8 listopada 2025

Stopy procentowe spadają, więc wzrośnie popyt na kredyty hipoteczne. Jak zareagują banki? Co będzie z marżami? Prezes wielkiego banku prognozuje

Stopy procentowe spadają, więc wzrośnie popyt na kredyty hipoteczne. Jak zareagują banki? Co będzie z marżami? Prezes wielkiego banku prognozuje

Stopy procentowe spadają, więc wzrośnie popyt na kredyty hipoteczne. Bankowcy spodziewają się coraz lepszej koniunktury na rynku kredytowym. I szykują się do mocniejszej rywalizacji o kredytobiorców. Jednym z banków, który z apetytem wraca na rynek kredytów, jest BNP Paribas. Zapytałem jego prezesa jakie są szanse na to, by rozkręcona akcja kredytowa znacząco obniżyła marże kredytów hipotecznych. A nie są one dziś niskie

Inflacja jest niska (tylko 2,8%), wzrost wynagrodzeń szybko hamuje, a gospodarka kręci się jakby wolniej. Ale bankowi ekonomiści mówią: „spokojnie, z kwartału na kwartał będzie lepiej”. Michał Dybuła, główny ekonomista BNP Paribas Bank Polska, widzi w danych wzrost popytu konsumpcyjnego. Polacy kupują coraz więcej „dóbr trwałego użytku”, czyli sprzętu RTV i AGD, samochodów, czy mebli. Według ekonomisty to dobry sygnał, bo tego typu popyt przeważnie szybko się nie „wypala”.

Zobacz również:

Owszem, polskiej gospodarce nie sprzyja otoczenie zewnętrzne – z jednej strony cła Trumpa, a z drugiej kłopoty gospodarki niemieckiej – ale na odsiecz idzie z kolei tańszy kredyt. Spadek stóp procentowych już napędza popyt na kredyty hipoteczne. Już w drugim kwartale tego roku sprzedaż kredytów mieszkaniowych wzrosła do 25 mld zł (rok temu był 18 mld zł). Liczba udzielanych kredytów przekracza już 50 000 kwartalnie, czyli o 20% więcej niż rok temu.

Rośnie popyt na kredyty hipoteczne. Co z marżami?

Analityk Bartosz Turek opublikował ostatnio wykres pokazujący, że dzienna liczba zapytań kredytowych napływających do Biura Informacji Kredytowej wróciła do poziomu z czasów niskich stóp procentowych (o kredyt dopytuje się ponad 40 000 osób miesięcznie). Popyt na kredyty jest już nawet wyższy niż w czasach patologicznych, czyli obowiązywania programu „Bezpieczny Kredyt 2%”.

Tańszy kredyt, rekordowo wysoka zdolność kredytowa (owoc wzrostu wynagrodzeń) i rekordowo wysoki wybór mieszkań po cenach realnie znacznie niższych niż rok-dwa lata temu – to miks, który ściągnie do banków nowych klientów na kredyty hipoteczne. Bankowcy będą chcieli to wykorzystać. Na rynek wracają nawet te banki, które w ostatnich kilku latach wycofały się częściowo z udzielania kredytów hipotecznych.

Takim bankiem jest BNP Paribas Bank Polska. Jego prezes Przemek Gdański na konferencji prasowej związanej z ogłoszeniem wyników finansowych, ogłosił powrót apetytu na udzielanie kredytów. W ciągu trzeciego kwartału 2025 r. bank zwiększył portfel kredytowy o ponad 2,1 mld zł, do poziomu 91,4 mld zł (z czego miliard złotych dodali klienci indywidualni).

Polski BNP Paribas przez ostatnie trzy lata zaciągał hamulec na udzielanie kredytów hipotecznych, obawiając się, że staną się pułapką na długie lata (tak, jak wcześniej stały się nią kredyty we frankach szwajcarskich). Chodziło oczywiście o ustawę przyznającą klientom wakacje kredytowe. „Obawialiśmy się, że kolejne edycje wakacji będą równie źle skrojone, co na szczęście się nie potwierdziło” – mówi bez ogródek prezes Gdański.

Banki wracają na rynek kredytów hipotecznych. Będzie większy wybór?

Teraz te obawy prysnęły, a zamiast tego bank ma ochotę szybko rosnąć na rynku kredytowym. Zwłaszcza, że – podobnie jak inne banki – ma duże „zdolności” do pożyczania pieniędzy, wynikające z wysokiego kapitału i wielkich ilości pieniędzy depozytowych, które przynoszą klienci.

Z drugiej strony marże kredytów hipotecznych obowiązujące dziś na rynku, są kuszące. To mniej więcej 2% ponad stawkę WIBOR w przypadku kredytów z 20-procentowych wkładem własnym i nawet 2,4-2,5% ponad WIBOR w przypadku klientów z niższym wkładem własnym). Co prawda jeśli mówimy, że w Polsce są „najdroższe kredyty hipoteczne w Europie” to mamy na myśli głównie wysoką cenę rynkową pieniądza (polski rząd płaci za długoterminowe obligacje aż 5,5% odsetek w skali roku, gdy np. niemiecki 2,6%, a francuski 3,4%). Ale wysokie marże też swoje dokładają do tego obrazu.

Te wysokie marże wynikają z wliczania przez banki w ceny kredytów strat na kredytach frankowych i ryzyka prawnego na przyszłość. Czy wracanie na rynek kredytowy banków, które przez ostatnie lata pozostawały z boku, może spowodować obniżenie marż? W czasach boomu na kredyty frankowe marże wynosiły średnio tylko 1% powyżej rynkowej ceny pieniądza, a dziś są dwa razy wyższe.

O tym jaka jest relacja pomiędzy oprocentowaniem kredytów hipotecznych i oficjalną ceną pieniądza w NBP, pokazaną tutaj za pomocą czerwonych linii (a tym samym jaka jest średnia marża na rynku) opowiada poniższy wykres. Jak widać, spadek oprocentowania kredytów hipotecznych następuje, ale raczej z powodu spadków ceny pieniądza, a nie z powodu spadku marż kredytowych banków.

Prezes Gdański nie przewiduje wojny cenowej na rynku kredytów hipotecznych. Jego zdaniem popyt na kredyt będzie wysoki, podaż też będzie coraz większa, ale raczej nie skończy się to znaczącą redukcją marż. „W przypadku kredytu hipotecznego każdy ułamek punktu procentowego marży ma bardzo duże znaczenie, bo wyznacza rentowność w perspektywie kolejnych wielu lat” – odpowiedział szef BNP Paribas Bank Polska na moje pytanie o możliwość wojny cenowej w „hipotekach”.

Banki ogólnie spodziewają się spadku spreadu między odsetkami inkasowanymi od kredytobiorców, a tymi, które wypłacają deponentom. Ale będzie to zasługa głównie niższego oprocentowania kredytów dla firm i pożyczek konsumpcyjnych. W polskim BNP Paribas rok temu ten spread (czyli marża odsetkowa) wynosił 3,95%, a teraz bank podsumowuje go na 3,43%. Od początku roku na odsetkach bank zarobił 4,4 mld zł, a dochód prowizyjny dopiero zbliża się do miliarda.

Oto trzy pola rywalizacji banków. Dla kogo (naj)tańszy kredyt?

Wygląda na to, że w najbliższych miesiącach banki będą ostro rywalizowały o „kaloryczne” pod względem marży kredyty hipoteczne oraz będą starały się zwiększyć udział dochodów prowizyjnych w całkowitym zysku – by zamortyzować zwężającą się marżę odsetkową. Nie musi chodzić o wzrost opłat za konta i karty. Na prowizjach banki zarabiają też wtedy, gdy klienci przenoszą pieniądze z depozytów do funduszy inwestycyjnych.

BNP Paribas pokazał dane, z których wynika, że wartość pieniędzy ulokowanych przez klientów w produktach inwestycyjnych (funduszach, rachunkach maklerskich, produktach strukturyzowanych) przekracza 23 mld zł, co jest zauważalną wartością w porównaniu do 129 mld zł portfela depozytowego. Banki będą starały się nakłonić nas, byśmy zamienili coraz niżej oprocentowane depozyty na instrumenty inwestycyjne.

Trzecim polem walki banków o utrzymanie rekordowo wysokich zysków będzie kontrola kosztów. W BNP Paribas chwalą się, że jako jedyni wśród największych banków utrzymali minimalny tylko wzrost kosztów o 1,6% w skali roku – konkurentom koszty działalności rosły dużo szybciej. Polska odnoga francuskiej grupy bankowej ma po trzech kwartałach niemal 2,2 mld zł zysku netto, aż o 17% więcej, niż rok temu o tej samej porze. Ma to być w dużej części zasługa trzymania kosztów pod kontrolą.

BNP Paribas: rośnie popyt na kredyty hipoteczne
BNP Paribas: rośnie popyt na kredyty hipoteczne

Choć szef BNP Paribas nie daje dużych nadziei na znaczne obniżenie marż kredytów hipotecznych, mam wrażenie, że wysokiej jakości klienci – tacy z wysokim wkładem własnym oraz wysokimi dochodami – będą mieli w najbliższym czasie dużo większe możliwości negocjacyjne. Na rynek kredytów hipotecznych wchodzi coraz więcej banków, które być może nie będą chciały obniżać marż standardowym klientom, ale o klientów premium będą walczyć jak lwy.

Także dlatego, że celem bankowców jest pozyskiwanie klientów „wieloaspektowych”, czyli takich, którzy korzystają z wielu produktów i usług w danym banku. Prezes Gdański przyznał, że bank nie walczy zbyt intensywnie o depozyty, a od kilku kwartałów „czyści” swoje bazy nieaktywnych klientów. Interesują go tylko klienci, którzy będą korzystali z wielu usług. I kandydaci na takich klientów zapewne są w stanie wytargować dużo niższą marżę kredytu hipotecznego, niż rynkowe 2%.

————————————–

CZYTAJ WIĘCEJ O RYNKU KREDYTÓW:

kredyty na polstr

kredyt na ponad 100 lat

—————————–

CZYTAJ PORADY O KREDYTACH:

kredyt ze stałą czy zmienną stopą który wybrać

nadpłacanie kredytu

rekordowa zdolność kredytowa

myślisz o refinansowaniu

——————————–

ZOBACZ EXPRESS FINANSOWY I ROZMOWY:

„Subiektywnie o Finansach” jest też na Youtubie. Raz w tygodniu duża rozmowa, a poza tym komentarze i wideofelietony poświęcone Twoim pieniądzom oraz poradniki i zapisy edukacyjnych webinarów. Koniecznie subskrybuj kanał „Subiektywnie o Finansach” na platformie Youtube

——————————

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:

>>> W każdy weekend sam Samcik podsumowuje tydzień wokół Twojego portfela. Co wydarzenia ostatnich dni oznaczają dla Twoich pieniędzy? Jakie powinieneś wyciągnąć wnioski dla oszczędności? Kliknij i się zapisz.

>>> Newsletter „Subiektywnie o Świ(e)cie i Technologiach” będziesz dostawać na swoją skrzynkę e-mail w każdy czwartek bladym świtem. Będzie to podsumowanie najważniejszych rzeczy, o których musisz wiedzieć ze świata wielkich finansów, banków centralnych, najpotężniejszych korporacji oraz nowych technologii. Kliknij i się zapisz.

———————————

ZNAJDŹ SUBIEKTYWNOŚĆ W SOCIAL MEDIACH

Jesteśmy nie tylko w „Subiektywnie o Finansach”, gdzie czyta nas ok. pół miliona realnych odbiorców miesięcznie, ale też w mediach socjalnych, zwanych też społecznościowymi. Tam krótkie spostrzeżenia o newsach dotyczących Twoich pieniędzy. Śledź, followuj, bądź fanem, klikaj, podawaj dalej. Twórzmy razem społeczność ludzi troszczących się o swoje pieniądze i ich przyszłość.

>>> Nasz profil na Facebooku śledzi ok. 100 000 ludzi, dołącz do nich tutaj

>>> Samcikowy profil w portalu X śledzi 26 000 osób, dołącz do nich tutaj

>>> Nasz profil w Instagramie ma prawie 11 000 followersów, dołącz do nich tutaj

>>> Połącz się z Samcikiem w Linkedin jak 26 000 ludzi. Dołącz tutaj

>>> Nasz profil w YouTube subskrybuje 12 000 widzów. Dołącz do nich tutaj

>>> „Subiektywnie o Finansach” jest już w BlueSky. Dołącz i obserwuj!

——————————-

ZAPLANUJ ZAMOŻNOŚĆ Z SAMCIKIEM: 

Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej. Polecam też trzy inne e-booki: o tym, jak zrobić porządek w domowym budżecie i raz na zawsze wyjść z długów, jak bez podejmowania ryzyka wycisnąć więcej z poduszki finansowej i jak oszczędzać na przyszłość dzieci.

——————————-

zdjęcie tytułowe: Pixabay, archiwum autora, Canva

Subscribe
Powiadom o
99 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
James85
4 dni temu

„rekordowo wysoki wybór mieszkań po cenach realnie znacznie niższych niż rok-dwa lata temu”
A przepraszam, gdzie takie mieszkania można kupić, chętnie wybiorę się na zakupy.
Obserwuje rynek mieszkaniowy w swojej okolicy – Warszawa. I jakoś nie dostrzegłem żeby w ostatnim czasie ceny nieruchów spadły.

James85
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Proponuję żeby w następnych artykułach na temat związanych z nieruchomościami. Zawierać w nagłówku informacje w stylu: poniższe nie dotyczą rynku nieruchomości w Warszawie, Wrocławiu, Trójmieście, Krakowie i Poznaniu, bo tam spadków cen nie było, nie ma i nie będzie 🙂

Niko
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Po pierwsze ważniejsze by było odpowiedzieć na pytanie czy ceny nieruchomości będą rosły bo marża zjadacza chleba mało obchodzi, po drugie ceny we Wrocku nie rosną a, nawet spadają mówię o transakcyjnych, jak ktoś chce sprzedawać budę za milion to niech sprzedaje ale czy sprzeda nie liczą się ceny w ofercie tylko te po których sprzedaż dochodzi do skutku a tu parcia na, kupno nie ruchów po każdej cenie już nie ma, owczy pęd się skończył mieszkań jest więcej na, rynku można wybierać. Pytanie jak to będzie w przyszłości bo teraz jest w czym wybierać i można negocjować w dół.

Adrian
4 dni temu
Reply to  James85

Mieszkam w miescie powiatowym 25 tys. mieszkancow i też spadków cen mieszkań nie obserwuje na lokalnym rynku… Ledwo co zaczeli oferowac schowki lokatorskie w cenie.. a juz ceny maja rosnac bo popyt sie zwieksza

Dionizos
19 godzin temu
Reply to  James85

Ja tam cisnę sprzedających i widzę, że sami w ogłoszeniach w Wawie obniżają o 20-30k co kwartał. Jeszcze ze 2 kwartały i kupuję.

Marco
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

„Stanęły w miesjscu” – jakbym siebie słyszał gdy mówię do syna. „Stój, ale w miejscu!” inaczej nie działa.

Stef
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

A ja Podatek VAT czyli „podatek podatek od wartości dodanej”

AdamM
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Niekulturalna wrzutka: Staje i stoi… + celownika liczby pojedynczej zaimka osobowego ja (czyli „mi”), gdy widzę krwawe korekty.

ctp
3 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

A ja – gdy coś robi się mniejsze o ileś razy. Na przykład gdy akcje stają się dziesięciokrotnie tańsze, chętnie wezmę każdą ilość papierów, do których dopłacają.

Michał Straus
4 dni temu
Reply to  James85

Realnie 😉 Ostatnio znowu modne (może słusznie) jest mówienie, że prawdziwy pieniądz to tylko złoto. Także w relacji do złota mieszkania taniały mocno i są teraz absurdalnie tanie…

Michał Straus
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

I to i to… z tą różnicą, że złoto może jeszcze stanieje, ale mieszkania… jakoś tego nie widzę…

James85
4 dni temu
Reply to  Michał Straus

Nie każdy otrzymuje wynagrodzenie w złotym kruszywie;) a Ci co zarabiają w formie zapisu elektronicznego na rachunku bankowym z reguły rzadko kiedy wymieniają ten zapis na monety bulionowe bądź sztabki złota.

Olek
4 dni temu

Wibor 3M 4,3% + średnia marża przyjmijmy 1,8% to oprocentowanie kredytu powyżej 6%. Bierzesz kredyt na 0,5 mln zł i miesięcznie spłacasz jakieś 3500 zł z czego rata kapitałowa to +/- 800 zł a reszta to odsetki (2700 zł). Przynajmniej na początku.
Nadal to nie są warunki, które są na tyle uczciwe, żeby ludzie masowo brali kredyty.

RAFAL
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Za duże ryzyko unieważnienia kredytu . W czasach gdy ,, uczciwi ” ludzie mogą wykpić się swoją nieudolnoscią i eufemistycznie mówiąc deficytami intelektualnymi , stosunek ryzyka do zysku jest coraz bardziej niekorzystny dla kredytodawcy .

RAFAL
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Tak. Ja też się dziwię ,że banki oferują kredyty na tak marny procent . Mając ok 5 proc bez żadnego ryzyka na obligach . W otoczeniu hien prawniczych , cwaniaków jak i ułomnych . Ta cała mieszanka dodatkowo pod protekcjonizmem tzw tsue ,które już wiele razy udowodniło swoje aberracyjne podejście w róznych dziedzinach życia.

Marco
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Zaorane xD

RAFAL
3 dni temu
Reply to  Marco

Ale nie posiane xD

Marco
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

No nie tak do końca, bo banki udzielają kredytów na 20-30, ale jak wiemy z danych, nie oznacza to, że tyle żyją kredyty. Polacy posłusznie biorą kredyt, płacą 60-70% kosztów kredytu (licząc po całości jego życia) i nadpłacają/spłacają po 10 latach. Finalnie bank zamraża kasę na 10-15 lat, ale kasuje prawie wszystkie odsetki w najtłustszych latach. Te straszne rzeczy na nakredytach, którymi się straszy ludzi przecież przyjdą od razu po zabraniu PPK, IKE/IKZE itd.. Takie zarządzanie strachem, inżynieria społeczna i finansowa w 1.

Stef
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Trzeba mieć pojęcie, nie Panie Redaktorze trzeba mieć pojęcie i zdolnośc na takie raty.

Jacek
3 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

W annuitecie tez odsetki sa „proporcjonalne” do salda.
To słowo proporcjonalne raczej nieszczęśliwie użyte.

Niestety jest słaba świadomość w społeczeństwie (wiedza matematyczna), ze annuitet pozwala wziąć klientowi w ogóle kredyt ze względu na wysokość raty, a potem biadolą, ze malo kapitalu jest w racie, a dużo odsetek.

Ale nadpłaty w efekcie zmieniaja anniutet w kredyt, gdzie klient decyduje o momencie i kwocie zmniejszenia salda.

Odsetki miesięczne to tylko funkcja:

saldo kredytu/12 * aktualna stopa kredytu

I niezależnie od rodzaju spłaty zawsze sa takie same.

Xxx
2 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Równe raty kapitałowe są bez sensu. Mija czas, inflacja rośnie, kredyt jest coraz łatwiej spłacać, a demon intelektu wziął sobie kredyt który jest mały gdy to nie ma już znaczenia:D Raty równe nie są tak niepopularne bo są dla inteligencji, tylko dlatego (prywatne doswiadczenie), że najtrudniejsze jest pierwsze kilka lat splacania kredytu, pozniej masz kilka awansów za sobą, wyższa pensję a rata nie rośnie (o ile stopa się nie odchyli), a raty równe powodują że wtedy ladujesz nieproporcjonalnie dużo kapitalu jednocześnie rok w rok płacąc inną ratę. Raty równe jest latwiej sobie przeliczyć i wyobrazić dlatego są popularniejsze, a kredyt… Czytaj więcej »

AdamK
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Jest jedna róznica. P. Olek może Panu Redaktorowi pożyczyć wyłącznie pieniądze, które w 100% posiada. Bank – wielokrotnie większą kwotę niż uzyskał z depozytów, dzìeki niskiej stopie rezerw obowiązkowych. A to oznacza jednak nieco inną ekonomike „6%”

Stef
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Jak panu 0,5% rocznie od 1 000 000 000 nie robi różnicy to gratuluję bo na takich kwotach dziala bank. Jaku mial pan rację to bank by się nie schylal po 2.50 oplaty za kartę czy 300 zł za wycenę nieruchomości.

Xxx
2 dni temu
Reply to  AdamK

AdamK ty ze P.Olek może pożyczyć Panu Redaktorowi 100% tego co posiada stawia go w lepszej sytuacji niż bank, bo bano może tylko 97% tego co ma pożyczyć. Rezerwa cząstkowa nie działa tak, że jak ktoś wpłaci do banku 100 zł to bank przy rezerwie cząstkowej 3% może udzielić kredytów na 100/3% czyli 3333 zł płacąc odsetki od 100 zł tej osobie a dla siebie ściągać odsetki z kredytu na 3333 zł. To sziala tak, że z tych 100 zł może pożyczyć 97 zł (3% zostawia w rezerwie), jeżeli ten co wziął te 97 zł wyda je u kogoś kto… Czytaj więcej »

calipso
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Pięknie podsumował Pan patologię Polskiej ekonomii. Banki z depozytów obywateli którym płacą po 2-3% ładują kasę w obligacje rządowe za które rząd płaci z pieniędzy obywateli (podatki) bankom 5,5%. Jednym słowem perpetum mobile dla rypania obywateli. Do tego obywatele którzy od każdej zaoszczędzonej złotówki dostają podatkiem belki – powodzenia w uzbieraniu na cokolwiek, a jak już wezmą kredyt to jest droższy 3x niż średnia unijna. Za to możemy się cieszyć, że inflacja papierowo jest niska i dzięki temu rząd może pożyczyć więcej pieniędzy a my radośnie będziemy pracować dłużej niż pierwotnie było ustalone bo sami rozumiecie… ktoś musi te długi… Czytaj więcej »

calipso
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie… no to w ogóle był przypadek, że premierem był były prezes banku…. Politycy i bankowcy w ogóle ze sobą nie rozmawiają. Taki prezes NBP to już w ogóle ostoją apolityczności jest 🙂 Przecież to jakiś głupi pomysł, że politycy mogliby wymyślić, że taniej jest sprzedawać obligacje polskim bankom cierpiącym na nadpłynność zamiast zadłużać się za granicą. Tylko czemu te głupie banki wolały udzielać kredytów. To absolutnie idiotyczne, że ktoś mógłby pomyśleć, że politycy gdzie premier był byłym prezesem banku mogli by wymyślić, że dodatkowe podatki od kredytów dla banków sprawią, że kredyty będą droższe. Szczególnie, że od zakupu obligacji… Czytaj więcej »

Xxx
2 dni temu
Reply to  calipso

„Jednym słowem perpetum mobile dla rypania obywateli.”
Ja sam włożyłem pieniądze w te obligacje i nie wiem ile z nich ma bank. A ktoś zabronił tobie obywatelu kupić obligacje? Chcącemu nie dzieje się krzywda, skoro obywatel chce mieć mniejsze odaetki w banku niż wieksze w obligacjach to kim jesteś zeby go na siłę uszczęśliwiać?

Radek
4 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Zamknąłem oczy, jestem bankiem.

Mogę zarobić 5,5% odsetek od każdego 1000 zł albo zrobić z tego 20 kredytów po 3%.
Wybieram to drugie.

Xxx
2 dni temu
Reply to  Radek

Nieprawda Radek, jak masz 1000 zł to możesz je wrzucić na obligacje na 5,5% albo zrobić z części tego kredyt na 3%. Żeby udzielić drugi kredyt na (prawie) 1000 zł ktoś musi te 1000 zł u ciebie zdeponować. I równie dobrze może to zrobić pan Janek producent kosiarek u którego biorący u ciebie kredyt kupił kosiarkę jak i Pani Danuta pracownica miejskiego urzedu pomocy społecznej, której rząd dzięki środką z obligacji wypłacił pensję. Więc to nie jest tak, że inwestycja w obligacje zamyka drogę do kolejnych inwestycji, bo pieniądze ulokowane w obligacjach nie wpadają do skarbca na którym siedzi smok… Czytaj więcej »

Eufigirbeb
3 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Tylko że jest jeszcze proces kreacji pieniądza i bank może zgarniać odsetki oraz prowizje od wykreowanych środków. Nie zrobi tego skupując instrumenty państwowe.

Xxx
2 dni temu
Reply to  Eufigirbeb

Zrobi, dlaczego nie zrobi? Bank inwestuje w obligacje, z obligacji rząd kupuje limuzyny, firma od limuzyn deponuje pieniądze w banku i bank znowu tymi samymi pieniędzmi kupuje obligacje. Dokładnie tak samo jakby bank udzielił mi prywatnie kredytu na limuzynę, ja bym kupił limuzynę, a firma by zdeponowała srodki w banku. Więc tu i tu zgarnia, ergo musi mieć motywację żeby udzielić kredytu, a motywacja tą są wyższe odsetki od kredytu. A jeżeli twierdzicie inaczej to pora otwierać bank i nam tu odwodnić waszą rację, bo na razie banki udowadniają to co ka twierdzę czyli że zeby im się chciało pożyczyć… Czytaj więcej »

Zbyszek
4 dni temu
Reply to  Olek

A na jaki procent by Pan udzielił komuś ze swojej kasy kredytu w wysokości 0.5 mln zł aby warunki były wystarczająco uczciwe?
P S. Masowe kredyty spowodowalaby wzrost cen nieruchomości (skoro byłyby udzielane masowo wzrost cen jest nieuchronny)

Stef
4 dni temu
Reply to  Olek

Jesli mysli pan o Wibor 0.1%+ 2% marzy to takie warunki raczej juz nigdy nie powrócą.

Alf/red/
4 dni temu

Nie wiem, czy uprawnione jest zwalanie „drożyzny” na sprawę kredytów tzw. frankowych (bo KH są wyceniane mniej więcej tak samo wszędzie) przy jednoczesnym przemilczeniu wakacji kredytowych, podatku bankowego, i potencjalnego radykalnego wzrostu CIT. No i DORA i KSC2 też same się nie spełnią.

Andy
4 dni temu

Nie rozumiem tego zdania: „ marże kredytów hipotecznych obowiązujące dziś na rynku, są kuszące. To mniej więcej 2% ponad stawkę WIBOR w przypadku kredytów z 20-procentowych wkładem własnym i nawet 2,4-2,5% ponad WIBOR w przypadku klientów z niższym wkładem własnym).”.

Jeśli marża wynosi 2,1% (taką mam w mojej umowie), a łączne oprocentowanie to marża + WIBOR 3M to co znaczy, że marża wynosi 2% ponad stawkę wibor?

Chyba miałeś na myśli „oprocentowanie wynos 2% ponad wibor”, aczkolwiek tu bardziej 2pkt% powinno być…

Andy
3 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie zrozumiałeś 🙂 marże NIE SĄ „2% ponad stawkę WIBOR” – w tekście jest błąd 😉

Xxx
2 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Jeżeli wibir jest 4%, a marzą jest 2% ponad wibor to można zinterpretować jako marzą wynosi 4%+2% czyli marzą 6%, a więc oprocentowanie kredytu wibor + marża wynosi 4% + 6% czyli 10%.
A wynosiła 6%, bo marzą jest 2%, a oprocentowanie (nie marzą) jest 2% ponad wibor.

Andy
2 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Maciej, jak Cię lubię, tak chyba coraz bardziej nie czytasz ze zrozumieniem: napisałeś, że „marże są 2% ponad WIBOR” – czyli ile Twoim zdaniem taka „marża 2% ponad wibor” wynosi? Ehhhh

Stef
4 dni temu

Moze artykuł o projekcie podatku katastralnego w wysokości 3%? Chyba zadan kraj w europie nie ma tak kosmicznej stawki?

Stef
3 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Szczatkowy klub mający 5 posłów. Którys z lewicy. Prawdopodobnke to rząd wypuścił balonik.

Aleksander
3 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

O ile pamiętam to Razem proponuje kataster od 3 mieszkania, więc ludzi co mają mieszkanie wykupione po upadku komuny, plus nawet jakieś inne dziedziczone po dziadkach to by nie dotknęło.

igalor
3 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Na razem głosują młodzi więc wątpię żeby po upadku komunizmu kupowali mieszkania xDDD

AdamM
4 dni temu

Wiem, że wielu się nie zgodzi, ale… ja mówię stanowcze „nie” wieszaniu sobie swego rodzaju pętli na szyi w postaci kredytu, chyba że ów kredyt mógłbym spłacać z wynajmu innej nieruchomości chociażby. Widzę, że sporo mieszkań wisi. Przyglądam się kilku ofertom z ciekawości i ceny są dalej tak zaporowe, że nie wiem, kto kupi te mieszkania jeśli komuś nie zbywa milion czy dwa. A nawet jeśli ktoś ma takie nadmiary gotówki, to w przypadku tych mieszkań, to raczje strzał kulą w płot by był i śmiem twierdzić, że przy ew. potrzebie sprzedaży później zostałoby się z nieruchomością do sprzedaży z… Czytaj więcej »

Last edited 4 dni temu by AdamM
AdamM
3 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Można ew. z dziewczyną/chłopakiem zamieszkać w innym kraju. Nie wiem też jak to w Polsce jest z tą chęcią zakładania rodziny. Ponoć ludzie nie chcą nawet w związki wchodzić (przynajmniej tak donoszą różne serwisy). Nie wiem, każdy decyduje się na co tam chce. Po prostu dla mnie przy takich cenach mówię nie, a oszczędności wolę lokować na razie w inne aktywa.

AdamM
3 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Ostatnio jakaś kobitka od nieruchomości wypowiadała się w Parkiecie i pytana czy będzie powrót betonowego złota, powiedziała, że niektórzy uciekaja w obligacje i listy zastawne. Nie znam tematu, tak tylko wrzucam.

Jacek
3 dni temu
Reply to  AdamM

W takim razie słucham propozycji. Dwoje młodych ludzi po studiach zarabia łącznie powiedzmy 10 tys. netto. Zakładam, ze będą zarabiać coraz lepiej w miarę zwiększania doświadczenia. Chcą założyć rodzinę, mieszkać razem i w przyszłości miec dzieci (załóżmy za 5 lat). Mają wynajmować i odkładać na mieszkanie? Czy raczej przeznaczyć równowartość czynszu za wynajem na ratę kredytową? Przyjmuje, ze rata bedzie wynosić ok. 4 tys dla kredytu 500 tys, więc można kupić cos na rynku wtórnym za 600 tys (100 tys dostali od rodziców). Za 5 lat mogą zmienić mieszkanie na większe biorąc kolejny kredyt, gdy zarobki będą pozwalały na zwiększenie… Czytaj więcej »

Xxx
2 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Większość moich znajomych którzy też uważali ze kredyt to pętla dalej płacą swojemu właścicielowi ich mieszkania, podczas gdy ja już dawno mam spłacona swoją pętlę na cale życie ktorej splata zajęła mi 10 lat. Jak zachoruje luz, jak stracę pracę luz, jak znajomo stracą płace to niestety rosnace ceny wynajmu powodują ze co oszczędza to zaraz muszą płacić właścicielowi:D cos kiedyś mowili o tym że odłożą na pricent i procent skladany im da, a na razie mi kredyt dal a oni dalej odkładają, a niektorym nominalnie brakuje więcej niz przed laty:D

mietek
15 godzin temu
Reply to  Xxx

najwięcej o procencie składanym i oszczędzaniu mówią ci, którzy w ogóle nie oszczędzają xd

Adam
3 dni temu
Reply to  Jacek

W takim układzie tak, jeśli jest dwoje ludzi, którzy chcą razem coś kupić i są pewni tego, że będą razem. Nie wiem jak wyglądać będzie rynek pracy w Polsce za kilka lat. Moim zdaniem sprawy idą raczej w złym kierunku (nie tylko u nas) i można cały esej napisać dlaczego. Ale tak, zgadzam się, że dla pary, która docelowo chce mieć dzieci i są ze soba na dobre i na złe, to kredyt jest racjonalnym wyjściem. Ja po prostu nie kwapię się w jednorazowy wydatek rzędu 700-850 tys. P.S. Kilka miesięcy temu rozmawiałem z człowiekiem, który miał wystawione mieszkanie za… Czytaj więcej »

Last edited 3 dni temu by Adam
AdamM
3 dni temu
Reply to  Adam

*mieszkanie dalej wisi, już właściwie rok

AdamM
2 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Mogę podrzucić na maila, tu tak publicznie to robienie reklamy sprzedającemu. Zostanie Pan krwiożerczym landlordem 😉

Xxx
2 dni temu
Reply to  AdamM

Moj znajomy tak sprzedawał dom,. wystawiał regularnie za 20% powyżej rynkowej wartosci. Zaczynał bodajże 1,5 mln przy rynkowej wartości 1,3 mln a skończył na sprzedaży za 1,9 mln przy rynkowej wartości 1,6 mln. Po prostu sobie mieszkał z rodziną w tym i patrzył jak jego wartość rośnie a na koncu przygarnął i tak ekstra 20% zysku jak się znalazł ktoś kto potrzebował czegoś porządnego na szybko.
Kto ma czas ten może grać.

Xxx
2 dni temu
Reply to  Adam

Bardoz dobrxe że się nie kwapisz, twoj wlasciciel bardzo to lubi, że juz dawno mógłbyś mieć swoje, a pompujesz mu portfel.

Xxx
2 dni temu
Reply to  AdamM

„ale… ja mówię stanowcze „nie” wieszaniu sobie swego rodzaju pętli na szyi w postaci kredytu,”
Dokładnie ja też uważam, że samochody są zaporowo drogie więc zamiast jak głupi płacić dealerowi to pożyczam zapasowego mercedesa od taty i nim jeżdżę. Niestety moj tata nie ma zapasowych domów, więc miałem wybie kredyt na 10 lat albo petla wynajmu aż do śmierci, bo kredyt robi się tylko tanszy, a.koszty wynajmu z tego co widzę po znajomych rosną tak żeby zawsze zżerać oszczędności. Gratuluje ze pan mógł po prostu wziąć pożyczyć mieszkanie od mamusi i w nim mieszkać, ale nie każdy ma taką opcję.

AdamM
2 dni temu
Reply to  Xxx

Nie ma to jak mierzyć wszystkich swoją miarą i robić kompletnie błędne założenia. Typowe wąskotorowe myślenie, które u Polaków często widzę. Mądrali ci u nas dostatek, zwłaszcza, gdy nie widzą wszystkich czynników. Skąd pan wie od kogo i co pożyczam? Takie wstawki o „mamusi” to może pan sobie do znajomych adresować. Tak się składa, że niczego od nikogo nie pożyczam. Co do spłaty kredytu – jeśli pan dobrze zarabia i ma możliwość szybkiej spłaty, gratuluję. Nie każdy ma taką możliwość. Ja mógłbym obejść się bez kredytu i kupić mieszkanie za gotówkę (nie doczytał pan najwyraźniej), ale nie wiążę przyszłości z… Czytaj więcej »

Grzegorz
4 dni temu

Z drugiej strony marże kredytów hipotecznych obowiązujące dziś na rynku, są kuszące. „

Jak nie nie lubię takiego rozbijania cen. Normalnie jak bilet w taniej linii lotniczej za 50PLN, który końcowo wychodzi 150PLN, albo mówienie, że kupiłem spodnie „30% taniej” a nie za 550PLN. Tym bardziej, że jakikolwiek by to wskaźnik nie był (WIBOR, WIRON, POLSTR itd itp), bank sobie odpowiednio marżą wyrówna do „poziomu” (przerabiane to było w przypadku WIRONA).

Co kredytobiorcę obchodzą składowe? Liczy się finalny procent, przekładający się wysokość raty, którą co miesiąc w zębach przyniesie do banku oraz pozostały mu czas do uzyskania wolności.

Niko
3 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Moim zdaniem warto by się było pokusić o projekcje co będzie dalej z cenami mieszkań bo to jest raczej ważny motyw napędzający kupujących i sprzedających bo raczej nie marża banku i czy kupno mieszkania w celach inwestycyjnych to dobre rozwiązanie, moim zdaniem popyt dla większości Polaków mieszkaniowy jest zaspokojony, czeka jeszcze spadek po rodzicach i dziadkach może być ciekawie a, jak jeszcze Ukraińcy zaczną wyjeżdżać z Polski co nie jest wcale jakaś abstrakcja, mlodych jest coraz mniej, jedynie chyba emigranci mogą być stroną popytową,jasnowidzem nie jestem ale chyba Polaków z roku na rok więcej umiera niż się rodzi, po za… Czytaj więcej »

Niko
3 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Spoko rozumiem jest bardzo dużo czynników mających wpływ na cenę nieruchomości dosyć trudnych do przewidzenia ale np. Spowolnienie i wzrost bezrobocia też może być bardzo istotny, ostatnio dużo się mówi o zwolnieniach tak mi się wydaję że coś się zaczyna, dziać gorszego na rynku pracy więc popyt na mieszkania może się osłabić 🤔

Dionizos
19 godzin temu

Z drugiej strony marże kredytów hipotecznych obowiązujące dziś na rynku, są kuszące. To mniej więcej 2% ponad stawkę WIBOR w przypadku kredytów z 20-procentowych wkładem własnym i nawet 2,4-2,5% ponad WIBOR w przypadku klientów z niższym wkładem własnym).

Pan zwariował czy lobbuje by banki podbijały sobie marże? „zdrowa” marża to 1,5% do 2%, więc 2% to nic kuszącego.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu