2 października 2022

W 2007 r. miał na stole transakcję życia. W 2014 r. był królem polskiej bankowości. Dziś grzebiemy finansowe imperium Leszka Czarneckiego. Co poszło nie tak?

W 2007 r. miał na stole transakcję życia. W 2014 r. był królem polskiej bankowości. Dziś grzebiemy finansowe imperium Leszka Czarneckiego. Co poszło nie tak?

W ostatnim dniu września 2022 r. w gruzach legła najważniejsza część imperium Leszka Czarneckiego – Getin Noble Bank. Imperium, które święciło największe triumfy w latach 2004-2014 r. Wtedy majątek biznesmena szacowany był przez media i analityków giełdowych nawet na 10 mld zł, a on sam był największym prywatnym inwestorem na warszawskiej giełdzie. Co poszło nie tak?

Wiosną 2014 r. kurs akcji Getin Noble Banku wynosił ponad 10 zł (historyczny rekord został pobity 29 kwietnia 2014 r. – 10,74 zł), rok później – już o połowę mniej, a od wakacji 2018 r. jedna akcja warta jest już mniej niż 1 zł. W ostatni czwartek 29 września udziały w Getin Banku na giełdzie były już wyceniane po symboliczne 0,15 zł. Jeśli ktoś uwierzył w to, że, będąc wspólnikiem Leszka Czarneckiego (a więc mając akcje jego spółek), dobrze zarobi – popełnił życiowy błąd.

Zobacz również:

Czego uczy nas przykład Leszka Czarneckiego? Nauki są co najmniej dwie:

  • dobrze mieć pomysł na biznes, rozwijać go poprzez kolejne projekty finansowane sprzedażą poprzednich oraz na budowie kompleksowej oferty i ekosystemu grupy finansowej;
  • niedobrze jest opierać biznes bankowy na modelu agresywnego, jak najszybszego zysku, bez liczenia się z długoterminowym zadowoleniem klientów.

Te dwie nauki skupiają w sobie ważną część życiorysu biznesowego Leszka Czarneckiego. Zaczynał jeszcze na studiach jako nurek (w tej branży działała jego pierwsza firma), potem wzniósł się na wyżyny biznesu jako jeden z najbogatszych Polaków i największy inwestor giełdowy na GPW, po czym zmierza ponownie w kierunku zanurkowania w rozpadającym się od kilku lat, co najmniej od 2014 r., imperium.

Pomysł na prywatny biznes bankowy

Leszek Czarnecki stworzył wyjątkowy na polskim podwórku prywatny biznes bankowy. Co prawda nie tworzył banków od podstaw, tylko je przejmował, ale i tak w polskim sektorze bankowym – zdominowanym przez spółki Skarbu Państwa i inwestycje wielkich zagranicznych grup bankowych – jest to sytuacja wyjątkowa. To mógł być nasz polski Rockefeller. Ale nie będzie.

Złote dziecko polskiej bankowości zostało w ostatnim dniu września srodze ukarane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG). Getin Noble Bank – korona w imperium finansowym Leszka Czarneckiego – przestał właśnie istnieć. Zmienił nazwę na VeloBank i przeszedł w ręce BFG. O tym przeczytacie tu. Wcześniej podobny los spotkał Idea Bank. Upadły też inne kawałki imperium, jak nieruchomościowy pośrednik Home Broker i Open Finance.

Każdy może oczywiście samodzielnie roztrząsać wszystkie aspekty długiego serialu, który rozgrywał się od kilku lat w spółkach bankowych biznesmena. Najbardziej spektakularnymi wydarzeniami były z pewnością afera GetBack i afera z propozycją korupcyjną. Leszek Czarnecki nagrał w 2018 r. szefa Komisji Nadzoru Finansowego, który miał złożyć propozycje korupcyjną właścicielowi Idea Banku (sprawa czeka od czterech na proces sądowy).

Ale nie zawsze nazwisko biznesmena kojarzyło się z działaniami prokuratury, sądu, BFG czy KNF. Przez kilkanaście lat od ok. 2000 r. biznesmen tworzył cierpliwie wielką strukturę biznesową, która w pewnym momencie dała mu pozycję jednego z trzech najbogatszych ludzi w Polsce. Akcje spółek warte miliardy robiły wrażenie i przyciągały klientów banków i inwestorów.

Być może Leszek Czarnecki mógłby pozostać miliarderem, a jego spółki bankowe mogłyby znaleźć się w lepszej kondycji, gdyby w odpowiednim momencie zostały przejęte przez jakiegoś wielkiego gracza europejskiego. Duże grupy bankowe ustawiały się w kolejce do wejścia na nasz rynek po tym, jak Polska weszła do UE. Najlepszą metodą było wzięcie udziału w prywatyzacji banków państwowych, ale przejęcie prywatnego biznesu na pewno byłoby również dobrym wyborem.

2007: rok, w którym Leszek Czarnecki mógł zostać legendą biznesu

Taka okazja pojawiła się – jak głośno pisały wtedy o tym media – 15 lat temu. Pod koniec 2007 r. głośno było o wielkiej transakcji, która rysuje się w polskim sektorze bankowym. Były to czasy wielkich przejęć i fuzji. Wartość transakcji była szacowana nawet na 10 mld zł, jeśli objęłaby całą grupę finansową Leszka Czarneckiego o nazwie Getin Holding. Częścią składową Getin Holdingu – największą – był Getin Bank.

To była wówczas szybko rosnąca instytucja finansowa, z bardzo sprawnym marketingiem i umiejętnością segmentacji klientów. Pamiętacie takie marki jak DomBank (linia biznesowa specjalizująca się w sprzedaży kredytów hipotecznych, rok założenia 2004) czy Metrobank? W 2004 r. zaczęła się też historia pośrednika finansowego Open Finance. Później zresztą też Czarnecki hołdował zasadzie multibrandowości, by przypomnieć choćby Lion’s Bank, który miał być luksusową marką bankową.

Nabywcą tej grupy szybko rosnących finansowych firm miała być hiszpańska grupa bankowa La Caixa, trzecia w Hiszpanii pod względem aktywów. Wartość samego Getinu mogła wtedy sięgać niemal 6-8 mld zł. Można było sądzić, że taki jest właśnie plan Czarneckiego: korzystna sprzedaż biznesu rozwiniętego do momentu, w którym konieczne są kolejne inwestycje, wejście na inne rynki czy dokapitalizowanie. Dokładnie tak zrobił biznesmen kilka lat wcześniej, kiedy sprzedawał w 2001 r. francuskiemu bankowi Credit Agricole za ok. miliard złotych spółkę Europejski Fundusz Leasingowy (EFL) założoną w 1991 r.

Na horyzoncie już pojawiały się chmury nadchodzącego kryzysu finansowego. Wyceny banków były po swoim apogeum. Ale bez porównania korzystniejsze niż te, które niedługo – w 2008 r. – miały zagościć na giełdach, gdy w kłopotach znalazło się wiele amerykańskich grup bankowych „zainwestowanych” w niespłacane przez klientów kredyty hipoteczne opakowane w śmieciowe, jak się okazało, obligacje.

Getin Bank jednak cieszył się wtedy jeszcze bardzo dobrą opinią inwestorów jako biznes wysokiej jakości. W skład całego holdingu wchodziły wtedy jeszcze Noble Bank, Towarzystwo Ubezpieczeniowe Europa i firmy pośrednictwa finansowego. Media spekulowały wówczas, że Czarnecki chciał sprzedać cały holding, a Hiszpanie mieli ochotę głównie na Getin Bank. Do transakcji ostatecznie nie doszło. I to był przełomowy moment w karierze Leszka Czarneckiego.

Bez Hiszpanów, ale ostro. Do przodu. Za ostro

Trudno powiedzieć, jak potoczyłyby się losy banków z grupy Czarneckiego czy życie biznesowe samego miliardera (obecnie – zaledwie milionera), gdyby do transakcji z Hiszpanami doszło. Faktem jest, że tuż po kryzysie finansowym, ok. 2010 r. Leszek Czarnecki postanowił uciec do przodu. Szybko budował swoje imperium, obejmujące już nie tylko spółki z segmentu bankowości. To wtedy na rynku pojawiły się spółki, które stały się potem ośrodkiem kłopotów biznesmena.

W wyniku przejęć mniejszych regionalnych banków rosną wtedy dwa kluczowe aktywa bankowe w Getin Holdingu – Getin Bank i Noble Bank. W pewnym momencie dochodzi do ich połączenia. Od początku 2010 r. działają już pod jednym szyldem i jest to szyld Getin Noble Bank. Ten, który zniknął właśnie jako marka w ostatnim dniu września 2022 r. Nowy bank GNB wskakuje od razu do grona 10 największych banków w Polsce. W 2012 r. dołącza do niego jeszcze Get Bank. Równolegle następuje rozdzielenie biznesu Getin Holding i Getin Noble Banku. 

Imperium Leszka Czarneckiego
Imperium Leszka Czarneckiego (znalezione na Twitterze)

Noble Bank przejmuje od General Motors (wcześniej Opel) bank o nazwie GMAC. Po zmianie nazwy bank staje się Idea Bankiem. Marka Idea Bank stała się wehikułem do przejęć banków zagranicznych – w Ukrainie i Białorusi, potem w Rosji i Rumunii. W tym czasie Czarnecki przejmuje też spółkę windykacyjną GetBack, słynną potem z afery (okazała się być piramidą finansową, ale była już wtedy poza imperium Czarneckiego).

W 2016 r. Idea Bank sprzedaje GetBack za 825 mln zł. Aktywa Leszka Czarneckiego po tych zmianach to dwie duże grupy kapitałowe – Getin Noble Bank i Getin Holding, z Idea Bankiem, Open Finance (pośrednik usług finansowych, w 2022 r. w upadłości) i MW Trade (usługi finansowe dla firm medycznych).

Skąd nazwa holdingu i spółek z grupy Czarneckiego? Po sprzedaży w 2000 r. EFL Czarnecki nie mógł zgodnie z umową z Credit Agricole kontynuować działalności leasingowej. Miał za to pokaźny zasób gotówki, oceniany na ok. 1 mld zł. Kupił wtedy firmę świadczącą usługi księgowości – Getin Service Provider. I właśnie ta spółka stała się pierwszą spółką wprowadzoną przez biznesmena na giełdę w Warszawie w 2001 r. jako Getin Holding.

To od tego czasu biznesmen koncentruje się na branży finansowej, dokonując akwizycji banków. Pierwszy to Górnośląski Bank Gospodarczy, który zmienił nazwę na Getin Bank, drugi to Wschodni Bank Cukrownictwa, który zmienił nazwę na Noble Bank.

Cechą biznesów bankowych Czarneckiego od początku był szybki i agresywny rozwój. W tym czasie, po wejściu Polski do Unii Europejskiej, dynamicznie zaczęły się rozwijać segmenty banków skoncentrowane na udzielaniu kredytów hipotecznych. Biznes wydawał się przyszłościowy, a przy tym pewny (kredyty hipoteczne są w Polsce bardzo dobrze spłacane przez klientów). Niestety, w przypadku banków Czarneckiego kredyty hipoteczne, zwłaszcza duża część kredytów we franku szwajcarskim, zaczęły po paru latach być obciążeniem nie do udźwignięcia.

Nietypową inwestycją Czarneckiego była budowa we Wrocławiu wieżowca znanego potem jako SkyTower. Gigantyczna jak na stolicę Dolnego Śląska wieża budowała się dość długo, gdyż w międzyczasie przez świat przetaczał się globalny kryzys finansowy. Powstała dopiero w 2013 r., a deweloperem była jedna ze spółek Czarneckiego LC Corp, potem sprzedana (w 2017 r.) za 480 mln zł.

2017, czyli last call. A potem… zwijanie interesu

Okres dynamicznego rozwoju imperium kończy się po paru latach, kiedy w 2017 r. okazało się, że GNB wymaga dokapitalizowania. Apogeum kursu GNB to kwiecień 2014 r., a zaraz potem następuje szybki zjazd, a po roku akcje warte są połowę ceny. W 2014 r. media donoszą, że w ciągu 10 lat Leszek Czarnecki stracił 5 mld zł. Główną przyczyną był spadek wyceny największej i najwartościowszej spółki w portfelu Czarneckiego, czyli GNB.

Getin Noble Bank, notowania giełdowe
Getin Noble Bank, notowania giełdowe

Kiedy w 2017 r. Czarnecki sprzedał spółkę deweloperską LC Corp, rynek odczytał to jako sygnał, że biznesmen zbiera pieniądze na dokapitalizowanie GNB. Być może Czarnecki szukał też wtedy inwestora dla swojej perły w koronie, ale do żadnej transakcji nie doszło, a KNF alarmowała, że GNB potrzebuje dokapitalizowania.

Przez cały ten okres do 2020 r. GNB podawał w swoich wynikach kwartalnych straty, w sumie 2,2 mld zł. Powodem były odpisy związane z kredytami hipotecznymi we franku szwajcarskim. Za 2021 r. bank miał stratę ponad 1 mld zł, dopiero w I kwartale 2022 r. uzyskał niewielki, kilkunastomilionowy zysk.

Nastąpił czas wyprzedaży i upadłości spółek z grupy Leszka Czarneckiego. Stan na wiosnę 2018 r. odnotowuje Maciek Samcik. Po utracie wartości przez większość spółek, majątek Czarneckiego w akcjach spółek na polskiej giełdzie wyceniany był na ok. 200 mln zł, czyli tyle, ile wynosiła kwota zajęcia majątku biznesmena, wnioskowana jakiś czas temu przez prokuraturę. Po przejęciu Idea Banku przez Bank Pekao, 3 stycznia 2021 r., cały majątek Czarneckiego był jeszcze wyceniany na ok. 1 mld zł.

Giełdowe losy spółek Leszka Czarneckiego są jak horror. Dużo krwi

Jakie były losy spółek biznesmena? Leszek Czarnecki wprowadził najważniejsze swoje spółki na GPW. W 2001 r. zadebiutował na giełdzie Getin Holding. Jego działalność, określona jako inwestycyjna w sektorze detalicznych usług finansowych, obfituje początkowo w akwizycje spółek finansowych, a po 2016 r. w ich sprzedaż. W 2008 r. Getin Holding wchodzi nawet w skład indeksu blue chipów warszawskich WIG20. Tutaj można prześledzić dokładną historię tych transakcji.

W 2007 r. na giełdę wchodzi Noble Bank, a w 2010 r. – po połączeniu Noble Banku z Getin Bankiem – rozpoczynają się notowania nowego banku o nazwie Getin Noble Bank. W kolejnym roku na GPW trafia Open Finance. W 2012 Get Bank (powstały z wcześniej zakupionego Allianz Banku). W tym samym roku Get Bank łączy się z GNB, który zostaje wydzielony z całego Getin Holdingu.

W 2015 r. debiutuje na giełdzie Idea Bank, który w kolejnym roku sprzedaje za 825 mln zł spółkę windykacyjną GetBack. Spółka deweloperska LC Corp wchodzi na parkiet w 2007 r. (pozyskując od inwestorów 700 mln zł), zostaje następnie sprzedana za 470 mln zł w  2017 r. Nota bene nawet z debiutem giełdowym tak niekontrowersyjnej spółki jak LC Corp była związana niewąska afera.

Co dziś zostało z tej giełdowej ekspansji? Getin Noble Bank i Idea Bank zostały poddane resolution i nie są już notowane na giełdzie. Open Finance zbankrutował i też zniknął z parkietu. LC Corp zmienił nazwę na Develia i pod taką nazwą jest notowany na parkiecie. Leszek Czarnecki nie jest już  akcjonariuszem spółki.

Ile dziś wart jest biznes Leszka Czarneckiego?

Głównym aktywem Getin Holding obecnie jest ukraiński Idea Bank, a głównym akcjonariuszem – Leszek Czarnecki, który posiada 54,9% akcji. Pod koniec września 2022 r. jedna akcja spółki była wyceniana na GPW na 1,16 zł. Najwyższy swój kurs akcje holdingu osiągnęły pod koniec maja 2007 r., kiedy za jedną akcję trzeba było zapłacić 65,92 zł.

Potem kurs akcji zanurkował w czasie kryzysu finansowego 2008-2009 do niewiele ponad 11 zł w marcu 2009 r., po czym raz jeszcze odbił się, żeby osiągnąć nowy szczyt w maju 2011 r., kiedy inwestorzy płacili niemal 60 zł za akcję. Od jesieni 2018 r. kurs oscyluje w okolicach 1 zł, często spadając poniżej tego poziomu. Akcje Leszka Czarneckiego w Getin Holding są wyceniane obecnie na 120 mln zł.

Biznes Czarneckiego, oparty na szybkim i agresywnym wzroście, dodatkowo „wspierany” był przez wyjątkowo agresywnych menedżerów i sprzedawców, których zatrudniał biznesmen do prowadzenia swoich banków. Gwarantowało to szybki wzrost, ale ostatecznie doprowadziło do upadku spółek biznesmena. Za bankami byłego już miliardera ciągnęła się zła sława missellingu.

To już niemal koniec bankowego imperium Czarneckiego, z którym mieliśmy do czynienia przez ostatnie lata. Jak memento brzmią opinie o biznesie bankowym Czarneckiego wygłaszane przez analityków giełdowych w 2010 r.:

„Warto mieć akcje spółek Czarneckiego w portfelu. Moja ostatnia rekomendacja dla Getinu brzmi: kupuj” – pisał jeden z nich, litościwie pominę nazwisko. Pod koniec 2014 r. media donosiły: „Leszek Czarnecki w 10 lat stracił ponad 5 mld zł. Upada imperium miliardera?”. Po kolejnych ośmiu latach agonii można już chyba wymazać znak zapytania.

źródło zdjęcia tytułowego: Youtube

Subscribe
Powiadom o
67 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Rafał
2 lat temu

Wszystko wraca, karma zawsze dopadnie. Bądźcie uczciwi, dobrzy i pracowici! Najeść się można do syta także małą łyżką. Cwaniakowanie, wyrachowanie i wiara we własną nieomylność tzn. pycha, kroczy przed upadkiem. Kto wiatr sieje, zbiera burzę!

Piotr
2 lat temu

Dużo opisów, ale nie ma odpowiedzi na postawione w tytule pytanie: co poszło nie tak? Kredyty frankowe, ale co jeszcze? Tak jakby autor założył, że czytelnik przecież to już wie, skoro on wie. To po co to czytać,skoro wiem?

Bogna
2 lat temu
Reply to  Piotr

ZAWIŚĆ MIERNOTY…TO POSZLO NIE TAK

Xandi
2 lat temu

Nareszcie 🙂 Szkoda tylko, że zbiegło się to wszystko z propozycją korupcyjną, bo teraz część komentatorów będzie uważała, że specjalnie zatopiono Getina, żeby LC poniósł karę za brak „współpracy”. A to nieprawda. O upadku mówiło się już głośno właśnie w latach 2014-2020. Szukali inwestora długo, ale nikt tego nie chciał. Zmieniali wiele wewnątrz. Ściągnęli prezesa z innego Banku, za nim przyszła kadra menadżerska. Mieli uratować sprzedaż, ale nie wyszło (za dużo konkurencji). Z czasem zmienili też zasady ryzyka (zaostrzyli je, Bank przestał udzielać drogich kredytów każdemu). Jednak polisolokaty, franki, inwestycje zamiast lokat; kredyty z dziwnymi rocznymi odnawialnymi ubezpieczeniami… zrobiły swoje.… Czytaj więcej »

Paweł
2 lat temu
Reply to  Xandi

Nie zdziwiłbym się gdyby to najpierw Leszek Czarnecki skorumpował Chrzanowskiego, żeby ten go na nagraniu próbował skorumpować po to żeby mieć potem dupochron i wszystkim udowadniać jaki to on wielce nie został przez wielce szanowną RP pokrzywdzony.

Michał
2 lat temu

W jednym słowie co poszło nie tak Czarneckiemu – Oszust!

Bogna
2 lat temu
Reply to  Michał

[CENZURA-red] dlatego wszystkich o oszustwo podejrzewasz

Arni
2 lat temu

Nie wziął wtedy lapowki od mistra z pisu nie dał się skorumpowac ujawnił aferę więc PiS za to go ukarał skonfiskowal zresztą PiS zabrał emerytury dla.policji miał też zabrać wojskowym ale już tych 2 gich bal się ruszyć no to co się dziwić że załatwił Czarneckiego

Mario
2 lat temu

Pracowałem tam 5 lat. 5 lat brutalnej walki o klienta, mobbingu i wciskania kitu firmom. Zero biznesowego podejścia, zero szacunku dla pracownika… i wiele milionów zmarnowanych na różne dziwne projekty, które rozpoczynano i nie kończono…
Nie dziwi mnie koniec tej firmy …

Kam
2 lat temu
Reply to  Mario

Zgadzam się w 100 procentach.

Patryk Szczabel
2 lat temu

Niewątpliwie historia Pana Leszka to ciekawa historia z czarnym tłem. Mam wszystkie jego książki „biznes po prostu” itd.. z tym że nigdzie nie ma informacji o tym jak zgromadził aktywa w EFL w 10 lat pomiędzy 1991r a 2001 w kwocie 1mld zł. Owszem, mial udziały w spółce spawania podwodnego ale to nie była firma światowa. W 2011r. Wydał książkę „ryzyko w bankowości”. Niestety takich ryzyk tj. znacjonalizowania jego biznesów nie przewidział. Historia daje do myślenia i czasami nie warto w tak młodym kraju budować wielkiej kapitalistycznej firmy gdzie 30% sędziów ma kredyty frankowe. Mnie w 2011r w taxcare (firma… Czytaj więcej »

E.G
2 lat temu

Frankowiczów zgubiła chciwość. Znam takich finansowych pokerzystów z średnimi zarobkami , niepracującą żoną , 2 dzieci i on budujący duży dom oczywiście za kredyt , pewny siebie , że frank będzie tylko spadał. Żadne argumenty nie docierały że może chorować, stracić pracę a jest jedynym żywicielem rodziny , co zresztą się stało . Zawsze trzeba mieć plan co wtedy i nie rzucać się z motyką na księżyc.

Zbyszek
2 lat temu
Reply to  E.G

Na szczęście bank chciał być jeszcze chciwszy i zrobił umowy, które teraz masowo są orzekane jako nieważne ab initio. Kredytobiorcy mogą zaprzestać wszelkich spłat i banki g… mogą z tym zrobić tak naprawdę. Poza trzymaniem łapy na hipotece … ale i od tego będa pozwy.

Zatem ten Twój anegdotyczny właściciel za dużego domu, o ile nie chce go nigdy sprzedawać i ma wyj….ne na BIK, może nie płacić i spać spokojnie.

Janusz
2 lat temu
Reply to  E.G

Jaka chciwość , żeby mieć swój kąt do mieszkania? to podstawowy warunek do życia ,w ten sposób robią ludzie na świecie.Banki głównie oferowały kredyty Frankowie,lub mówiły że nie ma się zdolności kredytowej we złotówkach,a to że banki podstawiły ludziom umowy zawierające tzw klauzulę abuzywne,wyszło po czasie że przeliczniki jakie stosowały były ze szkodą dla konsumentów itd,i teraz takie umowy są unieważniane przez sądy ,to wszystko pokazuje że banki to nie są już instytucje publicznego zaufania .Klienci mieli pojecie co to jest kurs walutowy,ale nie o to chodzi w tej sytuacji,to był tylko impuls że zaczęto analizować umowy i okazało się… Czytaj więcej »

jsc
2 lat temu
Reply to  Janusz

(…)wyszło po czasie że przeliczniki jakie stosowały były ze szkodą dla konsumentów itd(…)
No właśnie wychodzi… że chcecie robić sobie z abuzywności szwedzki stół!!!

E.G
2 lat temu
Reply to  jsc

W pierwszym roku frank spadał i jacy dumni wtedy byli kredytobiorcy frankowi, że im dług maleje. Naśmiewali się z tych co brali kredyty w zł i € a już wtedy mądrzy ekonomiści jak prof. Belka ostrzegali że kredyt należy zaciągać w walucie w której się zarabia. Pazerny Polak oczywiście nie słuchał .

Zbyszek
2 lat temu
Reply to  E.G

no i ładnie… a teraz kolega może się udać do kasy i pobrać należne 5 zł za wpis od Pietraszkiewicza

jsc
2 lat temu
Reply to  Janusz

(…)których nie można zastąpić czymś innym ,więc umowa nie może istniec(…)
Można po spłacać po prostu we CHF, wię z tą niemożnością istnienia to gówno prawda.

Zbyszek
2 lat temu
Reply to  jsc

Pan przeszkoli polskie sądy (i TSUE przy okazji) bo jakoś nie chcą Pana słuchać tylko nieważności orzekają.

Zbyszek
2 lat temu
Reply to  jsc

Pan się bardziej postara: https://nawigator.bankowebezprawie.pl/statystyki/

i proszę zaprzestać podawać komunikaty Tajnego Współpracownika „Michał „… wystarczy że TW „Ernest” właśnie idzie na dno.

Marek
2 lat temu
Reply to  jsc

Nie, ponieważ lwia część tych kredytów „frankowych” nigdy nie była kredytami w walucie! To kolejne kombinatorstwo banku, który udzielał kredytów w PLN ale indeksowanych do CHF. Nie możesz wtedy przynieść franków bo musisz spłacać w złotówkach (znaczy, technicznie możesz ale bank odkupi je od siebie po złodziejskim kursie i wynikowe złotówki zaliczy na poczet kredytu, co jest bez sensu). Więc to banki chciały ograć naiwnych albo niedoinformowanych klientów, ale nie do końca się udało. Przynajmniej w części. Znamienne jest, że wielkie grupy takie akcje wymyślają w takich dzikich państwach jak Polska – na swoich rynkach są tak uregulowani a klienci… Czytaj więcej »

jsc
2 lat temu
Reply to  Marek

(…)Nie możesz wtedy przynieść franków bo musisz spłacać w złotówkach (znaczy, technicznie możesz ale bank odkupi je od siebie po złodziejskim kursie i wynikowe złotówki zaliczy na poczet kredytu, co jest bez sensu).(…)
Możesz mi wskazać klauzulę uniemożliwiającą spłacanie w franku?

Aleksander
2 lat temu

I bardzo dobrze tylko kilka lat za późno grupa gnb + spółki pokrewne …. ZŁODZIEJIE.

Jarosław
2 lat temu

Getinbank gdyby nie był bankiem Czarneckieckiego już dawno byłby historią tylko ze względów na polityczne zawirowania i nagrania państwowe instytucje działały tak wolno. Co do kupowania akcji dwóch polskich panów zawsze miałem zasadę ze z grubymi rybami nie wchodzi się w interesy jeżeli nie chce się być tylko dawcą kapitalu

Piotr
2 lat temu

„agresywny model biznesowy” brzmi fajnie, ale tłumaczenie brzmi ” sprzedaż produktów finansowych klientom, których celem było, aby klienci stracili na nich jak najwięcej pieniędzy, a jak najwięcej zyskał Leszek”
Dla mnie Leszek jest największym zło………… w historii Rzeczypospolitej

E.G
2 lat temu

Jestem z tym bankiem od samego początku i nie mogę złego słowa o nim powiedzieć. Można było negocjować lokaty , zawsze był w czołówce najhojniejszych banków , propozycje które mi składano, wcześniej były mi dokładnie objaśniane , pokazywano nie tylko plusy ale i ewentualne zagrożenia . Bardzo jest mi żal Getinu .

Jacek
2 lat temu

No tak – były bardzo dobrze na tle konkurencji oprocentowane lokaty (w tym i antybelkowe), ale niestety przyszła chęć, aby odzyskać to, co dało się zarobić klientom poprzez niekorzystne i pewnie nieodpowiednie(gdyby zostali rzetelnie poinformowani o ryzyku i możliwych scenariuszach) dla nich instrumenty. Oczywiście to kompletnie inna sytuacja, jednak nasuwają się skojarzenia z Amber Gold – jeśli zakończyłeś współpracę z bankami LC na stosunkowo wczesnym etapie – wygrałeś, zaś w przeciwnym razie może okazać się, że efekt będzie taki, jakby to była piramida finansowa – zostaniesz w najlepszym razie z resztkami pieniędzy, które wpłaciłeś.

E.G
2 lat temu
Reply to  Jacek

Nieprawda.

Jacek
2 lat temu
Reply to  E.G

Bardzo bym się ucieszył, gdyby tak się okazało. Niestety jak dotąd bardzo źle to wszystko wygląda…

Gosc
2 lat temu

U źródeł problemu tkwi jeden dodatkowy, który jest pomijany. Getin Noble Bank był budowany z przejęć Banków, które miały kłopoty, WbC i GBG, Allianz itd, itd. Czarnecki miał je uzdrawiać i dokapitalizować, a nie był w stanie. To bym zasadniczy błąd, że mu pozwalano na te przejęcia, ale nikt inny tego nie chciał. To był efekt kuli śniegowej. A on sam z czasem uwierzył, że jest mistrzem świata i otaczał się ludźmi, którzy mu tylko klaskali. Słynne choinki, bo lubił patrzeć na zielone wykresy jak wszystko jest zielone. No i powiązanie z GetBack, to był wehikuł, żeby wykupować z jego… Czytaj więcej »

Maria
2 lat temu

W dalszym ciągu mówimy o miliarderze. Na koniec 2021 roku miał ponad miliard złotych w gotówce w samym GNB – tak wynika z raportu. Brak dokapitalizowania z jego storny jest jak najbardziej zasadny. Musiałby zaryzykować pewnie całym swoim majątkiem aby ratować trupa.

Jacek
2 lat temu
Reply to  Maria

W takim razie po co te lokaty na 8%? Przecież depozyt wraz z odsetkami w niedługiej perspektywie należy oddać. W dobie ok. 2-krotnie wyższej inflacji i silnej konkurencji ze strony obligacji skarbowych, liczenie na rolowanie lokat przez oszczędzających oraz ciągły wzrost ich wolumenu to czysta fantastyka ekonomiczna.

Admin
2 lat temu
Reply to  Jacek

Myślę, że depozyty na 8% mogą zatrzymać klientów. Obligacje w pierwszym roku płacą jednak tylko 6-7%.
Jak ktoś ma lokatę 8% to liczy się dla niego nie dzisiejsza inflacja, tylko ta, która będzie za rok.

Jacek
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Inflacja poniżej 6,5% za rok (nawet niecały) to ekstremalnie optymistyczny scenariusz…

Aszk
2 lat temu

Czarnecki święty nie jest, nie był i nie będzie ale to co wydarzyło się w piątek to zwykła kradzież w białych rękawiczkach. Plan Zdzisława zrealizowany ku uciesze gawiedzi która nie widzi, że gwoździem do trumny Getinu były wakacje kredytowe wprowadzone przez PiS.

Eustachy
2 lat temu

A ja tylko chciałem spytać dlaczego NBP łamie konstytucję i swój statut i nie pilnuje wartości polskiego pieniądza?
Dlaczego stopa referencyjna jest znacznie poniżej gusowskiej inflacji!??

Sosna
2 lat temu
Reply to  Eustachy

Dlaczego? Bo zakredytowani po uszy stanowią liczniejszy elektorat od posiadających oszczędności… A wśród wyborców ***-u dysproporcja jest zapewne jeszcze większa…

Eustachy
2 lat temu

Czy Glapiński powinien być postawiony pod Trybunał Stanu!? Czy NBP łamie konstytucję i swój statut pozwalając na rozszalała inflację!? Dlaczego NBP i Glapiński to tylko wykonawca poleceń Kaczyńskiego!? Dlaczego NBP nie pilnuje wartości polskiego pieniądza!? Do czego jest konstytucyjnie zobowiązany! Dlaczego pomimo wysokiej inflacji 17,2 stopa referencyjna jest tylko 6,75!!??

Admin
2 lat temu
Reply to  Eustachy

Bo uciekła Glapińskiemu ponad dwa lata temu i nie ma jak jej gonić, żeby nie wyprodukować wysokiego bezrobocia. Pewnie będą podwyższać, ale nie da się od razu dojechać do realnie dodatnich stóp procentowych

Marek
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

A czy Pan Redaktor nie ma wrażenia, że ten „jaszczomp” kompletnie nie ma pojęcia o czym mówi? Dla mnie to figurant, taki wykonawca woli politycznej naczelnika Polski. Jego konferencje są wyjątkowo żenujące: wygląda jak typowy student na egzaminie, który udaje że coś tam wie i rozumie i wygaduje takie farmazony, że aż ziemniaki człowiekowi z piwnicy wychodzą (i pewnie idą do lasu, do dzików…)

Admin
2 lat temu
Reply to  Marek

To nie jest głupi facet, tylko zgrywa takiego dziadka do orzechów, żeby na Nowogrodzkiej zrozumieli

msw
2 lat temu

We wrześniu 22 założyłem lokatę 12M w Getinie. O pieniądze się nie martwię, bo jest BFG. Natiast nie mam 100% zaufania, czy nowi właściciele za rok we wrześniu 23 wypłacą odsetki z lokaty.

Jak było z lokatami przejętego Idea Bank? Czy może lepiej zlikwidować lokaty, przenieść gdzie indziej na mniejszy %, ale mieć spokój?

Admin
2 lat temu
Reply to  msw

VeloBank będzie sprzedany za 1-2 lata, żeby był sprzedawalny musi mieć klientów i zaufanie, więc depozyty są bezpieczne zarówno na poziomie gwarancji państwowych jak i interesu biznesowego nowych „właścicieli”

Piotr
2 lat temu
Reply to  msw

Wypłacą,te umowy które zostały podjęte przed przejęciem,na danym procencie, będą obowiązywać,lecz nowi właściciele mogą zmienić oprocentowanie na nowych lokatach.

Sosna
2 lat temu
Reply to  msw

W Idei wszystko było zgodnie z umowami (należne odsetki wypłacone).

Grunwi
2 lat temu

GetBack powstał jako część grupy GH. Dopiero potem wydostał się „na zewnątrz”. Patrz – nazwa i pierwsze logo.

Arek
2 lat temu

Już to pisałem kiedyś pod jednym z artykułów. Moi rodzice brali kiedyś kredyt na auto w markach niemieckich. Spłacali go przez kilka lat. Gdy weszło euro kredyt podniósł się i to sporo. Było to bardzo odczuwalne w domowym budżecie. Nikt nie pytał moich rodziców czy mają z czego spłacić. Uważam,  że to całe pomaganie frankowiczom jest po prostu niesprawiedliwe. Ludzie połakomili się na kredyty… nie myśleli o konsekwencjach. Wśród znajomych mam takich co myśleli że biorąc taki kredyt „chwycili Pana Boga za nogi”. Z niczym się nie liczyli. Teraz za swoją głupotę…”zaradność” powinni płacić.

bbt
2 lat temu
Reply to  Arek

ale o jaka „pomoc”?
wakacje kredytowe – przeciez to nie dotyczy frankowiczow.
wyroki sądowe? ze niby sądy nie zapytały pana Arka co jest sprawiedliwe i jaki wyrok wydać?

zenus
2 lat temu
Reply to  Arek

nienawiść bierze się z niewiedzy. Obecni kredytobiorcy którym ostatnio mocno wzrosły raty też mają problem i sami powinni zgłosić się do banku a nie czekać aż bank się zapyta czy „mają z czego spłacić”
Druga rzecz to nie państwo pomaga frankowiczom – nie zrobiło prawie nic z tego co obiecywali – tylko sądy wydają takie wyroki bo umowy przygotowane przez banki mają wady prawne, jeżeli banki by kombinowały nic takiego nie miałoby miejsca. I płacą banki a budżet państwa więc nie ma mowy o pomaganiu, więcej wiedzy mniej mściwości

Jan
2 lat temu
Reply to  Arek

Podaj jeden przykład pomagania. Wyroki sądowe to nie pomaganie.

Dociekliwy
2 lat temu
Reply to  Arek

> Uważam, że to całe pomaganie frankowiczom jest po prostu niesprawiedliwe.

Ufff, jakiś nowy skrypt dosłali?
Najpierw bankowe trolle darły się „niech frankowicze idą do sądu, hehe” A jak poszli i masowo wygrywają, to zaczęła się śpiewka o… „pomocy”, LOL 😀

Zbyszek
2 lat temu
Reply to  Arek

„Teraz za swoją głupotę…”zaradność” powinni płacić.”

Ale nie zapłacą, ponieważ banki w swojej nieskończonej chciwości i głupocie porobiły takie umowe które są nieważne ab initio.

Zatem siedź i patrz na na zdychający Getin… następne będą wydmuszki BPH, Raiffeisen i Deutsche – kiedy ta piramida przestanie się spinać.
A ty siedź i obgryzaj pazury.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu