Nie chcesz wysłać do firmy finansowej, działającej niemal wyłącznie w trybie online, skanu swojego dokumentu tożsamości? Możesz zostać odcięty od pieniędzy. Czy w tej sytuacji możliwość weryfikacji przez wideorozmowę nie powinna stać się wymogiem regulacyjnym? Dlaczego ostrożny klient ma cierpieć z powodu niedostosowania przepisów do warunków działania firm internetowych?
O wymuszaniu przez instytucje finansowe skanów dowodów osobistych było już na „Subiektywnie o Finansach” nie raz, ostatnio z tym tematem mierzył się Robert Sierant, a pod tekstem rozgorzała żarliwa dyskusja interpretatorów przepisów (jedni mówią, że bez skanowania i kserowania ani rusz, a drudzy, że to zbyt szeroka interpretacja niezbyt precyzyjnych – co tu kryć – przepisów).
- Bezpieczna szkoła i bezpieczne dziecko w sieci, czyli czego nie robić, by nie „sprzedawać” swoich dzieci w internecie? [POWERED BY BNP PARIBAS]
- Wybory w USA: branża krypto wstrzymała oddech. W świecie finansów to ona ma najwięcej do ugrania. Po wyborach nowe otwarcie? [POWERED BY QUARK]
- Pieniądze w rodzinie, jak o nich rozmawiać, żeby nie było niemiło? Natalia Tur i Maciej Samcik [POWERED BY BNP PARIBAS / MISJA OSZCZĘDZANIE]
Kilka lat temu banki upierały się, że mają prawo do wykonywania skanu naszych dowodów osobistych niemal w każdej sytuacji. Dziś już do głosu dochodzi pogląd, że przepisy dają jedynie prawo do przechowywania informacji z naszych dowodów osobistych, a nie samego wizerunku dowodu tożsamości, który się na takim dokumencie znajduje. Ale – jak zwraca uwagę jeden z moich czytelników – sprawa nie dotyczy tylko banków, ale i innych instytucji finansowych.
Mowa o fintechach, pośrednikach w płatnościach, biurach maklerskich, aplikacjach do inwestowania itp. Bywa, że składają one klientom „propozycję nie do odrzucenia”, blokując środki na rachunkach. Pan Tomasz, który padł ofiarą takiej praktyki, uważa, że to zwykłe przywłaszczenie pieniędzy klienta, „opakowane” w obietnicę, że jak klient da się okraść ze skanu swojego dowodu osobistego, to oni zwrócą te pieniądze.
„Celowo używam słowa „kradzież”, gdyż jest to absolutnie wbrew mojej woli i wbrew bezpieczeństwu moich danych osobowych. Zwiększając liczbę instytucji posiadających skan dowodu osobistego, obniżamy nasze własne bezpieczeństwo, a nie je zwiększamy, przynajmniej w mojej ocenie”
– pisze pan Tomasz. Co go ubodło do żywego? Komunikat z firmy XTB, która jest popularnym pośrednikiem w inwestowaniu pieniędzy (wyrosła z foreksu, ale teraz zajmuje się wszystkimi możliwymi formami inwestowania). Ów komunikat informuje klienta, że dostęp do pieniędzy będzie ograniczony, gdyż…
„Szanowny Kliencie, w związku z niedostarczeniem we wskazanym terminie skanu aktualnego dokumentu tożsamości, informujemy, że XTB na mocy obowiązujących przepisów prawa, zgodnie z Warunkami Ogólnymi, zablokowało możliwość składania zleceń wypłaty. Jednocześnie informujemy, że możliwość składania zleceń wypłaty zostanie przywrócona niezwłocznie po dostarczeniu skanu aktualnego dokumentu tożsamości za pośrednictwem Pokoju Inwestora.”
Krótko pisząc: albo dostarczysz skan dowodu, albo pożegnaj się bezterminowo ze swoimi pieniędzmi. Będziesz odcięty od pieniędzy, choć jesteś ich właścicielem. Rzeczywiście, dictum jest dość surowe. Ale czy rzeczywiście nie ma innych opcji? Zapytałem o to Kacpra Gawrońskiego, który jest moim „kontaktem operacyjnym” w XTB:
„XTB pobiera kopie dowodów tożsamości w ramach stosowania środków bezpieczeństwa finansowego w zakresie stosowania przepisu art. 34 ustawy o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Jeśli klient nie wyraża na to zgody, może okazać dokument tożsamości pracownikowi XTB do wglądu. Wtedy pracownik XTB udokumentuje weryfikację tożsamości, sporządzając dedykowane oświadczenie.”
A więc: teoretycznie można nie przekazywać skanu, ale trzeba dopaść jakiegoś pracownika XTB, co nie jest łatwe, gdyż jest do platforma internetowo-smartfonowa. Jej główna zaleta polega na tym, że inwestuje się przez smartfon, a oddziałów ma raczej niewiele. Na swojej stronie internetowej, w zakładce „kontakt”, firma podaje jedynie adres siedziby przy ul. Prostej w Warszawie.
Nie wiem, czy pan Tomasz mieszka w Warszawie, ale jeśli nie, to obawiam się, że okazanie dowodu osobistego pracownikowi będzie niemożliwe. Wydaje mi się, że w takiej sytuacji firmy tego typu – nieposiadające dużej, naziemnej sieci placówek – powinny umożliwiać klientowi okazanie dowodu osobistego i ogólnie identyfikację poprzez konferencję wideo z pracownikiem działu bezpieczeństwa. Są już narzędzia, które pozwalają na wideoweryfikację poprzez okazanie dowodu w kamerze internetowej oraz wykonanie kilku ruchów, które potwierdzają autentyczność dokumentów.
Nie wiem, czy przypadkiem korzystanie z tego typu narzędzi nie powinno być już w dzisiejszych czasach wymogiem regulacyjnym prowadzenia działalności przez firmy, które działają głównie albo wyłącznie przez internet. Albo przepisy nie nadążają za zmieniającym się światem, albo świat nie unowocześnia się wystarczająco szybko.
Nieważne, jak to zinterpretujemy, w obu przypadkach ofiarą pada klient. Formalnie to wszystko jest „dla jego dobra”, ale tak naprawdę chodzi o to, żeby firmom finansowym było wygodniej. Wysyłasz skan albo jedziesz przez pół Polski. Albo jesteś odcięty od pieniędzy.
Byłbym zapomniał. Ostatnia reklama XTB – bardzo fajna:
https://youtu.be/jZxv4z_MAuQ
—————
Zapraszamy do nowego newslettera „Subiektywnie o świ(e)cie”
Ekipa Samcika zaprasza do zapisu na newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie” – w przyjaznej, acz skondensowanej formie dowiesz się wszystkiego, co musisz wiedzieć, żeby Twoje pieniądze rosły zdrowo. Najważniejsze wydarzenia, zapowiedzi, historie i polecenia najciekawszych tekstów o finansach i ekonomii w światowych mediach. Do poczytania przy porannej kawie. Zapraszam w imieniu Ekipy. Formularz zapisu na newsletter znajdziesz pod tym linkiem.
—————
POSŁUCHAJ NASZYCH PODCASTÓW:
Ekipa „Subiektywnie o Finansach” co środę publikuje nowy odcinek podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia” (w skrócie: FST). Rozmawiamy o tym co nas zbulwersowało albo zaintrygowało w minionym tygodniu i zapowiadamy przyszłe sensacje wokół naszych portfeli. Do tej pory ukazało się 130 odcinków podcastu, zaprosiliśmy też kilkudziesięciu gości.
Poza cotygodniowym podcastem możesz też posłuchać tekstów z „Subiektywnie o Finansach” czytanych przez ich autorów. Ten cykl podcastowy nazywa się „Subiektywnie o Finansach do słuchania” (w skrócie: SDS). Wszystkie podcasty znajdziesz pod tym linkiem, a także na wszystkich popularnych platformach podcastowych w tym Spotify, Google Podcast, Apple Podcast, Overcast, Amazon Music, Castbox, Stitcher)
—————
MACIEJ SAMCIK POLECA PORZĄDNE OFERTY:
>>> Prosto i tanio możesz inwestować poprzez fundusze inwestycyjne. Wśród nich porządną ofertę ma m.in. TFI UNIQA. W ramach programu „Tanie oszczędzanie” można kupić fundusze inwestujące na całym świecie bez opłat dystrybucyjnych. Opłata za zarządzanie wynosi – dla niektórych funduszy w ramach „Taniego oszczędzania” – 0,5% w skali roku. Żeby założyć konto „Tanie oszczędzanie” i zacząć inwestować pieniądze przez internet – kliknij w ten link.
>>> Waluty obce warto kupować w pewnym miejscu i po dobrych kursach – polecam Cinkciarz.pl. „Subiektywnie o Finansach” poleca fintech Cinkciarz.pl oferujący m.in. usługę portfela walutowego. Na Cinkciarz.pl kupisz dolary i euro – i kilkadziesiąt innych walut – po bardzo dobrych kursach, w ofercie są też karty walutowe. Dostępna jest fizyczna karta (15 zł za wydanie, bez opłat za obsługę) lub wirtualna karta (za darmo, służy do płatności w internecie oraz zbliżeniowych płatności telefonem czy zegarkiem). Zarejestruj się tutaj i przetestuj portfel walutowy Cinkciarz.pl, łatwiej już nie będzie.