uwaga – jeśli klikniesz „tak”, to Twój rachunek za roaming może być nieograniczony”

Dawid
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Albo zamiast takich komunikatów po prostu ustawić proces tak żeby rachubek za roaming nie mógł być nieograniczony lub żeby wymagało to innego bardziej złożonego kroku niż randomowa odpowiedź na SMS. Jestem ciekawy ile osób mają telekomu które wyjeżdżają tak i faktycznie świadomie wydzwaniają 10 000 zł lub więcej? Czy jest choć jedną taka osoba? Bo mam podejrzenie, że ta wygoda nie jest dla użytkownika, bo nikt z niej nie korzysta, tylko jest żeby usidlić użytkownika i nasłać na niego gromade małp, które będą krzyczeć, jesteś w europejskim kraju z darmowym roamingiem i nie możesz zamiast cieszyć się wakacjami pracować jako… Czytaj więcej »

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Dawid

Tak, to byłoby dobre rozwiązanie

Oskae
3 miesięcy temu

Jak dla mnie to te opłaty za roaming za granicą (poza UE) to jest oszustwo. Swoją drogą to regulacje roamingowe w UE też są ciekawym kazusem regulacji cen.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Oskae

Moim zdaniem każdy, kto zapłaci bandycki roaming powinien z marszu pokochać Unię Europejską. Wyobrażacie sobie jak by wyglądało podróżowanie, gdyby tego unijnego roamingu nie było?

Ala
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

W Czarnobylu byłeś kupę widziałeś

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Ala

Błyskotliwe 😉

Radek
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Powinni jeszcze wprowadzić taki ogranicznik na ceny hoteli i drinków – nie rozumiem dlaczego na terenie UE mam płacić więcej za tę samą usługę nocowania, karmienia i pojenia niż w PL, prawda? 🙂

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Radek

A to, że płaci się więcej nie jest problemem. Warto tylko wiedzieć ile się płaci. Np. po każdej zużytej porcji. Jeśli idę do klubu na Teneryfie to rachunek płacę po każdej kolejce, a nie dopiero zbiorczy, za miesiąc 😉

Karel
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Kupując abo w naszej sieci nikt Ci nie każe odblokowywać,czy uruchamiać pakiet roamingu na Teneryfie,czy Zanzibarze.Taki dodatek.Sluzbowe komórki powinny być po lokowane.Nikt nie wie ilu pracowników tej firmy bezkarnie korzystało z roamingu w innych dziwnych lokalizacjach na wakacjach.Dopiero taka wygenerowana kwota dała komuś do myślenia….

Hieronim
3 miesięcy temu

Nie chcę być najmądrzejszy na świecie, ale nie ma opcji, żebym na urlop, osobliwie za granicą, zabrał służbowy telefon.
W przypadku wyjazdu w delegację – sprawa prosta, koszty podstawy w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych – rachunek do pokrycia przez pracodawcę.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Hieronim

Nie wiemy jaka to praca, może to firma rodzinna, a nie korporacja, wtedy są różne układy

Andre
3 miesięcy temu

[CENZURA-red] Zasada jest jasna, limit 250 zł. Jak go przekroczymy to komenda 'odblokuj’ znosi limit całkowicie… Często jestem w takich krajach jak Andora, Szwajcaria czy Monako. Z racji pracy muszę być stałe online, korzystam z hotelowych WiFi.. Darmowy internet jest też w starbucks czy costa coffee. Można też korzystać z lokalnych kart sim i kupić odpowiedni pakiet danych. To wszystko wymaga jednak ważnej rzeczy – rozumu…

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Andre

Albo doświadczenia. Jak byłem pierwszy raz w Monaco, to – mimo, że się pilnowałem – rachunek na 500 zł jednak zassałem. Dopiero po tym doświadczeniu kupiłem eSIM i wyłączyłem możliwość automatycznego wybierania sieci w smartfonie.

Artur
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Mnie na Korfu ściągło 7 zł z Albanii, 1 minuta no ale do 70000 złotych to trochę zer brakło.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Artur

Co poszło nie tak? 😉

Artur
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Połączenie jedno poszło przez Albanię z góry Pantokrator tam do Albanii z 3 – 4 km w linii prostej.

Hieronim
3 miesięcy temu
Reply to  Artur

Well, za mało starałeś się 😆

Witek
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Koncepcja, aby wyłączyć automatycznie operatora podczas wyjazdów zagranicznych znana jest od czasów sprzed Roaming Like Home, w dzisiejszych czasach sprawdza się w miejscach słabego zasięgu czy miejsc przygranicznych. Zapominanie o tak podstawowej zasadzie to proszenie się o wysoki rachunek.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Witek

Niestety, teraz wszystko jest tak skonfigurowane, żeby było wygodne i automatyczne. I to się źle kończy.

Dawid
3 miesięcy temu
Reply to  Andre

„o wszystko wymaga jednak ważnej rzeczy – rozumu”
Absolutnie mylna diagnoza. To że jakąś organizacją wymyśliła sobie scamowy sposób rozliczania czegoś i na papierze wszystko jest legit, a w praktyce co i rusz ktoś się nacina, pokazuje że problemem nie jest brak rozumu tylko to że osoby takie jak ty i inni filozofujacy dają się traktować jak śmiecie z którymi można zrobić wszystko.
Tu nie potrzebny jest rozum tylko wiedzą że ten proces wygląda tak a nie inaczej i został wyinzynierowany tak żeby próbować kogoś oskubać.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Dawid

Zgadzam się, gdyby trzeba było za każdym razem zgodzić się na kolejny „pobór netu”, a operator musiałby napisać jaka jest jego cena – nie byłoby takich problemów. Z jakichś przyczyn procedura została ustawiona dokładnie odwrotnie

Radek
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Może regulator powinien wprowadzić wymóg: odblokowanie transferu bez limitu poprzedzone sprawdzeniem zastrzeżenia pesel? ale czuje, że i tak część osób dalej odblokowałaby wszystko.
Na pewno SMS po każdej kolejnej przepalonej porcji 100 zł dałby więcej do namysłu

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Radek

Pewnie tak

Dawid
3 miesięcy temu
Reply to  Andre

„Często jestem w takich krajach jak Andora, Szwajcaria czy Monako. Z racji pracy muszę być stałe online, korzystam z hotelowych WiFi.” Właśnie ty jesteś często. Czyli miałeś czasem, sposobność i okazję usłyszeć o różnych przypadkach. Niewykluczone że gdy pierwszy raz byłeś w sytuacji w której jest bohater artykułu to też byś nie wiedział co zrobić ale miałeś farta i twój telefon został połączony po chorwackiej stronie, a w międzyczasie usłyszałeś że zdarza się taki numer i dlatego teraz jesteś przygotowany. Ja np. nie dam się naciac na internetowy albo telefoniczny scam. A z racji pełnionej funkcji jeden mój numer jest… Czytaj więcej »

Dawid
3 miesięcy temu

Pan Paweł nie podumał, że skoro 250zł zjadło mu w paręnaście minut a potem parę dni miał internet bez żadnych komunikatów to COŚ jest nie tak?

Last edited 3 miesięcy temu by Dawid
Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Dawid

Zadziałało wakacyjne uwznioślenie

RAFAL
3 miesięcy temu

Co na to TSue i słynna dyrektywa 93/ 13 . Frankowicz nie miał jasno określonych spreadow i był przez 15 lat do tyłu może kilkanaście tysi . A na samym kredycie do przodu w stosunku do PLN . A w nagrodę ( kara dla banku ) jest kilkaset tysi za free . A tu człowiek rzeczywiście upodlony po całosci . Ale to nie jest abuzywne. Wszystko ok .

Giggcg
3 miesięcy temu

Komunikaty są bardzo precyzyjne wystarczy je przeczytać ze zrozumieniem. Temat dobry na artykuł w celach edukacyjnych, ale operatorowi oberwało się za nic. Inną sprawą są horendalne koszty internetu na świecie, zwłaszcza że internet z założenia jest globalny i przepuszczenie ruchu przez inny serwer generuje znikome koszty. Jestem ciekaw kto i ile zarabia na takich pomyłkach.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Giggcg

Osobiście nie uważam, żeby był jasny i precyzyjny, choć jeśli się wczytać – wszystko tam jest. Ale zdecydowanie mógłby być jaśniejszy

Ezz
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

To że tak uważasz to wiemy bo podkreślasz cały czas. Niemniej postronne osoby widza że ten przypadek to nic innego jak ignorancja osoby użytkującej telefon. Po pierwsze komunikaty są nie tylko te o których napisałeś ale też Welcone SMS ze stawkami w których jest info o tym że to transmisja poza pakietem, po drugie zdjął samodzielnie tj. w pełni zrozumiał komunikat blokady ktore zabezpieczają go przed tak wysokim rachunkiem, po trzecie ludzie nauczcie się myśleć i za granicą w ustawianach aparatu samodzielnie wybierajcie siec z którą się łączycie to nie będzie niespodzianek. Operator dostał za nic tj. za głupotę użytkownika,… Czytaj więcej »

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Ezz

No to się deko różnimy w ocenie, poza tym, że rzeczywiście UOKiK tu nie ma zastosowania

Stef
3 miesięcy temu

A wystarczy ustawić lilimit rachunku, roamingu czy inny dowolny dostępny w ustawieniach numeru telefonu.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Stef

Słyszałem o przypadkach, w których limit w ustawieniach telefonu nie „działa”

Stef
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Może nieprecyzyjnie napisałem, chodzi mi o zalogowanie się do portalu operatora i tam ustawienie limitu wysokości rachunku na danym numerze telefonu. Tylko nie wiem czy to się da zrobić na nr służbowym, ale na prywatnym zachęcam do ustawiania. Bo w krajach egzotycznych można też zbankrutować na zwykłych rozmowach.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Stef

Dobra rada. Pewnie nie zadziała na służbowym, ale na prywatnym powinna

Stef
3 miesięcy temu

Czy Pan Paweł słyszał o WiFi?

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Stef

Może chciał uniknąć niebezpieczeństw związanych z wifi – służbowy sprzęt, służbowa poczta…
https://subiektywnieofinansach.pl/wakacyjne-cyberbezpieczenstwo-czyli-jak-bezpiecznie-korzystac-z-internetu-w-podrozy/

Stef
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

I uniknął. Teraz pracodawcą potraciu mu 3 pensje bo więcej nie może, chyba że wytoczy sprawę w sądzie.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Stef

No w sumie tak

Rafał
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

WiFi + VPN, to jest rozwiązanie.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Rafał

VPN czasami nie są takie niezawodne, a właściwie strony nie chcą akceptować połączeń z VPN-ów

Jan
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Można zrobić własny VPN w domu. Dla amatora to pewnie z 2 godziny ustawiania, ale bezpieczeństwo jest przecież bezcenne. Sam mam ustawiony VPN na porcie tcp 443. To port i protokół na którym chodzą wszystkie strony zabezpieczone https (z kłódką). Taki VPN zadziała wszędzie nawet w hotelach lub lotniskach gdzie prawie wszystko przycięli.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Jan

Połowy słów nie rozumiem, ale pewnie można 😉

Damián
3 miesięcy temu

Polski minister lub poseł też jakiś czas temu narzekał że za wizytę w Szwajcarii zaplacił worek pieniędzy, ale on jeszcze upierał się że Szwajcaria jest w Unii.
Tutaj wystarczy czytać SMS że to nie jest kraj EU. Poza tym czasem warto patrzę na informacje do jakiego operatora się zalogowaliwśmy. Poza tym można zablokować transfer poza EU

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Damián

Tak, ja zawsze jak jestem blisko kraju, w którym nie działa unijny roaming, blokuję automatyczny wybór sieci. Jak jadę z Francji przez Monaco do Włoch, to najpierw mam włączony ręcznie Orange francuski, a po jakimś czasie włączam Vodafone włoski. Jeśli smartfon nie ma możliwości, żeby wybrać inną sieć, niż konkretnie zdefiniowana – jest bezpiecznie

Sylwester
3 miesięcy temu
Reply to  Damián

Jak można zablokować transfer poza EU w telefonie lub u operatora? Przecież telefony nie mają takiej opcji, u głównej trójcy operatorów (Orange, Plus, TM) też nic nie znalazłem.

Krzysiek
3 miesięcy temu

Skoro potrzebował do emaili firmowych to firma musi za to zapłacić. A jeśli zwala na niego to jednak nie potrzebował…

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Krzysiek

Firma jednakowoż nie musiała wiedzieć, że to będą takie drogie mejle 😉

Krzysiek
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Tak, ale to firma podpisała umowę i wręczyła telefon. Firma konsumentem nie jest i jako taka uważana jest za profesjonalistę. Jeśli nie było dodatkowej umowy o korzystanie z telefonu między pracownikiem, a firmą, moim zdaniem pracownik nic nie zapłaci. Firma może w każdej chwili telefon wyłączyć i decydować o zakresie uruchomionych usług. Zresztą stroną reklamacji także jest firma, a nie pracownik. Tutaj jest pole do popisu dla opiekuna konta firmowego: edukacja co do cennika.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Krzysiek

Rzeczywiście, ciekawe zagadnienie. Pytanie czy istniały regulacje dotyczące zasad używania tego telefonu, spisane przez pracodawcę i podpisane przez pracownika

Krzysiek
3 miesięcy temu
Reply to  Krzysiek

A, tak już nieco off-topic (choć tematyka bliska), to najlepszym zabezpieczeniem dla firmy jest polecenie pozostawienia firmowego telefonu w biurze na czas wakacji/urlopu.
Dla obu stron może być korzystne 🙂 hihihi.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Krzysiek

Najlepiej polecenie na piśmie 😉

Hieronim
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

A jeszcze lepiej: fizyczne zdeponowanie SIM w służbowym sejfie 🙃

Piotr
3 miesięcy temu
Reply to  Krzysiek

Przy takiej kwocie to zastanawiam się czy nie padło hasło: „macie dzieciaki tutaj Netflixa. Na służbowym już nie ma opłat” 😀

Grzegorz
3 miesięcy temu
Reply to  Krzysiek

W moim telefonie służbowym samodzielnie nie mogę nawet Wi-Fi calling włączyć, domniemam, że odblokować internet w roamingu też by się nie dało.

Ala
3 miesięcy temu

Nieprecyzyjne to są mózgi w działaniu pseudo klientów.

Wojtek
3 miesięcy temu

Hmm, nie bardzo rozumiem Waszą argumentację. Firmy telekomunikacyjne jako jedne z nielicznych mogą ścigać komorniczo do dowolnej sumy bez wyroku sądowego. Czy to dawniej numery 0700, czy smsy premium, fraudów było w historii multum. Argumentujecie, że ta firma niewystarczająco ostrzegała klienta a gdyby wystarczająco ostrzegała to by klient nie wpadł w tarapaty. To tak, jakby klientom korzystającym z usług Bociana i podobnych mówić, że to nie ich wina bo Bocian ich niewystarczająco ostrzegał w jaką spiralę mogą się wpędzić korzystając z ich usług. Niestety – nawet super precyzyjne komunikaty i super duża czcionka w umowie nie spowoduje, że ludzie przestaną… Czytaj więcej »

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Wojtek

No, nie wiem, gdyby odblokowanie netu wymagało zatwierdzenia po przyjęciu informacji, że cena danej porcji internetu wynosi tyle, a tyle – moim zdaniem w tym przypadku rachunek byłby niższy

Wojtek
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Może doprecyzuje to co napisałeś. Wg. Ciebie Plusgsm w wiadomości nie przekraczającej 160 znaków, powinien polskiemu klientowi (naliczając polskie podatki od usług obcych + swoją marżę) powinien poinformować klienta o cenniku obcego podmiotu (dowolnego z paru tysięcy operatorów istniejącego na naszej planecie lub na jej orbicie), z jakiego usług klient rozpoczął korzystać przyłączając się do jego sieci, wraz z podatkami jakie ten podmiot w tym obcym kraju może doliczyć ze względu na lokalne przepisy? 🙂 Ta cena oczywiście powinna być wyrażona nie w walucie tego obcego kraju a w PLN pomimo że Plus będzie obciążony w walucie obcej, zgodnie z… Czytaj więcej »

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Wojtek

No to bez ceny. Ale niech napiszą po ludzku: „WYŁĄCZASZ BLOKADĘ, OD TEGO MOMENTU TWÓJ RACHUNEK MOŻE BYĆ NIEOGRANICZONY”. Mieści się w 160 znakach, prawda?

Łukasz
3 miesięcy temu

Miedzy innymi dlatego jestem w Orange Flex (głównie dlatego, że pierwsi mieli esim do zegarka).
Pełna kontrola kosztów bo to usługa prepaid płatna z góry. Nie zapłacę to nie wykonam usługi.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Łukasz

No fakt, w tych okolicznościach pre-paid jest usługą megabezpieczną

Sebastian
3 miesięcy temu

Zastanówmy się, czy interesem tego, co sprzedaje jest ostrzegać tego, co kupuje. Masowym, powszechnym problemem jest nieogarnięcie ludzi. Zwróćcie uwagę, jak wiele osób podejmuje irracjonalne decyzje dotyczące np. telekomów, czy wielu innych usług. Opisane tu działanie to zwykła lekkomyślność, brak zainteresowania, może i nawet ignorancja. Pan Paweł być może zainteresował się basenem, może fotografował jedzenie, może „warunki” oceniał.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Sebastian

Oczywiście mówimy o ocenianiu warunków usługi 😉

Grzegorz
3 miesięcy temu

Przecież wystarczyło przed wyjazdem aktywować pakiet internetowy dla Bałkanów. Kosztują grosze w ofercie B2B. Ale jak zwykle to operator jest winny. Firma zapewne ma opiekuna ze strony Plusa, można dopytać przed wyjazdem. Jest też BOK.
Komunikat SMS nie wskazywał na uruchomienie kolejnego limitu, skąd taka interpretacja użytkownika?
Jeśli jadę poza UE to poświęcam te kilka minut na sprawdzenie jak i za ile mogę korzystać z telefonu.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Grzegorz

Fakt, warto poświęcić kilka minutek, żeby zaoszczędzić 70 000 zł

Dawid
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Tylko trzeba czuć ryzyko. Wszyscy mesrkowie od mówienia, że „ignorant zapomniał” zapominają że on był w kraju w którym ma za darmo, a jedynie głupie techniczne rozwiązanie że na terenie Chorwacji możesz złapać sieć z innego kraju powoduje ten problem. Gdyby pan jechał od razu do Bośni to pewnie by się zainteresował, że ten nie ma europejskiego roamingu. Prawda, że odpisanie na SMS jest głupie i naiwne ale ten SMS może przyjść gdy dziecko ma telefon w rękach, inne powiadomienie może zostać przeoczone i to wszystko należy brać pod uwagę konstruując rozsądny proces. No chyba, że się chce wyzyskać ludzi… Czytaj więcej »

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Dawid

Wygląda na to, że trzeba się było uczyć w szkole geografii, bo inaczej umarł w butach

gerlic
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Wystarczy umieć korzystać z telefonu. Na trasie z Turbacza do Rabki (dokładnie na Rozdzielach, tam jest taka ładna hala otwarta na południe) dostałem SMS powitalnego od słowackiej sieci. Jak widzimy na wyświetlaczu „Telekom.sk” zamiast „T-mobile.pl” to chyba oczywisty komunikat.

Stef
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

1. Jak Pan z artykułu był w szkole to mogło jeszce nie być Chorwacji

2. Że względu na kształt i popularność wśród Polaków, to faktycznie kraj pulapka.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Stef

No tak, jest to argument za edukacją permanentną ;-). A także za jakąś nową Jałtą i zmianą granic na bardziej pasujące 😉

Mateusz
3 miesięcy temu
Reply to  Grzegorz

Kilka minut?

Grzegorz
3 miesięcy temu
Reply to  Mateusz

Fakt, kilka minut to kontakt z opiekunem firmy. W przypadku BOK pewnie dłużej zajmie samo oczekiwanie na połączenie z konsultantem.
Niedawno członkowie rodziny zapytali mnie jakie rozwiązanie dostępu do internetu wybrać, aby mieć nawigację na Bałkanach podczas podróży kamperem. W wyszukiwarce znalazłem pakiet dla całych Bałkanów na esim od międzynarodowego dostawcy, instalacja aplikacji, opłacenie pakietu i gotowe. Całość operacji pewnie zajęła kilkanaście minut.

Mateusz
3 miesięcy temu
Reply to  Grzegorz

Ile kosztowało ustalenie kosztów i jak często trzeba to robić?

Marco
3 miesięcy temu

Skoro to firma wysłała go w podróż służbową z takim telefonem do pracy, to niech firma płaci.

Dawid
3 miesięcy temu
Reply to  Marco

No wiadomo, po tym jak usłyszałem że firma wysyła cię w delegację to na obiad idziesz do najdroższej restauracji, i płacisz 5 kafli za obiad i skoro firma wysłała to niech firma płaci.
Jedyne dziwne to że firma nie miała hebla na poziom kosztów, no chyba że pan ma takie stanowisko że ma no limit.

Kris
3 miesięcy temu

Podczas lądowania w Podgoricy, żona nie wyłączyła danych komórkowych i złapało ją na jednym połączeniu z lokalną siecią i cyk 190 zł rachunku, akurat też w Plusie. Po powrocie złożyłem reklamację i uznali, skorygowali kolejną fakturę o taką kwotę.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Kris

O jak miło, że oddali pieniądze.

Grzegorz
3 miesięcy temu
Reply to  Kris

Na Bałkanach czy w Turcji, Egipcie, Szwajcarii, Ukrainie mają małe koszty, więc bardzo często takie reklamacje są uznawane. Wszystko poza UE jest rozliczane jako reszta świata, zatem i stawki chorendalne, w przypadku niektórych krajów zupełnie niewspółmierne do ponoszonych przez nich kosztów.

Bernard
3 miesięcy temu

Dlatego nigdy nie załatwiam spraw służbowych na urlopie:-) work life balance i 70k w kieszeni. Ach ci pracoholicy 😉

Last edited 3 miesięcy temu by Bernard
Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Bernard

Nie da się ukryć, jest to argument przeciwko pracowaniu na wakacjach 😉

Hieronim
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Dokładnie. A gdzie wady? 🤣

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Hieronim

Trzeba robić przelewy 😉

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu