1 kwietnia 2024

Kto w Polsce nie korzystał z paczkomatów InPost? Logistyczny potentat ruszył na podbój Europy i… świata e-commerce. Warto postawić na jego sukces?

Kto w Polsce nie korzystał z paczkomatów InPost? Logistyczny potentat ruszył na podbój Europy i… świata e-commerce. Warto postawić na jego sukces?

Może nie mamy marek technologicznych takich jak Nvidia czy Google, ale w branży nowoczesnej sprzedaży polskie firmy podbijają Europę. Tacy potentaci jak InPost czy Allegro są coraz bardziej rozpoznawalni nie tylko nad Wisłą. Coraz więcej rzeczy kupujemy w internecie, a InPost dowozi te zakupy do paczkomatów w Polsce, Francji, Hiszpanii, Włoch czy Wielkiej Brytanii. Czy na tym da się dobrze zarobić? I czy da się zrobić europejską karierę? Co nam mówią finansowe wyniki spółki InPost?

Zobacz również:

Wyniki Finansowe należącej do Rafała Brzoski spółki InPost zwykle wzbudzają ponadprzeciętne zainteresowanie, bo InPost jest jedną z naszych eksportowych marek. Okazało się, że rosnące ceny nie zatrzymały rynku e-commerce w Polsce i w Europie, a firma Rafała Brzoski całkiem nieźle odnalazła się w tych warunkach. Oto pięć rzeczy, które wyczytałem z ostatnio opublikowanych raportów finansowych InPostu.

InPost i wyniki finansowe za 2023 r. Powoli do przodu

InPost zaprezentował ostatnio wyniki finansowe za 2023 r. (tutaj można się z nimi zapoznać). Polacy mierzyli się z wysoką inflacją i kilka razy oglądali każdą wydawaną złotówkę, ale to zupełnie nie przeszkodziło InPostowi we wzroście. I to szybszym niż wzrost rynku zakupów internetowych.

Zysk netto InPostu wyniósł w zeszłym roku 647,4 mln zł. To prawie o 42% więcej niż rok wcześniej. A roczne przychody firmy to aż 8,84 mld zł, o jedną czwartą więcej niż rok temu. Wzrosły też koszty konieczne do prowadzenia działalności, ale w mniejszym stopniu niż przychody – do 7,36 mld zł (czyli o 20%).

 

W 2023 r. w Europie firma obsłużyła astronomiczną liczbę 892 mln przesyłek (więcej o 20% niż rok wcześniej). Dwie trzecie tej liczby to paczki rozwożone po Polsce (589,4 mln przesyłek, wzrost o 16% w skali roku). Coraz bardziej imponująca jest też liczba punktów, w których możemy odebrać i nadać przesyłki. W zeszłym roku InPost chwalił się, że postawił Paczkomat nr 3000 we Francji, nr 5000 w Wielkiej Brytanii oraz nr 20 000 w Polsce.

Na koniec 2023 r. samoobsługowych automatów pocztowych Paczkomat było 35 449 sztuk (w tym 21 969 w Polsce, 4505 we Francji, 6409 w Wielkiej Brytanii i 1754 we Włoszech). To wzrost o prawie 27% w skali roku, za który coraz bardziej odpowiada ekspansja zagraniczna (w Polsce liczba Paczkomatów wzrosła tylko o 14%).

Natomiast punktów odbiorów i nadań (z ang. PUDO – Pick-Up and Drop-Off) InPost ma 30 615. Ta metoda odbioru przesyłek, która polega na wykorzystaniu innych usługodawców (np. sklepu spożywczego), cieszy się u nas mniejszą popularnością niż Paczkomaty, ale np. we Francji przyjęła się znacznie lepiej.

 

InPost chwali się, że osiągnął taką skalę rozwoju, przy której jest w stanie zapewnić wygodną obsługę większości Polaków. Aż 61% populacji w Polsce mieszka w promieniu 7-minutowego spaceru od najbliższego Paczkomatu. Jeżeli zawęzimy to kryterium do terenów miejskich, to ten udział wzrasta do 87%. Mają rozmach i nie może dziwić, że niemal każdy korzystał z ich usług.

Czytaj też: Koniec z kolejkami? W tym sklepie zakupy zeskanujesz „z marszu”. Zrobiłem zakupy za pomocą Kaufland K-Scan. Zbędny gadżet czy realne ułatwienie?

InPost na giełdzie. Szału nie było i nie ma

InPostu nie znajdziecie na polskiej giełdzie. Firma w 2021 r. zadebiutowała na giełdzie w Amsterdamie, gdzie raczej (przynajmniej na razie) nie święci sukcesów. Początkowo jego akcje – a konkretnie spółki Integer, która jest giełdową „emanacją” InPostu – kosztowały ok. 20 euro za sztukę, ale w ciągu roku spadły nawet poniżej 5 euro.

Od tego czasu trwa mozolne wspinanie się. Teraz akcje kosztują około 14 euro. Wyniki finansowe InPostu, choć obiektywnie dobre, nie spowodowały szału zakupów akcji spółki Integer. Inwestorzy zdają sobie sprawę z tego, że rynek automatów paczkowych jest trudny, a InPost jest dopiero „w drodze” do podbicia Europy.

Kurs akcji InPost
InPost wyniki i kurs akcji

Skąd w ogóle InPost wziął się na holenderskiej giełdzie? Nie zawsze tak było. Dekadę temu Rafał Brzoska kontrolował dwie spółki na GPW (InPost oraz Integer), które ostatecznie wycofał na zasadzie przymusowego wykupu. Inwestorzy indywidualni byli zmuszeni oddać akcje odpowiednio po 11 zł i 49 zł za sztukę, co dla wielu z nich oznaczało całkiem sporą stratę (akcje InPostu maksymalnie kosztowały jakieś 25 zł, a grupy Integer 330 zł).

Wycofanie z warszawskiej giełdy było spowodowane groźbą bankructwa firmy (od tego była uzależniona inwestycja amerykańskiego funduszu), a debiut w Amsterdamie to krok w kierunku budowania marki i rozpoznawalności za granicą. Niestety ciągle łatwiej jest dokonać ekspansji zagranicznej, jeśli Twoje akcje można kupić na giełdzie w Holandii, a nie w Polsce.

Czytaj też: Allegro wprowadziło do oferty… konta bankowe. Popularna platforma zakupowa na poważnie zaatakuje rynek usług finansowych? Testuję Allegro Cash!

Quo vadis InPost?

Wszyscy pamiętamy wysoką inflację z zeszłego roku, która uszczupliła nasze portfele. Banki centralne zareagowały podwyżkami stóp procentowych, a więc pojawiła się groźba spowolnienia gospodarczego. To wszystko spowodowało, że zaczęliśmy oszczędzać. Pomimo tego rynek e-commerce wzrósł w Polsce o jakieś 10%, a InPost rósł jeszcze kilka procent szybciej.

Rafał Brzoska zbudował rozpoznawalną markę. InPost to, obok Allegro, główny gracz na polskim rynku zakupów internetowych. Allegro jest najbardziej rozpoznawalnym sklepem w polskim internecie, a InPost firmą, która te zakupy najczęściej dostarcza. Według badań przeprowadzonych przez Kantar aż 94% badanych wybiera Paczkomat jako formę dostawy. Jest to też najlepiej rozpoznawalna marka kurierska. 99% badanych (z niżej cytowanego badania Colliers) co najmniej raz skorzystało z usługi InPost Paczkomat.

Z drugiej strony InPost coraz częściej musi bronić się przed konkurencją. Wprawdzie firma intensywnie rozwija swoje automaty Paczkomat, którymi w 2009 r. nowatorsko zaskoczyła rynek, ale konkurencja też nie próżnuje. Coraz częściej można zobaczyć automaty: DHL POP BOX, Allegro One Box, Orlen Paczka czy DPD. Firma Rafała Brzoski nie jest już monopolistą w tym segmencie.

Jak wynika z raportu „Automaty paczkowe 2.0: Rozwój, innowacje, przyszłość”, przygotowanego przez Colliers (do pobrania tutaj), pod koniec 2021 r. 92% automatów pocztowych stanowiły urządzenia Paczkomat. Pod koniec 2023 r. było to już zaledwie (jeżeli tak można napisać) 57%. Swój udział zwiększyły urządzenia DPD (16%), Orlenu (11%), Allegro (9%) oraz DHL/AliExpress (7%).

InPost ewidentnie chciałby kojarzyć się z czymś więcej niż tylko z firmą kurierską. Małymi krokami chcą zgarnąć większy kawałek zakupowego tortu. W końcu fajnie jest zarabiać na dostarczaniu przesyłek (szczególnie jeżeli ma się bardzo rozpoznawalną markę a e-commerce rośnie), ale jeszcze lepiej zarabiać też na sprzedaży produktów, pośrednictwie w płatności, a może i na obsłudze posprzedażowej (np. na ubezpieczeniach).

W 2023 r. w InPost testowali, a w 2024 r. wdrożyli usługę InPost Pay, która miała w wygodny sposób połączyć zakupy z różnych sklepów, dostawę i proces płatności. Usługa jest intensywnie rozwijana. Gdy testowałem ją pod koniec grudnia 2023 r. (tutaj moje wrażenia), to partnerów było 21. Obecnie w aplikacji widzę aż 120 sklepów, u których mogę dokonać zakupów za pośrednictwem InPost Pay. Firma chciałaby wykorzystać swój zasięg (prawie 600 mln przesyłek w Polsce, ponad 10 mln pobrań aplikacji mobilnej), aby pośredniczyć w procesie płatności.

Kolejnym krokiem może być rzucenie rękawicy Allegro i uruchomienie własnego sklepu internetowego na pełną skalę. Sparzyło się na tym już wiele firm (np. ShopeeWszystko), bo Allegro ma u nas niezwykle silną pozycję. Ale InPost też jest mocny i nie zdziwię się, jeśli myślą tam o swojej platformie handlowej.

InPost stara się zbudować bazę lojalnych klientów, którzy będą regularnie korzystać z ich usług. W ciągu roku wzrosła liczba tzw. „Super Heavy User”, czyli klientów, którzy odebrali przynajmniej 40 przesyłek z urządzenia Paczkomat w ciągu ostatnich 12 miesięcy. W IV kwartale 2023 r. takie osoby stanowiły 20% wszystkich klientów, ale odpowiadały za ponad 60% odebranych przesyłek.

InPost ma wyniki, ale inwestorzy chcą więcej

W tym momencie InPost jest obecny (pod swoją lub inną marką) w dziewięciu krajach w Europie i na razie nie planuje wchodzić na nowe rynki. Na niektórych rynkach (np. Francja, Wielka Brytania, Włochy) InPost ma już ugruntowaną pozycję.

Czytaj też: Inwestowanie w polskie sklepy się opłacało. Nie tylko wyniki InPost. Sieć Dino przez siedem lat 12-krotnie pomnożyła pieniądze udziałowców. Czy wciąż warto inwestować w handel?

Dobre wyniki finansowe InPostu to sygnał, że inflacja nie zatrzymała rynku zakupów internetowych.

Na pewno nie mogę napisać, że InPost stał się nudny. Że osiągnął sukces i tylko zbiera laury. Wręcz przeciwnie, z każdym rokiem starają się uczynić swoje usługi bardziej ergonomicznymi i to procentuje w wynikach. Jednocześnie próbują wejść ze swoim modelem biznesowym na nowe rynki, żeby zwiększyć skalę działalności.

Ale dobre wyniki nie przekonują inwestorów do kupowania akcji InPost za każdą cenę. Dla wielu inwestorów bardziej właściwą wyceną InPostu jest 5 euro za akcję (czyli minimum sprzed dwóch lat) niż obecne 14 euro (nie mówiąc już o 20 euro za akcję w lutym 2021 r., gdy wydawało się, że świat już zawsze będzie „zamknięty”). Zysk przypadający na akcję InPost wynosi 25 eurocentów, co oznacza, że przy wycenie 14 euro za akcję wskaźnik C/Z wynosi aż 60.

Rozsądny poziom 20 wskaźnik C/Z przyjąłby przy cenie 5 euro za akcję. Obecna wycena akcji InPost dyskontuje już więc co najmniej dwukrotne zwiększenie skali działalności (przychodów, a na pewno zysków), a więc co najmniej sukces we Francji i Wielkiej Brytanii. Tymczasem InPost wciąż jest firmą, która dwie trzecie biznesu ma w Polsce. A więc do globalnego sukcesu trochę mu jeszcze brakuje.

Zdjęcie główne: materiały prasowe InPost

Subscribe
Powiadom o
4 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
programista w Banku
8 miesięcy temu

Polska to tak NAPRAWDĘ technologiczne ZADUPIE !!!
Rosjanie polecieli w Kosmos ponad 60 lat temu !!!
Amerykanie wylądowali na Księżycu ponad 50 lat temu !!!
My, Polacy, jedyne co umiemy… to sadzić i zbierać KARTOFLE…

Admin
8 miesięcy temu

Eee, w gamingu dajemy radę, a loty w kosmos niedługo będą w metawersum

Anonim
8 miesięcy temu

Skoro 'programista w banku’ jest taki mądry to niech sam leci w kosmos, każdy z nas będzie szczęśliwszy i spokojniejszy, że taka wybitna jednostka jest daleko

QVX
8 miesięcy temu

Marna prowokacja na przygotowywanie się do sprawdzianu z informy w podstawówce.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu